Zycie Warszawy, czerwiec 1971 (XXVIII/130-155)

1971-06-10 / nr. 138

ZYCIE WARSZAWY ROK XXVIII NR 138 (8600) CZWARTEK, 10 CZERWCA 1971 R. CENA 1 ZL Po dwie trasy wschód - zachód i północ - południe 600 km do 1980 r. ♦ Trzy etapy realizacji programu Autostradami na spotkanie motoryzacji (Informacja własna) (P) Decyzje VII plenum KC PZPR, zmieniając proporcje i tempo rozwoju gospodarczego kraju, zakładają szybszy rozwój transportu samochodowego i motoryzacji indywidualnej, stwa­rzając jednocześnie realne przesłanki przyspieszenia budowy autostrad w Polsce. Na spotkaniu z dziennikarzami, które od­było się 9 bm. w Ministerstwie Komunikacji na temat drogow­nictwa, wyjaśniono wiele nieporozumień w sprawach progra­mu budowy autostrad w Polsce. Po naszych' drogach jeździ około 550 tys. samochodów o­­sobowych, 270 tys. ciężarówek oraz 28 tys. autobusów. Prze­widuje się — zgodnie z ostat­nią prognozą rozwoju motory­zacji — że w roku 1975 jeździć będzie w Polsce około miliona samochodów osobowych a w7 roku 1985 około 3,3 miliona. Wzrośnie także szybko, choć nie w takim tempie, liczba ciężarówek i autobusów. Tym nowym potrzebom motoryza­cji musi odpowiadać sieć dro­gowa kraju. W roku 1965 mieliśmy w Polsce około 100 km dróg państwowych, obciążonych ruchem większym niż 20 tys. ton na dobę. Przy takim natężeniu ruchu jest właśnie nie­zbędna budowa drogi dwujezd­niowej, względnie autostrady. Te same hipotezy przewidują, że w 1975 r. będziemy mieli około 1100 km dróg państwowych (poza gra­nicami miast) o takim natężeniu ruchu a w roku 1985 — 2200 km W Ministerstwie Komimikacj powołano stały zespól problemo wy, zajmujący się rozbudową pod stawowej sieci dróg i autostrad Skupia on ekspertów, reprezentu jących wyższe uczelnie, instytuty naukowo-badawcze, resorty: ko­munikacji, gospodarki komunal­nej i obrony narodowej oraz nie­które wojewódzkie rady narodo­we. Zespół ten rozpatrzył na pod­stawie dotychczasowych opraco­wań i przyjął perspektywiczny u­­kład sieci autostrad w Polsce, z podziałem na etapy realizacji. Przyjęto też studium warianto­wych powiązań autostradami War­szawy ze Śląskiem i Krakowem a także uproszczone założenia tech­niczno-ekonomiczne dla auto­strady Gliwice — Wrocław. Najbardziej istotne dla wytycze­nia najbliższego programu działa­nia jest opracowanie projektu de­cyzji prezydium rządu w sprawie podjęcia budowy autostrad prze­widzianych do realizacji w pierw­­szvrn etanie. Ten pierwszy etap, obejmujący lata 1971—1980, przewiduje wybu­dowanie w Polsce 600 km auto­strad. W ramach tego pierwszego etapu przewidziano autostrady: Warszawa — Łódź — Katowice (około 340 km), Kraków —■ Gliwi­ce (115 km), dokończenie budowy jednej jezdni autostrady Gliwice — Wrocław na odcinku Nogaw­­czyce — Przylesie (około 85 km), budowę jednej jezdni autostrady na trasie obwodowej Trójmiasta oraz budowę jednej jezdni auto­strady jako nowego wylotu z Ło­dzi w kierunku Wrocławia z obej­ściem Pabianic. Etap drugi przypadający na la­ta 1981—1990 przewiduje następu­jące odcinki autostrad o łącznej długości 950 km: Warszawa — Kielce, Warszawa — Zakroczym Katowice — w kierunku Ostrawy, Łódź — Gdańsk, Łódź — Poznań, Łódź — Sieradz, Wrocław — Oleś­nica, Kraków — Tarnów. Wreszcie w III etapie powstać maja odcinki, które złożą się na resztę przysz­łościowego układu zasadniczych ciaeów Ten przyszłościowy układ prze­widuje budowę dwóch autostrad w7schód — zachód: od Terespola po Słubice oraz od Rzeszowa pc Wrocław. Założono w nim również dwie autostrady północ — połud­nie. Jedna prowadzić ma z Gdań­ska, przez Toruń, Łódź, Katowice w kierunku na Ostrawę — Wie­deń, druga — również z Gdańska przez Grudziądz, Bydgoszcz, Po­znań, Wrocław w kierunku Pra-Ponadto ten przyszłościowy u­­kład przewiduje autostrady uzu­pełniające: Warszawa — Płock z dalszym połączeniem do Gdańska, Warszawa — Radom — Kielce — Kraków oraz Wrocław — Łódź z połączeniem do autostrady war­szawskiej. Te ciągi zasadnicze jak i uzu­pełniające, mają być włączone dc dróg ekspresowych w dużych miastach. Natomiast małe miasta i osiedla będą w zasadzie omija-Ten układ autostrad będzie jesz­­{ ćze przedmiotem dalszych studiów dyslcusii dla znalezienia opty-malnych rozwiązań, zwłaszcza dla pierwszego etapu. Sieć autostrad stanowić będzie niezależny układ komunikacyjny o dużej przepu­stowości, umożliwiający duże prędkości pojazdów, ale nie mo­że być oderwany od istniejącej sie­ci drogowej. Aby takie powiąza­nie uzyskać, trzeba kontynuować również założone na obecną 5-lal­­kę programy budowy dróg dwu­jezdniowych, przejść i obejść miast oraz osiedli, a także prze­budowy i wzmocnienia podstawo­wej sieci dróg państwowych. Na uwagę zasługuje fakt, że bu­dowy autostrad nie można trakto­wać pod kątem zatrudnienia nad­­- sUv roboczej. Z punktu wi­dzenia potrzeb materiałowych ten stopniowy program wymagać bę­dzie około 4—8 proc. ogólnej ilo­ści maierialów, jaką zużywa się w ogó/c na budowę i remonty * ^ ’westia materiałowa, ale niezbędne ma­szyny będą warunkiem zasadni­czym realizacji tego programu. Budowa autostrad wymaga tak­że pewnego przełomu jakościowe­go w naszym drogownictwie, przede wszystkim uzyskania lep­a szej stabilności podbudowy, rów­ności i szorstkości nawierzchni. Koszt pełnej budowy jednego kilometra autostrady na odcinkach zamiejskich wyniesie około 25—30 min zl. Przewiduje się, że debiut na­stąpi na odcinku Gliwice — Wro­cław. W pierwszej kolejności roz­pocznie się też roboty przygoto­wawcze na odcinku Kraków — Gliwice, na trasie Trójmiasta i wylocie z obwodowej Łodzi w kierunku Wrocławia. Również roz­poczęcie robót na trasie Warsza­wa — GOP nastąpi stosunkowo wcześnie. Jednakże dopiero po przyjęciu planu 5-1etniego i ogól­nym zbilansowaniu możliwości wykonawczych i materiałowych będzie można określić ile auto­strad zaczniemy budować do ro­ku 1975. (Ch) Tunqczn i traku problemy mH mim pracy Posiedzenie Komisji Ideologicznej KC PZPR (P) Pod przewodnictwem członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR J, Tejchmy obradowała 9 bm. Komisja Ideologiczna KC PZPR. W posiedzeniu uczest­niczyli: członek Biura Poli­tycznego, sekretarz KC St. Olszowski i sekretarz KC A. Starewicz. Przedmiotem obrad były teoretyczne i praktyczne pro­blemy podziału według pracy, jako realizacji zasady spra­wiedliwości społecznej w ży­ciu społeczeństwa budującego socjalizm. Dyskusja — którą zagaił ,T. Pa­­jestka i ,1. Ładosz — objęła sze­roki wachlarz problemów. Prze­dyskutowano związek między po, stulatem sprawiedliwości społecz­nej a efektywnością rozwoju go-spodarczcgo oraz konsekwentną realizacją podziału dochodu naro­dowego zostaje według zasady: „Każdemu według pracy“. Między innymi podnoszono spra­wy dotyczące realizacji zasad równości szans awansu społecz­nego i równości startu życiowego ludzi w warunkach budownictwa socjalizmu. W dyskusji zabrali głos: B. Ko­gut, M. Życliowski, H. Chołaj, R. Jezierski, S. Kuszewski, W. Weso­łowski, W. Adamski, W. Mysłek M. Naszkowski, J. Główczyk, J. Wacławek, A. Werblan. W toku obrad omówiono i usta­lono problemy, które komisja po­dejmie przed VI Zjazdem PZPR Do ważniejszych zagadnień, któ­rymi komisja zajmie się w naj­bliższej przyszłości, należą między innymi: — Rewolucja naukowo-technicz­na w warunkach socjalizmu. Ce­chy uniwersalne (niezależnie od ustroju) i specyficzne. Siły na­pędowe i hamulce. Konsekwencje społeczne i polityczne. — Demokracja socjalistyczna w Polsce Ludowej na obecnym eta­pie, w świetle marksistowskiej teorii państwa i doświadczenia praktycznego. Perspektywy i kie­runki rozwoju. Kierownicza rola PZPR — Krzewienie kultury politycz­nej, dyscypliny społecznej, sza­cunku dla pracy i dobrej organi­zacji w społeczeństwie polskim. Na zakończenie obrad komi­sji zabrał głos J. Tejchma. (PAP) Oodzina policyjna w Santiago de Chile MEKSYK (PAP). Radio chilij­skie poinformowało, że organy bezpieczeństwa Chile ustaliły toż­samość zabójcy E. P. Zujovica, byłego wiceprezydenta i ministra spraw' wewnętrznych Chile. Jesl nim Ronald Rivera Calderon, jak podano, człowiek bez określonej przynależności politycznej. Praw­dopodobnie jest on również za­bójcą karabiniera Gutierreza, Przypisuje się mu również napad na samochód banku panam ery­­kańskiego. Natychmiast po zabójstwie, pre­zydent Chile S. Allende ogłosił stan wyjątkowy w kraju i prze­słał do Kongresu projekt dekre­tu w sprawie karania śmiercią winnych popełnienia zbrodni po­litycznych. W Santiago de Chile ogłoszono całonocną godzinę poli­cyjną. Organy bezpieczeństwa e­­nergicznie poszukują zabójcy. W przemówieniu radiowym do narodu, prezydent Allende w o­­strych słowach potępił zabójstwo Zujovica. Porównał on tę zbrod­nię z zabójstwem generała Rene Schneidera, dokonanym przez prawicę w październiku ub. roku, Oświadczył, że zabójstwo Zujovi­ca należy potraktować jako akl v ' .............................. n /ymierzony przeciwko krajowi arodowi i rządowi chilijskiemu W całej republice ogłoszono 3- ninwfl żałohp. (Al ć Dziś 12 stron W numerze: „Życie i Nowoczesność* Cena numeru 1 ił Zadania gospodarczo-obronne w pięcioleciu Narada sit zbreinych PMystf ienie W. Jaruzelskiego (P) Pod kierownictwem za­stępcy członka Biura Poli­tycznego KC PZPR, ministra obrony narodowej gen. broni W. Jaruzelskiego Odbyła się 9 bm. w Warszawie VII cen­tralna narada gospodarcza sił zbrojnych PRL, poświęcona ustaleniu podstawowych kie­runków realizacji zadań go­­spodarczo-obronnych w bieżą­cym 5-leciu. W naradzie uczestniczyli wiceministrowie ON oraz kierownicza kadra Wojska Polskiego. Centralna narada gospodarcza poprzedzona została szeroką dy­skusją, poświęconą problemom zwiększeniu efektywności gospo­darowania. Dyskusja ta toczyła się po VII i VIII plenum KC PZPR ferencji w czasie partyjnych kon­sprawozdawczo-wybor­czych, jak również na naradach gospodarczych przeprowadzanych we wszystkich jednostkach, związ­kach taktycznych, okręgach woj­skowych i dowództwach rodzajów sił zbrojnych. Plonem dyskusji było wiele wniosków i postulatów, dotyczą­cych sposobów usprawniania dzia­łalności gospodarczo-obronnej w siłach zbrojnych — na odcinku szkolenia, zaopatrzenia materiało­wo-technicznego, inwestycyjnym, poprawy warunków socjalno-by­towych żołnierzy, kadry i pra­cowników cywilnych. Znaczna część zgłoszonych wnio­sków została przyjęta do realiza­cji, co niewątpliwie przyniesie konkretne efekty w zakresie wzrostu gotowości bojowej, przy równoczesnym obniżaniu kosztów7. W wystąpieniach na centralnej naradzie gospodarczej, przedsta­wiano konkretne przykłady ini­cjatyw i postulatów wysuwanych oddolnie oraz ustalono kierunki, tryb i metody ich realizacji. W. Na zakończenie głos zabrał min. Jaruzelski, który ustosunko­wał się do przedstawionych po­stulatów oraz sprecyzował zada­nia gospodarczo-obronne stojące na obecnym etapie przed siłami zbrojnymi PRL. (PAP) Ambasador Rumunii złożył listy uwierzytelniające (P) Przewodniczący Rady Państwa — J. Cyrankiewicz przyjął 9 bm. na audiencji w Belwederze ambasadora nad­zwyczajnego i pełnomocnego Socjalistycznej Republiki Ru­munii — M. Mihaia, który złożył listy uwierzytelniające. W czasie audiencji obecni byli: minister spraw zagranicznych — S, Jędrychowski. sekretarz Bady Państwa — I. Stasiak, dyrektor protokołu dyplomatycznego amb. E. Bartol, dyrektor gabine­— tu przewodniczącego Rady Pań­stwa — M. Wardecki. Ambasadorowi Rumunii towa­rzyszyli: radcowie ambasady lUielcioiu i I. Tudor, attache woj­I. skowy. morski i lotniczy płk N. Mandache. I sekretarz I. M. lila­­mularu. Po wręczeniu listów uwie­rzytelniających amb. M. Mi­­hai został przyjęty przez prze­wodniczącego Rady Państwa na audiencji prywatnej, przy której obecny był min. S. ,Tę­­drychcwski. Na dziedzińcu belwederskim kompania reprezentacyjna WP od­dała ambasadorowi honory woj­skowe. Odegrano hymny narodo­we. (PAP) Zakończenie misji amb. J. Ptasinskisgo w ZSRF Obiad u A. Gromyki MOSKWA (PAP). 9 czerwca br. minister spraw zagranicznych ZSRR A. Gromyko wydał uroczy­sty obiad z okazji zakończenia przez ambasadora PRL w Związku Radzieckim J. Ptasińskiego misji dyplomatycznej. W obieclzie wzięli udział I wice­minister spraw zagranicznych ZSRR. — Kuźnię co w, wiceminister spraw zagranicznych N. Rodio­­now, zast. kierownika Wydziału KC KPZR A. Błatow. (P) Minister spraw zagrenicznysii litlooezji u J. Cyrankiewicza (P) Przewodniczący Rady Państwa J. Cyrankiewicz przy­jął 9 bm przebywającego w Polsce ministra spraw zagra­nicznych Indonezji A. Malika. Tego samego dnia min. złożył wizytę ministrowi spraw zagranicznych S. J ęd.ry r h-ą wsk te­in u. Omawiano zagadnienia sto­sunków dwustronnych między obu krajami. W środę przeprowadzono także w MHZ polsko-indonezyjskie roz­mowy gospodarcze, dotyczące roz­woju wzajemnych stosunków handlowych, a także sprawy ure­gulowania wiążących się z nimi zagadnień finansowych. Ministrowie K. Olszewski i A. Malik podpisali następnie umowę, stanowiącą podsumowanie prze­prowadzonych rozmów i uzgod­nień. Stwarza ona podstawy dla dalszego rozwoju wymiany towa­rowej między oba krajami-W spotkaniach i wizytach uczestniczył ambasador Indonezji w Polsce — Te u ku Mohamad Hadi Thajeb. (PAP) Odkurzacze, lodówki, gorąca woda i iribiioteka na pokładzie Kosmonauci zegospotfarowuia pifiilit im Druga korekta orbity latającej stacji „Salut” MOSKWA (PAP) Jak podała agencja'TASS, z ośrodka kiero­wania lotami kosmicznymi, zgodnie z programem lotu stacji „Salut“ dokonano 9 czerwca o godz. 10.06 czasu moskiewskiego drugiej korekty orbity tej stacji. Trzeci dzień pracy kosmo­nautów G. Dobrowolskiego, W. Wolkowa i W. Pacajewa zakończył się o godz. 15 czasu moskiewskiego. -Telewizja moskiewska po­kazuje kilka razy dziennie kosmonautów na pokładzie „Saluta”. Widać, że czują się dobrze i są w świetnych hu­morach. W środę demonstro­wali telewidzom nowe kostiu­my, zmniejszające oddziały­wanie stanu nieważkości na organizm. Statek transportowy ,.So­­juz-11" został zabezpieczony i leci przyczepiony do „Saluta” Czeka na powrót swych nie dawnych pasażerów na Zie­mię. Wszystko wskazuje na to, że nie nastąpi to prędko; Po rannej toalecie i śniadaniu, załoga przystąpiła do wykonywa­nia zaplanowanego programu. Za­kończyła mianowicie konserwację pewnych układów i urządzeń stat­ku „Sojuz-ll”. Kosmonauci dokonali kilkakrot. nie doświadczeń medyczno-biolo­­gicznych. W celu zachowania sprawności fizycznej w czasie lo­tu używają oni specjalnych kom­binezonów, w których utrzymy­wane jest odpowiednie ciśnienie na układ mięśniowo-kostny czło­wieka, podobne do ciśnienia dzia­łającego na ziemi. Kosmonauci zameldowali, źe kombinezony są wygodne i nie wywołują żadnych nieprzyjemnych skutków ubocz­nych. Kontrolowano też kilkakrotnie skład gazowy wewnątrz statku „mikroatmosfery” oraz sprawdza­no działanie głównych jego urzą­dzeń i aparatury naukowej. Zgodnie z zaplanowanym pro­gramem lotu kosmonauci rozpo­częli wania pomiary stopnia promienio­i obserwowali strumienie mikrometeorytów w przestrzeni kosmicznej. Wypróbowali także działanie nowego przyrządu, słu­żącego do dokładnej orientacji statku, według położenia Słońca i nliniPt. Po dokonaniu o godz. 10.06 za­planowanej korektury orbity sta­cji „Salut” parametry tej or-bit> - n :*r> u;ace: punkt, na.i^rd oddalony od powierzchni Ziemi 282 kilometry, a punkt najbar­dziej zbliżony — 259 kilometrów, nachylenie orbity w stosunku do płaszczyzn równika — 51,6 sto­pnia; czas okrążenia Ziemi orzex stację „Salut” — 89 minut 42 se­kundy. Do godziny 15 czasu moskiew­skiego stacja „Salut” z kosmo­nautami na pokładzie, dokonała 38 okrążeń Ziemi. Jak wynika danych otrzymywanych drogą te­2 lemetryczną i z meldunków ko­smonautów, w ‘ pomieszczeniach stacji warunki są normalne, jej urządzenia pokładowa działa­a ją sprawnie. Specjaliści z ośrodka kierowa­nia lotami kosmicznymi stwier­dzają, że załoga stacji „Salut’ pracuje skutecznie i niezawodnie Kosmonauci czują się doskonale, Lot stacji „Sal«*” trwa. W centrum kierowania lotem, skomplikowany manewr statku obserwowano za pośrednictwem telewizji. Silniki pracowały 73 sę­ku ndv. W środę założyli oni po raz pierwszy specjalne skafandry ci­śnieniowe „Pingwin” i wykonali cykl ćwiczeń fizycznych. Kosmonauci w dalszym ciągu zagospodarowy wu ją swój kosmi­czny dom, w którym podłoga i sufit oraz ściany są bardzo po­dobne do zwykłego mieszkania ziemskiego W rozmowie z dziennikarzami członek — korespondent Akademii Nauk ZSRR B. Kauszenbach sko­mentował pierwszy etap pracy pi­lotowanej stacji orbitalnej „Sa­lut”. Orbita na której znajdowa­ła się stacja „Salut” w momen­cie połączenia z ,,Sojuzem-ll” —■ powiedział on — pie była najle­psza dla przeprowadzenia tych wszystkich obserwacji naukowych które przewiduje program lotu Była ona bardzo korzystna dla montażu stacji kompleksowej Aby kontynuować pracę, trzeba było zwiększyć i apogeum ! peri­­geum orbity „Saluta”. Korektury takie zwykle nazywa się dwuim­­pulsowymi. Dlatego też prace ko­rekcyjne zajęły dwie doby. We wtorek koło południa przy udziale załogi zwiększono perige­­um. Po uściśleniu nowej orbity stacji, we wtorek rano dzięki po­mocy kosmonautów dokonano dru­giego manewru 25-tonowego apa­ratu W ten sposób, dwoma impulsa­mi wprowadzono statek na orbi­tę pozwalającą na przystąpienit do realizacji zaplanowanych eks­perymentów naukowych. W naj­bliższym czasie nie przewiduje dalszych manewrów „Saluta**, W ciągu trzeciego dnia kosmo­nauci praktycznie przygotował] stację do pracy, zabezpieczyli u­­rządzenia na statku transporto­wym „Sojuz-11” i przenieśli się do pomieszczeń laboratorium ko­smicznego. (DOKOŃCZENIE NA STR, 2) Skrócić czas rozruchu zaklailów Inwestycje w przemyśle maszynowym muszą dawać szybciej eMrty (A) Prezydium Rządu — o czym informowaliśmy — rozpa­trzyło ostatnio zagadnienia związane z szybkim i terminowym osiąganiem projektowych zdolności produkcyjnych przez nowe obiekty w przedsiębiorstwach przemysłu maszynowego. Gdzie leżą przyczyny niedo­ciągnięć w tej dziedzinie i co robi się dla poprawy tego sta­nu rzeczy? Jak wynika z informacji uzyskanych przez dziennikarza PAP w Ministerstwie Przemy­słu Maszynowego, w 1970 r. w fazie dochodzenia do projekto­wanych zdolności wytwór­czych znajdowało sdę w tym przemyśle 46 nowych obiek­tów; 20 z nich osiągnęło tę „Falskie Fiaty“ i „Moskwicze“ w sprzedaży ratalnej (INFORMACJA WŁASNA) (P) Departament Obrotu Arty­kułami Przemysłowymi Minister­stwa Handlu Wewnętrznego poin­formował w środę przedsiębior­stwa CHT „Motozbyt” o objęciu sprzedażą ratalną od 14 czerwca br. samochodów osobowych „Pol­ski Fiat 125 p” i „Moskwicz 412”. Ustalono, iż kupujący te sa­mochody na raty wpłacać będą przy odbiorze wozu 30 proc. ceny — pozostałą kwotę będą mogli rozłożyć na spłaty do 24 rat. Aktualnie obowiązują ceny: „Moskwicz” — 140 tys. zł, „Polski Fiat” silnik 1300 ccm — 160 tys. zł, silnik 1500 ccm — 175 tys. zł. Warszawskie przedsiębiorstwo „Motozbyt” przy ul. Staling.radz­­kiej dysponuje obecnie niewielką ilością „Moskwiczy”, które od poniedziałku mogą być kupowane na raty. (dr) zdolność w planowanym ter­minie, w 11 proces ten prze­biega prawidłowo, natomiast w 15 zanotowano opóźnienia. Wynikające stąd różnice w przyroście produkcji szacuje się na ok. pół mld. zł. Przyczyny takiego stanu rzeczy tkwią we wszystkich fazach pro­cesu inwestycyjnego, poczynając od programowania inwestycji, po­przez ich projektowanie, wyko­nawstwo, aż po przygotowanie no­wej produkcji pod względem tech­nicznym i kadrowTym. w niektó­rych zakładach, jak to ma np, miejsce w nowym obiekcie uru­chomionym w FUM w Częstocho­wie, nie pomyślano odpowiednio wcześniej o przygotowaniu załogi i opracowaniu przebiegu procesów technologicznych, w innych głów­ną przyczyną były zmiany pro­gramu produkcyjnego. Przykła­dem może tu być nowa odlewnia w Końskich, która miała produko­wać odlewny ciężkie, ale ze wzglę­du na potrzeby gospodarki musi wytwarzać odlewy lżejsze. Młorla załoga tego obiektu zbliża się jed­nak do planowanej wielkości pro­dukcji szybciej niż w niektórych odlewniach zbudowanych w nych ośrodkach przemysłowych sil­i technicznych. Trudno natomiast znaleźć usprawiedliwienie dla za­kładów mechanicznych „Ursus” —■ fabryki o dużej tradycji i doświad­czeniu, silnym, własnym zapleczu technicznym, gdzie budowlana przez 7 lat odlewnia nie osiągnęła dotychczas nawet 50 proc. proje­ktowanej zdolności wytwórczej. Do niektórych wspólnych „grze­chów” projektantów i inwestorów, według opinii kierownictwa resor­tu zaliczyć należy również nad­mierną ostrożność, a czasem wręcz asekuranctwo w określaniu terminów dochodzenia nowych obiektów do projektowych zdol­ności wytwórczych. Zbadano pod tym kątem ponad sto zadań inwe­stycyjnych zrealizowanych w la­tach 1968—1970. Okazało się, że w połowie przypadków założono do projektowanych zdolności śred­nio 18—20 miesięcy, podczas gdy w rzeczywistości cyk] ten wy­niósł ok. 10 miesięcy. W stosunku do wspomnianych 15 opóźnionych obiektów podjęto energiczne działanie, poddając ka­żdy z nich szczegółowej analizie i określając dokładnie harmono­gram uzyskania przez nie projek­towanych zdolności wytwórczych. Większość z tych obiektów’ już w pierwszym kwartale br. osiągnęła projektowane zdolności; pozostałe — z wyjątkiem odlewni w „Ursu­sie”, gdzie następować to będzie etapow’o — uzyskają je sukcesyw­nie do końca br. Poświęca się również szczególnie wiele uwagi inwestycjom, które wejdą do eks­ploatacji w dalszych miesiącach tego roku. Dokonywane są zmiany zarówno w polityce inwestycyjnej jak i w strukturze rozwoju przemysłu ma­szynowego do 1975 r. Chodzi o lepsze dostosowanie jego produk­cji do potrzeb społecznych. Cechą charakterystyczną programu in­westycyjnego na lala 1971—1975 jest przyspieszenie tempa rozwo­ju produkcji środków spożycia (grupy „B”), a więc artykułów trwałego użytku, a także produk­cji eksportowej oraz na potrzeby rolnictwa i budownictwa. Sprawna realizacja tych zwięk­szonych zadań ł podniesienie efe­ktywności inwestycji wymagać będzie usprawnienia metod pro­gramowania i uproszczenia cało­kształtu problemów związanych z projektowaniem. W myśl przyję­tych w resorcie przemysłu maszy­nowego zasad decyzje o budowie takiego czy innego obiektu mu­szą wynikać z perspektywicznych programów rozwoju każdej bran­ży, a nawet poszczególnych grup wyrobów; muszą być skoordyno­wane z potrzebami gospodarki oraz możliwościami zaopatrzenia w materiały i elementy z koope­racji. Sprawę likwidacji dyspro­porcji między produkcją wyrobów finalnych a bazą kooperacyjną przez przyspieszenie tempa rozwo­ju produkcji półfabrykatów, pod­zespołów elektronicznych, łożysk, części i zespołów maszyn uważa się za zadanie pierwszoplanowe. Mocniej egzekwować zamierza się zasadę, że decyzję o budo­wie nowych obiektów można po­dejmować dopiero po wykorzy­staniu wszystkich rezerw bezin­westycyjnego zwiększenia i uno­wocześnienia produkcji, względnie przy niewielkich tylko nakładach. Rozwijane będą instytucje ge­neralnego dostawcy, ale w nieco innej formie niż dotychczas; dąży się też do podniesienia rangi i ro­li generalnego projektanta przy równoczesnym zwiększeniu jego odpowiedzialności za projektowa­ny obiekt. (PAP) Wracają upały? (P) W ciągu ostatnich. 24 godzin doszło do sporej sensacji meteo­rologicznej. Front chłodny z pół­nocy przewędrował przez całą Polskę niosąc pamiętne burze ochłodzenia. Na wschód od Polski i zatrzymał się. a w środę zaczął się cofać z powrotem na zachód. Możemy się więc spodziewać nawrotu upałów, ■ skłonności do burz i licznych opadów. Przed frontem ciepłym już wczoraj wy­tworzyła się szeroka strefa opa­dów deszczu i burz, która dotar­ła do dzielnic centralnych. Prognozy dla Warszawy na dziś przewidują zatem pogodę chmur­ną okresami deszczową, ze skłon­nością do burzy. Okresami prze­jaśnienia. Temperatura mimo po­chmurnego nieba około 22 st. Wiatry słabe wschodnie. Słońce wzeszło o godz. 3.15, zaj­dzie o godz. 19.56. Imieniny obchodzą Małgorzata i Bogumił. (WICHEREK) Wieensśn. J. Winńwicz zakończył wizytę w Wenezueli CARACAS (PAP). W dniach 5—7 czerwca br. w Caracas prze­bywał wiceminister spraw zagra­nicznych J. Winiewicz w celu przeprowadzenia konsultacji z mi­nistrem spraw zagranicznych We-W czasie pobytu w Caracas wi­ceminister J. Winiewicz został przyjęty przez prezydenta Wene­zueli dr R. Calderę oraz przewod­niczącego kongresu narodowego J J. A. Pereza Diaza. Wicerpinister Winiewicz złożył wizytę mini­strowi spraw zagranicznych We­nezueli A. Calvaniemu oraz prze­prowadził rozmowy z wiceminis­trem J. A. Zambrano. W czasie rozmów dokonano przeglądu sto­sunków dwustronnych i perspek­tyw dalszego ich rozwoju. (P) Rozmowy gospodarczo wicemin. R. Karskiego w Paryżu (P) Jak informuje Paryżu przebywa od MHZ — w 8 bin. wi- cemin. handlu zagranicznego R« Karski. Prowadzi on w Minister­stwie Gospodarki i Finansów roz­mowy w sprawie rozszerzenia programu polsko - f ran cuskiej współpracy gospodarczej, szczególności w zak^e^e koopera­w cji przemysłowej. (PAP) Zaoczne wyroki na przywódców Baiigia - Hasz DELHI (PAP). Jak doniosło ra­dio pakistańskie, specjalny sąd wojskowy skazał zaocznie na 14 lat więzienia wiceprezydenta re­publiki ' Bangla Desz Nazruls Islama i premiera powstańczego rządu wschodniobengalskiego Ta­­juddina Ahmeda. (P) Ssitaraif stan wyiÄwy i 10 tys. śmiertelnych ofiar cholery? DELHI (PAP). Korespon­dent PAP red. R. Piekaro­­wicz pisze: Burmistrz Kalkuty S. Gupta ogłosi! stan wyjątkowy w ca­łym mieście, aby ułatwić walkę z epidemią cholery, która dotarła do obozów na skraju stolicy zachodniego Bengalu Otwarte ścieki i brudne slumsy Kalkuty, pozbawionej poza tym filtrowanej wody, uczyniły to miasto już dawno światową wylę­garnią cholery. Nie ma miesiąca, aby ktoś nie umarł tam na tę chorobę. Od początku bieżącego roku ofiarą jej padło 11 osób. Jednak zaraza nadciągająca od gra ni cy wschód niopa k ist a ńsk i e j grozi masowym pomorem. Spo­śród 6 milionów mieszkańców Kalkuty, zaszczepionych przeciw­ko cholerze jest tylko 400 tysięcy. Tymczasem, według nieoficjal­nych doniesień, epidemia w za­chodnim Bengalu pochłonęła już 10 tysięcy śmiertelnych ofiar, głównie spośród uciekinierów Pakistanu Wschodniego. W przy­z granicznych miasteczkach wy­buchła panika. Ludzie uciekają w stronę Kalkuty. Pociągi są prze­pełnione. Indie, zamknęły część granicy i Pakistanem Wschodnim, aby za­pobiec rozszerzaniu się epidemii cholery. Indyjska służba sanitarna pra­cuje w niezwykle ciężkich wa­runkach. Brakuje łóżek, - ambu­lansów, personelu i lekarstw. Ko­ło Krisznagaru, na północ od Kal­kuty, pacjenci leżą na trawie, a butle ze zbawczym roztworem soli fizjologicznej wiszą nad nimi na rusztowaniach z patyków. Jak wiadomo, cholera powoduje of?-,vor?theme. nroirii^mu i ratunek polega przede wszyst­kim tworu na wkrapianiu do żył roz­soli fizjologicznej. We wszystkich szpitalach wzdłuż gra­nicy najwyższa jest śmiertelność wśród niemowląt, ponieważ igły dla dorosłych bardzo trudno wkłuwać w żyły małych dzieci. Specjalnych aparatów kroplowo­­wych . dla niemowląt zabrakło lub w ogóle nie było. Równie chorych w tragiczna jest sytuacja indyjskiej prowincji granicznej Meghlaja wciśniętej między Pakistan Wschodni i Asam. W miejscowości Bałat 22 tysiące uchodźców gnieździ się w zaimprowizowanych szopach ra­zem z chorymi na cholerę.^ Walkę z chorobą utrudnia to, że wielu pacjentów dociera do szpitali w stanie przedagonal­­nym. Mają oni za sobą sto lut więcej kilometrów . w upale I deszczu i są zazwyczaj odwod­nieni. (P Po Indiach - cholera atakuje Afrykę (Korespondencja PA Interpress) Genewa. 9 czerwca (P) Światowa Organizacja Zdro­wia WHO potwierdziła oficjalnie doniesienia o śmierci co najmniej 3 tys. osób chorych na cholerę w Zachodnim Bengalu w Indiach, chociaż według nieoficjalnych informacji zanotowano już tam 8—I« tys. śmiertelnych ofiar. Tymczasem rzecznik WHO po­dał w Genewie o wybuchu epide­mii cholery na wielkich obsza­rach Afryki, gdzie już stwierdzo­no wieleset wypadków śmierci. Światowa Organizacja Zdrowia zapowiedziała uruchomienie mo­stu powietrznego do zagrożonych rejonów Indii z lekarstwami. Pier­wsze wielkie samoloty transpor­towe WHO dotarły już do Zach. Bengalu. Na przełomie tygodnia WHO dostarczyła drogą lotnicza do Indii — 2,5 ton szczepionek oraz innych lekarstw. Przewiduj« się, że w ciągu najbliższych 8—K tygodni wysyłanych będzie do In­dii tygodniowo od 30—40 ton le­karstw i innych niezbędnych ar­tykułów. Duże zaniepokojenie w genew­skiej siedzibie WHO wywołałj pierwsze wypadki cholery w bez­pośrednim sąsiedztwie Kalkuty. W okolicach portu lotniczego Kul­­kuty. w obozie zamieszkanym przez 40 tys. uchodźców ze Wschodniego Pakistanu, zgłoszone jeden wypadek śmiertelny, a in­nych chorych odstawiono do sta­cji epidemiologicznej jednego ze szpitali Kalkuty. Pod samym mia­stem koczuje w najprymitywniej­szych warunkach około 12 tys. u­­chodźców. Zanotowano tam już f zachorowań na cholerę. Władze indyjskie obawiają się — zakomu­nikował rzecznik WHO — że roz­poczynająca się pora deszczowa oraz utrzymujący. się nadal na­­pływ uchodźców przyczynia się do dalszego rozwoju epidemii. J. MOSZCZEfrSKr (P) Grupa uchodźców paki^tansiacn w oczekiwaniu na szczepie­nia ochronne. CAF — Unifax

Next