Trybuna Ludu, maj 1968 (XXI/119-149)

1968-05-01 / nr. 119

^TeCHZ^eTiM AJA i | J EST ten dzień majowy - miody dzień zwycięskiej wiosny — szczególnym, jedynym w swoim rodzaju świętem. Świadczy o tym jego h i s t o f i a, skla­­dajgco się na chlubna, wzrjszajqcq, bojo­­wq i zwycięskq tradycję. Od pierwsze­go święta pracy minęło niewiele ponad trzy ćwierci wieku, i oto na jednej trzeciej ziemskiego globu dzień bojowej solidarno­ści „ludu ziemi" stal się świętem państwo­wym, dniem bilansu przemian, osiqgnięć 1 zadań, stojqcych przed ludźmi pracy, go­spodarzami, suwerenami, budowniczymi, którzy wbrew wyzyskiwaczom I przeciwko nim wzięli na swe barki odpowiedzialność za losy swych krajów i narodów. Świadczy o tym jego teraźniej­szość. Jakby usilnie współcześni antyko­­muniści, wodzireje międzynarodowej reak­cji nie usiłowali zakłamać najgłębszej prawdy czasów współczesnych, w pierw­szym dniu maja widać najlepiej, jak wiel­ki, ogólnoludzki zasięg ma idea, którq symbolizuję czerwone sztandary I hasła 1- -majowe. Świadczy o tym perspektywa, którą to święto ucieleśnia. Wbrew wyssanym z palca prognozom pseudouczonych, wbrew propagandzie ośrodków podporzqdkowa­­nych dyspozycji kapitalistycznej - ludzie pracy wszystkich narodów I ras, którzy w dniu tym, legalnie czy nielegalnie, na uli­cach śródmieść czy w zaułkach robotni­czych przedmieść - manifestować będq pod pięknym, hasłem prowdziwego interna­cjonalizmu! „Proletariusze wszystkich kra­jów, łączcie się" - sq uosobieniem orzy­­szłości świata, w którym wszystkie, a różno­rodne drogi prowadzę do wolności, postę­pu, socjalizmu. T E trzy elementy: tradycja, teraźniej­szość i perspektywa - określają za­razem głęboki sens polskiego ob­chodu pierwszomajowego 1968. Tradycje te uosabiają dzieje walki o wy­zwolenie narodowe I społeczne, której uwieńczeniem stał się historyczny przełom sprzed 24 lat. Pomyślmy ó drodze, która prowadziło od pierwszych „majówek" roku 1890 no trasę pierwszego w Polsce Ludo­wej pochodu wśród ruin Warszawy w ro­ku 1945 - t o drodze, któro przywiodła nas w dzisiejsze święto na plac Defilad w^ od­budowanej, z każdym rokiem piękniejszej stolicy. Ta refleksja uczy optymizmu, po­twierdzając najgłębszą słuszność walk i prac. które tak potężny wyraz znajdowały co roku właśnie w tym dniu. Historia weryfikuje poglądy, programy i racje. Dowiodło ona, jak nierozerwalnie wiąże się pojęcie niepodległości państwa { wolności narodu z socjalistycznym kształ­tem ustrojowym Polski, z polityką nierozer. walnego sojuszu z ZSRR, jedności ze świa­towymi siłami socjalizmu, głębokiej soli­darności ze wszystkimi w świecie, którzy walczą o wolność, postęp społeczny i po­kój. Dowiodło ona. jak dalekowzroczna i słuszna było postawo polskiej klasy robot­niczej i sprzymierzonych z nią sił społecz­nych wtedy, gdy przekreślała ona alterna­tywę bierności i lojalizmu wobec władz za­borczych, stając na stanowisku czynnej walki o wolność. I wtedy, gdy w Polsce już niepodległej podejmowała ono walkę z wyzyskiem i uciskiem - o władzę ludu pra­cującego, przeciw egoistycznej, z gruntu błędnej polityce klas podówczas krajem rządzących. I wtedy, gdy w mrokach oku­pacyjnej nocy jej partia — Polska Partia Robotnicza - budowała front narodowy do walki o pełne, to znaczy zarazem narodo­we i społeczne wyzwolenie. I wtedy gdy w dobie lat pierwszych, opowiadała się z całą mocą po stronie władzy ludowej - przeciw próbom restauracji kapitalizmu I wprzęgnięcia kraju w rydwan polityki im­perialistycznej. Klasa robotnicza jednoczyła się I zespa­lało wokół swej partii, masy ludowe - wo­kół kłosy robotniczej i jej programu, cały naród uczył się utożsamiać siebie i swój los - z ludem pracującym. Za postanowie­niem o obchodzie 1 maja jako święto na­rodowego stoi nieodwracalny fakt: świado­my wybór socjalizmu, uznanie go i popar­cie prze2 przytłaczającą większość narodu. P RZEZ przytłaczającą większość, be walka z siłami dnia wczorajszego nie jest jeszcze zakończona. Wyda­rzenia marcowe unaoczniły wszystkim, że przeciw wytycznym polskiej drogi do socja­lizmu, przeciw programowi partii I jej kie­rownicze] roli w życiu kraju, przeciw funda­mentalnym założeniom wewnętrznej i za­granicznej polityki państwa opowiada się szczególny sojusz sil, którym nie po drodze jest czysta, oczyszczona z narośli nihili-Ale wydarzenlo ostatnich tygodni poka­zały zarazem prawdziwy układ sił w na­szym kraju. Ci, którzy wszystko zapomnieli i niczego nie potrafili się nauczyć, znaleźli się w absolutnej mniejszości. Gorące po­parcie wszystkich środowisk, a przede wszy­stkim klasy robotniczej dla stanowiska par­tii, jej kierownictwa, tow. Wiesława - przy­jęło wyrOz spontaniczny, konkretny, twór­czy. Świadczą o tym tak słowa, jak czyny, tak deklaracje, jak osiągnięcia produkcyj­ne, tak fakty wstępowanio tysięcy do par­tii, jak I powszechna aktywizacja ogniw partyjnych i wszystkich składników Frontu Jedności Narodu. Wydarzenia ostatnich tygodni uczą za­razem cz' iności i zaufania, rozwagi i od­wagi, afirmacji i krytycyzmu, który winien kierować się w stronę wszystkiego, co u­­trudnia noszą pracę I wypacza najgłębszy sens patriotycznych ideałów socjalizmu - w imię postępu w skali całego kraju i na własnym, najbliższym każdemu z nas polu działania. Potrzebno jest głęboka afirmacja narodowa, klasowa, internacjonalistyczna. Chodzi o zrozumienie treści zadań obec­nego okresu, owej jedności polityki i eko­nomiki, wychowania I działania, o uświa­domienie sobie klasowego sensu naszego państwa I demokracji socjalistycznej, na której się opiera, o umiejętność rozróżnie­nia między nieodzowną polityczną stabili­zacją ustroju a gnuśną, obezwładniającą „małą stabilizacją''. Decyduje umiejętność przekuwania zaangażowania ideowego, poparcia, potencjału dobrej woli w kon­kretne działanie. Na tej właśni* podstawie kształtuje się dziś ożywczy klimat polityczny, który odczu­wamy wszyscy - klimat twórcze] pracy, nie­przejednania w walce z prywatą, biuro­kratyzmem, niedbalstwem I martwą rutyną, klimat obywatelskiej czujności, zgodności słów i czynów. W tym klimacie przebiegnie tegoroczne święto pierwszomajowe, które­go bohaterami będą przede wszystkim przodownicy czynów produkcyjnych i spo­łecznych, bohaterowie pracy - najwyższego dobra ogólnonarodowego, T AK pojmowany patriotyzm wiąże się nierozerwalnie z Internacjonalizmem, znajdującym w majowe święto wyraz szczególnie intensywny i piękny. Zobowiązuje on nas do dalszego zacieśniania braterskiej przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, która określa naszą pozycję w świecie i gwaran­tuje nasze bezpieczeństwo. Zobowiąruje nas do umacniania jedności z bratnimi państwa­mi socjalizmu. Zobowiązuje nas do upar­tych wysiłków na rzecz zespolenia świato­wego ruchu komunistycznego, czemu służy obecny cykl przygotowań do narady w Moskwie. Zobowiązuje nas do solidarności ze wszystkimi, którzy w antyimperialistycz­­nym froncie toczą walkę o szlachetne idea­ły wolności i pokoju, Hasła pierwszomajowe roku 1968 sc optymistyczne ł gniewne zarazem. Trwa bo­wiem zbrodnicza eskalacja interwencj USA przeciw narodowi wietnamskiemu, mas­kowana kłamliwymi frazesami jej organiza­torów i inspiratorów. Trwa barbarzyńska o­­kupocjo ziem arabskich przez izraelską sol­­dateskę, mnożącą prowokacje zbrojne nad Jordanem. Trwa brutalny terror wobec ruchu pariasów murzyńskich w USA. Uparcie bro­nią swych pozycji rasiści Rodezji, Afryk: Południowej ( kolonialiści portugalscy DOKOŃCZENIE NA STR. i Cały kraj wita święto majowe Uroczystość w Belwederze O Dekoracja zasłużonych pracowników Przemówienia tow. tow. Mariana Spychalskiego i Władysława Gomułki Dziś tradycyjna manifestacja w Warszawie O Cały kraj uroczyście wita święto 1 Maja. Ulice miast pięknie przystrojone czekają na przemarsz 1-majowych po­chodów. Hasła wypisane na transparentach umieszczonych na tradycyjnych trasach dorocznych manifestacji wyrażają wspólne myśli narodu: poparcie dla polityki partii, głębo­kie uczucia patriotyzmu i internacjonalizmu, szczerej przy­jaźni do Związku Radzieckiego i krajów socjalistycznych, poczucie solidarności z ludźmi walczącymi na całym świe­cie o wyzwolenie narodowe i społeczne. Dziś o godz. 10 w Warszawie od strony ul. Królewskiej wkroczy w ul. Marszałkowską wielotysięczny pochód. Mani­festację centralną otworzy przemówienie tow. Władysława Gomułki. W przededniu święta pra cy w Sali Kongresowej na świątecznym koncercie sp otkali się pracownicy stołecz­nych zakładów pracy, aktyw społeczno-polityczny. Przy ul. Nowotki odsłonięty został pamiątkowy pomnik współza­łożyciela i pierwszego sekre tarza KC PPR — Marcelego Nowotki. W całym kraju odbywały się we wtorek akademie, pod­czas których składano meldunki o realizacji czynów przed­­zjazdowych i wykonaniu prac społecznych dla uczczenia święta pracy. Kraj wzbogacił się o przekazane w przededniu robotniczego święta nowe zakłady pracy, obiekty socjalne, domy mieszkalne. (Sprawozdania z uroczystości w całym kraju — na str. 6). W przeddzień święta majo­wego 93 zasłużonych w pracy zawodowej ł społecznej robo­tników i pracowników z całego kraju udekorowano w Belwe­derze wysokimi odznaczeniami państwowymi przyznanymi im nrzez Rade Państwa, Podczas snotkania zabrał głos VjVutiysiäw Uoimilka,ktor.y_zIüI zyf~ odznaczonym serueczne gratulacje i życzenia. Jesteście “reprezentantami pokolenia —■ powiedział 1 Sekretarz KC PZ,iJK — które ma wielkie doś­wiadczenia życiowe, poznało okupację, odbudowało Polskę. Ludzie tego pokolenia włożyli wiele trudu, zanim doszliśmy do dzisiejszego wielkiego do­robku naszego kraju. To, co osiągnęliśmy jest rezultatem drogi, jaką przeszła Polska pc odzyskaniu niepodległości, jest rezultatem polityki naszej par­tii i sprzymierzonych z nią sii politycznych. Nasza partia i na­sza polityka zdała egzamin przed narodem i historią i dla­tego ma poparcie narodu. Nawiązując do wydarzeń ja­kie miały miejsce na wyższych uczelniach w dniach marco­wych W. Gomułka przypom­niał, że żyjemy w świecie po­dzielonym na dwa systemy spo­łeczne, że ideologia przeszłoś­ci nie wygasła jeszcze w pełni w świadomości ludzkiej. Wy­darzenia te zrodziły się wśród młodzieży, która nie zawsze zna przeszłość i która w ma­łym stopniu zetknęła się do­tychczas z pracą. A w pracy jest źródło siły i dobrobytu na­rodu, bezpieczeństwa naszego kraju. Mówiąc o niedoświad­­czeniu młodzieży, o intensyfi­kacji propagandy burżuazyinej o brakach w naszej pracy wy­chowawczej i polityczn»j, hasłach „demokratyzacji socja­o lizmu” W. Gomułka wskazał na klasowa treść pojęcia de­mokracji. Każdy ustrój społecz­­nv wyraża interesy określonej klasy — powiedział. Inspira­torzy wystąpień wśród mło­dzieży reprezentują dzień wczo­rajszy i chcieliby restauracji stosunków sprzed wojny. Nie­możliwe jest połączenie inte­resów robotników i wyzyski­waczy, imperialistów i, naro­dów podbitych. demokracji soe’o*ić:«vevnej i bur*»azvfne1. Wskazując na toczącą się obecnie w„lkę ideologiczną W. Gomułka powiedział, że partia wyciąga z tego praktyczne wnioski. — W naszym życiu partyjnym i politycznym — stwierdził — będziemy więcej uwagi poświęcać sprawom wy­chowania ideowego i politycz­nego — i to wszystkich, nie tv]ko członków partii, aby lu­dzie rozumieli, o co walka się toczy, czego chcemv my. a cze­go chcą nasi przeciwnicy. So­cjalistycznemu programowi wrogowie socjalizmu mogą przeciwstawić tylko program burżuazyjny, a za takim nie pójdzie naród. Nie ma w tych sprawach żadnej pośredniej drogi — nowiedział I Sekretarz KC PZPR. Podstawową dla Polski spra­wą jest rozwój gospodarki. Mi­mo wielkich osiągnięć nie na­dążamy jeszcze za rozwojem rewolucji naukowo-technicznej na świecie. Na rozbudowę po­tencjału produkcyjnego kraju składa się trud wszystkich lu­dzi pracy. Na zakończenie W. Gomułka orosił odznaczonych, by prze­kazali swoim towarzyszom pracy i załogom swych zakła­dów serdeczne pozdrowienia od Komitetu Centralnego partii i od -zadu PRL. (Sprawozdanie z uroczystości w Belwederze — na str. 2). Władysław Gomułka dekoruje Ordę .-m S audaru Pracy I klasy mj strza — elektryka z elektrowni — Mieczysława Cedro — ....—............................. . __ Foto Caf —""Matuszewi WALKA PRACA JEDNOŚĆ stycznego dogmatyzmu, patriotyczna I In­­ternacjonalistyczna w najgłębszym, szla­chetnym sensie obu tych pojęć perspekty­wa Polski. Mówił tow. Wiesław w pamiętnym prze­mówieniu w Sali Kongresowej, o jaką „al­ternatywę” im chodzi. O zmiękczenie ustro­ju i obalenie klasowych drogowskazów je­go rozwoju. O otwarcie pola dla „wolnej gry” sił politycznych w Imię wepchnięcia kraju na równię pochyłą od socjalizmu. O osłabienie polskiego ogniwa międzynaro­dowej jedności świata socjalistycznego I ruchu komunistycznego, O politykierskie ambicyjki, które biorą górę nad podstawo­wymi założeniami racji stanu polskiej, a więc socjalistycznej. W ten sposób rewizjo­niści, manipulujący cytatami w imię obez­władnienia marksizmu-leninizmu stanęli w jednym rzędzie z kontynuatorami dawnych nurtów reakcyjnych, zaprawionych w walce z ideologią klasy robotniczej, syjoniści, nie mogący darować partii jednoznacznego potępienia agresji izraelskiej poszukali so­juszu z kontynuatorami ślepego nacjona­lizmu antyradzieckiego, a rzecznicy dema­gogii socjalnej sprzymierzyli się z kombi­natorami, dla których pojęcie klasy robot­niczej było i jest pustym dźwiękiem. W dniu święta majowego serdeczne życzenia składa Czytelnikom Redakcja

Next