Trybuna Ludu, sierpień 1982 (XXXV/181-206)

1982-08-02 / nr. 181

Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! #Trybuna Ludu/*"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 181 (11805) Rok wyd. XXXV WARSZAWA, poniedziałek 2 sierpnia 1982 r. Nakład 802.800 egz. Cena 5 zł AA ........ ........... ' ' ......................................................................................................................■............................ ........... , ......................... ............... Konieczny jest ścisły kontakt z ludźmi pracy, znajomość ich spraw, n Gen. Wojciech Jaruzelski wśród warszawskich hutników za sobą już 20 lat pracy w hu­cie W stołówce kuźni tłoczno, gorąco, duszno. osób je przy stołach Kilkanaście zupę ze sporym kawałkiem zagryzają Chlebem. Na kiełbasy, innych talerzach widzimy makaron Premier pyta Józefa Popczyka jak smakuje zupa. w odpowie­dzi słyszy, że owszem, niezła Ale trzeba się po nią wystać. W kolejce do okienka dziesiąt­ki ludzi. Z otaczają gościa, zainteresowaniem skarżą sic — co widać i bez tego — na opie­szałą obsługę, na brak herba­ty, marnotrawstwo czasu stać Żeby cóś zjeść, trzeba od­trzy kwadranse — mó­wią. Wkrótce okazuje się, że zupy już zabrakło, jest jeszcze kiełbasa na gorąco. Szmer nie­zadowolenia, część osób rezyg­nuje z posiłku, więle wyraża głośno swoje opinie. Notuję niektóre: — To karygodne. W sobotę czynne są tylko dwie stołówki, orzychodzimy do nich z całej huty. Czy nikt nie myśli dc czasu się na to marnuje? Czy taka obsługa to ma być zachę­ta do pracy? Dobrze, że pre­mier zaczął kontrolę od zaple­cza, niech zobaczy jak o nas dbają, może po tym coś się zmieni Generał rozmawia z ludźmi o warunkach pracy, kłopotach z dojazdami, zarobkach, za­opatrzeniu sąsiedniego, hutni­czego osiedla, pracy komisji so­cjalnej. Pada sporo słów kry­tycznych o systemie płac Nie­zadowolenie budzi zaopatrze­nie. rozmówcy zwracają uwa­gę na coraz dotkliwszy brak obuwia i skarpet. Pozytywnie natomiast oceniana jest praca komisji .socjalnej, słyszymy uz­nanie za bardzo dobrze zorga­nizowane kolonie dla dzieci, żal, że na wczasach nad mo­rzem jest za mało miejsc. (DOKOŃCZENIE NA STR 2) W sobotę, 31 łipca br. przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, l sekretarz K-C PZPR, premier, gen. armii Wolcłech Jaruzelski odwiedził załogę Huty War­szawa. Towarzyszyli mu m. In. członek Biura Po­litycznego KC PZPR, I sekretarz Komitetu Warszawskiego, Marian Wożniak I prezydent m. st. Warszawy gen. dyw. Mieczysław Dębicki. wną, idziemy długą aleją. Prze­jeżdżający elektrycznym wóz­kiem robotnicy pozdrawiają Generała, Niecrv dalej szefo­wi rządu kłania ■ się spawacz ze stalowni. Stefan Wietrak Premier zatrzymuje się, wita. rozpoczyna rozmowę, dowia­duje, że robotnik wybiera , si? właśnie do stołówki na pbsi­­łek — No to chodźmy razem — mówi tow. W Jaruzelski zo­baczymy iak was karmia W drodze Stefan Wietrak informuje gościa o pracy w sy­stemie czterobrygadowym. Ma Gen. armii Wojciech Taruzelski przygląda się pracy operatora walcowni zgniatacza Kazimie­rza Szafarza. Fot. caf — w. rozmysłowicz RELACJA NASZEGO REPORTERA Sobota, wolna dla większo­ści pracujących. Już w godzi­nach porannych czuje się za­powiedź upalnego dnia Kilka minut po godz 9.00 genera) Jaruzelski, towarzyszące mu osoby i grono zaproszonych dziennikarzy, zajmują miej­sca w mikrobusie Tak jak zazwyczaj w podobnych przy­padkach, dopiero gdy samo­chód rusza, dowiadujemy się o celu nie zapowiedzianej wi­zyty: Huta Warszawa Po posiłek w kolska Mikrobus zatrzymuje się na chwilę pod gmachem dyrekcji ale premier decyduje: jedzie­­my dalej, wprost na teren hu­ty. Przechodzimy bramą głó- WSPÓLNA ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA POLSKI Dziś w cyklu naszych wypowiedzi zabiera głos Edward Szuster — literat, działacz OKONI w Łodzi, Przede wszystkim: rozmawiać EDWARD SZUSTER S ĄDZĘ, że deklaracjo w sprawie Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Naro­dowego otwiera przed nami wazkq, szeroką perspektywę. Mamy już za sobg pierwsze działania tych niewielkich grup, zmierzajqcych do zdobyć o zau­fania współobywateli Temu prze­cież służyły służq rozmaite sta­rania o załatwienie spraw szcze­gółowych, a ważnych dla miesz­kańców danej osady czy dziel­nicy lub dla pracowników dane­go zakładu pracy Sq to stara­nia doniosłe i potrzebne, ale przecież rozumiemy wszyscy, że podpowiadanie władzy stopnia podstawowego, co robić trzeba, że pilnowanie, by to coś zosta­ło załatwione, zrobione — nie może być głównym celem ru­chu odrodzenia narodowego. Prędzej czy później organa te zacznq pracować sprawniej lepiej, ożyjq także różne ciała i przedstawicielskie Funkęje kon­sultacyjne i kontrolne orzejmq od OKON-ów wybrane do tego ze­społy. I dobrze, że się tak stanie. Nie lekceważqc dotychczasowej działalność OKOŃ lestem prze­konany, że prędzei czy później muszq one zabrać się do reali­­zaci1 zadań politycznych. Może nawet nie tyle zadań co do jednego najważniejszego zadania Mam na myśl' aktywne uczestnictwo ruchu w tworze­niu warunków przybliżających zaweszenie i zniesienie stanu wojennego. Tego celu nie osiąg­nie się tylko zabiegami o po­prawę zaopatrzenia czy walkę ze śrubowaniem cen Porozumie­nie narodowe nie zrodz' się na gruncie uzgodnienia poglądów na potrzeby konsumentów czy styl pracy naszych urzędów Po to, by to porozumienie przybli­żyć trzeba porozmawiać z ro­dakami o sprawach trudniej­szych i budzących więcej wąt­pliwości. O czym rozmawiać? Najogól­niej biorge tematem rozmów musi być to wszystko, co nas uwiera, co utrudnia nam czucie się w naszym kraju gospoda­rzami, świadomymi twórcami je­go i naszej teraźniejszości i przy­szłości Służyć będq te rozmowy określeniu tego, co razem pra­gniemy osiggngć i jak te prag­nienia realizować zamierzamy; szukać w nich trzeba tego, co łączy obywateli ludowej Polski w niełatwym roku 1982 i z tej perspektywy uświadomić sobie nasze własne miejsce, naszq ro­lę w życiu narodu i naszą od­powiedzialność. Z kim rozmawiać? Z tymi wszystkimi współobywatelami, których bolą doświadczenia i huśtawki foku ubiegłego i któ­rych przygnębiło wprowadzenie stanu wojnnego Ze wszystkimi, których mierziło rozpasana sa­mowola ' moralny terror, z tymi, których irytowało zastępowanie jednych nieomylnych prominen­tów przez innych, z równą pe­wnością podających narodowi (DOKOŃCZENIE NA STR. 2J Minął mi OLEJNY miesiąc 1982 roku mamy za sobą. Jaki on był? Tak jak i poprzednie, obfitował w ważne wydarzenia po­lityczne i społeczne. Był to też miesiąc pracy i wypoczynku. Na łX plenarnym posiedzeniu zebrał się Komitet Centralny PZPR Jego obrady oczekiwane były z wielkim zainleresowa niem nie tylko przez młodzież, gdyż sprawy dziś i jutra młode­go pokolenia interesują całe społeczeństwo Odbyło się pośiedze nie Sejmu, podczas którego bogate w treści przemówienie wygło­sił premier Wojciech Jaruzelski, a nasz parlament potwierdzi! to stosowną uchwałą. i W lipcu — tradycyjnie już, część społeczeństwa przebywała na urlopach i wakacjach Wbrew pesymistycznym prognozom w ośrodkach wypoczynkowych, na koloniach, obozach, szla­kach turystycznych panował duży ruch. Jak co roku, nąstę puje teraz „zmiana warty” przy warsztatach produkcyjnych biurach itd. Jedni udają się na wypoczynek, drudzy wracają d( pracy, od której — w skali i następnego miesiąca i całego roku zależy nasze jutro. REDAKTOR WYDANIA K Odznaczenia dla byłych żołnierzy • Wystawa „Warszawa walczy” • Wieńce i kwiaty w hołdzie bohaterom walk Obchody 38 rocznicy Powstania Warszawskiego tą W kalendarzu warszawskim — 1 sierpnia 1944 r. jest da­niezapomnianą, dniem wielkiego, patriotycznego zbroj­nego zrywu umęczonych okupacją niemiecką mieszkańców stolicy. Powstanie Warszawskie, które zapisało się na trwa­le złotymi zgłoskami w dziejach najnowszych narodu pol­skiego. stało się wymownym przejawem jedności szeregów tych wszystkich, którzy przed 38 laty — nie żałując krwi i życia — mieli jeden cel: Polskę sprawiedliwą, wolną i niepodległą, 31 lipca br. w związku z tą pa­miętną rocznicą w Teatrze Pol­skim w Warszawie odbył się uro­czysty koncert: na terenie daw­nych zakładów Norblina otwarto wystawę materiałów i dokumen­tów „Warszawa walczy” — 63 dni Powstania Warszawskiego: w stołecznym Klubie im. Pie­trzaka kolejna grupa powstań­ców uhonorowana została „War­szawskim Krzyżem Powstań­czym 1944’ Koncert w teatrze Polskim Doniosłym punktem obchodów stał się uroczysty koncert w Teatrze Polskim w Warszawie zorganizowany staraniem Za­rządu Wojewódzkiego ZBoWiD województwa stołecznego war­szawskiego oraz kombatantów zrzeszonych w warszawskich środowiskach powstańczych Sa­lę teatru wypełnili powstańcy kombatanci II wojny świato­wej, przedstawiciele władz na­czelnych ZBoWiD, reprezentan­ci ludowego* Wojska Polskie­go, a także mieszkańcy stolicy — współuczestnicy zbrojnego ęzynu z sierpnia 1944 r. ci wszy­scy którzy w pierwszych la­tach powojennych wnieśli wkład w odbudowę i rozbudowę War­szawy, miasta pokoju, miasta niepokonanego, a dzisiaj swoją patriotyczną postawą i ofiarną praca — służą dobrze socjali­stycznej ojczyźnie. Przybyli przedstawiciele najmłodszego pokolenia Polaków, wśród nich harcerze reprezentujący Chorą­giew Warszawską ZHP im Bo­haterów Warszawy. Obecni byli gospodarze stolicy. W głębi sceny — szarfa o bar­wach narodowych i emblemat ustanowionego w roku ubiegłym przez Sejm PRL — Warszaw­skiego Krzyża Powstańczego. Rozlegają się dźwięki Mazurka Dąbrowskiego. Uroczystość otworzył pre­zes Zarządu Wojewódzkiego ZBoWiD — płk Stanisław Książkiewicz, który’ nawiązując do genezy i historii 63 dni Powstania Warszawskiego pod­kreślił m. m., że stało się ono — jakże wymownym — przejawem jedności szeregów walczących, niezależnie od organizacyjnej przynależności. Na barykadach stolicy walczyli żołnierze Armii Krajowej Armii Ludowej, a na­wet Batalionów Chłopskich oddziałów przybyłych z okręgu z warszawskiego, harcerze i człon­kowie Związku Walki Młodych robotnicy inteligenci, komuniś­ci, duchowni Wszyscy oni. nie żałując krwi i życia myśleli o jednym — o Polsce wolnej, sprawiedliwej i niepodległej Ta jedność na gruncip nadrzęd­nych racji socjalistycznego pań­stwa, jest nam | dzisiaj potrzeb­na nade wszystko. Następnie refleksjami doty­czącymi Powstania Warszaw­skiego podzielił się b. zastępca dowódcy batalionu szturmowe­go AL im. Czwartaków gen. bryg Edwin Rozłubirski — „Gustaw*” dziś. gdy w 38 lat po pamiętnym Sierpniu składa­my hołd bohaterom warszaw­skiej epopei — powiedział m. in — nie jest1 przypadkiem . że czynią to nie tylko żołnierze AK. że sa razem z nimi. prze­(DOKOŃCZEN1E NA STR. 2) PAilMiUF Od 1 sierpnia do 2 października br. na terenie dawnej fabryki Norblina przy ul. Zela»nej w Warszawie czynna jest niecodzienna wystawa pt. „Warszawa walczy”. Ekspozycja prr „»gotowana została z'inicjatywy i staraniem społecznego komitetu, w skład którego wchodzą b*4i żołnierze Powstania Warszawskiego. Fot. P. dzięciołowski Rozejm w rozumieniu Tel-Awiwu jest nic nie znaczącym słowem Zmasowany atak Izraela na Bejrut Celem agresji - fizyczna likwidacja Palestyńczyków Q Siły agresora opanowały międzynarodowy port lotniczy • Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa BEJRUT, PARYŻ, LONDYN, NOWY JORK, RZYM (PAP). W niedzielę nad ranem oddziały izraelskie przypuściły zmasowany szturm na zachodnią część Bejrutu, atakując miasto przy uży­ciu wojsk lądowych, morskich i powietrznych. Izrael naruszył więc' ósme zawieszenie broni, w swym dążeniu do pełnej likwidacji palestyńskiego ruchu oporu w Bejrucie i w Libanie. Według agencji zachodnich, był to naj­bardziej intensywny atak Izraela, w ciągu dwumiesięcz­nych, krwawych bojów w Liba­nie. ciu Agresorzy m. in. przy uży­amerykańskich samolotów „Phantom”, bombardowali i ostrzeliwali, także pociskami kulkowymi i fosforowymi, gę­sto zaludnione dzielnice za­chodniego Bejrutu. Gwałtowne boje toczyły się o szosę łączą­cą zachodnie i centralne dziel­nice miasta. Bojownicy pale­styńscy wraz z ich lewicowy­mi, libańskimi sojusznikami, udaremnili próbę desantu wojsk izraelskich w dzielnicy nadmor­skiej. Natomiast, po czterech nieudanych próbach, oddziały izraelskie opanowały międzyna­rodowe lotnisko w Bejrucie. Agencje donoszą, te w niedziel­nych walkach wraz z wojska­mi agresora walczyły przeciw Palestyńczykom i lewicowym oddziałom libańskim, grupy! skrajnie prawicowych falangi­­stów. Według agencji zachodnich, przed południem 1 sierpnia Palestyńczycy zestrzelili izrael­ski samolot i zniszczyli' 12 czoł­gów agresora, zabijając też po­nad 30 żołnierzy Izraela. Nie­dzielny szturm spowodował setki ofiar nie tylko Wśród bo­jowników palestyńskich, lecz także wśród ludności cywilnej miasta, udręczonego dwumie­sięcznymi walkami. Dziewiąte porozumienie o przerwaniu ognia Jednocześnie kontynuowane były rozmowy zmierzające do ponownego zawieszenia broni. Amerykański negocjator Philip Habib rozmawiał na ten temat z prezydentem i premierem Li­(DOKOŃCZENIE NA STR. 7} (ORAZ częściej dochodzą do nas sygnały o inicja- V—^tywach młodych ludzi służących poprawie ich osobi­stej sytuacji życiowej. Przy­bywa też przykładów dokła­dania przez młodzież nawel niewielkiej cegiełki do postę­pującej z ogromnym trudem stabilizacji życia w kraju Przekonanie, że przede wszy­stkim my sami — i o włas­nych siłach — musimy prze­bijać się przez czas wielkiego kryzysu zyskuje coraz pow­szechniejsze prawo obywatel­stwa. W Łomży powstaje młodzieżo­wa spółdzielnia pracy, w której będzie się szyło dziecięcą bieliz­nę W Zarębach Kościelnych ze­­tesempowcy otwierają w tych dniach „zielone przedszkole” dla dzieci pracujących w polu rolników. Członkowie ZMW or­ganizują w swoich wsiach ze­społy przysposobienia rolnicze­go, które już jesienią zaczną zajęcia. Odradzają się też ze­społy młodych rolników. W pla­nach na przyszłość m. in. wy­cieczki specjalistyczne do wzo­rowych gospodarstw, by toro­wać drogę postępowi. Oto przy­kłady z jednego tylko woje­­wńrlTit.wn. Żadne pokolenie nie przy­chodzi na gotowe — mówił na IX Plenum KC PZPR tow. Wojciech Jaruzelski. Musi wnieść wkład w tworzenie własnej przyszłości. Oczywiś­cie łatwiej ją układać, gdy sprzyjają obiektywne warun­ki. A te nie są obecnie dla młodych łaskawe. Nie czas jednak licytować się, komu było łatwiej startować. Dzie­ciom? Rodzicom? Każdy mo­że snuć długą opowieść, ilu to rzeczy nie było, a i czego się wyrzekało, w tym najbuj­niejszym najbardziej twór­z czym okresie życia Tylko co tych licytacji przyjdzie? Dziś potrzebna jest realna o­­cena faktów i zakasanie ręka­wów ZISIEJSZA Polska liczy |na każdego obywatela. __ Ma jednak prawo wy­magać najwięcej od młodych niejednokrotnie lepiej od swych rodziców wykształco­nych, nie steranych latami trosk. 6 min obywateli właśnie młodzi ludzie w wie­to ku" 15—25 lat. Połowa żyją­cych obecnie Polaków nie przekroczyła jeszcze trzydzie­stego roku życia, 40 proc mieszkańców naszego kraju, którzy w rubryce „zawód” wpisują robotnik, to właśnie młodzież. Ogromna to zbioro­wość, potężny potencjał sił i myśli, które powinny zostać właściwie spożytkowane, Śą realne przesłanki, że inic­jatywy młodych mają szansę nabrania konkretnych kształ­tów. W ostatnim półroczu za­padły decyzje, które stwarzają szerokie pole do działania. M. in. w czerwcu został przyjęty rządowy program poprawy wa­runków startu życiowego i za­wodowego młodzieży, zmodyfi­kowano zasady polityki miesz­kaniowej. Zostały też określonf ścisłe obowiązki resortów, eta­py i sposoby rozwiązywania po­stawionych zadań. Opinia pu­bliczna będzie na bieżąco in­formowana o wcielaniu progra­mu w życie. Uchwala IX Plenum KC PZPR zobowiązuje wszystkie ogniwa partii do popierania m. in. gospodarczych inicjatyw młodzieżowych spółdzielni mie­szkaniowych, wytwórni mate­riałów budowlanych, sieci ta­nich usług, rozwijania małych spółdzielni budowlano-mieszka­­niowych, skracających drogę do upragnionych „M-4”. W uchwale stwierdza się rów­nież, że musi wzrosnąć udziai młodych w organach władzy państwowej, we wszystkich for­mach samorządu, że awans spo­łeczno-zawodowy młodych ludzi musi się opierać na sprawiedli­wych zasadach polityki kadro­wej i płacowej. Na przedsię­biorczość i pomysłowość mło­dzieży liczy społeczny ruch kul­turalny, zagospodarowanie wol­nego od pracy i nauki czasu. Organizacje młodzieżowe po raz pierwszy zyskały upraw­nienia do współdecydowania o charakterze istotnych dla życia i pracy młodych ludzi państwowych rozwiązań. Do­tyczy to m. in. opiniowania zamierzeń administracji pań­stwowej i gospodarczej, u­­działu w pracach legislacyj­nych nad aktami prawnymi dotyczącymi młodego pokole­nia, a także kontroli nad sta­nem realizacji decyzji. Naj­wyższe władze naszej partii zaleciły powołanie komitetu ds młodzieży przy Radzie Ministrów dla koordynacji działalności organów pań­stwowych w żywotnych spra­wach młodego pokolenia Klub poselski PZPR został zobowiązany uchwałą IX Ple­num partii do wniesienia na forum Sejmu wniosku o u­­chwaleniu ustawy młodzieży, która by na trwałe usankcjo­nowała w społecznym życiu prawa młodego pokolenia, o­­bowiązki państwa wobec nie­go. ale i obowiązki młodych wobec własnej ojczyzny STATNIE miesiące przy­niosły więc niemało ko­rzystnych dla młodego pokolenia faktów. Powinno ono zacząć z nich wyciągać wnioski, trzymać za słowo. Nie brak bowiem, obok tych pozytywnych, także i smut­nych przykładów blokowania młodzieżowych inicjatyw Naj­świeższy sygnał z Wrocławia, gdzie organizującej się mło­dzieżowej spółdzielni budow­lanej towarzyszy nieprzychyl­­ność spółdzielczości mieszka­niowej Toczy się walka o lo­kalizację, przydział materia­łów itp. Podobnie się dzieje i w innych dziedzinach życia, gdy chęć działania spotyka się z biurokracją, formalnym traktowaniem państwowych decyzji, obawą przed zaję­ciem miejsca przez lepszego. Trzeba się także liczyć i z tym, że gdy krótka kołdra, każdy ją ciągnie w swoją stronę. W tej konkurencji o wynikach powinny decydo­wać najwyższe wartości i największe potr'zeby „Z kryzysów narody wycho­dzą — mówił na IX Plenum I sekretarz partii — Kryzys nie musi stać się klęską Wręcz przeciwnie, stać się może szansą dla młodego po­kolenia, które wiele spraw pragnie rozwiązywać od no­wa, po swojemu”. BOGDANA GAJDECZKOWA A ktywne -nie stracone i Nieudana próba wojskowego zamachu stanu w Kenii LONDYN (PAP). W Nairobi grupa oficerów podjęła próbę zamachu stanu. Spiskowcy przystąpili do akcji w niedzie­lę o świcie, W centrum miasta doszło do strzelaniny, która trwała przez 6 godzin. Brak na razie doniesień o ofiarach w ludziach. Zamachowcy opanowali tralną rozgłośnie radiową cen­— „Głos Kenii’ , za pośrednictwem której nadali komunikaty in­formujące o obaleniu prezy­denta Daniela Arap Moi i u­­tworzeniu „wojskowej rady o­­calenia narodowego”. Komuni­katy mówiły ponadto o zawie­szeniu konstytucji, wprowadze­niu w całym kraju godziny policyjnej, zamknięciu lotnisk i granic państwa, położeniu kre­su represjom politycznym naruszaniu praw człowieka, u- i wolnieniu więźniów politycz­nych. Zamachowcy oznajmili ponadto, że Kenia powraca do sytuacji z pierwszych lat po obaleniu kolonializmu brytyj­skiego i że pozostaje neutralnym, a rewolucja krajem jest sprawą wewnętrzną tego pań­stwa. Jednostki wojskowe lojalne wobec dotychczasowego rządu, podjęły operację likwidacji przewrotu. Wierne rządowi prezydenta Moi oddziały odbiły rozgłośnię radiową, przez którą nadano apel do ludności o zachowanie spokoju, oznajmiono o opano­waniu sytuacji orzez dotych­czasowe władze oraz zapowie­dziano surowe ukaranie spis­kowców. AFP podaje, że już po ko­munikatach radiowych, infor­mujących o likwidacji próby przewrotu, w Nairobi słychać jeszcze było sporadyczną strze­laninę. w numerze: Czy sytuacja w jakiej zna­lazł się nasz kraj, nie wpły­nie negatywnie na losy absolwentów szkót różnych szczebli? Na te oytania po­szukuje odpowiedzi M. Wie­czorek w rozmowie z dyr. Departamentu Zatrudnienia w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych Ireneu­szem Sekułą. Tytuł rozmo­wy, którą zamieszczamy na str 3 PRACA DLA ABSOLWENTÓW Wszelka działalność nacelo­­wana na zaspokajanie nie­materialnych potrzeb czło­wieka to USŁUG) SPOŁECZNE Na str. 4 pisze na ten te­mat Z. Krzyżanowska RUCH OPORU I NOWE BARYKADY — to tytuł rozmowy (str. 6) korespondenta ,TL" na Bli­skim Wschodzie Z. Słowi­kowskiego z członkiem Biu­ra Politycznego Palestyń­skiej Partii Komunistycznej — Arab! Awwadi.

Next