Trybuna Ludu, maj 1970 (XXII/120-150)

1970-05-04 / nr. 123

Prole,anus2e I H T u\ 11 1/1 6^ ra 11 /Hi 11 I Kc wszystkich krajów gMi H yBU liii || Ig ||||| j i i 1 i 1 1 Polskiej Zjednoczonej _ Uczcie Się? HH ■ ▼ MUM. MJL €JIL Bl J H Partii Robotniczej NR 123 (7777) ROK XXII WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 4 MAJA 1970 R. WYDANIE A Cena 50 gr Powszechne oburzenie w świerie brutalna interwencja Sianów Zjednoczonych w Indochinach Premier Szwecji: Wtargniecie do Kambodży polityczną i moralną porażką USA Nowe posiłki wojsk amerykańskich przerzucono do Kambodży • 2-samoloty USA zestrzelone nad DRW PARYŻ (PAP). Korespon­dent Agencji France Presse poinformował, że w nie­dzielę rano w rejon Mimol przybyły nowe posiłki wojsk amerykańskich w liczbie oko­ło 700 żołnierzy. Od ubiegłego piątku w tej części Kambodży uczestniczy, jak wiadomo, w walkach około 30 tys. żołnie­rzy amerykańskich. Nowe po­siłki wojsk zrzucono w ten re­jon pokryty gęstą dżunglą przy pomocy helikopferów. Amery­kańskie wojska interwencyjne przy silnym wsparciu artylerii znajdują się na południe od od drogi nr 7 W prowincji kambodżań­­skiej Svay Rieng oddziały in­terwencyjne napotkały w so­botę na silny opór. Lotnictwo amerykańskie zrzuciło bomby napalmowe w ci 15 km od granicy. odległoś­Amery­kańskie superfortece „B-52” skierowano do prowincji Tay ^JSTinh, celem udzie]enia wspar­cia oddziałom interwencyjnym zaangażowanym w działaniach w rejonie Svay Rieng. Jak po­dało dowództwo amerykańskie w Sajgonie, podczas sześciu nocnych rajdów zrzucono 1000 ton bomb wzdłuż granicy z Kambodża Lotnictwo interwentów ponosi straty Interwencyjne siły amerykań­skie straciły w sobotę w Kambo­dży swoje pierwsze maszyny — samolot i helikopter — podczas operacji pod kryptonimem „Ha­­mecon” w rejonie miasta Mimot, na północny wschód od Phnom Penh. Czterej członkowie załogi obu samolotów zginęli — doda] rzecznik. SZTOKHOLM (PAP). Wtarg­nięcie do Kambodży oznacza polityczną i moralną porażkę USA — powiedział premier Szwecji Olof Palme. Przema­wiając w niedzielę na zjeź­­dzie organizacji młodzieżowej partii socjaldemokratycznej premier oświadczył, iż USA starają się cofnąć wstecz ze­gar historii i zamiast drogi po­koju obrały drogę wojny. Pre­mier dał również wyraz zanie­pokojeniu swego rządu w związku z doniesieniami wznowieniu przez USA bom­o bardowań terytorium Demo­kratycznej Republiki Wietna­mu (Dok. na str. 2) Aresztowana ludność cy­wilna z wiosek w plantacji kauczuku rejonie Mimot oczekuje na przesłuchanie pilnowana przez amerykan, skich interwentów z wyce­lowanymi w tltim pistoleta­mi i karabinami maszyno­wymi. CAF — Photofax 25-Eede wyzwolenia KZ Mauthausen D u’n owe obchody międzynarodowe na terenie b. kaźni hitlerowskiej (KORESPONDENCJA WŁASNA Z WIEDNIA) 2 i 3 maja br. odbyły się na terenie b obozu koncentra cyjnego Mauthausen uroczy­stości 25 lecia wyzwolenia jed negO/ z najstraszliwszych hi tlerowskich obozów zagłady Miały one szczególnie pocj niosły i międzynarodowa charakter. Obóz Mauthausen założony zo­stał już w sierpniu 1938 roku Do maja 1945 roku przebywało w nim ponad 210 tys. więźniów, w tym 4 tys., kobiet i ponad 13 tys. dzieci i młodocianych w wieku od 4 do 20 lat. Posiadał on 49 filii, względnie podobo­zów, rozsianych po całym te­renie Austrii. Śmiertelność nim sięgała rocznie 80 proc. sta­w nu więźniów. Najliczniejszą gru­pę wśród więźniów stanowili Polacy, W KZ Mauthausen znaj­dowali się więźniowie z wszyst­kich kontynentów: obywatele ZSRR. Węgrzy, Francuzi, Hisz­panie, Amerykanie, Arabowie. Turcy, Chińczycy itd. Obchody sobotnie rozpoczę­ły się przed południem na terenie podobozów Weis, Ebensee Gusen. Melk i Za­mek Hartheim. W Gusen, gdzie zginęło najwięcej laków i Włochów, przemó wierna wvgłosili członek Ra *dy Naczelnej ŹBowTl) — J Tarasiewicz i podsekretan -stanu "w rządzie włoskim — SE, Albertini. Obóz w Guser nazywano „polskim". Na 3" tys. jego ofiar ponad 20 tys stanowili obywatele polscy Punktualnie o 17 nastąpiłc symboliczne otwarcie bramy obozu Mauthausen. W 1945 roku dokonał tego aliancki czołg. W ćwierć wieku póź­niej uczynili to przedstawi­ciele armii radzieckiej i amerykańskiej, których żoł­nierze ze wschodu i zachodu przynieśli wolność licznym miejscom hitlerowskiej kaź­ni na terenie Austrii. W sym­bolicznym otwarciu uczestni­czył również reprezentant obozowego ruchu oporu. Na wiecu, który odbył się na J. MOSZCZENSKI (Dok. na str. 2) Trochę cieplej Północny układ niżowy, który przynosił ostatnio zimowa aurę. wycofał sie już definitywnie znad godę Polski. Wczoraj mieliśmy po­zupełnie przyjemna, dziś spodziewany jest dalszy wzrost temperatur do 14—15 stopni. Nie­co chłodniej będzie ledynie w pasie nadmorskim. Słońca jed­nak niewiele. Kolejna zatoka ni­skiego ciśnienia, tym razem wę­drująca od południa, przyniesie sporo chmur i przelotny deszcz W WARSZAWIE .zachmurzenie początkowo będzie umiarkowane a więc ranek słoneczny. W go­dzinach późniejszych pojawia sie chmury i od czasu do czasu ponada. Oczywiście deszcz. śniegu nie ma już mowy. Maksy­O malna temperatura w dzień oko­ło 14 stopni. Wiatry słabe 1 u­­miarkc.wane z kierunków zmien­­nvoh. W najbliższych dniach &po­­drip-«vaó sie można dalszego ocie­plenia. (jol) TOTO-LOTEK 3, 4, 10. 16. 26. 48 (38) DUŻA SYRENKA 1, 6. 17, 23. 46 MAŁA SYRENKA 8, 14, 19, 21, 23, 28 Wypad wojsk ZRA na drugi brzeg Zatoki Sueskiej KAIR (PAP). Jak zakomuni­kował egipski rzecznik woj­skowy w Kairze w niedzielę rano oddział wojsk ZRA prze­dostał się na drugi brzeg Zato­ki Sueskiej i- zaatakował izra­elski obóz wojskowy oraz po­sterunek dowodzenia w rejonie Teł Tor, w południowej części Półwyspu Synajskiego. Do ak­cji użyto rakiet i moździerzy. Bezpośrednim celem ataku były izraelskie instalacje woj­skowe. Rzecznik dodał, że wszyscy żołnierze egipscy, biorący udział w akcji powrócili bez­­niecznie do swoich baz. Artyleria izraelska ostrzelała terytorium Jordanii KAIR (PAP). Jordański rzecznik wojskowy oświadczył, że 2 osoby cywilne zostały za­(Dok. na str. 2) Przed sezonem wczasowo-turystycznym W domach FWP-B50 tys. gości Lepsze warunki wypoczynku O Nowe nieznane tereny (Inf. wł.) Nigdy ’ jeszcze tak wcześnie nadmorskie domy wypoczynkowe nie oczekiwały gości, jak w roku bieżącym. Oto już 4 ljiaja pensjonaty Funduszu Wczasów Pracowni­czych w Międzyzdrojach, w Ustce, Mielnie, na Helu, v. Kry­nicy Morskiej i wielu innych miejscowościach rozpoczną sezon. Czy znajdą się amatorzy majowej kąpieli morskiej? Już są. Do nadmorskich do­mów FWP skierowania na mie­siąc maj zostały rozkupione. Dodajmy, iż zniknęły one szyb­ciej niż np. do Szklarskiej Po­ręby czy Karpacza. Do wcześniejszego niż zwykle rozpoczęcia sezonu w pensjona­tach nadmorskich zachęcił Dy­rekcję FWP udanv eksperyment prowadzony przez dwa domy — w Międzyzdrojach i Juracie?. Domy te przyjmowały gości (ca­ły rok. Dobra frekwencja ivsj? październiku i w grudniu, prak­tycznie każdego .miesiąca. FWPI rzuca więc hasło: „koniec z se/ zonem”. Działalność wypoczyn­kową należy prowadzić jak dłu­go się da. Nie będzie więc ofi­cjalnego zamknięcia sezonu nad­morskiego wraz z nadejściem ostatniego dnia sierpnia; a tak bywało dotychczas. W roku bieżącym Fundusz Wczasów Pracowniczych — jak wiadomo organizator najtańsze­go wypoczynku urlopowego dla ludzi pracy — przyjmie w swych domach około 560 tysię­cy osób, o 13 tysięcy więcej niż w roku ubiegłym. Goście FWP w ogromnej większości płacić bę­dą za pobyt na 2-tygodniowyeb wczasach ceny ulgowe, kształtu­jące się znacznie poniżej fak­­fveznvch kosztów utrzymania. W ubiegłym roku np. z ulgo­wych wczasów FWP skorzysta­ło ponad 540 tysięcy, a pełną stawkę (60 zł doba) płaciło tylko 101 tysięcy osób. , Dalszej poprawie ulegną wa­runki pobytu na wczasach FWP. Wiele domów wyremontowano, w wielu wymieniono stare i nie-wygodne sprzęty. Zawarte umo­wy z Filharmonia i różnymi ze­społami artystycznymi mają uatrakcyjnić pobyt i zapewnić gościom rozrywkę na odpowied­nim poziomie. Służyć temu bę­dą również boiska i pl^ce spor­towe, jakie wokół większości domów przygotowano, a także planowane wycieczki krajoznaw­cze. gawędy etc. y FWP — jak informuje 'nas tów. A. Sikorska, zastępczy­ni dyrektora, organizuje wypo­­kczynek we własnych pensjona­tach oraz w wynajmowanych kwaterach w domach prywat­nych. Te ostatnie stara się wy­szukiwać w ładnych i cieką wych, ale mało znanych miej­scowościach — małych miastecz­kach i wsiach. Powiedźmy przy okazji, iż jest to życiowa konieczność FWP. Swego czasu był on jed­ną z pierwszych instytucji, które rozszerzały bazę wypoczynkowa poprzez wynajem kwater, dziś zaś boryka się z rozlicznymi kło­potami i trudnościami. Otóż w znanych miejscowościach wy­poczynkowych ceny znacznie podskoczyły w górę i nikt już nie chce FWP wynajmować swoich kwater. Orbis, Turysta, Gromada i inne biura zajmu­jące się wypoczynkiem i tury­styką płacą za kwatery znacznie więcej! Z powodu cen FWP musiał zrezygnować z kwater w Zakopanem czy Międzyzdro­jach. Nie miejsce tu na szersze omówienie, ale zasygnujmy no­wy problem — wzajemnego pod­bijania cen. Kwatery wynajmowane przez FWP w mało znanych, nowych na rynku turystycznym miejsco­wościach sa jednak warte uwa­gi wybierających się na urlop. Sa to kwatery wygodne dla ro­dzin z dziećmi, przyjemne, bo­wiem ludziom, którzy , je wy najmują, - bardzo na tym zależy. FWP zapewnia swym' wczaso­wiczom wyżywienie na miejscu, a także rozrywki. Nie wiadomo, czy. w bieżą­cym sezonie w risowym goto­we będą nowe domy. wypoczyn­kowe. które budują się już od earn lat. Chodzi o dom w Ko. łobrzegu i w Zakopanem. W su­mie pensjonaty te przysporzą lu­dziom pracy 850 miejsc wczaso­wych. Budowa ich jednak nie­pokojąco sie przedłuża. O 200 tysięcy osób więcej niż w roku ubiegłym wyjedzie rów­nież na wczasy w ośrodkach za­kładowych. Spędzi w nich urlop łącznie 1.800 tysięcy osób. K. Kos, XIII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych rozpoczyna dziś obrady) Wyjazdowe plenum ZG ZLP w Zielonej Górze 4 bm. w przededniu uroczystości 25-lecia powrotu do Macierzy prapolskich ziem nad Odrą, Nysą i Bałtykiem, rozpoczyna obrady w Zielonej Górze XIII Zjazd Pisarzy Ziem Zachodnich i Północnych. Zgromadzenie ponad I5(T'pi­­sarzy z całego kraju stanie się okazją do głębszego na­mysłu nad działalnością kulturalną i twórczością literacką — czynnikami integracji narodowej i społecznej na ziemiach odzyskanych. Tradycją zjazdów pisarzy Ziem • Zachodnich i Północ­nych - pisze specjalny spra­wozdawca PAP, red. sław Czarmiński — jest Bogu­to. że.stanowią forum, na którym problemy literackie ukazuje się w ich społecznym kontek­ście. Stąd w dotychczasowych zjazdach mówiło się o tematy­ce zachodniej, o tematyce pra­cy w literaturze, o tenden­cjach w literaturze niemiec­kiej, a także o miejscu litera­tury w procesie społecznego krążenia wartości, o funkcjach środków masowego przekazu itp. W atmosferze zjazdów, po­czynając od pierwszego w ma­ju 1958 r. a kończąc na ostat­nim dwunastym zjeździe w Gdańsku we wrześniu 1969 r., krystalizowała się więź łączą­ca pisarzy tych ziem w trosce o ich dynamiczny rozwój i awans kulturalny, o intensy-fikację życia środowisk lite­rackich, o klimat sprzyjający rozkwitowi licznych mło­dych talentów oraz o ich ide­owo zaangażowaną postawę. Ambitne dążenia stały się dziś faktem oczywistym. O- becnie sam tylko wrocławski oddział ZLP posiada więcej członków niż liczyły w 1958 r. całe Ziemie Zachodnie i Pół­nocne. Dziś mamy tutaj ufor­mowane już prężne środowis­ka literackie. W 10 oddziałach ZLP (łącznie z Bydgoszczą, Katowicami i Poznaniem) zrzeszonych jest 254 pisarzy. Ich doświadczenie społecznć jest ogromną wartością dla dalszych procesów literackich. Decydujący u,dział w publi­kacji literatury pięknej, spo­łeczno-politycznej i naukowej mają oficyny wydawnicze, wśród których czołową pozy­cję zajmują: Zakład Narodo-wy im. Ossolińskich we Wro­cławiu, Wydawnictwo Poznań­skie, „Śląsk” w Katowicach i Morskie w Gdyni. Książki publikowane przez te wydaw­nictwa to nie tylko fakty li­terackie, ale i w ogromnym stopniu — polityczne. Wpro­wadziły one w obieg społeczny świadomość wielkiej wagi pro­blematyki Ziem Zachodnich i Północnych. Ogólnopolski zjazd pisarzy w Zielonej Gó­rze podejmie trud prześledze­nia doniosłości tzw. „tematu zachodniego" w literaturze społecznej świadomości. W tej i analizie najważniejszy zape­wne okaże się sposób, w jaki istotne kwestie polityczne społeczne, moralne i obyczaj^ i we, związane z powrotem Pol) ski na ziemie nadodrzańskie/ nadbałtyckie, zostały przedsta­wione w literaturze, ile praw­dy o rzeczywistości tych ziem pomieścili pisarze w swych książkach — jaka była to li­teratura? Obradom przyświecać będzie myśl, że literatura nie powin­na być li tylko rejestratorem ogólnych prawidłowości spo­łecznych, lecz bardzo wnikliwą (Dok. na str- 4) Srebrnyjubi^usz, odrodzonej polskiej radiofonii Uroczysta akademia • Odznaczenia dla pracowników Wystąpienie tow. S. Olszowskiego Przed 25 laty — wznowiły swą ' 'działalność rozgłośnie Polskiego Radia w Warsza­wie, a następnie pozostałych ośrodków Wojewódzkich. Z okazji tego jubileuszu w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie ydbyła się uroczysta akaripmia w kt.ó­­>rei udział wzięli: sekretarz KĆTŹPR — Stelan Olszow­­ski, zastępca przewodniczące­go Rady Państwa, przewod­niczący Moskwa, CK SD — Zygmunt członek Rady Pań­stwa, wiceprezes NK ZSL — Kazimierz Banach, wicepre­mier Marian Olewiński, kie­rownik Wydziału Kultury KC PZPR — Wincenty Krasko, zastępca kierownika Biura Prasy KC PZPR — Wiesław Bek, sekretarz CRZZ — Wie­sław Adamski. Przybyli gos­podarze stolicy z I sekreta­rzem KW PZPR — Józefem Kępą. Obecni byli również re­daktorzy naczelni agencji pra­sowych, dzienników i czaso­pism z przewodniczącym ZG SDP, red. Stanisławem Moj­­kowskim. W imieniu tralńego PZPR Komitetu Cen­­paęjziękowS- me za dotychczasowy wkład pracy oraz serdeczne gratula­cje z okazji jubileuszu prze­kazał zebranej rzeszy pracow­ników radia i telewizji Stefan Olszowski. Przypominając his­torię powstania i rozwoju od­rodzonej radiofonii polskiej wskazał, iż towarzyszyła ona narodowi we wszystkich jego przedsięwzięciach: w walce o wyzwolenie kraju, ustanawia­niu i umacnianiu władzy lu­dowej, zasiedlaniu i zagospoda rowywaniu Ziem Zachodnich, odbudowie i rozwoju gospo­darczym kraju, upowszech­nianiu oświaty, kultury i sztu­ki, Radio spełnia dziś niezwykle ważną rolę w kształtowaniu so-cjalistycznej świadomości spo­łeczeństwa — podkreślił mówca. Dziennikarstwo radiowo-telewi­zyjne ze względu na najbardziej masowy krąg odbiorców oraz mo­żliwości. jakimi dysponuje, ma szczególnie sprzyjające warunki do prowadzenia żywej, codzien­nej rozmowy Ze społeczeństwem. Ma to istotne znaczenie politycz­ne. Pozwala bowiem na wyjaś­nianie aktualnej polityki partii i rządu, krytykę niedomagań braków, piętnowanie niedbalstwa, i skostnienia myślowego, atakowa­nie waa i przywar, Przypominając, iż jubileusz obchodzony jest w dniu inau­guracji tradycyjnych „Dni Oświaty, Książki i Prasy“, se­kretarz KC PZPR wskazał na poważny udział radia i tele­wizji w upowszechnianiu wiedzy, kultury, i sztuki. Ra­dio i telewizja jest zarazem ważnyrft ośrodkiem kulturo­twórczym, odgrywa doniosłą rolę inspiratorską i organiza­torską, wpływa na kształto­wanie obyczajów i wzorców postępowania społecznego i in­dywidualnego, Ważnym polem działalności polskiej radiofonii jest jej walka z imperialistyczna dywersją ideo­logiczną, śmiałe prezentowanie polskich racji i polskiego punktu widzenia, a także utrzymanie mocnych i serdecznych więzów i milionowymi rzeszami Polonii, ro: rzuconej wędrówka emigracyj­nego bandosa i losami wojny po różnych kontynentach-Mówiąc o aktualnych zada­niach związanych z intensyfi­kacją gospodarki narodowej i koniecznością podporządko­wania jej rozwoju wymogom nowoczesności, Stefan Olszow­ski wskazał na dużą rolę ra­dia i telewizji w wyjaśnianiu założeń i celów nowej polity­ki partii. Intensywność roz­woju uwarunkowana jest w dużym stopniu nowoczesnoś­cią myślenia i działania — stwierdził mówca. (Dok. na str. 4) Inauguracja „Dni Oświaty, Książki i Prasy" Liczne imprezy w całym kraju W całym kraju niedziela upłynęła pod znakiem inau­guracji tradycyjnych już Dni Oświaty, Książki i Prasy, Zbiegąją się one w tym ro­ku z ważnymi rocznicami ob­chodzonymi przez całe nasze społeczeństwo — 25» rocznicą zwycięstwa nad faszyzmem i powrotu Ziem Zachodnich Północnych do Macierzy oraz i 75-leciem ruchu ludowego. W kiermaszach książek, spotkaniach autorskich, kon­kursach i quizach czytelni­czych wzięły udział dziesiąt­ki tysięcy mieszkańców miast i wsi. A oto relacje dziennikarzy PAP z poszczególnych województw, Kiermasze książek, zorganizowa­ne m. in. w Bytomiu, Chorzowie, Zabrzu i Sosnowcu, zainauguro­wały ..Dni” w województwie ka­towickim. Czytelnicy mogli wy­bierać w bogatym zestawie ksią^ żek, od literatury pieknej. poprzez społeczno-polityczną, popularno­naukową, do książek dla dzieci i młodzieży. Dni Oświaty, Książki i Prasy na ziemi koszalińskiej rozpoczęły się IV Zjazdem Koszalińskiego Towarzystwa Społeczno-Kultural­nego. Podsumowano na nim ©­­siągnięcia ziemi koszalińskiej w 23 rocznicę jej wyzwolenia, także dokonano przeglądu najcie­a kawszych inicjatyw towarzystwa. Na Opolszczyźnie inauguracja „Dni Oświaty, Książki i —asy odbyła się w Głubczycach i połą­czona została z festiwalem „Wios­na Głubczycka”. Na miejscowym stadionie zespół pieśni i t^rra górników z Siemianowic przed­stawił barwne widowisko. Rzeszowskie „Dni” otwarte zo­stały w nowym domu kultury, wybudowanym w czynie społecz­nym w miejscowości Stara ' Ja­­strząbka, pcw. Dębica. Odsłonię­to tam tablicę pamiątkową ku czci żołnierzy WP, którzy zginęli w czasie rozminowywania wsi. Na ziemi łódzkiej tegoroczni „Dni Oświaty i Książki” zainau­gurował festyn w Sieradzu. Obok tradycyjnych imprez, takich jak kiermasz czy spotkania autorskie i konkursy literackie w 55 naj­większych zakładach p?acy w województwie będą otwarte stoi­ska z książkami specjalistyczny­mi. Część lubelskich księgarni czyn­na była w niedzielę i cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród czytelników. W wielu miejsco­wościach województwa otwarto giełdy książki, wystawy, odbywa się szereg imprez kulturalnych. Wiele różnych imprez odbyło się także na terenie woje­wództw warszawskiego, wro­cławskiego, krakowskiego, biało­stockiego i kieleckiego. (PAP) W Trynidadzie i Tobaga nada! stan wyjątkowy MEKSYK (PAP). Sytuacja w Trynidadzie i Tobago pozostaje nadal napięta. Na obu tych wy­spach w dalszym ciągu obowiązu­je stan wyjątkowy W stolicy kraju Port of Spain obowiązuje godzina policyjna od 6 wieczorem do świtu. Ulice patrolowane są przez wojsko, zamknięte są ban­ki i szkoły oraz inne instytucje. Władze, jak wiadomo, wprowa­dziły stan wyjątkowy i rozpoczęły aresztowania 21 kwietnia, aby po­łożyć kres burzliwym antyrządo­wym demonstracjom trwającym już od przeszło dwóch miesięcy. Uczestnicy tych demonstracji do­magali się zlikwidowania resztek kolonializmu, położenia kresu wzrastającemu bezrobociu i nie­równościom rasowym. Domagano się również ograniczenia działal­ności anglo-amerykańskich towa­rzystw i firm na terytorium tego kraju. Demonstrantów poparła część armii, która wystąpiła prze­ciwko rządowi. Dla obrony swo­i ich kapitałów na wyspach, USA w. Brytania wyekspediowały do brzegów Trynidadu i Tobago okręty wojenne. Jednakże pod na­ciskiem opinii publicznej premier Williams zmuszony był zażądać od Waszyngtonu i Londynu od­wołania jednostek morskich. Niemniej flota amerykańska i bry tyjska znajdują się w pobliżu wód terytorialnych republiki. Od czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego 6 osób zabito. 29 odniosło rany, a 200 zostało aresztowanych. L udzie „P afawagu” Wrocławska Fabryka Wago­nów — „Pafawag" — jest jed­nym z bardziej znanych w Polsce zakładów. Na dziesiąt­kach tysięcy wagonów osobo­wych i towarowych widnieją tabliczki uwidaczniające, że pochodzą one z Wrocławia, Ale do uzyskania dobrego i­­mienia w społeczeństwie przy­czyniła się najwięcej sama za­łoga, która tworzy zgrany i do­bry kolektyw. Warto przy­pomnieć. że w rejestrach fa­bryki figurują do dziś nazwi­ska 180 pracowników, którzy rozpoczynali tu pracę od sa­mego początku — w maju. czerwcu 1945 r. Oni właśnie wraz z tysiącami innych ofiar­nych mieszkańców tej ziemi przekształcili pustkowie i zgli­szcza pozostawione po działa­niach wojennych w zasobny, tętniący życiem region, z któ­rym są mocno związani. Ostatni rok nie był jednak dla „Pafawagu" zbyt pomyśl­ny. Wiele czynników złożyło się na to, że plan w 1969 r. nie został wykonany. Ale, jak się wydaje, załoga przełamała już największe trudności — w I kwartale br. nastąpiła znacz­na poprawa i w najważniej­szych dziedzinach wskaźniki zrealizowano z nadwyżką. O- becnie, jak nas poinformowa­no w organizacji partyjnej, chodzi o utrwalenie osiągnięte; poprawy i ostateczne wyelimi­nowanie tych słabości, które przeszkadzały w rytmicznej pracy fabryki. Tekst ł zdjęcia J. BOGUSŁAWSKI Trudno zliczyć wszystkie spo­łeczne funkcje ALEKSANDRA RZEMPOŁUCHA. brygadzisty ńa­­r7ędziowni. Pracuje on w fabryce od 1946 r. i od lat jest godnym reprezentantem pafawagowskicb robotników w organizacjach związkowych. Wybierają go też dc rady narodowej, jest członkiem wielu innych organizacji społecz­nych. W 1965 r. pełnił funkcje członka Prezydium DRN Fabrycz­na, w ostatnich wyborach otrzy­ma! ponownie mandat radnego, Również wŚTód przełożonych nu on doskonała opinię i znany jesi jako rzetelny, pełen inicjatywy pracownik. 21 lat pracuje STEFAN MALI­SZEWSKI w „Pafawagu”, a zaczął jako robotnik niewykwalifikowa­ny w dziale gospodarczym. W wy­dziale W-7 produkowano wówczas metalowe węglarki, przy czym spawaczy do tej roboty szukane ze świeca- Chwycił te szansę Ma­liszewski. poszedł na kurs wkrótce stanął przy pudle wagonu z palnikiem w ręku. Zasmakowała mu jednak nauka: począł uczęsz­czać do szkoły ogólnokształcącej Po wojsku przyszedł znowu do fabryki, krótko parał sie jeszcze palnikiem i po skończeniu tech­nikum został planistą, następnie mistrzem i wreszcie kierownikiem wydziału W-7. Droga życiowa inż. JANA TER­LECKIEGO, kierownika sekcji w fabrycznym biurze konstrukcyj­nym jest charakterystyczna dla wielu młodych ludzi, którzy swą karierę rozpoczynali od pracy przy warsztacie i ucząc się, zdo­bywali wiedzę, umiejętności, u­­znanie. Wiele wyrzeczeń koszto­wała go nauka, dopiął jednak swego i dziś, jako ceniony inży­nier, działacz partyjny, szczyci się tym, że m. in. wraz z zespo­łem współpracowników skonstru­ował nowy typ ławki dla wagonu osobowego. Dzięki temu obniżono koszt tego elementu o 3 tys. zło­tych, wagon jest lżejszy o ok. 400 kg. Kiedy się mówi o „starej gwar­dii” pafawagowców, nie można wśród nich nie wspomnieć o STA­NISŁAWIE WRONIE, jednym z najlepszych tutejszych kierow­ców. On to przywiózł do Wrocła­wia pierwsza grupę operacyjną przedstawicieli Komitetu Ekono­micznego Rady Ministrów na dru­gi dzień po kapitulacji Niemiec hitlerowskich. Za 40 lat ofiarnej pracy zawodowej odznaczono go w ub. roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ale — mówi — czas już, żeby młodsi nas zastępowali. Jest wśród nb:h spo­ro ludzi zdolnych i rozumieją­cych zawód kierowcy. TEODOZJĘ BARAŃSKĄ, pra­cownicę działu kosztów znają wszyscy długoletni pracownicy „Pafawagu”. Barańska przyszła bowiem do zakładu WTaz z ojcem już we wrześniu 1945 r. Z duma pokazuje stara legitymację służ­bowa. która nosi numer 55. Wie rzyiiśmy — mówi — że na wła­snych ramionach podżwignierm świat... Młoda dziewczyna zdobyła sobie duża popularność w fabry­ce: reprezentowała „Pafawag” w wielu zawodach sportowych, u­­prawiajac lekkoatletykę — rzu­cała kula. dyskiem, oszczepem. Tu też w fabryce poznała swego mę­ża

Next