Trybuna Ludu, wrzesień 1989 (XLI/203-228)
1989-09-01 / nr. 203
PIĄTEK Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się/ IITrybuna Ludu/"* ORGAN KOMITETU CENTRALNEGO POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ Nr 203 (13970) Rok wyd. XLI Warszawo, 1 września 1989 r. Wydanie 3 Cena 50 zl Pomni okrutnej przeszłości zespólmy swe siły w walce o pokój ♦ Niech imiona poległych zapadną w wasze umysły i serca ♦ Niech staną się po wsze czasy nieustającą zachętą w wypełnianiu naszych powinności wobec Polski Tekst apelu poległych str. 2 Depesza Gorbaczowa do Jaruzelskiego str. 2 W nowym roku ■ er • szkolnym Uczniom - nauki bez stresów Nauczycielom — wytrwałości i satysfakcji Oświacie — pełniejszej kiesy życzy „TRYBUNA LUDU" Na Pradze-Południe „jeszcze się uczą” Cenowy galimatias trwa str. 6 Składanie Wieńca od Narodu Gigantyczne korki setek samochodów zatkały trasy wylotowa z Bejrutu, którego mieszkańcy tłumnie pröbujq opuścić miasto. W rocznicę Września 1939 roku Nigdy więcej wojny! 31 sierpnia, w przededniu 50 rocznicy wybuchu II woiny światowej, odbyły się w całym kraju podniosłe uroczystości, podczas których oddano hołd bohaterom walk o wolność Ojczyzny. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Zwycięstwa odbyta się uroczysta odprawa wart Garnizonu m. st. Warszawy, której integralnq częściq był apel poległych. W ceremonii ł wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych prezydentem PRL, generałem armii Wojciechem Jaruzelskim, marszałkiem Sejmu Mikołajem Kozakiewiczem i premierem — Tadeuszem Mazowieckim. W tym samym dniu w Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego zainaugurowano Międzynarodowy Dzień Modlitw o Pokój, z udziałem prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego i prymasa Polski, kardynała Józefa Glempa. W Warszawie otwarto międzynarodowq sesję naukowq na temat genezy i skutków wybuchu II wojny światowej oraz „Szkołę pokoju”, na której omawiano wkład kobiet w realizację idei wspólnego europejskiego domu w 50 lat od agresji niemieckiej na Polskę. (PAP) Bilans jest niemożliwy Minęło od tego dnia już pół wieku, a przecież zapoczątkował on łańcuch wydarzeń, których konsekwencje odczuwa do dziś - świadomy tego lub nieświadomy - każdy Polak. Także ci, którzy narodzili się wiele lat po wojnie. N APAŚĆ hitlerowskich Niemiec na Polskę zmieniła los całego narodu, ale i wszystkich jednostek. Co pięty obywatel polski został zabity i bodaj każda rodzina spiaciia swą — mniejszą lub większą — daninę krwi. Zagładzie uległa wieika część majątku narodowego, zdruzgotana została stolica kraju, Warszawa. Zdziesiątkowane zostały dobra kulturalne nieocenionej wartości, twórcze dziedzictwo wielu pokoleń Polaków, wyniszczano w sposób celowy warstwę inteligencji. Monstrualnemu upustowi krwi, zubożeniu kraju i ludzi towarzyszyły następnie globalne perturbacje, związane ze zmianą granic terytorialnych państwa, z masowymi przemieszczeniami ludności, ze zjawiskiem uchodźstwa i trwałej emigracji, wreszcie z generalną reorientacją polityczną i spoleczno-ustrojową Polski. Weszła ona na drogę wyznaczoną przez pryncypia socjalizmu. Los Polaków został na trwale: odmieniony najpierw tych, którzy sami doświadczyli wojny, później ich dzieci i wnuków. Po 1 września 1939 roku nikt i nic nie mogło już nigdy powrócić do stanu poprzedniego. Co roku, gdy nadchodzi w kalendarzu ta data, przypominamy sobie poniesione ofiary i straty oraz opłakujemy zabitych i zmarłych. Nie wszystko można jednak zbilansować. Po wielu nie ma kto płakać: wyginęły cale familie, a pamięć o nich rozproszyła się w przestworzach razem z dymem pieców kreniatoryjnych. Wielki poeta niemiecki Henryk Heine pisał, że każdy człowiek jest swego rodzaju wszechświatem, który się z nim narodzi! i z nim umiera — i zdanie to w sposób przejmujący uświadamia inny pozamaterialny, petsonalistyczny wymiar okrucieństwa tej wojny. Dotknęło ono nie tylko nas Polaków, lerz wszystkich, którzy w tej wojnie uczestniczyli. A zginęło w niej łącznie 55 milionów ludzi. Tyle indywidualności, umyslowości, wyobraźni — owych swoistych osobnych wszechświatów —zostało unicestwionych. To tylko jeden z licznych aspektów kwesto niemożliwości uczciwego zbilansowania okrucieństw krzywd tej wojny. Żadne słoi wa nie potrafią ich oddać i opisać. NNYM takim aspektem jest wymiar moralny X jej skutków. II wojna świ-iowj zrodziła się z ideologicznej deprawacji, jaką był faszyzm, a jej negatywne konsekwencje moralne miały niemały zasięg. zbrodnie przeciw Zmasowane ludzkości stały się tragicznym doświadczeniem, które boleśnie i głęboko przeorały świadomość mieszkańców Europy. Wobec tego doświadczenia nikt nie mógł pozostać na uboczu: byli tylko oprawcy, ich ofiary i byli — świadkowie. doznał w jakiś sposób Każdy wewnętrznego okaleczenia, które -r zsumowane ze sobą — dały poczucie kryzysu całej humanistycznie dotychczas nastawionej kultury europejskiej. Było to przejmujące, tym bardziej, że faszyzm nie tylko dokonał naocznych, a niewyobrażalnych wcześniej zbrodni, przekreślił prawdę i zniweczył dobro moralne, traktując człowieka jako łajno historii, ale również dlatego, iż odwoływał się przy tym do tradycji europejskiej, w niej szukał sobie miejsca, cynicznie manipulował wartościami przez tę tradycję wytworzonymi. „Naród, dobro społeczne i to wszystko, co wyłoniło się z ducha europejskiego — pisał na ten temat filozof Tadeusz Kroński — staio się w tej formie, jaką nada! mu faszyzm, jakąś straszliwą silą ciemności”. Jednocześnie jednak zwycięstwo nad faszyzmem stało się triumfem odrodzonych idei wolności, demokracji i humanizmu — dziełem zjednoczonych sil Europy, która solidnie podniosła się do walki w imię swych pogwałconych wartości. Polska i Polacy, jak wiadomo, mieli w tym zwycięstwie znaczący udział. Może nawet większy na płaszczyźnie moralnej niż militarnej. (DOKOŃCZENIE NA STR. 41 Apel poległych i uroczysta odprawa wart przed Crobem Nieznanego Żołnierza Wieczorem, 31 sierpnia przed Grobem Nieznanego Żołnierza no placu Zwycięstwa, odbyła się uroczysta odprawa wart Garnizonu m. st. Warszawy, której integralnq częścią byt apel poległych. Sprawozdawcy PAP relacjonują: Plac Zwycięstwa, nazwany tak w pierwszą rocznicę zwycięstwa nad Niemcami w II wojnie światowej. 31. VIII w przeddzień rocznicy, plac Zwycięstwa już od wielu godzin otaczały tysiące mieszkańców Warszawy, goście z kraju i z zagranicy — kombatanci, uczestnicy wrześniowych walk i bitew stoczonych na wszystkich frontach II wojny światowej. Były oficjalne delegacje wielkich mocarstw i innych państw koalicji. Nie sposób wymienić wszystkich, których gości Warszawa w te dni wielkiej rocznicy. Spotkali się na placu Zwycięstwa, na tej żołnierskiej uroczystości, by oddać hold milionom ofiar wojny, by oddać hold bohaterom walczącym o wolność. Na wprost grobu-pomnika staje kompania reprezentacyjna WP oraz inne pododdziały Wojska Polskiego, biorące udział w uroczystości. W pobliżu — poczty sztandarowe historycznych jednostek. Zbliża się godz. 20. Padają komendy. Żołnierze prezentują broń. Na uroczystość przybywa prezydent Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej gen. armii Wojciech Jaruzelski. Po przy^ jęciu meldunku od dowódcy Warszawskiego Okręgu Wojskowego, gen. dyw. Jana Kuriaty, oddaniu honorów sztandarom i przywitaniu się z żoł(DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Inauguracja Międzynarodowego Dnia Modlitw o Pokój 31 sierpniu w Warszawie w Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się oficjalna inauguracja Międzynarodowego Dnia Modlitw o Pokój, który zgodnie z życzeniem konferencji Episkopatu Polski obchodzony będzie 1 września, w 50 rocznicę wybuchu II wojny światowej w Warszawie, Uroczystości zorganizowała Wspólnota Świętego Idziego z Rzymu (Communita di Sant Egidio) i archidiecezja warszawska. Do wspólnych modlitw zaproszono wyznawców religii chrześcijańskich, muzułmanów, buddystów, dzainistów, hinduistów, przedstawicieli wyznania mojżeszowego, (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Młodzi parlamentarzyści zakończyli obrady B udujemy nową Europf 31 sierpnia zakończyło się w Warszawie Forum Młodych Parlamentarzystów Europy, USA i Kanady. Przedstawiciele 22 państw oraz Parlamentu Europejskiego i zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy przez dwa dni omawiali kwestie rozwoju współpracy europejskiej, umacniania procesu KBWE. roli parlamentów w tworzeniu warunków współpracy młodych ludzi z całego świata. Forum, które odbywało się w przeddzień 50 rocznicy wybuchu II wojny światowej, było okazją nie tylko do refleksji nad przyczynami skutkami wojny, lecz także do i zastanowienia się nad naukami jakie można wyciągnąć z tego tragicznego wydarzenia dziejowego. W czwartek od rana kontynuowano pracę w dwóch grupach roboczych. Dyskusja w zespole omawiającym perspektywy powodzenia współpracy europejskiej koncentrowała się wokół procesu KBWE. Przedstawiciel parlamentu rumuńskiego Dan Blrliba zwrócił uwagę, że w ostatnich latach mają miejsce próby przeinaczania podstawowych celów Aktu Końcowego. Kładzie się nacisk głównie na prawa człowieka, zapominając o współpracy ekonomicznej i problemach rozbrojenia. Senator włoski Lievers Strik zgłosił propozycję przekształcenia Aktu Końcowego KBWE w prawdziwy traktat międzynarodowy, zobowiązujący wszystkie kraje do przestrzegania norm zawartych w tym dokumencie. Były też kontrowersje. Polemika włosko-rumuńska wynikała na tle tzw. systematyzacji wsi rumuńskich. Między delegacjami Bułgarii i Turcji nie było zgodności co do oceny emigracji obywateli bułgarskich do Turcji. Różnice zdań wzbudziła też propozycja zgłoszona przez delegację polską — zwołania konferencji międzynarodwej, która podjęłaby próbę uregulowania problemu narodowościowego w Europie. Druga grupa robocza warszawskiego forum dyskutowała nad możliwościami parlamentów w promowaniu nowych form współpracy i kontaktów młodych Europejczyków. Ma to szczególne znaczenie, bowiem — jak stwierdziła Margitta Terborg z RFN — przez wzajemne poznanie pozbywamy się uprzedzeń i zmieniamy obraz innych narodów we własnych oczach. Przedstawiciele Bundestagu zaprezentowali kilka stosowanych w ich kraju form kontaktów młodzieżowych, jak np patronat członków parlamentów USA i RFN nad młodymi ludźmi, którzy przez rok są gośćmi rodzin w tych dwu krajach. Krzysztof Grzebyk z Polski mówił o „Europie bez wizy” — umożliwieniu młodym ludziom ze wszystkich państw europejskich swobodnego podróżowania po kontynencie. W dyskusji zwracano uwagę, iż wiele krajów ma ciekawe rozwiązania i doświadczenia w bilateralnej współpracy mlo dzieżowej i że mogą one być podstawą do zastosowania ich w skali ogólnoeuropejskiej. Zastanawiano się również nad formami dalszych kontaktów młodych parlamentarzystów, uznając je za niezbędne. Sprawozdanie z prac obu zespołów wraz z wnioskami, jakie sformułowali uczestnicy forum, przedstawiono podczas sesji plenarnej. w czwartek po południu. była Sprawozdawcą I zespołu deputowana parlamentu węgierskiego Edit Rozsa. nato(DOKOŃCZENIE NA STR. 3) Dlaczego odszedł I sekretarz Kt PZPR • Czy zmiany personalne są lekarstwem na łódzkie bolączki? • Leszek Miller o solidarności w partii • Poparcie dla rządu Mazowieckiego, ale nie za wszelką cenę • Kiedy W Plenum Po otwartym liście-plenum komitetu-i co dalei? 3 W środę 30 sierpnia na plenum KŁ PZPR I sekretarz tej instancji — Józef Niewiadomski zrezygnował z zajmowanej funkcji. Dlaczego tak się stało? Jakie sq kulisy zmiany szefa jednej z największych w kraju wojewódzkich organizacji partyjnych? Kilka dni wcześniej 22 sierpnia „Trybuna Ludu” opublikowała tekst pt. „Organizacja partyjna „Polmerino” domaga się odwołania wład2 Łodzi”. Tekst listu otwartego towarzyszy z przędzalni czesankowej „Polmerino” drukował również — po wielu oporach instancji łódzkiej „Głos Robotniczy”, organ KŁ PZPR. Czy jedna organizacja, jeden list — mogą wpłynąć na poważną decyzję kadrową? O- kazalo się, że tak. Samo posiedzenie plenarne KŁ 30 sierpnia — miotało się między różnymi wariantami decyzji. Pierwsze z wahań odczul' na własnej dziennikarze. Jeszcze na skórze 15 minut przed rozpoczęciem obrad obowiązywała decyzja egzekutywy KŁ, że plenum toczyć się będzie przy drzwiach zamkniętych. Nie wiem, czy sekretarz KC Leszek Miller długo musiał przekonywać egzekutywę szkodliwości takiego stosunku o do Jawność', ale faktem jest, że po jego przybyciu do gmachu KŁ bariery przed wysłannikiem „TL” (i kolegam. z łódzkiej prasy partyjnej) ustąpiiy. I dobrze, bo nie pora na ukrywanie przed członkami partii kulis ważnych decyzji, gdy ludzie coraz bardziej chcą znać nie tylko ustalenia, ale i drogę dochodzenia do nich. Porządek obrad przewidywał jeden punkt: sprawy organizacyjne. Po powitaniu gości (poza L. Millerem na sali jest jeszcze inny członek Biura Politycznego — łodzianin Wiktor Pyrkosz), Józef Niewiadomski mówi, że chce złożyć oświadczenie. Czyta tekst objętości 5 stron -maszynopisu. I sekretarz KL mówi trudnych sprawach Łodzi: bu* o downictwie, gospodarce munalnej i podkreśla — koże czynnikiem rozstrzygąjacym c nastrojach jest zaopatrzenie w mięso i wędliny. A z tym jesl ostatnio bardzo źle. Łódź nigdy nie była miastem samowy. starczalnym. Nawet do 1975 r. gdy była stolicą dużego województwa, mięso zwożono z innych regionów. Teraz — p: decyzji o urynkowieniu — stało się to, czego najbardziej się obawiano. Zamiasl minimalnej ilości 100—22C ton mięsa dziennie, Łódź w sierpniu ptrzymywała pa 50— 60 ton. (DOKOŃCZENIE NA STR. 3, Spotkania i rozmowy Mieczysława F. Rakowskiego 31 sierpnia I sekretarz KC PZPR, Mieczysław F. Rakowski odbyt szereg spotkań i rozmów. Przyjął tego dnia przebywających w Polsce: • Guy Spitaelsa, przewodniczącego Belgijskiej Partii Socjalistycznej (Wallońskiej), będącego jednocześnie wiceprzewodniczącym Międzynarodówki Socjalistycznej oraz przewodniczącym Unii Partii Socjalistycznych w Parlamencie Europejskim • Johannesa Raua, przewodniczącego SPD, wicepremiera rządu Krajowego Północnej Nadrenii-Westfalii w RFN, • delegację Partii „Zielonych” z RFN, ze współprzewodniczącym partii, Ralfem Fuechsem oraz współprzewodniczącym frakcji „Zielonych” w Bundestagu Antje Vollmer. delegację KC NSPJ, z Bernhardem Quandtem, członkiem KC } Rady Państwa NRD • przewodniczącego zachodnioberlińskiej SPD, rządzącego burmistrza Berlina Zachodniego, Waltera Mompera. (O odbytych rozmowach czytaj str. 3). Będę się starał sformować rząd jak najszybciej Wypowiedź Tadeusza Mazowieckiego dla TYP 31 sierpnia premier Tadeusz Mazowiecki spotkał się z dziennikarzami Polskiej Aqencji Prasowej oraz Polskiego Radia i Telewizji, Obiecałem opinii publicznej — powiedział — że będę ją informował i myślę, że w odniesieniu do prac związanych z powołaniem rządu powinienem to uczynić w tej chwili. Moim dążeniem było — tak jak mówiłem w jednym z wywiadów — ażeby zakończyć proces powoływania rządu do końca sierpnia Jednakże okazało się, że jest to termin za krótki. Chciałbym powiedzieć, iż nie wynika to z jakichś szczególnych trudności — choć oczywiście proces formowania rządu koalicyjnego jest niełatwy, bardzo złożony — lecz z tego, że wymaga to jednak niecc więcej czasu, oraz że absorbowały mnie w tym okresie również inne zajęcia, których nie przewidziałem. Musiałem m, in. przyjmować bardzo wielu gości zagranicznych. Wynika ta również z tego, że procedura sejmowa przed expose i przed zatwierdzeniem rządu wymagać będzie co najmniej trzech dni dyskusji w komisjach — nad poszczególnymi kandydaturami. Chciałbym zatem wyjaśnić opint; publicznej dlaczego tego terminu nie mogę dotrzymać. Ale będę chciał zrobić to jak najszybciej i proszę o zrozumienie. Wiem, że ludzie czekają aby ten rząd został sformowany szybko. A!e chciałbym, aby zrozumiano też, że jest ta podejmowanie się przez poszczególnych ludzi bardzo odpowiedzialnych zadań i że rząd musi być również sformowany dobrze. Będę to robił jak najszybciej i kontynuuję — jah wiadomo z komunikatów — rozmowy, w tym ze wszystkimi klubami poselskimi. Wczoraj miałem bardzo ważną rozmowę z prezydentem. Rozmowy te będą trwać nadal. Korzystając też z okazji chciałem powiedzieć, że dziś jest ważny dzień. Jutro — wielka historyczna i dramatyczna rocznica 1 września. Dziś tei bardzo ważna rocznica dla tego procesu, który obecnie kontynuujemy — mianowicie dziewiąta rocznica podpisania porozumień gdańskich. Miałem chęć i nadzieję być w Gdańsku, ale bardzo ważna zajęcia państwowe i ważne rozmowy — miałem przed godziną rozmowę telefoniczną z kanclerzem Kohlem — uniemożliwiły mi dziś wyjazd do Gdańska. Będę tam jutro rano także na uroczystościach na Westerplatte. Przedtem chciałbym złożyć kwiaty przed pomnikiem Poległych Stoczniowców. Wszystkich przyjaciół tamtego czasu wspólnie spędzonego w tak ciężkich dramatycznych — ale myślę — owocnych okolicznościach bardzo serdecznie pozdrawiam. Jestem z nimi w tych dzisiejszych uroczystościach. (DOKOŃCZENIE NA STR. 3) 9 rocznica porozumień sierpniowych w Gdańsku 31 sierpnia, w 9 rocznicę podpisania w Stoczni Gdańskiej im. Lenina porozumień sierpniowych, na placu Solidarności Robotniczej w Gdańsku, wokół pomnika Poległych stoczniowców spotkali się mieszkańcy Wybrzeża i delegacje NSZZ „Solidarność” z całego kraju. Obecny był Lech Wałęsa oraz grupa Posłów i senatorów z O- bywatelskiego Klubu Parlamentarnego. Podczas uroczystości, klórej towarzyszył kftncert pieśni patriotycznych oraz pieśni i piosenek z okresu strajków, swoimi refleksjami podzielili się młodzi stoczniowcy. Gościem manifestacji był Jan Nowak-Jeziorański. Przemówienie wygłosił Lech Wałęsa, Po raz dziewiąty obchodzimy dziś rocznicę porozumień sierpniowych — stwierdził — 31 sierpnia, 1980 r. podpisałem w waszym imieniu dokument, który stał się podstawą powołania „Solidarności” i zmienił bieg historii Polski. Lata. które przyszły potem nie były łatwe. Trzeba było walczyć. Były wygrane i przegrane bitwy. Ale rok temu ogłosiliśmy znów wielkie zwycięstwo —otworzyliśmy dla Polstd nową drogę. Wieiki sukces w wyborach pokazał ostatecznie, iż naród chce nie małych, powolnych zmian, lecz zasa-aiczego przełomu, zrównania praw obywatelskich, pełnej demokracji, zdrowej gospodarki. Odrzuciliśmy drogę, przemocy i rewolucji. Ale mamy prawo wykorzystania legalnych środków w przyspieszaniu przemian. Z tą myślą podjąłem i przeprowadziłem w waszym imieniu inicjatywę, *:tóra doprowadziła do powołania koalicji „Solidarności”, ZSL i SD i w efekcie — solidarnościowego premiera Chcemy mieć rząd rzec wiście zdolny do zmienienia Polski, który będzie naprawdę odpowiedzialny przed „Solidarnością” i jej sojusznikami, przed narodem. Naszym obowiązkiem (DOKOŃCZENIE NA STR. 4)