Trybuna Ludu, listopad 1980 (XXXII/261-285)

1980-11-01 / nr. 261

WYDANIE SOBOTA - NIEDZIELA Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! # Tryb u n a‘ Luduf" ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ x 1.— ' ’ ' . ■ _____ ' ' , '' \ ,' ' ^ Premier PRL przyjął przedstawicieli Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność" Jak informuje rzecznik prasowy rzqdu, prezes Rady Ministrów PRL Józef Piń­­kowski przyjął w dniu 31 "ßazHziernika przedstawicie­li Krajowej Komisji Porozu­­\niewawczej NSżZ -Solida^ ność” z jej przewodniczą­cym Lechem Wałęsą, N a sp'otKam'ü pTzfedsfawi - ciele NSZZ „Solidarność” przedłożyli swoje stanowisko wobec rejestracji statutu związku dokonanej przez Sąd Wojewódzki w Warszawie o­­raz w sprawach dostępu do środków masowego przekazu, w sprawach płacowych, zao­patrzenia rynku i w sprawach wsi. W sprawie rejestracji NSZZ „Solidarność” rząd stwierdził, że w rezultacie postanowień Sądu Wojewódzkiego z dnia 24.10. br. związek uzyskał o­­.sobowość prawną i że zosta­ną mu zapewnione warunki działania. NSZZ „Solidarność” przedstawił swoje stanowisko wobec decyzji Sądu Woje­wódzkiego wprowadzenia zmian do statutu i uzasadnił wniesienie odwołania w tej sprawie dc Sadu Najwyższe­go. Minister Sprawiedliwoś­ci w porozumieniu z I preze­sem Sądu Najwyższego poin­formował, że odwołanie zosta­nie rozpatrzone w terminie najpóźniej do 10 listopada 1980 r W pozostałych sprawach stanowiących przedmiot roz­mowy podjęto konkretne u­­stalenia, które będą sukcesy­wnie realizowane. (PAP) Porozumienie Komisji Rządowej z kolejarzami we Wrocławiu .11 października we Wro­­clawiu, podpisano porozu­mienie między Komisją Rządową a Międźyokręgflr wą Komisją__Porozumie» \va\Vcza ' Kolejarzy—NSZZ „Solid ar Tipp7. Obejmuje oWłzrt^SSSnJlaty, dotyczą­ce podstawowych spraw’ płacowych, socjalno-byto­wych, organizacyjnych i wielu innych. W imieniu Komisji Rządo­wej porozumienie podpisał wicepremier Aleksander,. Ko­peć oraz — w zastępstwie mi­nistra Komunikacji __ Cze­sław Gościłowiczj^. wicemmh ster tego resortuTa także Ja­­nusz Obodowski — wicemini­ster Pracy, Plac* i Spraw So­cjalnych. W imieniu Między­­okręgowej Komisji Porozumie­wawczej Kolejarzy NSZZ „So­lidarność” porozumienie pod­pisał jej prTPpndnif7*^*---»— Włodzimierz BadełekŁ..a także Upoważnieni dele~gäö!z wszystr kich DÓKP w całym kratuT ne, Porozumienie- kończy trud­prowadzone od blisko dwóch tygodni, rozmowy. Za­wiera ono najważniejsze po­stulaty w’ zakresie reformy systemu płac kolejarzy, pod­wyżek płac i awansów’, na­gród jubileuszowych, poprawy warunków pracy. Ustalono np. że służba administracyjna za­kładów (jednostek organiza­cyjnych PKP) wszelką działalność przejmuje socjalno­­bytową. Postanowiono także, że w terminie do 31 marca, 1981 r. Ministerstwo Komuni­kacji opracuje projekt zmą­­dyfikowanych przepisów bez­pieczeństwa i higieny pracy, które będą dostosowane do aktualnych potrzeb i warun-/ ków pracy w PKP­(DOKONCZENIE NA STR. 2) Jak podzielić 25 ton ziemniaków? Import cebuli i jabłek uzupełni braki Warzywa i owoce — też ucierpiały Na rynku i w spiżarni mniej warzyw, ziemniaków i owoców (INFORMACJA WŁASNA) Na polach trwają jeszcze zbiory ziemniaków i wa­rzyw, w sadach są jeszcze jabłka i śliwki, nie może to jednak w zasadniczy sposób zmienić oceny plonów w tej gałęzi produkcji rolnej. O ziemniakach, pogarszają­cych się z każdym tygodniem szacunkach zbiorów informo­waliśmy już niejednokrotnie Ostatnio prognozy uległy po­nownemu pogorszeniu. Szacu­je się je na poziomie 25—26 min ton, czyli niemal o poło­wę mniej niż w roku ubieg­łym, Gorsze są także plony wa­rzyw i owoców. Mokry, chłod­ny rok nie sprzyjał wegetacji Sady ucierpiały wiosną, gdj wystąpiły silne przymrozki, latem w czasie deszczów ata­kowały je szkodniki i choroby, którym z braku środków o­­chrony roślin nie mogli się sa­downicy skutecznie orzeciw­sta wić W sumie — i na rynku, 1 w zimowej spiżarni, towaru jest mniej, gorsza jest jakość wa­rzyw i owoców, nie ma dobrej prognozy przechowywania zgromadzonych zapasów. Jaka jest sytuacja, czego możemy słę spodziewać na o­­wocowo-warzywnym rynku? Najtrudniejsza jest sytuacja z ziemniakami. Mamy więc 25 min ton ziem­niaków. Od tego trzeba odjąć 6 min ton na spożycie. Od września do 15 Upea (do nowych zbiorów) tyle właśnie potrzebujemy Od 25 trzeba więc odjąć 6 Pozostaje 19 min ton. Kolejne 6j min ton to sa­dzeniaki Okołó 4 min r.m trze­ba odjąć od całej masy na straty. Niestety, od lat sięga­(DOKONCZEN1E NA STR. 2} Legnica o Płock Plenarne obrady komitetów wojewódzkich PZPR Główne kierunki pracy wojewódzkich organizacji partyjnych wynikające z sytuacji społeczno - politycznej i gospodarczej regionów i. kraju były 31 października br. tematem plenarnych posiedzeń komitetów wojewódzkich PZPR w Legnicy i Płocku. W plenum w Plo-cku wziął udział sekretarz KC PZPR — Zdzisław Kurowski; Legnicy — członek Sekreta­w riatu KC, kierownik Wydzia­łu Przemysłu Budownictwa i Transportu KC PZPR Zbig­niew Zieliński. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Nadzwyczajny Zjazd SDP zakończył obrady Zmiany w statucie • Wybór nowych władz S. Bratkowski—przewodniczącym SDP skiego ,dziennikarstwa W wy­konywaniu odpowiedzialnej, zwłaszcza w aktualnej sytua­cji społeczno-politycznej i go­spodarczej kraju, służby naro­dowi, przyjęcia uchwał i rezo­lucji, dokonanie zmian w Sta­­tucie stowarzyszenia. Zjazd wybrał też nowe władze sto­warzyszenia. Zjazdowa dyskusja była również w piątek płaszczyzną wszechstronnej, często ostrej, krytycznej i samokrytycznej oceny dziennikarskiej pracy w przeszłości oraz działalno­ści SDP. Wskazywano też na liczne przykłady rzetelnego, nacechowanego poczuciem od­powiedzialności udziału dzien­nikarzy w kształtowaniu świa­domości społecznej, w ukazy­waniu źródeł konfliktów, wy­paczeń i deformacji. Wszyst­kich zaprezentowanych na zjeździe najistotniejszych opi­nii, wniosków, refleksji wy mienić nie sposób. Ich synte­zę wyrażają przyjęte przez zjazd uchwały, które formu­(DOKONCZENIE NA STR. 2, W nocy 7 31 października na JJj^a^^-źakOÓćzyTyśię w Warszawie 3-dniowe obra­dy nart7vv~y^a|negn z ja.zdiTTTe­legatów Stowarzyszenia Dzien­nikarzy Polskich. Ostatni dzień obrad wypełniły: dysku­sja nad powinnościami poi- 75 rocznica urodzin H. Szafrańskiego J 75 rocznicę urodzin obcho- Jdzi Henryk Szafrańskie czło­nek Rady Państwa, członek £C PZPR, poseł na Sejm. Henryk Szafrański urodził ;ię 1 listopada 1905 r. w War. izawie w rodzinie robotniczej. V 1921 r. ukończył szkolę •zemieślniczą i podjął pracę wlejno w zakładach Lilpoppa, w fabryce obrabiarek w Pru­szkowie i zakładach „Ursus”; kształcił się następnie w wie­czorowej szkole technicznej. Brał udział w kampanii wrześniowej, po czym ponow­nie podejmuje pracę w „Ur­susie”. Tu rozpoczął aktywną działalność polityczną. W 1942 r. wstąpił do PPR. W marcu 1945 r. rozpoczął pracę w KC PPR. Był posłem do KRN. W 1948 r. został sekre­tarzem KW PZPR w Bydgosz­czy, a w rok później — sekre. tarzem warszawskiego KW PZPR. 'DOKOŃCZENIE NA STR. 2) i sekretarz KC PZPR przyjął ambasadora Polski w ChRL 31 października I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania -przyjął nowo miäriovVäWegTJ ambasadora PRL w Chińskiej Republice Ludowej — Wła­dysława Wojtasika. (PAP) Zakończenie wizyty brytyjskiego ministra Spraw Zagranicznych 31 października był ostat­nim dniem oficjalnej'wizy­ty w Polsce sekretarza Sta­nu ds. Zagranicznych Wspólnoty Brytyjskiej lor­i da Carringtona. __ W piątek brytyjski gość_ z małżonką i towarzyszącymi tfiU osobarrii przebywał w Krakowie. Lord Carrington witany przez rektora UJ prof. Mieczysława Hessa zwiedzi] zoiory uniwersyteckiego mu­zeum w Collegium Maius żywo interesując się historią polskiej nauki i kontaktami krakowskiej uczelni z uni­wersytetami brytyjskimi Goście zwiedzili następnie Muzeum Czartoryskich oraz odbyli spacer po krakowskim rynku; w kościele Mariackim obejrzeli ołtarz Wita Stwosza Oprowadzony przez dyrek­­torą Państwowvch Zbiorów Sztuki na Wawelu — prof Jerzego Szabłowskiego lord Carrington zwiedził zbiory zamkowe oraz stałą ekspozy­cję „Wschód w zbiorach wa­welskich”. Po południu lord Carring­ton udał się w drogę powrot­ną do Londynu, żegnany na krakowskim lotnisku przez wiceministra Spraw Zagra­nicznych Mariana Dobrosiel­­skiego oraz gospodarzy Kra­kowa. Obecni byli ambasado­rowie: PRL w W Brytanii — Jan Bisztyga oraz W. Bryta­nii w Polsce — Kenneth R. C. Pridham. Przed odlfttem brytyjski se­kretarz stanu w rozmowie z dziennikarzem PAP powie­dział: Cieszę się, że mogłem (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) Święto narodowe Algierii Depesza z Polski Z okazji święta narodowego Algierskiej Republiki Ludo­wo-Demokratycznej, przypa­dającego w dniu 1 listopada, I sekretarz Komitetu Central­nego PZPR Stanisław Kania, przewodniczący Rady Państ­wa Henryk Jabłoński i prezes Rady Ministrów Józef Pió­­kowski wystosowali depeszę gratulacyjną do prezydenta Republiki, sekretarza general­nego Frontu Wyzwolenia Na­rodowego Bendżedida Szadli ł premiera rządu Republiki Mohameda Benahmeda Abdei­­ghani. (PAP) A Na Święto Zmarłych Chwila zadumy EST to dzień szczególny spośród, wszystkich dni w u roku. Dzień Zmarłych dzień pamięci o tych. którzy odeszli, których nie ma w na­szym życiu, lecz pozostali w naszej pamięci. w naszyci: sercach i żyją w naszych wspomnieniach. Tego dnia w szczególności u­­świadamiamy sobie tę pozosta­łą w nas więź z najbliższymi, których nie ma już Dośród ży­wych. Patrząc na to wszyfatko. co dookoła nas — uświadamia­my sobie, że jest to dzieło do­robku ludzi i pokoleń, które poprzedziły czas, w którym ży­jemy. „Nie wszystek umrę...”, ma­wiali nasi przodkowie, wyraża­jąc tym samym wiarę, że to, czego człowiek dokona, nie zo­stanie bezpowrotnie zaprzepasz­czone. że .jeśli nie w najbliż­szym pokoleniu, to w następ­nych dzieło ludzkich rąk i ir mysłów zostanie odkryte, doce­nione. że tym samym i czło-wiek i twory jego życia pozo­staną na trwałe zapisane w pamięci żyjących, albo też — w formie materialnej — będą fwkrionowały wśród żywych. Na wielu polskich cmenta­rzach znajdują się mogiły łudzi znanych z imienia i nazwiska, lecz są i takie — zbiorowe, bezimienne, szczególnego na których tego dnia zapalamy lampki i składamy kwiaty, mogiły ludzi wokół których błądzi nasza myśl, choć prze­cież nie znaliśmy ich osobiście, ale vriemy — kim byli i co po­zostawili nam. żywym w swo­jej spuściźnie i za co wielu z nich oddało swoje, często bar­dzo młode życie. Czcząc pamięć zmarłych — bliskich i nieznajomych — w postaci symbolicznych czynnoś­ci, które z dawien dawna nale­żą do przyietego powszechnie rytuału, stojąc nad mogiłami, uświadamiamy sobie zarazem, że to, co niesie życie nie prze­mija. Fot. CAF — SOKOŁOWSKI ZSRR - USA - W. Brytania Rozmowy rozbrojeniowe w Genewie GENEWA (PAP). W piątek odbyło się w Genewie spot­kanie delegacji ZSRR. USA i W. Brytanii, w rozmowach uczestniczących poświęconych opracowaniu układu o całko­witym i powszechnym zaka­zie prób z bronią jądrową. Po polsko-radzieckich rozmowach w Moskwie d& LEDZONA z wiel­­kim «Pniem, zainteresowa­­przyjacielska robocza wizyta w Moskwie i sekretarza KC PZPR Stani­sława Kani i prezesa Rady Ministrów Józefa Pińlcow­­skiego, którzy po raz pierw­szy w tym charakterze pro­wadzili rozmowy z sekreta­rzem generalnym KC KPZR, przewodniczącym Prezy­dium Rady Najwyższej ZSRR Leonidem Breżniewem, przewodniczącym Rady Mi­nistrów ZSRR Nikołajem Ti­­chonowem i innymi radzie­ckimi osobistościami — była wydarzeniem, któreao wagi nie sposób przecenić. Potwierdziła ona żywotność związków polsko-radzieckich wzajemny szacunek i zaufa­nie, a także zdecydowaną wolę obu stron umacniania braterskich stosunków łączą­cych nasze narody. „W sunkach tych — czytamy sto­w oficjalnym komunikacie — panuje duch dobrego sąsiedz­twa, przyjacielskiej solidar­ności oraz wspólnoty celów i dążeń”. raz To ważkie stwierdzenie, o­­podkreślona w doku­mencie atmosfera serdecz­ności i jedności poglądów wymienionych w czwartek na Kremlu, jak również wyrażo­ne przez radzieckich towarzy. szy przekonanie, że polscy ko. muniści, ludzie pracy w Polsce potrafią rozwiązywać proble­my swojego kraju — mają szczególne znaczenie właśnie teraz, gdy nasza partia koncen­truje wysiłki na przywrócenie normalizacji życia w kraju w oparciu o postanowienia VI Plenum KC PZPR. na którym zapadły przełomowe decyzje zmierzające do przywrócenia poważnie naruszonych « przeszłości leninowskich norm życia partyjnego i — co za tym idzie — do zapewnienia nieodwracalności procesu so­cjalistycznej odnowy życia społecznego w naszym kraju STOTNYM warunkiem po­myślnego przebiegu tęga a orocesu, warunkiem zacho­wania jego socjalistycznych treści ideowych i politycz­nych, jest umacnianie przy­jaźni i współpracy łączącej Polskę ze Związkiem Radzie­ckim, umacnianie naszego so­juszu. który — jak podkreśla­no na VI Plenum — ma war­tość niezbywalną dla obu naszych krajów, ponieważ wiąże się on bezoośrednio z żywotnymi interesami Polski i Związku Radzieckiego. Tak jak sojusz ze Związkiem Ra­dzieckim potrzebny jest Pol­sce, tak pomyślnie rozwi­jająca się Socjalistyczna Pol­ska jest potrzebna Związ­kowi Radzieckiemu. Ta myśl wyrażana wielokrotnie w 35- -leciu naszych braterskich stosunków, ma obecnie jesz­cze głębszy, jeszcze bardziej wyrazisty sens. „Polska — podkreślano w referacie Biura Politycznego na VI Plenum KC PZPR — jest i będzie członkiem socja­listycznej wspólnoty, szcze­rym sojusznikiem Związku Radzieckiego, aktywnym rzecznikiem pokoju i współ­pracy międzynarodowej. Ten kierunek myślenia i działania określa nie geopolityczne po­łożenie naszego kraju, jak to mówią nasi przeciwnicy, lecz wynika on z historycznych doświadczeń naszego narodu”, Przypominamy te słowa, gdyż w sposób jednoznaczny określają nasz stosunek do sojuszu polsko-radzieckiego, sojuszu, który od kilku dzie­sięcioleci jest nie tylko naj­pełniejszą gwarancją niepod­ległego bytu socjalistyczne; Polski, gwarancją bezpieczeń­stwa jej granic, ale też jedns z kluczowych przesłanek po­myślnego kształtowania na­szych stosunków z innymi krajami Europy i świata. J EŚLI pod tym kątem spoj­rzymy na wizytę I se­kretarza i premiera w Moskwie, tym bardziej oczy­wisty staje się fakt, że spra­wę umacniania sojuszu, przy­jaźni i wszechstronnej współ­pracy z Krajem Rad stawia­my w rzędzie naczelnych za­dań partii i państwa. Nie u­­lega przecież wątpliwości, że jeśli zacieśniamy ideowe wię­zy naszej partii z KPZR, je­śli — jak wynika z opubliko­wanego w czwartek komuni­katu — wspólnie z ZSRR sta­nowczo przeziwstawiamy się 'mpeririz/ycznym próbom in­gerowania w sprawy we­wnętrzne Polski, jeśli współ­działamy z radzieckim mo­carstwem w sferze polityki międzynarodowej, w rozwoju współpracy i integracji kra­jów RWPG, jeśli wreszcie poszukujemy wciąż nowych. jeszcze bardziej owocnych form naszego współdziałania, to czynimy to w głębokim przekonaniu, że realizując po­litykę decydującą o przy­szłości Polski silnej, bezpiecz­nej, poważanej w świecie, służymy zarazem sprawie so­cjalizmu i pokoi, właśnie przyjacielska, D atego cza wizyta towarzysza robo­St, Kani i J. Pińkowskiego na zaproszenie KC KPZR i rzą­du radzieckiego wykracza swym znaczeniem poza ramy stosunków bilateralnych, chor stosunki te — rzecz jasna — były głównym przedmiotem rozmów. WRÓĆMY uwagę, że — jak wynika z treści ko­munikatu — wiele miejsca w tych rozmowach poświęcono sprawom wza­jemnie korzystnej dzieckiej współpracy polsko-ra­gospo­darczej i naukowo-technicz­nej. Jest to zupełnie .zrozu­miale, jeśli zważymy, że u­­dział ZSRR, naszego główne­go partnera, w globalnych ob­rotach polskiego handlu za­granicznego oscyluje od wie­lu już lat w okolicach 30— 35 proc., zaś w obrotach ra­dzieckich udział handlu z Polską wynosi około 10 proc. Przypomnijmy, że ZSRR jest dla naszego kraju pod­stawowym dostawcą nie tyl-ko sprzętu inwestycyjnego, ale także surowców niezbędnych do funkcjonowania wielu dziedzin gospodarki; w bie­żącym roku osiągną one oko­ło 58 proc. wartości całego polskiego importu ze Związ­ku Radzieckiego, obejmując m. in. 13,1 min t ropy naf­towej, 5,3 mld metrów sześć, gazu ziemnego. 9 min dy żelaza w przeliczeniu t ru­na tzw, czysty składnik, 2,1 min t surówki i wyrobów walco­wanych. 111 tys. t bawełny 116 tys t celulozy, a także ołów, aluminium, sole pota­sowe i wiele innych surow­ców. Te przykłady są punktem wyjścia dia refleksji ogólniej­szej. Idzie mianowicie o funk­cję partnerskiej współpracy gospodarczej z ZSRR z punktu widzenia naszych potrzeb roz­wojowych Otóż zwraca uwagę i w każdym stadium służyła ona rozwiązywaniu proble­mów’ w danym czasie dla na­szego kraju głównych, najpil­niejszych. Tak też należy ro­zumieć podpisane 11 września br. porozumienie o dodatko­wych radzieckich dostawach do Polski, które jeszcze w tym roku obejmą pól miliona ton pszenicy, a także znacz­ne ilości ryb i konserw ryb­nych, bawełny, celulozy kau­czuku. oleju słonecznikowego, miodu, cebuli, kasz, herbaty Wartość tych towarów wyno­si 150 min dolarów. Radziec­ka pomoc dia Polski obejmu­je także udzielenie nowych kredytów i przesunięcie ter­minów spłaty kredytów fi­nansowych Udzielonych Pols­ce na zakupy w krajach ka­pitalistycznych. Łączna war­tość tej pomocy, wg komuni­katu PAP z 15 września br, — wynosi 690 min dolarów’, co powinno «rzyczynić się do złagodzenia trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza gospodarką. Cechą naszej współpracy z ZSRR jest jej długofalowość oparta na wspólnym plano­waniu perspektywicznych po­trzeb i wzajemnych korzyści. W tym kontekście zwraca u­­wagę osiągnięte w trakcie moskiewskich rozmów poro­zumienie co do opracowania programów ekonomicznych na okres najbliższy i na przysz­łość; programów przewidują­cych wykorzystanie w szer­szym zakresie potencjału na­ukowo-technicznego i możli­wości przemysłów obu kra­jów w produkcji wysoko wy­dajnego sprzętu, zwłaszcza dla rolnictwa a także wykorzy­stanie zdobyczy nauk rolni­czych dla zwiększenia pro­dukcji rynkowej K ROTKA, robocza wizy­ta I sekretarza KC PZPR i premiera Moskwie stała się niewątpli­w wie nowym, niezwykle waż­nym impulsem dla lepszego wzajemnego zrozu-rienia dla dalszego rozwoju trwałych i wartości polsko-radzieckiej przyjaźni w interesie obu na­rodów. ZBIGNIEW LESNIKOWSKI Cenne partnerstwo Z Wojna iracko-irańska Walki w rejonie Kasr-e-Szirin i Abadanu BAGDAD, TEHERAN, PA­RYŻ (PAP). W ciągu minionej doby były kontynuowane ope­racje wojskowe w rejonie irańskich miast Kasr-e-Szirin i Abadan. Jak stwierdza na­czelne dowództwo armij irac­kiej, wojska irańskie bezsku­tecznie atakowały pozycje wojsk irackich w rejonie Kasr-e-Szirin, ponosząc znacz­ne straty w ludziach i sprzę­cie. Według wiadomości ze źró­deł irackich, lotnictwo irań­skie dokonało, nalotów na o­­biekty cywilne w irackich prowincjach Śulejmanija i Arbil. Artyleria przeciwlot­nicza w Iraku zestrzeliła — dwa samoloty irańskie. Źró­dła irackie podają również, że w piątek bombardowane były pozycje wojsk irańskich w rejonie Sari-Pule-Zohab. Jak podaje z kolei radio Teheran, obrońcy Choninsza­­ru (dawniej Choramszar) na­dal utrzymują w swych rę­kach północno - wschodnią część miasta, nie dopuszcza­jąc w’ojsk irackich do mostu (DOKOŃCZENIE NA STR. 71 Walki w Bejrucie BEJRUT (PAP). Zaledwie jeden dzień panował spokój w Bejrucie, gdzie przez dni walczyły ze sobą ugrupo­5 wania prawicy libańskiej. Od piątku rano toczą się nowe walki. Tym razem walczą ze sobą oddziały armii rządowej oraz oddziały falangistowskie, którymi kieruje Beszir Die­­majel. Obserwatorzy donoszą, że walki są zaciekłe, nie znana jest dotąd liczba ofiar. Do ich w/buchu doszło po tym jak jednostki rządowe zajęły w piątek rano pozycje w stra­tegicznych punktach wschod­niego Bejrutu, opanowanego przez oddziały prawicowe.

Next