Trybuna Ludu, maj 1981 (XXXIII/102-126)

1981-05-01 / nr. 102

Proletariusze wszystkich krajów> łączcie się! ♦ Trybuna Ludu/-* ORGAN KOMITETU' CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ TBWflŁOŚĆ TRADYCJI 1-MflJOWEtO ŚWIĘTA I «IIIIIII I !!■ IM............. II—_____________________________________________________________________________________________________________________________ ■ S ZCZEGÓLNE są warunki, w jakich wita­my w tym roku Święto Pracy. Ma to także wpływ na formy obehodów Dzisiaj zresztą na czoło wysuwa się nie forma, a zwła­szcza nie ceremonia, lecz treść tradycji pier­wszomajowej Ma ta tradycja rozmaite aspekty, różne bywają konkretne dążenia i hasła — tak jak różni się sytuacja robotników w poszcze­gólnych krajach, w poszczególnych okresach, Jest chyba jednak dla tej wielkiej tradycji pe­wien wspólny mianownik: godność pracy, god­ność człowieka pracy A więc chodzi o sprawę, która nie może tra­cić znaczenia w żadnych okolicznościach, która w taki iub inny sposób aktualna jest stale To przy tym sprawa szczególnie bliska naszym doś­wiadczeniom ostatniego czasu, a więc niejako wiążąca długą tradycję ze współczesną reflek­sja. Jeżeliby bowiem szukać jakiejś idei przewod­niej w tym wszystkim, co się działo i dzieje w Polsce począwszy od lata uległego roku, moż­na by zapewne dojść do wniosku, iż jest właśnie sprawa godności pracy, godności czło­to wieka pracy W tym chyba należałoby upatry­wać najgłębszy sens procesu socjalistycznej od­nowy W naszych konkretnych warunkach po­lega to głównie na takich zmianach w pozycji człowieka pracy, które czynią zeń w pełnym sensie gospodarza kraju. Jest to więc najwyż­sze stadium wyzwolenia pracy, możliwe tylko w ustroju o charakterze socjalistycznym. Podstawy ustrójowe dla takiej przemiany kształtowały się w Polsce od dawna, począwszy od rewolucyjnych kroków w dziedzinie reformy rolnej i nacjonalizacj przemysłu Bez tych wa­runków godność człowieka pracy nie mogłaby znaleźć pełnego społecznego wymiaru. Ich two­rzenie jest przede wszystkim efektem progra­mów i działań partii — jako głównego rzecznika polskiej rewolucji społecznej Naczelną racją powstania, działania, a nastę­pnie przejęcia władzy przez partię robotniczą było zawsze i na każdym etapie wyzwolenie człowieka pracy nadanie podmiotowości i god­ności pracy Jakkolwiek by nie oceniać popeł­nianych na różnych etapach błędów, a także wynaturzeń, nie sposób nie dostrzec, iż była to i jest jedyna w istocie realna linia prowadząca do tych celów W miarę umacniania socjalistycznych pod­staw ustrojowych oraz rozbudowy gospodarczej, dojrzewały także stopniowo subiektywne prze­słanki do podejmowania przez ludzi pracy od­powiedzialności — na skalę możbwości kształ­towanych przez socjalizm Wśród przesłanek tych na czoło wysuwa się poziom świadomoś: ci, wykształcenia i kultury wielkoprzemysłowej klasy robotniczej. Na przeszkodzie w urzeczywistnianiu tych możliwości w praktyce społecznej stał, jak wia­domo, autokratyczny sposób sprawowania władzy, ostry niedostatek demokracji. Totei zrmany zaczęły się w tej właśnie sferze i dzisiaj można chyba powiedzieć, iż są one rozległe 1 względnie utrwalone Kształtuje się więc coraz wyraźniej prawo do „bycia gospodarzem” i jest oczywiste, iż od tego należało zacząć. Ale „bycie gospodarzem’ — to me tylko prawo To także sposób jego wy­korzystywania. A więc coś, co jest wciąż jesz­cze głównie przed nami ODNOSC pracy i godność człowieka pra­cy, owe naczelne wartości pierwszoma­­jowej tradycji, są w istocie nierozłączne, Ale akcenty mogą być rozkładane różnie. Na dotychczas przebytym odcinku drogi w proce­sie socjalistycznej odnowy akcent padał przede wszystkim na pozycję człowieka pracy w państ­wie, w mniejszym zaś znacznie stopniu na sa­­ma pracę. #v, I jest to w pewnych granicach zrozumiałe' zwłaszcza gdy idzie o sam moment przełomu Klasa robotnicza upomniała się o prawo do kontroli i współdecydowania w sprawie owo­ców jej trudu To właśnie miało nadać głębszy sens i większą godność jej pracy A więc i otwo­rzyć przed krajem nową perspektywę rozwojo­wą Ale nawet przy okazji święta me sposób powiedzieć, iż tak się już stało To wciąż w du­żym stopniu nie urzeczywistniona wizja. Rady­kalnym zmianom w sferze pozycji ludzi pracy w państwie nie towarzyszą jak dotąd odpowied­nie zmiany w sferze samej pracy. Potrzebna, bardzo potrzebna jest zatem powszechna ref­leksja nad rangą pracy. Od sprawy tej me uciekniemy jako społe­czeństwo, zaś ominąć jej także nie można. Cho­dzi bowiem o jedyne źródło wartości prakty­cznych, A również — właśnie w dniu 1 Maja wypada chyba to powiedzieć — o źródło war­tości społecznych i moralnych Dlatego też po­zorna jest logika skrajnych maksym w rodzaju „najpierw naprawmy, później zaczniemy owo­cnie pracować ” Naprawa jest także pracą i nie ma żadnej naprawy bez pracy. Wiele można odkładać na później, ale nie pracę. Godność człowieka zasadza się na pracy i to właśnie stanowi zarówno z perspektywy dzie­jowej jak i na co dzień główne uzasadnienie dążeń j aspiracji w zakresie społecznej roli i politycznej pozycji pracujących Człowiekiem pracy jest się nie przez urodzenie, lecz przez pracę i stąd tylko można zasadnie wywodzić owe dążenia i aspiracje P IERWSZOMAJOWY dzień, który w socja­listycznej Polsce jest świętem państwo­wym, skłania do takich rozważań nie tyl­ko ze względu na nasze własne problemy. Jest to bowiem dzień ludzi pracy na całym świecie, dzień międzynarodowej solidarności robotni­czej. Obchodzony jest także w licznych kra­jach, gdzie nie jest bynajmniej państwowym świętem, a w tym i w krajach, gdzie robotni­cze pochody spotykają się z policyjną kontrak­cją lub są w ogóle i programowo zakazane. Mimo zrozumiałej skądinąd koncentracji na własnych tak trudnych sprawach, nie możemy — a już zwłaszcza w tym dniu — tracić z oczu znacznie szerszych horyzontów. Także zresztą i dlatego, że to co dzieje się u nas, ma echa bardzo po świecie szerokie, traktowane jest ja­ko ważne, znaczące. Minęły już dawno czasy (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) G Rys. A. NOWACZYK Godność pracy m ri a lmaja] święto ludzi pracy Wszystkim ludziom serdeczne życzenia 1-Majowe składa zespół „TRYBUNY LUDU” STANISŁAW KANIA: Na zjazd chtemy przyjść z programem i z partią Przemówienie i sekretarza KC wygłoszone na zakończenie obrad X Plenum KC PZPR Przebieg dyskusji — str. 3 — str. 3 — 5 Uroczystości w całym kraju Spotkanie z weteranami Akademia w Warszawie W przededniu 1-Majowego święta ludzi pracy odbyło się w siedzibie Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej spotkanie weteranów1 ruchu robotnicze­go z całego kraju, tych, których bogato zapisane życiory­sy stanowią świadectwo zawsze wiernej służby sprawie socjalizmu, partii, narodowi, Polsce Ludowej W przeddzień dorocznego święta ludzi pracy w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki odbyła się 30 kwietnia akademia 1-Majowa, Gospodarzem spotkania .był 1 sekretarz KC PZPR — Sta­nisław Kania, który bardzó serdecznie powitał gości, zwrócił uwagę na fakt, iż właśnie w tej sali, zaledwie przed kilkoma godzinami za­kończyły się obrady X Ple­num KC PZPR stanowiące kolejny, ważny krok w przy­gotowaniach do IX Zjazdu Określiliśmy — powiedział I sekretarz KC — iego termin Odbędzie się on w dniach 14—18 lipca br Rozpoczynając ńejako dyskusję na spotka­niu i nawiązując do treści związanych ze świętem klasy robotniczej stwierdził, „To wielkie tradycyjne święto, dla nas — Polaków przypada w tym roku na czas zdecydo­wanego, konsekwentnego od­rzucania wielu złych praktyk w życiu społecznym, politycz­nym, gospodarczym Jest to czas weryfikacji programu partii, przywracania leninow­skich norm życia partyjnego, czas sprawdzianu postaw Klimat majowego święta skła­nia nas jednocześnie do głęb­szej refleksji nad tym, co na­leży pielęgnować z dziedzic­twa przeszłości, kultywować i wzbogacać”. Następnie rozpoczęła sie szcze­ra. prosta bezpośrednia, partyj­na rozmowa. Treści zawarte w wystąpieniach weteranów, zasłu­żonych działaczy stały się cen­nym jak gdyby przedłużeniem dyskusii na X Plenum KC. można i należy ie potraktować jako szczególnie forme zainiciowania wartościowa nej, i ogólnonarodowej powszech­debaty nad założeniami proeramowvmi na IX Nadzwyczajny Zjazd PZPR. nad najważniejszymi sprawami partii i całego kraiu. W spotkaniu uczestniczyli członkowie Biura Polityczne­go i Sekretariatu KC P7,pR: Kazimierz Barcikowski Hen­ryk Jabłoński. Jagielski, Wojciech Mieczysław Jaruzel­ski, Stefan Olszowski. Zyg­munt Wroński. Roman Ney, Jerzy Waszczuk, Zdzisław Kurowski, Stanisław Gabriel­­ski. Obecni bvli kierownicy Wydziałów KC PZPR. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Jedną z największych w sto­licy sal widowiskowych wy­pełnili w przeważającej części robotnicy z czołowych fabryk warszawskich, kultywujących najstarsze w , naszym kraju proletariackie tradycje pierw­szomajowe, sięgające 1890 r. n!? widowni — pracownicy przed­siębiorstw przemysłowych i budowlanych, instytucji nau­kowych i kulturalnych; kom­batanci II wojny światowej i młodzież. Organizatorzy aka­demii: Stołeczny Komitet Ob­chodów 1 Ma;a, zaprosili także ponad 100-osobową grupę we­teranów walki rewolucyjnej z całego kraju. Są wśród nich m.in.; Felicja Fornalska i Ro­man Owczarek, Wśród zgromadzonych w Sa­li Kongresowej o godz. 17.00 zajęli miejsca: I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania, człon­kowie Biura Politycznego i Se­kretariatu KC: przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoń­ski, premier Wojciech Jaruzel­ski, Kazimierz Barcikowski, Mieczysław Jagielski, Stefan Olszowski, Zygmunt Wroński, Roman Ney, Jerzy Waszczuk, Zdzisław Kurowski, Stanisław Gabrielski. Na uroczystość przybyli: prezes NK ZSL Stanisław Guc­­wa i przewodniczący CK SE Edward Kowalczyk. Obecni są szefowie i człon­kowie korpusu dyplomatyczne­go Nad sceną — oszczędną : symboliczna dekoracja: nap» „1 Maja” oraz wieniec uple­ciony z wielobarwnych kwś®. tów. Orkiestra gra hymn naród®­W. Głos zabiera 1 sekretarz Komitetu Warszawskiego f ZPR Stanislaw Kociołek. Jutro 1 maja, dzień świę­ta walki I pracy, a także na­dziei, której nam wszystkim tak bardzo trzeba, nadziei, że bę­dzie przybywać sil — powiedział na wstępie S. Kociołek. Zgodnie z ponad dziewięćdzie­sięcioletnią my się na tradycją — spotka­pierwszomajowych manifestacjach. Jest to dzień międzynarodowego braterstwa ludzi pracy w walce o zwycię­stwo ideałów sprawiedliwości, postępu, socjalizmu. Nasza polska historia i nasz własny obyczaj przydały majo­wym demonstracjom barw i tre­ści narodowych. Takie też' były polskie maje — a z nimi i na­sze warszawskie. To prawda, że w niedawnych latach straciły one niemało ze swego ciepła i człowieczeństwa. Byłoby jednak, zubożeniem na­­'szej własnej przeszłości, gdyby­śmy nie dostrzegali, że te stra­ty nie przekreślały tradycji, że jej przekreślić nie były zdolne. Złe narosła powinny dziś znik­nąć. dobre tradycje trzeba tro­skliwie pielęgnować. Tegoroczne l-Majowe Święto — mówi) S. Kociołek — obcho­dzimy w klimacie szczególnym. Kraj przeżywa niełatwe chwile. Ciężkie jest brzemię świadomoś­ci wciąż jeszcze czekających nas kłopotów, ogromu proble­mów. które musimy rozwiązać. W atmosferze 1-niajowej tra­dycji — tej klasowej i tej na­rodowej — tym wyraźniej rysu­je się nakaz zespolenia wszyst­kich sił i całej społecznej e~ nergii wokół naczelnego dziś zadania — wyprowadzenia kra­ju z kryzysu na prostsze, . czy­stsze drogi. Chciałoby się wierzyć i mięć podstawy do przekonania, ‘ że wokół spraw dla kraju najważ­niejszych, podstawowych, wokół socjalistycznej odnowy jego ży­cia, skupimy się zjednoczeni wspólną pracą dia dobra społe­czeństwa. Chciałoby się mieć pewność, że wszystkie patriotyczne siły rozsądku i obywatelskiej odpo­wiedzialności staną na wysokoś­ci zadania, wzniosą się ponaćj różnice, w godzinie najwyższej potrzeby rozwiążą spory meto­dą porozumienia. Ludziom, związanym z pierw­szomajową tradycją, zawsze to­warzyszyło przekonanie, że na­leżą do tych, którzy rozwiązują najważniejsze kwestie dla naro­du. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2 ^ im ci; sa posiedzenie Sejmu Prezydium Sejmu posta­nowiło zwołać 12 posiedze­nie Sejmu Polskiej Rzeczy­pospolitej Ludowej w dniu 6 maja 1981 r Posiedzenie rozpocznie się o godz. 11.00. Porządek dzienny posiedze­nia przewiduje: • sprawozdanie Komisji Prac Ustawodawczych: 1. O rządowym projekcie u­stawy o związkach zawodo­wych rolników indywidual­nych, 2. O rządowym projekcie u­­stawy o rejestracji centralne­go związku kółek i organizacji rolniczych. 3. O przedstawionym przez Radę Państwa projekcie u­­stawy w sprawie rejestracji organizacji międzyzwiązko­wych; • sprawozdanie komisji: Administracji, Gospodarki Te­renowej i Ochrony Środowi­ska, Budownictwa i Przemy­słu Materiałów Budowlanych oraz Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy prawo bu­dowlane; 9 przedstawiony przez Ko­misję Pracy i Spraw Socjal­o nych poselski projekt ustawy pracowniczych ogrodach działkowych; • interpelacje i zapytania poselskie. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Zebrania klubów poselskich Zebranie Klubu Poselskie­go PZPR odbędzie się 6 ma­ja 1981 r. (środa) o godzinie 9.00 w gmachu Sejmu, sala Kolumnowa. Również 6 maja zbierze się Klub Poselski ZSL — w gma­chu Sejmu, sala 118, o godz. 9.00. Zebranie Klubu Poselskiego SD odbędzie się 5 maja (wto­rek) o godz. 17.00. w gmachu Sejmu, sala 101. (PAP) Hołd bojownikom robotniczej sprawy 30 kwietnia w przeddzień święta -klasy robotniczej mieś*1 kańcy Warszawy złożyli hoiid bojownikom o wyzwolenie społeczne i narodowe, uczcilij pamięć wybitnych działaczy polskiego i międzynarodowego ruchu robotniczego, związa­nych z dziejami miasta. Warszawa -t- miasto trady­cji wyzwoleńczych, wielkie skupisko'proletariatu fabrycz­nego, potwierdzało niejedno­krotnie swą obecność w pierwszym szeregu walczą­cych o wolność i niepodleg­łość kraju. Cytadela Warszawska — miejsce kaźni wielu pokoleń rewolucjonistów i patrioiów, na jej stokach ginęli najlep­si synowie narodu. Na tabli­cy widnieje napis „Chwała pokoleniom bohaterskich bo­jowników o wyzwolenie na­rodowe i społeczne ludu pol­skiego’ Przy Bramie Straceń Cyta­deli wartę honorową zaciąg­nęli żołnierze Wojska Polskie­go, powiewają flagi czerwone i biało-czerwone. Kwiaty zło­żyły tu delegacje weteranów ruchu robotniczego przyby­łych z całego kraju do stoli­cy na obchody pierwszoma­jowe, Komitetu Warszawskie­go PZPR, warszawskich za­kładów pracy Uroczystości złożenia kwia­tów odbyły się także przed innymi stołecznymi pomnika­mi wzniesionymi ku czci bo­haterów rewolucyjnego i wy­zwoleńczego czynu. Ich imio­na noszą wielkie zakłady pracy, ulice i place Warsza­wy. Załoga warszawskich Zakła­dów Maszyn Budowlanych zło­żyła kwiaty przed pomnikiem swego patrona Ludwika Waryń­skiego, twórcy pierwszej pol­skiej partii robotniczej — Wiel­kiego Proletariatu. Przedstawi­ciele Zakładów Radiowych im. Kasprzaka przybyli z kwiatami przed pomnik Marcina Kasprza­ka straconego na stokach Cyta­deli Warszawskiej, współzałoży­ciela II Proletariatu, Delegacje robotniczych załóg uczciły pamięć wybitnych dzia­łaczy polskiego i międzynarodo­wego ruchu robotniczego Felik­sa Dzierżyńskiego. Róży Luk­semburg i Juliana Marchlew­skiego składając kwiaty przed ich pomnikami. Uroczystości odbyły się rów­nież przed pomnikami współ­twórcy Polskiej Partii Robotni­czej Marcelego Nowotki oraz wybitnego bojownika O Wol­ność Waszą i naszą generała Karola Świerczewskiego. W czwartek w całym kraju odbyły się liczne uroczystości 1-majowe. Członkowie załóg zakładów przemysłowych, (DOKOŃCZENIE ZE STR. 2) W opinii wattig Zagrożenie planów nie maleje a wzrasta (Reporterska akcja „Trybuny Ludu”) W naszej akcji „W opinii załóg” reporterzy „TL” odwie­dzili już kilkanaście zakładów. Z ich relacji wynika, że sy­tuacja w przemyśle nadal się pogarsza. Brak zaopatrzenia surowcowego i materiałowego, niedostatek energii elektry­cznej, paliw — węgla czy gazu, sprawia, iż plany w wielu zakładach są zagrożone. Produkuje się często z dnia na dzień, to co można, ale czy zawsze to, co trzeba? Nasi reporterzy stwierdzili, iż załogi wielu zakładów po­dejmują doraźne decyzje, zmierzające do ograniczenia strat, do zapewnienia wszyst­kim zatrudnienia. Ale są to tylko tymczasowe środki za­radcze, które mogą osłabić zjawiska kryzysowe, nie są natomiast w stanie ich zli­kwidować. Po przysłowiową uszczelkę Zakłady Naprawcze Mecha­nizacji Rolnictwa w Myślibo­rzu (woj. gorzowskie) miały u [swych klientów znakomitą ‘markę. Remontują one silni­ki do ciągników Ursus S-312-1: i S-312-ć dla -rolników z 18 województw, regenerują pom­py wtryskowe i wiele innych części, wykonują usługi dla wszystkich sektorów rolnic­twa. Jeszcze kilka miesięcy temu każdy, kto dostarczał do remon­tu silnik, odbiera! tego samego dnia inny, wyremontowany. Nie zdarzyło się, aby zaległość w wymianie silników dla baz z in­nych województw przekraczała 100 sztuk i aby na ich zwrot trzeba było czekać dłużej niż kilka dini. Teraz wszyscy są w zakła­dach podenerwowani. Zaległości w remontach sięgają już 500 sztuk. Podstawowa przyczyna to brak części zamiennych, głó­wnie tych, produkowanych w zakładach Zrzeszenia Przemysłu Ciągnikowego ,,Ursus’’ (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Francja przed II turą wyborów Gaulliści: ograniczone poparcie dla V. Giscarda d Estaing OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) W kampania poprzedzającej przewidzianą na 10 maja dru­gą turę wyborów prezydenckich we Francji ważnym wyda­rzeniem stało się określenie stanowiska przez gaullistow­­skie Zgromadzenie na rzecz Republiki Przywódca gaullistów, J. Chirac, wyeliminowany w turze pierwszej w dniu 26 kwietnia, zdobył jednak oko­ło 18 proc. głosów, uzyskując poparcie ponad 5 milionów wyborców. Jest oczywiste, że dotychczasowy szef państwa, V. Giscard d’Estaing, który zmierzy się w drugiej turze z kandydatem Partii Socjali­stycznej, F. Mitterrandem, nie ma szans zwycięstwa bez maksymalnego poparcia ze strony elektoratu, gaullistow­­skiego Tymczasem Komitet Central­ny Zgromadzenia na rzecz Re­publiki, w skład którego wcho­dzą deputowani gaullistowscy i sekretarze federacji partyjnych, nie zaangażował się ’ w kampa­nię przed 10 maja postanawia­jąc pozostawić gaullistowskiemu elektoratowi swobodę wyboru. Większość znanych działaczy z J. Chirackiem włącznie stwier­dziła wprawdzie, że w warun­kach gdy wbrew ich oczekiwa­niom i nadziejom do drugiej tury przeszli V. Giscard <j‘Es­­taing i F. Mitterrand udzielą poparcia pierwszemu z wymie­nionych kandydatów. Jednak deklaracje te traktowane są ja­ko decyzje wyłącznie indywi­dualne, które nie zobowiązują całości ruchu. Jest rzeczą cha­rakterystyczną, że niektórzy z deputowanych należących do bliskich współpracowników ,J. Chiraca podtrzymali krytyczną ocenę polityki V. Giscarda d’Es­taing, a jeden z nich zapowie­dział poparcie F. Mitterrańda. Manifestacyjna rezerwa gaui­­łistów wynika z oczekiwań, ie V. Giscard d’Estaing zmuszony będzie do uwzględnienia w swym programie , przynajmniej części postulatów, jakie w za­kresie polityki ekonomiczno-so­­cjalnej oraz zagranicznej przed­stawił w swej kampanii J. Chi­rac. Jak stwierdzają gaulliści, pozyskanie ich elektoratu zale­żeć miałoby wyłącznie od sta­nowiska V. Giscarda dTCs-t-aing. Jeśli chodzi o lewicę, to po wezwaniu przez Francuskiej Partii kierownictwo Komunisty­cznej do głosowania »a F. Mii­­terranda, poparcia udzieliły kandydatowi socjalistycznemu dwie największe centrale zwią­zkowe —• Powszechna Konfede­racja Pracy (CGT) i Francuska; Demokratyczna Konfederacja Pracy (CFDT) WŁODZIMIERZ ŹRAIFK Uwaga Czytelnicy! Następny numer „Trybuny Ludu" ukaże się w poniedziałek * n't k-

Next