Trybuna Ludu, kwiecień 1983 (XXXVI/77-101)
1983-04-01 / nr. 77
# Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się! Trybuna Ludu/** ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 77 (12010| Rok "|d XXXVI Warszawa, piqtek 1 kwietnia 1983 r. Wydanie 3 Cena 5 d Naszą najważniejszą szansą jest przede wszystkim to, eoieży w zasięgu ręki: wytężona, dobrze zorganizowana praca, oszczędność, szybszy postęp organizacyjno-techniczny Przemówienie W. Jaruzelskiego na naradzie aktywu robotniczego OBYWATELKI I OBYWATELE! TOWARZYSZKI I TOWARZYSZE! SZANOWNI ZEBRANI! Historia socjalistycznej Polski nie raz wkraczała w mury tej sali Również dzisiejsze zgromadzenie partyjnych i bezpart jnych przedstawicieli robotników z całego kraju — nazwijmy je, jak każe robotnicza tradycja, wiecem — powinno znaleźć trwale miejsce w kronikach Polski Ludowej, jako początek wielkiego tarcia na najtrudniejszym naze wszystkich pól bitewnych czasu pokoju: na polu gospodarczym Wyboista jest nasza droga. Dolegliwe są ludzkie sprawy, gorzkie myśli i trudne „Polaków rozmowy” Dyskusja plenarna, a także setki rozmów przeprowadzonych dziś przez uczestników narady z ministrami oraz z przedstawicielami KC były rzeczowe, bardzo otwarte, niezwykle pożyteczne Bezpośrednia, publiczna konsultacja z robotnikami wynika z ducha IX Zjazdu partii Jest jedną z form socjalistycznej odnowy. Potwierdza jej trwałość i nieodwracalność. Partia, władza ludowa, przyjęły zasadę, że podstawowe żywotne dla gospodarki zamierzenia będą społeczeństwu zawczasu znane, przedstawiane do publicznej dyskusji Dotrzymujemy stówa Wiele istotnych projektów rozwiązań poddanych było w ostatnich latach szerokiej konsultacji Oczywiście nie do każdego udaje się dotrzeć z pytaniami Nie każdą opinię można uwzględnić Ale ten kierunek, ta metoda wania wchodzi coraz postępog>ębiej w życie Niewątpliwie trudniej jest rządzić, kiedy klasa robotnicza uważnie obserwuje poczynania władzy, kiedy trzeba wyjaśniać motywy decyzji, zamiast po prostu ozna jmić te są one k mleczne. Aie tak właśnie pojmujemy sprawowanie władzy ludowej Podejmujemy w sposób zorganizowany ogólnonarodową walkę z inflacją Przystępujemy do urzeczywistniania rozleß'ego programu oszczędnościowego Zamierzenia rządu w tym zakresie zostały opublikowane Rozpoezą! nad nimi dyskusję Sejm Podstawowe kierunki i intencje naświetlili dzisiaj towarzysze Bircikowski i Szalajda. Dyskusja wzbogaciła nasze widzenie o wiele ważnych interesujących ocen t myśli By odnieść się do nich poważnie, konkretnie, trzeba niezbędnego czasu. Dokonamy tego wstępnie jutro na posiedzeniu Biura Politycznego KC partii, rozpatrzymy także wkrótce na forum rządu oraz poszczególnych resortów. Dlatego też moje wystąpienie nie będzie podsumowaniem. Traktuję je raczej jako glos w dyskusji, jako kilka refleksji na tle omawianego dziś tematu. Przebieg dzisiejszej narady świadczy o trzech ważnych faktach. Po pierwsze: front gospodarczy jak jeszcze nigdy staje się w naszym kraju również frontem politycznym. Według tej reguły działa przeciwnik krajowy i zewnętrzny Tak. iak przed dwoma laty dążył do sparaliżowania gospodarki, jak rok temu chciał zadławić ją do reszty sankcjami ta« dziś. utrzymując je nadal zmierza przede wszystkim do tego. by siać zamęt i zwątpienie, by poderwać zaufanie Polaków do ich własnych możliwości, To zrozumiałe Każdy bowiem przejaw poprawy w sferze materialnej oznacza umocnię-nie się socjalizmu, a tym samym — kolejne niepowodzenie imperialistycznych rachub, porażkę rodzimej kontrrewolucji. Nie ma w tym żadnego uproszczenia. Taka jest nieubłagana logika współczesnej walki klasowej Po drugie, charakter i atmosfera dzisiejszego spotkania ze szczególną mocą potwierdzają, że partia, służąc narodowi oraz przewodząc mu na socjalistycznej drodze, jest i pozostanie pa/tią robotników To znaczy taką która historyczny — polityczny ekonomiczny interes klasy roi botniczej przyjmuje za podstawę swej strategii i najpierwszy drogowskaz. Robotnik polski jest u siebie i na swoim Jemu opowiadamy Się najpierw z zamierzeń, przed nim zdajemy sprawę. Takiego spotkania jak dzisiejsze można by przecież nie zwoływać Władze mogłyby sobie oszczędzić słuchania cierpkich uwag, czy krytycznych wypowiedzi Nie ma takiego zwyczaju w żadnym państwie kapitalistycznym Nie słychać jakoś o wiecach z robotnikami, z udziałem kierownictwa amerykańskiej administracji. Tylko partia marksistowskoleninowska, tylko władza uważa za swój ludowa polityczny i moralny obowiązek stawać twarzą w twarz z robotnikami również wtedy, gdy jest ciężko i niewidoma jeszsze sukcesami można się poszczycić Po trzecie, dzisiejsza dyskusja pośrednio potwierdziła, że kształtowanie się nowego myślenia ekonomicznego jest procesem trudnym, długotrwałym i wcale nie wolnym od sprzeczności Mając to na uwadze będę mówił bardzo otwarcie, chwilami może zbyt dosadnie. Żle jednak wychodziliśmy zawsze na omijaniu spraw trudnych, nieprzyjemnych. czasem i bolesnych Przedłużający się kryzys nasuwa pytanie: jak długo będzie jeszcze trwać? Dlaczego z takim trudem wydobywamy się z obecnych kleszczy? To zrozumiale, że pytania te adresowane są przede wszystkim do partii, rządu, do kierownictwa kraju, Łatwo byłoby odpowiedzieć, że żyjemy w trudnych czasach, że dźwigamy brzemię wielkiego zadłużenia, że rząd nie ma do dyspozycji tajnego skarbca — i byłaby to oczywiście odpowiedź prawdziwa. Lub zapewnić, że nie szczędzimy sił, aby wychodzenie 2 kryzysu trwało jak najkrócej? Czy składać dla świętego spokoju obietnice, o których wiadomo, że ich spełnienie nie od władzy zależy? Nie zamierzamy iść taką drogą. Naród ma prawo być rozgoryczony j nieufny. Klasa robotnicza ma prawo stawiać pytania i domagać się wyjaśnień. Ale powinna znać również całokształt sytuacji kraju, rozumieć jej skomplikowane uwarunkowania, mieć świadomość, te nie ma dziś łatwych odpowiedzi, prostych recept, aprobowanych przez wszystkich decyzji. Wczoraj rząd był krytykowany za to, że się do wszystkiego wtrąca, te scentralizował w swym ręku decyzji, że ograniczył nadmiar samorządność, skrępował spółdzielczość. Dziś tak samo zarzuca mu się ostro, że nie ogranicza samodzielności nadużywanej dyrektorów przez niektóryęh oraz samorządy, przez prezesów i rady nadzorcze. Jedni żądają, żeby konkretnemu człowiekowi płacić wyłącznie za konkretną pracę nie oglądać się na to, czy ma i pięcioro dzieci Drudzy akurat na odwrót, skłonni są oceniać państwo ludowe tylko po tym, czy zapewnia ono maksimum świadczeń socjalnych, Jedni uważają, iż trzeba pomóc w starcie życiowym młodych małżeństw Inni przypominają, że starsze pokolenie przepracowało w pocie czoła pół, lub całe życie nie korzystając z żadnych przywilejów, Jedni mówią: wyrzucać niędorajdów i nierobów na bruk, bez groźby bezrobocia gospodarka nie ruszy pełną parą. Na to również jest twarda odpowiedź: Bezrobocia z socjalizmem pogodzić się nie da. Robotnicy żądają, by pędzić tzw. pasożytów do uczciwej pracy. Na to inni, zresztą wcale niemało w Polsce znaczący, oburzają się na władzę, że narusza w ten sposób prawą człowieka, jego obywatelską wolność. Jedni dostarczą nieodpartych argumentów za rozwojem rzemiosła i drobnej wytwórczości. Inni będą dowodzić, że to właśnie rodzi różnych milionerów i grozi nam bodaj odbudową kapitalizmu. Tych dylematów jest znacznie więcej. Nie mówię o tym, aby się użalać. Na odwrót, uważam, że władze muszą słuchać różnych głosów, rozważać je, oceniać, analizować, brać pod uwagę. Ale ich podstawowym obowiązkiem jest podejmowanie decyzji, z pełną świadomością, że wszystkim dogodzić nie mcżna. że część społeczeństwa nie będzie z tych decyzji zadowolona. Wrócę do postawionego uż. jakże dziś częs*eąc pytania Dlaczego wychodzenie z kryzysu idzie tak opornie? Składa się na to wiele obiektywnych i subiektywnych przyczyn. Omawiane już były wielokrotnie. Äle może niektóre zasługują na pełniejsze naświetlenie Zacznijmy od spraw podstawowych W latach 1946—82 ludność naszego kraju zwięk-< szyła się o 12 milionów 600 ( tysięcy osób Inaczej mówiąc, dzień w dzień, od 36 lat, przybywa średnio Polsce 960 nowych obywateli Co miesiąc — prawie trzydziestotysięczne miasto. Co roku — aglomeracja w skali wojewódzkiej o 350 tysiącach mieszkańców Co trzy lata — druga Łódź z Radomiem na dokładkę. Każdemu z tych nowych obywateli trzeba w bliższej lub dalszej perspektywie zapewnić przedszkole i szkolę, mieszkanie i stanowisko pracy, wyżywienie i opiekę karską, odzież i miejsce lew środkach transportu. Co prawda w innych krajach Europy też notuje się przyrost ludności, ale przeważnie niższy, przy czym nie brak i takich, gdzie przyrost jest zerowy, a nawet liczba ludności się zmniejsza. W ubiegłym 1982 roku, przypadł kolejny rekord urodzeń. Witamy z radością każdego nowego Polaka, każdy dowód żywotności naszego narodu. To jego wielkie bogactwo. Ale to również wielki ogólnospołeczny obowiązek. Z samej tylko radości nie powstaną mieszkania ani fabryki. Nie zawsze wyciągaliśmy z tego odpowiednie wnioski. Zaczęliśmy spełniać rosnące aspiracje, niedostatecznie uwzględniając skalę przyrostu ludności. więc bez niezbędnego zwiękA szenia produkcji, bez wystarczającego postępu w wydajności, w organizacji pracy, transporcie, usługach, kulturze technicznej, dyscyplinie. Dziś rówńież i za to płacimy rachunek Przez pierwsze powojenne ćwierćwiecze trzeba było ponadto uporać się ze skutkami wojny. Pochłonęła ona ogrom ofiar ludzkich oraz około 40 proc. majątku narodowego. Trzeba było i opanować następstwa potężnej migracji, największej w całych dziejach naszego narodu. Prawie połowa Polaków w ciągu jednego powojennego piętnastolecia zmieniła miejsce swego zamieszkania — ze wsi do miasta, ze wschodu na zachód, z zachodu na wschód Tylko socjalistyczna gospodarka mogła złagodzić skutki tak rozległego wstrząsu socjologicznego. Nie mogła jednak — nawet gdyby nie popełniono żadnych błędów — uniknąć wszystkich trudności i ujemnych następstw. Tylko też dzięki socjalizmowi mogliśmy w ciągu niespełna czterech dziesięcioleci pokonać gigantyczny dystans — dzielący Polskę przedwojenną od dzisiejszej, nowoczesnej Polski. Ma ona swoje ciężkie problemy. Lecz nawet teraz, w głębi kryzysu, jest krajem wielkiego potencjału i wciąż otwartych szans. Naszą najważniejszą szansą było i jest przede wszystkim to, co leży w zasięgu ręki: wytężona, dobrze zorganizowana praca, oszczędność, szybszy postęp organizacyjnotechniczny. Wszystko to, niestety, nie jest naszą mocną stroną. Co więcej, w ostatnich latach wiele z tych kluczowych wskaźników uległo pogorszeniu. (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) Fot. CAF — KWIATKOWSKI Strategia oszczędności i gospodarczego ożywienia otrzymała rzeczowe poparcie Prasa zagraniczna o naradzie w Warszawie Głównym lematem doniesień agencji informacyjnych i prasy zagranicznej z Polski jest nadal środowa krajowa narada aktywu robotniczego. Agencja Reutera pisze, że narada była częścią rządowej strategii zmierzającej do poprawy bezpośrednich kontaktów z robotnikami. Jej celem — dodaje — jest wywołanie wśród robotników dyskusji, która w większym stopniu uświadomiłaby ludziom potrzebę surowych doraźnych posunięć gospodarczych w celu osiągnięcia na dalszą metę ożywienia gospodarczego. O- mawiając wystąpienie K. Barcikowskiego agencja zaznacza, że chodzi o posunięcia niepopularne, ale niezbędne, których głównym celem jest wzrost produkcji i przywrócenie równowagi rynkowej. (DOKOŃCZENIE NA STR. 7) Z prac komisji KC PZPR Działania partii w sprawach obywateli (INFORMACJA WŁASNA) Zgodnie z uchwałą IX Plenum partii Komisja Wniosków, Skarg i Sygnałów od Ludności KC PZPR dokonała analizy treści listów skarg i interwencji kierowanych do instancji partyjnych w 1982 r. Posiedzeniu przewodniczy! członek Biura Politycznego KC PZPR — Albin Siwak. Z informacji, którą przedstawił Marian fint -- kierownik ■ HBpg« T MiftW 1 Inspekcji KC PZPR wynika z? ffó’ wśżystftich instancji partyjnych zwróciło się w ub. r. ponad 412 tys. osób. Bezpośrednio do Komitetu Centralnego wpłynęło 47,3 tys. skarg i sygnałów od ludności. W prawie 29 tys. spraw KC podjęło interwencję. Analiza 16 tys. odpowiedzi wskazuje, (DOKOŃCZENIE NA STR/b Posiedzenie Biura Politycznego Komitetu Centralnego PZPR mnrrn Biurn PnliiV(i7nc clokonnfo ncenv zfihron i konifiren* L cji sprawozdawczych, które odbyły się w partii. Podkreślono, v I że był to ważny przegląd stanu ideowego, siły politycznej oraz zdolności organizacyjnej PZPR po IX Nadzwyczajnym Zjeździć. Kampania potwierdziła zgodność kierunków działalności ogniw partii z uchwałami IX Zjazdu, wykazała wyraźny wzrost jej jedności ideowo-politycznej oraz sprawności organizacyjnej. Partia posiada ofiarny, zaangażowany aktyw. Kor.ieczne jest jednak rozszerzenie działań na rzecz wzrostu aktywność wszystkich członków PZPR. Członkostwo partii zobowiązuje do przodowania w pracy zawodowej, działalności społecznej przestrzegania wysokich wymogów ideowo-moralnych Zebrania i konferencje sprawozdawcze wykazały, że coraz więcej organizacji partyjnych angażuje się w obronie interesów lu-dzi pracy, reaguje na nieprawidłowości w stosunkach międzyludzkich. Coraz więce, konkretnych inicjatyw wykazują członkowie partii podejmując działanie wspierające reformę gospodarczą, doskonalenie jej mechanizmów, Stwierdzono, że cała partia opowiada się za prowadzeniem konsekwentnej walki z negatywnymi zjawiskami życia społecznego. Biuro Polityczne zaleciło szybkie i konsekwentne realizowanie wynikających z zebrań I konferencji sprawozdawczych licznych wniosków i postulatów. R IURO Polityczne zapoznało się z informacją o ---- przebiegu i wynikach narady sekretarzy KC do spraw zagranicznych i ideologicznych bratnich partii krajów socjalistycznych, która odbyła się Moskwie w dniach 14—15 marw ca br. B IURO Polityczne KC PZPR dokonało wstępnej oceny przebiegu narady aktywu robotniczego w sprawie rządowych programów oszczędnościo-wago I antyinflacyjnego. Zalecono opracowania zgłoszonych wniosków i postulatów, ustalenie trybu ich realizacji I systemu informowania a sposobi« ich załatwiania. R IURO Polityczne przyfęło uchwałę w sprawie ob— chodów przypadającej w bieżącym roku czterdzieste! rocznicy powstania ludowego Wojska Polskiego. (PAP) PRON zdobywa społeczny wiarygodność Wojewódzki zjazd w Bielsku-Białej (INFORMACJA WŁASNA) Z udziałem 289 delegatów obradował w Bielsku-Białej 31 marca, wojewódzki zjazd Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Varodowego. Uczestniczył w nim wiceprzewodniczący Tymczasowej Rady Krajowej PROM. a zarazem wice przewodni:zący Zarządu Stowarzyszenia „PAX”, Wincenty Lewandowski Obecnie w 122 różnych ogniwach PRON na Podbeskidziu działa blisko 4200 działaczy ruchu. Ciągle jeszcze zbyt mały jest udział kobiet i młodzieży, a także przedstawicieli określonych środowisk m.in. wielkoprzemysłowej klasy robotniczej, inteligencji, wolnych zawodów, Uznano za pilny sygnał dc wzmożenia działań zjednujących ruchowi dalszych zwolenników z tych kręgów społeczeństwa Podstawowym środkiem prowadzącym do realizacji tego zadania — wypowiadało się na (DOKOŃCZENIE NA STR. 21 Plenarne posiedzenia komitetów wojewódzkich PZPR W czwartek, na plenarnych posiedzeniach obradowały Komitety Wojewódzkie PZPR Tematem plenum ■* Bydgoszczy byl stan dyscypl ny społecznej. ładu i porządku publicznego w regionie oraz wynikające z tego zadania instancji i organizacji partyjnych W Częstochowie omawiano sprawy efektywności gospodarowania i wdrażania reformy gospodarczej. Obrady w Nowym Sączu poświęcone były zadaniom partii w umacnianiu podstawowych organizacji partyjnych oraz doskonaleniu form i metod ich działania Na wspólnym plenum PZPR i WK ZSL w Łomży KW mówiono zadania wynikające opostanowień wspólnego plenum z KC PZPR i NK ZSL. (Relacje — str. 2) IC ŚWIATA BAŁAMUTNA PROPOZYCJA Ostatnia propozycja rozbrojeniowa prezydenta USA jest po prostu kolejną wersją „wariantu zerowego” — komentuje z Waszyngtonu agencją TASS. Mimo że sojusznicza rządy w zasadzie projekt ten poparły, to jednak wielu polityków i działaczy ruchów antyzbrojeniowych widzi w nim tylko zabieg mający na celu Wprowadzenie w błąd opinii publicznej, ANTYNUKLEARNE PROTESTY Członkowie brytyjskich ruchów pacyfistycznych i antynuklearnych rozpoczęli 31 marca kilkudniowe demonstracje przeciwko broni nuklearnej oraz planom rozmieszczenia na terytorium brytyjskim amerykańskich pocisków średniego zasięgu „Cruise”. Akcja rozpoczęta się w czwartek pod amerykańską bazą sił powietrznych w Greenham Common, gdzie w w przyszłości mają się znaleźć pociski „Cruise”, PORA PRZEJŚĆ OD SŁÓW DO DZIAŁANIA Najwyższy ezas, by Zachód przeszedł od stów o potrzebie budowy zaufania, do konkretnych kroków w zakresie redukcji sil zbrojnych 1 uzbrojenia — stwierdził na ostatnim przed wiosenną przerwą plenarnym posiedzeniu rokowań wiedeńskich delegat ZSRR, W, Michaiłów. ..PROJEKT ZET" Tak nazywa się opracowany przez CIA plan tajnej operacji zmierzającej do destabilizacji sytuacji w kilku krajach Azji Południowo-Wschodniej, w których władzę sprawują postępowe rządy. O szczegółach działalności USA. wymierzonej przeciwko Wietnamowi, Laosowi i Kampuczy pisze amerykański dziennik ..Daily World”. (Szersze informacje oraz pozostałe wiadomości z zagranicy na str. 71 W lutym 1940 r. zespół urbanistów kierowany z Warzburga, przez inż. Pabsta, opracował na zamówienie władz hitlerowskich pian przekształcenia Warszawy w „nowe miasto niemieckie”. Stolica Polski miała całkowicie zniknąć z powierzchni ziemi Na pustym terenie obejmującym część Śródmieścia i Starego Miasta przewidziano budowę bloków dla 100 tys. Nie.nców. Na Pradze zaś zaprojektowano obóz dla 80 tys. polskich niewolników — resztki z liczącej przed wojną 1310 tys. rdzennej ludności Warszawy. Proporcje te wiernie oddają hitlerowskie plany wobec Polaków. Ogromna większość naszego narodu miała zostać wymordowana, reszta — przekształcona ków. Niepomyślny w niewolnidla hitlerowskich Niemiec przebieg wojny przeszkodził całkowitej realizacji tych ludobójczych planów, niemniej z 35-milionowej ludności Polski okupant zdołał w latach 1939—45 zgładzić 6,5 min osób. Większość w specjalnie zorganizowanych obozach zagłady Polacy mieli stanowić najliczniejszą grupę narodową przeznaczoną do „likwidacji”. Obok niej los ten czekał również inne narody, uznane przez teoretyków „narodu panów” za mniej wartościowe. Dotyczy to w pierwszym rzędzie Żydów z całej podbitej Europy — wymordowano ich 5,8 min (w tym 2,7 min Żydów polskich) oraz Cyganów, (zginęło ponad 520 tys.). Mordowano w obozach zagłady członków wielu innych narodów, jeśli — zdaniem hitlerowców — stanowili zagrożenie dla realizacji owych planów. W kwietniu 1945 r. wolność wkroczyła do ostatnich obo-zów zagłady. Dlatego miesiąc ten co roku obchodzony jest w Europie jako Miesiąc Pamięci. Aby nigdy nie zatarła się świadomość o największej w nowożytnej historii zbrodni przeciw ludzkości. I wspólnej walce tych wszysto kich, którzy przekreślili ludobójcze plany hitlerowskie. Jest to więc w gruncie rzeczy rocznica optymistyczna. Świadczy o tym że ludzkość jest zdolna, jeśli się zjednoczy, nie dopuścić do realizacji zbrodniczych teorii wynikających z pogardy wobec życia c/.łf wieka, z nienawiści do tych. co różnią się pochodzeniem, wyznaniem czy ideologią. I że jest gotowa walczyć o swoje prawo do życia swych przekonań. Dowodzi tego i nie przerwany ani na jeden dzień opór całego narodu polskiego przeciw najeźdźcy. W tym również — powstania Żydów polskich w gettach Warszawy. Białegostoku, Łodzi, oraz w obozach zagłady — stanowiące nieodłączną część składową walki narodu polskiego. Świadczy też o solidarności, jaka w tej walce towarzyszyła synom i córkom ziemi polskiej. Jedynie w naszym kraju okupant mordował całe bez wyjątku rodziny za pomoc ludziom jeszcze bardziej prześladowanym — Żydom. W samej tylko Warszawie zidentyfikowano dotąd ponad 700 grobów rodzin polskich, które za nich oddały życie. A jednak. dzięki właśnie takiej pomocy. uratowało się ponad 120 tys. Żydów! Jest także kwiecień miesiącem pamięci o zwycięstwie, kiedy — jak wówczas pisano — bestię hitlerowską dobijano w Jej legowisku — Berlinie. Miesiącem nadziei, że nigdy więcej nie powrócą czasy nienawiści nikt nie będzie musiał poświęcać swego życia za inne życi \ a nauczona tragicznym doświadczeniem ludzkość obróci swe zasoby siły dla budowy ooko cwego bezi piecznego i lepszego świata. D tamtego kwietnia mija właśnie 38 lat, od tragedii Getta warszawskiego — równe 40, o rok mniej od następnego zrywu ludności stolicy. Powstania, będącego kulminacyjnym momentem dramatycznych doświadczeń Polaków okresu II wojny światowej. Czy czas ten należycie wykorzystaliśmy? Czy przekazaliśmy młodszym pokoleniom nie tylko smak zwycięstwa, ale także jego cenę? Czy w pełni unaoczniliśmy groźbę zagłady, która zawisła wtedy nad narodem polskim, istotę ludobójczych planów, gotowych się przecież odrodzić w kolejnych wcieleniach różnych obłędnych przywódców? Patos, ale i trud, wyrzeczenia i tragedię walki, toczonej nie dla „przygody”, ale w imię największej wartości — życia egzystensji narodu... ludzkiego, I radość życia we własnej, wolnej ojczyźnie. Nazwano ten kwiecień Miesiącem Pamięci Narodowej. Pamięć towarzyszy człowiekowi przez całe świadome życie. uczy go wyciągać wnioski z minionych doświadczeń. Pamięć narodu o tym co przeżył w najdramatyczniejszych momentach swojej historii nakazuje mu nieustanną troskę o zabezpieczenie swego kraju przed powtórzeniem się tych doświadczeń. Troskę o stan ojczyzny, o jej bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Dziś oznacza ta czujność wobec prób naruszenia pokoju i bezpieczeństwa świata, wobec nieukrywanych dążeń do przekształcenia Europy w poligon a może i pogorzelisko rakietowo-jądrowe. wobec prób zerwania odprężenia poprzez hasła rewizji granic, płynąc* znów z tego samego kraju, który realizował zbrodnicze pla. ny ludobójstwa. To także czujność wobec prób nastawienia brata przeciw bratu, iak to miało miejsce w naszym kraju tuż po wojnie. Wówczas i teraz w obcym, wrogim Polsce interesie. EST więc kwiecień miesiącem refleksji, w tym roku może bardziej niż kiedykolwiek przedtem aktualnych. Refleksji nad tym, co zrobić, aby naród nasz, wszystkie jego obecne i przyszłe pokolenia, zabezpieczyć przed groźbami płynącymi dla jego egzystencji i jego rozwoju. O odpowiedź nie jest trudno. Polega ona na zespoleniu wszystkich sił społeczeństwa w pracy nad odbudową sił Polski, w rozumnym poparciu dla jej polityki zagi anicznej, w zaufaniu i nadziei, pokładanej w naszych sojusznikach i w naszych siłach zbrojnych. Zdarza się bowiem, że się różnimy w poglądach, jak najlepiej urządzić nasz dom. Ale w obronie tego domu, w budowie jego mocy i pomyślności różnic być nic może! ZBIGNIEW KLEJU I Pamięć narodu