Trybuna Ludu, marzec 1987 (XXXIX/51-76)
1987-03-02 / nr. 51
'POfflEBUMM Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 51 (13210) Rok wyd. XXXIX Warszawa, 2 marca 1987 r. Wydani« 3 C«na 10 it Liczyliśmy razem z ZUS atr. 3 Obradowała Komisja Kongresowa W Patriotycznym Ruchu Odrodzenia rodowego Naw coraz szybszym tempie postępują przygotowania do 'II Kongresu PRON, który odbędzie się od 8 do 10 maja br. Ostatnio zakończyły pierwszy etap swojej pracy zespoły problemowe Komisji Kongresowej PRON, przygotowujące projekty najważniejszych dokumentów str. 3 Rocznica polsko-czechosłowackiego układu o przyjaźni i pomocy wzajemnej Wymiana depesz str. 2 S port • Sport • Sport Powrót na boiska piłkarskie. Ligowy program i meldunki z 16 klubów, Andrzej Grubba ‘i Leszek Kucharski t brązowym medalem Polscy bokserzy pokonali drużynę RFN 14:6 Mike Conley - 17,76 m w trójskoku (halowy rekord świataf str. 7 i 6 W oddziałach ZUS trwa obliczanie zrewaloryzowanych rent i emerytur. JAPONIA. W Tokio odbyt się wielotysięczny marsz robotników japońskich protestujących przeciwko rządowym planom podwyższania podatków od zarobków. Mroźno Sobota i niedziela upłynęły pod znakiem mroźnej I słonecznej pogody. Synoptycy przewidują, że początek marca także będzie mroźny-Zdlecia TL i CAF Akcja „Jryhmy ludu Bez owijania w bawełnę Pocztowy poślizg Czy poczta może pracować sprawniej? Czy taryfy muszą być coraz wyższe? „Polska Poczta, Telegraf i Telefon" — największy w kraju usługodawca. W zeszłym roku sa pośrednictwem poczty przekazaliśmy rozmaitym instytucjom i osobom prywatnym cztery biliony złotych. Wysłaliśmy i otrzymaliśmy dwa miliardy listów i miliony paczek. Każdy, w taki czy inny sposób, styka się z pocztą w ciągu roku wielokrotnie. Korzystamy powszechnie z usług i często narzekamy Na długie kolejki przed okienkami, na opieszałość urzędników, na nieterminowe doręczanie przesyłek, na wzrost taryf. Czy poczta może pracować sprawniej? Czy taryfy muszą być coraz wyższe? Takie pytania zadaliśmy przedstawicielom kierownictwa Ministerstwa Łączności i Poczty: dyrektorowi generalnemu Kazimierzowi Demskiemu, wicedyrektorowi Departamentu Służby Pocztowej Eugeniuszowi Rychelkowi, wicedyrektorowi Za» rządu Służby Pocztowej Zbigniewowi Zatorskiemu, wicedyrektorowi Okręgu Poczty w Warszawie Stanisławów] Słowińskiemu. ... — Zasypaliście nas lawiną żalótp Uważamy, że w tej rozmowie powinniśmy przedstawić obiektywny obraz naszegc przedsiębiorstwa. W Zeszłym roku na pocztę napłynęło niespełna 8 tys. skarg 60 proc, po zbadaniu, nie miało uzasadnienia Wytknięto nam w nich najbardziej drastyczne potknięcia. Przyznajemy: mamy takowe. Zdarzają się po-myłki, niedopatrzenia. Są tc jednak — podkreślamy wyjątki. Dotkliwe dla na— szych klientów, bo chodzi o straty materialne, opóźnienia w poinformowaniu bliskich znajomych, urzędów o ważnych wydarzeniach, i,Tl" —- liczbo skorą jest ins kakująco nisko, Być może wosl klienci, zmęczeni staniem w kolejkoch, nlę maja już siły nawet . .....J1. 1 T skarżyć siei — Nam nikt nie wybacza błędów. Dbamy o zaufani« klientów. Nam powierza' się pieniądze { tak delikatną materię, jak wymiana korespondencji. Co do kolejek natomiast — owszem, są. Szczególnie pod koniec i na początku każdego miesiąca Wynikają i terminów różnych płatności. Sporo osób zwleka z tym do ostatniej chwili. „TL” — Nie zawsie z własnej winy. Wtedy przecież następuję wypłaty wynagrodzeń. — W Innych dniach miesiąca nie ma takiego spiętrzenia ruchu. Warto więc, aby nie tracić czasu, wysupłać oszczędnAĆhi 4 *tiT‘vai6n śita4 „TL” — Czy tylko to macie do zaproponowania klientom w sprawie rozładowania kolejek! - Ta pozornie banalna rada, natychmiast zmniejszyłaby tłok na poczcie. Nie ograniczamy się jednak do rad, ale działamy, i to energicznie, aby usprawnić ruch pocztowy. Mamy wprawdzie kłopoty kadrowe. Zatrudniamy ok. 15U tys. pracowników W minionych pięciu latach tyle samo osób odeszło i zaangażowało się u nas. Na niektórych stanowiskich zmieniły się trzy, cztery osoby. Płacimy mniej niż gdzie indziej. „TL" — W ub. roku ponad 2G tys. zł miesięcznie, a więc nie. mai tyle Ile Średnio w kroju.. — Poniżej średniej krajowej r to około 4 tys zł miesięcznie. Praca na poczcie jest uciążliwa, wiąże się z odpowiem dzialnością materialną. Nie każdy wytrzymuje napięcie w okienku ogromne i młyn przez osiem godzin W tatach, o których mówimy, wydajność pracy wzrosła na poczcie dwukrotnie. Inaczej nie bylibyśmy w stanie wywiązać się ze stawianych nam obowiązków. „TL"- - Jesteście monopolistą.. Nie bierzecie no siebie przypadkiem zbyt wiele, nie będge do tego przygotowanym? rny — Istotnie obowiązków masporo. Świadczymy 75 rodzajów usług typu bankowego i pocztowego w obrocie krajowym i 45 w zagranicznym. Co roku przybywa nam prawie 10 proc. klientów dokonujących za naszym pośrednictwem operacji finansowych: wpłat do banków PKO. Doręczamy coraz więcej rent i emerytur. Musimy sprostać potrzebom rozwijającego się życia gospodarczego. Nikogo nie możemy odprawić z kwitkiem. Wszystkich, Którzy cio nas zgioszą się musimy załatwić. Dzięki przejęciu przez nas wielu czynności w całej gospodarce udało się poczynić rozmaite oszczędności. Zlikwidowano na przykład w różnych instytucjach wiele stanowisk pracy kasjerów. O tym rzadko mówi się, bo to historia. Teraz widzi się tylko sprawność naszego działania (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Nie tylko w szkolnej ławce, ale i w świetlicy Dopasowanie rozkładów jazdy autobusów szkolnych lub pekaesowskich do potrzeb wszystkich uczniów danej placówki jest z góry skazane na niepowodzenie. Jedni kończą przecież lekcje wcześniej, inni później, jeszcze Inni zostają dłużej, bo akurat w planie zbiórka harcerska lub zajęcia w kole zainteresowań. Fakt. iż dzieci przebywają często w szkolnym gmachu znacznie dłużej niż trwają lekcje jest więc powszechny. Pow■aci-iiDuśc ta z kolei określa uwokowii eoowiąz«., 3/.U..1J. I właśnie dojeżdżającym, których o wiele więcej wysiłku kosztuje nauka, szkoła musi zapewnić kształcącą formę spędzania dodatkowego czasu. Rzecz więc także w wygospodarowaniu sali na świetlicę... Przypatrzmy się dojeżdżającym uczniom Szkoły Podstawowej w Grochówie, gmina Sokołów Podlaski. Na ogólną liczbę 188 uczących się tam dzieci aż 129 jest dowożonych. Co oferuje im szkoła? Wszyscy nasi uczniowie — wyjaśnia dyrektorka Marianna Żelazowska — a w szczególności ci spoza Grochowa, mogą korzystać z pełnych, dwudaniowych obiadów. Gotujemy je, choć warunki dość skromne, kuchnia mała | niewygodna. Ale jeśli dzieciaki przebywają w szkole dłużej — nawet o dwie, trzy godziny — to niech przynajmniej zjedzą. Na lekcje lub powrót do domu czekają w świetlicy. — Staramy się — mówi kierowniczka świetlicy, Jadwiga Bartnik -*■ by dzieci uczęszczające na zajęcia nie nudziły się. Prowadzimy koła zainteresowań — plastyczne i techniczne. Organizujemy zabawy kształcące tip. uczymy ortografii i matematyki na wesoło, pomagamy w odrabianiu lekcji. Wiele mamy zajęć ruchowych. Przygotowujemy dla dzieci także konkursy tematyczne. Np. teraz przybliżamy ucznibm w szerszym zakresie niż zakłada program postać Sienkiewicza. Po cyklu zajęć — quiz. ■ — Wspólni® wykonujemy rozmaite pomoce dydaktyczne przydatne na lekcjach. Niedostateczne wyposażenie w gry poprawiamy we własnym zakresie. Np. stolik szachowy to nasze „dzieło”. Marzy nam się komputer, ale to chyba daleka droga... — Plan zajęć nie jest przypadkowy. Opracowujemy go w skali roku. Chcemy by zajęcia w świetlicy nie przypominały lekcji a jednocześnie poprzez zabawę kształciły. Świetlica, jak widać, traktowana serio, nie musi być li tylko przechowalnią. (pd) Fot. — DZIĘCIOŁOWSK1 Premiera XVII Warszawskich Spotkań Teatralnych Zaczęliśmy od braw W sobotę, 28 lutego, spektaklem „Pana Jowialskiego” Fredry w wykonaniu łódzkiego Teatru im. S. Jaracza rozpoczęty się, na deskach Teatru Dramatycznego, XVII Warszawskie Spotkania Teatralne Wśród premierowej publiczności (widownia wypełniona, lecz nie przepełniona, jak to dawniej bywało, gdy nie starczało już miejsc, przejść nawet boków proscenium, by a pomieścić wszystkich chętnych). obecni byli przedstawiciele stołecznych, władz z prezydentem m. st. Warszawy Jerzym Bolesławskim, liczni krytycy teatralni, aktorzy, sporo młodzieży. „Pan Jowialski* — dzieło reżyserskie Tadeusza Bradeckiego, nagrodzony został obfitymi brawami z kilku powodów. przede wszystkim — urzekającej scenografii, której żywymi elementami były trzy._ gęsi (czyżby kryzysowy odpowiednik Hanuszkiewiczowskich „hond” sprzed lat ?), świetnego aktorstwa Bogusława Sochnackiego w roli Szambelana i zabawnego Leszka Zdybały jako lokaja i innych, ■ o których można powiedzieć wiele dobrego choćby z tego powodu, że tę, nie najłatwiejszą ze sztuk hrabiego Fredry, momentami nużącą, zagrali wyraziście, ze wspaniałą dykcją. Zaczęliśmy więc od braw. Przed nami kolejne przedstawienia; następne teatry z całego kraju. Czy powróci wraz z nimi atmosfera dawnych spotkań? Tamte tłumy z biletami, wejściówkami, czy tylko dobrym słowem do biletera? Sądzę, że täk. Przemawia za tym ilość widzów, którzy czekali przed kasą Teatru Dramatycznego na długo przed jej otwarciem, w dniu, w którym rozpoczynano sprzedaż biletów na to teatralno święto, (ab) ZSliJK ps’op Porozumienie o likwidacji w Europie radzieckich i amerykańskich rakiet średniego zasięgu MOSKWA (PAP), Związek Radziecki zaproponował w sobotę niezwłoczne zawarcie porozumienia o likwidacji radzieckich i amerykańskich rakiet średniego zasięgu w Europie. Oświadczenie radzieckie, ogłoszone przez Michaiła Gorbaczowa, podaje, że gdy tylko porozumienie takie zostanie zawarte, Związek Radziecki wycofa z NRD i Czechosłowacji swe rakiety operacyjno-taktyczne o zwiększonym zasięgu, rozmieszczone tam w odpowiedzi na rozlokowanie w Europie Zachodniej amerykańskich rakiet „Pershing-2” i pocisków manewrujących. Co się tyczy innych rakiet operacyjno-taktycznych, Związek Radziecki jest gotów przystąpić natychmiast do rokowań w sprawie zmniejszenia ich liczby i całkowitej likwidacji. W ten sposób - głosi oświadczenie radzieckie - można by w krótkim czasie uwolnić nasz wspólny europejski dom od znacznej ilości broni jądrowej — tj. od rakiet średniego zasięgu i rakiet operacyjno-taktycznych. Poniżej przekazujemy pełny tekst oświadczenia sekretarza generalnego KC KPZR Michaiła Gorbaczowa, opublikowany w sobotę w Moskwie i przekazany przez agencję TASS: Oświadczenie Michaiła Gorbaczowa Związek Radziecki 15 stycznia 198ó roku wysunął program o znaczeniu historycznym - program stopniowej likwidacji broni jądrowej, wysuwając gc wychodziliśmy z mocnego przekonania że przyszłe bezpieczeństwo to bezpieczeństwo bez broni jądrowej. W centrum uwagi radzieckiego kierownictwa i Rady Obrony Kraju, której przewodnictwo mi powierzono, pozostają niezmiennie problemy bezpieczeństwa naszego kraju, naszych sojuszników i bezpieczeństwa powszechnego. Nie mamy najmniejszych wątpliwości co do tego, że bezpieczeństwo kuli ziemskiej i możliwość przetrwania ludzkości powinny być zapewnione wspólnymi wysiłkami i środkami politycznymi a nie bronią. Zdrowy rozsądek narodów, przeważająca większość partii i ruchów oraz naturalny instynkt samozachowawczy odrzucają logikę samozagłady ludzkości. Kierując się poczuciem wielkiej odpowiedzialności przed światem, Związek Radziecki opowiada się za tym, ażeby znaleźć możliwe do przyjęcia przez wszystkich rozwiązania w' interesie świata bez broni jądrowej I bez przemocy. No niedawnym forum w Moskwie odczuliśmy jeszcze raz oczekiwania, niepokoje i silne poszukiwania ze strony wybitnych działaczy nauki i kultury, polityki i religii, ponownie z całą ostrością odczuliśmy przełomowy charakter naszych czasów. Reykjavik pokazał, że rozbrojenie jądrowe to zupełnie realna polityka. W stolicy Islandii znajdowaliśmy się o krok od osiągnięcia porozumienia w sprawie całegó pakietu takich rozwiązań, które jako całość oznaczałyby wyraźne przerwanie frontu zagrożenia nuklearnego. Na tym polega wielkość i tragedia Reykjaviks Wielkość z uwagi na to, że otwarła się realna perspektywa świata bez broni jądrowej. Tragedia dlatego, że potężne siły przeciwstawiły się porozumieniom pozostając w niewoli myślenia kategoriami siły nuklearnej. Powszechnie wiadomo, co nastąpiło po Reykjaviks Rząd amerykański wycofał się z tego co osiągnięto. Rozmowy rodziecko-amerykońskie, mimo naszych starań o nadanie im dynamizmu I konkretności, są znów świadomie blokowane. I ci sami politycy, którzy uważali za' logiczne rozpatrzenie w Reykjaviku całego kompleksu propozycji obejmującego strategiczne zbrojenia ofensywne rakiety średniego zasięgu. broń kosmiczną i doświadczenia nuklearne, obecnie sabotują porozumienio we wszystkich tych dziedzinach, powołując się no to. że Związek Radziecki domaga eie» rrt-łiiuięiTAniA ir*h •«< fnrmi« I».■ U/ rzeczy samej, rozmowy są blokowane z powodu ciasnych, egoistycznych interesów niechęc do rezygnacji ze stawiania no przewagę wojskowo-techniczną, z powodu iluzorycznych nadziei no wysforowanie się naprzód, przede wszystkim przez kosmos. Takie podejście jest nam obce, co więcej - nie do przyjęcia. Nasza pryncypialna polityka to nieustanne poszukiwanie rozwiązań otwierających drogę do możliwych wzajemnie do zaakceptowania porozumień, do jednakowego bezpieczeństwa. Biuro Polityczne KC KPZR rozpatrzywszy w tych dniach kompleks zagadnień związanych z realizacją programu świata bez broni jądrowej postanowiło zrobić jeszcze jeden istotny krok w tym kierunku. Dzisiaj w imieniu kierownictwa radzieckiego ogłaszam naszą następującą decyzję. Związek Radziecki proponuje wyodrębnić problem rakiet średniego zasięgu w Europie z pakietu zagadnień i zawrzeć w tej sprawie oddzielne porozumienie, przy czym zrobić to bezzwłocznie. Dla takiego kroku istnieją nie tylko podstawy, lecz faktycznie gotowe wstępne porozumienie. W Reykjaviku uzgodniono, że ZSRR i USA w ciągu najbliższych pięciu lat zlikwidują wszystkie swoje rakiety średniego zasięgu w Europie. W tym samym czasie liczba radzieckich rakiet tej klasy w azjatyckiej części naszego terytorium zostanie zmniejszona do 100 głowic bojowych przy założeniu, że USA mogłyby pozostawić na terytorium swego państwa taką samą liczbę głowic bojowych rakiet średniego zasięgu. Skoro tylko zostanie podpisane porozumienie w sprawie likwidacji radzieckich i amerykańskich rakiet średniego zasięgu w Europie, ZSRR wycofa z NRD i Czechosłowacji, w porozumieniu z rządami tych krajów, rakiety operacyjno-taktyczne o zwiększonym zasięgu, rozmieszczone tam w odpowiedz' na rozmieszczenie „Pershingów-?" i poc sków manewrujących w Europie Zachodniej, leśf chodź’ o inne rakiety operacyjno-taktyczne. jesteśmy gotowi przystąpić od razu do rozmów w celu ich redukcji i całkowitej likwidacji. Tak więc istnieje realno możliwość uwolnienia w krótkim czasie naszego wspólnego domu europejskiego od znacznej części brzemienia nuklearnego. Byłby to realny * istotny krok w kierunku całkowitego uwolniemo Europy od zbrojeń jądrowych Nasze propozycje kładziemy na stół rokowań z USA w Genewie. Zapewniano nas niejednokrotnie, te jeśl: ZSRR wyodrębni sprawę rakiet średniego zasięgu z pakietu reykjavickiego, to nie będzie trudno porozumieć się co do ich likwidacji w Europie. Obecnie powstaje sprzyjająca możliwość udowodnienia tego w praktyce. Oczekują tego Europejczycy I narody innych kontynentów. Wymaga tego dobro teraźniejszości i przyszłości. Wyodrębniając obecnie sprawę rakiet średniego zasięgu w Europie rząd radziecki nadal uważa za bardzo istotne osiągnięcie porozumienia w sprawie znacznego ograniczenia, a następnie również likwidacji zbrojeń strategicznych. Oczywiście, zawarcie takiego porozumienia, |ak to niejednokrotnie podkreślano, powinno być uworunkowane podjęciem decyzji o niedopuszczeniu do rozmieszczenia broni w kosmosie s uwagi no organieznq współzależność tych spraw Związek Radziecki ponownie demonstruje swoją wolę, by - mimo wszelkich trudności i sztucznych przeszkód - rozwiązać problem zbrojeń jądrowych. Nowe myślenie oznaczo zdolność słuchania głosu opinii publicznej, europejskiej i światowej, zrozumienia trosk i interesów innych narodów, nieoddzielanie swojego bezDieczeństwo od bezpieczeństwa sąsiadów w naszym wzajemnie powiązanym ze sobą świecie. Nie możemy stracić historycznej szansy! Oczekujemy szybkiej, pozytywnej odpowiedzi. Nasz komentarz i światowe echa - str. 6.