Trybuna Ludu, styczeń 1986 (XXXVIII/1-26)
1986-01-02 / nr. 1
Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! # Trybuna Ludu^"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ ---------- — —■ 1— — 11 ,■ fft /* . T ' ' . —-— * ' Nr 1 (12827) Rok wyd. XXXVIU Warszawa, czwartek 2 stycznia 1986 r. <£■..'E-łj Wydanie 3 Cena 6 st Wystąpienie noworoczne Wojciecha Jaruzelskiego W ostatnim dniu 1985 r. we wszystkich programach Polskiego Radia i Telewizji przekazane zostało wystąpienie noworoczne przewodniczącego Rady Państwa PRL - Wojciecha Jaruzelskiego. Miało ono charakter rozmowy ze spikerami TVP i pośrednio z telewidzami i radiosłuchaczami m całym kraju. Oto jej treść: BOGUMIŁA WANDER:Panie Generale. Za niespełna cztery godziny mija rok 1985. Co roku, w sylwestrowy wieczór przewodniczący Rady Państwa występuję przed mikrofonami i kamerami Polskiego Kama i Telewizji. Ale tegoroczna formuła odbiega od dotychczasowej tradycji... WOJCItŁri JARUZELSKI; istotnie, dzisiejsze noworoczne spotkanie ma inną niż tradycyjna formą. Doszedłem jednak do wniosku, że okazji oficjalnych przemówień, mam dostatecznie dużo. Niech więc dzisiaj będzie to rozmowa, w której uczestniczą państwo, ale pośrednio również osoby, które obecnie zasiadają przed ekranami telewizorów lub słuchają nos przez radio. Ale w sumie nie jest to chyba tak wielkie odstępstwo od dotychczasowej istoty noworocznej (..powiedzi, jako że najbardziej ważkie treści z punktu widzenia naszego kraju w takiej rozmowie mogą być zawarte. MAREK GAJEWSKI: A skoro ta wypowiedź Pana jest nietypowa, czy mógłbym zadać nietypowe pytanie? WOJCIECH JARUZELSKI: Proszę bardzo... MAREK GAJEWSKI: Jak spędził Pan pierwszego powojennego Sylwestra — dokładnie 40 lat temu? WOJCIECH JARUZELSKI: 40 lat to długi dystans. Co za tym idzie, trudno spamiętać szczegóły. Ale z kolei trudno zapomnieć „ostrą barwę" tego czasu, który wówczas przeżywaliśmy. Zima była chłodna, głodna i niebezpieczna. Trudno jest dzisiaj oddać wszystkie te myśli, nadzieje, które nam wówczas towarzyszyły. Ale na pewno nie popełnię błędu, jeśli powiem, że było to przede wszystkim pragnienie, aby rozpoczęło się dla nas normalne, ludzkie życie - życie w prawdziwym pokoju. A co do sylwestrowego, ówczesnego dnia... Niestety, nie kojarzy mi się on z niczym i radosnym. Wręcz przeciwnie. Właśnie pogodnym dlatego, że wciąż odczuwam ciężar i dramatyzm tamtego dnia, zachowuję go w pamięci. Właśnie 31 grudnia 1945 r. jako oficer 5 Pułku Piechoty uczestniczyłem w akcji bojowej przeciwko bandzie UPA, która w pobliżu Hrubieszowa napadło na transport zboża, przeznaczonego na chleb dla ludności miasta. Ta walka, która zresztą trwała przez kilka następnych dni, była zacięta, krwawa. Banda zostaia rozbita i rozproszona. Takich akcji było wówczas bardzo wiele. Walka z reakcyjnym podziemiem trwała przecież w sumie około trzech lat. Kosztowała ona tysiące istnień ludzkich, w tym również żołnierzy — a mówię o tym ze szczególną goryczą, gdyż byli wśród nich i tacy, którzy przeszli całą frontową drogę, aż do Berlina włącznie, jak również partyzanci z okresu wojny. Przepraszam, że dłużej zatrzymałem się przy tej sprawie. Może to niezbyt stosowne na tak odświętną okoliczność. Skłania jednak do ważnych na dzisiaj refleksji. Po pierwsze to świadomość - jak jesteśmy daleko od tamtych dni. Jak zmieniła się Polska, jak zmieniło się nasze życie. I drugie - jak trzeba cenić spokój, bezpieczeństwo człowieka i bezpieczeństwo kraju, a przede wszystkim jak trzeba cenić porozumienie narodowe. Tych wartości musimy bronić, musimy strzec. BOGUMIŁA WANDER: Chciałabym zadać pytanie, które musi paść. Jak Pan, Panie Generale, ocenia mijający rok w naszym kraju? WOJCIECH JARUZELSKI: Nie ma takiej miary, według której można by dziś precyzyjnie określić, czy byl to rok dobry, czy zły. Natomiast wydaje mi się, że można powiedzieć w sposób realistyczny i wiarygodny, że rok który mija, był niewątpliwie lepszy od poprzedniego. Właściwie na wszystkich obszarach życia naszego narodu dokonał się postęp. Był on większy lub mniejszy, ale był. Szczególnie podkreślić pragnę postępy w dziedzinie normalizacji, porozumienia narodowego, obywatelskiej aktywności i poczucia odpowiedzialności, co znalazło szczególnie dobitny wyraz w wynikach wyborów do Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Niewątpliwy jest również postęp, który dokonał się w naszej gospodarce. Podkreślam, że mam świadomość wszystkich jej trudności i zagrożeń. Postęp ten jednak stworzył lepszy punkt wyjścia do realizacji planu 5-letniego, w który właśnie wkraczamy. Był to rok, w którym umocniła się pozycja Polski we wspólnocie socjalistycznej, rozwinęły pomyślnie procesy integracji i sojuszniczego współdziałania. Wreszcie był to rok, w którym odbudowaliśmy w znacznej mierze liczącą się rolę i - chcę to podkreślić z naciskiem - uchroniliśmy godność Rzeczypospolitej na arenie międzynarodowej. Te osiągnięcia można by mnożyć. Ale jednocześnie wiemy, ile jeszcze braków, trudności i problemów, które wciąż wymagają rozwiązania. Nie chciałbym ich dzisiaj wyliczać, częstokroć o tym przecież mówimy. Ich świadomość ma każdy Polak, widzi je i odczuwa w swoim życiu codziennym. Ale jaki stąd wniosek? Wniosek chyba taki, że powinniśmy wszyscy, właśnie wszyscy, wspólnie podjąć dalsze wysiłki dla usunięcia tych słabości, tych przeszkód, które piętrzą się jeszcze przed nami. To zadanie 1986 roku traktuję jako naczelne. Sądzę, że w sferze materialnej najlepszą i najprostszą receptą byłoby takie stwierdzenie: aby każdy - podkreślam: każdy z nas - od góry do dołu, robił to co do niego należy, robił to uczciwie, solidnie I dobrze. Gdybyśmy osiągnęli powszechnie taki stan - nie wątpię, że Polska stałaby się krajem wszelkiej obfitości. Ale wracając jeszcze do postawionego^ pytania. Każdy człowiek ocenia mijający rok również a może nawet przede wszystkim przez pryzmat swego własnego losu, swoich własnych doświadczeń. A przecież w każdej niemal polskiej rodzinie gościła i radość, i zadowolenie, i satysfakeia, ale gościł również nierzadko i smutek; gościły spełnione oczekiwania i życzenia, ale gościły też rozczarowania. Były również tragedie, które poruszyły nasze społeczeństwo tak głęboko, jak niedawna katastrofa w wałbrzyskiej kopalni I śmierć na posterunku pracy 18 aómików... Takie jest życie - radości i smutki; taka jest historia rodu człowieczego. Chodzi iednak o to. aby jutro bvło lepsze niż dziś. Abw w nolskieh domach gościła uzasadniona nadrieia. że będzie lepiej. I ja wierzę w to, że będzie lepiej. MAREK GAJEWSKI: A co Pan sadzi, Pani« Generale, o nadchodzącym roku 1986? Czy będzie on dobry dla Polski i dla świata? WOJCIECH JARUZELSKI: Przewidywanie w takim zakresie jest zawsze ryzykowne. Niemniej jednak przewidywać i można, i trzeba. Wydaje się, że należałoby zacząć od sytuacji międzynarodowej. Na tej bowiem płaszczyźnie w ostatecznym rachunku rozstrzygną się losy ludzkości, sprawo pokoju czy wojny. Rok mijający stworzył, zarysowa! pewne dobre nadzieje. Szczególnie mocnym akcentem było spotkanie genewskie. Pokojowa polityka Związku Radzieckiego, krajów socjalistycznych, bogata w różnego rodzaju konstruktywne inicjatywy przynosi rezultaty. f Aie nie wolno liczyć na automatyczny, na zbyt łatwy rozwój sytuacji. W szczególności niepokoją zjawiska, które sięgnęły nawet do ostatnich dni tego roku. Mam na myśli, że tak to określę, militarystycznę arogancję imperializmu, który podjął decyzje i działania jakże sprzeczne z nurtem naszych pokojowych pragnień i oczekiwań. Dlatego też sądzę, że należy zachować cierpliwość, wytrwałość w poszukiwaniu pokojowych dróg, kontynuować konsekwentnie tę politykę, którą realizują kraje naszej wspólnoty. Polska w tym dziele będzie jak zwykle aktywnie uczestniczyć i wnosić do nieao swój godny wkład. Co do naszych wewnętrznych, krajowych spraw: myślę, że nastąpi dalszy postęp w normalizacji, w budowaniu porozumienia narodowego. Jest io sprawa fundamentalna. Na iym tle warto szczególnie mocno zaakcentować które w każdym uczciwym Polaku musi zjawisko, budzić sprzeciw. Nazwałbym to działaniem na zamówienie obcych. Czy się tego chce czy nie, wszystko, co podważa ideę porozumienia, co podważa proces normalizacji, faktycznie służy niepolskim celom — przyczynia się do jałowego pesymizmu, do dzielenia Polaków. Jednym słowem — do osłabienia Polski. W roku, który nadchodzi, zamierzamy osiągnąć znaczny postęp w procesie — nazwę to — odrodzenia moralnego — a ściślej mówiąc likwidowania, oczyszczania, usuwania z naszego życia różnych chorobliwych narośli i deformacji — patologii, przestępczości, bogacenia się na cudzy koszt. Będziemy jednocześnie nieustannie pamiętać o tym, co tak celnie przed laty wyraził poeta: „Puszącym się, nadymającym strąć z głowy ich koronę głupią, A warczącemu wielkorządcy Na biurku postaw czaszkę trupią...”*) To ostre, surowe słowa, pamiętać wciąż o nich warto I trzeba. Wreszcie o sferze gospodarczej. Jestem przekonany, że uczynimy dalszy krok do przodu. O- pieram ten pogląd na oczekiwanym przyspieszeniu postępu naukowo-technicznego, na wzroście szeroko rozumianej oszczędności i efektywności gospodarowania. Powinny to w znacznym stopniu pobudzić zmodernizowane mechanizmy reformy gospodarczej, które w sposób — myślę, że bardziej skuteczny niż dotąd — będą się przyczyniały do osiągania tych właśnie celów. Rok 1986 będzie rokiem X Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Powinno to ożywić, zdynamizować no-gospodarcze życie ideowo-polityczne i społeczkraju. Rozumiemy bowiem Zjazd jako wydarzenie wewnątrzpartyjne, a.e icJ- nocześnie i ogólnonarodowe, jako dzieło i jako program wszystkich tych Polaków, którzy pragną pomyślnego rozwoju naszej socjalistycznej ojczyzny. W sumie więc uważam, że rok, który jest przed nami, będzie rokiem bardzo ważnym, może nawet w jakimś sensie przełomowym. Wierzę, że będzie rokiem dobrym. BOGUMIŁA WANDER: Dziękujemy za rozmowę, Panie Generale. Chcielibyśmy w imieniu radiosłuchaczy i telewidzów złożyć Panu jak najlepsze życzenia noworoczne. WOJCIECH JARUZELSKI: Dziękuję za te życzenia i serdecznie je odwzajemniam. Niech mi wolno będzie zwrócić się jednocześnie tą drogą do wszystkich Polek i Polaków. Pragnę przekazać Wam najlepsze noworoczne życzenia, ale podzielić się również i taką myślą. Jest odwieczną naszą tradycją i zwyczajem, że w tę noworoczną noc myśli Polaków biegną w nie znaną jeszcze przyszłość. Właśnie taki czas namysłu nad naszymi narodowymi zadaniami i potrzebami dodaje sił. Niejednokrotnie na przestrzeni dalszej I niedawnej historii wykazywaliśmy, że potrafimy odsunąć no bok różnego rodzaju urazy i zwątpienia, po to aby skupić się wokół nadrzędnej dta wszystkich sprawy — sprawy pomyślności Rzeczypospolitej. Mówiąc te stówa, pragnę zwrócić się szczególnie do tych, którzy całym swoim życiem udowodnili tę właśnie prawdę. Tych, z których trudu i znoju powstała Polska „by żyć”, do naszych weteranów walki i pracy, pozdrowić Ich serdecznie, przekazać życzenia zdrowia I poczucia dobrze spełnionego wobec ojczyzny obowiązku. Chcę zwrócić się ze słowami serdecznej podzięki do wszystkich naszych rodaków, których praca i służba, patriotyczna postawa i myśl serdeczna, przyczyniły się w mijającym roku do jego niewątpliwego dorobku. Zwracam się do młodzieży, aby jej ambicje, jej zapal były coraz bardziej na miarę potrzeb I zadań nowego, zbliżającego się stulecia. Zwracam się z serdecznym pozdrowieniem do naszych rodaków, których losy rzuciły na obczyznę. Mimo różnicy zdań, pragniemy by zawsze pamiętali, że nasz kraj, że ta ziemia jest również Ich ojczyzną, że stąd wiedzie się również „ich ri Serdecznie pozdrawiam, kieruję najlepsze życzenia do naszych przyjaciół we wspólnocie socjalistycznej, a także pozdrawiam wszystkich tych w Innych krajach, którzy nie poddali się antypolskim fałszerstwom, zachowali rozsądek I życzliwe zrozumienie dla naszych złożonych problemów. Zwracam się do wszystkich Was, Drodzy Rodacy, z gorącymi z serca płynącymi życzeniami aby rok 1986 był rokiem spełnienia Waszych pragnień, rokiem spokoju I pokoju, rokiem twórczej i owocnej pracy. Aby panowało zdrowie i szczęście w Waszych rodzinach. Aby był to rok dobrych wspomnień. A przede wszystkim, aby był to rok poczucie dumy i satysfakcji z tego, co wspólnie uczynimy dla dobra naszej ojczyzny, na pożytek Polski. Jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego, serdecznie Was pozdrawiam i życzę nowego, szczęśliwego roku. *) Cytat z „Kwiatów polskich” Juliana Tuwima (przyp. PA PŁ Z najlepszymi życzeniami na kolejny rok fMwiedziny na posterunkach pracy i służby W ostatnim dniu minionego roku I sekretarz KC PZPR, przewodnicząc« Rod« Państwa Wojciech Jaruzelski wraz z prezesem Rady Ministrów Zbigniewem Messnerem odwiedzili na Żoliborzu pracowników Walcowni Metali „Warszawa”, a na Ochocie mieszkańców Państwowego Domu Rencisty Chemika i wychowanków Państwowego Domu Dziecka nr 9. I sekretarz KC i premier gościli u tych, którzy nieprzerwanie, wydajnie pracują, jak i wśród ludzi, którzy w samotności, bez najbliższych, przeżywali ten wyjątkowy dzień. Sprawozdawca PAP relacjonuje: W czasie przejazdu Wisłostradą przewodniczący Rady Państwa interesował się po-stępami prac remontowych mostu Poniatowskiego. Są one prowadzone sprawnie; o ponad miesiąc udało się wyprze dzić założony plan. Informacje o tych pracach przekazali towarzyszący generałowi i premierowi gospodarze stolicy: (DOKOŃCZENIE NA- STR. 2] Michaił Gorbaczow do narodu amerykańskiego Ronald Reagan do narodu radzieckiego Trzeba gromadzić najcenniejszy kapitał: zaufanie między państwami i narodami MOSKWA (PAP). Zgodnie z wzajemnym porozumieniem, sekretarz generalny KC KPZR Michaił Gorbaczow zwrócił się z orędziem do narodu amerykańskiego, a prezydent USA, Ronald Reagan — do narodu radzieckiego. W środę orędzia M. Gorbaczowa i R. Reagana zostały nadane; przez centralną telewizję radziecką i w ogólnokrajowym programie telewizji amerykańskiej. W orędziu do narodu amerykańskiego Michaił Gorbaczow powiedział m. in.: „Nasz obowiązek wobec całej ludzkości polega na tym, aby stworzyć jej niezawodną perspektywę pokoju. Perspektywę wkroczenia bez lęku w trzecie tysiąclecie. Weźmy na siebie zadania położenia kresu ciążącej nad ludzkością groźbie. Nie będziemy przenosić tej sprawy na barki naszych dzieci. Nie będziemy mogli osiągać tego celu, jeśli nie zaczniemy gromadzić krok po kroku najcenniejszego kapitału — zaufania między państwami i narodami”. Prezydent USA Ronald Reagan powiedział m. in. w swoim orędziu do narodu radzieckiego: , Niecały miesiąc temu sekretarz generalny Gorbaczow 1 ja po raz pierwszy spotkaliśmy się w Genewie. Naszym celem było rozpoczęcie, nowego etapu w stosunkach między obu naszymi krajami i podjęcie próby zmniejszenia nieufności i podejrzeń między nami. (Czytaj na str. 7). Wpisy do księgi życzeń noworocznych w Belwederze Społecznego spokoju, umocnicnia narodowego porozumienia, wytrwałego i konsekwentnego dźwigania gospodarki, sukcesów w realizacji pokojowej polityki państwa — to najczęściej powtarzające się życzenia, złożone do księgi życzeń noworocznych, tradycyjnie wyłożonej w Belwederze, w pierwszym dniu Nowego Roku. Wyrazy pomyślności dla kraju i współobywateli dla Rady Państwa i jej przewodniczącego Wojciecha Jaruzelskiego, dla władz politycznych, połączone były z obywatelską troską o dobro państwa. 1 bm. o godzinie 11, do reprezentacyjnej sali Belwederu — Sali Pompejańskiej, w której przewodniczący Rady Państwa spotyka się z gło(DOKONCZEN1E NA STR. 2) Podczas wizyty w Walcowni Metali „Warszawa’ ’ot. CAF — MATUSZEWSKI Nie tylko na balach Nowy Rok witano na tysiącach balów, prywatek i w rodzinnym gronie. Nie wszyscy jednak mogli świętować. Pracowano w zakładach produkcyjnych o ruchu ciągłym. Przy stanowiskach składali sobie życzenia hutnicy, energetycy czuwający przy pulpitach dyżurujące zespoły medyczne, pracownicy sterowniczych, komunikacji, łączności. Na posterunkach bojowych czuwali żołnierze. Sylwestrowy dyżur w Centrali Międzymiastowej GUTM w Warszawie W Warszawie kilkadziesiąt tysięcy osób uczestniczyło w wielu zabawach organizowanych przez stołeczne zakłady pracy, gastronomię, organizacje społeczne. Na zdjęciu: sylwestrówy bal w Róży Luksemburg. (Relacja str.5). Fot. T. LISTOPADZKI Odra skuta lodem » Zimowe kłopoty kierowców • Mgły i zamglenia Nadal mroźno (INFORMACJA WŁASNA) Pierwszy dzień nowego roku był mroźny. W południe 1 stycznia termometry w całym kraju wskazywały temperatury poniżej zera: od —14 stopni w Mławie i Płocku do —4 stopni na Wybrzeżu 1 lokalnie na Pogórzu. W Warszawie było 10 stopni mrozu, ale nie była to najzimniejsza stolica europejska bowiem w Sztokholmie byto —17 stopni. Ostatnie znaczne spadki temperatury na południowym zachodzie Polski nawet do ok. 20 stopni poniżej zera spowodowały wzmożone zamarzanie górnej i środkowej Odry. Na rzece pojawiła się gęsta kra, miejscami zaś całe tafle lodu. W rejonie Wrocławia zamarzły ły i rozlewiska liczne kanaOdry. Lód zmusił zimujące tam dzikie łabędzie i kaczki do kolejnych „przeprowadzek” w rejony głównego nurtu rzeki Załodzenie Odry utrudnia prace remontowe przy jej obiektach hydrotechnicznych, Mróz zakłócił także funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Zanotowano liczne awarie autobusowe MPK. Również tramwaje kursowały nieregularnie. Np, drogi Dolnego Sla<J:a, w tym niekiedy główne trasy komunikacyjne, były pokryte zlodowaciałym śniegiem Spóźniały się autobusy PKS docierające do Wrocławia z dalszych (DOKOŃCZENIE NA STR. 21 Orędzie Michaiła Gorbaczowa Szczycimy się tym, źe nasza historia, życie i walka jest częścią historii, życia i walki całej ludzkoś. ci o pokój i postęp społeczny. Szczycimy się tym, że pierwsi torujemy nieprzetartą drogę do nowego społeczeństwa, kroczymy nią godnie i nieugięcie - powiedział między innymi sekretarz generalny KC KPZR Michaił Gorbaczow w orędziu noworocznym do narodu radzieckiego - zamieszczamy je na str. 7. — Asfaltu mamy coraz mniej, a dróg musi przybywać — mówi Tadeusz Pękali ski, zastępca dyrektora naczelnego KUF. To skierowało naszą uwagę na poszukiwania produktów zastępczych. Nie wymyśliliśmy niczego nowego — na całym śwłecie drogowcy dodają siarki do lepiszczy pochodnych asfaltowych. Już sześć lat temu postanowiliśmy spróbować u siebie, tym bardziej że u nas siarki nie brakuje. Tarnowskie drogi, pokryte masą bitumiczną produkowaną przez wytwórnię w Dąbrowie Tarnowskiej, są Systematycznie badane przez Ihstytut Badań Siarkowych w Tarnobrzegu. Sprawdza się wszystko — poczynając od zachowania (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) chodniej części Angoli. Ta sama agencja informuje, że dywer«, sanci uprowadzili 4 osoby, W tym 2 misjonarki brazylijskie. 63 nalot na wyspę Charg • Rzecznik wojskowy w Bag* dadzie podał, że samoloty irackię dokonały w środę rano kolejnego nalotu na irański port przeładunkowy ropy naftowej na wyspie Charg. Był to 63 nalot sił powietrznych Iraku na wyspę Charg od połowy sierpnia ub. roku. Naruszanie praw człowieka • Rada do spraw półkuli za* chodniej składająca się z amerykańskich działaczy społecznych, politycznych, związkowych, akademickich i kościelnych opublikowała raport, W którym stwierdza się m. in., iż rząd prezydenta Reagana systematycznie narusza prawa ludzkie i międzynarodowe poprzez swą politykę wobec Nikaragui i Grenady. Raport ustosunkowuje się do przestępstw popełnionych przez kontrrewolucjo« nistów nikaraguańskich. Bilans waSk w Nikaragui • Minister Obrony Nikaragui Humberto Ortega przedstawił bilans walk stoczonych w 1985 roku przez sandipowską armię ludową, milicję oraz siły samoobrony z oddziałami kontrrewolucjonistów nikaraguańskich. W walkach, zginęło 4 603 „contras” oraz 1 143 żołnierzy nikaraguańskich (Ö.pr. na podst. PAP — be) w Dziś numerz Ponad połowę naszych przychodów przeznaczamy na zakupy artykułów żywnościowych, Mówiąc wprost — przejadamy. Z wielu powodów taki udział wydatków na żywność nie jest najbardziej wskazanym modelem spożycia. Ale jest l ten właśnie fakt przesądza o randze rynku spożywczego. pisze Ewa Fiala w artykule'' o Tynku żywność?ę>wym '0<5 na str. “ rtf z PölK ILE NA STOLE Stan naszej nauki i niki to temat rozmowy techprof. Wiesławem Grudzew- z skim przewodniczącym Zespołu Polityki Naukowej 1 Technicznej III Kongresu Nauki Polskiej (str. 3), ZBLIŻENIE DO GOSPODARKI Waszyngton po ćwierćwieczu to temat korespondencji z USA Zygmunta Broniarka (str. 6). ZNAMIENNY SCEPTYCYZM to.; ZE Ś W1A TA • ZE Ś \ F. Castro oskarża USA • Występując na forum Zgromadzenia Narodowego Kuby przywódca tego kraju Fidel Castro oskarżył Stany Zjednoczone o szkodzenie stosunkom handlowym Kuby z innymi krajami. Jak podał dziennik „Granma”, Fidel Castro stwierdził, iż USA wywierały naciski na Francję, RFN. Włochy i Japonię, by kraje te przestały importować z Kuby nikiel. Pięciu misjonarzy zamordowanych w Angoli O Jak podała angolska agencja ANGOP, członkowie dywersyjnego ugrupowania UNITA zamordowali W tych dniach 5 misjonarzy na drodze łączącej wioski Mauenge i Caculo w prowincji Huila w południowo-za- Oapaay siarki zamiast astaltu W tarnowskim Rejonie Dróg Publicznych blisko 20 km dróg pokrytych jest nie asfaltem lecz masq bitumiczną, której 20 procent stanowią pochodne siarki lub jej odpady, tzw. kek. Nawierzchnia znakomicie spełnia swoje zadania, jest gładka, jak stół, jej przyczepność nie ustępuje typowym asfaltowym drogom.