Trybuna Ludu, listopad 1984 (XXXVII/262-287)

1984-11-01 / nr. 262

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! ♦ Trybuna Ludu/""* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 262 (12504) Rok wyd. XXXVII Warszawa, czwartek 1 listopada 1984 r. Wydanie 3 Cena 5 zł Robotnicze refleksje |)o XVII Plenum KC PZPR Naszą codzienną aktywnością umacniamy socjalistyczna demokracja XVII plenarne posiedzenie Komitetu Centralnego PZPR, którego atmosfera i dorobek koncentrują uwagę naszego społeczeństwa, raz jeszcze uświadomiło szczególnie ważna dziś prawdę, iż jedynq szansq na rozwiqzanie wielu tra­­piqcych nas trudności jest długotrwała żmudna praca pro­wadząca — jak to powiedział w toku obrad I sekretarz KC PZPR — gen. armii Wojciech Jaruzelski — krok po kroku, ale naprzód. Przekonanie to wyrażane Jest w toku odbywających się po XVII Plenum spotkań i dyskusji, na zebraniach od­działowych i podstawowych organizacji partyjnych. Reporterzy PAP poprosili ludzi różnych zawodów o po­dzielenie się refleksjami na temat tego co ich zdaniem jest najważniejszym przesia­niem ostatniego plenarnego posiedzenia KC PZPR. Dla pierwszego walcowni­­ka z Huty „Warszawa” — Szymona Chybiła wartością ostatniego szczególną jest uwypuklenie ścisłej plenum wię­zi między demokracją a dy­scypliną obywateli. Od każ­dego z nas — powiedział on — od jego postawy w pracy, od kultury osobistej i akty­wności w miejscu zamieszka­nia, od poczucia obowiązko­wości zależy,' czy wykorzysta­ne zostaną efektywnie moż­liwości stworzone mechaniz­mami naszego ludowładztwa. Wiktor Lis — mistrz zakła­dów „Rawar” w Warszawie uważa iż decyzje XVII Plenum obligują do zdecy­dowanych działań służących usprawnianiu administracji I umacnianiu systemu kontro­li społecznej. Szczególna od­powiedzialność spoczywa przy tym na członkach partii, któ­rzy winni świecić przykła-dem uczciwości, inicjatywy, wyczulenia na sprawy ludzi pracy. Zenon Domański — z Przed­siębiorstwa Przemysłowo-Us­ługowego Rybołówstwa „Trans­­ocean” w Szczecinie powie­dział m. in. że Uchwała XVII Plenum KC PZPR nadaje no­wy niejako wymiar zada­niom ideowo-wychowawczym realizowanym w organiza­cjach partyjnych. Chodzi tu m. in. o najwyższe etyczno-moralne, które kryteria mu­szą obowiązywać ludzi dzia­łających i pracujących w organach władzy. Andrzej Mróz — elektromon­ter z Wydziału Walcowni Rur Huty „Batory” w odnotowuje znaczny Chorzowie postęp w rozwoju organów demokracji socjalistycznej. Konieczna jest jednak konsekwentna realiza­cja podejmowanych uchwał i decyzji, także tych, które sfor­mułowało XVII Plenum KC. ł sekretarz KZ PZPR z Za­kładów Radiowych „Eltra” w Bydgoszczy, Ryszard Grzelak, informuje, że jeszcze przed ob­radami XVII Plenum spra­wom umacniania siły państwa i pogłębiania demokracji so­cjalistycznej poświecone byłoś zebranie zakładowej organiza­cji partyjnej. Wnioski z KVTT( Plenum są zbieżne z odczucia^, mi załogi „Eltry", która uwa/j ża. że sprawą obecnie najważ­niejszą jest zapewnienie wa­runków sprzyjających porozu­mieniu narodowemu, dialogowi wszystkich obywateli, których łącza nadrzędne racje socjali­stycznej Polski JEAPl No stronie 3 czytaj również artykuł pt. „Niezmienność li­nii porozumienia” W dzisiejszym numerze publiku­jemy na str. 4 omówienia głosów złożonych do protokołu na XV!I Plenum KC PZPR *kuch ll tej samej troski i o ludzkie sprawy (INFORMACJA WŁASNA) Przewodni, najbardziej „gorący" temat związkowych dy­skusji dotyczy przyszłej wspólnej reprezentacji — procedu­ry jej tworzenia, wyłaniania kandydatów, przyjęcia zasad i programu działania. Wiele uwag i wniosków sgłaszają związkowcy, ucze­stnicy spotkań konsultacyj­nych, rozważając wszystkie „ia” i „przeciw” propozycji przedstawionych przez grupę inicjatywną OPŻZ. Przeważa opinia, że wspólne przedsta­wicielstwo jest potrzebne, że nie można zwlekać z przygo­towaniami do jego utworze­nia Nie brakuje również kryty­cznych uwag związkowców, któ­re odnoszą do szczegółowych rozwiązań zawartych w konsul­towanych dokumentach. Szczecin: Wspólne cele to wspólne działanie W województwie szczeciń­skim do związków zawodowych należy 130 tys. członków. W trak­cie spotkania konsultacyjnego Zdzisław Banach — członek prezydium związkowej rady Przedsiębiorstw Okręgowego Zarządu Lasów Państwowych zwracał uwagę, że przyszła struktura — niezależnie od przyjętej nazwy, powinna być silnym partnerem dla wła­dzy w sprawach socjalnych ludzi pracy. Nie może ona ko-ś (DOKOŃCZENIE NA STR 2)' W. Jaruzelski przyjął ambasadora PRL we Włoszech 31 października prezes Ra­dy Ministrów gen. armii, IVoi­­ciech Jaruzelski nvzvial Józe- Wieiacza — ambasadora -PoisK! we, Wioszech. (PAP) 161,4 min ton węgla, 109,5 mid kWh energii Górnictwo i energetyka po 10 miesiącach br. W ciągu 18 miesięcy br. gór­nicy wydobyli 161,4 min ton węgla kamiennego, tj. o prawie 2 min ton więcej niż w tym sa­mym okresie w nb, r. Wydoby­cie w dni robocze wynosiło o­­koło 631 tys. ton, a w soboty w granicach 600 tys. tan węgla. Na eksport skierowano dotych­czas ponad 36,3 min ton tego surowca, tj. o ponad 7.6 min toin Więcej niż w ciągu 10 miesięcy 1983 roku. Górnicy kopalń odkrywko­wych wydobyli w br. 49,8 min ton węgla brunatnego, tj. o 6.3 min ton więcej niż do końca października w nb. r. Zdjęto 235 min m sześć, nakładu, przy­gotowując tym samym pokłady do eksploatacji w okresie je­sienno-zimowym. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Znicze pamięci S ZACUNEK dla zmar­łych, troska o ich gro­by stanowi dziedzictwo wielowiekowych tradycji, pro. starych obyczajów. Przypo­mina o ciągłości następują­cych po sobie pokoleń, po­zwala głębiej odczuć zna­czenie więzów rodzinnych. Wśród naszego tylekroć do­świadczanego w przeszłości narodu, Święto Zmarłych wy­wołuje *akże inne ważne sko­jarzenia. Sq jeszcze zagubio­ne wśród naszych lasów bez­imienne mogiły łych, którzy w dwóch powstaniach naro­dowych walczyli o to, by wróciła Jtmcona niepodle­głość. Miejsce, gdzie na sto­kach Cytadeli Warszawskiej gingt powstańczy wódz Ro­muald Traugutt, upamiętnia również śmierć budowniczych Wielkiego Proletariatu. Groby i miejsca straceń znaczę śla­dy walki o wyzwolenie naro­dowe i społeczne, jako w ciggu dziesięcioleci toczyła się na ziemi oolskiej i zosta­ła uwień./ona narodzinom wolnej tudowej Ojczyzny, RZYBUŻAŁY ja swym patriotycznym czynem nierzy ogromne zastępy żoł­Września i bojowni­ków antyhitlerowskiego ruchu oporu, żołnierzy iutiowego Wojska "olskiego i setek ty­sięcy poległych w imię na­szej womości czerwonoarmistów radzieckich A ileż grobów Poloków, żołnierzy nieznanych, rozsiała wojna na szlakach bitewnych Europy i innych kontynentów. Jakiż bezmiar niezawinionego cier­pienia wyrażają bloki obozu śmierci w Oświęcimiu i in­nych miejsc masowych zbro­dni faszyzmu Otaczamy wieczystą pa­mięcią twórców i realizato­rów myśli programowe), któ­ra wytyczała drogę do od­rodzenia Polski i wielkich społecznych przeobrażeń. Szanujemy każdy czyn dyk­towany patriotyczną wolą słu­żenia Ojczyźnie, każdą krop­lę krwi przelaną w imię jej wolności j niepodległości. Święto Umartych — to dzień narodowaj pamięci o wszyst­kich, któ zy z różnych pobu­dek i -ac|i światopoglądo­wych, lecz w trosce o nad­rzędne dzbro Ojczyzny wal­czyli o wolność i postęp nc nasze! ziemi. (DOK. NA STR. J, Fol P DZJECTOŁOWSK.i W Hawanie zakończyła sie XXXIX sesjo RWPG Posiedzenie Komitetu Wykonawczego Rady HAWANA (PAR). Sprawozdawcy PAP Jan Gipiur 1 Ky-> szard Rymaszewski informują: W Hawanie zakończyli się w środę XXXIX Sesja RWPG. W końcowej części obrad zabrał glos przewodniczący delegacji polskiej, czło­nek Biura Politycznego KC PZPR. wicepremier Zbigniew Messner. Podkreślił on znaczenie wy­ników posiedzenia tiawańskie­­go dla dalszego rozszerzenia współpracy państw członkow­skich rady i umocnienia in­tegracji. Zbigniew Messner podziękował gospodarzom w imieniu wszystkich delegacji za doskonałą organizację sesji oraz zaprosił na następną se­sję RWPG, która odbędzie się w przyszłym roku w Warsza­wie. Tego samego dnia odbyło się 112 posiedzenie Komitetu Wykonawczego Rady, który określił zadania dla organów RWPG, wynikające z uchwal, podjętych podczas sesji ha­­wańskiej. Obradami Komite­tu Wykonawczego kierował stały przedstawiciel PRI. w RWPG, wicepremier Janusz Obodowski, który zgodnie z ustalonym w radzie trybem przejął przewodnictwo tego komitetu. Obradował również Komitet RWPG ds. współpracy w dzie­dzinie planowania. (Wypowiedź przewodniczą­cego polskiej delegacji — Ż. Messnera zamieszczamy na str. 7) P. Vaeyrynen zakończył wizytę w Polsce 7 Dobiegła końca oficjalna, .trzydniowa wizyta, jaką na Zaproszenie ministra Spraw Za­granicznych PRL Stefana Ol­szowskiego złożył w naszym kraju minister Spraw Zagra­nicznych Republiki Finlandii -Paavo Vaovryneri.-- 1 y 31 października w godzinach porannych na udekorowanym flagami obu krajów lotnisku Okęcie odbyło się pożegnanie szefa dyplomacji fińskiej, Wzią) w nim udział minister Stefan Olszowski. W czasie rozmów W War­szawie — pisze dzienni­karz PAP — wymienio­no poglądy na najhar­dziej istotne problemv między­narodowe te szczególnym uw­zględnieniem sytuacji w Euro­pie oraz oceniono całokształt za­­gadnień związanych z rozwo­jem stosunków dwustronnych Oba państwa podzielają głębo­kie zaniepokojenie wyraźnym regresem, jaki nastąpił w sto­sunkach międzynarodowych wyniku wzrostu napięć, wyści­w gu zbrojeń, gróźb użycia siły i otwartych konfliktów zbrojnych Utrzymywanie się takich ten­dencji grozi nieobliczalnymi « skutkach, tragicznymi konsek­wencjami dla pokoju światowe­go Wychodząc,, z .tych założeń wskazano w tóziiiojkacłl łńą pil­na potrzebę powrotu w stosun­kach międzynarodowych dć konstruktywnej współpracy, po­rozumienia i poszanowania ist­niejących realiów politycznych (DOKOŃCZENIE NA STR. 2. Ziemniaki już u odbiorców Buraki coraz słodsze i cięższe w cukrowniach (INFORMACJA WŁASNA) Na ostatnie już w tym roku dni prac potowych dopisuje rolnikom pogoda. W słońca, w cieple (jak na tę porę roku) vvszystko idzie sprawniej, szybciej, a jeśli nawet trzeba po­czekać w kolejce z towarem do odstawy (nie są zresztą zmorą) to cza« się nic dtuży. Ziemniaki mamy już właś­ciwie zgromadzone — GS kupiły 644 tys ton co stano­wi prawie 96 proc. skorygo­wanego planu skupu. Korekta była konieczna gdyż odbiorcy — handel miejski i zakłady pracy — zrezygnowali z oko­ło 240 tys, ton. Plan skupu można skory­gować, ale kontrakt rzecz święta — rolnicy, u których ziemniaki zamówiono mają do wyboru albo sporządzić z GS (wysłannicy spółdzielni mają to załatwić do końca listopa­da) aneksy do umów opiewa­jące na dopłatę 150 zł za każ­dy przechowany do wiosny kwintal, albo pobrać od GS 160 zl tytułem kary umownej za niewywiązanie się z kon­traktu jesiennego Jakie będę decyzje rolników nie wiadomo i nie wiadomo też czy zakupionych ziemniaków (w handlu miejskim i w piwnicach) starczy do wiosny, do odkrycia kopców Z pomniejszonego jesiennego skupu - GS rozesłały już pra­wie cały towar (94 proc.). Wszystkie zamówione ziemnia­ki odebrał Śląsk, Wałbrzyskie, a także Warszawa. Najmniej spieszą się odbiorcy, którym no towar najbliżej, czyli aglome­racie usytuowane w rejonach nadwyżek ziemniaczanych. Dla­czego? Chyba z tego powodu, że •/. GS do wojewódzkiego kopca blisko i ewentualne ochłodzenie (DOKOŃCZENIE NA STR 2] Społeczna pomoc szkole Idea zatacza coraz szerszy kręg Apel Krajowej Rady J*RON « społeczną pomoc szkole zata­cza coraz szersze kręgi. Nie ma województwa, z którego ni< napływałyby wiadomości świadczące o tym, iż idea ta przy­biera * każdym dniem coraz bardziej konkretną postać. Włączają się do niej zakłady pracy, PGR-y, młodzież szkól zawodowych i społeczeństwo de­­klarując określone prace, a tak­że środki finansowe. Poczyna­nia te w sposób coraz wydat­niejszy wzbogacać będą nakła­dy państwa na budowę szkół, przedszkoli i innych placówek oświatowych W poszczególnych regionach przy udziale władz terenowych i wojewódzkich komitetów czy­nu pomocy szkole, powstają konkretne programy działania. Wojewódzka Rada Narodowa w Ostrołęce np. postanowiła utwo­rzyć docelowy fundusz na mo­dernizację i rozbudowę placó­wek oświatowych. Dysponować nim będzie wojewoda po za­sięgnięciu opinii Wojewódzkiego Komitetu Narodowego Czynu Pomocy Szkole. W Płockiem Rada, ; Wojewódzk*' PRON .wy­stosowała apel do społeczeństwa nawołujący siłami społecznymi do wybudowania w ciągu naj­bliższych 10 lat w każdej jed­nostce administracyjnej przy­najmniej jednego obiektu o­­światowego. Pozwoli to na wzniesienie 30 nowych placówek oświatowych na 50-lecie Polski LudoWej. Inicjatywę taką, jako pierwsze w kraju podjęło wo­jewództwo szczecińskie, znajdu­jąc naśladowców w innych re­gionach. W Koszalińskiem Kombinat PGR w Drawsku Pomorskim zadeklarował remont przedszko­la w Linowie, a zakład rolny w Zarańsku — mieszkania dla nau­czycieli. Nie brakuje także róźnegc rodzaju zobowiązań ®* strony pojedynesyrb osób iPAP!> Wielka córka Indii, wybitna bojowniczka o pokój na świecie Indira Gandhi zginęła od kul zamachowców DELHI (PAP). W środę zmarło w szpitalu w Delhi w wyniku zamachu, premier Indii Indira Gandhi, która była szefem rządu przez prawie całe ostatnie dwudziestolecie. Była też jednym z najwybitniejszych przywódców ruchu krajów niezaangaźowa­­nych i cieszyła się wielkim uznaniem i prestiżem na całym świecie. Kiedy Radio przerwało program w Indyjskie śroaę rano i podało wiadomość o za­machu na Indi.rę Gandhi zamknięto w Delhi sklepy liczne zakłady pracy. Przed in­i dyjskim Instytutem Nauk Me­dycznych, gdzie przewieżiona została pani Gandhi po zama­chu zgromadziły się tysiące mieszkańców Delhi. Strzały terrorystów sikhiiskich Zamachu dokonano o godz. 9.40 czasu lokalnego na tere­nie rezydencji premiera Indii. Rzecznik policji podał, że 2 członkowie służby ochro­ny — obaj Sikhowie — o­­tworzyli ogień do Indiry Gandhi z broni automatycz­nej, trafiając ją w klatkę pier­siową i w żoiądek. Indira Gandhi została natychmiast przewieziona do sali operacyj­nej szpitala Indyjskiego Insty­tutu Nauk Medycznych, gdzie zmarła w 4 godziny po za­machu. W czasie operacji le­karze wydobyli 8 pocisków z ciała Indiry Gandhi. Lekarze naliczyli 16 ran pó pociskach z broni • automatycznej i re­wolweru. Z dwóch zamachowców, je­den został zastrzelony na miej­scu przez innych funkcjona­riuszy ochrony, a drugi, któ­rego raniono, przebywa pod strażą w szpitalu. Jak podała w środę wieczorem agencja France Presse, jest to podin­spektor indyjskich sił bezpie­czeństwa Beant Singh. Powo­łując się na członków ochrony rezydencji piani Gandhi, AFP pisze, że Beant Singh uchodził 'za jednego z „najwierniejszych funkcjonariuszy” strzegących tej rezydencji i był zatrudnio­ny w służbie bezpieczeństwa mniej więcej od 10 lat. Drugi zamachowiec (zastrzelony na miejscu) według AFP szerego­wy funkcjonariusz sił bezpie­czeństwa Satwant Singh, pra­cował tam od niedawna. AFP pisze też, że dwaj za­machowcy mieli strzec rezy­dencji po południu i w nocy, ale we wtorek na własną pro­śbę uzyskali przesunięcie go­dzin służby — u wejścia do rezydencji — na środę rano. Według indyjskiej agencji prasowej UNI, w zamachu u­­czestniczyło trzech funkcjona­riuszy sił bezpieczeństwa, ale tylko dwóch z nich otworzyło ogień. Ta sama agencja, odwrot­nie niż AFP, podaje że ochrona wierna pani Gandhi zastrzeliła podinspektora Beanta Singha, a raniła Satwanta Singha, UNI in­formuje też, że Satwant Singh wrócił przed trzema dniami z „dwumiesięcznego urlopu” w Pendżabie. Jego stan zdrowia nie budzi obaw. (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) Życiorys Indiry Gandhi JlNDIRA GANDHI, była sze­fem rządu indyjskiego przez prawie całe ostatnie dwudzie. stolecie. W okresie swych rzą. dów przeprowadziła wiele po­stępowych reform społeczno­­gospodarczych, które przynio­sły poprawę życia najuboż. szym mieszkańcom Indii. Nie­jednokrotnie toczyła zaciętą walkę "ż przćdstawicielarhi o. bozu zachowawczego. Była też jednym z przywódców najwybitniejszych ruchu krajów niezaangażowanych. Cieszyła się wielkim uznaniem i pre­stiżem na całym świecie. Indira Gandhi urodziła się 19 listopada 1917 r. w Allaha­­badzie w północnej części In­dii (obecnie stan Uttar Pra­­desz) w rodzinie bez reszty zaangażowanej w uwolnieni« Indii spod brytyjskiego pano­­wania kolonialnego. Wybit. nym działaczem był jej dzia­dek Motilal Nehru. Ojciec In­diry — Jawaharlal Nehru by! jednym z najbliższych współ­pracowników Mahatmy Gand­­hiego i pierwszym premierem Republiki Indii. Od dziecka wyrastała Indira Gandhi w atmosferze działalności poli­tycznej i patriotycznej, w do. mu, który spełniał funkcję jednego ze sztabów ruchu nie­podległościowego. Od dzieciń. stwa zaangażowana w działal­ność Partii Kongresowej sta. la się jej członkiem, a za swą działalność w latach 1942—43 została na półtora roku uwię­ziona przez władze brytyjskie, Była wówczas już żoną Fero­­ze Gandhiego. Kształciła się w uczelni w Shantiniketanis (DOKOŃCZENIE NA STR. 7 Fot. ARCHIWUM Depesza kondolencyjna z Polski Jego Ekscelencja Pan ZAIL SINGH Prezydent Republiki Indii New Delhi Ekscelencjo, i głębokim smutkiem przy­jęliśmy wieść o tragicznej śmier­ci pani Indiry Gandhi — pre­miera Republiki Indii. Zbrodni­cza ręka przerwała życie wielkiej córki narodu indyjskiego, jedne­go z najwybitniejszych polityków współczesnego świata, spadko­bierczyni i kontynuatorki wiel­kiego dzieła Mahatmy Gandhie­go i Jawaharlala Nehru. Indira Gandhi całe swoje ży­cie poświęciło sprawie jedności wielkiego narodu indyjskiego, budowy nowoczesnego państwa i umocnienia jego pozycji na a. renie międzynarodowej. Indie, jako aktywny uczestnik, a obec­nie przywódca ruchu państw nie­­zaangażowanych, pod jej kie­rownictwem wniosły ogromny wkład w dzieło zachowania po­koju i równoprawnej współpracy międzynarodowej. Była inicjator­ka wielu przedsięwzięć, które znalazły uznanie i poparcie na­rodów świata. Jako wielki mąż stanu potrafiła wznieść się ponad istniejące w świecie podziały i z ogromnym zaangażowaniem działać na rzecz postępu, spra­wiedliwości i współpracy. Indira Gandhi pozostanie naszych sercach jako wielki pa­w triota, wybitny mąż stanu. Z jej imieniem wiąże się pomyślny rozwój stosunków przyjaźni i współpracy między narodami Polski i Indii. Jesteśmy przekonani, że dzieło Indiry Gandhi będzie kontynuo­wane dla dobra narodu indyj­skiego, pokoju i współpracy mię­dzy narodami. Jej świetlana po­stać pozostanie na zawsze w pamięci narodu polskiego. W imieniu najwyższych władz Polskiej Rzeczypospolitej Ludo­wej i całego narodu polskiego pragniemy przekazać Waszej Ekscelencji, rządowi i zaprzyjaź­nionemu narodowi indyjskiemu, a także rodzinie Zmarłej wyrazy najątębszeąo współczucia i żalu, WOJCIECH JARUZELSKI I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej prezes Rady Ministrów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej HENRYK JABŁOŃSKI przewodniczący Rady Państwa Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Rajiv Gandhi premierem Indii DELHI (PAP). Jak poinfor­mowała Indyjska Agencja Pra­­'sowa PTI, Raliv Gandhi. 40- •-letni syn zamordowanej1 w środę Indiry Gandhi został mianowany nowym premierem Indii. W tym samym dniu zło­żył on przysięgę na ręce prezy­denta Giani Zaila Singha. (DOKOŃCZENIE NA STR.(f) Należała do Indii i świata W CZORAJ od serii kul, wystrzelonych z pistole­wolweru tu maszynowego i re­przez 2 terrorystów, zginęło premier Indii Indira Gandhi. Lekarze wyciągnęli z jej podziurawionego ciała 8 kul, opatrywali 1ó ran, przystąpili do natychmiastowej operacji i trans­fuzji. Mimo nadludzkich wysił­ków nie zdołano uratować ży­cic ofierze tego krwoweąo, strasznego zamachu. Indira Gandhi zginęła podob­nie jak ojciec niepodległych Indii — Mahatma Gandhi — t rąk własnych rodaków. Zostalc zamodowana z zimną krwią wyrachowaniem na dziedzińcu swojej skromnej, biatej rezyden­cji w Delhi przez 2 ludzi z włas­nej ochrony, którym o ironio po­wierzono pieczę nad Jej życiem, Rozmawiałam i Nią niedaw­no.— 6 lutego br., w Jej biurze « Delhi - kiedy dwóm polskim dziennikarkom udzielała wywia­du. Pamiętam doskonale tę drob­ną, szczupłą kobietę, z której emanowała wielka sita. Była ciepła, ale zarazem stanowcza. Mówiła z optymizmem, z na­dzieją, choć nie ukrywała trud. ności nękających Jej kraj — subkontynent. Powiedziała wte­dy: „Jest nas ponad 700 min. Są tu wszystkie, największe reM- gie świata, 1ó wielkich języków. Największym problemem jest dia nas wzmocnienie i ochrona przed zagrożeniami wewnętrz­nymi i zewnętrznymi” Pozbawili Ją życia ekstremiś­ci sikhijscy, przedstawiciele re­ligijnej społeczności, liczącej proc. mieszkańców Indii. Byl to 2 — jak przyznali inspiratorzy za­machu, dzwoniąc do jednej z redakcji w Delhi -— akt zemsty. Zemsty ta niedawne wejście wojska do Złotej Świątyni Sik hów w Amritsarze. Decyzję tę, jedną z najtrudniejszych w Jej życiu — jak niedawno samo po­wiedziała — przypłaciła życiem, Wprowadzając wojsko do miejs­ca kultu religijnego, pragnęła położyć kres mordom, zabój­stwom, rozbić gniazdo terroru w jakie została przekształcona świątynia. Chciała w stanie Pendżab przywrócoić spokój i bernieczne życie mieszkańców. NDIRA GANDHI była wielkim, jednym s naj­­m większych polityków no­­szych czasów, cieszącym się powszechnym uznaniem i mię­dzynarodowym autorytetem. Po­dobnie jak Jej Ojciec, Jawahar­­lol Nehru — pierwszy pre­mier niepodległych Indii, które­go dzielą była kontynuatorka, KRYSTYNA SZELESTOWSK* (DOKOŃCZENIE NA STR 7

Next