Trybuna Ludu, październik 1970 (XXII/273-303)

1970-10-18 / nr. 290

. S 4-godzinna rozmowa Gromyko - Rogers NOWY JORK (PAP). Wczo­rajsze spotkanie sekretarza stanu USA Rogersa z radziec­kim ministrem spraw zagra­nicznych, Gromyką, które od­było się w gmachu delegacji radzieckiej do ONZ, trwało 4 godziny. Rogersowi towarzyszyli: szef de­legacji amerykańskiej w ONZ, Yost, zastępca podsekretarza sta­nu d/s Bliskiego Wschodu — Sisco, zastępca podsekretarza stanu d/s europejskich — Hillenbrand, am­basador USA w Bonn — Kenneth Rush oraz szef delegacji amery­kańskiej na rozmowy SALT. Ge­rard Smith. Natomiast Gromyce towarzyszyli: szef delegacji ra­dzieckiej w ONZ, wiceminister Jakub Malik oraz ambasador ZSRR w Berlinie, Piotr Abrasi­innw Według agencji zachodnich, w czasie spotkania omawiano pro­blemy Bliskiego Wschodu. Berli­na Zachodniego, In do chi n, ogra­niczenia zbrojeń strategicznych i pokojowego wykorzystywania dna oceanów Jak pisze AFP, jeden z przed­stawicieli USA oświadczył później, że atmosfera spotkania była po­ważna. Najwięcej miejsca w rozmo­wach,. jak podkreślają wszystkie agencje, zajęła sprawa Bliskiego Wschodu. Problem ten omawiany był przez obu ministrów w roz­mowie sam na sam, z udźiałem jedynie tłumaczy. Rogers powtó­rzył znane oroiznaelskie stanowi­sko USA i wypowiedział się prze­ciwko debacie nad sprawą Bliskie­go Wschodu w Zgromadzeniu O- gólnym NZ. Prasa amerykańska zaznacza, że podczas tego spotkania nie na­stąpiło zbliżenie poglądów stron w spornych sprawach. Kolejne spotkanie odbędzie się w poniedziałek wieczorem w ho­telu ,,Waldorf Astoria'’, gdzie go­spodarzem będzie Rogers. Konferencja 9 państw w Ystad Turystyka i tranzyt YSTAD (PAP). Red. A. Nowicki donosi: W sobotę zakończyła się w Ystad (Szwecja) międzynarodowa konferencja na temat przewozów pasażerskich i towarowych mię­dzy Polską i Szwecją. Uczestnicy spotkania reprezentujący dziewięć krajów europejskich podkreślili m. in., że położenie geograficzne Polski stwarza warunki dla szyb­kiego rozwoju ruchu tranzyto­wego między Skandynawią a re­sztą naszego kontynentu i że w tym linia promowa Świnoujście — Ystad stała się jednym z naj­ważniejszych morskich połączeń międzynarodowych. Już dziś, niezależnie od turys­tów, z linii tej korzystają przed­siębiorstwa transportowe kierują­ce swoje ładunki poprzez Polskę do CSRS, Węgier, Bułgarii, na południe Europy, a nawet do tak odległych krajów jak Kuwejt. Wiele miejsca poświęcono na konferencji ogólnym stosunkom gospodarczym i handlowym mię­dzy Polską a Szwecją oraz mię­dzy Wschodem i Zachodem. Mó­wił na ten temat ambasador PRL w Szwecji Stanisław Bejm wska­zując na szerokie i nie wykorzy­stane dotychczas możliwości roz­szerzenia bezpośredniej współpra­cy naukowej i technicznej oraz kooperacji przemysłowej. Dla osiągnięcia dalszego postę­pu w tym zakresie konieczne jest stworzenie przez państwa zachod­nioeuropejskie lepszych warun­ków rynkowych i wyeliminowa­nie istniejących jeszcze barier restrykcyjnych oraz wszelkich form dyskryminacji wobec kra­jów socjalistycznych. W dalszym ciągu bowiem rezultaty rundy Kennedy’ego w dziedzinie libera­lizacji handlu są niewystarczają­ce. Nie zawsze też w sposób wła­ściwy i zgodny z obopólnym in­teresem interpretowana jest klau­zula największego uprzywilejo­wania, zaś fakt pełnego członkow­stwa Polski w GATT nie znajduje pełnego odzwierciedlenia w prak­tycznej polityce handlowej part­nerów zachodnich wobec naszegc kraju. ________________________________________________________ Zgromadzenie Ogólne NZ powinno przyjąć odpowiedzialność za sytuację na Bliskim Wschodzie Przemówienie min. Riada w Nowym Jorku Przedstawiając stanowisko ZRA w sprawie rozwiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie, minister Riad dał niedwuznacznie do zro­zumienia, iż chociaż Egipt dąży do stworzenia warunków spra­wiedliwego pokoju na Bliskim Wschodzie nie zamierza kapitu­lować wobec nieustępliwości ag­resora okupującego ziemie arab­skie Rząd ZRA — powiedział mini­ster Riad — oświadcza wobec Zgromadzenia Ogólnego, iż nie odda ani piędzi ziemi okupowane i przez wojska arabskiej Izra­ela Przemówienie przedstawiciela ZRA zostało przyjęte z dużą u­­wagą i spotkało sie z aprobatą ol­brzymiej większości delegacji czym świadczyły długotrwałe o- c klaski, jakie otrzymał ministei Riad po zakończeniu wystąpienia. Na uwagę zasługuje fakt, przemówienie to zostało wygło­ż szone przez ministra Riada tuż po rozmowie jaka przedstawiciel ZRA odbył z sekretarzem stanu USA, W. Rogersem. W kuluarach ONZ wskazuje się. iż rozmowa trwała bardzo długo i sądząc po treści przemówienia ministra Ria­da zakończyła sie zupełnym fia­skiem. co może oznaczać, iż Sta­ny Zjednoczone nadal w całej pełni popierają ekspansjonistycz­­ną politykę Izraela na Bliskim Wschodni#» W kołach delegacji amerykań­skiej mówi sie otwarcie, iż USA będą zdecydowanie przeciwsta­wiały się wszelkim próbom prze­niesienia sprawy konfliktu na Bliskim Wschodzie z Rady Bez­pieczeństwa. gdzie omawiana jest ona w ramach rozmów czterech wielkich mocarstw, na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ. Delegacje krajów arabskich zdecydowanie przeciwstawiają się presji amerykańskiej, utrzymu­jąc, iż sprawa dyskutowania kon­fliktu bliskowschodniego na fo­rum Zgromadzenia Ogólnego zo­stała już zaaprobowana zarówno przez komisję proceduralną jak i przez samo Zgromadzenie Ogól­ne Jak podał rzecznik ONZ. mini­ster Riad domagł sie od E. Ham­­bro. aby Zgromadzenie przystąpiło do debaty na Ogólne temat Bliskiego Wschodu 26 październi­ka, tzn. w dwa dni po zakończe­niu uroczystej sesji jubileuszo­wej. NOWY JORK (PAP). W piątek, jak już informowaliś­my, podczas debaty generalnej na forum Zgromadzenia Ogól­nego NZ, zabrał głos minister Spraw Zagranicznych ZRA, MahmucS Riad. Nowojorski korespondent PAP red. Jerzy Górski dono­si, że Riad wystąpił z apelem do Zgromadzenia Ogólnego NZ, aby przyjęło pełną odpo­wiedzialność za pokojowe roz­wiązanie konfliktu na Blis­kim Wschodzie. Minister Riad oświadczył. że krok ten lest podyktowany, fak­tem, iż Stany Zjednoczone zdys­kredytowały sie w oczacii świa­towej opinii publicznej i okaza­ły się stronniczym negocjatorem w procesie rokowań wschodnich, stajać otwarcie blisko­po stronie państwa agresora — po stronie Izraela. Program rządu libańskiego W północnej Jordanii znów wybuchły walki KAIR (PAP). W sobotę ra­no premier nowo utworzone­go gabinetu libańskiego Saeb Salam zaprezentował parla­mentowi program rządu oraz przedstawił wniosek o wotum zaufania. Najważniejszymi punktami programu rządowe­go sa: nowelizacja ustawy prasowej, rewizja programu oświaty. opracowanie po­prawki prawa wyborczego oraz przygotowanie projek­tów przepisów w sprawie roz­woju gospodarczego. Nowy premier położył nacisk na konieczność natychmiastowe­go rozdziału sił bezpieczeństwa wewnętrznego i armii oraz pod­niesienia stanu obronności kraju. Celem polityki obronnej jest za­chowanie suwerenności Libanu oraz wzmocnienie granic w obli­czu wroga oraz ochrona miesz­kańców południa, terenu, na któ­rym działa ruch oporu przeciwko wrogowi. Premier podkreślił, że Liban ma obowiązek popierać działalność fedainów, jednocześ­nie dbając o swe bezpieczeństwo i suwerenność. W dziedzinie polityki zagra­nicznej rząd zapowiada prowa­dzenie aktywniejszej polityki za­równo w świecie arabskim, jak i na szerszej płaszczyźnie mię­dzynarodowej. LONDYN (PAP). Agencje zachodnie donoszą, powołując się na rozgłośnię palestyńską w Bejrucie, że w północnej Jordanii wybuchły w sobotę ponownie walki między armią a Palestyńczykami. Według tych doniesień, walki wybuchły wczesnym rankiem w miejscowości Mughajer w pobliżu Ramtha, niedaleko granicy syryj­skiej. Armia miała użyć artylerii i czołgów, atakując tę miejsco­wość. Rozgłośnia palestyńska twierdzi, że w dziesięć godzin po rozpoczęciu walki jeszcze trwa-KAIR (PAP), z Jordanii napły­wają informacje o dalszych kro­kach zmierzających do zastąpie­nia niektórych organów wojsko­wych instytucjami cywilnymi a tym samym do powrotu do sytua­cji sprzed krwawych wydarzeń. Pierwszym takim krokiem było odwołanie ze stanowiska guberna­tora generalnego marszałka Ma­­dżali. Jego funkcję objął premier Tukan. Szef rządu ze swej strony mianował ministra spraw wewnęt­rznych Al-Szari zastępcą guber­natora generalnego i wyznaczył gubernatorów różnych okręgów. Jak wynika z informacji agen­cji prasowych, powyższe decyzje nie zadowala ja jeszcze partyzan­tów palestyńskich. którzv doma­gają sie gruntownej reorganizacji rządu ammańskiego. Uniwersytet w Konakri im. G. Hasem MOSKWA (PAP). Jak donosi z Konakri agencja TASS, rząd Gwi­nei w dowód uznania za zasługi byłego prezydenta Zjednoczonej Republiki Arabskiej Gamala Ab­­dela Nasera wobec narodów kon­tynentu afrykańskiego, postano­wił nadać jego imię uniwersyte­towi w Konakri. Suits popierają stanowisko ZSRR w sprawie Bliskiego Wschodu DELHI (PAP). Stanowisko Związku Radzieckiego w sprawie problemu bliskowschodniego, przedstawione w niedawnym o­­świadczeniu radzieckiego Mini­sterstwa Spraw Zagranicznych, stanowi ważny i pozytywny krok naprzód w kierunku ustanowie­nia pokoju na Bliskim Wschodzie — powiedział oficjalny rzecznik rządu indyjskiego. Propozycje ra­dzieckie — oświadczył rzecznik — zgodne sa z duchem i głównymi tezami rezolucji Rady Bezpieczeń­stwa ONZ z 22 listopada 1967 r. Rzecznik rządu Indii stwierdził, że propozycje radzieckie, zmie­rzające do politycznego uregulo­wania kryzysu bliskowschodnie­go, spotykają sie w Indiach ze zrozumieniem i aprobata Na zjeździć bawarskiej CSU Ostre ataki na koalicję rzędową BONN (PAP). W sobotę rozpoczął się w Monachium zjazd bawarskiej Unii Chrześ­cijańsko - Społecznej (CSU), partii Franza Josefa Straussa. Jest to trzeci zjazd w tym roku, który zapoczątkuje „go­rącą“ fazę kampanii wybor­czej przed wyborami do ba­warskiego Landtagu w dniu 22 listopada. „Jest to rozpoczęcie kampanii wyborczej do Landtagu w Bawa­rii, a tym samym początek bitwy politycznej, która nie pozostanie bez znaczenia dla przyszłości na­szej ojczyzny”. W taki patetycz­ny sposób dokonał otwarcia zjazdu przewodniczący CSU Franz Josef Strauss. Przemówienie powitalne do u­­czestników zjazdu wygłosił prze­wodniczący Unii Chrześcijańsko- Demokratycznej, były kanclerz rządu wielkiej koalicji Kurt Georg Kiesinger, który niezwykle ostro zaatakował rząd federalny. Mówił on o katastrofalńym bi­lansie rządu SPD/FDP i o tym, że w ciągu roku roztrwoniono wszystko „co przejęto po nas w spadku”. Rząd obiecywał stabil­ną walutę, ale stało się „coś* cał­kiem odwrotnego”. Określił on ogólną koncepcję polityki za­granicznej obecnego rządu jako „z gruntu fałszywą”. ponieważ — jego zdaniem — „nie chce sie liczyć z realiami zwłaszcza na Wschodzie” Im trudniejszą jest sytuacja w polityce wewnę­trznej i zagranicznej, tym pilniejszą staje się sprawa po­wołania znowu solidnego, kon­sekwentnego rządu w Republice Federalnej. Sekretarz generalny CSU Max Streibl ukuł hasło, które przy­świecać ma ostatniej fazie walki wyborczej: „Naszym przeciwni­kiem jest SPD”. Unia Chrześci­­jańsko-Społeczna nie musi zajmo­wać się partiami, które nie maja już znaczenia politycznego. W związku z tym wymienił on prze­de wszystkim neonazistowską NPD. Jeśli chodzi o Wolną Partię Demokratyczną (FDP), Max Streibl wyraził pogląd, że „już dawno nie jest ona partią”, a je­­dvnie „lewicową odnogą SPD w Bonn”. Przemówienie premiera Bawarii Alfonsa Goppela również zawiera­ło szereg ataków na politykę rzą­du federalnego, zwłaszcza w dzie­dzinie gospodarczej. / O rychłą zmianę rządu apelo­wał przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, Rainer Barzel. Przejęcie władzy przez CDU/CSU w obecnej trudnej syi tuacji w polityce wewnętrznej i zagranicznej NRF nie należałoby do przyjemności, jednakże ni* trzeba cofać się przed próbą powstrzymania niebezpieczeństwa zagrażającego NRF. Nawiązując do ostatniego me­morandum frakcji CDU/CSU w sprawie Polski, Barzel powiej dział, iż CDU/CSU kierowała się tym, że należy cierpliwie dąży() do pojednania narodów i nie o­­graniczać się do „wymiany ja­kichś dokumentów”. W duchu starego kursu W Bonn odbyło się 15 bm. nadzwyczajne nosi&dze­­nie parlamentarnej frakcji opozycyjnej partii CDU i CSU,-• na“Ki3rym ucTTWaluno rezolucję wyrażającą ęianowi­­skó chadecji wobec rokowań między NRF ~a~PBŁSką7~a~ zTOST^ Szcza W kwestii granicy na Odrze i Nysie. ..."Dostrzegając fakt, że cha­decka opozycja po raz pierw­szy w formie specjalnej uch­wały wykazała zainteresowanie kwestią normalizacji stosun­ków z Polską, nie można jed­nocześnie nie zwrócić uwagi na podtrzymywanie w rezolu­cji stanowiska tej części CDU CSU, która nie zrezygnowała z polityki kwestionowania po­wojennych realiów europej­skich. W 6-punktowej uchwa­le frakcja CDU/CSU zapewnia co prawda, że „pojednanie z Polską było i jest ważnym ce­lem naszej polityki“, że poro­zumienie „musi odpowiadać politycznej rzeczywistości“, jednakże w kluczowej kwestii normalizacji stosunków Polska — NRF i dla europejskiego odprężenia, a mianowicie w sprawie uznania niezmiennego charakteru granicy na Odrze i Nysie, frakcja CDU/CSU by­najmniej nie kieruje się „poli­tyczną rzeczywistością“. Frakcja powtórzyła w swej uchwale zbankrutowaną te­zę o rzekomo tymczasowym charakterze naszej granicy za­chodniej oświadczając: „Pol­ska może polegać na tym, że jej obecny stan posiadania nie zostanie ze strony Republiki Federalnej naruszony do cza­su zawarcia trwałego porozu­mienia“. Innymi słowy nadal -odrzuca się podstawę rzeczy­wistej normalizacji stosunków z Polską: uznanie ostatecznego charakteru granicy na Odrze i Nysie. CDU/CSU niepomna widać ponurych doświadczeń przesz­łości swego narodu nadal pró­buje podważać granice pow­stałe w wyniku bezwarunko­wej kapitulacji III Rzeszy. De­magogicznie brzmią w tym kontekście słowa uchwały chadeckiej, w której opowia­da się ona „za szybkim podję­ciem stosunków dyplomatycz­nych z Polską“. Jak sobie chadecja wyobraża takie na­wiązanie stosunków dyploma­tycznych, jeżeli NRF miałaby odrzucić najważniejszą zasadę normalizacji stosunków z Pol­ską? Z kolei oburzenie wywo­łują wysiłki autorów cytowa­nej rezolucji CDU/CSU, któ­rzy stawiają na jednej płasz­czyźnie zamordowanie przez niemieckich faszystów ponad 6 min obywateli polskich i — przesiedlenie ludności nie­mieckiej z naszych Ziem Za­chodnich przeprowadzone na mocy uchwał poczdamskich zwycięskich mocarstw koałicj: antyhitlerowskiej i pod kont­rola aliantów ’CHWAŁA frakcji CDU CSU spotkała się z apro­­batą reakcyjnej prasy zachodnioniemieckiej. Nato­miast pisma widzące potrzebę uwzględnienia w polityce za­­grahicznej NRF europejskich realiów polityczno-terytorial­­nych wskazują, że za uchwałą kryje się chęć utrudnienia rozmów między Polską i NRF w sprawie normalizacji sto­sunków. Zachodnioberliński „Telegraph” stwierdził, że „o­­pozycja przemówiła w sposób szokujący Polaków“, a „Bon­ner Rundschau“ pochwalając postawę chadeckiej frakcji parlamentarnej napisał, te uchwała CDU/CSU jest swego rodzaju „strzałem ostrzegaw­czym“ dla Scheela, przed jego planowanym wyjazdem do Warszawy Prasa przypomina, że nie­którzy działacze chadecji oraz część organizacji dołowych dawali do zrozumienia, iż do­strzegają konieczność uznania niezmienności granic europej­skich. Jednakże uchwała CDU/CSU świadczy, że w kwestii tej raz jeszcze górę wzięli nie realiści, ale x’zecz­­nicy rewizjonistycznej i anty­­odprężeniowej linii ery Ade­­nauera, nastawionej na utrud­nianie wysiłków, zmierzają­cych do normalizacji stosun­ków między Polską a NRF. mi IE wchodząc tu w tak­­tyczne i personalne roz- ‘‘■’ grywki międzypartyjne w NRF trzeba jednak raz je­szcze podkreślić, że stanowi­sko Polski w kwestii normali­zacji stosunków z NRF jest od dawna i bez niedomówień znane wszystkim partiom po­litycznym tego kraju. Przypo­mniał je raz jeszcze 16 bm. na forum ONZ minister Stefan Jędrychowski, podkreślając, że podstawową treścią negocjo­wanego jeszcze układu między PRL a NRF „musi być wyraź­ne potwierdzenie niezmienne­go charakteru zachodniej gra­nicy Polski na Odrze i Nysie. Nie było bowiem i nie ma pro­blemu tej granicy, był i jest jedynie problem pokoju w Europie, problem wyrzeczenia się roszczeń terytorialnych, które pokojowi zagrażają“. Wszelkie próby stosowania uników wobec tej kluczowej kwestii, żonglowanie werbal­nymi deklaracjami bez pokry­cia w czynach, podtrzymywa­nie iluzji o rzekomo tymczaso­wym charakterze granic eu­ropejskich — to wszystko nie przyczynia się do stworzenia właściwych warunków norma­lizacji stosunków Polski z NRF, jest przysłowiową wodą na młyn niepoprawnych od­wetowców i przeciwników od­prężenia Wschód — Zachód, którzy znów dają o sobie znać obecnie między Łabą i Re­nem DANIEL LULlNSKI TRYBUNA LUDU Apel Prezydium ŚRP do narodów Ameryki Łacińskiej DELHI (PAP). Prezydium Swiatowe.i Rady Poko.iu kon­tynuowało w sobotę dyskusje nad problemami Bliskiego Wschodu, Indochin, bezpie­czeństwa europejskiego i roz­brojenia. no Ze szczególną uwagą wysłucha­na posiedzeniu porannym wystąpienia delegata radzieckie­go prof. Jewgienija Fiodorowa, który omówił ogłoszone w tych dniach w moskiewskiej „Praw­dzie” propozycje ZSRR w spra­wie Bliskiego Wschodu. Fiodo­rów stwierdził, że plan ten spro­wadza się do serii praktycznych kroków, które, zdaniem Związku Radzieckiego, pozwoliłyby wyko­nać w całości postanowienia re­zolucji Rady Bezpieczeństwa z li­stopada 1967 roku. Przemawiał również minister Spraw Zagranicznych Indii, Swaran Singh Przy omawianiu sytuacji w Azji Południowo-Wschodniej jeden z przywódców komitetu na rzecz nowej mobilizacji do watki przerwanie wojny w Wietnamie. o Sydney Peak (USA), opowiedział o walce, jaką prowadzą miliony Amerykanów przeciwko polityce Waszyngtonu w Indochinach. Z wielkim entuzjazmem ucze­stnicy sesji uchwalili apel do na­rodów' Ameryki Łacińskiej. Prezydium Światowej Rady Po­koju — czytamy w7 apelu — poz­drawia narody Ameryki Łaciń­skiej prowadzące trudną i boha­terską walkę przeciwko imperia­lizmowi i neokolonia!hemowi. Pre­zydium ŚRP zapewnia, że nadal popierać będzie narody Ameryki Łacińskiej w ich walce. kie Uczestnicy sesji wyrazili głębo­ubolewanie w związku ze śmiercią prezydenta ZRA, Nase­ra. Konserwatyści indyjscy przejmują władzę w Uttar Pradesz DELHI (PAP). Konserwatywna koalicja antykongresowa obejmu­je władzę w najludniejszej pro­wincji indyjskiej Uttar Pradesz, krzyżując szyki partii Indiry Gandhi piętnaście miesięcy i>rzed wyborami powszechnymi. W so­botę w Lakhnau gubernator Uttar Pradesz powierzył przy­wódcy koalicji Tribhuvanowi Singhowi misję utworzenia no­wego rządu stanowego — infor­muje red. A. Piekarowicz. Przez ostatnie dwa tygodnie stan Uttar Pradesz znajdował się tymczasowo pod władzą prezy­dencką. Poprzedni rząd będący koalicją konserwatywnej partii chłopskiej BKD i Kongresu, roz­padł się we wrześniu wskutek ostrych rozbieżności politycznych, Kongres, który ma w zgroma­dzeniu stanowym tylko jedną trzecią foteli, przygotowywał się mimo to do objęcia władzy, li­cząc na pozyskanie różnych ele­mentów centrowych. Zamiast te­go dwutygodniowe manewry manipulacje doprowadziły do wy­i krystalizowania się koalicji an­­tykongresowej pod przewod­nictwem polityka syndykatu Tribhuvana Singha. Oprócz syn­dykatu, szowinistów wielkohin­­duskich, BDK i Swalantry, skład koalicji wchodzi część so­w cjalistów. Obserwatorzy w Delhi nie wró­żą długiego życia temu oportu­­nistycznemu przymierzu, ale zga­dzają się, iż może ono utrudnić pani Gandhi umocnienie się w kluczowej prowincji kraju ZE ŚWIATA Aktywna działalność delegacji polskiej na konferencji UNESCO ,PARYŻ (PAP). Przybyła d&_P_a­­/ryza na szesnastą koriferenęję ge­­neralną ' UNESCO delegacja pol­ska aktywnie uczestniczy w obradach konferencji. W toku debaty generalnej nad wnioskiem o przyjęcie do UNESCO__Niemieckiej Republiki Demokratycznej zabrał głos rprzedstawiciel Polski, wicedyrek­tor departamentu MSZ M. Żu­ławski. Przeciwstawił się 0n pro­­pożyćji amerykańskiej postulują­cej zdjęcie z porządku dziennego sesji tego tak ważnego dla dalsze­go rozwoju UNESCO wniosku. W czasie debaty w podkomisji nauk ścisłych delegat Polski; za­stępca przewodniczącego Komite­tu Nauki i Techniki, J. Metejra postulował pogłębienie nrowadzo­perspektywicz-nyc h analiz tenden­cji rozwój wy ch nauki. Zgłoszona w tej sprawie przez delegację poi- Polityk chadecki o sytuacji wewnętrznej w NRF BONN (PAP) Red. Leonard Kaszycki pisze: Wydarzeniem politycznym numer jeden stały się ostatnio w Bonn dyskusje i poruszenie wywołane oświadczeniem wi­ceprzewodniczącego Gerharda Schroedera, w CDU, któ­rym zawarł on ocenę obecnej sytuacji wewnętrznej w NRF. Gerhard Schroeder, przemawia­jąc w Hanowerze w dniu 16 bm. na zebraniu grupy ewangelickiej CDU-CSU, wypowiedział się nega­tywnie o „próbach działania na rzecz szybkiego obalenia rządu Brandta — Scheela”, co zostało ogólnie odczytane jako przestro­gą pod adresem Rainera Barzela, kierującego obecnymi atakami na rząd. W kołach politycznych, sympa­tyzujących z młodszym, przeciw­nym Barzelowi pokoleniem poli­tyków chadeckich, przyjęto to ja­ko sygnał do wypomnienia Ba­rzelowi jego osobistych ambicji, aby zostać kanclerzem NRF w kolejnej kadencji. Rozpętaną przez Barzela burzę polemiczną podczas ostatniego posiedzenia Bundestagu tłumaczy się jut dziś otwarcie niecierpliwym dążeniem tego polityka chadeckiego do forsowania wbrew wszystkim przeszkodom, swojej własnej kandydatury na fotel kanclerski. Schroeder powtórzył w tym sa­mym dniu swoje ostrzeżenie rów­nież wobec dziennikarzy w Hano­werze i doradzał działanie „spo­kojne i opanowane” radzae opozy­cji, do której sam należy, aby najpierw odczekać na wyniki wy­borów do landtagów Hesji, Ba­warii oraz Szlezwika-Holsztynu i Berlina Zachodniego, a następnie zdecydować się na ewentualne przeniesienie decydującej roz­grywki z rządem na szczebel cen­tralny. Wywiad Brandta dla „Fuldaer Zeitung” BONN, PARYŻ (PAP). W wywiadzie, udzielonym dzien­nikowi „Fuldaer Zeitung”, kanclerz NRF, Willy Brandt, wypowiedział się ponownie na temat sytuacji wewnętrznej NRF, powstałej w wyniku przejścia trzech posłów FDP do CDU. Brandt wyraził przekonanie, że FDP przezwycięży krytyczny o­­kres, jaki obecnie przeżywa i że koalicja zachowa swą zwartość do końca obecnej kadencji rządu. Zdaniem kanclerza, sojusz z so­cjaldemokratami stanowić będzie pomoc dla wolnych demokratów w przezwyciężeniu ich obecnych trudności. nie Brandt oświadczył, że odnowie­wielkiej koalicji SPD CDU/CSU nie wchodzi w rachubę, z między innymi z uwagi na orien­tację polityczną partii chadec­kich. Nie bierze się również pod uwagę ewentualności rozpisania nowych wyborów. niedziela, 18 października wio k. — nr :do Groźba wojny handlowej między USA a EWG i Japonią Zainteresowanie rozwojem handlu z państwami socjalistycznymi (OD NASZEGO KORESPONDENTA W USA) Przedstawiciel Wspólnego Rynku, Rolf Dohrendorf i po­mocnik sekretarza stanu USA Daniel Samuels, zakończyli dwudniowe narady w Wa­szyngtonie dotyczące zapobie­żenia wojnie handlowej mię­dzy EWG i St. Zjednoczonymi. Pod naciskiem amerykań­skich przemysłowców, obawia­jących się konkurencji zacho­dnioeuropejskiej i japońskiej Kongres przygotowuje protek­cjonistyczną ustawę, którs ograniczyłaby import do USA szeregu towarów. Jej uchwa­lenie spowodowałoby ze stro­ny partnerów USA odwet wo­bec amerykańskiego eksportu którego wartość wynosi w przypadku EWG 7 mld doi rocznie, Anglii — 3 mld i Ja­ponii — 4 mld dolarów. „Prawie cała Zachodnia Eu­ropa — zaalarmował „Wall Street Journal” — może zna­leźć się w antyamerykańskim obozie w razie wojny handlo­wej”. Również japoński pre­mier Sato, który w przyszłym tygodniu złoży wizytę Nixono­­wi, wyraził poważne zaniepo­kojenie tendencjami protekcjo­nistycznymi w Kongresie. Po­ufne negocjacje między Japo­nią, Wspólnym Rynkiem, An­glią i USA dotychczas nie przyniosły rezultatu. Odwet amerykańskich partnerów, mógłby dotyczyć bojkotu samolo­tów pasażerskich, urządzeń prze­mysłowych, elektroniki, metali nieżelaznych, produktów rolnych i olejów. Negocjatorzy USA przypi­sują jednak wszczęcie wojny han­dlowej Wspólnemu Rynkowi, za­rzucając mu ograniczenie importu rolnego. Handlowa ekspansja Zacho­dniej Europy i Japonii wzbu­dziła także zainteresowanie USA rynkiem socjalistycznym. W 1968 roku socjalistyczne państwa Europy (oprócz ZSRR) zakupiły na Zachodzie towary wartości 2,7 mld dola­rów i sprzedały za 2,6 mld Udział St. Zjednoczonych w tych obrotach wyniósł odpo­wiednio 158 min i 140 min, dolarów, a więc znikomą su­mę. Dane za rok ubiegły wy­kazały zaś wzrost handlu Wschód — Zachód o 30 proc Dyrektor biura międzynarodo­wego w ministerstwie handlu USA —- Harold Scott, który wrócił z podróży po Wschodniej Euro­pie, stwierdził istnienie „naiycń­­miastowych i ważnych możliwo­ści handlowych dła szeregu ame­rykańskich kompanii”. Zdaniem Scotta, najlepsze nadzieje rokują wspólne, „głęboko i praktycznie przemyślane" przedsięwzięcia han­­dlowo-przemysłowe w wielu pań­stwach socjalistycznych. Do przeszkód, jakie wymie­nił, należy brak tradycji w USA, jeśli chodzi o nowe ryn­ki, oraz ograniczenia kredyto­we ze strony amerykańskiej Ministerstwo handlu sporzą­dziło jednak listę towarów po­trzebnych Wschodniej Euro­pie i sprawdza możliwość ulo­kowania na rynku amerykań­skim ponad eksportowanych 100 produktów przez kraje socjalistyczne. Scott oświad­czył, że negocjacje byłyby skomplikowane, lecz warte są zabiegów, ponieważ Zachodnia Europa i Japonia wyprzedziły USA — i wyprzedzenie to sy­stematycznie powiększa się. M. B. EWG grozi akcją odwetową (Inf. wł.). Reuter podaje, że dr Paul Dahrendorf, członek ko­misji EWG. odpowiedzialny za sprawy handlu zagranicznego ostrzegł Stany Zjednoczone, że w razie uchwalenia przez Kongres protekcjonistycznej krajów EWG podejmie uchwały. { akcję odwetową. Delegat wspólna EWG dał wyraźnie do poiznania, Wspólny Rynek jest w pełni przy­że gotowany do »Jednolitego dzia­łania”. „Kosmos-372” na orbicie MOSKWA (PAP). W Związku Radzieckim wystrzelono w piątek nowego sztucznego satelitę Ziemi ,,Kosmos-372”. Na pokładzie zainstalowano apa­raturę naukową, która konty­nuować będzie badania przestrzeni kosmicznej, zgodnie z wcześniej o­­publikowanym programem. Aparatura satelity pracuje nor­malnie. Ośrodek koordynacyjno­­obliczeniowy opracowuje napływa­jące informacje. ską rezolucja został uchwalona jednomyślnie. r Sekretarz . Polskiego Komitetu d s UNESCO W. Grzędzielski wy­­powiedgłał atę jy ~Tcömis jf progr a - 'rnowej za podjęciem konkretnych k r oków w kiertülku /aeltfglń en i a współpracy europejskiej w dzie­dzinach, którymi zajmuje się UNESCO. Polskie odznaczenie dla wenezuelskiego ambasadora MEKSYK (PAP). Ambasador PRL, w Wenezueli dr Witold Ju­rasz dokonał uroczystego aktu dekoracli Krzyżem Komandot­­skim Orderu' ÖdröHzenlä’ ’/FóTśTu dr Reguło Burelli Rivas, deputo­­wanego—aói;; pSHämenW" "Wene­zueli, za szczególny wkład zbliżenie między obydwoma kra­w jami. Dr Reguło Burelli Rivas by! w latach 1964—68 ambasadorem We­nezueli w Polsce.-.... W czasie uroczystego aktu od­znaczenia ambasador Jurasz ambasador R. Burelli Rivaä wy­i głosili okolicznościowe przemó­wienia. W uroczystości wzięli udział m. in. minister Spraw Zagranicz­nych dr Aristides Caivani i pre­zes urzędu d/s wymiany kultu­ralnej z zagranicą dr Gloria Stoik, szefowie przedstawicielstw dyplomatycznych oraz liczni przedstawiciele świata nauki kultury ze znanym pisarzem we­i nezuelskim Miquelem Otero Sil­va na czele. Pani Thi Binh u min. M. Schumanna PARYŻ (PAP). Red. P. Wasie­­lewski podaje: W sobotę w godzinach przedpo­łudniowych francuski minister Spraw Zagranicznych M. Schu­mann przyjął ministra Spraw Zagranicznych i przewodniczącą delegacji Tymczasowego Rewolu­cyjnego Rządu Republiki Połud­niowego Wietnamu na paryską konferencję w sprawie Wietnamu, panią Thi Binh. Rozmowa trwa­ła prawie godzinę. Po spotkaniu min. Thi Binh oś­wiadczyła przedstawicielom prasy, że je i wizyta na Quai d’Orsay miała przede wszystkim charakter kurtuazyjny, ale oczywiście oma­wiała z ministrem Schumannem problem wietnamski, a przebieg konferencji paryskiej w sprawie Wietnamu w szczególności. Konferencja założycielska Socjalistycznego Związku Młodzieży CRS PRAGA (PAP). W Pradze za­kończyła się założycielska konfe­rencja Socjalistycznego Związku Młodzieży Czeskiej Republiki So­cjalistycznej. Konferencja odby­wała się pod hasłem: „Nasza si­ła w jedności, w wierności mar­­ksizmowi-leniniz.nl owi” W spotkaniu tym, na które przybyło 420 delegatów ze wszy­stkich okręgów republiki, wzięli udział członek Prezydium KC KPCz, przewodniczący Biura KC KP Oz do kierowania Praca Par­tyjną w Okręgach Czeskich J Kęmpny. członek Prezydium KC KPCz, przewodniczący KC Fron­tu Narodowego CSRS przewodni­czący Qzoskiej Rady Narodowej E. Erban i inni działacze partyj­ni i państwowi. Wybrano Czeski Centralny Ko­mitet Socjalistycznego Związku Młodzieży. Jego przewodniczą­cym został Antonin Hir Przedwyborcza podróż Nixona WASZYNGTON (PAP). Pre­zydent USA — Richard Nixon rozpoczął w sobotę pierwszą oficjalną podróż w ramach kampanii wyborczej, w czasie której odwiedzi cztery stany federalne. Do 3 listopada, ter­minu wyboru do nowego Kon­gresu, prezydent Nixon prze­bywać będzie mniej więcej w połowie spośród 50 stanów a­­mery kańskich Celem jego podróży są przede wszystkim te okręgi wyborcze, w których kandydatom republikań­skim zagrażaja poważnie konku­renci z partii demokratycznej. 3 listopada odbędą się wybory 35 senatorów i gubernatorów w 35 stanach oraz całego składu Iz­by Reprezentantów Kongresu (435 deputowanych). Kolejne wybory prezydenckie odbędą się za 2 lata. Regionalna konferencja FAO w Caracas HAWANA (FAP). Red. R. Gi­nalski pisze: Zdecydowane stanowisko w sprawie konieczności gruntow­nych przeobrażeń politycznych i społeczno-gospodarczych w Ame­ryce Łacińskiej oraz optymizm, co do perspektyw tej części świa­ta — to dwa zasadnicze elemen­ty wystąpienia min. Carlosa Ra­faela Rodrigueza na regionalnej konferencji FAO w Caracas. Szef kubańskiej delegacji w imieniu swego rządu przyznał, że wnioski komisji ekonomicznej ola Ameryki Łacińskiej (CEFAL) i regionalnej komisji FAO, jeśli idzie o możliwości rozwoju na­rodów latynoskich, są opracowa­ne uczciwie, jednakże nie budzą one pełnego zaufania Kuby, po­nieważ nie gwarantują osiągnię­cia rzeczywistego postępu Surowe wyroki trybunału wojskowego w Libii KAIR (PAP). Trybunał wojsko­wy w stolicy Libii Trypolisie ska­zał w sobotę 5 spośród 30 oskar­żonych oficerów i żołnierzy na karę śmierci przez rozstrzelanie. Wyrok śmierci otrzymali również dwaj byli ministrowie Adam Ha* was i Musa Ahmed. Grupa 30 ofi­cerów i żołnierzy stanęła przed sądem pod zarzutem próby doko­nania przewrotu. Był to drugi proces przeciwko uczestnikom próby przewrotu. W pierwszym procesie, który zakoń­czył się 7 sierpnia, Hawas (b. mi­nister obrony) i Ahmed (b. mini­ster spraw wewnętrznych) w pier­wszym rewolucyjnym rządzie Li­bii zostali skazani na kary doży­wotniego wiezienia. W obecnym procesie trybunał wojskowy skazał ponadto 4 oskar­żonych na kary dożywotniego wię­zienia, a 18 oskarżonych na ka­ry od 3 do 13 lat więzie­nia. Trzech oskarżonych unie­winniono. Wszyscy zostali wyklu­czeni z armii libijskiej. Akt oskarżenia zarzucał uczest­nikom spisku, że w grudniu 1969 roku usiłowali otruć członków li­bijskiej Rady Rewolucyjnej, w tym 4 jej przewodniczącego El- Kaddafiego, aby przechwycić wła­dzę i przekreślić rewolucje. Po uprowadzeniu radzieckiego samolotu do Turcji Decyzja sędziego: zabójcy na wolności PARYŻ, MOSKWA (PAP). Jak donosi z Ankary agencja AFP, prokurator w Trabzonie opraco­wuje akt oskarżenia przeciwko dwom piratom powietrznym, któ­rzy uprowadzili samolot radziec­ki, zarzucając im morderstwo z premedytacją. Prokurator doma­ga się również, by obaj przestępcy pozostali w areszcie do czasu rozprawy Jednakże sędzia śledczy zarządził w sobotę wieczorem wy­puszczenie porywaczy na wolną stopę. Mają oni pozostawać pod nadzorem policji, dopóki nie za­padnie decyzja w sprawie postu­latu rządu radzieckiego co do ich ekstradycji, względnie postawie­nia przed sądem tureckim. Prasa radziecka cytuje wypo­wiedzi obywateli ZSRR, świad­czące o tym, że radziecka opinia publiczna jest głębogo wstrząś­nięta morderstwem popełnionym przez porywaczy na stewardesie i domaga się wydania obu prze­stępców. Relacja w dzienniku „Izwiestśa" Jak podaje dziennik „IżwiestiaH, na podstawie relacji pasażerów porwanego 15 października do Turcji samolotu „AN-24” — stewardesa radzieckiego tego sa­molotu Nadieżda Kurczenko zgi­nęła od strzału w serce. Nie mia­ła jeszcze 20 lat. Pasażerowie opowiadają, że gdy samolot zaczął nabierać wysoko­ści, po wystartowaniu z Batumi, jeden z pasażerów podniósł się ze swego miejsca i wręczył Na­­dieżdzie Kurczenko kopertę, pro­sząc o przekazanie jej pilotowi. Gdy stewardesa otworzyła drzwi kabiny pilotów mężczyzna rzucił się za nią, a gdy próbowała mu przeszkodzić w przedostaniu się do kabiny, strzelił z pistoletu, za­­bijając ją na miejscu. Następnie grożąc bronią członkom załogi, zażądał skierowania samolotu do Turcji Tymczasem w kabinie pasażer** skiej młody człowiek, lat około 20. wyjął z kieszeni pistolet i za­żądał, by nikt z pasażerów nie opuszczał miejsc, gdyż wysadzi samolot w powietrze. Wskazał przy tym na granaty zawieszone przy pasku. Następnie bandyta udał się do kabiny stewardes, za­trzaskując za sobą drzwi. Gdy niektórzy z pasażerów starali się przyjść z pomocą załodze, bandy­ci zaczęli strzelać. Bandyta znajdujący się w kabi­nie załogi — mężczyzna w wieki| około 50 lat — oddał kilka strza­łów do załogi, raniąc głównego pi­lota i nawigatora. Załoga nie chcąc narażać pasażerów na dal­sze śmiertelne niebezpieczeństwo, musiała się podporządkować żą­daniom bandytów i wyładowała na jednym z lotnisk tureckich. „Izwiestia” podkreślają, że ban­dyci, którzy zastrzelili Nadieżdę Kurczenko oraz zranili dwóch członków załogi i dwóch pasaże­rów, mieli z sobą walizkę, w któ­rej — jak doniosły zachodnie a­­gencje prasowe — znajdowała się pewna Ilość złota oraz przeszło 6 tys. dolarów w banknotach. I Międzynarodowe Targi w Bukareszcie Nowe możliwości i perspektywy (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA) Na targach bukareszteńskich rozpoczął się już okres normal­nych kontaktów i negocjacji handlowych. Polska Handlu Zagranicznego Centrala „Metro­­nex”, która znana jest na tym rynku jako eksporter sprzętu laboratoryjnego, aparatury naukowo-badawczej i elemen­tów automatyki dla tutejszych kombinatów metalurgicznych i chemicznych i posiada w Ru­munii własny stały salon wy­stawowy — zawarła już kon­trakt na dostawę do Rumunii aparatury laboratoryjnej. Gos­podarze wyrazili też zaintereso­wanie zwiększeniem dostaw automatyki przemysłowej pro­dukowanej przez Przedsiębior­stwo Automatyki Przemysłowej w Falenicy oraz kupnem ma­szyny matematycznej „Odra 1204” wystawionej w stoisku „Metronexu” przez „Elwro”. Równocześnie prowadzone są rozmowy w sprawie zakupu przez nas aparatury elektronicz­­no-pomiarowej produkowanej w Rumunii na licencji japoń­skiej. W sobotę zorganizowano tu spotkanie z centralami ru­muńskimi będącymi odpowied­nikami „Metronexu”. Mówione na nim nie tylko o potrzebie dalszego zwiększenia obrotów miedzy naszymi krajami w tej branży przemysłu, ale także c możliwościach współpracy kooperacyjnej i specjalizacji. Wystawcy polscy zawarli też m. in. kontrakty na eksport podnośników widłowych „RAK 2” z zakładów w Suchedniowie i wykrywaczy gazu dla ratow­nictwa górniczego. Duże zainte­resowanie przedstawicieli prze­mysłu i rumuńskich branżo­wych biur projektowych budzą także nasze urządzenia odlew­nicze „Dozametu” w Nowej Soli oraz unikalna aparatura do cię., cia plazmą. Według zgodnej opinii przed­stawicieli naszego przemysłu, którzy przebywają na Targach, już dziś można stwierdzić, że impreza ta przyczyniła się do lepszego wzajemnego poznania naszych możliwości produkcyj­nych i eksportowych, ukazując nowe perspektywy zwiększenia wymiany towarowej i rozsze­rzenia współpracy kooperacyj­nej w wielu branżach. Dzięki tym pierwszym targom w Bukareszcie wystąpi­liśmy na tym terenie z wielo­branżową ekspozycją towaro­wą. Po raz pierwszy też mieliśmy możność zapoznania się z tak szerokim asortymen­tem wyrobów przemysłu Rumunii. J. SIERADZlNSKl

Next