Trybuna Ludu, wrzesień 1956 (IX/244-273)

1956-09-01 / nr. 244

r 5. SEPT. 195k / • 1 PVdl II FI /I If in­ Cl 11 I-AU ------Ls..czcle s **?1 .MtmL .M 1 jill JH. CJL fillli ^ m vil |^/l|f_ Partii Robotniczej NR 244 (2756) ROK IX WS WARSZAWA — SOBOTA 1 WRZEŚNIA 1956 R. WYDANIE F Cena 20 sr Wrześniowe rozważania 17 lat minęło od tych dni krwawych, tragicznych a tak pełnych bohaterstwa i ofiarności narodu walczącego w obronie ojczyzny. 17 lat minęło od tego miesiąca, który stał się początkiem pięcioletniej mę­ki i pięcioletniej walki z najeźdźcą i oku­pantem. 17 lat — to wiele. To bardzo wiele, szczególnie w czasach tak bogatych w wy­darzenia o historycznym znaczeniu. A jed­nak — wracamy myślą do owych dni wrześniowych, a w umysłach tych,_ którzy wrzesień przeżyli, tych, którzy brali w nim udział, tych, którzy go choćby tylko widzie­li — nie zatarł czas miniony tamtych obra­zów i przeżyć. Wracają wspomnienia, ale i rodzą się no­we myśli na tych wspomnieniach oparte, myśli wzbogacone doświadczeniami okresu powojennego, wnioski na przyszłość, jakie każdy z nas wyciągał i wyciąga z tragicz­nej lekcji września. Wyciągnął te wnioski cały naród, kiedy po straszliwych zniszcze­niach wojennych, po bombardowaniach i p żarach, po okresie obozów koncentracyj­nych i komór gazowych stanął do pracy przy odnowie naszego kraju. Były to ■wnio­ski proste, ale niełatwe w realizacji, wyma­gające od każdego obywatela wiele męstwa i bohaterstwa. I stwierdzić trzeba: nie za­brakło tych cech polskiej klasie robotni­czej; kierowana przez swą partię, jed­nocząc wokół siebie cały, najgłębszym pa­triotyzmem przeniknięty naród, w warun­kach tak przecież trudnych, potrafiła pod­jąć i realizować wielkie dzieło budowy Lu­dowej Ojczyzny. Podjęła ten trud po to, by wrzesień 1939 roku nie powtórzył się nigdy. Przecież to między innymi i po to dokonała się w Polsce rewolucja ludowa, która kraj nasz dźwignę­ła z wielowiekowego zacofania i wielolet­­n:ej zależności od zagranicznego kapitału, która otworzyła przed nami szerokie per­spektywy industrializacji, która w ten spo­sób stworzyła poważny przemysł obronny, będący niezbędnym elementem stałości na­szych granic i bezpieczeństwa naszego tery­torium. To właśnie dzięki tej rewolucji i jej praktycznym, gospodarczym konsekwen­cjom zlikwidowaliśmy w Polsce podstawo­we źródła naszej' słabości z okresu przed­­wrześniowego. I gdy obecnie toczy się w kraju szeroka dyskusja zawierająca — i słusznie — bardzo ostre akcenty krytyczne przeciw wadom i niedociągnięciom naszej gospodarki — warto chyba uzmysłowić so­bie tę prostą prawdę. Gorzka była lekcja września i w dziedzi­nie polityki zagranicznej. Dzięki prohitle­­rowskim i antyradzieckim koncepcjom po­litycznym sanacji znaleźliśmy się w stanie prawdziwej „splendid isolation“ (świetnej izolacji), wystawieni na ciosy Hitlera bez najmniejszej v osłony, bez czołgów, bez samolotów, bez broni, bez amu­nicji. Czyż więc nie jest historyczną zasługą polskiej, rewolucji, że sytuacja na­sza obecnie zmieniła się pod tym względem radykalnie. Że nie jesteśmy słabi, osamot­nieni i izolowani Że mamy potężnvch so­juszników — w postaci Związku Radziec­­kego, Chińskiej Republiki Ludowej i ca­łego obozu socjalizmu. Nie ma i nie może być żadnego rozsądnie myślącego człowieka — bez względu na jego przekonania poli­tyczne — który by zaprzeczył, że pokojowy rozwój Polski, że bezpieczeństwo naszej ojczyzny, że stałość naszych granic zachod­nich — to rejestr największych osiągnięć Polski Ludowej, które decydują o życiu, 0 spokojnym jutrze każłego z nas, naszych rodzin, naszych dzieci. Ich osłoną jest naj­ściślejszy sojusz ze Związkiem Radzieckim 1 równie ścisła współpraca ze wszystkimi krajami obozu pokoju Żyjemy dziś w świecie zupełnie innym niż przed wrześniem 1939 roku. Siły pokojowe — w tamtym okresie słabe, rozbite, nie mające szans na przeciwstawienie się okrze­płym i agresywnym siłom imperializmu — są dziś w polityce międzynarodowej czyn­nikiem jak najbardziej realnym, ważnym, ba! decydującym. Ich baza materialna — obóz socjalizmu — w połączeniu z kraja­mi takimi, jak Indie czy Egipt, które two­rzą razem strefę pokoju — już obecnie jest tak potężna, że agresywne koła imperia­lizmu międzynarodowego traktują ją jako najważniejszą i zasadniczą przeszkodę na drodze do jakichkolwiek awantur wojen­nych. A potężne ruchy narodowo-wyzwo­leńcze. których rozwmj jest równocześnie czynnikiem rozkładu systemu imperialisty­cznego! A ogromny wzrost dążeń pokojo­wych w wysoko uprzemysłowionych krajach kapitalistycznych — w samych Stanach Zje­dnoczonych, w Anglii, we Francji! A wre­szcie — na tych wszystkich przesłankach oparte przeświadczenie poważnego odłamu sfer rządzących w tych krajach — że wojna jest rzeczą nieopłacalną i że pokojowe współistnienie jest dziś dla ludzkości "jedy­nym wyjęciem! Wszystko to zmieniło obraz świata — i w tym zmienionym obrazie nowa Polska, Polska Ludowa zajmuje zasz­czytne miejsce, odgrywając w nowym u­­kładre sił irepoślednią rolę. I to właśnie — nowe miejsce Polski w świecie, fakt, że nie jest ona już zdana tylko na własne siły, że ma wokół siebie przyjaciół a nie wrogów — jest trwałą. nieprzemijającą wartością nasiej rewolucji ludowej. Ma to olbrzymie praktyczne znaczenie w obecnej sytuacji międzynarodowej. Choć na drodze do odprężenia zrobiono wiele niemałych kroków, choć pokojowe współist­nienie jest już nie tylko teoretycznym zało­żeniem, ale działa w znacznym stopniu w praktyce — przecież widoczne są próby sił agresywnych, zmierzających do zaostrze­nia sytuacji międzynarodowej. To, co się obecnie dzieje w Niemczech zach. — re­­militaryzacja, obejmująca nawet wyposaże­nie Wehrmachtu w broń atomową, ofensy­wa przeciwko demokracji, której wykwi­tem jest delegalizacja KPD — świadczy właśnie o aktywizacji sił wojennych, sił faszystowskich i — rzecz jasna — antypol­skich. Miarą zmian historycznych i nieodwracal­nych w Europie jest jednak proces, który zachodzi również i w Niemczech — a więc w kraju, w którym w okresie międzywojen­nym zrodziły się najbardziej złowrogie siły i z którego przyszedł do nas wrzesień. Koło historii nie stanęło w Niemczech w miejscu, ale dokonało obrotu poważnego. Po raz pierwszy w dziejach mamy ńa terenie Niemiec przyjazne nam państwo, które tak samo jak i-my zainteresowane jest w po­wstrzymaniu agresywnych, imperialistycz­nych, odwetowych sił niemieckich. Nie­miecka Republika Demokratyczna jest pań­stwem o takim ukształtowaniu sił klaso­wych, że możemy na nią liczyć jak na na­­szęgo wiernego sojusznika. Dzięki sile, jedności, niewzruszonym wię­zom przyjaźni,, jakie istnieją między kraja­mi naszego obozu, dzięki poparciu, jakim cieszy się nasza polityka pokoju w wielu krajach Europy, Afryki a zwłaszcza Azji — dzięki polityce zagranicznej Związku Radzieckiego powstały realne możliwości pokojowego współistnienia. Pozwalają nam one śmielej patrzeć w przyszłość; pozwalają nam one dokonywać ważnych i gospodarczo istotnych przesunięć również w polityce wewnętrznej; poprzez redukcję sił zbroj­nych, poprzez wykorzystanie części prze­mysłu obronnego do produkcji dóbr kon­sumpcyjnych, ułatwiamy realizację zadania podwyższenia stopy życiowej szerokich rzesz ludzi pracy. ...Wrzesień to miesiąc odbudowy Warsza­wy. Jest w każdym jej kamieniu, w każ­dym jej domu, w każdym jej zaułku nasza wspólna praca i nasz wspólny wysiłek, jest wkład naszych rąk, serc i mózgów, Ten wkład, choć bynajmniej nie symbo­liczny, jest jednak symbolem. Symbolem woli całego społeczeństwa usunięcia śladów września na zawsze. Próby z bronią jądrową w ZSRR Rząd radziecki będzie nadal dążył do zakazu bomb atomowych oraz do zakazu doświadczeń jądrowych — stwierdza TASS MOSKWA (PAP). Agencja TASS ogłaszć. następujący ko­munikat 24 i 30 sierpnia dokonane zo­stały w ZSRR próby z bronią jądrową. Podobnie jak i prze­widziane dalsze próby, mają o­­ne na celu udoskonalenie broni jądrowej i opracowanie nowych jej typów stosownie do uzbro­jenia różnych rodzajów wojsk. W Związku Radzieckim prób z bronią jądrową dokonuje się z reguły na wielkiej wysokości, co umożliwia radykalne zmniej­szenie ilości opadającego pyłu radioaktywnego. W tymże ce­lu w ładunkach będących przed­miotem doświadczeń stosuje się minimalną ilość substancji ra­dioaktywnych. W związku z tymi próbami z bronią jądrową w ZSRR agen­cja TASS upoważniona została do opublikowania poniższego o­­świadczenia: Rząd radziecki kierując się swą pokojową polityką niejednokrotnie zgłaszał w ONZ propozycje w spra­wie bezwzględnego zakazu broni atomowej i wodorowej. Na wiosnę iS5b r. rząd ZSRR zgiosil propozy­cję, by państwa dysponujące bro­nią atomową i wodorową zobowią­­za.y stę zaprzestać prób z tymi ro­­uzajami broni, niezależnie od osią gnięcia porozumień w innych spra­wach dotyczących rozbrojenia, lego rodzaju układ mógłby być pierw­szym krokiem w kierunku zakaza­nia i zniszczenia broni atomowej oraz przyczyniłby się do umocnie­nia zaufania między państwami. W związku z radzieckimi pró­bami atomowymi mężowie stanu USA mówią o konieczności u­­stanowienia kontroli międzyna­rodowej nad energią atomową. Rząd radziecki uważa, że żaden system specjalnej kontroli nad doświadczeniami jądrowymi nie jest potrzebny, gdyż nowoczesne środki techniczne umożliwiają łatwe wykrywanie prób z bro­nią jądrową, dokonywanych w jakimkolwiek punkcie kuli ziemskiej. Wiadomo jednak, że ta pro­pozycja rządu radzieckiego, jak również propozycja w sprawie zakazu broni atomowej i wodo­rowej nie znajdują poparcia ze strony USA i niektórych innych państw zachodnich. Wiadomo również, że próby z bronią jądrową i termojądrową dokonywane były w bieżącym roku w USA i w Anglii. Rząd radziecki nie może nie liczyć się z tymi okolicznościami i musi ze względów bezpieczeństwa po­święcać należytą uwagę pró­bom z bronią jądrową. Niemniej jednak rząd radziec­ki zamierza i nadal nie osłabiać wysiłków na rzecz osiągnięcia międzynarodowego porozumie­nia w sprawie całkowitego za­kazu wytwarzania, przechowy­wania i stosowania broni jądro­wej, jak również zakazu do­świadczalnych wybuchów tej broni. Jednocześnie rząd radziecki rozszerza jak najbardziej prace nad wykorzystaniem energii a­­tomowej do celów pokojowych. Eazszerzenie pdskoaustriackiej wymiany handlowej Jak informuje MHZ — 31 sierpnia br. podpisany został w Wiedniu między Polską Rzecz­pospolitą Ludową a Republi­ką Austrii protokół o wymianie towarów i płatnościach do u­­mowy handlowej z maja 1954 roku, ustalający listy towaro­we na okres od 1 sierpnia 1956 roku do 31 lipca 1957 r. Protokół przewiduje eksport z Polski do Austrii m. in. na­stępujących towarów: węgla, chemikaliów, żelazostopów, ma­szyn i urządzeń oraz artykułów rolno-spożywczych, W zamian Austria dostarczać będzie Polsce m. in.: ropę naftową i produkty naftowe, celulozę, wyroby walcowane maszyny i urządzenia dla róż­nych gałęzi przemysłu, cyster­ny kolejowe, drut stalowy i że­lazny. talk, tekturę oraz ogu­mienie. Protokół przewiduje poważne zwiększenie obrotów w porów­naniu z poprzednim okresem u­­mownym. (PAP) PRZED IX SESJĄ SEJMU Pracowite dni w komisjach (OBSŁUGA WŁASNA] W związku z rozpoczynającą się 5 września br. IX Sesją Sejmu PRL, w Komisjach Sejmowych trwają prace nad projektem ustaw, które zostaną przedłożone na ix Sesji Sejmu do zatwierdzenia. 3! sierpnia br, odbyły się posiedzenia sejmowych, komisji: Prze­mysłu, Administracji i Wymiaru Sprawiedliwości oraz Oświaty, Nauki i Kultury. Posiedzenia tych Komisji odbyły się wspólnie z Komisją Spraw Ustawodawczych. Na warsztacie sprawy rzemiosła Na „warsztacie“ wczorajsze­go połączonego posiedzenia dwóch komisji sejmowych: ustawodawstwa i przemysłu znalazł się projekt ustawy izbach rzemieślniczych i Związ­o ku Izb Rzemieślniczych, wnie­siony przez grupę posłów ze Stronnictwa Demokratycznego. Projekt, zreferował pos. Roz­­miarek. Wskazał on, iż omawia­na ustawa stanowi ważny krok na drodze rozwoju rzemiosła. Rozszerza ona znacznie zakres działalności izb rzemieślniczych. Szczególnie istotny jest m. in. artykuł 5 ustawy. Dotąd tylko 3/5 radców pochodziło z wybo­ru. a 2/5 z nominacji ministra. Nowa ustawa zmierzająca w kierunku wzmocnienia samo­rządu rzemieślniczego przewi­duje, że wszyscy radcy pocho­dzić będą z wyboru. Ten właśnie art. 5 w swoim nowym brzmieniu wywołał naj­żywszą dyskusję. Posłowie Piskorski i Nahajow­­ski oświadczyli, że rzemieślników niepokoi myśl, iż zgodnie z us'a­­wą do władz izb rzemieślniczych mogą być także wybrani ludzie, którzy są wprawdzie rzemieślni­kami. ale nie posiadają indywi­dualnych warsztatów, pracują np. w spółdzielczości pracy i nie ma­ją wspólnych interesów z rze­miosłem indywidualnym. Pos. Piskorski przytoczył fallt, że w Olsztynie na 5 członków zarzą­du tylko on jeden ma własny warsztat. Pozostałych czterech członków-zarządu nigdy nie moż­na ściągnąć na zebranie, bo nie interesują się oni tymi sprawami. Przedstawiciel PKPG Tański zauważył, że w myśl sformuło­wań ustawy czynne i biesme prawo wyborcze mieliby tylko właściciele zakładów rzemie­ślniczych, natomiast jak wska-zywał referent, pos. Rozmiarek, intencją projektodawców było zapewnienie tego prawa także dla czeladników zatrudnionych w warsztatach w charakterze pracowników najemnych. . Z wyjaśnienia ministra Prze­mysłu Drobnego i Rzemiosła pos. Moskwy wynika, iż istotna trudność polegała na tym. że w myśl obowiązującego prawa przemysłowego (pochodzącego z r. 1927) czeladnik nie posiada­jący własnego warsztatu nie może być członkiem cechu, nie może więc także zasiadać we władzach izby rzemieślniczej. Stąd też rozbieżność między intencją a sformułowaniem prawniczym. Pos. Zastawnik zapytuje czy nie lepiej w takim razie po prostu znowelizować prawo przemysłowe. Min. Moskwa wyjaśnia ponownie, że chciano tego uniknąć, ponieważ prawo to ma także swoje dobre stro­ny. Otóż na jego podstawie władze samorządowe (obecnie funkcje te spełniają prezydia rad narodowych) są obowiąza­ne wydać zezwolenie na otwar­cie warsztatu każdemu rzemie­ślnikowi, który ma ku temu od­powiednie uprawnienia. Dotąd rady postępowały niejednokrot­nie według swego widzimisię, jednemu rzemieślnikowi udzie­lały zezwolenia, innemu nie. Stąd też rząd kładzie obecnie taki nacisk na przestrzeganie tej części prawa przemysłowe­go. Będzie ono zmodyfikowane dopiero w późniejszym okresie. W dalszym ciągu dyskusji wy­lania się następujący zasadniczy problem: skoro izby rzemieślni­cze maja reprezentować interesy właścicieli warsztatów rzemieślni­czych, czy czeladnicy —pracowni­cy najemni powinni się w ogóle znajdować we władzach tych izb? Jako pracownicy najemni są oni przecież członkami związku zawo­dowego i ten związek broni icb interesów. Sprawę postawiła jasno pos, Zemankowa. Czy chcemy roz­woju rzemiosła? Chcemy! Wy­nika to jasno z uchwał VII Plenum. Popełniliśmy w stosun­ku do rzemiosła indywidualne­go sporo bfędów, pragniemy je obecnie naprawić. Nie trzeba zapominać, że niektórzy rze­mieślnicy jeszcze dziś patrza z nieufnością na te nasze zamie­rzenia. A tymczasem kiedy to­czy się dyskusja nad ustawą która ma rozszerzyć samorząć rzemieślniczy, n:ektórzy posło­wie mają już z góry obawy, że izby rzemieślnicze zostaną zma­­jory.zowane przez właścicieli indywidualnych warsztatów rzemieślniczych. A izby te ma­ją reprezentować przede wszystkim przecież interesy właścicieli warsztatów. Jeśli chodzi o kontrolę nać działalnością izb rzemieślni­czych, to zapewnia ją w dosta­tecznym stopniu ten artykuł ustawy, który mówi o upraw­nieniach Ministra Przemysłu Drobnego i Rzemiosła w sto­sunku do izb rzemieślniczych, W wyniku dyskusji obie ko­misje postanowiły przyjąć pro­jekt ustawy, przy czym sporny punkt otrzymał następujące brzmienie: „Czynne prawo wy­borcze posiadają pełnoletni, nie­­ograniczeni w prawach, sa­moistni rzemieślnicy, należący w dniu zarządzenia wyborów do cechu". (jt) Więziennictwo przechodzi w tym raku do Ministerstwa Sprawiedliwości Uzasadnienie rządowego pro­jektu ustawy o przejściu wię­ziennictwa z zakresu działanie Ministra Spraw Wewnętrznych do zakresu działania Ministrs Sprawiedliwości było dość ską­pe. Referent, który przedstawi! tę . sprawę na wspólnym posie­dzeniu sejmowych komisji Administracji i Wymiaru Spra­wiedliwości oraz Prac Ustawo­dawczych (pos. Kita), zwrócił m. in. uwagę, że zmiana ta ułatwi nadzór Ministra Spra­wiedliwości nad wykonywa­niem kar i umożliwi kontrolę zasadności wniosków admini­stracji więziennej w sprawie przedterminowego zwalniania więźniów. O sprawie, która stała się obecnie przedmiotem rządowe­go projektu ustawy, mówi się już od pewnego czasu. Publicz­nym inicjatorom przejścia wię­ziennictwa do Ministerstwa Sprawiedliwości była sejmowa Komisja Administracji j Wy­miaru Sprawiedliwości, która w kwietniu br. uchwaliła od­powiedni dezyderat. Tak więc obecny rządowy projekt usta­wy jest właśnie spełnieniem dezyderatu komisji. Sprawa jest bardzo istotna i wiąże się z całym kompleksem zmian, mających na celu pogłębienie praworządności w naszym kra­ju Dlatego też niektórzy po­słowie nie byli zadowoleni ze skąpego uzasadnienia projek­tu ustawy (byli to posło­wie Stasiak i Rek) i zażądali od referenta bardziej szczegó­łowego uzasadnienia ustawy na plenum Sejmu. Zwróćmy uwagę na ten moment — jest to kolejny element rozwoju naszych prac parlamentarnych. Dotychczas w naszych pracach parlamentarnych posunęliśmy się w ostatnim roku znacznie naprzód, jeżeli chodzi o wyko­nywanie przez Sejm jego funk­cji kontrolnych w stosunku do rządu, wielokrotnie omawiane były również stosunki między Sejmem a Radą Państwa. Te­raz dochodzi nowy element: pogłębienie treści prac same­go Sejmu Pos. Stasiak stwierdzając ko­nieczność szerszego uzasadnie­nia ustawy na plenum, apelo­(Dokończenie na str. 3) Uczesłnicy powstań śląskich otrzymali wysokie odznaczenia państwowe STALINOGROD. 31 sierpnia br., z okazji 35 rocznicy wybu­chu III Powstania Śląskiego, w sali Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Stalinogro­­dzie, odbyła się wręczenia wysokich uroczystość odznaczeń państwowych uczestnikom po­wstań śląskich z lat 1919, 1920 i 1921, przyznanych im przez Rade Państwa za udział w po­wstaniach i za udział w wal­kach o związanie Śląska z Ma­cierzą Dekoracji w imieniu Radv Państwa dokonali przewodni­czący Prezydium WRN — Ry­szard Nicszporek i I zastępca przewodniczącego Prezydium WRN — Jerzy Ziętek. sy Orderami Sztandar Pracy I kia udekorowani zostali weterani powstań śląskich: Artur Aulich, Jan Hering i Wiktor Przybyła. Or­dery Sztandar Pracy II klasy otrzy­mało 24 uczestników powstań śląs­kich, a wśród nich Juliusz Broda, Juliusz Cichoń. HenrvknwsM. Ja^’ Jan Franik, Józef Ttuer. Ludwik Kamiński, Jan Piłat, Paweł Staniek 11 powstańców śląskich, m. in. Bar­bara Bonk, dr Tadeusz Karczewski i Franciszek Skrzypczyk — odzna­czonych zostało Krzyżami Koman­dorskimi i Orderu Odrodzenia Pol­ski. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczono uczestników powstań, Krzyżem Ka­38 walerskim — 56 i Złotym Krzyżem Zasługi 56 uczestników pow^+ań, (PAP). Parlamentarzyści fińscy zwiedzili Warszawę 31 sierpnia br. — pierwszy dzień pobytu w Polsce delega­cji Parlamentu Republiki Fin­landii, członkowie delegacji po­święcili na zwiedzanie stolicy. Trasę autokaru, który obwo­ził po stolicy delegację ułożył dyrektor Biura Urbanistycz­nego stolicy inż. arch. St. Jan­kowski W godzinach popołudniowych członków delegacji Parlamentu Republiki, Finlandii przyjął w zastępstwie nieobecnego w War­szawie Marszałka Sejmu PRL J. Dembowskiego, wicemarsza­łek Sejmu PRL — St. Kulczyń­ski W wizycie, która upłynęła w bardzo serdecznej atmosferze udział wzięli: Polskiej Sekcji przewodniczący Unii Między­parlamentarnej, członek Rady Państwa prof. O. Lange oraż posłowie na Sejm PRL J. Frankowski i Sz. Szczeniowski. Obecny był Ambasador Nad­zwyczajny i Pełnomocny Fin­landii w Polsce — Gunnar Palmroth. GDAŃSK. 31 sierpnia wie­czorem delegacja Parlamentu Republiki Finlandii przybyła samolotem do Gdańska. Go­ściom towarzyszą posłowie na Sejm PRL — Zofia Zemanko­­wa i Szczepan Szczeniowski. (PAP) Młodzież z PGR-ow o swych sprawach 31 sierpnia br. rozpoczęła się w Ursynowie pod Warszawą z I Krajowa Narada Aktywu ZMP Państwowych Gospodarstw Rolnych z udziałem około 1000 przedstawicieli młodzieży ZMP- owskiej. Na wstępie uczestnicy nara­dy uczcili .chwilą milczenia pamięć Bolesława Bierutó. Sekretarz Zarządu Głównego ZMP Józef BuzTnskf; wygłosił na wstępie referat o aktual­nych zadaniach Związku Mło­dzieży Polskiej w PGR-ach. — Nie przypadkowo — powiedział referent — odcinkiem, którym przede wszystkim chce zająć siej nasz Związek są PGii-y. Gospoda­rując na 13 proc. użytków rolnych w Polsce, dają dziś one dla lud­ności miast piątą część tego zboża, które dostarcza całe rolnictwo. Pamiętajmy, że PGR-y tlały za­trudnienie dziesiątkom tysięcy mło dzieży wiejskiej, i córek chłopskich że wiele synów pełni dziś w PGR odpowiedzialne funkce kie­rowników. traktorzystów i kombaj­­nerów, agronomów i zootechników oraz innych specjalistów. Mówca przypomina błędy popełnione w czasie organizo­wania zaciągu pionierskiego do PGR, podkreślając, że poważ­ną odpowiedzialność za te błę­dy ponosi Zarząd Główny i terenówce instancje ZMP. Mówiąc o zadaniach organi­zacji ZMP-owskiej w walce c praworządność i demokratyza­cję w PGR-ach, o podnoszenie roli załogi w kierowaniu go­spodarstwem. o wzrost znacze­nia organizacji związkowej, Jó­zef Buziński stwierdza: „Istnieją liczne fakty łamania przez administracją PGR praw przyznanych robotnikom przez władze ludową. Fakty złego, „jaś­­niepańskiego” traktowania robot­ników przez niektórych kierowni­ków i dyrektorów. Najskuteczniej i najszybciej bedzie można je zlik­widować wówczas, kiedy stanow­czą walke wypowiedzą im sami robotnicy, a wiec i młodzież”. W dyskusji, która rozwinęła się po referacie, wiele słów krytyki, skierowali mówcy pod adresem Ministerstwa PGR. wojewódzkich zarządów i zje­dnoczeń PGR, a również pod adresem swojej organizacji. Nadmiernie rozbudowana ad­ministracja PGR, a co za tym idzie istna powódź różnych za­rządzeń, instrukcji, uniemożli­wiająca decydowanie o istot­nych sprawach gospodarstwa przez załogę, to jeden z czę­sto występujących problemów w dvskusii — Może zmniejszenie przydziału matryc i powielaczy dla Minister­stwa pozwoliłoby nam odetchnąć troche od nawału instrukcji, ho laka biurokracja nie pomaga a przeszkadza — powiedział przy aplauzie sali Bronisław Kaczyński z Górowa Iławieckiego. Tadeusz Panienkowski z pow. Sztum stwierdził, że w zespo­le Zielenice dyrekcja traktuje organizację ZMP jak „piąte koło u wozu“. W wieiu zespo­łach panuje jeszcze — stwier­dził on — strach przed dyrek­torem, któremu wydaje się, że jest „panem Bogiem'1. Wiele uwagi w dyskusji po­święcono także sprawom byto­wym, a zwłaszcza mieszkanio­wym w PGR-ach. O trudnej sytuacji młodych małżeństw, które bardzo często nie mają własnego kąta, mówił m. in. Jan Benoński z zespołu Goł­dap w woj. białostockim. Wskazywano również na ko­nieczność ożywienia pracy kul­turalnej wśród młodzieży PGR. DZIŚ W NUMERZE: JÓZEF PAJESTKA Problem inwestycji w planie 5-letnim (Na tematy dnia) WANDA TYCNEI Powszedni dzień . węgierskich kobiet (Korespondencja własna z Budapesztu) Zamierzenia budowlane i projekty na najbliższe lata (Wywiad z Naczelnyrr Architektem Warszawy! JAN URBANIAK Tydzień na arenie świata Plenum Komitetu Warszawskiego PZPR 31 sierpnia br. rozpoczęły się obrady Plenum Komitetu War­szawskiego PZPR, W obradach biorą udział: członek Biura Po­litycznego KC PZPR to w. J. Cyrankiewicz i sekretarz KC PZPR — tow. J. Albrecht. Prócz członków Plenum w na­radzie uczestniczą przedstawi­ciele szeregu stołecznych zakła­dów pracy, przede wszystkim tych, które ostatnio są miej­scem nowych eksperymentów, inicjatyw i dyskusji mających na celu usprawnienie gospodar­ki narodowej. Plenum Komitetu Warszaw­skiego poświęcone jest omó­wieniu zadań stołecznej orga­nizacji partyjnej w obliczu u­­chwał VII Plenum KC PZPR. Zagadnienia te szeroko zrefe­rował I sekretarz KW PZPR tow. St. Staszewski. sji Następnie, po wyborze komi­dla opracowania uchwał Plenum rozpoczęła się dysku­sja. W pierwszym dniu wzięło w niej udział 16 osób. Wypowiedzi ich cechuje śmiała krytyka błędów w naszym życiu gospodarczym. Uczestnicy Plenum w dyskusji zwrócili również u­­wagę na trudności, jakie napoty­kają załogi przy wprowadzaniu w życie Swych projektów oraz brak pomocy i należytego zrozumienia w tej dziedzinie ze strony resor­tów. W pierwszym dniu obrad omó­wiono szereg zaobserwowanych błędów w planowaniu, w systemie piać i norm oraz sprawy regula­cji płac. Zabierający głos poświę­cili również wiele miejsca zaga­dnieniu jawności życia gospodar­czego i politycznego oraz demokra­tyzacji w życiu partyjnym i spo­łecznym. Zajęto się także proble­mami związanymi z pracą organi­zacji partyjnych i związkowych w warszawskich zakładach pracy, Szczyt Zwycięstwo w ZSER — zdobyty MOSKWA (PAP). 31 sierpnia grupa alpinistów radzieckich pod kierownictwem W. Abałako­­wa zdobyła po 13-dniowym szturmie Szczyt Zwycięstwa drugi pod względem wysokości szczyt w ZSRR (7.439 metrów nad poziomem morza). Na szczy­cie tym, leżącym w górach Tiań-szań na pograniczu Chin, nie stanęła dotąd stopa ludz­ka. Święto energetyków D zień na przełomie lata (okres remontowy) i jesie­ni . (zbliżający się szczyt je­sienno-zimowy) obchodzą na­si energetycy jako dzień swe­go święta. We wszystkich e­­lektrowniach urządzane są z tej okazji uroczyste akade­mie. O gromna rola energetyki w gospodarce narodowej jest powszechnie znana. Znane są też nasze dotychczasowe osiągnięcia na tym polu — wzrost produkcji, zmniejsze­nie zużycia węgla, znane są wszystkim wielkie inwestycje energetyczne naszego kraju. Ten szybki rozwój trwać bę­dzie nadal; w planie pięcio­letnim oddane zostaną do eks­ploatacji dalsze nowe elek­trownie, m. in. Skawina, Ko­nin, dzięki czemu podwoimy zainstalowaną moc elektrowni, ilość wytwarzanej energii do­prowadzimy do 30 miliardów kWh, osiągniemy wskaźnik niemal ludności. 1000 kWh na głowę W latach planu pięcioletniego staną pierwsze turbogeneratory o mocy 100 i 150 MW na znacznie wyższe niż dotąd parametry pary. Trwać będzie rozbudowa sie­ci przesyłowych. Plany resor­tu energetyki (nie licząc in­nych resortów) przewidują np. budowę ok. 15000 km linii wysokiego i średniego na­pięcia. Jednocześnie rozpocznie się budowa elektrowni, które da-dzą prąd dopiero w następ­nym okresie 5-letnim. Szcze­gólnie warto wymienić wiel­kie elektrownie: w Halembie (na węgiel odpadowy), na Dolnym Śląsku (na węgiel brunatny) oraz elekrownie wodne na Wiśle (Włocławek) i Bugu. Ich uruchomienie (po I960 r.) przyniesie nam znacz­ne oszczędności węgla. Nadchodzący okres szczy­tu będzie w tym roku dla energetyków bodaj trudniej­szy niż kiedykolwiek. Dlatego i remonty trzeba dokończyć specjalnie starannie, dlatego bezwzględnie terminowo trze­ba oddać do ruchu przewi­dziane obiekty inwestycyjne (na Żeraniu, w Stalowej Wo­li II). Ze strony całego prze­mysłu potrzebne są wysiłki. by ograniczyć zużycie prądu w godzinach szczytowych. Oa ludności spodziewają się e­­nergetycy, że wykaże ona pełne zrozumienie trudnej sy­tuacji. Nie będą w tym roku stosowane wyłączenia prądu przeznaczonego na potrzeby ludności, ale tym bardziej nakłada to na nas wszystkich obowiązek rozumnego korzy­stania z usług energetyki. TT/r dniu swego święta ener­­getycy otrzymują doda­tek za wysługę lat, sięgający (po 10 latach pracy) 20 proc. rocznego zarobku. Choć jesz­cze nie wszyscy pracownicy objęci są tym dodatkiem, ilość ich wzrosła w br. o 15.000 v> porównaniu z rokiem zeszłym. Przy okazji warto dodać, że niedawna regulacja płac przy­niosła energetykom przeszło 80 milionów złotych w skali rocznej. Ó wiatło elektryczne do­­^ stępne jest milionom ludzi w Polsce, liczba ich zwiększa się ciągle, coraz szerzej obej­muje także wieś. Dzieje się tak dzięki trudnej, odpowie­dzialnej pracy dziesiątków tysięcy ludzi: palaczy, turbi­­nisiów, monterów, dyspozy­torów — robotników i inży­nierów, pracowników polskiej energetyki. Z szacunkiem i sympatią kierujemy dziś ku nim czenia z racji ich święta.ży­ Foto — A. Nowosielski

Next