Trybuna Ludu, kwiecień 1989 (XLI/77-101)

1989-04-01 / nr. 77

WYDANIE SOBOTA-NIEDZIELA Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! JÄ FM1 1 JSA?ril ^lM mm tttt »trybuna Łudiir" ■ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Przemówienie Michaiła Gorbaczowa na spotkaniu z przedstawicielami kierownictwa środków masowego przekazu sir. 9 Ani „bankructwo jo polsku”, ani „spalona ziemia” 0 Stoczni Pańskiej w fionącji spokojnej str. 5 XI Plenum prowadzi! ! sekretarz ICC PZPR Wojciech Jaruzelski Położniczo-Ginekologiczny Pomnika Szpitala łM-trii 1 AL CZMP w Łodzi przyjął 30 marca w późnych godzinach wieczornych pierwszą pacjentką Marię Bobrow­­skq-Puciaio, która w nocy urodziła tu córeczkę Juliannę^ Dy­rektor CZMP, prof, Marian Szpakowski poinformował dzien­nikarzy, ze pierwsza pacjentka i jej córka czują się bardzo dobrze. HiW 4-5 maja Krajowa Konferencja Delegatów w Warszawie XI Plenum KC PZPR Przyjęcie uchwal © Zatwierdzenie regulaminu pracy KC 31 marcu for. członkowie Komitetu Centralnego zebrali się na krótkim, ściśle roboczym posiedzeniu. Od poprzed­niego, X Plenum, nie minęły jeszcze trzy miesiące, ale szybko następujące w kraju wydarzenia polityczne i ry­sujący się na najbliższą przyszłość ich kalendarz dykto­wały potrzebo tego zebrania. Porządek obrad zawiera! przyjęcie stanowiska wobec; dotychczasowych uzgodnień „okrągłego stoki", pakietu wniesionych do Sejmu projektów ustaw; strategii partii w zbliiającej się kampanii wyborczej; zwołania Krajowej Konferencji Delegatów PZPR; organizacji pracy Komitetu Centralnego. Otwierając XI Plenum KC Wojciech Jaruzelski powie­dział: „Nasze dzisiejsze posiedze­nie odbywa się w niespełna trzy miesiące od poprzedniego X Plenum Otwarty przez jego decyzje proces obrad „okrągłego stc­­łu” jest towarzyszom znany z obszernych i gruntownych relacji przekazanych na po­i przednich XVI (z 6 marca br.) dzisiejszych XVII spotka­niach informacyjno-konsul­­tacyjnych. Obrady trwają — trudno więc o ich podsumo­wanie i ostateczną, jedno­znaczną ocenę, Biuro Polityczne uważa, iż opracowana przez Komitet Centralny i mająca aprobatę sił koalicyjnych platforma toczącego się obecnie dialogu, powinna być politycznym drogowskazem dla końcowych rozmów i ustaleń przy „okrąg­łym stole”. Oczekujemy, że zostaną one uwieńczone osiągnięciem po­rozumienia w sprawach naj­żywotniejszych dla pomyślno­ści narodu, siły ludowego pań­stwa, dla procesów, reform w warunkach socjalistycznej de­mokracji parlamentarnej. Rezultaty dotychczasowych uzgodnień „okrągłego stołu” w sprawach zmian w Konstytu­cji i strukturze naczelnych instytucji państwa zawarte są w pakiecie projektów ustaw skierowanych do Sejmu PRL. Do suwerennych praw parla­mentu należą ostateczne de­cyzje. Jednakże z uwagi na doniosłość projektów powin­niśmy zobowiązać Klub Po­selski PZPR do ich poparcia. W partii zakończyła się kampania sprawozdawczo­­-programowa. Dominował w niej nurt krytycyzmu, konstruktywnego poszukiwanie źródeł osiągania słabości i sposobów założonych celów społeczno-politycznych i gos­podarczych. Linia X Plenum, mimo zrozumiałych wahań, obaw i wątpliwości, zyski­wała coraz pełniejszą apro­batę. Dzisiejsze obrady, bogat­sze o dorobek kampanii są kolejną okazją, aby w wielu kwestiach zadania zaktualizo­wać, skonkretyzować, a ich realizację przybliżyć. Na dzisiejszych 'przedpołud­niowych spotkaniach omówi-liśmy także najważniejsze obecnie problemy sytuacji społeczno-politycznej i gospo­darczej kraju. W ich świetle sprawy partii, jej ideowo­­-politycznej tożsamości, śmia­łości myślenia i działania, zwartości i dyscypliny na­bierają szczególnej wagi. Z tego punktu widzenia musimy też patrzeć na stojące przed nami zadania wobec zbliżającej się Krajowej Kon­ferencji Delegatów. Odbywać się ona będzie w toku trudnej kampanii wybor­czej do Sejmu PRL, co prze­sądza o jej wyjątkowym charakterze. Musimy dołożyć starań, aby to doniosłe w życiu partii wydarzenie nie ograniczyło się do wypełnienia statutowe­go obowiązku sprawozdania z dotychczasowej realizacji Uch­wały X Zjazdu, aby zapew­niając wysoką temperaturę twórczego krytycyzmu nie ugrzęzło w targach i sporach 0 stopień naszych osiągnięć 1 opóźnień. Konferencja powinna stać się przede wszystkim przeglą­dem i manifestacją bojowo­­ści i zwartości partyjnych szeregów, potwierdzeniem de­terminacji i woli realizowania programu głębokich reform politycznych i społeczno-gos­podarczych, wpływać mobi­lizująco na nastroje i posta­wy członków partii — sło­wem musi odegrać rolę swe­go rodzaju naszej wielkiej konwencji wyborczej” Następnie została, „ wybrana Komisja Uclmiaź. XI Plenum KC, która ukon­stytuowała się z członkiem Biura Politycznego, sekreta­rzem JCC, Józefem Czyrkiem jako przewodniczącym Informację w sprawie zwo­łania Krajowej Konferencji Delegatów PZPR przedstawił. wraz z rekomendacją uchwa­ły na ten temat, sekretarz KC Zygmunt Czarzasty. (Tekst str. 3). ~ ” Członek Sekretariatu KC Bogusław Kołodziejczak za­prezentował zmiany organiza­cyjne w Komitecie Central­nym, które — zgodnie z de­cyzją X Plenum, mają na ce­lu odejście od struktury bran­żowej,. ściślejsze zespolenie działalności aparatu etatowe­go i aktywu społecznego oar­­tii, w tym komisji KC i kad­ry jego pracowników politycz­nych. — Głównym celem zmian — powiedział m. in. Bogusław Kołodziejczak — jest większe uspołecznienie. ornev na rui wzrost rnli j rahgi wybieralnych władz partyjnych skuteczności oraz zwiększenie* funkcjonowania KC w dynamicznie zmienia­jących się warunkach. W Ko­mitecie Centralnym powstało rS^TtomTsji.' "'które maj ą cha­rakter funkcjonalny, zadanio­­wyTula ~srod o w iskowy; na ich czele stoją członkowie Biura Politycznego i sekretarze KC W skład komisji wchodzą członkowie KC, aktyw, spe­cjaliści i pracownicy partii W charakterze . konsuUaataa mogą być również mmoluwa. ni bezpartyjni Podkreślając, że formowa­nie składów komisji nie jest jeszcze ostatecznie zakończo­ne, B. Kołodziejczak zapro­ponował przyjęcie uchwały w sprawie organizacji pracy Komitetu Centralnego, PZPR wraz z regulaminem pracy KC, jego komisji, ich sekre­tariatów i wydziałów KC oraj obsadą stanowisk kicrownP ków~wydziaio w-st&retär iatów komisji i kierowników wydzia­lowlcć. ......... " Dyskusję nad projektami dokumentów poprowadził w imieniu Komisji Uchwał Wniosków kierownik Wydzia­; łu Maciej Lubczyński. Uch­wały“'zostały przyjęli* w gło­sowaniu jednomyślnie. Na funkcję rzecznika Ko­mitetu CenlraincŁlu_IŁZPU plenum powołało Jana Risz­­tygę (Rozmowę z rzecznikiem publikujemy na str. 1—4). Na zakończenie obrad Woj­ciech Jaruzelski przypomniał długi v proces konsekwentnego dojrzewania głębokich re­form politycznych, jaki pro­wadził do obrad „okrągłego stołu”. Powołał się przy tym na wyniki referendum z je­sieni 1987 roku, kiedy to po­nad 12 milionów obywateli Polski opowiedziało się właś­nie za taką przebudową, Na zakończenie XI Plenum odśpiewano Międzynarodówkę ANNA PAWŁOWSKA Pozosteie uchwały mm konferencja presewa po plenum — str. 3 Podczas obrad. Fot. CAF — KWIATKOWSKI U C H W A Ł A Komitet Centralny PZPR aprobuje działania Biura Politycznego, wyni­kające z uchwały i stanowiska X Ple num. Wyznaczają one kierunki radykalnych reform polityczno-ustrojowych. Ich celem jest społeczeństwo obywatelskie i państwo socjalistycznej demokracji parlamentarnej. 2 Komitet Centralny przyjmuje infor­mację tow. Czesława Kiszczaka • o przebiegu prac „okrągłego stołu''. Aprobuje dotychczasowe uzgodnienia głównych sprawach dotyczących przyspie­w szenia i pogłębienia reform politycznych, społecznych i gospodarczych. Komitet Centralny wyraża nadzieję, że rozmowy przy „okrągłym stole” zostaną uwieńczone zawarciem umowy społecznej w sprawach najżywotniejszych dla pomyśl­ności narodu i socjalistycznego państwa, a nie uzgodnione dotąd problemy powinny być rozwiązane w poczuciu realizmu i od­powiedzialności za stabilność i efektywność funkcjonowania tworzonego systemu poli­tycznego i ekonomicznego PRL Prawnokonstytucyjne podstawy do­­tychczasowych uzgodnień „okrągłego • stołu” zawarte są w skierowanych do Sejmu PRL projektach ustaw. Komitet Centralny wysoko ceni zaanga­żowanie i aktywność partyjnych posłów. współdziałających z nimi posłów sojuszni­czych klubów i posłów bezpartyjnych, ich wrażliwość na żywotne problemy kraju. Wy­raża głębokie przekonanie, że Sejm IX ka­dencji, decydując o najważniejszych dla przyszłości Polski sprawach, zapisze się w świadomości narodu jako kontynuator głębokich reform społeczno-politycznych i gospodarczych oraz jako współtwórca no­wej karty w dziejach polskiego parlamen­taryzmu W związku ze zbliżającymi się wy­borami do Sejmu i Senatu, na pod ► stawie punktu 30 Statutu PZPR, Ko­mitet Centralny postanawia, że tryb wyła­niania i promowania kandydatów na po­słów wybieranych w okręgach wyborczych oraz promowania kandydatów na senato­rów z ramienia PZPR ustalają komitety wo­jewódzkie PZPR. Komitet Centralny upoważnia Biuro Po­lityczne KC do podjęcia współdziałania z naczelnymi władzami partii koalicyjnych — ZSL, SD, z ruchami świeckich katolików i chrześcijan — PAX, UChS i PZKS, a także PRON w celu przygotowania imiennych propozycji kandydatów na posłów z kra­jowej listy wyborczej, KOMITET CENTRALNY PZPR 4 Warszawa, 31 marca 1989 Premier Mariens zakończył oficjalna część wizyty 31 marca premier Króle­stwa Belgii Wilfried Martens zakończył oficjalną część wi­zyty w Polsce. Uroczystość pożegnania beligijskiego go­ścia i jego małżonki przez premiera Mieczysława F. Ra­kowskiego z małżonką odby­ta się w godzinach poran­nych na lotnisku Okęcie w Warszawie z udziałem kom­panii reprezentacyjnej WP Belgijskiego premiera żeg­nali także: Ireneusz Tadeusz Olechowski, Sekuła, Michał Janiszewski, przedstawiciele władz Warszawy i pracow­nicy Ambasady Belgijskiej. Obecny był dziekan korpusu dyplomatycznego, ambasador Marojta, Abdesselani Ouazza­­ni Dalszy program wizyty przewiduje podroż W. Mar­­tensa po Polsce. Natomiast towarzyszący mu minister Spraw Zagranicznych Belgii, Leo Tindemans, powrócił do Brukseli. Szef rządu Belgii przybył do Krakowa, gdzie powitali go gospodarze miasta. Bezpośrednio z iotniska gość udał się na teren byłego nie­mieckiego obozu zagłady. Auschwitz-Birkenau. Dyrektor oświęcimskiego muzeum, Kazi­mierz Smoleń zapoznał go z eksponowaną w pawilonie IV ekspozycją dokumentującą ogrom ludobójstwa popełnione­go także na Belgach. Obrazuje to stała muzealna wystawa martyrologii i walki Belgów w czasie II wojny światowej. (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Zjazd ZHP zakończył obrady lie tylko dokumenty wyznaczają przyszłość związku Piątek był ostatnim dniem obrad 26 Zjazdu Związku Har­­cerstwa Polskiego - szczególnie pracowitym, gdyż opróci dalszego ciągu dyskusji plenarnej i rozważań nad nowym Statutem, delegaci musieli przyjąć stanowisko Zjazdu i Uchwa­łę Programową. Od rana kontynuowane by­ły wybory, a ściślej mówiąc, komisja skrutacyjna przedsta­wiła wyniki głosowania na członków Bady Naczelnej Centralnej Komisji Jńśt0% torskięj. i Centralnej Komisji Rewizyjnej. W nowo wybra­­nych harcerskich gremiach, sądząc po stopniach instruk­torskich, znalazło się wielu ludzi młodych ze stopniami przewodnika Przed południem zebrała się po raz pierwszy nowa Rada Naczelna. 26 Zjazd ZHP gościł przedstawicieli organizacji młodzieżowych m. in.: z Cze­chosłowacji, Bułgarii i Szwe­cji oraz Światowej Fe­deracji Młodzieży Demo­kratycznej. W swoich piąt­kowych wystąpieniach pod­kreślali oni szczególne znacze­nie Zjazdu ZHP. Odbywa się on w korzystnej atmosferze międzynarodowej, sprzyjającej umacnianiu sił pokojowych na świecie. Życzyli również wytrwałości nowym władzom, a Zjazdowi — pomyślnego za­kończenia obrad. Nie zabrakło również pol­skich gości — sympatyków ZHP. Byli wśród nich: Le­szek Miller — sekretarz KC PZPR, Jacek Fisiak — mini­ster Edukacji Narodowej, Ma-rek Józefiak — przewodniczą­cy Rady Naczelnej Zrzesze­nia Studentów Polskich. Wystąpienie Leszka Millera Z trybuny zjazdu słowa u­­znania za ofiarną służbę oj­czyźnie i ideałom harcerskim w imieniu kierownictwa PZPR, jej I sekretarza Wojciecha Ja­ruzelskiego przekazał sekretarz KC PZPR Leszek Miller. Stwierdził, iż ZHP, mimo wszystkich krytykowanych dziś słabości, pozostaje nadal god­nym kontynuatorem tradycji ruchu harcerskiego; tradycji, które są obecnie przedmiotem pożądania i zabiegów różnych sił społecznych. Odnosząc się do przebiegu zjazdowej dyskusji sekretarz KC podkreślił, iż taka otwarta dyskusja jest potrzebna i oka­że się pożyteczna. Wyraził przy tym przekonanie, że przy ogromnym soołecznym zainte­resowaniu nikt lepiej poza in­struktorami i harcerzami star­szymi nie potrafi rozwiązać problemów ZHP. W swoim wystąpieniu L. Mil­ler nawiązał do pojawiającego się w toku dyskusji pytania (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Działając przy „otwartej kurtynie” rzecznik musi pokazywać kulisy polityki Rozmowa z Janem Bisztygą, rzecznikiem Komitetu Centralnego PZPR Decyzją XI Plenum Komitetu Centralnego powołany zo­stał towarzysz na rzecznika Komitetu Centralnego PZPR. Do Waszych obowiązków należeć będzie m. in. komentowanie różnych decyzji kierownictwa partii. Czy możecie zatem roz­począć od komentarza dotyczącego Waszej nominacji? To dowód, że kierownictwo partii zdecydowane jest bar­dziej otwarcie niż było to w przeszłości ujawniać społe­czeństwu, a także zagranicy motywacje podejmowanych przedsięwzięć i inicjatyw do­tyczących reform oraz zmian systemowych, jakie zachodzi­ły i będą zachodzić w na­­szvm kraju. Tak, ale nasi Czytelni­cy chcieliby wiedzieć, kim jest rzecznik KC PZPR i czym się będzie zajmować? — Do tego zmierzam. Po­czynając od X Plenum prze­prowadzane są ważner zmiany w aparacie Komitetu tralnego. Dotychczasowo Cen­wy­działy przekształcono w sek­retariaty komisji KC. spełniaj fące ściśle służebną rolę wo­bec tychże komTśp'~Trr£E>una. Ludu" pisała Jüz ö tym. Mniej ludzi wie, że z dotych­czasowego Wydziału ..Empar gandy KC, w którym byłem zastępcą“ Kierownika, powstał Sekretariat Komisji Polityki Informacyjnej. Rezygnacja ze słowa ..propaganda” kryje za sobą głębsza treść. Jak należy to rozumieć! — Jako radykalną zmianę w sposobie komunikowania się partii ze swoją bazą oraz całym społeczeństwem. Ak­ceptujemy pluralizm informa­cyjny. Traktujemy swobodę wyboru informacji jako pra­wo obywatela do prawdy. Ale w takim różnorodnym świe­cie informacji mamy — jako partia o wyraziście sprecyzo­wanej tożsamości politycznej i ideologicznej — prawo do komentowaąia informacji, po­lemiki, zwrócenia uwagi swo­ich członków i społeczeństwa na problemy ważne dla inte­resów narodu. Wychodzimy z założenia, że tylko taka polityka informa­cyjna służyć będzie zwiększe­niu poparcia społeczeństwa dla polityki partii _ Nasi Czytelnicy mogliby odpowiedzieć: „Przecież zaw­sze mówiliście dotąd, towa­rzysze, o polityce realizowa­nej przy otwartej kurtynie.,* — Trzymając się tej tea­tralnej przenośni, powiem, że teraz należy także pokazywać kulisy, czyli różnice w sposo­bie myślenia członków partii, (DOKOŃCZENIE NA STR. 4) Dżalalabad pod ogniem Wywiad pakistański pianowa! ofensywę KABUL (PAP). Oddziały armii afgańskiej odparły w piątek ko­lejny atak mudżahedinów czyli „bojowników świętej wojny” na Dżalalabad, ale miasto jest bez przerwy ostrzeliwane ogniem rakietowym. Przedstawiciel ra­dzieckiego MSZ Wadim Pasll­­liew poinformował, że zginęło 56 osób, a 200 odniosło rany. Mudżahedini przyznali, że ich operacje przeciwko ufortyfiko­wanym w Dżalalabadzie obroń­com są nieskuteczne. Agencja Reutera pisze z Quetty w Pa­kistanie, że zdaniem dowódców partyzantki działania konwen­cjonalne przeciwko wojskom rządowym stawiają mudżahe­dinów na straconych pozycjach. Obecnie rozważa się możli­wość zastosowania zupełnie in­nej taktyki, która ma polegać na dywersji i próbach przeciąg­nięcia obrońców poszczegól­nych miast na stronę (Przeciw­ników władzy. „Męczeństwo jest rzeczą do­brą, ale porażka jest rzeczą złą” — powiedział jeden z do­wódców partyzantki Mohamnlad Nur Amini komentując działa­nia w okolicach Dżalalabadu, gdzie mudżahedini — według ich własnych ocen — stracili od kilkuset do dwu tysięcy lu­dzi (strona rządowa szacuje tę liczbę na 3500). że Dowódcy partyzantki, a tak­obserwatorzy obwiniają o porażkę w Dżalalabadzie paki­stański wywiad wojskowy trzech rodzajów sil zbrojnych (ISI), co jest dowodem bezpo­średniego, choć cały czas nego­wanego przez Islamabad udzia­łu tego kraju w ofensywie prze­ciwko Afganistanowi. Szczegółowe rozmowy z przy­wódcami sojuszu siedmiu par­tii islamskich na temat przysz­łości Afganistanu przeprowa­dził w Pakistanie brytyjski se­kretarz ds. zagranicznych Ge­offrey Howe. Tymczasem Nadżibullah, jak informowaliśmy wcześniej, za­proponował mudżahedinom au­tonomię w zamian za zaniecha­nie działftń wojennych. Jak do­tychczas — nie udzielili żadnej odpowiedzi.

Next