Trybuna Ludu, sierpień 1984 (XXXVII/183-209)

1984-08-01 / nr. 183

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie sięi # r*pi > r v . V . trybuna Ludu” ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 183 (12425) Rok wid. XXXVII Warszawa, środa 1 sierpnia 1984 r. Wydanie 3 Cena 9 «I Przebieg obchodów jubileuszu Polski Ludowej ♦ Sytuacja społeczno-polityczna w oświacie "♦ Stan prac nad programem perspektywicznym partii Posiedzenie Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR 31 lijłca Biuro Polityczne KC PZPR oceniło dotychczaso­wy przebieg obchodów 40-lecia Polski Ludowej. Obchodząc uroczyście i god­nie jubileusz 40-lecia socjalis­tycznego państwa społeczeń­stwo pddało hołd bojownikom o Polskę Ludową, bohaterom pracy, twórcom jej dorobku. Uroczystości w całym kraju, w szczególności posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej były doniosłym wyda­rzeniem politycznym. Z satysfakcją należy także podkreślić szeroki zasięg orga­nizowanych z tej okazji pre­zentacji dorobku Polski Ludowej w zaprzyjaźnionych krajach so­cjalistycznych. Udział w obcho­dach delegacji tych krajów, spotkania ze społeczeństwem stanowiły wyraz intemacjonalis­­tycznych, braterskich więzi łą­czących nasze partie i narody. Podniosły charakter obcho­dów 40-lecia Polski liczny udział ludności Ludowej, w uro­czystościach jubileuszowych, czynach społecznych i produk­cyjnych stanowi potwierdzenie postępującej normalizacji oraz integracji społeczeństwa wo­kół linii IX Zjazdu i socjali­stycznej odnowy. Biuro Politycz­ne oceniło wysoko szeroki za­sięg czynów obywatelskich ini­cjowanych przez ogniwa PRON, podejmowanych przez załogi zakładów pracy, mieszkańców wsi, osiedli i miast. Znaczący wkład stanowiły liczne inicja­tywy o charakterze patriotycz­­no-wychowawczym organizacji młodzieżowych. Zobowiązano komitety wo­jewódzkie partii do oceny prze­biegu dotychczasowych obcho­dów na obszarze ich działania oraz stosownego rozwinięcie uprzednio przyjętych programów Wykorzystując doświadczenie obchodów 40-lecia Polski Ludo­wej zalecono szczególną uwagę poświęcić rocznicom: reformy rolnej i nacjonalizacji przemys­łu, . powrotowi ziem północ­nych i zachodnich do Macierzy, 40-leciu zwycięstwa nad faszyz­mem. B IURO Polityczne roz­patrzyło sytuację spo­­leezno-po'itycznq w oświacie oraz zapoznało się ze stanem przygotowań do nowe­go roku szkolnego. W roku 1984/85 państwowym systemem szkolnym objętych będzie prawie 8 min dzieci, młodzieży i dorosłych w ponad 56 tys. szkół i innych placów­kach oświatowo-wychowaw-czych zatrudniających prawie pół miliona nauczyciel« i peda­gogów. Wysoki przyrost ilości dzieci i młodzieży w wieku obo­wiązku szkolnego sprawia, że nadal w niektórych szkołach utrzymywać się mogą trudne warunki pracy uczniów i nau­czycieli. Uznano za niezbędne dalszą rozbudowę sieci szkół, ich wła­ściwe wyposażenie w sprzęt, podręczniki, pomoce dydaktycz­ne i urządzenia socjalne oraz zapewnienie dostatecznej ilości wysoko, wykwalifikowanych kadr nauczycielskich. Z uznaniem odniesiono się do apelu Rady Krajowej PRON wzywającego do podjęcia narodowego czynu pomocy szkole i uczynienie problemów oświaty przedmiotu z ogólnonarodowej troski. B IURO Polityczne zwróci­ło uwagę na potrzebę dalszego pogłębiania pracy dydaktyczno-wychowaw­czej w szkolnictwie, doskonale­nie progrqmów nauczania oraz podręczników a także wzboga­canie zajęć pozalekcyjnych w celu coraz skuteczniejszego kształtowania obywatelskich, so­cjalistycznych postaw młodzie­ży. W tym również celu dal­szej poprawy wymaga organiza­cja pracy szkół, umocnienie dyscypliny i poczucia odpowie­dzialności zo poziom oraz wy­­ipikS nauczania i wychowania. Podkreślono, że realizacja po­lityki oświatowej partii określo­na uchwałą IX Zjazdu PZPR daje wyraz uznaniu dla nauczycielskiego, sprzyja trudu ak­tywizacji wychowawczej w szkołach oraz stabilizacji kadr nauczycielskich. Zalecono szkol-* nym organizacjom partyjnym otoczenie szczególną nauczycieli podejmujących opieką po raz pierwszy pracę w szkolni­ctwie, B iuro Polity«TM» kc PZPR omówiło stan prac rtad programem per­spektywicznym PZPR. Zatwier­dzono harmonogram dalszych prac nad tym dokumentem. (PAP) Polska była i pozostanie aktywnym rzecznikiem pokoju, odprężenia i rozbrojenia Wypowiedź ministra S. Olszowskiego z okazji rocznicy podpisania Aktu Końcowego KBWE W związku z rocznicą podpisania Aktu Końcowego Hel­sińskiej KBWE minister Spraw Zagranicznych PRL Stefan Olszowski stwierdził; 1 sierpnia mija dziewiąta rocznica podpisania przez 35 szefów państw i rządów Europy, USA i Ka­nady Aktu Końcowego Helsiń­skiej Konteren« Bezpieczeń­stwa i Współpracy w Europie, Dokument ten był podsumo­waniem najlepszych doświad­czeń i sukcesów polityki po­kojowego współistnienia, wy­tyczał drogowskazy jej kon­tynuacji i powoływał między­narodowe mechanizmy pieczeństwa i współpracy. bez­W ówczesnym odczuciu uczestni­ków i świadków tego wy­darzenia zamykało ono okre; walk, zapoczątkowany astrę-I sją III Rzeszy przeciw Polsce i innym państwom europej­skim. Spełniało testament po­ległych i ucieleśniało najbar­dziej żywotne interesy i aspi­­| racje narodów Europy. U źródeł 1 sierpnia 1975 ro­ku leżały kolejne fazy walki narodów Europy i Ameryki Północnej o. pokój, urzeczy­wistniający ich dążenia. Było tam i okupione krwią zwy­cięstwo koalicji antyfaszys­towskiej nad nazizmem i trud odbudowy zniszczonej Europy. W Akcie Końcowym znalazły swój wyrąz dziesięciolecia po­(DOKONCZENIE NA STR. 7i Hasło1 Chot skrzypią żniwa| Z6 StdFOŚd, to jednak (kółka) się kręcą Sprzętem SKR do zbioru 2,5 min ha zbóż Nie zrealizowane przydziały maszyn (INFORMACJA WŁASNA) Prace żniwne z każdą godziną nabierają tempa. Rolnicy ciąg­le niepewni pogody wykorzystują słoneczne chwile, by uciec z pól z rzepakiem i zbożami. Zawsze wiele zależało od spraw­ności usługowej spółdzielni kółek rolniczych, tym razem nie jest inaczej. Możliwości techniczne SKR pozwalają zebrać zboże i rze­pak z ok. 2,5 min ha (40 proc. tegorocznych zasiewów w gos­podarce chłopskiej) z czego ok 1,8 min ha kombajnami. Jest to dużo, ale może być za ma­ło, ze względu na specyfikę tegorocznych żniw, jak i na wiek sprzętu będącego w dys­pozycji kółek O żniwnych problemach SKR poinformowano dziennikarzy na poglądowej konferencji praso­wej w podstołecznym Radzymi­nie, w jednej z bez mała 2 tysięcy spółdzielni Zdzisław Żambrzycki — prezes Krajowe­go Związku Rolników. Kółek i Organizacji Rolniczych, Wiesław Sadowski — dyrektor zespołu techniki i usług, a także Wac­ław Żelazo — szef radzymiń­skiej SKR nie kryli, że żniwa 84 trudno bedzie spro­w stać żądaniom rolników i Wy­grać ze zmienną aura. Główny problem kółek to wie­kowy sprzęt. Dyrektor Żelazo ma 5 Bizonów-weteranów. Naj­starszy 9-letni. Sprzęt kółkowy iest -- powiada — sklecony z części dorabianych ; własnym przemysłem. Czy wytrzyma? Podobne problemy są udzia­łem wszystkich SKR. Także ciągniki, prasy i inne maszyny są wyeksploatowane. Kombaj­nów przybywa ale przyrost iest zbyt wolny -(od ub. r. nieco po­nad 400 sztuk), ciągle więc trze­ba utrzymywać na stanie i w stanie gotowości maszyny—wra-Sen z* powiek spędza więc py­tanie, czy kombajny wytrzyma­ją w dobrej kondycji trudne (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Zakończenie remontu w FSO l taśmy zjechały już pierwsze samochody 31 lipca z taśm montażowych Zerańskiej Fabryki Samochodów Osobowych zjechało 480 nowych samochodów — dokładnie tyle, ile przewiduje dobowy plan produkcji. Tym samym została zakończona przerwa remoatowo­­-urlopowa. trwająca w zakła­dach od początku lipca. Jak poinformowano na kon­ferencji prasowej w dyrekcji zakładów plan do końca hr. za­kłada wytworzenia 30100 samo­chodów „FSO" oraz U tys. „Po­­lonezów”. Stan urządzeń oraz ilość części pozwala przypusz­czać, iż te założenia zostaną, tak jak i plan I półrocza, wykona­ne. (pap: Czcimy pamięć ich wielkiej patriotycznej ofiary Uroczyste obchody 40 rocznicy Powstania Warszawskiego T sierpnia 1984 roku przypada czterdziesta rocznica wybuchu Po­wstania Warszawskiego. W przeddzień tej roczni­­cy na placu Krasińskich w Warszawie w obec­ności najwyższych władz politycznych i państwo­wych wmurowano akt .erekcyjny pod £omnik «Bohaterów__Powstania Warszawskiego. Tego samego dnia wieczorem w Sali Kon­i gresowej Pałacu Kultury Nauki w Warszawie odbyła $ię uroczysta akademia, podczas któ­rej przemówienie wygło­sił przewodniczący CK SD, wicepremier Edward Kowalczyk. Przemawia gen. bryg. w st. spocz. Jan Mazurkiewicz „Radosław” podczas uroczystości wmurowa­nia aktu erekcyjnego pod Pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego. Fot. CAF — URBANEK Wmurowanie aktu erekcyjnego pod Pomnik Bohaterów Powstam-Wa^zawskiegCL 40 lat temu, 1 sierpnia 1944 r., ludność stolicy podjęła walkę zbrojną, której przyświecał jeden cel: przyspieszenie wyzwolenia Warszawy. Walki o wolność i niepodległość mają w naszej na­rodowej historii rangę najwyższą, dlatego czyn powstańczy ludu Warszawy, którego krew tak obficie zbroczyła każdą piędź na­szej ziemi pozostanie na zawsze w pamięci Polaków. Decyzja budowy pomnika upamiętniającego bohaterstwo powstańców jest wymownym wyrazem pamięci o tych, którzy polegli i wyrazem hołdu oraz uznania dla tych, którzy przeżyli i współuczestniczą w pokojowej, twórczej pracy dla Ojczyzny, 31 lipca 1984 r. w przeded­niu 40 rocznicy wybuchu Po­wstania Warszawskiego za­początkowany został kolejny «etap budowy pomnika: rra 'warszawskim skich dokonano Placu Krasiń­wmurowania aktu erekcyjnego pod ten mo­­|nument. , (DOKOŃCZENIE NA STR. (2) Akademia w Sali kongresowej PkiN Wydarzeniom sprzed 40 lał — bohaterskiemu czynowi lud­ności okupowanej stolicy, która 1 sierpnia 1944 roku stanęła do zbrojnej walki o wolność, była poświęcona uroczysta aka­demia w Sali Kongresowej PKiN w Warszawie, zorganizo­wana 31 lipca staraniem Obywatelskiego Komitetu Obcho­dów 40 Rocznicy Powstania Warszawskiego i Zarządu Głów­nego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Wśród uczestników akade­mii znaleźli się reprezentanci wszystkich warszawskich po­koleń: ci, którzy przed laty toczyli boje o wyzwolenie sto­licy; ci, którzy w minionych 40 latach brali udział w jej odbudowie i rozbudowie; ich synowie i wnuki, którzy dziś wraz z całym najmłodszym pokoleniem przejmują naj­­(DOKONCZEN1E NA STR. fi) Zryw bohaterski i tragiczny Pięć lat niewoli, ekstermina­cyjnej polityki okupanta, wózek i aresztowań, głodu wy­poniżenia, łapanek ulicznych i pozbawienia elementarnych praw ludzkich musiało wytwo­rzyć i wytworzyło w społeczeń­stwie polskim pragnienie zrzu­cenia tego iarzma za wszelką cenę. Także za cenę śmierci. Tę wielką determinację naro­du wykorzystała 1 sierpn.a 1944 roku. grupa ludzi, którzy w imię swoich wąskich interesów klasowych i politycznych nie zawachali się dać sygnału do tragicznej, nierównej walki Ja­ko dowódcy armii podziemnej mogli wydać Swoim podwład­nym taki rozkaz. I wydali go, naduzywajqc zaufania dziesią­tek tysięcy ofiarnych patriotów - żołnierzy konspiracji. Nie powiedzieli im bowiem prawdy o aktualnej sytuacji strategicznej nb froncie ani o swoich reakcyjnych, politycznych kalkulacjach. Ńle przyznali się, że rozpoczynają walkę bez uzgodnienia a nawet wbrew sojusznikom, którzy byli prze­ciwni powstaniu zbrojnemu w danym momsncie, ędyz nic wr dzieli przed nim szans zwycię­stwa.. O tym wszystkim nie wiedzieli młodzi powstańcy z batalionów „Zośka", „Parasol”, pułku „Baszta” czy zgrupowania „Ki­liński". Byli przekonani, że idą w święty bój, który przyśpieszy wyzwolenie Polski. Szli do wal­ki na' śmierć i życie z wielo­krotnie silniejszym nieprzyjacie­lem, wierzgc iż tej ofiary żqda od nich skrwawiona ziemia ojczysto i sponiewierany przez faszytów naród Spełniał naj­­uczciwiej i najofiarniej żołnier­ski obowiązek. Chociaż rozkaz rozpoczęcia walki wydal dowódca Armii Krajowej, do powstania stanęli nie tylko żołnierz AK Solidar­­nie z nimi wystąpiły przeciwko zaborcy także wszystkie pozo­stałe ugrupowania konspiracyj­ne w Warszawie, w tym rów­nież oddziały Armii Ludowej. Było to pierwsze wspólne cl.ia­­lanie bojowe całego polskiego ruchu oporu w stolicy, szeroko wsparte przez ludność cywilna. Polqczyfa ich sprawa najwyż­szej wagi, wobec której dawna nieufność oraz różnice progra­mowe i organizacyjne odeszły na plan dalszy Ginęli solidar­nie obok siebie. Niestety, wiel­ka ofiara ich życia nie przy­śpieszyła, bo przyśpieszyć nie moąta chwili wyzwolenia (DOKOŃCZENIE NA STR 2) Na półmetku roku CENY »tanu gospodarki dokonujemy na co dzień i przez pryzmat rynku. Wiążemy ją z obłiłością to­warów. t Ich rfnsłatnnnśeia. inkościa. użytecznością.c Stan zaopatrzenia rynku określa w znacznym stopniu warunki żyda i urealnia w wymiarze rzeczowym, mate­rialnym, a nie tylko łinansowym, nasze dochody. Stąd znaczenie, jakie ma przywracanie równowagi rynkowej, drastycznie naruszanej przez kryzysowe rozprzężenie go­­soodarkl. W jakim stopniu proces ten jest zaawansowany obec­nie w połowie 1984 roku? Z komunikatu GUS wiadomo, że w I półroczu br. wartość produkcji sprzedanej prze­mysłu, po styczniowo-luto­­wyćh kłopotach, była osta­tecznie o 4,8 proc. wyższa w cenoch stałych niż w tym sa­mym czasie przed rokiem. Ważne przy tym jest to, że produkcja przamystu przetwórczego, zasilającego bezpo­średnio rynek rosła szybciej (o 4,9 proc.) niż przemysłu wydobywczego (o 3 proc.). Drugi pozytywny objaw to wysoki, w granicach 7—9 proc. wzrost produkcji w tak typowo rynkowych gałę­ziach produkcji, jak przemysł lekki, drzewny, ceramiki szlachetnej, elektrotechniczny I elektroniczny. W ślad za tym rosły, nawet znacząco, dostawy np. odbiorników radiowych, o 25 proc., a także o 7—9 procent — lodó­wek, pralek, maszyn do szycia. Tak więc, wciąż z mozołem wydobywamy się z zapaś­ci ostatnich lat, a równocześnie próbujemy przezwycię­żać niedorozwój produkcji na zaopatrzenie rynku, zna­ny grubo wcześniej. Do równowagi rynkowej dochodzi­my przez stopniowe wypełnianie luk towarowych w ko­lejnych sektorach rynku. Są już np. buty, nie zawsze ład­ne, ale są, natomiast trudno zaopatrzyć się np. w bie­liznę męskg czy w pościelową, w wyroby pończosznicze. Ni6 brakuje w sklepach mydła i proszków do prania, ale notujemy częste jeszcze przerwy w dostawach pa­sty do zębów czy szamponów. Niepokoją 'utrzymujące sió wciąż niedobory mebli i sprzętu gospodarstwa do­mowego. W ostatnim półroczu zanotowaliśmy stosunkowo nie­wielki, o 1,5 proc., wzrost produkcji przemysłu spożyw­czego, co wiązać należy z ograniczonymi rozmiarami skupu artykułów pochodzenia rolniczego. Wprawdzie zapewnione zostało pokrycie kart zaopatrzeniowych, ale asortyment dostarczanych do sklepów towarów żywnoś­ciowych nie w pełni odpowiadał zapotrzebowaniu. To prawda, w okresie ostatniego, 1,5 roku zmieniła się korzystnie sceneria polskich sklepów. Zapełniają się stopniowo półki i magazyny, ale wciąż rynek przyspa­rza nam wiele codziennych kłopotów, rozczarowań życiowych utrudnień Wciąż aktualne i ważne pozostaje i zadanie równoważenia społecznego popytu z podażą to­warów w szerszym zakresie. jest to przede wszystkim warunkowahe wzrosłem pro­dukcji na zaopatrzenie rynku. Otwiera się tu szerokie pole, korzystnych, intratnych dla przedsiębiorstw inicja­tyw produkcyjnych. Po to jednak, aby zwiększać pro­dukcję poszukiwanych towarów, trzeba oszczędnością przełamywać bariery surowcowe, sięgać po wartościowe materiały zastępcze i w ten sposób wychodzić naprze­ciw społecznym oczekiwaniom. W niejednym zakładzie trzeba zastanowić się nad tym, jak zaradzić niedoborom rąk do pracy, które nie­jednokrotnie ograniczają wielkość produkcji. W grę wchodzą takie formy, jak praca w niepełnym wymiarze godzin, praca nakładcza i chałupnicza, pozwalające przyciqgnqc do produkcji ludzi na emeryturach rentach, kobiety wychowujqce dzieci Powtórzmy, to nie jesł od­woływanie się do dobrej woli przedsiębiorstw, ale do dobrze pojętego interesu ich załóg, do opłacalnej przed­siębiorczości. Stan równowagi rynkowej warunkowany jesł również relacjami płacowymi i cenowymi. Stara to prawda, te nadmiar pieniądza bez pokrycia w towarach dezorgani­zuje rynek, wymiata ze sklepów każdą partię dostarczo­nego towaru. Erozja ta jest tym szybsza, im niższy przy tym iest poziom cen. W dążeniu do Umiarkowa­nego wzrostu kosztów u. trzymania, wskaźnik zwyżki cen ukształtował się w półroczu br. na poziomie 13 i proc., a więc poniżej pla­­iu. Natomiast przychody lud­ności przerastały plan. Wy­płaty wynagrodzeń — o 22 proc., a przeciętne wyna­grodzenie miesięczne o 21,5 proc Skojarzmy te dane z jeszcze jedną wielkością: produkcja sprzedana przemy­słu w I półroczu br. w cenach bieżących była tylko o 19 proc. większa niż w roku poprzednim Tak więc o ile stopniowy wzrost produkcji rynkowej wpływał na poprawę sytuacji rynkowej, o tyle presja płacowa, przy ograniczonym wzroście wskaźnika cen, oddziałuje w stronę przeciwną. Oto układy, zależności i uwarunkowania, w których szukać należy odpowiedzi na pytanie, od czego zależy dalsze równoważenie rynku Poprawa następować bę­dzie w miarę wzrostu dostaw rynkowych, ale też zależeć będzie od równoważenia złotówek w obiegu, wartością towarów, a piać — wydajnością, ilością I jakością pracy. ANDRZEJ LESZCZYŃSKI Przez pryzmat rynku 175 dni pracy na orbicie okołoziemskiej MOSKWA (PAP). Już 175 dni trwa praca na orbicie okołoziem­skiej trzech radzieckich kosmo­nautów — Leonida Klzima, Wła­dimira Sołowiowa i Olega Alko­wi. We wtorek na pokładzie ze­­społu orbitalnego skontrolowa­no funkcjonowanie oraz przygo­towanie aparatury naukowej do pracy, przeprowadzono eks­perymenty astrofizyczne i tech­niczne, a także sprzątano po­mieszczenia stacji. Lot zespołu orbitalnego „Sa­­lut-7-pSojuz T-ll" przebiega nor­malnie. Spotkanie Fidela Castra z polską młodzieżą HAWANA (PAP). Korespon­dent PAP. Ryszard Rymaszew­ski nadaje. 1 sekretarz KC Ko­munistycznej Partii Kuby. prze­wodniczący Rady Państwa Rady Ministrów Kuby, Fidel Ca­f stro spotkał się 30 lipca w Pa­łacu Rewolucji w Hawanie oolską młodzieżą — uczestnika­t mi II brvgadv im Carlosa Ro­­ioffa-Miałowskiego kończącymi x>nad miesięczny pobyt na Ku­hic Długotrwała i bezpośrednia rozmowa kubańskich przywód­ców z młodzieżą polską prze­biegała w bardzo serdecznej at­mosferze. F. Castro interesował się orzebiegiem podróży bryga­dy im. Carlosa Roloffa-Miałow­­skiego po Kubie oraz problema­mi życia młodzieży w Polsce. 31 lipca w póżr.ych godzinach wieczornych grupa młodzieży polskiej powróciła do kraju. " "(Ó pobycie brygady na Ku­bie str. 7). Mimo protestów „wart pokoju” w RFN „Pershingi” jadą no stanowiska pod osłona nocy BONN (PAP). 36 rakiet „Pershing II”, a więc trzecia część ze 108 przeznaczonych do instalacji w RFN amerykań­skich rakiet jądrowych pierw­szego uderzenia, zostało już rozmieszczonych na pozycjach w bazach wojskowych w USA w południowo-zachodniej części Republiki Federalnej. 27 ra­kiet — jak pisze tygodnik „Der Spiegel" znajduje się w Mut­­tangen, a 9 w okolicach Ileils­­bronn. Po zainstalowaniu na ziemi zachodnioniemieckiej pierw­szych „Pershingów” zza oceanu do RFN pośpiesznie sprowadza się coraz to nowe śmiercionoś­ne rakiety. Obsługuje „Pershin­gi” 56 amerykańska brygada ar­tylerii potowej, która w lipcu przeprowadziła ćwiczenia doty­czące metod ich stosowania. „Potężne ciągniki, skonstruo­wane specjalnie w tym celu (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) Dziś w numerze: Treści Deklaracji „O co walczymy, dokąd zmierza­my” sq tematem rozmowy Anny Pawłowskiej i kierow­nikiem Wydziału Ideologicz­nego KC PZPR Władysła­wem Lorancem. Tytuł roz­mnw\ SPOŁECZNA PREZENTACH WOLI I DĄŻEŃ PARTII (str. 3) Jaką drogę wybrać c a wyjścia z impasu w prze­myśle motoryzacyjnym? — na to pytanie poszukuje odpowiedzi (str. 3) Andrze| Koźmiński w artykule pt. CO DALEJ Z POLSKĄ MOTORYZACJA i Na str. 4 zamieszczamy ze­staw materiałów pod wspól­nym tytułem TRYBUNA CZYTELNIKÓW Dlaczego komuniści odeszli z rzqdu? Pisze o tym na str. 6 Marek Jaworski w korespondencji z Paryża ot. FRANCUSKIE PRZESILENIE O budownictwie w NRD pisze na str 6 Marek Szy­mański w artykule Z ŻELAZNĄ KONSEKWENCJĄ

Next