Trybuna Ludu, wrzesień 1988 (XL/203-228)

1988-09-01 / nr. 203

CZWARTEK Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! #Trybuna Łudu^"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ tną—^^aaa^Miiili i ■.iii—nm.'i u m ....................................................................................................................... Ocena sytuacji społeczno-politycznej i gospodar­czej oraz aktualne zadania ZSL ® Referat Romana Malinowskiego • Uchwała III Plenum NK ZSL — str. 5. 6 Trwa nielegalny strajk w kopalni „Manifest Lip cowy” w Jastrzębiu-Zdroju. Z każdą dobą postoju straty powiększają się o ponad 12 200 t węgla. VV Hucie „Stalowa Wola” w środę z 12 tys. pracowni­ków przybyłych do pracy na pierwszej zmianie na skutek agresywnych postaw strajkujących, bli­sko 4 tys. nie mogło podjąć pracy. 31 sierp­nia w szczecińskim porcie stało — oczekując na roz­ładunek — 13 jednostek. Dwa tygodnie bezczyn­ności portu przyniosło ponad półtora miliarda zl strat. W porcie gdańskim i stoczniach sytuacja bez zmian. W KWK „Manifest Lipcowy" List do rzecznika praw obywatelskich — str. 1 Wojciech Jaruzelski w rozmowie z pracownicą FSO Wacluwq Kozioł. Relacja ze spotkania — poniżej. 7 milionów uczniów rozpoczyna rok szkolny. „Mieć szkoh uporządkowaną”. — Str. 2 Chcę od ludzi pracy usłyszeć jak przyjęli decyzje VIII Plenum, dowiedzieć się co przeszkadza, utrudnia pracę i życie \kt • • i i ii* ''i i ■ ren Wojciech Jaruzelski wsrod załogi FSO Chciałem mieć bezpośredni kontakt z Wami, aby tuż po VIII Plenum KC PZPR — tak przecież ważnym dla kraju, dla partii - usłyszeć od ludzi pracy, jak przyjęli decyzje ple­num, a przede wszystkim dowiedzieć się co przeszkadza, utrudnia pracę i życie. Słowa te wypowiedział Wojciech Jaiu­­lelski w środę 31 sierpnia — podczas spotkania z przedsta­wicielami załogi warszawskiej FSO. Obecnie fabryka stoi w przededniu decyzji, które wprowadzą ją — dzięki podjęciu produkcji zupełnie nowego pojazdu — w fazę szybkiego roz­woju i unowocześnienia. Tuż po godzinie 9.00 Woj­ciecha Jaruzelskiego powi­tał dvrekfo;- naczelny Ed- JsardPIetrzak wraz z. przed­stawicielami " kierownictwa Komitetu Fabrycznego PZPR, Rady Pracowniczej, związ­ków zawodowych, ZSMP oraz innych organizacji. Przy stanowiskach pracy o sprawach zakładu i warunkach życia Najpierw Wojciech Jaruzel­ski zaproszony zostaje planszy przedstawiającej da miniaturze całą FSO. Budyn­w ki, hale, rampy towarowe, magazyny, w tym Men. który nie tak dawno spłonął. Nie­bawem wszyscy mogliśmy się przekonać, że jest nie tylko odbudowany, ale i- rozbudo­wany, a ponadto wyposażo­ny w urządzenia nadające temu obiektowi europejski charakter. Czy to. co widać na plan­szy, obecny stan zakładu po­zwoli podjąć produkcję no­wego samochodu licencyjnego — interesuje się W Jaruzel­ski. Z odpowiedzi dyrektora wynika, że jest to klasyczna inwestycja modernizacyjna: w stare mury nowe maszyny. Tak rozpoczęła się 31 sierp­nia wizyta I sekretarza KC w warszawskiej FSO. O spot­o kaniach kierownictwa partii, potrzebie zasięgnięcia opinii „u źródła” mówiono na VIII Plenum, a chodziło właśnie o bezpośrednie roz­mowy z robotnikami jak najszybciej po tej tak ważne, partyjnej dyskusji. W malej stołówce przy Za­kładzie Montażu FSO-150C pracownicy tego wydziału kończą śniadanie W. Jaru­zelski dosiada się do stolików, w tym do trójki młodych lu­dzi. Są zaskoczeni. Dopierc gdy gość pożegnał się, mówią do dziennikarza: „Gdy­byśmy mogli przypuszczać, że będziemy rozmawiać z gene­rałem, przygotowalibyśmy się do rozmowy, a mamy prze­cież sporo pytań”. Jeśli chodzi o pytania — nadrobili to, można powie­dzieć z nawiązką, ich starsi koledzy, znacznie śmielsi, pewniejsi siebie, swej pozy­cji w fabryce. Pojawienie się tow. Jaruzelskiego w tej hal: jak i w następnych, wywo­łuje te same. dobrze znane z wielu poprzednich wizyl reakcje pracowników: na pierwsze pytania odpowiada­ją najpierw ci — jak mówią o nich koledzy — najodważ­niejsi. Szybki kontakt osobi­sty nawiązany z pierwszymi zachęca następnych Potem, po kilku godzinach rozmów w różnych wydzia­łach produkcyjnych, na spot­kaniu z przedstawicielami ca­łej załogi FSO W. Jaruzelski powie, że chciał się spotkać z nimi po tym tak ważnym VIII Plenum, aby usłyszeć co sądzą, jak oceniają przyjęty przez plenum kierunek, co im, ich przedsiębiorstwu prze­szkadza. co hamuje reformy, ale i po to, aby poznać ich kłopoty i te w pracy, i oso­biste. Ale kłopoty — powie­dział — są podobne jak w całym kraju. We wszystkich rozmowach dominowały trzy sprawy: mieszkania, zaopatrzenie ryn­ku I place. W odpowiedziach na pytania o mieszkania wy­ręcza W Jaruzelskiego, gdzie może i gdzie zdąży, dyr. FSO Edward Pietrzak. Mówi, że iabryka kupiła poważny udział w przedsiębiorstwie budowlanym, ale okazało się, że nie rozwiązuje to proble­mu, ponieważ od trzech lat nie mogą uzyskać terenów pod budowę. Buduje jednak domki zakładowa spółdzielnia, ale jak nadążyć za wzrasta­jącymi kosztami? O to pyta Bogusław Hulak. Coraz więk­szy ma być udział własny Domki „me Urządzają" jed­nak Jadwigi Wierzbowskiej, operatorki pras, ponieważ jej nie stać, nie może nawet ma­rzyć, o wpłaceniu z własnej kieszeni kilku milionów zło­tych. Ktoś objaśnia mnie, że na te domki stać tych, któ­rzy mogą liczyć na wsparcie rodziny. A jeśli już mowa o rynku, to tokarz, Stanisław YYągrocki, podnosi sprawę in­flacji: dlaczego więc musztar­da kosztuje dziś 60 zł, a za trzy dni 80 zł, ale także dla kogo jest ta benzyna po 300 zł, bo robotników, takich jak on na to nie stać. Ta kwe­stia, niby szczegółowa i na pewno nie najważniejsza w tych dniach powtórzyła się kilka razy. Wszyscy pytający otrzymu­ją odpowiedzi, często szcze­gółowe, a jednocześnie pro­ste, zrozumiale dla wszyst­kich. Generał przypomina więc, co znaczy odejście od centralnego zarządzania, od metody nakazowej i przypo­mina jednocześnie, że przy­czyna wielu trudności leży w tym, że od starych form odchodzimy, a nowe mecha­nizmy dopiero zaczynają wchodzić w życie. I trzecia sprawa — płace. Przyznają, że wzrosły, ale znaczna inflacja ma jednak wpływ demoralizujący, a przede wszystkim demobili­­zujący. Można by ten nurt pytań, uwag i pretensji pod­(DOKOŃCZENIE NA STR. 2, CZAS NA KONKRETY Najpierw pytanie o chleb Załatwiać sprawy konkretne, eliminować bolącz­ki życia codziennego, może te właśnie w pierwszej kolejności, bo to często kwestia przełamania ba­riery inercji i złych przyzwyczajeń.. W nawiązaniu do obrad plenum KW PZPR w Podlaskiej (30 sierpnia Biaiej br.) pytamy JÓZEFA OLEKSEGO, I sekretarza KW o konkretne przedsięwzięcia, które ułatwić ludziom życie. mogą Naj­pierw pytanie o chleb: — Podjęliśmy decyzję — odpowiada Józef Oleksy — c znacznym przyspieszeniu bu­dowy nowych piekarni w Radzyniu Pódl. i Piszczacu oraz modernizacji starej pie­karni w Białej Podlaskiej. Dlaczego nie robiono te­go wcześniej? — Robiono. Chodzi teraz o przyspieszenie. Dodatkowo piekarnie zostały zobowiąza­ne do natychmiastowego pod­jęcia pracy także w soboty, a WSS „Społem” do pozy­tywnego załatwienia sprawy uruchomienia kilku prywat­nych piekarń. Chętni zgłosili się już wcześniej. • Obiecujecie - tak wynika ze sprawozdania z plenum - wprowadzenie wolnorynkowej sprzedaży wędlin. Czy aby nie jest to deklaracja bez pokrycia? Np. skąd weźmiecie więcej su­rowca? — Mamy w województwie 11 tys. gospodarstw rolnych, które nie prowadzą tuczu trzody chlewnej. Wykonując zobowiązania wynikające z rozdzielnika centralnego, chcemy dodatkowo wprowa­dzić kontraktację cenach umownych, mięsa po właśnie m. in. z tymi, którzy dotych­czas nie hodują trzody. In­formujemy o tym zaintereso­wanych, zachęcamy Jest a­­probata i ze strony rolników i — wstępnie — ministerstwa rolnictwa. Oby nam tylko nie przeszkodzono w tym działa­niu. A co z przetwórstwem i — Po pierwsze, podjęliśmy decyzję o przekazaniu dwóch masarni GS, które sobie nie radzą, w dzierżawę sprawdzonej już na naszym terenie firmy zagranicznej. Po drugie, uruchomiliśmy możliwe środki żeby przy­spieszyć o 1 miesiąc urucho­mienie prywatnej masarni, która produkować będzie (3 tony wędlin na dobę) w o­­parciu o własny tucz. • Jak nam wiadomo, w przygranicznym Terespolu cią­gle występuje problem wody... — No właśnie, to kolejna bardzo konkretna sprawa. Korzystamy tu z pomocy to­warzyszy radzieckich, którzy udostępniają nam dokumen­tację własnych odwiertów znakomitej wody z głębokoś­ci 350 m. Na dniach ruszamy z robotą, a za 2—3 miesiące problem wody dla Terespola przestanie istnieć. Podobnie problem gazu: przeprowadzi­my 6-kilometrowy odcinek gazociągu nie z odległej o 40 km Białej Podlaskiej, lecz z Brześcia. To będzie bardzo wymierny efekt naszej przy­granicznej współpracy. • Życzymy, żeby terminy zo­stały dotrzymane I Inaczej być nie może! Rozmawiał WŁADYSŁAW BIELSKI Spotkanie genjkdawaj§zcz|a zlecfiem Walesa 31 sierpnia w Warszawie odbyło się spotkanie gen. broni Czesława Kiszczaka z Lechem Wałęsą. W rozmowach wzięli udział: ks. biskup Jerzy Dąbrowski Stanislaw Ciosek. Omawiano przesłanki zorganizowania spotkania „okrągłegc stołu” i tryb jego odbycia. Spotkanie gen. Czesława Kiszczaka z tanem Dobraczyńskim 31 sierpnia w Warszawie gen. broni Czesław Kiszćiak spot­kał się z przewodniczącym Rady Krajowej PRON — Janem Dobraczyńskim. Spotkania i rozmowy pen. Czesława Kiszczaka 31 sierpnia w Warszawie gen. broni Czesław Kiszczak od­był spotkania i rozmowy z członkiem Rady Konsultacyjnej przy przewodniczącym Rady Państwa, prof. Aleksandrem Gieysztorem, redaktorem naczelnym miesięcznika „Res Publi­ca” Marcinem Królem, członkiem Prezydium NK ZSL, po­słem na Sejm prof. Mikołajem Kozakiewiczem, członkiem Prezydium CK SD. przewodniczącym Krakowskiego Komite­tu SD, posłem na Sejm, rektorem AGH w Krakowie, prof. Janem Janowskim. Przeprowadził też rozmowę z dr. inż. Hen­rykiem Sienkiewiczem. (PAP) 1 49 rocznica wybuchu II wojny światowej .Czarne krzyże" nad Warszawą. O rocznicy Wrześnie str. 3 Obrady Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej Co dalej z reformą? Krótko przed godz. 11 ob­szerną salę tzw. Dolnej Pa­larni (część sejmowych po­mieszczeń jest w trakcie re­montu) wypełnili posłowie­­-cztonkowic Spimnwoi Knmi. Sji Nadzwyczajnej rln Kon­troli \Vdf3żpęin ■UtdJżrm^Go­­snndj^pzpi pod przewodnic­twem pos. Krystyny Jandy­­-Jędrośki, wicemarszałkowie Sejmu Elżbieta Gacek. Ta­deusz Porębski i Marek Wie­z czorek, przedstawiciele rządu premierem Zbigniewem Messnerem i wicepremie­rem Zdzisławem Sadowskim, przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego. Najwyższej Izby Kontroli i reprezenta­cja OPZZ z wiceprzewodni­czącym Wacławem Martyniu­kiem oraz eksperci. Komisja Nadzwyczajna Sej­mu powołana została w po­czątkach br. z intencją kon­troli i nadzoru nad realizacją reformy gospodarczej Życie jednak pokazało iż trzeba by­ło poszerzyć zakres zaintere­sowań komisji. Przedmiotem analizy są przedstawione Sejmowi do­kumenty na temat: 9 oceny realizacji zadań II etapu reformy gospodar­czej październik 1987 — czer­wiec 1988 r.; • oceny realizacji nadzwy­czajnych uprawnień dla rzą­du w pierwszych trzech mie­siącach ich działania. Po wstępnych prelimina­­riach, przewodnicząca komi­sji poprosiła o zabranie gło­su premiera Zbigniewa Mes­snera. Przywiązujemy dużą wagę do dzisiejszych obrad — po­wiedział Zbigniew Messner Dlatego postanowiliśmy, aby brali w nich udział przedsta­wiciele rządu z pełnym, pierwszym garniturem. Są o­­becni wszyscy ministrowie, ich zastępcy i eksperci. Fala niepokojów, jaką prze­żywamy w kraju — stwierdzi! (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Nadchodzący rok 1989 powinniśmy uznać za „Rok Polaków Apel przewodniczącego Rady Kraiowej PRON Z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej przewodni­czący komitetu organizacyjnego obchodów 50 rocznicy wybu­chu II wojny światowej, przewodniczący RK PRON Jan Do­braczyński wystosował apel, w którym czytamy: RODACY I Z BLIŻA się rok 1989 — rok 50-lecia wybuchu II woj­ny światowej, 45-tecio Powstania Warszawskiego, 45- lecia bitwy pod Monte Cassino i wielkich bitew partyzanckich. Nadchodzący rok 1989 powin­niśmy uznać za „Rok Polaków'' — tyle zbiera się w nim naszych wspomnień i pamiątek, bole­snych i wspaniałych, tyle wiąże się z tą datą wielkich nadziei i równie wielkich zrywów. Polska odrodzona po ponad stuletniej niewoli, pierwsza stanęła do walki z napaścią hitlerowskich Niem'ec, choć osłabiona rów­nież na wschodnich rubieżach. Wojna obronna 1939 roku, wa­leczny Polski Wrzesień, w wiel­kiej mierze osłabiła impet ude­rzenia na Europę. Polska była krajem,' który doznał bezmiaru cierpień, ale nigdy nie stracił honoru - ani politycznie, ani militarnie nie podjęła współpra­cy z okupantem. Naród polski w walce o za­chowanie odzyskanej 20 lal wcześniej niepodległości, zjed­noczył się jak nigdy. Żołnierz polski - i ten w mundurze, ten w ubraniu cywilnym — wal­i czy! na wszystkich frontach, a przec'ei zawsze o to samo, wojna stała się dla całego, na­rodu wielką próbą dojrzałości politycznej, hartu i męstwa Jakże często podzieleni, obliczu śmiertelnego zagrożenie w tworzyliśmy jedność. Takiej jed­ności jak w 1939 r. potrzebuje­my i dzisiaj w obliczu trudności, które stanęły na drodze nasze­go rozwoju. Doświadczeni września 39 roku powinny być dla nas żywą nauką, ważnym impulsem do refleksji nad przyszłymi losami naszego naro­du. Jedność wymaga uczuć pozy­tywnych. Prawdziwe zjednocze­nie narodu żąda wzajemnego zrozumienia się ludzi, poznania odmienności dróg przy jedności celów, braterstwa i miłość'. Prawdziwa miłość cechuje ustęp­stwo wobec istoty kochanej i (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) Syreny w rocznicę Września 1 września przypada 49 rocznica napaści Niemiec na Polskę, która zapocząt. kowala II wojnę światową. Dla upamiętnienia tej daty na obszarze całego kraju 1 września o godz. 12.00 na 30 sekund włączone zostaną syreny. (PAP) Po posiedzeniu Biura Politycznego KC W centrum robotniczych trosk i niepokojów Obradujące we wtorek, 30 sierpnia, Biuro Polityczne odebrałem jako dalszy ciąg obrad VIII Plenum Komitetu Centralnego. To skojarzenie nasuwało się zarówno w związku z te­matyką obrad — ocena aktualnej sytuacji społeczno-politycznej w kraju i wynikające z niej zadania - jak i z ich atmosferą, nacechowaną ostrością spojrzeń i samokrytycyzmem, kon­kretnością, poczuciem odpowiedzialności i realizmem w poszukiwaniu najwłaściwszych roz­wiązań. Obrady mają to do siebie, że się mówi. Konkluzje dotyczyły jednak działań. Z AWĘZIŁO się pole strajkowych kon­fliktów. W kilku przedsiębiorstwach strajki się jednak przeciągają. Przyspa­rzają wymiernych strat materialnych swynr przedsiębiorstwom i całej gospodarce. Kom­plikują życie wielu pracującym załogom uszczuplają ich wyniki ekonomiczne i zarob­ki. Podtrzymują nastroje niepokoju, podwa­żają zaufanie kontrahentów zagranicznych osłabiają prestiż Polski. Jeśli ktoś powie, ż« niedomogi w funkcjonowaniu naszej gospo­darki przynoszą większe straty niż zatrzy­manie ruchu w tych kilku przedsiębior­stwach, będzie to zapewne prawda. Ale ni« pocieszenie. Straty dodane do strat nie wzbo­gacają, lecz zubożają. A jak wskazuje do­świadczenie — do odrobienia są trudne, czę­sto niemożliwe. Smutną refleksję wywoływać więc muszu wypowiedzi co poniektórych ich organizato­rów, że dla nich są to sprawy bez znaczenia. Zapiekłość jest złym doradcą. Przypomina c tym parafraza ich strajkowego hasła użyta w końcowym przemówieniu tow. Wojciecha Jaruzelskiego na VIII Plenum KC: „nie ma wolności bez poczucia odpowiedzialności”. Nie sprzyja ta sytuacja dialogowi w imię porozumienia narodowego. Podważa to, co powinno stanowić fundament koalicji refor­matorskich sił. Gospodarka nie może być szrankami politycznej konfrontacji. W atmo­sferze ładu, porządku i spokoju powinna wy­twarzać dobra służące nam wszystkim i wzbo­gacające społeczeństwo. Te przykre refleksje nie zmieniają faktu, że jedynym dobrym wyjściem są rozmowy, poszukiwanie mieszczącego się w granicach rozsądku kompromisu, uznanie w tych po­szukiwaniach interesu Polski 1 narodu za do­bro najwyższe. Takimi motywacjami kiero­wało się Biuro Polityczne aprobując działal­ność m. in. Czesława Kiszczaka związaną z przygotowaniem „okrągłego stołu” i udziela­jąc mu pełnego poparcia w kontynuowaniu tej misji l! OBOTNICZE protesty — stwierdzi! tow. Wojciech Jaruzelski, podsumo­wując obrady VIII Plenum — wy­rastają z reguły ze sprzeczności ekonomicz­nych i społecznych. Są także sygnałem po­pełnionych przez władze błędów, osłabienia więzi z klasą robotniczą, niedostatecznej wra­żliwości na problemy ludzi pracy”. Ważne to przypomnienie. Bywa bowiem tak — a licz­ne sygnały z zakładów pracy to potwierdza­ją — że, kiedy jest dobrze i spokojnie, to­warzysze z niektórych organizacji partyjnych o tym zapominają. Biuro Polityczne uznało za wskazane po­­wródlć obecnie do oceny realizacji uchwały XVI Plenum KC z 1984 roku, które omawia­ło rolę klasy robotniczej w budowie socja­lizmu w Polsce oraz do wniosków wynika­jących z Krajowej Narady Aktywu Robotni­czego, odbytej w marcu 1983 roku. W trak­cie obrad obu tych gremiów sformułowana została niezmiennie aktualna, prorobotnlcza orientacja naszej partii w procesach socjali­stycznej odnowy. Przypomnienie tych prze­myśleń i doświadczeń, rozliczenie się z wów­czas przyjętych zadań jost dziś partii po­trzebne. Zalecono również wydziałom KC przestudiowanie obszernych opracowań In­stytutu Badania Klasy Robotniczej ANS PZPR i przygotowanie wynikających z nich wnio­sków do bieżącej działalności partii. Wnikliwego prześledzenia wymaga udział robotników w podziale takich trudno dostęp­nych dóbr jak mieszkania, działki rekreacyjr ne, asygnaty na samochody, atrakcyjne ro­dzaje wczasów, wycieczki zagraniczne. Prak­tyka w tym zakresie wymaga szybkich, zna­czących i zdecydowanych korekt. Dotyczy to również uznania dla robotniczego trudu w nadawanych przez Radę Państwa odznacze­niach państ-wowych. Biuro Polityczne zwróciło uwagę rządowi na konieczność przyspieszenia wspólnie z OPZK prac prowadzonych nad oceną kształ­towania się kosztów utrzymania w pierw­szym półroczu br. i wyciągnięcia odpowied­nich wniosków dla regulowania tych proce­sów w drugim półroczu. Niezgodne z ocze­kiwanymi wyniki operacji cenowo-dochodo­­wej, obok pogorszenia się znacznie sytuacji rynkowej, spowodowały niekorzystną zmianę nastrojów społecznych, sygnalizując głębokie zaniepokojenie o warunki codziennego bytu. (DOKOŃCZENIE NA STR. 3,

Next