Trybuna Ludu, listopad 1979 (XXXI/257-282)

1979-11-01 / nr. 257

W NUMERZE KULTURA Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! #Trybuna Ludu^* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 257 (10959) Rok wyd. XXXI WARSZAWA, czwartek 1 listopada 1979 r. Cena 1 zł AA Pożar w kopalni Silesia Trwa akcja ratownicza E. Gierek wśród górników Silesii W kopalni, weela kamiennego „Silesia” w Czeehowicach- Dziedzicach w pochylni transportowej w wyniku zapalenia się taśmy przenośnika wybuchł pożar, który spowodował po­ważne zagrożenie dla 26 górników pracujących w tym rejo­nie kopalni. W rezultacie natychmiasto­wej akcji ratowniczej ze stre­fy pożaru wyprowadzono 4 górników. Górnicy: Bogu­sław RozmuS i Marek Okolus zginęli na . posterunku pracy. Akcja ratownicza, zmierza­jąca do uratowania pozosta­łych 20 górników przebiega w niezwykle trudnych, bardzo złożonych warunkach czych i prowadzona jest górni­na­dal z olbrzymim wysiłkiem 1 poświęceniem. Z jej dotych­czasowym przebiegiem oraz z planem dalszego prowadze­nia działań zapoznał się, przy­były do kopalni „Silesia” I sekretarz KC PZPR — Ed­ward Gierek, który w 'ftbće­­ności czlTmtar'Biura Politycz­nego KC I sekretarza KW PZPR w Katowicach — Zdzi-sława Grudnia spotkał się i przedstawicielami załogi, szta­bem akcji ratowniczej, kie­rownictwem kopalni oraz re­sortu przemysłu węglowego Zarządu Głównego Związku Zawodowego Górników, a tak­że z wybitnymi specjalistami i naukowcami I sekretarz KC PZPR z u­­wagą zaznajomił się z warun­kami prowadzenia akcji oraz z zastosowanymi w niej no­woczesnymi rozwiązaniami technicznymi i sprzętem. Wy­raził też najwyższe uznanie dla wysokich kwalifikacji, sprawności i wyjątko.wej o­­fiarności górników, inżynie­rów i techników biorących bezpośredni udział w akcji ratowniczej pod ziemią oraz współdziałających z nimi na­ukowców i wybitnych specja­listów górnictwa <DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Na budowie LHS Most na Wiśle — gotowy 31 października, na bu­dowie Linii Hutniczo-Siar­kowej w rejonie miejsco­wości 7,aiiiiszpjki wni tar­nobrzeskie na 260 kilomet­rze powstającej magistrali kolejowej, zakończono bu­dowę największego obiektu inżynierskiego — kilkuset­metrowej długości mostu przez Wisie Dzięki zastosowaniu no­wej technologii prac funda­mentowych, eliminujących całkowicie tzw- roboty keso­nowe, dzięki dużej ofiarności i wzorowej pracy całej 230- osobowej załogi Oddziału Bu­dowy Mostów nr 2, Przedsię­biorstwa Robót Kolejowych |nr 15 oraz .pomocy żołnierzy jednostek kolejowo-drogp­­wych udało się wydatnie przyspieszyć zakończenie bu­dowy obiektu. (PAP) Po kapryśnym październiku Synoptycy przewidują chłody i opady (Inf. wl.) W ostatnim dniu października sypnęło śniegiem w województwach: krakow­skim, lubelskim, rzeszowskim, kieleckim, piotrkowskim 1 w górach. Termometry wskazy­wały rano od —4 stopni na wschodzie kraju i —1 stopnia w centrum do 4 stopni na północnym zachodzie. Na wie­lu drogach wystąpiła gololedź, na trasy wyruszyły patrole służb drogowych. (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) = Gospodarka energią= O szczędzanie obowiązuje wszystkich Kontrole ujawniają przekraczanie limitów (INFORMACJA WŁASNA) Potrzeba racjonalnej i oszczędnej gospodarki ener­gią elektryczną należy do pierwszoplanowych zadań w zakładach pracy. Nie wszędzie jednak postulat ten jest przestrzegany, respektowany w codziennej praktyce. Kontrole ujawniają dyscypliny, przekraczanie brak u- stalonych limitów poboru mocy, nieliczenie się z po­trzebami innych odbiorców, a także istniejące jeszcze rezer­wy, nie wykorzystane możli­wości. Port Gdański. Ogromna sieć dróg i torowisk, kilkaset hektarów placów składowych, kilkadziesiąt kilometrów na­brzeży przeładunkowych. Wszystko oświetlone słabym światłem. Na terenie portu — mówi zastępca głównego energetyka, Ryszard Klein — zmieniliśmy system oświetle­niowy. Palą się tziw. światła postojowe, funkcjonuje sys­tem oświetlenia eksploatacyj­nego, które włączamy nad miejscami, gdzie trwają prace przeładunkowe. Dokerzy krytycznie ocenia­ją sposób przeładunku towa­rów, dotychczas jeszcze za bardzo energochłonny. Chodzi o to, aby zmniejszyć przeła­dunki w relacji statek-składo­­wiska, magazyny-wagony. Lecz w tym celu — mów dyspozytor zmianowy Władysław Sterczyk — portu mu­simy lepiej koordynować na­szą pracę z kolejarzami. (DOKOŃCZENIE NA STR. 4\ 31 października dokonano operacji rozpalenia kotła dru­giego bloku w elektrowni „Ko­zienice". Jest1 To niezwykle ważna próba, decydująca o uruchomieniu całego bloku. Według przewidywań „pięć­setka” powinna rozpocząć pracę jeszcze pod koniec bie­żącego roku. Na zdjęciu: ostatnie prace przy montażu kotła. Fot. CAF — STAN Trwa dyskusja nad Wytycznymi na VIII Zjazd PZPR Wojewódzkie narady aktywu partyjnego Doniosłe znaczenie dla skonkretyzowania najważniej­szych w poszczególnych województwach zadań związanych z przygotowaniami do VIII Zjazdu PZPR oraz kierunków i form ogólnonarodowej debaty nad Wytycznymi na VIII Zjazd partii mają odbywające się w całym kraju woje­wódzkie narady aktywu partyjnego z udziałem przedstawi­cieli wojewódzkich instancji stronnictw sojuszniczych — ZSL i SD oraz organizacji społecznych. Uczestnikom na.rad towa­rzyszy głęboka świadomość potrzeby wykorzystania «kre­su poprzedzającego VIII Zjazd PZPR dla możliwie najlepszego, efektywnego wy­konania tegorocznych zadań społecznych i gospodarczych. Podkreśla się przy tym, że1 od wyników jakie osiągniemy w ostatnim, kwartale br„ całym 1979 r„ zależy w du­w żym stopniu realizacja uchwał VII Zjazdu partii. Duże zna­czenie przywiązuje się na tym tle do efektów powszechnego, obywatelskiego czynu społecz­nego i produkcyjnego dla ucz­czenia 35-lecia PRL. Zgiaszvne są propozycje dalszych zobo­wiązań ludzi pracy i wszyst­kich mieszkańców. W wojewódzkich naradach aktywu partyjnego, które od­były się 31 października wzięli udział: członek Biura Politycznego KC PZPR, wice­premier — Jan Szydlak — w Częstochowie, sekretarz KC, I sekretarz KW PZPR — Aloj­zy Karkoszka — w Warsza­wie, członek Sekretariatu KC, ■ kierownik Wydziału Przemysłu Ciężkiego, Trans­portu i Budownictwa KC PZPR — Zbigniew Zieliński ■— w Siedlcach oraz kierow­nik Wydziału Nauki i Oświa­ty KC PZPR — Jarema Ma­­ciszewski — w Sieradzu O osiągnięciach, z jakimi na VIII Zjazd PZPR idzie warszawska organizacja par­tyjna mówiono- na naradzie w stolicy, podczas której wskazano na korzystne prze­obrażenia, jakie w dekadzie (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Zakładowe konferencje sprawozdawczo - wyborcze W trosce o wykonanie rocznych zadań W zakładach pracy całego kraju trwają konferencje sprawozdawczo-wyborcze PZPR. Dyskutowane są konkret­ne programy działania. Omawiane są zamierzenia mające na celu pełne wykonanie tegorocznych zadań społeczno-go­spodarczych, Wiele uwagi poświęca się podniesieniu na wyższy po­ziom partyjnej pracy ideowo­­wychowawczej. Zaangażowa­nie i najlepsza praca — pod­kreśla się powszechnie — jest obowiązkiem każdego człon­ka partii. Podstawą debaty są treści zawarte w Wytycznych (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Posiedzenie Rady Wojskowej sil zbrojnych państw Układu Warszawskiego BUKARESZT (PAP). W dniacł od 29 do 31JC.br. w stolicy Rumuńskiej Republiki bocjali- Stycznej - ßliltnrgsrrie nrihyln się kolejne posiedzenie Rad» Zbrojnych Pnństw Układu Warszawskiego W pracach rady uczestni­czyli członkowie Rady Wojsko­wej Zjednoczonych Sił Zbroj­nych i delegacje: Bułgarskiej Armii Ludowej, Węgierskiej Armii Ludowej, Narodowej Armii Ludowej NRD, Wojska Polskiego. Rumuńskiej Armii Ludowej, Sił Zbrojnych ZSRR. Czechosłowackiej Armii Lu­dowej. Posiedzeniu przeWodmczyl naczelny dowódca .Zjednoczo­nych Sił Zbrojnych, marszałek Związku Radzieckiego Wiktor Kulikow. Rada Wojskowa podsumo­wała wyniki szkolenia opera­cyjnego i bojowego za 1979 (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Święto narodowe Algierii Depesza przywódców polskich Z okazji święta narodowego Algierskiej Republiki Ludowo­­-Demokratycznej, przypadające­go w dniu 1 listopada, I sekre­tarz Komitetu Centralnego PZPR Edward Gierek, przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński i prezes Rady Ministrów Piotr Jaroszewicz wystosowali depe­szę gratulacyjną do prezydenta Republiki, sekretarza general­nego Frontu Wyzwolenia Naro­dowego Bendżedida Szadli premiera Rządu Republiki Be- i nahmeda Abdelghani. (PAP) lirharzyński atak komandosów RPA na Angolo Żądanie zwołania Rady Bezpieczeństwa LONDYN (PAP). Rozgłośnia radiowa w Luandzie poinfor­mowała, że w wyniku dwu­dniowego ataku południowo­afrykańskich komandosów na Angolę, zginęło 20 osób, w tym 18 cywilów. W operacji uczestniczyło ok. 150 żołnierzy,, którzy znisz­czyli mosty, a także tunel kolejowy. Napastnicy przepro­wadzili akcje sabotażowe w rejonie dwóch dużych miast położonych na południu ju, Mocamedes i Lubango, kra­a także wdarli się do Porto Alexandre, położonego na wybrzeżu atlantyckim i pob­liskiego sąsiedniego miastecz­ka Virei. Komunikat Biura Politycznego KC MPLA, — Partii Pracy stwierdza- że ag­resorzy pozakładali miny i dopuścili się licznych aktów przemocy wobec bezbronnej miejscowej ludności. W opublikowanym oświad­czeniu ambasador Angoli Brukseli podał, że rząd An­w goli zwrócił się z prośbą o jak najpilniejsze zwołanie posie­dzenia Rady Bezpieczeństwa. Naród dokument Angoli — stwierdza — jest. niezłomnie zdecydowany przestrzegać nauk prezydenta Agostinho Neto- walczyć o swe wyzwo­lenie i niezawisłość. Ludowa Republika Angoli potępia ten nowy akt agresji rasistów po­łudniowoafrykańskich- korzy­stających z cichego poparcia swych sojuszników. Południo­woafrykańscy agresorzy zosta­ną pokonani — konkluduje dokument. Wizyta przewodniczącego Rady Państwa w Kostaryce Rozmowy polityczne w San Jose SAN JOSE (PAP). Sprawozdawcy PAP Ryszard Gi­­nalski i Stanisław Zembrzuski piszą: We wtorek, w pierwszym dniu oficjalnej wizyty przewodniczącego Rady Państwa PRL Henryka Jabłońskiego w Republice Kostaryki, na zaproszenie prezydenta tego kraju, Rod­rigo Carazo, obaj szefowie państw przeprowadzili wstępne rozmowy^ w których wzięli udział kierownicy szeregu resortów z obu stron oraz inne osobistości. Uzgodniono, że oprócz roz­mów plenarnych, jakie będą kontynuowane również w śro­dę, kierownicy lub zastępcy kierowników poszczególnych resortów obu krajów będą pro­wadzić dwustronne rozmowy szczegółowe. Podczas rozmów wstępnych skoncentrowano się na spra­wach polsko-kostarykańskiej współpracy gospodarczej. Podkreślono zgodnie koniecz­ność intensyfikacji wymiany handlowej między obu kraja­mi, ze szczególnym uwzględ­nieniem eksportu polskich dóbr inwestycyjnych do Ko­staryki. Zarysowały się konk­retne perspektywy współpra­cy gospodarczej zwłaszcza w takich dziedzinach, jak gór­nictwo węgla i siarki, budowa po-rtów i przetwórstwo ryb. Rozpatrzono wstępne możli­wości wymiany doświadczeń i współpracy w zakresie plano­wania gospodarczego oraz szkolenia kostarykańskich kadr technicznych zarówno w Pol­sce, jak i na terenie Kostary­ki Wiele miejsca w rozmo­wach poświęcono problematy­ce międzynarodowej, stwier­dzając daleko idącą zbieżność poglądów i stanowisk obu stron w wielu istotnych spra­wach. nia Podczas odrębnego spotka­przedstawicieli polskiego Komitetu d/s Radia i Telewi­zji i Państwowej Sieci Tele­wizyjnej Kostaryki w sprawie (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Dzień Zmarłych T EN dzień listopadowy jest ptzede wszystkim dniem pamięci. Tak moc­no utrwalonym w polskim o­­byczaju, że traktujemy go już jako ogólnonarodowe święto. Święto stwarzające okazję nie tylko do uroczystego odwie­dzania mogił - ale przede wszystkim do refleksji Jedna z tych refleksji to u­­świadomienie sobie, iż nasze współczesność jesf także dzie­łem ludzi, których między na­mi już nie ma. Ciągłość lose narodu, splatanie się jego z życiowymi drogami ludzkich jednostek, jest dla nas oczy­wista, ale w tym właśnie dniu uświadamiana bardzo intym­nie - bo jakże często w po­wiązaniu z kimś z najbliższego otoczenia. Z kimś, wciąż obecny wiośnie kto jest swoim dokonaniem, swoją osobowo­ścią, swoją niepowtarzalnością jednostki ludzkiej. W narodowej pamięci Pola­ków pozostają na zawsze mi­liony ludzi znanych i niezna­nych, którzy padli wartości najwyższe: w walce o niepodle­głość kraju, społeczną - o sprawiedliwość humanistyczne ideaiy. Tym oddajemy hold szczególny. W dzień listopadowy odda jemy zarazem hold wszystkim, którzy odeszli - dawniej i zu­pełnie niedawno - wszystkim, których zachowuje nasza pa­mięć, autorka ludzkich pomników. najtrwalszych I najpię­kniejszych. U Nad Wytycznymi na VIII Zjazd PZPR CHWALONE na XVI Ple­num KC PZPR Wytyczne na VIII Zjazd naszej partii dokonują przeglądu podstawo­wych problemów narodowego by­tu i socjalistycznego rozwoju Pol­skiej Rzeczypospolitej Ludowej. Jest to dokument głęboko osadzo­ny w czasie i w przestrzeni, bilan­sujący wielkie dokonania i oma­wiający wszystkie trudności, okre­ślający nasze niedostatki, ale tak­że patrzący śmiało w przyszłość. Gdy nadchodzi czas bilansów punk­tem wyjścia staje się ocena dokonań, rzetelna analiza oparta na faktach go­spodarczych, społecznych i politycznych. Solidność bilansu, staranne wyważenie ocen, są nie tylko istotną przesłanką samowiedzy narodowej, lecz warunkują także wybór dalszych kierunków roz­woju i metod działania. Zhl!ża,jąca się zwolna do końca deka­da lat siedemdziesiątych stanowi bardzo ważny i bardzo twórczy okres we współczesnych dziejach Polski. Majątek narodowy, nasze wspólne dobro, został wydatnie powiększony. otrzymała potężny zastrzyk Gospodarka ności. Przeprowadzone zostały nowoczes­doniosłe reformy społeczne kierujące nas ku większej sprawiedliwości. Wydatnie też wzrósł autorytet międzynarodowy na­szego państwa. Konkretyzując te ogólne oceny na kil­ku przykładach, warto zwrócić uwagę, iż w ciągu dekady dochód narodowy Polski wzrośnie o ok. fe'5 procent, zaś produkcja przemysłowa — 2,3 raza. Przy zastosowaniu metody używanej w po­równaniach międzynarodowych, dochód ten przekroczył 3 tysiące dolarów na mieszkańca rocznie. Oznacza to, iż Pol­ska już ostatecznie opuściła grupę kra­jów słabiej rozwiniętych i zajęła solid­ne miejsce wśród krajów na średnim poziomie rozwoju. Sam ten fakt wyzna­cza latom siedemdziesiątym istotne miejsce w naszych kronikach dziejo­wych. Awans ten ma aspekty nie tylko ilo­ściowe. Nieomal podwojenie majątku narodowego w ciągu dziesięciu lat oz­naczało także wielkie odmłodzenie pol­skiej gospodarki. Pokaźna część naszego parku maszynowego jest młoda i tech­nologicznie nowoczesna. Oswojono wiele nowych produkcji i podjęto wytwarza­nie wielu wyrobów uprzednio nie produ­kowanych lub nie produkowanych na szerszą skalę. Można tu tytułem przy­kładu wymienić odwody scalane, ma­szyny cyfrowe, obrabiarki sterowane -numerycznie, roboty przemysłowe itd. Mimo nie rozwiązanych problemów strukturalnych, a także kłopotów kli­matycznych, w dekadzie tej odnotowu­jemy w sumie dość poważny wzrost produkcji rolnej — ok. 30 proc. Ale w ostatnich latach w naszym życiu gospodarczym wystąpiły nie­małe trudności i dysproporcje. Trze­ba je analizować, działać na rzecz ich przezwyciężenia lub, o ile to możliwe usuwania ich przyczyn. Nie należy nato­miast oceniać procesów naszego , rozwo­ju poprzez pryzmat tych trudności i komplikacji, Są one wtórne w stosun­ku do procesów rozwojowych. Mają też inny charakter niż miały kłopoty, jakie odczuwaliśmy u • końca poprzedniej de­kady. W momencie bilansu spróbujmy spoj­rzeć na ten twórczy okres nie tylko z punktu widzenia dnia dzisiejszego, lecz także z punktu widzenia sytuacji w cza­sie startu do tego nowego przyspiesze­nia rozwojowego. Jakie konflikty i sprzeczności nagromadziły się wów­czas, jakie nastroje istniały w Polsce w końcu lat sześćdziesiątych. A przede wszystkim w jak wielkim stopniu nie. za­spokojone pozostawały potrzeby, przy stosunkowo powolnym, coraz wolniej­szym w istocie ruchu naprzód. Ten dość powolny ruch niósł z sobą nie tylko ekonomiczne i technologiczne słabości. Oddziaływał na możliwości życiowe ludzi, na perspektywy młodzie­ży, kładł się cieniem na klimat społecz­ny. Kierunek na wielkie zmiany,, na przyspieszenie, na dynamikę, będący u podstawy założeń VI Zjazdu PZPR, nie kształtował się w abstrakcyjnych dysku­sjach teoretycznych, lecz był wynikiem oczekiwań i dążeń' ludzi pracy, a po­wiedzmy wręcz i silnych presji społe­cznych. Napór potrzeb, postulatów, żądań byi w 1971 roku tak różnorodny i tak silny, iż trudno było używać aptekarskiej mia­ry i zachować wszędzie właściwe. pro­porcje. Nowe zakłady pracy i Trasa Ła­zienkowska, skoki płacowe i zagranicz­ne licencje, służba zdrowia na wsi ofensywa mieszkaniowa w miastach — i wszystko to łącznie składało się na kli­mat rozmachu, zaspokajało wielkie po­trzeby i oczekiwania, spotykało się z szeroką akceptacją społeczną. Mimo występujących później zakłóceń, owoce tej strategii są liczne i trwale. Rozwijająca się i modernizująca gospo­darka została w znacznie szerszym za­kresie wciągnięta w obsługę różnorod­nych potrzeb społecznych, a interesy lu­dzi pracy stały się punktem wyjścio­wym i docelowym zarazem w kształto­waniu zamierzeń rozwojowych. Spójrzmy na główne tylko efekty spo­łeczne tej strategii. Zapewniliśmy pełne zatrudnienie licz­nym rocznikom wyżu, tworząc w tym celu ok. 2,4 miliona nowych stanowisk pracy — w ogromnej większości stano­wisk pracy uzbrojonej technicznie kwalifikowanej, a także dobrze płatnej. i Powstały również nowe szanse dobrej pracy dla kobiet w regionach, gdzie uprzednio szanse kobiety pragnącej pra­cować nie były wielkie. Radykalnej zmianie uległa polityka płac i dochodów — Polska stała się kra­jem o zwracającym uwagę tempie pod­noszenia stopy życiowej. W latach 1971—1980 wzrost płacy realnej (a więc po odliczeniu skutków wzrostu kosztów utrzymania) wyniesie łącznie ok. 50 proc. Tempo wzrostu dochodów realnych jest jeszcze szybsze. Podobna rewolucja nastąpiła w poli­tyce emerytalnej. Dotyczy to wysoko­ści rent i emerytur, która jest obecnie wprost nieporównywalna z sytuacją przed 10 laty. Ale dotyczy to także za­kresu uprawnionych. Wzrósł on z 70 proc. w roku 1970 do 100 proc. w roku 1980. W ten sposób weszliśmy w nowy etap socjalistycznej polityki emerytal­nej. (DALSZY CIĄG NA STR. 3) Kontynuacja i rozwój

Next