Trybuna Ludu, luty 1958 (XI/32-59)

1958-02-01 / nr. 32

■V. 2___________________________________________________________________________________________TRYBUNA LUDU Przed ogłoszeniem unii syryjsko-egipskiej Prezydent Syrii przybył do Kairu KAIR (PAP). W piątek rano przybył do Kairu prezydent Re­publiki Syryjskiej Szukri Kuatli. Prezydentowi towarzy­el szą: premier Syrii Sabri Assail, minister spraw zagranicznych Salah Bśtar i dowódca syryj­skich sił zbrojnych Bizri. Delegacje syryjską generał prezydent Egiptu Nasser. W chwili witania się przywódców Egiptu i Syrii oddano 20 salw armatnich, Następnie prezydent Kuatli udał się przez ozdobione flagami egipskimi i syryjskimi ulice Kairu do pałacu Kubhah. Prezydent Syrii przybył do Kairu w związku z przewidy­wanym proklamowaniem unii syryjsko-egipskiej. Pierwsze o­­ficjalne spotkanie między pre­zydentami Egiptu i Syrii ma się odbyć w sobotę rano. W kwietniu USA wznowią próby z bronią jądrową WASZYNGTON (PAP). Ko­misją do spraw energii atomo­wej USA (AEC) oznajmiła w piątek w sprawozdaniu okreso­wym, że tegoroczne amerykań­skie próby z bronią jądrową, które odbędą się na Pacyfiku, pomogą opracować skuteczną metodę niszczenia nieprzyjaciel­skich pocisków balistycznych. Amerykanie dokonają kilku eksplozji próbnych wysoko nad powierzchnią Ziemi, aby zbadać przydatność ładunków jądro­wych do walki z nieprzyjaciel­skimi pociskami balistycznymi. Eksperymenty odbędą się na atolu Eniwetok. Początek eks­perymentów przewidziany jest rra kwiecień. Ustawa ramowa dla Algieru uchwalona PARAt (PAP). — Zgromadzani N aro do w* Francuski* uclvwaSÜo w piątek 236 glosami przeciw 244 (w trzecim czytaniu) ustawę ramo­wą fila Algieru. Uchwalony tekst uwzględnia poprawki wnieś «me prze?, Radę Republik'. Obecnie u­­stawa wymaga .już tylko podpisa­nia przez prez3'denta i będzie mogła wejść w- życie. PARYŻ (PAP). — Komisja do spraw ordynacji wyborczej francuskiego Zgromadzenia Na­rodowego 25 głosami przeciwko 19 odrzueła rządowy projekt o reformie konstytucji. Sport z ostatniej chwili Saneczkowe mistrzostwa świata w Krynicy W piątek nastąpiło w Krynicy- o twarde III .Saneczkarskich Mi­strzostw Śwista. Ulicami miasta przedefilował barwny korowód, u­­dając się na plac przed muszlę o­­bok nowego bomu Zdrojowego. Prezes Międzynarodowej Federacji Saneczkowej p. isatitsch podzięko wa? organizatorom za serdeczne przyjęcie. W późnych godzinach wieczor­nych. przewodniczący GKKF Wło­dzimierz Reczek wydał w salach Domu Zdrojowego przyjęcie kierownictwa ekip i delegatów dla na Kongres FIU. który w piątek obra­dował w Krynicy. Rząd CSR popiera propozycje Związku Radzieckiego PRAGA (PAP). . Jak donosi Czechosłowacka Agencja Tele­graficzna, w tych dniach pierw­szy wiceminister spraw zagra­nicznych CSR Antonin Gregor przyjął szefów przedstawi­cielstw dyplomatycznych W. Brytanii, Stanów Zjednoczo­nych. Francji, Norwegii. Danii. Holandii, Belgii, Tuyeji, Włoch. Grecji oraz Kanady i wręczył im noty, w których rząd CSR wyjaśnia swój punkt widzenia na sytuację międzynarodową i całkowicie popiera pokojowe propozycje Związku Radzieckie­go W notach rząd CSR zwraes przede wszystkim uwagę na zn?e*etre, jakie miałoby pod­pisanie paktu o nieagresji mię­dzy państwami — «słonkami NATO t Układu Warszawskie­go, oraz ponownie popiera pro. pozycję Polskiej Rzeczypospoli­tej I.udowej w sprawne utwo­rzenia w Europie centralnej strefy wolnej od broni atomo­wej, w której skład weszłaby również Czechosłowacja. Rząd CSR oświadczył także, że gotów jest wziąć udział w proponowanej konferencji sze­fów rządów krajów' — człon­ków paktu północno-atlantyc­kiego i Układu Warszawskiego, jak również niektórych innych krajów, oraz wyraził przeko­nanie. że rządy, do zwrócił się _ w swych których notach wezmą udział w' konferencji WOKÓŁ ROZMÓW WSCHÓD - ZACHÓD Nenni domaga się przyjęcia piana Rapackiego Czas najwyższy, by zasiąść przy wspólnym stoi© oświadczył premier Belgii Van Acker RZYM (PAP). Na czwartko­wym posiedzeniu parlamentu włoskiego, obradującego obec­nie nad polityką zagraniczną rządu, zabrali kolejno glos przywódca socjaldemokratów Saragat i sekretarz generalny Włoskiej Partii Socjalistycznej Pietro Nenni. „Imponujące postępy naukowe w ZSRR — powiedział Saragat — kraju posiadającym w nektó­­rycto dziedzinach wyższy poten­cja! wojskowy niż Stany Zjedno­czone, wymagają od wszystkich krajów prowadzenia polityki na rzecz współistnienia między Wschodem a Zachodem". Rtancwisko polityków' przypi­sujących pokojowym propozy­cjom ZSRR wyłącznic propagan­dowa znaczenie przywódca socjal­demokratów włoskich ©kreślił ja­ko „dziecinadę” l wyrazi! prze­konacie, że „rozmowy między Wschodem a Zachodem byłyby dziś poważnym krokiem na dro­dze ku odprężeniu i pokojowi“. Przemawiający następnie Pietro Nenni zwrócił uwagę na to. że uczestnicy niedawnej se­sji NATO obradowali — nie jak to było przewidziane — nad zwiększeniem swego po­tencjału wojennego, lecz nad propozycjami Rapackiego BułganiAfi. Sekretarz generalny i WłPS podkreślił znamienną wymowę tego faktu. Wypowie­dział się on za spotkaniem na najwyższym szczeblu wyraża­jąc pogląd, że „należy przede wszystkim stworzyć warunki <tta odprężenia, warunki d.a prowadzenia polityki zbliżenia między narodami" Nenni stwierdził, że partia jego Uom^ga się od rządu przy­jęcia propozycji polskiej. Skry­tykował on politykę amery­kańską, a Zwłaszcza — jak się wyraził — „pseudomoralistycz­­ne wystąpienia Duilesa" Sekretarz generalny WłPS o­­świartewył dniej, że „nowym zja­wiskiem wynikającym z radziec­kich osiągnięć naukoi. ych jest fakt, ii „epokę, w której US O prowadziły rokowania z pozycji kraju przodującego możua obec­nie uTBiać za przebrzmiałą. Ame­ryka 1 ZSRR — powiedział V <-n ni — będą teraz prowadziły roko wanla jak równy z równym" Ostro zaatakował Nenni amery­kański projekt budowy w Eułopit i we Włoszech wyrzutni rakieto­wych W końcowej części przemó­wienia Nenni poparł plan ża­­wRrcia paktu o nieagresji mię­dzy Wschodem a Zachodem, domagał się inicjatywy na rzecz stworzenia w Europie strefy neutralnej oraz strefy bezato­mowej we wschodniej części Morza Śródziemnego i na Adriatyku. Żądał też poddania rewizji układów związanych 2 blokiem NATO. & PARYŻ (PAP). Przemawiając na zebraniu w Halle pod Bruk­selą premier Belgii Van Acker stwierdził, dobrej woli, „że wszyscy ludzie wszystkie narody dążą do pokoju". „Na zbrojenia wydaje się olbrzymie sumy — kontynuował on. — Na przykład w Belgii budżet obrony narodo­wej stanowi .16 .proc. łącznych rozchodów państwa. Niektóre kraje wydają na cele wojskowe do 30—40 proc. swych docho­dów... Milionowe sumy przezna­czone na zbrojenia mogłyby z powodzeniem być wykorzysty­wane na rozwój nauki i na po­trzeby socjalne“. Van Acker podkreślił, że naj­­wjtższy czas, by przywódcy wielkich mocarstw zasiedli przy wspólnym stole w cdii rozwią­zania problemu rozbrojenia oraz zapewnienia pokoju. „Mówiąc to—dodał — jestem przekonany, że wyrażam uczucie najszer­szych rzesz ludności“ * NOWY JORK (PAP). Tygo­dnik „Newsweek” omawiając perspektywy rozmów' Wschód- Zachód pisze m. in.; — .Test to już rzecz zdecydo­wana: Amerykanie spotkają się t. Rosjanami na konferencji na najwyższym szczeblu. Domaga się tego Europa zachodnia, do­maga się prasa amerykańska i opinia publiczna. Pozostaje tylko pytanie, kiedy taka kon­ferencja się odbędzie i na ja­kich warunkach & PARYŻ (PAP). Najaktual­niejszemu problemowi chwili 0- becnej — sprawie nawiązania rozmów między Wschodem a Zachodem prasa francuska po­święca nadal wiele uwagi. Georges Andersen na łamach dziennika „Combat“ zwraca u­­wagę na peume zmiany w sta­nowisku USA 1 komentuje je następująco: „Nie Ulega Avjftpüwosei» że ta szybka ewolucja w łonie kói rzą­dzących za Atlantykiem dokonała się pod podwójną presją — kó! parlamentarnych i własnej opinii publicznej oraz rządów państw sojuszniczych działających z zew­nątrz. Chodzi tu zwłaszcza o dy­plomację brytyjski)., która w co­­raz większym stopniu skłania się do nawiązania rokowań z Moskwą i nalega na to, nie upierając się na­dal przy Konieczności i sposobach przeprowadzenia przygotowań... Chociaż Departament Stanu uwa­żał za konieczne zdementowanie „pogłosek” na temat, spotkania, nikt już nie wątpi, że konferencja na najwyższym szczeblu, jeszcze wczoraj odrzucana, zaczyna się o- Bsenie krystalizować. Rozbieżno­ści poglądów, co do porządku dziennego, ram i granic spotkania zostaną usunięte, ponieważ partne­rzy zdają sobie sprawę, że czas nagli?’. Rzecznik rządu FLRJ o następstwach zajścia ze „Słowenią” (TELEFON WŁASNY] Głównym tematem piątkowej konferencji prasowej w jugo­słowiańskim MSZ była znowu sprawa statku „Słowenia". W związku z oświadczeniem mini­stra Pineau, że Francja nie mo­że zgodzić się na zwrot skonfi­skowanej broni, zapytano rze­cznika Jakszę Petrieza, co Ju­gosławia uczyni, o ile Francja udzieli odmownej odpowiedzi na notę jugosłowiańską, czy wniesie skargę do Międzynaro­dowego Trybunału w Hadze, czy też przed jakieś inne fo­rum międzynarodowe? O ile Francja nie uczyni za­dość żądaniu jugosłowiańskie­mu, — oświadczył rzecznik — Jugosławia przedsięweźmie środki, które będzie uwrażała za konieczne dla obrony swych praw i interesów Ustosunkowując się do wyjaśnień szwajcarskiej firmy „Felix“, Jak­sa* Pctricz stwierdził, że wykazuje ona Jak dalece pozbawione są pod­staw oskarżenia Jugosławii o prze­myt broni. W odpowiedzi na pytanie kores­pondenta AFP który sugerował, że rząd marokański nie wydal zezwo­lenia na przywóz broni do swego kraju. Peiricz stwierdził raz jesz­cze, że istnieje udokumentowane zezwolenie władz portowych w Ca­sablance na wyładunek towarów ze ..Słowenii“. Rzecznik MSZ potwierdził wiadomość, że wkrótce zostanie mianowany ambasador jugosło­wiański w NRD, J. F. Ch. KOMENTARZE Kruchy alians Z tęgą, co dotychczas wia-! domo o czwartej sesji paktu! bagdadzkiego, która zakoń­czyła we czwartek dwutygod niowc obrady, nic wynika, by jej rezultaty były sukcesem organizatorów' paktu. Prze- ; ciwnie. amerykański tygodnik „Newsweek“ pisał jeszcze w (rakcię obrad, że po raz pier- j wszy delegaci otwarcie mówi- i li o możliwości rozpadu tego aliansu. Tak daleko sprawy oczywiś­cie nie zaszły, ale kierowni­ctwo paktu mogio się przeko­nać, że jeśli nie jest jeszcze tak źle — nie znaczy to wcale, że jest dobrze. Zapowiedzią tych kłopotów był już nagły wyjazd turec­kiego premiera Menderesa do Iraku w przeddzień spotkania rady ministerialnej. Blisko- j wschodni korespondent „New York Times'a“. Brewer, okre- , ślil ów wyjazd, jako nieudany wysiłek polepszenia współ- j pracy Iraku z innymi człon­kami paktu bagdadzkiego. Irak, jako jedyny uczest­niczący w nim kraj arabski, nie może ignorować jednozna­cznie ujemne« oceny, jaką la militarna organizacja, stwo­rzona przez Zachód, posiada na Bliskim Wschodzie. Dodat­kowym źródłem zaniepokoje­nia Bagdadu (i nie tylko Bag­dadu) jest zapowiedziana unia egipsko - syryjska, której po­wstanie z pewnością wzmocni tendencje neutralistyczne. Si­łą rzeczy będą one skierowa­ne również przeciwko polity­ce rządu irackiego. Okoliczności tak się złożyły, ic akurat podczas obrad pak­tu wybuchły z niespotykanym dotąd natężeniem zatargi mię­dzy cypryjskimi Turkami a lokalnymi władzami brytyj­skimi: strzały w Nikozji nie pomogły anglo - tureckiej współpracy w pakcie bagdadz­­kim. Jeśli zaś chodzi o Iran i Pa­kistan, to zachodnia prasa o­­skarża te państwa o dużą do­zę obojętności; pisze się, że dla Pakistanu główna sprawą jest poparcie jego roszczeń do Kaszmiru (a tego poparcia. Za­chód nie daje, nie chcą przo­­ciwstawiać się Indiom)« zaś Iran pomawia o skłonności neutralistyczne i chęć gospo­darczej współpracy z ZSRR. Azjatyccy członkowie paktu spodziewali się. że USA zao­ferują swoim sojusznikom ja­kieś znaczne sumy na rozwój ekonomiczny, chociażby z *11- wagi na przeciwdziałanie ra­dzieckim propozycjom pomo­cy bez warunków, jakie zo­stały wysunięte orzed mie­siącem w Kairze. Tymczasem min. Dulles we­­zwał do prowadzenia jeszcze bardziej rygorystycznej polity­ki antyradzieckiej, a na otar­cie łez przyrzekł 10 milionów dolarów dla... poprawy sieci telekomunikacyjnej. Ani wy­sokość tej sumy ani jej prze­znaczenie nie są oczywiści» zbieżne z potrzebami Turcji Iranu. Iraku i Pakistanu. Ironię tego gestu podkreśla jeszcze fakt. że właśnie przed paru dniami została w Mo­skwie podpisana umowa o współpracy gospodarczej ZSRR z Egiptem na bardzo dogod­nych dla Kairu warunkach. Nic też dziwnego, że w prasie amerykańskiej pojawiły się głosy ostrej krytyki, wyraża­jące obaw'y przed dalszym spadkiem autorytetu USA. Sam komunikat końcowy sesji jest bardzo ogólnikowy; skrupulatne ukrycie sprzecz­ności njiędzy członkami pak­tu i rozczarowania krajów muzułmańskich rekompensu­je on utartą dla tego rodzaju spotkań formułą o zagrożeniu ze strony „międzynarodowego komunizmu“ Z bardziej konkretnych po­stanowień należy wymienić decyzję o powołaniu komite­tu połączonego planowania wojskowego; jego wiceprze­wodniczącym mianow'ano a­­merykańskiego generała, i to może najbardziej charaktery­zuje ankarską sesję: pakt bag­­dadzki. mimo reklamy „gospo­darczej", pozostaje nadal or­ganizacją czysto militarną, a Stany Zjednoczone angażują się w nim coraz bardziej. Można tylko wątpić, czy to polepszy sytuację na Bliskim i Środkowym Wschodzie; wi­kła ją jeszcze bardziej, a prze­cież proklamowanie przed ro­kiem tzw. doktryny Eisenho­wera przysporzyło tej niespo­kojnej strefie kilka nowych węzłów gordyjskich. M. B. Przyjęcie w Ambasadzie Węgierskiej w Warszawie Z okazji 10 rocznicy podpisania węgiersko-polskiej urnowy kultu­ralnej, Ambasador Węgierskiej Republiki Ludowej w Polsce — j. Katona wyda! 31 styczriia br. przyjęcie. Na przyjęci© przybyli: minister Kultury i Sztuki K. Kuryluk, wi­ceminister Kultury * Sztuki K. Marzec, wiceministrowie Szkol­nictwa Wyższego — E. Krassow­­ska I H. Golański, wiceministro­wie Oświaty — Z. Dembińska i M. ny Godlewski, dyrektor general­Ministerstwa Spraw Zagrani­cznych amb. M. Wierna, przewod­niczący Komisji do Spraw Kul­tury przy KC PZPR — L. Krucz­kowski oraz liczni świata kulturalnego reprezentanci i artystycz­nego stolicy. Przyjęcie uofyitęto w serdecznej atmosferze. (PAP) Przyjęcie z okazji pobytu delegacji kinematografii litewskiej 31 stycznia prezes Naczelnego Za­rządu Kinematografii wydał przyję­cie w związku 7, pobytem w Polsce delegacji kinemotografjł litewskiej z wiceministrem Kultury LSRR — M. Mieszkausklene na. czele. W przyjęciu wzięli udział polscy twórcy filmowi i pracownicy kine­matografii. Toasty na cześć dalszego zacieś­nienia przyjaźni i współpracy fil­­mcwcćw radzieckich i polskich wznieśli: minister Kultury i Sztuki Karo1. Kuryluk. wiceminister M. Mieśzkauśkiene i wiceprezes Naczel­nego Zarządu Kinematografii — Je­rzy Lewiński. Kronika dyplomatyczna Prezes Rady Ministrów Józef Cy­rankiewicz T5rz-łał w dniu 31 sty­cznia br. Ambasadora Nadzwyczaj­nego i Pełnomocnego Włoch v. Polsce Pasanale janńelli * Prezes Rady Ministrów Józef Cy­rankiewicz przyjął w dniu 3i sty­cznia br. Ambasadora Nadzwyczaj­nego i Pełnomocnego Japonii w Polsce Saburo Ohtę, Tito przyjął ambasadora FLRJ w Polsce BELGRAD (PAP). Prezydent Tito przyjął 31 stycznia nowomianowane­­go ambasadora nadzwyczajnego 1 pełnomocnego Federacyjnej Ludo­we) Republiki Jugosławii w Polsce. Rato Dugonjicia, przed .lego wy­jazdem do PRL, na nowe stano­­w'isko. Specjalna komisja ON/ bada skutki promieniowania atomowego NOWY JORK (PAP). W No­wym Jorku rozpoczęła się w tych dniach XV sesja komisji ONZ do spraw badania wpływu promieniowania atomowego na organizm człowieka, »V skład komisji wchodzą uczeni i eksperci 1S krajów, a m. id. Indii, Japonii, Związku Czechosłowacji, USA, Radzieckiego, Francji, W. Brytanii: Posiedzenia komisji od­bywają się przy drzwiach zamknię­tych. Przewodniczący komisji prof. Back (Belgia) poinformował w czwartek dziennikarzy, że do lipca br. komisja zakończy 0- pracowywanie sprawozdania w kwestii wpływu promieniowa­nia atomowego na organizm ludzki j otaczające go środowi­sko i przedłoży je Zgromadze­niu Ogólnemu NZ. Do sprawo­zdania dołączone zostaną ma­teriały naukowe otrzymane z wielu krajów. Wiele pytań padło pod adre­sem prof. Lebiedińskiego (ZSRR) — przewodniczącego jednej z podgruD komisji. Odpowiadając na pytanie odnoś­nie wpływu promieniowania ato­mowego na zwierzęta pczony ra­dziecki ośwladezyl, Se w strefach promieniowania atomowego mle­ko od krów, które spoZywol.V zakażoną paszę zawiera stront-90, co stwarza wielkie niebezpieczeń­stwo zwłaszcza dla organizmu dzie­ci — głównych konsumentów mle­ka. Radziecka delegacja w komi­sji naukowej ONZ — podkre­ślił prof. Lebiediński — uważa, że jedynym niezawodnym środ­kiem, który może zapobiec nie­bezpieczeństwom promieniowa­nia atomowego, jest zaprzesta­nie doświadczeń z bronią jądro­wą i termojądrową. Uczeni — przedstawiciele krajów zachodnich odmówili nia się w tej sprawię. wypowiedze­Dr Masac Tsudzukh dyrektor japońskiego Czerwonego krzyża podzielił w za­sadzie pogląd uczonego radzieckie­go o konieczności zakazu doświad­czeń z bronią jądrową i termo, drowa Filmowcy Polski i ZSRR wspólnie realizują film o Leninie W związku z projektowaną reali­zacją polsko-radzieckiego filmu fa­bularnego osnutego na tle pobytu w naszym kraju Włodzimierza Le­nina, bawią w Warszawie radzieccy twórcy filmowi: scenarzysta Euge­niusz Gabrylowicz i reżyser Walen­ty Niewzorow. Korzystając z ich pobytu przedstawiciel PAP uzy­skał od gości radzieckich informa­cje na temat tego interesującego projektu. — Przybyliśmy do Polski w celu nawiązania kontaktów z polskimi realizatorami, z którymi będziemy wspńłpraeować przy nakręcaniu filmu. Pragniemy odwiedzić też miejscowości, w których przebywa! Włodzimierz Lenin i zapoznać się na miejscu ze środowiskiem, którym iył I działał — mówi sce­w narzysta E. Gabrytowiez. Nie ma­my jeszcze ustalone) ostateczne) koncepcji artystycznej filmu, są­dzę, że powstanie óna w wyniku narad z polskimi kolegami ż ze­społu Antoniego Bohdziewicza, z którym będziemy współpracować. Chciałbym aby w opracowaniu sce­nariusza pomógł ml któryś z pol­skich pisarzy. Obsada filmu byłaby mieszana — polsko-rosyjska. zdjęcia realizowane w obydwu kra­a jach. Wybieramy się do Zakładu Historii Partii przy KC PZPR, gdzie mamy nadzieję teresujące nas materiały uzyskać in­ł ewen­tualną pomoc przy opracowywaniu scenariusza Trzej rrarcisirowle odwołani ze stanowisk w ChBL PEKIN (PAP). Stały Komitet Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych po­stanowi) w sobotę 31 stycznia odwołać ze stanows-k ministrów za odchylenie prawicowe i za pogwałcenie zasad konstytucji: ministra aprowizacji Czang Naii-tsi, ministra komunikacji Czang Po-czuna i ministra przemysłu drzewnego, Lo Lung-czi. Decyzja ta została powzięta na podstawie wniosku premie­ra Rady Państwowej ChRL Czou En-laia, który to wn:osek zestal, zaaprobowany na ple­narnym posiedzeniu Rady Pań­stwowe! Nr 32„ W listach do polityka indyjskiego Taw. Chruszczów o sprawie zakazi broni jądrowej MOSKWA (PAP). Jak podaje agencja TASS, w listopadzie i w grudniu 1957 v. polityk i działacz społeczny Indii Czakrawarti Radżagopalaczą­­ria i pierwszy sekretarz KC KPZR Nikita Chru­szczów wymienili listy, których teksty opublikowane zostały w lutowym numerze miesięcznika „Mieźdunarodnaja Żiźń’. W swym liście Hadiaąopalacasarja zwróci! się do Chruszćzowa z pro­pozycją, aby Związek V trybi, Jednostronnym Radziecki wyr/o ki się stosowanie, broni termojądro­we) do celów wojennych. W odpowiedzi Chruszczów wskazuje, że niestety okolicz­ności nie pozwalają obecnie rządowi radzieckiemu, aby pod­jął tego rodzaju jednostronne zobowiązanie. związek Radziecki — pisze Chruszczów -• zdecydowanie wy­­powiadr, się zn potępieniem i za­kazem broni termojądrowej i ąo-tótt jest w każdej chwili zawrzeć w tej sprawie odpowiednie poro­zumienie z innymi państ-wami. Jednakże nie mamy praw.-, zapo­minać, że USA i Ich sojusznicy zachodnio* niemieccy dokładają wszelkich starań, aby z broni ato­mowej i wodorowej uczynić głów­ny ciemen: swoich zbrojeń i na­wę; występują z oficjalnymi o­­świadczeniami nr, ten temat. Wiedząc, że ZSRR zawsze do­trzymuje słowa i nigdy go nie łamie — kontynuował Chrusz­czów — agresywne koła mo­carstw zachodnich na nasze jednostronne zobowiązanie od­powiedziałyby wzmożonym magazynowaniem tej broni, aby osiągnąć przewagę, a póź­ni«} przedstawić ZSRR SWoje ultimatywne żądania. Jeśliby ŻwiązeK Radziecki oświadczył, że W trybie jednostronnym wy­rzeka się stosowania broni jądrowej, to po pewnym czasie na skutek działań mocarstw zachodnich byłby zmuszony zmiehić swoje stanowisko w tej sprawie, a to mogłoby jedynie podważyć zaufanie narodów do naszego słowa i wywołać za­męt wśród tych, którzy walczą o pokój i których poparcie baT- dzo cenimy. Taki bieg wydarzeń — pod­kreślił Chruszczów — przy­niósłby niemałą szkodę sprawie zapewnienia pokoju na świecie i niemałą szkodę całym mo­ralną, ideom pokojowego współ­istnienia.- A to ze swej strony skomplikowałoby walkę o pow­szechne rozbrojenie,, o zakaz broni atomowej i- wodorowej, wzmogłoby atmosferę nieufnoś­ci w stosunkach między pań­stwami, wzmogłoby wyścig zbrojeń i gromadzenie środków masowej zagłady. W drugim liście skierowanym do Chruszczów.-, polityk indyjski ponowni« wyraził przekonanie, że wyrzeczenie sic przez ZSRR \r try-hi? Jednostronnym stosowania broni jądrowe) zmusi USA i ich sojuszników do pójścia za tym przykładem I doprowadzi do za­przestaniu „zimnej wojny" i wyś­­rłga Zbrojeń: Odpowiadając na ten list Chruszczów pisze, że Związek Radziecki niejednokrotnie po­dejmował pewne jednostronne posunięcia W dziedzinie rozbro­jenia, licząc, że inne państwa pójdą za jego przykładem. W ostatnich 2—3 latach — Przy­pomniał Chruszczów — ZSRR zredukował swoją armię pra­wie o 2 miliony żołnierzy, jed­nakże nikt nie poszedł za jego przykładem. Zwracając uwagę indyjskiego polityka na fakt, że Rada Naj­wyższa ZSRR poleciła rządowi radzieckiemu, aby ponownie rozpatrzył sprawę dalszej re­dukcji sił zbrojnych, Chrusz­czów wyraził przekonanie, że jeśliby jednostronne akcje po­dejmowane przez Związek Ra­dziecki spotkały się z analo­gicznymi wysiłkami ze strony mocarstw zachodnich, to nie tylko doprowadziłoby to do po­lepszenia- sytuacji międzynaro­dowej, lecz również otworzyło­by drogę dla podjęcia nowych kroków w celu wybawienia ludzkości od wyścigu zbrojeń i groźby wojny atomowej. Pożegnalna rozmowa z artystami z Bułgarii W piątek w późnych godzinach wieczornych bułgarski zespól „Variete“ opuśeil Polskę. Opuścił ją po 51 dniach pobytu, po 49 dniach koncertowych. ..Variete“ bułgarskie obejrzało 70 tysięcy lu­dzi (według prowizorycznych obli­czeń. nie biorąc pod uwagę grati­sowych występów w zakładach pra­cy, 7. których szczególnie jeden, w fabryce im. Dymitrowp. nr. długo członkom bułgarskiego „Variete“ z Sofii pozostanie w pamięci). W parę dosłownie minut, przed odjazdem do Sofii rozmawiamy z dyrektorem i reżyserem bułgarskie­go zespołu Lubenem Karaboikowem. „Pierwsze nasze spotkanie z pub­licznością polską — mówił tow. Ra­­raboikow — nr stąpiło wr Bielsku- Białej. Mieliśmy wtedy bardzo po­­ważne obawy, czy potrafimy za­spokoić gusta polskiej publiczności — Aviadomo, plcmvszy występ w Polsce j jeden z pierwszych za gra­nicą. gdyż dotąd tylko nasz jazz i śpiewaczki występowały w Rumu­nii. Ale już po paru pierwszych numerach programu obawy nasze znikły; zapomnieliśmy, że występu­jemy poza granicami naszej Buł­garii. Wszędzie publiczność doma­gała się bisów. W Bytomiu po raz pierwszy wystąpiliśmy przed tele­wizją śląską — i to chyba jako pierws? artyści zagraniczni przed tą teleAvizją. Jes*. rzeczą charaktery­styczną. że w czasie pierAVSzych na­szych spektakli w Polsce mieliśmy tylko najwyżej 70 proc. publicznoś­ci nr, sali. ą potem już zaAVSze sala była wypełniona do ostatniego miej­sca. Nie odbyło się oczywiście bez trudności. Były trudności z trans­portem, z organizacją Występów, ale wszystkie one zostały zgodnie prze­zwyciężone; i r. tego powodu wyra­żam wdzięczność naszym polskim gospodarzom, ą szczególnie Zjedno­czonym Przedsiębiorstwom Rnz­­ryAvlvowym, które W miarę swoich mozliAvoKci postarały się zapeAVnic nam maksimum wygody. Spodzie­wamy się, że za naszym następnym pobytem my damy wam lepszy pro­gram, a wy wykażecie znowu swoja znaną gościnność. Przy tej okazji chciałbym także złożyć pozdrowie­nia naszym nowym przyjaciołom z Katowic, jak też Avszystkim innym przyjaciołom w Polsce. Warszawa wywarta na nas nieza­pomniane wrażenie. Niezapomnia­ne wrażenie wywarli także polscy artyści, których mieliśmy możność oglądać. Nieco mniejsze wrażenie wywarła na nas wasza satyra, ale te już jesi sprawa gustu i rzecz de flvelmiiO“. Pomimo ubolewrań niektórych re­cenzentów, „przypadkowo“, jak sa­mi wyznają, poinformowanych, wszyscy artyści bułgarscy, nie wy­łączając świetnej artystki Lei Iwą­­nówej Opuszczali Warszawy, ze sło­wami: A rlvederci Warszawa IUff) Van Brentano o sprawie nawiązania stosunków z Polską BONN (PAP). Bański mini­ster spraw zagranicznych von Brentano oświadczył w piątek na konferencji . prasowej, że „zasadnicze stanowisko“ rządu federalnego, iż stosunki dyplo­matyczne z NRD wykluczają stosunki z Republiką Federalną „dotychczas nie uległo żadnej zmianie“. Brentano odpowiadał na py­tanie dotyczące stanowiska rzą­du federalnego wobec wysunię­tego w Bundestagu przez opo­zycję żądania nawiązania przez NRF stosunków dyplomatycz­nych z Polską. Brentano dodał, że nigd.y nie ma oczywiście dwóch całkowi­cie jednakowych sytuacji. Co Innego, jeśli jakiś rząd nawią­zuje stosunki dyplomatyczne z NRD, a co innego, jeśli utrzy­muje od dawna tego rodzaju stosunki. Przypomniał on, i.® Polska uznaje tezę realnego istnienia dwóch państw' nie­mieckich. Minister spraw zagranicznych oświadczył następnie, iż nie chce uprzedzać dyskusji w tej sprawie na forum parlamentar­nej komisji spraw zagranicz­nych. Rząd federalny zamierza omówić z członkami komisji argumenty za i przeciw w tej kwestii. Wprawdzie o tych sprawach nie decyduje parla­ment. jednakże rząd federalny jest jak najbardziej zaintereso­wany w» tym. aby usłyszeć ar­gumenty parlamentu za nawią­zaniem i przeciwko nawiązaniu Stosunków dyplomatycznych z Polską. Na pytanie dotyczące nowe­go ofićjalnege Rocznika Papier skiego na rok 1958, w którym nie żamieszczo-no niemieckich nazw miejscowości na polskich Ziemiach Zachodnich, Brentano oświadczył „Rząd federalny ubolewa, że w oficjalnej publikacji Waty­kanu przy określaniu miejsco­wości na niemieckich obszarach wschodnich, znajdujących się pod administracją polską, wy­kreślono nazw'y niemieckie". tamowa tow. Cfiruszczcwa z redaktorem „Timesa“ MOSKWA (PAP). Redaktor działu zagranicznego brytyjskie­go dziennika „Times", A. Mac­donald zwrócił się do pierwsze­go sekretarza KC KPZR N. S. Chruszczowa z prośbą o prze­prowadzenie z nim rozmowy na temat niektórych problemów międzynarodowych, W dniu 31 stycznia Chrusz­czów przyjął Macdonalda i przeprowadził z nim dłuższą rozmowę. Adenauer odpowiedział „nie" na wszelkie piany, zmierzające do odprężenia Przemówienie radiowe Ollenhauera BONN (PAP). „W NRF pro­wadzi się zbrojenia zwykłe i atomowe, natomiast demokra­cja jest rozbrajana i demonto­wana” — powiedział przywód­ca opozycji Ollenhauer w wy­głoszonym w piątek przemó­wieniu radiowym. Ollenhauer oświadczył, iż kanclerz w istocie rzeczy nie udzielił odpowiedzi na oskar­żenia wysunięte przez opozycję pod adresem rządu. Adenauer nie zdołał obalić zarzutów po­stawionych przez Heinemanna (SPD) i Dehlera (FDP; podczas debaty nad polityką zagranicz­ną rządu, iż zaprzepaścił szan­se zjednoczenia Niemiec i od­rzucił różne propozycje zmie­rzające do odprężenia między­narodowego. Ollenhauer wskazał, że punk­tem wyjścia debaty av Bundesta­gu były nie błędy rządu popeł­nione w przeszłości, lecz aktual­ne, dyskutowane ńa całym świecie plany, których celem jest odprę­żenie, m. in. plan Rapackiego. Opozycja Avysunęła postulat, aby rząd federalny przyjął te pro­pozycje za punkt, wyjścia roko­wań. Jednakże Adenauer również na te aktualne plany odpoAvie­­ctziałj „Nie” w tej niebezpiecz­nej sytuacji spowodowanej upra- AViaiYa przez niego polityka. „My, Niemcy, nie możemy rozwiązać sami problemu kon­trolowanego rozbrojenia i od­prężenia. Jednakże możemy u­­czynić coś, aby zapewnić doko­nanie pierwszego kroku na dro­dze do tego celu. Możemy po­przeć żądanie zaprzestania eks­plozji atomorwych. Rząd fede­ralny może, nie sprzeniewierza­jąc się swym traktatowym zo­bowiązaniom wobec Zachodu, odrzucić uzbrojenie w broń ato­mową Bundeswehry oraz od­mówić magazynowania rakiet o średnim i dalekim zasięgu, jak również zakładania wyrzutni na terytorium Republiki Fede­ralnej”. Kanclerz — jak podkreślił Ollenhauer — nie odpowiedział dotychczas na następujące pięć zarzutów, a mianowicie, że: 1) rząd federalny ftie zbadał móżliwośei rozwiązania problemu Niemiec w drodzd rokoAvan, Zä- Ayartych av nocie radzieckiej z f( marca 1952 v. Kanclerz pominął milczeniem notę z 9 kAvietnia 1Ś5i r„ w której fżad radziecki uzna! za konieczne omdwlófiió pfże7 cztery wrielkie mocarstwa sprawy Avolnych Avyborów ogólrtonlemiec­­ckich, koncentrując się’ w swych Avywodach wyłącznie na nocie z 10. marca 195? r.; Z) rząd fćderainy na konferen­cji berlińskiej (ministrów spraw zagranicznych cztorech \clelkich moeąrstw) av roku 1954 nie Uczy­nił nic w tym kierunku, aby osią­gnąć pozytywne wyniki; 9) kanclerz federalny zgodził się na klauzulę Aviążącą, na mo­cy której zjednoczone Niemcy miały być '/Wiązane układami Woj­skowymi zaAVärtymi prZez Repu­blikę Federalną; 4) kanclerz federalny uniemo- ŻliAVlł w Genewie (ria konferencji szefów rządów w lipcu 1955 r.) przedyskutowanie planu Edena oraz wszczęcie rozmoAv av sprawie statusu AVoJskOAvego zjednoczo­nych- Niemiec w połąeze.niu ze sprawą europejskiego systemu bczpieczeństAva; 5) rząd federalny nie wyzyskał możliwości rozmoAv dyplomatycz­nych z Moskwą w sprawie Nie­miec. Po przemówieniu Adenauera — powiedział Ollenhauer — na­ród wie tylko jedno na pewno: Niemcy zachodnie będą się zbroić, ponieważ twierdzenie, że mimo wszystko kanclerz opo­wiada się za rokowaniami mię­dzy Wschodem a Zachodem, nie brzmiało przekonująco, gdyż wszystkie sugestie, propozycje i plany zgłoszone dotychczas od­rzuca on jako „nie nadające się do dyskusji“. Adenauer nie wskazał drogi wyjścia z obecnej sytuacji, Umowa w sprawie komunikacji kolejowej Polska—CSU PRAGA (PAP). W dniu . 31 stycznia minister transiportu CŚR Frantisek Vlasak i mini­ster komunikacji PRL Ryszard Strzelecki, podpisali w Pradze umowę w sprawie transportu kolejowego między Czecho­słowacją i Polską. Umowa za­stąpi układ z 1927 r., który nie odpowiadał już wzrastającej komunikacji. , Nowa umowa reguluje m. in. za­gadnienia dotyczące kontroli pasz­portów i komór celnych. Stalingrad — dziś W rozmowie z korespondentem Agencji Robotniczej w Moskwie wiećp r ze w odn icząc y m S t alingr a dz­­kiej Rady Delegatów Ludu Pracu­jącego, tow. Niek-rasow poinformo­wał o tym, co zrobiono i zbudowa­no w Stalina radzie. — Myślę, że wiecie — mówi tow. Niekrasow — Iż z miasta naszego zostalł po bitwie tylko' kamień na kamieniu, czy mam wam opowie­dzieć o tym. jak zaczęło się jego drugie życ e? O tym jak na^że ko­biety dźwigały budulec? Jak od­mrożonymi palcamj wstawiały pierwsze szyby do okien baraków? ,rak spotykali się- ze sobą ludzie; którzy myśleli o sobie; że już nie żyją? N>. nie mogę się tego pod­jąć. To chyba zadanie dla pisarza. Pomówmy więc rzeczywiście' tylko 0 dniu dzisiejszym. — Budowaliśmy nasze miasto od nowa-, jest dziś Aviększe, piękniej­sze i ludniejsze ni dawniej. Nad Wołgą, wzdłuż jej 75-kilömetrow<ü­­go brzegu rozciąga się nowy, prze­szło fioo-tysięczny Stalingrad, z Q wyższymi uczelniami i 8 teatrami. Budowaliśmy duże, wielómieszka­­rtiowe domy z wygodami. Ogółem, 2' min. 81)0 tyS. m kw. mieszkań, Założyliśmy także av naszym mieś­cie gaz, Ale zaczęliśmy od zakla­­dÓAV przemysłowych : przede wszyst­kim ód nowa Avybudowaliśmy Sta­lin gradzkie zakłady traktor owe i kombnat hutniczy „Czerwony Październik”. Zupełnie nowe pow­stały zakłady urządzeń naftowych (w ciągu ostatnich lat odkryliśmy pod stalinrFratfem bogate złoża Avy­­tokogatunkowej nafty). Oprócz te­go zbudowaliśmy zakłady przerób­ki aluminium. Ściślej mówiąc, pierwszą część tych zakładÓAW Wy­kończenie ich związane jest z uru­chomieniem naszej potężnej sta­­liifgradzkiej elektrowni wodnej. Na południe od miasta zbudowa­liśmy Kanał Wołga-Don. Na otAvar­­cie kanału obudowaliśmy nabrzeże Wołgi w centrum Stalingradu mar­murem i granitem. PoAvstal park, do którego av dół do rzeki prowa­dzą bardzo ładnie architektonicznie pomyślane schody. Obecnie szczególnie mamy na u- Avadze spraAvę mieszkaniową. W ro­ku ub. oddaliśmy stalingradzkim robotnikom 289 tys. m kw. nowych mieszkań, czyli Z razy więcej niż av 1956 roku. Ale nie ukrywamy przed robotnikami: państwo w tej sprawie nie nadąża, musicie więc pomóc. Robimy więc t,ak> jak w innych radzieckich miastach. Fabryka daje projekty, plany, miejsce pod budowę, dostarcza na miejsca materiał, ą robotnicy sa­mi budują. W tej chw li w Stalin­gradzie jest na ukończeniu 50 tys. m. kw. takich mieszkań. (O zwycięstwie stalingradzkim piszemy na str. 4). Wynifet konkursu literackiego Polskiego Związku w Czechosłowacji CIESZYN. Ogłoszono ZOstały wyni­ki konkursu literackiego Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czechosłowacji, zorganizowanego z okazj! 10-lecir, istnienia Związku. ł Wśród autorów prac nagrodzonych Avyróżnionych znajdują się pisa­rze dotychczas nie znani lub mało znani. Do takich np. należy Teofil Stolarz z Dolnych Marklowic, któ­remu przyznano nagrodę aa' wyso­kości 2000 koron czeskich za tom o­­powiadań górniczych pt. „Z krainy czarnych diamentów“. Wyróżniono również opowiadania humorysty Adama Wawrosza,. wierszo liryczne i satyryczne Józefa Krzywonią, kil­ka utworów* z tomiku „Gałązki liście“ Wilhelma Przeczka,. zhiorgk i wierszy Janusza Gaydyna. Spośród młodych autorów* nagrodzona zosta­ła Danuta SiwfcóAvn?. za tomik wier­szy dla dzieci pt. „Król Rok“. (PAPl W dniu 28 stycznia 1958 roku zmarł w Krakowie Dr Władysław Pociecha profesor nadzwyczajny UniAversytetu jagiellońskiego w KrakowiO. wicedyrektor Biblioteki jagiellońskiej, odznaczony Złotym Krzy­żem Zasługi. W Zmarłym nauka polska i szkolnictwo wyższe tracą wybitne­go uczonego oraz wieloletniego zasłużonego pracownika Bibliote­ki jagiellońskiej, której poświęcił swe życie. MINISTER SZKOLNICTWA WY2SZEG0

Next