Trybuna Ludu, wrzesień 1971 (XXIII/244-273)

1971-09-19 / nr. 262

Proletariusze ■ T n I 1 WTk SI .11 ff; 11 II Organ KC “ wszystkich krajów m m ■ n n ■ n B S i pf Iff a Hl |i H Polskiej Zjednoczonej łączcie się? MB J| ▼ « B fU®*' Ml J Ul Partii Robotniczej NR 262 (8278) ROK XXIII WARSZAWA, NIEDZIELA 19 WRZEŚNIA 1971 R. WYDANIE A Cena 50 gr W interesie bezpieczeństwa narodów Rozmowy na Krymie zapowiadają dalszą poprawą klimatu politycznego w Europie Wejście w najbliższym czasie w życie układów MRF z ZSRR i Polską stworzy podstawę trwałej i długofalowej współpracy Komunikat o spotkaniu Leonida Breżniewa z Willy Brandtem MOSKWA (PAP). W sobotę w godzinach przedpołudnio­wych odbyło się na Krymie ostatnie spotkanie sekretarza generalnego KC KPZR Leonida Breżniewa z kanclerzem fe­deralnym NRF Willy Brandtem. Spotkanie to zakończyło konstruktywne rozmowy, które u­­plynęiy w duchu szczerości i wzajemnego zrozumienia. Przyjęto wspólny komunikat. 18 bm. kanclerz Willy Brandt opuści! Krym, udając się do kraju. Na lotnisku Willy Brandta żegnał Leonid Breżniew. MOSKWA (PAP). Podaje­my za agencją TASS tekst ko­munikatu o spotkaniu' Leonida Breżniewa z Willy Brandtem; Zgodnie z porozumieniem, o­­siągniętym podczas pobytu kanclerza federalnego NRF, Willy Brandta w Moskwie, w sierpniu 1970 r., złożył on w dniach 16—18 września 1971 r. wizytę w Związku Radzieckim. Podczas wizyty na Krymie odby­ły się rozmowy między sekreta, rzem generalnym KC KPZR, Leo­nidem Breżniewem a kanclerzem federalnym, Willy Brandtem. Roz­mowy miały rzeczowy i szczery charakter 1 przebiegały w atmosfe. rze wzajemnego zrozumienia. W spotkaniu wzięli udział: ze strony radzieckiej — odpowiedzial­ni pracownicy sekretariatu sekre­tarza generalnego KC KPZR i MSZ ZSRR, a ze strony NRF — odpo. wiedzialni pracownicy urzędu kanclerza federalnego I MSZ NRF. W duchu pełnej lojalności wobec swoich sojuszników, strony przedyskutowały szeroki krąg problemów międzynaro­dowych, stanowiących przed­miot obopólnego zainteresowa­nia, poświęcając główną uwa­gę rozwojowi sytuacji w Euro­pie. Dokonano wymiany poglą­dów na problemy dotyczące stanu stosunków między ZSRF i NRF oraz możliwości ich roz­woju. Podkreślono pierwszorzędne znaczenie, jakie ma dla stanu obecnego i dla przyszłości sto­sunków między obu państwa­mi układ podpisany przez Związek Radziecki i Republi­kę Federalną 12 sierpnia 1970 roku. Układ ten już obecnie przyczynia się do poprawy klimatu politycznego między obu krajami, wywiera dobro­czynny wpływ na bieg wyda­rzeń w Europie. Leonid Breżniew 1 Willy Brandt przedyskutowali pro­blemy dotyczące ratyfikacji u­kladu przez Radę Najwyższą ZSRR i Bundestag NRF oraz wyrazili niezłomne przekona­nie, że wejście w najbliższym czasie W życie układu między ZSRR a NRF, a także układu zawartego między Polską Rze­­cząpospolitą Ludową a Fede­ralną Republiką Niemiec, po­zwoli na zdecydowany zwrot w stosunkach między tymi krajami w kierunku szerokiej, trwalej długofalowej współ­pracy z dużą korzyścią dla o­­becnego i przyszłych pokoleń narodów tych krajów i ich są­siadów, dla utrwalenia poko-ju w Europie. Strony jedno­myślnie stwierdziły, że rozwój w tym kierunku odpo­wiada ich celom i zamiarom i że będą ustawicznie pracować nad przezwyciężeniem obcią­żeń przeszłości oraz przyczy niać się w ten sposób do wcie­lenia w życie idei pokojo­wej współpracy, zarówno w dziedzinie stosunków między­państwowych, jak l w kon­taktach między organizacjami społecznymi i obywatelami obu państw. W tym kontekście poświęco­no znaczną uwagę podczas roz­mów problemom związanym z podpisaniem 3 września br. przez ZSRR, W. Brytanię, USA (Dok. na str. 2\ Sekretarz generalny KC KPZR L. Breżniew 1 kanclerz W. Brandt na molo podczas przechadzki brze­giem Morza Czarnego Fot. CAF — Interphoto Dobra robota: ludzie i warunki AKOSC i nowoczesność, to J pojęcia bardzo szerokie. Uzyskanie wysokiej i nowoczesności wyrobów jakości* prze­mysłowych (podobnie zresztq, jak w przemyśle, jest w innych dziedzinach gospodarki) zależy od wielu czynników. Śmiało jed­nak można powiedzieć, że czyn­nikiem decydującym jest to, co nazywamy umownie „dobrq ro­botą". Na uroczystość wręczenia na­gród w II konkursie Dobrej Ro­boty, którego współorganizato­rem była nasza redakcja, przy­byli - jak już informowaliśmy - m. in. członek Biuro Politycznego, sekretarz KC PZPR, tow. Jan Szydlak i wiceprezes Rady Mi­nistrów PRL, tow. Franciszek Kaim. W ten sposób została pod­kreślona nie tylko rola konkur­su, ale przede wszystkim waga, jaką najwyższe czynniki partyjne i rządowe przykładają do samej sprawy, której na imię „dobra robota". .Problem jakości i nowoczes­ność - powiedział podczas wspomnianej uroczystości tow. Kaim - jest zagadnieniem pod­stawowym i decyduiqcym o na­szym rozwoju". Mamy na tym polu wyraźne już osiągnięcia, ale do zrobienia - jeszcze wię­­rpi Chodzi o dobrą, rzetelną robo­tę na każdym stanowisku pracy, w każdej fazie procesu powsta­wania wyrobu. Chodzi więc za­równo o pracę planisty, naukow­ca i projektanta, organizatora produkcji, jak wreszcie i bezpoś­redniego wykonawcy. Chodzi o pracę inżyniera i robotnika; eko­nomisty, mistrza, dyrektora. Każ­dy swq pracę może wykonywać dobrze, starannie, spełniając wszelkie wymagania I „reguły sztuki" - a może traktować jq formalnie - wykonywać pracę źle, nie tak, jak wykonana być powinna. Jakość produkcji często jest u nas krytykowana. Dzieje się tak od dawna I choćby na naszych lamach od wielu lat piszemy o tym, wskazując niedomagania, ich przyczyny. Proponowane środki zaradcze przynoszą jednak niewystarczające rezultaty. Dla­czego? Czyżby ludzie nie chcieli pra­cować dobrze? Czyżby negatyw­nie ustosunkowywali się do ha­sła, jakie rzucono kiedyś: Produ­kujmy to, co sami chcielibyśmy kupić? W żadnym wypadku. Po­stawa taka może być wyjątkiem, zaledwie marginesem. Przeważa­jąca większość robotników, tech­ników, inżynierów chce produko­wać wyroby najwyższej jakości. Oddawanie do użytku o najwyższych cechach wyrobów nowo­czesności I jakości jest ambicją przeważającej części załóg. Nie­stety, nie stwarza się im odpo­wiednich po temu warunków. Przyznajemy: stworzenie takich warunków nie jest łatwe przy wszystkich znanych niedomaga­­niach naszeqo przemysłu, przy deficytowości niektórych materia­łów, kłopotach kooperacyjnych, przepisach hamujących nieraz inicjatywę. Przykład jednak wie­lu zakładów - m. in. wyróżnio­nych w naszym konkursie - wskazuje, że mimo znanych utrudnień, produkować można dobrze. Przeszkody więc obiek­tywne - swoią drogą, ale częsty jeszcze brak zainteresowania sprawami dobrej roboty — swo­ją drogą. (Dok. na str. 2) Członkowie kierownictwa KC SEP z przyjacielską wizytą w Warszawie rza Na zaproszenie I Sekreta­Kbmitetu^T^TTtralHegb Polskiej Zjednoczonej Par­tii Robotniczej — Edwarda Gierka oraz członka Biura Politycznego Komitetu Cen­tralnego PZPR, Prezesa Ra­­dy Ministrów PRL — Pio"­­tra Jaroszewicza w dniu 18 września przybyli d~öTölski z przyjacielską wizytą to­warzysze: Erich Honecker — I sekretarz Komitetu Centralnego Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jed­ności; Wilii Stoph — czło­nek Biura Politycznego Ko­mitetu Centralnego Nie­mieckiej Socjalistycznej Partii Jedności, przewodni­czący Rady Ministrów Nie­mieckiej Republiki Demo­kratycznej ; Horst Sinder-, mann — członek Biura Po-' litycznego KC SED, I za­stępca przewodniczącego Rady Ministrów NRD oraz Kurt Fichtner — członek, KC SED, zastępca przewod­niczącego Rady Ministrów NRD. (PAP) Przedzjazdowa debata nad kierunkami rozwoju kraju Powiatowe narady aktywu partyjnego dobiegają końca • Ożywione tętno życia politycznego w wielkich zakładach pracy nych wszystkich szczebli przed Zjazdem — były spotkania se­kretarzy i aktywu podstawo­wych organizacji partyjnych. Odbyły się już one niemal we wszystkich miastach i po­wiatach kraju. Sprawny prze­bieg tej fazy kampanii — pisze dziennikarz PAP — był bardzo istotny. Szybkie bowiem i właściwe zaznajomienie się szerokiego aktywu z uchwała­mi XI Plenum KC PZPR oraz przemówieniem I Sekretarza KC PZPR na krajowej nara­dzie partyjnej ma zasadniczy wpływ na przebieg dalszych e­­tapów kampanii i efektywne wykorzystanie każdego do­słownie dnia. A do VI Zjazdu zostało ich już mniej niż o­­siemdziesiąt. W kampanii przedzjazdowej uczestniczą aktywnie organi­zacje partyjne wielkich zakła­dów, pracy-, -*• liczących często tysiąc i więcej członków PZPR. Przeprowadzono rozsze­rzone posiedzenia plenarne ko­mitetów fabrycznych i przyję­to program działania. Jest to sprawa ważna, gdyż w bardzo wielu regionach kraju właśnie wielkie zakłady przemysłowe i ich organizacje partyjne kształtują atmosferę i tętno ży­cia politycznego i społecznego. Lubelski korespondent PAP in­formując, że do kampanii włączyło się już sześć kluczowych zakładów tego województwa podkreśla,, że dyskusja prowadzona na posiedze­niach komitetów fabrycznych nie stroniła od poruszania spraw trud­nych, niekiedy kontrowersyjnych, ale równocześnie przedstawiano propozycje ich rozwiązywania po to, by zwiększyć efektywność dzia­łania przedsiębiorstw, zapewnić lepsze warunki pracy i podnosić na wyższy poziom pracę partyjną. Z kolei dolnośląski korespondent PAP pisze, że zakończyły się tam narady sekretarzy podstawowych organizacji partyjnych i dodaje, że szczególnie duża była aktywność polityczna na tych naradach śro­dowisk robotniczych. Rozwija się także żołnierska par­tyjna dyskusja nad Wytycznymi KC PZPR. Narady partyjne w si­łach zbrojnych odbyły się już m. in. w instytucjach centralnych MON, Wojskach Obrony Powietrznej Kraju, wojskach kolejowych i dro­gowych, Wojskowej Akademii Po­litycznej i innych wyższych uczel­niach wojskowych. okręgach związkach taktycznych. Zasadniczy temat — jak przetworzyć na gmnl sił zbrojnych zadania stojące przed partią i narodem, w jaki sposób najlepiej i najefektywniej zadania te w wojsku realizować. Z istotniejszych wydarzeń w dniu 18 bm. — ściśle związa­nych z kampanią przedzjazdo­­wą — odnotować należy po­siedzenia plenarne komitetów wojewódzkich PZPR w Bia­łymstoku i we Wrocławiu. (O ich obradach piszemy na str. 4) Minął pierwszy tydzień — zainaugurowanej krajową na­radą aktywu partyjnego w sto­licy —, kampanii przed Zjazdem PZPR. Głównym VI w tym czasie forum do wymianj poglądów na temat Wytycz­nych „O dalszy socjalistyczny rozwój PRL“, a także pracy instancji i organizacji partyj- W ażny krok ku współpracy europejskiej (OD NASZEGO KORESPONDENTA W MOSKWIE) Ogłoszony w sobotę w go­dzinach wieczornych komuni­kat o rozmowach odbytych na Krymie między sekretarzem generalnym KC KPZR, Leo­nidem Breżniewem i kancle­rzem NRF, Willy Brandtem został w kolach moskiewskich obserwatorów przyjęty z o­­gromnym zainteresowaniem. Mówi się o nim jako o począt­ku nowego etapu w stosun­kach między obydwoma kra­jami, etapu który charaktery­zować się będzie coraz wszechstronniejszą współpra­cą we wszystkich dziedzi­nach. Zapowiedź tej współ­pracy, sformułowana w ko­munikacie, przewiduje m. in. powołanie specjalnej komisji mieszanej, która zajmie się problemami rozwoju współ­pracy gospodarczej. W Moskwie panuje przeko­nanie, że normalizacja stosun­ków między ZSRR i NRF stała się możliwa w wyniku dwóch czynników: podpisa­nia w ub. r. układu radziecko- NRF-owskiego i niedawno o­­siągniętego czterostronnego porozumienia w sprawie Ber­lina Zachodniego. Obydwa te akty stworzyły klimat sprzy­jający dalszemu pozytywnemu rozwojowi sytuacji. W kon­tekście problemów ogólnoeu­ropejskich wymienia się także układ zawarty między Polską i NRF. Zwraca uwagę fakt, że obie strony w opublikowa­nym po rozmowach komuni­kacie podkreślają ważne zna­czenie wejścia w najbliższym czasie w życie obydwu — radziecko — zachodnioniemle­­ckiego i polsko-NRF-owskie­­go układów. Wyrażana jest opinia, że tak jasne stanowi­sko zajęte w tej sprawie przez kanclerza Brandta stanowić może optymistyczną prognozę dla losów obydwu układów w Bundestagu. JERZT KRASZEWSKI (Dok. na str. 2) Izraelskie „Phantomy” ostrzelały pozycje wojsk egipskich KAIR (PAP). Egipski rzecz­nik wojskowy poinformował, że formacja „Phantomów“ iz­raelskich ostrzelała w sobotę c godz. 12.20 czasu lokalnego (10.20 czasu warszawskiego) pozycje wojsk Arabskiej Repu­bliki Egiptu. Doda! on, że żad­na z rakiet wystrzelonych przez samoloty nieprzyjacielskie nie osiągnęła zamierzonego celu ani też nie spowodowała strat Podkreślił on Jednocześnie, że oś­wiadczenie Izraelskie, lakoby egip skie siły wystrzeliły w kierunku samolotów Izraelskich pociski „zie­mia-powietrze“ są pretekstem ma Jacym na celu usprawiedliwienie ataku, będącego ripostą na piątko, wy incydent, w czasie któregę wojska egipskie zestrzeliły tzraeł­ (Dok. na str. 2) Pogoda nie zdecydowana Pogoda dzisiejsza nie zachęca do niedzielnych spacerów. Deszcze będą padały w całym kraju, z tym, te najwięcej w dzielnicach za­chodnich. W tej części Polski bę­dzie też najbardziej pochmurno. Na pozostałym obszarze synoptycy o PIHM zapowiadają zachmurzenie charakterze umiarkowanym, stopniowo wzrastające, aż do wy­stąpienia opadów. Temperatury maksymalne utrzymają się w gra. nach od 12 do 15 stopni. W WARSZAWIE podobny typ pogody. Okresy dużego zachmu­rzenia z opadami deszczu I okresy pogodniejsze, zwłaszcza w godzi­nach popołudniowych. Najwyższa temperatura w dzień około U stopni. W) Dziś otwarcie Targów Krajowych „Jesień-71” w Poznaniu Konfrontacja potrzeb i możliwości konferencja prasowa min. E. Sznajdra POZNAN. W niedzielę 19 bm. rozpoczynają się 8-dniowc kolejne, 28 Targi Krajovve — „jesien-Tl". Są one największą imprezą w historii targów krajowych. W przeddzień otwarcia targów — w sobotę 18 bm. — od­była się w Poznaniu konferencja prasowa z ministrem Han­­dlu Wewnętrznego — EDWARDEM SZNAJDREM, poświęco­­na aktualnej problematyce rynku i na tym tle roli targów. , (Obsl. wi.) W świetle Wy­tycznych podjętych na ostat­nim Plenum KC nakreślają­cych kierunki lepszego zaspo­kojenia potrzeb społeczeństwa w bieżącej 5-latce wzrasta również rola targów. Jak pod­kreślił na konferencji prasowej min. Edward Sznajder — tar­gi stanowią nie tylko zwier­ciadło możliwości produkcyj­nych wytwórców i potrzeb handlu, ale również platformę konfrontacji i dyskusji obu kontrahentów, w wyniku któ­rych rynek powinien otrzymać artykuły o wyższych walorach jakościowych, użytkowych, le­piej dostosowane do potrzeb I wymagań ludności. Aktywna rola Targów Kra­jowych przejawia się również w formułowaniu propozycji dla przemysłu. Polega ona m in. na uzupełnianiu ekspozycji targowej przykładowymi wzorcami wyrobów dotąd nie wytwarzanych w kraju, które powinny stać się źródłem In­spiracji dla wielu wytwórców Na obecnych targach ta inspi­­ratorska funkcja została szcze­gólnie zaakcentowana w for­mie specjalnej wystawy wzo­rów artykułów ułatwiających pracę w gospodarstwach do­mowych. Ekspozycje takie bę­dą kontynuowane i rozwijane w przyszłości w różnych za­kresach tematycznych Tegoroczne targi stanowią już dwudzieste ósme spotka­nie producentów i handlow­ców z całego kraju. Przedmio­tem oferty są artykuły prze­mysłowe i spożywcze przezna­czone na zaopatrzenie rynku w IV kwartale br. oraz w I poło­wie przyszłego roku. Wartość zaprezentowanych towarów sięga 45 miliardów złotych, w tym na artykuły żywnościowe przypada około 10 miliardów. W sumie oferta ta jest o 12 proc. wyższa niż w analogicz­nym okresie ub. roku. Równolegle z przygotowa­niami przemysłu iepiej przy­gotował się do zakupów na Je­siennych Targach handel hur­towy i detaliczny. Pomocą w zakupach będą przeprowadzo­ne analizy popytu i zapasów. Głównym wystawcą na Je­siennych Targach jest prze­mysł lekki, który reprezentuje 120 przedsiębiorstw przemysłu kluczowego oraz 229 terenowe­go wchodzącego w skład zrze­szeń producentów. Wartość oferty przemysłu lekkiego przekracza 12 miliardów zło­tych, natomiast zrzeszonych przedsiębiorstw ponad 4 mi­liardy zł. Ekspozycja zakładów przemysłu maszynowego i cięż­kiego obejmuje wyroby pow­szechnego użytku przeznaczo­ne na zaopatrzenie rynku w roku 1972. Chemia wystawia przede wszystkim wyroby kon­sumpcyjne z zakresu chemii gospodarczej, tworzyw sztucz­nych oraz kosmetyków, Aktualna sytuacja Aktualną sytuację rynkową — jak podkreślił min. Sznaj­der — charakteryzuje wysoka dynamika siły nabywczej lud­ności i ćo za tym idzie obro­tów detalicznych. W okresie minionych 8 miesięcy obroty w handlu detalicznym wzrosły o około 8 proc., a w gastrono­mii o 10 proc. Przewiduje się, że w roku bieżącym dochody ludności będą o 3—4 miliar­dów zł wyższe niż zakładano w uchwalonym w maju br. skorygowanym Narodowym Planie Gospodarczym na 1971 rok. W celu zapewnienia równowagi rynkowej przy tak wzroście siły nabywczej wysokim podjęte zostały niezbędne środki dla zwiększenia dostaw towarów. VS skorygowanym planie na 1971 rok zobowiązano resorty do zwiększe­nia dostaw w stosunku do pier­wotnych ustaleń o 19,5 mld zł. Rea­lizując ustalenia Rady Ministrów resorty gospodarcze zgłosiły dodat­kowe dostawy wartości około ‘ mld zł. W sumie więc, wartość te­gorocznych dostaw będzie o S,1 proc. wyższa niż w roku ubieg­łym Dodatkowe dostawy pokry­wają więc w pełni przewidy­waną nadwyżkę siły nabyw­czej ludności. W aktualnej sy­tuacji rynkowej o poprawie zaopatrzenia decyduje jednak nie ogólna podaż towarów na rynek, ale dostosowanie struk­tury asortymentowej do popy­tu i wymagań konsumentów. W tym zakresie istnieją nadal, mimo podjętej i dużego wysiłku decyzji rządu wszystkich resortów przemysłowych i rol­nictwa oraz poważnego zwięk­szenia importu, nie rozwiązane problemy. Dotyczą one m. in. ograniczonych możliwości pro­dukcji poszukiwanych artyku­łów oraz dostosowania asorty­mentu dostaw do popytu. Dla­tego niezmiernie ważną spra­wą jest dokonanie przez han­del właściwego wyboru towa­rów na rozpoczynających się targach, zakup wyrobów po­trzebnych i poszukiwanych na rynku, o bardziej zróżnicowa­nych cenach, wysokiej jakości. Przedsiębiorstwa handlowe zo­stały zobowiązane do bez­względnej realizacji takiej po­lityki zakupów, przy jedno­czesnym zwiększeniu ich od­powiedzialności za pełne za­opatrzenie ludności w asorty­ment towarów, których podaż jest dostateczna i może być zwiększona. Perspektywy zaopatrzenia rynku Jak kształtować się będzie sytuacja rynkowa do końca br? Z wypowiedzi min. Sznaj­­dra wynikało, że dostawy ar­tykułów żywnościowych będą o ok. 10 proc. wyższe niż w r. ub. (Dok. na str. 4) 900-leclie liielc / Uroczysta sesja MRN • Nowa siedziba muzeum w Zamku kieleckim (Inf. wi.). 18 bm. odbvtv sie w JCielcach kulmmicyjne uro­­czystoścT“z "okazji IX wieków istnienia miasta. Na uroczystą sesję kieleckiej MRN przybyli: Józef Ozga-Michalskl, Wincen-/ ty Kraśkó7~Jerzy Kwiatek, go­spodarze województwa z Ta­deuszem Rudolfem i Aleksand-/ rem Zarajczykiem. Otwierając dium MRN Jerzy Śzmaidel ser-' decznie powitał również dele­gację zaprzyjaźnionego z Kie­lecczyzną Obwodu Winnickiego (USRR) z I sekretarzem Komi­­tetu Miejskiego KELT. jv__Win-, nicy W. Ptuszczenko. W sesjf udział wzięli również przed­stawiciele stronnictw politycz­nych, organizacji społecznych, załóg zakładów pracy, wojska, młodzieży i mieszkańców miasta Jerzy Szmaldel nakreślił dzieje Kielc na przestrzeni IX wieków, udział miasta w postępowych tra­dycjach narodu, w rozwoju kul­tury i sztuki. Przypomniał też, że dzisiejszą historię miasta tworzy przede wszystkim klasa robotnicza i dynamicznie rozwijający się przemysł. W okresie Polski Ludowej w Kielcach wybudowano 50 tys. izb, a liczba jego mieszkańców wzro­sła z 50 do 130 tys. Przygotowując się do uroczystości jubileuszowych mieszkańcy nie szczędzili pracy nad uporządkowaniem i upiększe­niem miasta. M. in. ostatnio pow­stał piękny obiekt rekreacyjny z amfiteatrem, a obecnie muzeum na Zamku, unikalnym zabytku kla­sy światowej. Następnie głos zabrał wice­premier Wincenty Kraśko, któ­ry podkreślił ogromny dorobek społeczeństwa miasta, całego województwa 1 jego władz. Przewodniczący Prezydium WRN w Kielcach poinformował zebra­nych, że uchwałą WRN miastu na­dane zostało odznaczenie „Za za­sługi dla Kielecczyzny“. Odznacze­niem tym przewodniczący udeko. rował sztandar Miejskiej Rady Na­rodowej Kielc. Odznakę za zasługi dla Kielec­czyzny otrzymał także wicepre­mier Wincenty Kraśko. 18 zasłużonych obywateli miasta udekorowanych zostało odznacze­niami państwowymi nadanymi przez Radę Państwa. Krzyże Ofi­cerskie Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: obrońca Westerplatte, radny MRN — Leon Pająk i radny — Stanisław Sadaj, zaś Krzyże Ka­walerskie Orderu Odrodzenia Pol­ski radni: Alicja Szwacha i Zdzi­sław Gładyszowski. W godzinach przedpołudniowych w kieleckim Zamku z udziałem przybyłych na uroczystości jubi­leuszowe gości odbyło się otwar­cie muzeum. Do użytku zwiedzają­cych oddane zostało muzeum XVII i XVIII-wiecznych wnętrz oraz wystawa historii Kielc, na której wystawiono pó raz pierwszy sze­reg cennych starodruków. (icz) inauguracja XV „Warszawskiej Jesieni/ (Obsl. wł.). Pierwsze akordy se­zonu muzycznego w stolicy już od lat piętnastu niezmiennie należą do „Warszawskiej Jesieni“ — jed­nego z najbardziej eksponowanych w skali światowej międzynarodo­wych Festiwali Muzyki Współcze­w snej, odbywającego się corocznie drugiej połowie września. Otwarcie tegorocznej, XV „War­szawskiej Jesieni“ odbyło się w sobotę 18 bm. na uroczystym kon­­cerćle symfónłczns^m, transmito­wanym bezpośrednio z sali Filhar­monii Narodowej przez radio oraz telewizję (program II). Na kon­cercie obecni byli: minister Lucjan Motyka i wiceminister Adam Will­­man; licznie też przybyli przed­stawiciele świata artystycznego stolicy, kompozytorzy z całego kraju oraz zaproszeni na festiwal goście zagraniczni. Zgodnie ze stałym zwyczajem festiwal inaugurowała orkiestra FN pod batutą swego szefa Witolda Rowickiego. Nietypowy trochę był natomiast program pierwszego wie­czoru XV „Warszawskiej Jesieni“. Na ogół bowiem koncert otwarcia przynosił na wstępie przede wszystkim nowe, o dużym ciężarze gatunkowym, dzieła polskie. Tym razem zaś decydującym akcentem była tzw. klasyka współczesności. Pierwszą część koncertu wypełniła doskonale zagrana „Symfonia se­­rena“ Paula Hindemitha, która słyszeliśmy już z tej estrady nie­dawno — w końcu ub. sezonu. Drugą pozycją wieczoru było „Scherzo fantastyczne“ Igora Stra­wińskiego — kompozycja licząca sobie już ponad 60 lat i również znana w Polsce. Dopiero następne dwa utwory przypomniały słuchaczom tłumnie wypełniającym salę koncertową, że jesteśmy na festiwalu, który zawsze szeroko otwiera swe estra­dy dla przedstawicieli awangardy i różnorodnych kierunków nowej twórczości. Znany z wielu już utworów prezentowanych na „War­szawskich Jesieniach“ włoski kom­pozytor Niccolo Castiglioni i tym razem zainteresował słuchaczy swoim delikatnym w materii dźwiękowej utworem pt. „Ron­dels“. Inauguracyjny wieczór za­kończyła bardzo ładna kompozy­cja wybitnego młodego polskiego twórcy Tomasza Sikorskiego, zaty­tułowana „Voix humaine“ na chór mieszany (zespół FN przygotował J. Bok), instrumenty blaszane i perkusyjne. Sukces utworu, który przeżył tu właśnie swe prawyko­nanie, potwierdziła publiczność mocno oklaskująca obecnego na sali kompozytora. W kuluarach odnowionej sali FN, w której przez osiem jeszcze dni odbywać się będą koncerty tego­rocznej „Jesieni“, otwarto na czas festiwalu dwie wystawy: „Wizual­ne myślenie — impresje na temat muzyki“ prezentuje w malarstwie Leokadia Bielska-Tworkowska poza tym oglądać można bogata ekspozycję partytur współczesnych polskich utworów, wydanj^ęh przej PWM. erg. Rozpoczyna się kampania cukrownicza Kilka cukrowni, do któ rych plantatorzy dostarczyli spore ilości buraków z tego­rocznych zbiorów — rozpoczę­ło już produkcję. W miarę napływu surowca uruchamia­ne będą dalsze cukrownie, które są już w pełni przygoto­wane do tegorocznej kampanii przerobu buraków. Wiele cukrowni zostało zmodernizowanych i rozbudo­wanych, a tegoroczne remon­ty zostały przeprowadzone na ogół bardzo starannie. Jednocześnie w całym prze­myśle cukrowniczym poczy­niono szereg mających na celu przygotowań, dalsze u­­sprawnienie odbioru surowca. (PAP) y Załoga będzińskiego „Mostostalu" melduje W 43 dni zmontowano trzeci zbiornik <............-----------------------------­w Czechowicach )( (Inf. wł.) Zaledwie czter­dzieści trzy dni trwał — prowadzony przez załogę będzińskiego „Mostostalu“ — montaż trzeciego zbior­nika w Czechowicach Pra­ce te rozpoczęto 6 sierpnia br., a zakończono wieczo­rem 17 bm. Zameldował tym naszej redakcji — dy­o rektor „Mostostalu“ Będzin mgr Stanislaw Bolek. Jak wiadomo, między za­łogami oddziałów stalu“ montującymi „Mosto­posz­czególne zbiorniki dla rafi­nerii Czechowice — nawią­zało się szlachetne współ­zawodnictwo, która z nich szybciej zakończy prowa­dzone tu prace. Najkrócej montowano właśnie zbior­nik trzeci. Drugie miejsce zajęła zaioga „Mostostalu“ Zabrze, która zbiornik nr 2 montowała 49 dni. Zbiornik nr 1 wykonuje płocka za­łoga tegoż przedsiębiorstwa która rozpoczęła prace o 11 dni wcześniej przed swymi kolegami z Będzina. Mostostal owcy będzińscy podkreślają, że swym re­kordowym tempem prac, pragnęli uczcić zbliżający się VI Zjazd PZPR. (Sicr) Tragiczny pożar w stoczni w Rijece BELGRAD (PAP). Tragiczny skutkach pożar wybuchł w stoczni „3 Maja“ w Rijece na statku „Rag­­ua Gorthon“ o wyporności 58 50C ton, który znajdował się w końco. wej fazie budowy. Statek miał wyruszyć w próbny rejs, zaś po dziesięciu dniach miał być przekazany szwedzkiemu ar­matorowi. Według pierwszych do­niesień, w pożarze przypuszczalnie 20 robotników poniosło śmierć. Do­tychczas wydobyto zwłoki 15 robot­ników.

Next