Trybuna Ludu, wrzesień 1983 (XXXVI/207-232)

1983-09-01 / nr. 207

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! #Trybuna Łudu^"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 207 (12140) ' Rok wyd. XXXVI Warszawa, czwartek 1 września 1983 r. Wydanie 3 Cena 5 zl II schyłku urlopowego lata Niezawodni górnicy Tłok na stoczniowych pochylniach „Fadroma nie zapomina o renomie „Ursus przekracza plany Reportersy „TX‘* relacjonują: Za nami dwie trzecie roku. Bilans jest pomyślny. Wy­niki , zwłaszcza ostatnich miesięcy, świadczę, że pierwszy rok planu trzyletniego - chociaż nie bez trudności i kry­zysowych uciążliwości - realizowany jest zgodnie i zamie­rzeniami. Są także uzasadnione prognozy dobrych wyni­ków rolnictwa. Nasi korespondenci — tak jak każdego ostatniego dnia miesią­ca odwiedzili wczoraj wiele za­kładów pracy. Nie brakuje węgla dla kraju r na eksport W sierpniu, mimo te jest to jeszcze okres urlopowego szczy­tu górnicy wydobyli 16,7 milio­nów t węgla kamiennego, to jest o 350 tys. t więcej niż pierwotnie planowano i o 850 tys. t więcej niż w tym samym miesiącu roku poprzedniego. Od początku roku górnicy wy­dobyli już 127,2 min t węgla. Efekt ten w stosunku do pla­nu ośmiu miesięcy br jest wyż­szy o 3,2 min, a w porównaniu do wydobycia w analogicznym okresie sprzed roku o 750 tys. t. Z przeznaczeniem na eksoort wywieziono iuż z .kopalń ponad 23 min t węgla — o 5 min t więcej niż w ciągu ośmiu mie­sięcy 1982 roku, — Wczorajszy ostatni dzień sierpnia minął pod znakiem wy­tężonej pracy. W kopalni ..Wie­czorek" np.. jak poinformował naczelny dyrektor Eugeniusz Kurek — plan sierpnia prze­kroczono o 6 proc. wydobywa­jąc dodatkowo 20 tysięcy ton węgla Jest to efekt rosnąc^ wydajności, która na dniówkę pracownika wynosi 2,5 tony. „Fadroma” Wydajna praca (sez) Wydział Mechaniczny Fabryki Maszyn Budowlanych we Wroc­ławiu jest sercem fabryki. Tu­taj powstają duże i wprost mi­kroskopijne detale, z których są montowane znane u nas i w wielu krajach świata łado­warki hydrauliczne. — Pracujemy, ile nam tylko sil starcza — mówi frezer Krzy­sztof Konerberger. Chcemy, aby ostatni dzień sierpnia był po­twierdzeniem naszej do­­pracy, by zamknąć go znacznie większą niż planowano produk­cja. Dzisiaj każdy tu pracuje z wytężoną energią. Na wydziale prototypown: rozmawiam z tokarzem Ryszar­dem Podporą. — Tempo pracy jak w każdy inny dzień. Tylkc chorzy ludzie mogli wymyślee jakieś tam żółwie tempo - mówi. Wiadomo przecież, że jak nie będziemy wydajnie praco­wać, to nie wyjdziemy z kry­zysu, a bieda będzie się szerzy­foa Wydziale Montażu kończy się produkcję ostatnich w tynr miesiącu ładowarek i ciągni­ków Wyprodukowano ich sierpniu 89 z czego 55 zostanie u sprzedanych do NRD. ?SRR Węgier i Jugosławii. Plan mie sięczny w „Fadromie” został wykonany w ponad 106 proc. (kub) Stocznia im. Warskiego: Na pochylniach iak w tropiku Dzień wczorajszy upłynął na wydziałach i pochylniach Sto­czni Szczecińskiej im. A. War­skiego pod znakiem wytężonej pracy t... upałów. Skończył sic urlopowy szczyt — na wszyst­(DOKONCZEN1E NA STR. 2) Mąciciele spokoju nie znaleźli posłuchu Na tle informacji, które w środę 31 sierpnia napłynęły z całego kraju o spokojne’ solid­nej pracy, oburzeniem napawał muszą próby wzniecania niepo­kojów i napięcia, zakłócania po­rządku publicznego. Oto wei Hucie w godzinach popo­łudniowych. kiedy większość za­łogi udała się już do domów korzystając ze środków komu­nikacji miejskiej, kilkusetosobo­wa grupa zaczęła iść w kierun­ku Placu Centralnego. Agre­sywne zachowanie, rzucanie ka­mieniami, wyzwiska pod adre­sem milicjantów wzywających do zachowania porządkuf — oto po zaprezentowali uczestnicy tej [demonstracji”. Wobec aktów (wandalizmu i zwykłego chuli­gaństwa siły porządkowe wkro­czyły do akcji zaprowadzając porządek i zabezpieczając kój mieszkańcom dzielnicy.spo­—Z obojętnością i brakiem ja­kiegokolwiek poparcia ze strony innych przechodniów spotkały się grupy osob usiłujące siać niepokój na niektórych ulicach 'WiminiŁ. Charakterystyczne, The te same grupy przemieszcza­ły się z miejsca na miejse'e głównie w rejonie Placu Kon­stytucji, części ulicy Marszał­kowskiej i Domów Towarowych „Centrum". ■""Instrukcje Zachodu i apele podziemia zostały no prostu przez warszawiaków zignoro­wane. Coraz mniej jest naiw­nych, a podziemny margines sam się izoluje. Podejmowane były również nieudane próby organizowania niepokojów ulicznych we Wroc­ławiu. Lubinie i Częstochowie co z reguły miało związek z od­bywającymi się w tych miastach nabożeństwami. W miastach Wybrzeża pano­wał spokój W Gdańsku usiło­wania stworzenia atmosfery na­pięcia i niepokoju spaliły na panewce. (PAP) Nadal ciópło i słonecznie (Inf. wł.) Tegoroczne lato przejdzie óo historii jako jedno z najcieplejszych w tym stule­ciu. Także w \ pierwszych dniach września będą jeszcze letnie upały. Synoptycy z IMiGW przewi­dują w okresie od 1 do 5 wrze­śnia: w pierwszej części okre­su pogodnie i ciepło, a następ­nie ochłodzenie i miejscami o­­pady. W dniach 1-3 września — spodziewane jest zęjhmurzenie małe lub umiarkowane, prze­ważnie bez opadów Temperatu­ry maksymalne będą wahać się ,w granicach 24-2.9 stopni Cel­sjusza. a minimalne od 10 do 15 stopni, jedynie na początku mo­gą być lokalnie niższe. Wiatr sla­by i umiarkowany z kierunków zmieniających się. W dniach 4-5 września — spo­dziewane jest zachmurzenie u­­miarkowane, a czasami duże z możliwością miejscami opadów. Temperatury maksymalne od 17 st. do 23 st. Tak więc-u wrzesień zapowia­da się słonecznie i ciepło, (pas) Wspólne plenum KW PZPR i WK ZSL w Tarnobrzegu W Mokoszynie koło Sando­mierza obradowało wspólne plenum Komitetu Wojewódz­kiego PZPR i Wojewódzkiego Komitetu ZSL w Tarnobrzegu, poświęcone zadaniom członków PZPR i ZSL w realizacji uchwał XI Plenum KC PZPR i NK ZSL. (Relacja — str. 2] Dziś w nu Rok temu zmarł Władysław Gomułka. Na str. 3 za­mieszczamy artykuł poświęcony życiu i działalności tego żarliwego patrioty i komunisty. MIEJSCE W HISTORII Na tej samej stronie rozmowa ze Stanisławem Wy­­łupkiem - pełnomocnikiem Rządu ds. koordynacji stosunków gospodarczych z ZSRR, zastępcq przewod­niczącego Komisji Planowania przy Radzie Ministrów o stanie i perspektywach współpracy ze Związkiem Ra­­dzreckim. BILANS 1 PERSPEKTYWY WSPÓŁPRACY GŁOSY W DYSKUSJI NA SPOTKANIU ZWIĄZKOWCÓW W KATOWICACH itr. i Przyspieszony rolniczy kalendarz (INFORMACJA WŁASNA) Susza sprawiła, że wrzesień zaczął się dla rolników... w sierpniu. Od połowy sierpnia trwają siewy rzepaku, zbie­ra się też drugi pokos traw. Plony traw nie są zbyt wy­sokie, w dodatku z powodu suszy na części łąk, wobec niskich odrostów, wypasa się bydło. Tak jest w woj skierniewic­kim. gdzie drugi pokos zebra­no z 10 tys. ha (59 proc areału łąk), a na 7 tys. hektarów z konieczności prowadzi się wy­pas bydła. Poplonami ścierni­skowymi obsiano już 20,5 tys. ha — 68 proc. powierzchni. Pod­­orywkj wykonano na obszarze 75,1 tys. ha (62 proc.). Słabo postępuje w tym wojewódz­twie siew rzepaku. Zasiano go dotychczas i na obszarze ok 450 ha — tj. na 10 proc. planowa­­nei powierzchni. Na polach woj. bydgoskiego, rolnikom prowadzącym prace połowę towarzyszy... kurz. Mi­mo trudności, w całym rejonie prace jesienne postępują do przodu. Są jedynie kłopoty (sprawiają to warunki atmosfe­ryczne) z poplonami ściernisko­wymi. Zasiano je dotychczas na obszarze ok. 11 tys. ha, a planowano ok. 30 tys. ha. Rze­pakiem obsiano areał 14 tys. ha z planowanych 22 tys.. pod­­orywki — wykonano na 70 proc. nrpnłll Rozpoczęto wykopki ziemnia­ków. Z planowanych 57 tys. ha — wykapano je już z 9 tys. ha. Susza sprawiła, że liczy się na dobre zbiory. Dobrze ocenia się gotowość sprzętu do prac wykopkowych Nie ma sygnałów o drastycz­nym braku części zamiennych potrzebnych do napraw i re­montów. (HB) Polska - Węgry Współpraca gospodarcza i, naukowo-techniczna Zakończenie sesji w Warszawie 31 sierpnia zakończyła si< w Warszawie Sesja Polsko- Węgierskiej Komisji Współ­pracy Gospodarczej i Nauko­wo-Technicznej. Obradom przewodniczył ze strony PRL wiceprezes Rady Ministrów, Zbigniew Madej, a ze strony WRL — zastępca przewodniczącego Pady Minis­trów. Jozsef Marjai. W toku se­sji oceniono stan polsko-węgier­skiej Współpracy gospodarczej oraz ustalono nowe zadania współpracy w ważniejszych ga­łęziach przemysłu, w budownic­twie oraz w usługach budowla­no-montażowych, rolnictwie i w transporcie. Omówiono proble­my związane z wymiana han­dlową i koordyriacją planów gospodarczych, jak również 2 wyrazem dobrze rozwijającej się współpracy jest stale zwięk­szająca się wymiana towarowa, która wzrośnie w latach 1982- 1983 o ok. 1/3. W zakresie współ­pracy przemysłowej na szcze­gólną uwagę zasługuje zawarcie wieloletniego Dorozumienia . o produkcji nowych kineskopów do telewizorów kolorowych oraz (DOKOŃCZENIE NA STR, f) DZIŚ POCZĄTEK ROKU SZKOLNEGO Fot. P. DZIĘĆIOŁOWSK1 Rozpoczyna łię kolejny nowy rok szkolny. Po dwumie­sięcznej wakacyjnej przerwie, 1 września, naukę rozpocz­nie ponad 6 min dzieci i młodzieży. (O sprawach oświaty i wychowania piszemy na str. 2] Przewodniczący Światowej Rady Pokoju z wizytą w Polsce Na zaproszenie Ogólnopol­skiego Komitetu Pokoju Oraz Rady Warszawskiej Patriotycz­nego Ruchu Odrodzenia Naro­dowego -31 sierpnia przybył z wizytą do Polski "prztewodniczą­­cy Światowej Rady Pokoju Romesh Chandra. ~ JNa 'warszawskim lotnisku Okęcie gościa powitali przed­stawiciele OKP. O celach swej wizyty Polsce Romesh Chandra poin­w formował w wypowiedzi udzie­lonej dziennikarzowi PAP: Światowa Rada Pokoju jedno­czy wszystkich, którym bliska jest walka o zażegnanie groź­by wojny atomowej i robimy wszystko, aby uchronić od niej ludzkość. Gdziekolwiek. jestem mówię o tym samym — o groź­bie wojny i możliwościach jej zapobieżenia­(DOKONCZEN1F. NA STR. Hołd pomięci poległych 44 rocznica II wojny światowej Uroczyste obchody w całym kraju 31 sierpnia br., w przededniu 44 rocznicy napaści Nie­miec hitlerowskich na Polskę i wybuchu II wojny świato­wej w całym kraju odbyty się uroczystości. Społeczeństwo oddało hołd pamięci poległych w walkach o wolność i niepodległość Ojczyzny. (O obchodach . piszemy na str. 2). Przestrogi Wrześni? P RZED 44 laty, o świcie, na Polskę spadły pierw­sze niemieckie bomby, pierwsze czołgi z czarnymi krzyżami przerwały nasze gra­nicę. Tego samego dnia, od­działy Wehrmachtu dokonały pierwszych egzekucji na miesz­kańcach zdobywanych miast i wsi. Rozpoczęła się wojna obron­na Polski. Przez 36 dm nasz żołnierz, wspierany przez lud­ność cywilną, bataliony robot­nice, harcerzy stawiał czoła najeźdźcom. Bił się na Śląsku i Westerplatte w Borach Tu­cholskich i pod Mławą. Mo­krą, Wizną, nad Bzurą, ood Łowiczem, Kutnem, Modlinem, Tomaszowem Lubelskim, War­szawą, na Helu i pod Koc­kiem oraz w setkach innych miejsc. Ten dramatyczny opór za­kończył się klęską. Nie mie­liśmy jako naród dostatecznej sity. aby przeciwstawić się na­jeźdźcy. Byliśmy za słabi. Przede wszystkim militarnie. Wróg miat kolosalną przewagę w broniach technicznych: lot­nictwie, wojskach pancernych, artylerii. Nasze wojsko składa­ło się głównie ze słabo uzbro­jonej piechoty i kawalerii. By­liśmy ponadto z tą swoją sła­­bóścią osamotnieni. Łączyły nas co prawdo układy z Fran­cją i Anglią, ale państwa tc były po pierwsze daleko, a po drugie nie spieszyły się z po­mocą. Przecież mimo' to. nasza wówczas nie najmocniejsza ar­mia. walcząca w imię słusznej sprawy potrafiło zadać Niem­com dotkliwe ciosy Szacuje się, że we wrześniu 1939 r. na terenie Polski poległo i zosta­ło rannych 40—50 tys. żołnie­rzy Wehrmachtu Bardziej li­czące straty poniosła armia niemiecko w sprzęcie bojo­wym. Został zniszczony lub u­­szkodzony co trzeci czołg, działo pancerne oraz samolot wroga. K LĘSKA w wojnie obron­nej 1939 roku kosztowa­ła nas ponad 6 min ist­nień ludzkich, ruinę gospodar­ki oraz nieodwracalne straty w zabytkach kultury narodo­wej. Przypomnijmy, że wkrótce po upadku'Polski zaczęła pły nqć krew norweska, francuska brytyjska, belgijska, holender ska, jugosłowiańska itc Wszystkió tamte narody ko lejno stawały się ofiarami agresji niemieckiej. Ogromne ofiary — ponad 20 milionów ludzi — poniósł w toku II woj­ny światowej Związek Radziec­ki. Napaść Niemiec hitlerow­skich na Polskę rozpoczęła najstraszniejszą i najkrwawszą z wojen w .dotyęłiczasowej tji­­sfori' świata. Straciło wniej życie ponad 50 min ludzi. (DOKONCZENIE NA STR. 3) Wrześniowe refleksje Jest ich tak wiele. Inne mają odczucia ci, którzy przeżyli grozę wojny i okupacji. Inne budzi młodych. Zgodne jest na­u tomiast wołanie o pokój i bezpieczeństwo, o życie bez strachu i lęku, pow­strzymanie wielkich pro­gramów zbrojeniowych państw NATO. W rocznicę Września na ten temat Powiedzieli „Trybunie": ZYGMUNT GRAM pracownik WZSP „SCh” w Pile, Zakład Gospodarczy w Złotowie: — tV sierpniu 1939 roku byłem na obozie skim w Lidzbarku harcer­War­mińskim. niedaleko granicy z * Rzeszą niemiecką. Obóz przerwano, musieliśmy wracać do domów. Dobrze pamiętam klęskę wrześnio­wą. Byliśmy osamotnieni w obliczu potężnego i bez. względnego wroga, mimo Że z Zachodu Stale obiecy­wano pomoc. Dopiero 2 inicjatywy ko­munistów i lewicy polskiej zmieniliśmy sojuszników. Powróciły do Macierzy ziemie piastowskie i do nich należy Złotów. Żyją tu ludzie, którzy nigdy nie dali się zgermanizować. Dają żywe świadęctwo polskości tej ziemi. FRANCISZEK PRENDKIEWICZ emerytowany robotnik z Rejonu Dróg Publicznych w Legnicy: — Gdy słyszę wypowie­dzi polityków zachodnich, a szczególnie z RFN, na­wołujących do nowych zbrojeń, to chciałbym krzy­czeć: ludzie, czy niczego nie nauczyła wds historia? Przecież rozpętanie nowej wojny, przy obecnej tech­nice, to zagłada całej ludz­kości, to zniszczenie wszyst­kiego, co zostało opłacone najwyższą ceną, krwią mi­lionów ludzi, którzy zginęli w ostatniej wojnie. Trzeba to uświadomić awanturni­kom nawołującym do no­wych zbrojeń. W rocznicę naszego Września zapytaj my: dlaczego tak zależy im na tym, aby zmierzać do wyniszczenia ludzkości DOKOŃCZENIE NA STR. 2 W Klubie MPiK przy ul. Nowy Świat w Warszawie otwarto w środę wystawę „Warszawa oskarża, przypomina, ostrzega”. Na zdjęciu: reprodukcja jednego z fotogramów Fot. JAROSŁAW GORCZYŃSKI W kalendarzu pojawi­ła się pierwsza _ kartka nowego mie­siąca — "1 września. To jesz­cze nie poczqtek jesieni, zresztą pogoda takie nie ma nic z jesiennej aury. Ale przecież tradycyjnie już ten właśnie miesiąc otwiera no­wy sezon roku. Miliony młodych i najfnlod­­szych zasiadło w szkolnych ławkach. Po wakacyjnej prze­rwie startują z nowymi pre­mierami teatry. Minął szczyt urlopowego wypoczyn­ku. Nawiasem mówiąc, dawno już słoneczna, upalna pogoda nie sprzyjała tak, jak tym ra­zem, regeneracji sił na pla­żach, jeziorach, w górach. Tegoroczna aura nie za­wiodła rolników,. którzy sprzątnęli już z pól dorodne zboża. Dzielą się swoją pracą z krajem, świętują dożynki, choć przecież to świętowanie jest tylko symbolicznym prze­rywnikiem przed kampanią zbiorów ziemniaków i bura­ków cukrowycli. W równie mozolnym trudzie wieś przy­gotowuje ziemię pod nowe, przyszłoroczne plony. Dwa urlopowe miesiące, które są zawsze trudną próbą dla rytmiki produkcji, nie od­biły się 'tym razem „siodłem” relatywnie większym »iż w poprzednich latach. Ale, rzecz prosta,-nie może to zadowalać. Słowem — wypoczęci wkra­czamy w końcowe miesiące roku, które są równie ważne w życiu każdej rodziny (trze­ba przecież zadbać o zimowe zapasy!), jak też w życiu ca­łego kraju. Co rysuje się w tym okresie jako najważ­niejsze? Bez Wątpienia umac­­manie wszystkich tych pozy­tywnych tendencji, jakie sta­ły się rezultatem poprzednich miesięcy. Przede wszystkim w produkcji, w pracy, dla któ­rej i reforma gospodarcza, i cały szereg innych decyzji tworzą corat lepsze warunki, by pomnażać i poprawiać jej efekty. By rezultaty w coraz większym stopniu zaspokaja­ły społeczne potrzeby, by przynosiły satysfakcję mate­rialną i moralną. To praiwda, że nie przy­chodzi , to łatwo. Kraj bo­ryka się ciągle z przełamywa­niem różnorakich trudności. Każdy krok naprzód wymaga pokonywania splotu wielu niekiedy uwarunkowań. Tak obiektywnych, jak subiektyw­nych. Jesteśmy na początku drogi i co do tego nikt niko­mu nie stwarza iluzji. Ale przecież na każdym niemal kroku widać pierwsze skutki tego wspólnego wysiłku. N adzieja wracająca do Polski, ó której mó­wił w Sejmie premier, gen. armii Wojciech Jaruzel­ski, ma już dzisiaj sWoje uza­sadnienie także w zmianach treści i metod sprawowania władzy, w praktyce wcielania w życie ^ .kierowniczej roli partii, w'jej- partnerstwie z sojuszniczymi stronnictwa­mi politycznymi, w utworze­niu Patriotycznego Ruchu Od­rodzenia Narodowego, działa­niu nowych związków zawo­dowych. I można te procesy, które określić krótko jako socjali­styczne odrodzenie życia w kraju, a które ią w Odczuciu zdecydowanej większości spo­łeczeństwa oczekiwanym wspólnym dorobkiem, wyma­i gają utrwalenia i przyśpiesze­nia. Wielką w tym rolę mają do odegrania — jak to po­twierdziła narada w hucie „Baildon” — związki zawodo­we i samorządy pracownicze Jedne i drugie czeka w nad­chodzących miesiącach wiele pracy. Będziemy przecież do­skonalić mechanizmy reformy w której wzmocnić trzeba bę­dzie — po dyskusjach — sy­stem płac premiujący ro­botę rzeczywiście efektywną Umacniać wśród załóg poczu­cie .współgospodarza1, wreszcie tworzyć warunki sprawiedli­wego podziału tego wszystkie­go, co zostało wypracowane. Słowem — pole dla inicja­tyw, dla działań pilnych, sku­tecznych, przemyślanych — jest ogromne. I bez trudu znajdą w nim swoje miejsce wszyscy, którym leży na1 ser­cu pomyślność kraju, budo­wanie Polski socjalistycznej, a więc rządnej, silnej i spra­wiedliwej. Jest przecież prawdą dowie­dzioną, że tempo, w jakim po­konywać będziemy trudności i iść naprzód zależy od nas wszystkich. A ostatnie miesią­ce roku mieć będą w cało­rocznym bilansie istotny u­­dział. Taką właśnie dojrzałą, obywatelską postawę przeja­wia na co dzień zdecydowana większość ludzi pracy. K ontrastuje z tym, choć jest to kontrast z każdym miesiącem co­raz bardziej marginesowy, po­stawa zajmowana pęzez reszt­ki opozycyjnego, antysocjali­stycznego podziemia. Próbo­wało oho wykorzystać roczni­cę podpisania przed trzema laty porozumień społecznych do posiania niepokoju. Raz jeszcze znalazło się w izolacji. Nie ono już nadaje tom życiu w kraju. Kurczy się baza tych, którży dla własnych intere­sów, nie mających nic wspól­nego z rzeczywistymi intere­sami klasy robotniczej, inspi­rowani phzez ośrodki antyko­munistyczne na Zachodzie — przywiedli kraj pod koniec 1981 na krawędź przepaści. Potwierdził to również wczo­rajszy dzień. Podburzają­cych wezwań posłuchali tylko nieliczni. • . Polska nie zejdzie z obra­nej drogi socjalistycznego od­rodzenia Bo choć czeka nas jeszcze na tej drodze niema­ło kłopotów i problemów do rozwiązania, to przecież szlak, którym idziemy, jest najkrót­szy i najprostszy. BOGDAN MIKOŁAJCZYK Prosta i najkrótsza U ŚWIATA POZYTYWNY KROK Przewodniczący frakcji SPD w Bundestagu, Hans Jochen Voggi powitał z zadowoleniem ostatnią propozycję rozbrojenio­wą Jurija Ändropowa okreś­lając ją jako „ważńy krok wc właściwym v kierunku”. Jedno­cześnie stwierdził, że rząd fe­deralny powinien nalegać na USA, by w genewskich rokowa­niach rozbrojeniowych wykaza­ły znacznie większą elastycz­ność. ANTYPOLSKIE OŚWIADCZENIE PREZYDENTA USA Prezydent USA ponownie dał dowód, że nie ma zamiaru re­zygnować z ingerencji w wew­nętrzne sprawy Polski. Ronald Reagan, chociaż przebywa urlopie' w Kalifornii, wydał w Santa Barbara oświadczenie w związku z trzecią rocznicą pod­pisania porozumień gdańskich. BEJRUT ZMIENIŁ SIĘ W POLE WALKI Korespondent Reutera stwier­dza, że cały Bejrut zamienił się w jedno wielkie pole walki. Ca­ła niemalże ludność miasta schroniła się w domach i piw­nicach: (Wiadomości zagraniczne także na str. 7)

Next