Trybuna Ludu, listopad 1980 (XXXII/261-285)
1980-11-01 / nr. 261
WYDANIE SOBOTA - NIEDZIELA Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! # Tryb u n a‘ Luduf" ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ x 1.— ' ’ ' . ■ _____ ' ' , '' \ ,' ' ^ Premier PRL przyjął przedstawicieli Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność" Jak informuje rzecznik prasowy rzqdu, prezes Rady Ministrów PRL Józef Pińkowski przyjął w dniu 31 "ßazHziernika przedstawicieli Krajowej Komisji Porozu\niewawczej NSżZ -Solida^ ność” z jej przewodniczącym Lechem Wałęsą, N a sp'otKam'ü pTzfedsfawi - ciele NSZZ „Solidarność” przedłożyli swoje stanowisko wobec rejestracji statutu związku dokonanej przez Sąd Wojewódzki w Warszawie oraz w sprawach dostępu do środków masowego przekazu, w sprawach płacowych, zaopatrzenia rynku i w sprawach wsi. W sprawie rejestracji NSZZ „Solidarność” rząd stwierdził, że w rezultacie postanowień Sądu Wojewódzkiego z dnia 24.10. br. związek uzyskał o.sobowość prawną i że zostaną mu zapewnione warunki działania. NSZZ „Solidarność” przedstawił swoje stanowisko wobec decyzji Sądu Wojewódzkiego wprowadzenia zmian do statutu i uzasadnił wniesienie odwołania w tej sprawie dc Sadu Najwyższego. Minister Sprawiedliwości w porozumieniu z I prezesem Sądu Najwyższego poinformował, że odwołanie zostanie rozpatrzone w terminie najpóźniej do 10 listopada 1980 r W pozostałych sprawach stanowiących przedmiot rozmowy podjęto konkretne ustalenia, które będą sukcesywnie realizowane. (PAP) Porozumienie Komisji Rządowej z kolejarzami we Wrocławiu .11 października we Wroclawiu, podpisano porozumienie między Komisją Rządową a Międźyokręgflr wą Komisją__Porozumie» \va\Vcza ' Kolejarzy—NSZZ „Solid ar Tipp7. Obejmuje oWłzrt^SSSnJlaty, dotyczące podstawowych spraw’ płacowych, socjalno-bytowych, organizacyjnych i wielu innych. W imieniu Komisji Rządowej porozumienie podpisał wicepremier Aleksander,. Kopeć oraz — w zastępstwie ministra Komunikacji __ Czesław Gościłowiczj^. wicemmh ster tego resortuTa także Janusz Obodowski — wiceminister Pracy, Plac* i Spraw Socjalnych. W imieniu Międzyokręgowej Komisji Porozumiewawczej Kolejarzy NSZZ „Solidarność” porozumienie podpisał jej prTPpndnif7*^*---»— Włodzimierz BadełekŁ..a także Upoważnieni dele~gäö!z wszystr kich DÓKP w całym kratuT ne, Porozumienie- kończy trudprowadzone od blisko dwóch tygodni, rozmowy. Zawiera ono najważniejsze postulaty w’ zakresie reformy systemu płac kolejarzy, podwyżek płac i awansów’, nagród jubileuszowych, poprawy warunków pracy. Ustalono np. że służba administracyjna zakładów (jednostek organizacyjnych PKP) wszelką działalność przejmuje socjalnobytową. Postanowiono także, że w terminie do 31 marca, 1981 r. Ministerstwo Komunikacji opracuje projekt zmądyfikowanych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, które będą dostosowane do aktualnych potrzeb i warun-/ ków pracy w PKP(DOKONCZENIE NA STR. 2) Jak podzielić 25 ton ziemniaków? Import cebuli i jabłek uzupełni braki Warzywa i owoce — też ucierpiały Na rynku i w spiżarni mniej warzyw, ziemniaków i owoców (INFORMACJA WŁASNA) Na polach trwają jeszcze zbiory ziemniaków i warzyw, w sadach są jeszcze jabłka i śliwki, nie może to jednak w zasadniczy sposób zmienić oceny plonów w tej gałęzi produkcji rolnej. O ziemniakach, pogarszających się z każdym tygodniem szacunkach zbiorów informowaliśmy już niejednokrotnie Ostatnio prognozy uległy ponownemu pogorszeniu. Szacuje się je na poziomie 25—26 min ton, czyli niemal o połowę mniej niż w roku ubiegłym, Gorsze są także plony warzyw i owoców. Mokry, chłodny rok nie sprzyjał wegetacji Sady ucierpiały wiosną, gdj wystąpiły silne przymrozki, latem w czasie deszczów atakowały je szkodniki i choroby, którym z braku środków ochrony roślin nie mogli się sadownicy skutecznie orzeciwsta wić W sumie — i na rynku, 1 w zimowej spiżarni, towaru jest mniej, gorsza jest jakość warzyw i owoców, nie ma dobrej prognozy przechowywania zgromadzonych zapasów. Jaka jest sytuacja, czego możemy słę spodziewać na owocowo-warzywnym rynku? Najtrudniejsza jest sytuacja z ziemniakami. Mamy więc 25 min ton ziemniaków. Od tego trzeba odjąć 6 min ton na spożycie. Od września do 15 Upea (do nowych zbiorów) tyle właśnie potrzebujemy Od 25 trzeba więc odjąć 6 Pozostaje 19 min ton. Kolejne 6j min ton to sadzeniaki Okołó 4 min r.m trzeba odjąć od całej masy na straty. Niestety, od lat sięga(DOKONCZEN1E NA STR. 2} Legnica o Płock Plenarne obrady komitetów wojewódzkich PZPR Główne kierunki pracy wojewódzkich organizacji partyjnych wynikające z sytuacji społeczno - politycznej i gospodarczej regionów i. kraju były 31 października br. tematem plenarnych posiedzeń komitetów wojewódzkich PZPR w Legnicy i Płocku. W plenum w Plo-cku wziął udział sekretarz KC PZPR — Zdzisław Kurowski; Legnicy — członek Sekretaw riatu KC, kierownik Wydziału Przemysłu Budownictwa i Transportu KC PZPR Zbigniew Zieliński. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Nadzwyczajny Zjazd SDP zakończył obrady Zmiany w statucie • Wybór nowych władz S. Bratkowski—przewodniczącym SDP skiego ,dziennikarstwa W wykonywaniu odpowiedzialnej, zwłaszcza w aktualnej sytuacji społeczno-politycznej i gospodarczej kraju, służby narodowi, przyjęcia uchwał i rezolucji, dokonanie zmian w Statucie stowarzyszenia. Zjazd wybrał też nowe władze stowarzyszenia. Zjazdowa dyskusja była również w piątek płaszczyzną wszechstronnej, często ostrej, krytycznej i samokrytycznej oceny dziennikarskiej pracy w przeszłości oraz działalności SDP. Wskazywano też na liczne przykłady rzetelnego, nacechowanego poczuciem odpowiedzialności udziału dziennikarzy w kształtowaniu świadomości społecznej, w ukazywaniu źródeł konfliktów, wypaczeń i deformacji. Wszystkich zaprezentowanych na zjeździe najistotniejszych opinii, wniosków, refleksji wy mienić nie sposób. Ich syntezę wyrażają przyjęte przez zjazd uchwały, które formu(DOKONCZENIE NA STR. 2, W nocy 7 31 października na JJj^a^^-źakOÓćzyTyśię w Warszawie 3-dniowe obrady nart7vv~y^a|negn z ja.zdiTTTelegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Ostatni dzień obrad wypełniły: dyskusja nad powinnościami poi- 75 rocznica urodzin H. Szafrańskiego J 75 rocznicę urodzin obcho- Jdzi Henryk Szafrańskie członek Rady Państwa, członek £C PZPR, poseł na Sejm. Henryk Szafrański urodził ;ię 1 listopada 1905 r. w War. izawie w rodzinie robotniczej. V 1921 r. ukończył szkolę •zemieślniczą i podjął pracę wlejno w zakładach Lilpoppa, w fabryce obrabiarek w Pruszkowie i zakładach „Ursus”; kształcił się następnie w wieczorowej szkole technicznej. Brał udział w kampanii wrześniowej, po czym ponownie podejmuje pracę w „Ursusie”. Tu rozpoczął aktywną działalność polityczną. W 1942 r. wstąpił do PPR. W marcu 1945 r. rozpoczął pracę w KC PPR. Był posłem do KRN. W 1948 r. został sekretarzem KW PZPR w Bydgoszczy, a w rok później — sekre. tarzem warszawskiego KW PZPR. 'DOKOŃCZENIE NA STR. 2) i sekretarz KC PZPR przyjął ambasadora Polski w ChRL 31 października I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania -przyjął nowo miäriovVäWegTJ ambasadora PRL w Chińskiej Republice Ludowej — Władysława Wojtasika. (PAP) Zakończenie wizyty brytyjskiego ministra Spraw Zagranicznych 31 października był ostatnim dniem oficjalnej'wizyty w Polsce sekretarza Stanu ds. Zagranicznych Wspólnoty Brytyjskiej lori da Carringtona. __ W piątek brytyjski gość_ z małżonką i towarzyszącymi tfiU osobarrii przebywał w Krakowie. Lord Carrington witany przez rektora UJ prof. Mieczysława Hessa zwiedzi] zoiory uniwersyteckiego muzeum w Collegium Maius żywo interesując się historią polskiej nauki i kontaktami krakowskiej uczelni z uniwersytetami brytyjskimi Goście zwiedzili następnie Muzeum Czartoryskich oraz odbyli spacer po krakowskim rynku; w kościele Mariackim obejrzeli ołtarz Wita Stwosza Oprowadzony przez dyrektorą Państwowvch Zbiorów Sztuki na Wawelu — prof Jerzego Szabłowskiego lord Carrington zwiedził zbiory zamkowe oraz stałą ekspozycję „Wschód w zbiorach wawelskich”. Po południu lord Carrington udał się w drogę powrotną do Londynu, żegnany na krakowskim lotnisku przez wiceministra Spraw Zagranicznych Mariana Dobrosielskiego oraz gospodarzy Krakowa. Obecni byli ambasadorowie: PRL w W Brytanii — Jan Bisztyga oraz W. Brytanii w Polsce — Kenneth R. C. Pridham. Przed odlfttem brytyjski sekretarz stanu w rozmowie z dziennikarzem PAP powiedział: Cieszę się, że mogłem (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) Święto narodowe Algierii Depesza z Polski Z okazji święta narodowego Algierskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, przypadającego w dniu 1 listopada, I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR Stanisław Kania, przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński i prezes Rady Ministrów Józef Piókowski wystosowali depeszę gratulacyjną do prezydenta Republiki, sekretarza generalnego Frontu Wyzwolenia Narodowego Bendżedida Szadli ł premiera rządu Republiki Mohameda Benahmeda Abdeighani. (PAP) A Na Święto Zmarłych Chwila zadumy EST to dzień szczególny spośród, wszystkich dni w u roku. Dzień Zmarłych dzień pamięci o tych. którzy odeszli, których nie ma w naszym życiu, lecz pozostali w naszej pamięci. w naszyci: sercach i żyją w naszych wspomnieniach. Tego dnia w szczególności uświadamiamy sobie tę pozostałą w nas więź z najbliższymi, których nie ma już Dośród żywych. Patrząc na to wszyfatko. co dookoła nas — uświadamiamy sobie, że jest to dzieło dorobku ludzi i pokoleń, które poprzedziły czas, w którym żyjemy. „Nie wszystek umrę...”, mawiali nasi przodkowie, wyrażając tym samym wiarę, że to, czego człowiek dokona, nie zostanie bezpowrotnie zaprzepaszczone. że .jeśli nie w najbliższym pokoleniu, to w następnych dzieło ludzkich rąk i ir mysłów zostanie odkryte, docenione. że tym samym i czło-wiek i twory jego życia pozostaną na trwałe zapisane w pamięci żyjących, albo też — w formie materialnej — będą fwkrionowały wśród żywych. Na wielu polskich cmentarzach znajdują się mogiły łudzi znanych z imienia i nazwiska, lecz są i takie — zbiorowe, bezimienne, szczególnego na których tego dnia zapalamy lampki i składamy kwiaty, mogiły ludzi wokół których błądzi nasza myśl, choć przecież nie znaliśmy ich osobiście, ale vriemy — kim byli i co pozostawili nam. żywym w swojej spuściźnie i za co wielu z nich oddało swoje, często bardzo młode życie. Czcząc pamięć zmarłych — bliskich i nieznajomych — w postaci symbolicznych czynności, które z dawien dawna należą do przyietego powszechnie rytuału, stojąc nad mogiłami, uświadamiamy sobie zarazem, że to, co niesie życie nie przemija. Fot. CAF — SOKOŁOWSKI ZSRR - USA - W. Brytania Rozmowy rozbrojeniowe w Genewie GENEWA (PAP). W piątek odbyło się w Genewie spotkanie delegacji ZSRR. USA i W. Brytanii, w rozmowach uczestniczących poświęconych opracowaniu układu o całkowitym i powszechnym zakazie prób z bronią jądrową. Po polsko-radzieckich rozmowach w Moskwie d& LEDZONA z wielkim «Pniem, zainteresowaprzyjacielska robocza wizyta w Moskwie i sekretarza KC PZPR Stanisława Kani i prezesa Rady Ministrów Józefa Pińlcowskiego, którzy po raz pierwszy w tym charakterze prowadzili rozmowy z sekretarzem generalnym KC KPZR, przewodniczącym Prezydium Rady Najwyższej ZSRR Leonidem Breżniewem, przewodniczącym Rady Ministrów ZSRR Nikołajem Tichonowem i innymi radzieckimi osobistościami — była wydarzeniem, któreao wagi nie sposób przecenić. Potwierdziła ona żywotność związków polsko-radzieckich wzajemny szacunek i zaufanie, a także zdecydowaną wolę obu stron umacniania braterskich stosunków łączących nasze narody. „W sunkach tych — czytamy stow oficjalnym komunikacie — panuje duch dobrego sąsiedztwa, przyjacielskiej solidarności oraz wspólnoty celów i dążeń”. raz To ważkie stwierdzenie, opodkreślona w dokumencie atmosfera serdeczności i jedności poglądów wymienionych w czwartek na Kremlu, jak również wyrażone przez radzieckich towarzy. szy przekonanie, że polscy ko. muniści, ludzie pracy w Polsce potrafią rozwiązywać problemy swojego kraju — mają szczególne znaczenie właśnie teraz, gdy nasza partia koncentruje wysiłki na przywrócenie normalizacji życia w kraju w oparciu o postanowienia VI Plenum KC PZPR. na którym zapadły przełomowe decyzje zmierzające do przywrócenia poważnie naruszonych « przeszłości leninowskich norm życia partyjnego i — co za tym idzie — do zapewnienia nieodwracalności procesu socjalistycznej odnowy życia społecznego w naszym kraju STOTNYM warunkiem pomyślnego przebiegu tęga a orocesu, warunkiem zachowania jego socjalistycznych treści ideowych i politycznych, jest umacnianie przyjaźni i współpracy łączącej Polskę ze Związkiem Radzieckim, umacnianie naszego sojuszu. który — jak podkreślano na VI Plenum — ma wartość niezbywalną dla obu naszych krajów, ponieważ wiąże się on bezoośrednio z żywotnymi interesami Polski i Związku Radzieckiego. Tak jak sojusz ze Związkiem Radzieckim potrzebny jest Polsce, tak pomyślnie rozwijająca się Socjalistyczna Polska jest potrzebna Związkowi Radzieckiemu. Ta myśl wyrażana wielokrotnie w 35- -leciu naszych braterskich stosunków, ma obecnie jeszcze głębszy, jeszcze bardziej wyrazisty sens. „Polska — podkreślano w referacie Biura Politycznego na VI Plenum KC PZPR — jest i będzie członkiem socjalistycznej wspólnoty, szczerym sojusznikiem Związku Radzieckiego, aktywnym rzecznikiem pokoju i współpracy międzynarodowej. Ten kierunek myślenia i działania określa nie geopolityczne położenie naszego kraju, jak to mówią nasi przeciwnicy, lecz wynika on z historycznych doświadczeń naszego narodu”, Przypominamy te słowa, gdyż w sposób jednoznaczny określają nasz stosunek do sojuszu polsko-radzieckiego, sojuszu, który od kilku dziesięcioleci jest nie tylko najpełniejszą gwarancją niepodległego bytu socjalistyczne; Polski, gwarancją bezpieczeństwa jej granic, ale też jedns z kluczowych przesłanek pomyślnego kształtowania naszych stosunków z innymi krajami Europy i świata. J EŚLI pod tym kątem spojrzymy na wizytę I sekretarza i premiera w Moskwie, tym bardziej oczywisty staje się fakt, że sprawę umacniania sojuszu, przyjaźni i wszechstronnej współpracy z Krajem Rad stawiamy w rzędzie naczelnych zadań partii i państwa. Nie ulega przecież wątpliwości, że jeśli zacieśniamy ideowe więzy naszej partii z KPZR, jeśli — jak wynika z opublikowanego w czwartek komunikatu — wspólnie z ZSRR stanowczo przeziwstawiamy się 'mpeririz/ycznym próbom ingerowania w sprawy wewnętrzne Polski, jeśli współdziałamy z radzieckim mocarstwem w sferze polityki międzynarodowej, w rozwoju współpracy i integracji krajów RWPG, jeśli wreszcie poszukujemy wciąż nowych. jeszcze bardziej owocnych form naszego współdziałania, to czynimy to w głębokim przekonaniu, że realizując politykę decydującą o przyszłości Polski silnej, bezpiecznej, poważanej w świecie, służymy zarazem sprawie socjalizmu i pokoi, właśnie przyjacielska, D atego cza wizyta towarzysza roboSt, Kani i J. Pińkowskiego na zaproszenie KC KPZR i rządu radzieckiego wykracza swym znaczeniem poza ramy stosunków bilateralnych, chor stosunki te — rzecz jasna — były głównym przedmiotem rozmów. WRÓĆMY uwagę, że — jak wynika z treści komunikatu — wiele miejsca w tych rozmowach poświęcono sprawom wzajemnie korzystnej dzieckiej współpracy polsko-ragospodarczej i naukowo-technicznej. Jest to zupełnie .zrozumiale, jeśli zważymy, że udział ZSRR, naszego głównego partnera, w globalnych obrotach polskiego handlu zagranicznego oscyluje od wielu już lat w okolicach 30— 35 proc., zaś w obrotach radzieckich udział handlu z Polską wynosi około 10 proc. Przypomnijmy, że ZSRR jest dla naszego kraju podstawowym dostawcą nie tyl-ko sprzętu inwestycyjnego, ale także surowców niezbędnych do funkcjonowania wielu dziedzin gospodarki; w bieżącym roku osiągną one około 58 proc. wartości całego polskiego importu ze Związku Radzieckiego, obejmując m. in. 13,1 min t ropy naftowej, 5,3 mld metrów sześć, gazu ziemnego. 9 min dy żelaza w przeliczeniu t runa tzw, czysty składnik, 2,1 min t surówki i wyrobów walcowanych. 111 tys. t bawełny 116 tys t celulozy, a także ołów, aluminium, sole potasowe i wiele innych surowców. Te przykłady są punktem wyjścia dia refleksji ogólniejszej. Idzie mianowicie o funkcję partnerskiej współpracy gospodarczej z ZSRR z punktu widzenia naszych potrzeb rozwojowych Otóż zwraca uwagę i w każdym stadium służyła ona rozwiązywaniu problemów’ w danym czasie dla naszego kraju głównych, najpilniejszych. Tak też należy rozumieć podpisane 11 września br. porozumienie o dodatkowych radzieckich dostawach do Polski, które jeszcze w tym roku obejmą pól miliona ton pszenicy, a także znaczne ilości ryb i konserw rybnych, bawełny, celulozy kauczuku. oleju słonecznikowego, miodu, cebuli, kasz, herbaty Wartość tych towarów wynosi 150 min dolarów. Radziecka pomoc dia Polski obejmuje także udzielenie nowych kredytów i przesunięcie terminów spłaty kredytów finansowych Udzielonych Polsce na zakupy w krajach kapitalistycznych. Łączna wartość tej pomocy, wg komunikatu PAP z 15 września br, — wynosi 690 min dolarów’, co powinno «rzyczynić się do złagodzenia trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza gospodarką. Cechą naszej współpracy z ZSRR jest jej długofalowość oparta na wspólnym planowaniu perspektywicznych potrzeb i wzajemnych korzyści. W tym kontekście zwraca uwagę osiągnięte w trakcie moskiewskich rozmów porozumienie co do opracowania programów ekonomicznych na okres najbliższy i na przyszłość; programów przewidujących wykorzystanie w szerszym zakresie potencjału naukowo-technicznego i możliwości przemysłów obu krajów w produkcji wysoko wydajnego sprzętu, zwłaszcza dla rolnictwa a także wykorzystanie zdobyczy nauk rolniczych dla zwiększenia produkcji rynkowej K ROTKA, robocza wizyta I sekretarza KC PZPR i premiera Moskwie stała się niewątpliw wie nowym, niezwykle ważnym impulsem dla lepszego wzajemnego zrozu-rienia dla dalszego rozwoju trwałych i wartości polsko-radzieckiej przyjaźni w interesie obu narodów. ZBIGNIEW LESNIKOWSKI Cenne partnerstwo Z Wojna iracko-irańska Walki w rejonie Kasr-e-Szirin i Abadanu BAGDAD, TEHERAN, PARYŻ (PAP). W ciągu minionej doby były kontynuowane operacje wojskowe w rejonie irańskich miast Kasr-e-Szirin i Abadan. Jak stwierdza naczelne dowództwo armij irackiej, wojska irańskie bezskutecznie atakowały pozycje wojsk irackich w rejonie Kasr-e-Szirin, ponosząc znaczne straty w ludziach i sprzęcie. Według wiadomości ze źródeł irackich, lotnictwo irańskie dokonało, nalotów na obiekty cywilne w irackich prowincjach Śulejmanija i Arbil. Artyleria przeciwlotnicza w Iraku zestrzeliła — dwa samoloty irańskie. Źródła irackie podają również, że w piątek bombardowane były pozycje wojsk irańskich w rejonie Sari-Pule-Zohab. Jak podaje z kolei radio Teheran, obrońcy Choninszaru (dawniej Choramszar) nadal utrzymują w swych rękach północno - wschodnią część miasta, nie dopuszczając w’ojsk irackich do mostu (DOKOŃCZENIE NA STR. 71 Walki w Bejrucie BEJRUT (PAP). Zaledwie jeden dzień panował spokój w Bejrucie, gdzie przez dni walczyły ze sobą ugrupo5 wania prawicy libańskiej. Od piątku rano toczą się nowe walki. Tym razem walczą ze sobą oddziały armii rządowej oraz oddziały falangistowskie, którymi kieruje Beszir Diemajel. Obserwatorzy donoszą, że walki są zaciekłe, nie znana jest dotąd liczba ofiar. Do ich w/buchu doszło po tym jak jednostki rządowe zajęły w piątek rano pozycje w strategicznych punktach wschodniego Bejrutu, opanowanego przez oddziały prawicowe.