Żołnierz Wolności, maj 1967 (XVIII/100-126)

1967-05-04 / nr. 103

Uroczysta Inauguracja „Dni Oświaty, Książki i Prasy“ (PAP). 3 bm. zainaugurowano te­goroczne „Oni Oświaty, Książki i Prasy” uroczystą akademią w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nau­ki w Warszawie. Uroczystość połą­czona była z jubileuszem 20-lecia Ro­botniczej Spółdzielni Wydawniczej „Prasa”. Na akademię przybyli: se­kretarz KC PZPR Artur Śtarewicz, kierownik Wydziału Kultury KC — Wincenty Krasko, kierownik Biura Prasy KC — Stefan Olszowski, mi­nister Oświaty i Szkolnictwa Wyż­szego Henryk Jabłoński, prezes Za­rządu Głównego RSW „Prasa” Ta­deusz Galiński. Przemówienie inaugurujące obchody „Dni Oświaty, Książki i Prasy” wygłosił minister Kultury i Sztuki Lucjan Motyka. W związku z inauguracją „Dni Oświaty, Książki i Prasy” na Lu­­belszczyźnie otwarto w środę Mu­seum Regionalne w Biłgoraju. W Muzeum zgromadzono zabytki archeologiczne, dokumenty lokalizacji miast w tym okręgu (sprzed 400 laty). Bogate ekspozycje materiałów dotyczą­cych walk narodowowyzwoleńczych na tych terenach: Powstania Styczniowego, wystąpienia chłopów biłgorajskich po reformie uwłaszczeniowej oraz w latach 1905—1908. Liczne plansze ilustrują dzieje walk postępowych partii i organizacji spo­łecznych w latach 1918—1939, kampanię wrześniową, walki GL, AL, BCh i AK oraz partyzantów radzieckich w czasie okupacji hitlerowskiej. (Foto XVAF — Zb. Chmurzyński) M&OŁNIERZ ffWOLNOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 103 (5113) ROK XVIII (XXIV) j WARSZAWA, CZWARTEK 4 MAJA 1967 R. J A CENA 50 GR. 200 lat polskich bibliotek wojskowych „Książka — Btblćoteka Czytelnik" KONKURS dla bibliotekarzy wojskowych W ramach obchodów dwu­setnej rocznicy polskich bi­bliotek wojskowych — Główny Zarząd Polityczny WP ogłasza Konkurs dla pracowników bi­bliotek wojskowych, pod nazwą „Książka — Biblioteka — Czy­telnik”. W konkursie wziąć mogą udział wszyscy bibliotekarze wojskowi. Warunkiem uczestnictwa w Kon­kursie jest udzielanie pisemnych odpowiedzi na szereg pytań z za­kresu fachowej wiedzy bibliotekar­skiej i popularyzacji czytelnictwa w środowiskach wojskowych. Py­tania przesyłane będą pocztą do wszystkich bibliotek. Część pier­wsza Konkursu — korespondencyj­na — trwać będzie od maja do listopada br. W styczniu 1968 roku ci spo­śród uczestników Konkursu, którzy zgromadzą na swoim koncie największe ilości punk­tów za rozwiązania zadań pi­semnych — staną w Warszawie do ostatniego etapu Konkursu. Szczegółowe informacje o tematy­ce Konkursu, terminach i zasadach udziału przesłane zostaną do wszy­stkich etatowych bibliotek wojsko­wych. Dla uczestników Konkursu i jego zwycięzców ufundowano nagrody pieniężne i cenne na­grody rzeczowe. S.J. Wystawa prac konkursowych na projekt Pomnika Zwycięstwa i Wolności (Inf. wl.). Jak już podawaliśmy jury konkursu na projekt Pomnika Zwycięstwa i Wolności w Warsza­wie, obradujące pod przewodnic­twem Ministra Obrony Narodowej, Marszałka Polski Mariana Spychal­skiego, dokonało wyboru najlep­szych prac. Pierwszą nagrodę otrzy­mała praca przedstawiająca zespól skupionych wokół płyty mieczy zwróconych ku górze. Jej autorami sa: Bronislaw Chro­­my i Andrzej Kurkiewicz z Krako­­\va. Drugą nagrodę przyznano Pio­trowi, Lechowi i Helenie Grześkie- Wiczom z "Warszawy. Trzecią na­grodę otrzymał projekt Bronisława Kubicy z Warszawy, a równorzędna trzecią — praca Zofii Wolskiej, Ta­­tieusza Łodziany i Jerzego Nacht­­'•mana. Przyznano również dwa wy­różnienia I stopnia oraz cztery — II stopnia. 3 bm. w kuluarach Sali Kongreso­wej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie otwarta została wystawa prac konkursowych. Na otwarcie przybyli m. in.: wiceminister Kul­tury i Sztuki, sekretarz generalny Zarządu Głównego ZBoWiD — Ka­zimierz Rusinek, sekretarz Ogólno­polskiego Komitetu Frontu Jedno­ści Narodu — Mieczysław Marzec -oraz zastępca przewodniczącego Pre­zydium 'Stołecznej Rady Narodowej — Jerzy Wołczyk. Sekretarz OK FJN — Mieczysław Marzec podziękował autorom pro­jektów, członkom jury oraz wszy­stkim tym, którzy brali udział w organizacji konkursu. Następnie sędzia — referent kon­kursu prof. Jerzy Hryniewiecki omówił jego znaczenie oraz nagro­dzone projekty i koncepcje rzeź­biarsko - architektoniczne. Na konkurs rozpisany przez Ogól­nopolski Komitet FJN przy współ­udziale SARP i ZPAP, wpłynęło 119 prac. Przewiduje się publiczną dyskusję nad projektami. Pomnik ma stanąć w Ogrodzie Saskim, ”w miejscu, gdzie znajdu­je się wmurowana przed niespełna dwu laty płyta granitowa, upamięt­niająca wkład narodu polskiego w zwycięstwo nad hitleryzmem. Wystawa będzie otwarta do 10 bm. w godzinach od 9.00—16.00. Do omówienia prac konkursowych powrócimy na łamach naszej gaze­ty. (rp) Na spotkaniu z aktywem wielkopolskiego budownictwa. W prezydium od lewej: przewodniczący Prezydium MRN w Poznaniu — Jerzy Kusiak, I sekretarz KXV PZPR w Poznaniu — Jan Szydlak, Minister Obrony Narodowej, Marszalek Polski Marian Spychalski, dyrektor PZB — Kazi­mierz Kaczyński, sekretarz KXV PZPR, — Czeslaw Kończal i dowódca Lotnictwa Operacyjnego gen. bryg. Franciszek Kamiński. • (CAF — telefoto — Staszyszyn) W trzecim dniu pobytu w Poznaniu Marszalek Polski Marian Spychalski gościem poznańskich budowlanych Spotkanie z aktywem partyjnym (PAP). W środę — w trzecim dniu pobytu w Poznaniu, członek Biura Politycznego KC PZPR, Mi­nister Obrony Narodowej, Marsza­lek Polski Marian Spychalski w to­warzystwie I sekretarza KW Jana Szydlaka i gospodarzy miasta za­poznał się z planarni rozbudowy śródmieścia oraz zwiedził poszcze­gólne place budowy. Następnie Marszałek M. Spychal­ski spotkał się z aktywem wielko­polskiego budownictwa. Przed bu­downictwem tym — jak podkreśla­no podczas spotkania — stoją trud­ne zadania. W latach 1966—1970 ma ono przekazać obiekty o łącznej wartości 43 mld. zl, w tym 169 tys. bb mieszkalnych. Nawiązując do aktualnych problemów poznańskie­go budownictwa. Marszałek M. Spy­chalski wskazał na konieczność dal­szego doskonalenia ihetod kieiowa­­nia i organizacji pracy, współdzia­łania projektantów i wykonawców, lepszego wykorzystania sprzętu przy upowszechnianiu nowocze­snych metod budownictwa. M. Spychalski omówił również szereg aktualnych problemów w kraju i na święcie. W godzinach popołudniowych Marszalek M. Spychalski spotkał się z aktywem partyjnym miasta Poznania. W czasie spotkania omó­wiono szereg problemów z zakresu pracy wewnątrzpartyjnej, ideolo­gicznej i sytuacji międzynarodowej. Sztandor polski w Salon de Provence (TELEFONEM Z FRANCJI) We wtorek o godz. 17 do fran­cuskiej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lotniczych w Salon-de-Provence przybyła z rewizytą grupa 128 ofi­cerów polskich i podchorążych szkół lotniczych na czele z gen. bryg. Władysławem Jagiełłą. Na lotnisku polską delegację powitali: komendant Szkoły Oficerskiej gen. bryg. Jean Louis Leccrf ze starszy­mi oficerami. Obecni byli również attache woj­skowy ambasady PRL w Paryżu pik Ryszard Królikowski oraz jego zastępca ppłk Czesław Lech. Wieczorem gen. Lecerf zaprosił przy­byłych gości na cocktail. Na przyjęciu obecni byli również oficerowie, którzy we wrześniu ubiegłego roku bawili z wizytą w naszym kraju. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Nmm ©Sini NA] PI EK) r&ijfltr W YNIKI dotychczas organizo­wanych konkursów przynio­sły nadspodziewane rezultaty Najważniejszą zdobyczą i osiągnię­ciem organizowanych konkursów jest to, że w większości naszych osiedli sprawa utrzymania porząd­ku i estetycznego zagospodarowania woj'skowych osiedli mieszkanio­wych i terenów przyległych stała się punktem zainteresowania pra­wie wszystkich mieszkańców. Ini­cjatywa i aktywność społeczna na­daje tej akcji wielki rozmach i za­angażowanie wysiłku tysięcy osób. W coraz szerszym zakresie wysiłek ten nie.stanowi jednorazowego zry­wu, ale przechodzi w systematycz­ną i ściśle określoną działalność zmierzającą do coraz lepszego za­gospodarowania i upiększenia na­szych osiedli. Z roku na rok obserwujemy Zwiększającą się aktywność komi­tetów blokowych, które wciągają do pracy społecznej tysiące miesz­kańców naszych osiedli. Również Szef Departamentu Służby Kwaterunkowo-Budowlanej WP płk inż. Jarosław! Stupski „Zadecyduje społeczna inicjatywa i aktywność mieszkańców naszych osiedli” O D dłuższego już czasu służba kwaterunkowo-budowlana kieruje swój wysiłek między innymi na podniesienie estety­cznego zagospodarowania i utrzymania wojskowych osiedli mieszkaniowych. Celowi temu służy trzeci z kolei doroczny kon­kurs „NASZE OSIEDLE NAJPIĘKNIEJSZE", organizowany przez Departament Służby Kwaterunkowo-Budowlanej WP I redakcję „Żołnierza Wolności". Organizacja Rodzin Wojskowych i działające w niektórych osiedlach drużyny harcerskie włączają się skutecznie do pracy społecznej na rzecz osiedla. Na podkreślenie zasługuje aktyw­ność młodzieży naszych osiedli. W coraz większym zakresie mło­dzież troszczy się na co dzień o swoje osiedle, o zieleń i urządze­nia. W szerokim zakresie w osied­lach wojskowych stosuje się zasa­dę, że pod opiekę zespołom dziew­cząt i chłopców oddaje się odpo­wiednio urządzone i zagospodaro­wane części osiedla i jego terenów wraz z zielenią. Bilans tej społecznej aktywności uzupełnia konkretny wkład pracy mieszkańców włożony w zagospo­darowanie i upiększanie naszych osiedli. Wartość tego społecznego czynu tylko w roku ubiegłym oce­nia się na około 4.5 min zl. Rozbudzenie aktywności społecz­nej mieszkańców naszych osiedli należy uważać za najcenniejszy do­robek organizowanych dotychczas konkursów. Mamy nadzieję, że i w tym roku nie zawiedzie społeczna aktywność mieszkańców naszych o­­siedli. Na uwagę w tym względzie zasługuje cenna inicjatywa z jaką wystąpił dwu­krotny laureat naszego konkursu. Jak już poinformował „Żołnierz Wolności”, mieszkańcy garnizonu jednostki lotni­czej podległej Inspektoratowi Lotnictwa już 13 marca br. dla uczczenia 50 rocz­nicy Rewolucji Październikowej, 25-lecis powstania PPR i Święta Odrodzenia Pol­ski — 22 Lipca — podjęli zobowiązania zmierzające do dalszego upiększenia osiedla, stworzenia mieszkańcom jeszcze lepszych warunków odpoczynku po pra­cy, a dzieciom — warunków do kultu­ralnej zabawy Mieszkańcy tego garnizonu wystoso­wali jednocześnie apel do wszystkich mieszkańców osiedli wojskowych, wzy­wając ich do podejmowania podobnych zobowiązań. Sygnały, które otrzymujemy z te­renu świadczą o tym, że apel został podjęty. Potwierdzają to również DOKOŃCZENIE NA STR. 3 300 zawodników na starcie kolarskiego wyścigu o Puchar Ministra Obrony Narodowej (Inf. wł.)« 300 zawodników stanie osta­tecznie na starcie X tradycyjnego kolar­skiego wyścigu o Puchar Ministra Obro­ny Narodowej, Marszałka Polski Maria­na Spychalskiego. Jak nas poinformowa­li organizatorzy, działacze WKS Legia, w wyścigu głównym, który odbędzie się w niedzielę o godzinie 13.30 wystartuje 230 kolarzy. Lista zgłoszeń została już zamknięta. Figurują na niej wszyscy czołowi zawodnicy naszego kraju z wy­jątkiem Rajmunda Zielińskiego. Poza tym, jak już donosiliśmy, w wyścigu we­zmą udział nasi reprezentanci na tegoro­czny XX jubileuszowy Wyścig Pokoju. Organizatorzy przeznaczyli dla nich pierwsze numery startowe. Z gości zagranicznych ostatecznie wez­mą udział w wyścigu reprezentanci Vor­­waertsu (Berlin), Dukli (Pardubice), Dy­nama (Wilno) i CSKA Czerweno Znamię (Sofia). Szczególnie silny skład przysyła­ją Czechosłowacy. Warszawska publicz­ność zobaczy zatem mistrza olimpijskie­go z Tokio na 4 tys. m — Daliéra oraz Rezaka i Purola, którzy w drużynie CSRS wywalczyli na mistrzostwach świa­ta w San Sebastian brązowy medal na 4 tys. m. Trasa wyścigu głównego ma 100 km Zawodnicy będą mieli do pokonania 24 okrążenia i rozegrać będą musieli 8 lot­nych premii. Zwycięzcą wyścigu zosta­nie ten zawodnik, który zdobędzie naj­większą ilość punktów za lotne pre­mie. W wyścigu ju?niorów, który rozpocznie się o godz. 12 weźmie udział 70 zawodni­ków. Startować oni będą na dystansie 42 km, a więc przejadą 10 okrążeń, na których rozegrają 3 punktowane pre­mie! Nie potrzeba chyba dodawać, że tego­roczny wyścig kolarski o Puchar MON, który zgromadzi na starcie tak doborową stawkę, będzie należał do niezwykle atrakcyjnych imprez początku tegorocz­nego sezonu. Warto przypomnieć, że w roku ubieg­łym w klasyfikacji indywidualnej zwy­ciężył Zygmunt Hanusik z Górnika Lę­dziny, a w klasyfikacji zespołowej dru­żyna Litewskiej SRR. Obrońców pucha­rów zobaczymy oczywiście na trasie te­gorocznej imprezy. (TUSZ) 7 pobytu wysokich funkcjonariuszy francuskich Wizyto u szefa Sztabu Generalnego WP gen. dyw. WOJCIECHA JARUZELSKIEGO Zwiedzanie Muzeum WP (Inf. wł.). 3 bm. szef Sztabu Ge­neralnego WP, wiceminister Obro­ny Narodowej gen. dyw. Wojciech Jaruzelski przyjął grupę j[rafl£U=~ skich generałów i oficerów z gen. dyw. Jacques Schuhlerem — ucze­stników wycieczki stowarzyszenia b. wykładowców i słuchaczy fran­cuskiego Instytutu Wyższych Stu­diów Obrony Narodowej W czasie wizyty ze strony .polskiej obeciii byli — zastępca szefa Sztabu Generalnego WP — gen. dyw. Adam Czapiewski, zastępca szefa Główne­go Zarządu Politycznego WP gen. bryg. Władysław Polański oraz szef Oddziału Wojskowych Spraw Zagranicznych Sztabu Generalnego WP płk Aleksander Kurinia. Obecny był takie attache wojsko­wy, morski i lotniczy przy ambasa­dzie francuskiej w Polsce — płk Pierre Krebs. -v Wizyta upłynęła w przyjaznej at­mosferze. W godzinach rannych uczestnicy wycieczki zwiedzili Muzeum WP w Warszawie. Gości powitał zastępca szefa Głównego Zarządu Politycz­nego WP gen. bryg. Władysław Po­lański, zapoznając zarazem człon­ków francuskiego stowarzyszenia z wkładem narodu polskiego w walkę zbrojną o wyzwolenie społeczne i narodowe, szczególnie w latach II wojny światowej. Tego samego dnia przedstawiciele poszczególnych grup specjalistycz­nych złożyli wjzyty w Minister­stwach Oświaty i Szkolnictwa Wyż. szegő oraz Handlu Zagranicznego, a także w Zarządzie Głównym ZBoWiD oraz w Prezydium Stołecz­nej Rady Narodowej. Po południu francuscy goście u­­dali się do Gdańska. (tz) 7 trasy młodzieżowo-wojskowych marszów sprawności obronnej Powitanie na Ziemi Szczecińskiej (OD NASZEGO SPECJALNEGO WYSŁANNIKA) 3 bm., zorganizowana dla uczcze­nia 22 rocznicy zwycięstwa nad fa­szyzmem sztafeta młodzieżowo-woj­skowych marszów sprawności ob­ronnej, która w drodze ze Zgo­rzelca poprzez Dolny Śląsk i Ziemię Lubuską przemierzyła już 500 km prawie — dotarła do woj. szcze­cińskiego. Miniony etap: Słubice — Dębno, zakończono uroczystym przekaza­niem przewodnictwa sztafety, któ­re sprawował dotychczas przedsta­wiciel Śląskiego OW — w ręce to­warzyszy z Pomorskiego OW. Podobnie jak wszystkie poprzednie, również i ten etap obfitował w liczne manifestacje społeczeństwa wdrażające­go radość z odniesionego przez walczą­ce u boku Armii Radzieckiej oddziały ludowego Wojska Polskiego zwycię­stwa nad hitlerowskimi Niemcami, de­klarującego pełnię poparcia dla spraw socjalizmu i pokoju. Wstępne powitanie sztafety przez spo­łeczeństwo ziemi szczecińskiej nastąpi­ło już w Sarbinowie, gdzie oczekiwali nas przedstawiciele pow. choleńskiegg,. m. in.: sekretarz KP JPZPJÍ”T7~JSgus i przewodniczący“«^5“ FJN A. Jakuśko. Staropolskim zwyczajem, symbolizują­cym gościnne przyjęcie, przewodniczący GRN Cychry wręczył dowódcy sztafety bochen chleba z solą. Ale oto, będące już siedzibą władz pow. chojeńskiego — Dębno. Miasto to znane niegdyś jako osada sło­wiańska zamieszkuje dziś wielu kombatantów 1 i 2 Armii WP, któ­rzy osobiście przyczynili się do od­zyskania i odbudowy piastowskich ziem nadodrzańskich. Już na przed­mieściu witają nas tłumy ludności. Gazik wiozący dowódcę sztafety i jej proporce zostaje otoczony hono­rową asystą młodzieży i starych frontowych wiarusów. Na czele sta­je reprezentacyjna orkiestra Pod­oficerskiej Szkoły Zawodowej im. Rodziny Nalazków. Przy wtórze eksplodujących petard, w blasku ra­kiet pochód wkracza do centrum miasta, gdzie na honorowej trybu­nie znajdują się przedstawiciele władz woj. szczecińskiego i zielono­górskiego oraz dowództwo Śląskie­go i Pomorskiego OW. Honory gospodarzy pełnią członkowie egzekutywy KW PZPR w Szczecinie: przewodniczący Prezydium WRN M. Łempicki i poseł K. Pruściński oraz kierownictwo instancji partyjnvch i rad narodowych Dębna i pow. chojeńskie­go. Z Zielonej Góry przybyli: wice­przewodniczący Prezydium WRN J. Koleńczuk. członek KW PZPR, prezes. ZO ZBOWID — A. Baranowski oraz se­o W reprezentuje gen.. bryg. Józef Kolaśav a Śląski O W — gen. bryg. Mie­czysław Mazur. DOKOŃCZENIE NA STR. 4 U CJN. BRYG. TEODOR KUFEL NA SPOTKANIU W JEDNOSTCE WSW (Od kor.). Z okazji 25 rocznicy PPR, Szef Wojskowej Służby We­wnętrznej to w. gen. bryg. Teodor Kufel spotkał się z kadrą i pra­­cowniKami cywilnymi jednostki WSW na terenie Pomorskiego Okrę­gu Wojskowego. Geń. Kufel "po­dzielił sie wspomnieniami z okresu okupacji i pierwszych lat walki o umocnienie władzy ludowej w Pol­sce. W czasie spotkania generał Kufel udekorował 3 oficerów brązowy­mi medalami ,.Za zasługi dla ob­ronności kraju” przyznanymi im przez Ministra Obrony Narodowej w uznaniu zasług w pracy oraz za ofiarny wkład w dzieło umacniania obronności. J.K. SYMPOZJUM NAUKOWE Z inicjatywy żywo rozwijającego swą działalność Kola Naukowego Historyków przy Wydziale Histo­­ryczno-Polit. W AP, zorganizowano sympozjum naukowe poświącone problematyce Powstań Śląskich w latach 1919 — 1921. Na sympozjum, oprócz członków kol a, słuchaczy i sympatyków historii, przybyła ka­dra naukowa Wydziału Historycz­­no-Polttycznego z dziekanem Wy­działu prof. dr. Januszem Wolin­­skim i prodziekanem płk. doc. dr. Tadeuszem J ędr usze żakiem na cze­le Niezwykle interesująca problema­tyka'' walki zbrojnej ludu śląskie­go była tematem trzech kolejnych referatów wygłoszonych przez słu­chaczy Wydziału mjr. Stefana Mar­ka, por. Henryka Koclęgą i por. Zygfryda Napiórkowskiego. kpt. JOZEF PYZA W Wietnamie płd. Trzy ciężkie bitwy „marines” z oddziałami partyzantów Nad DRW zestrzelono 4 samoloty LONDYN — HANOI (PAP). Trzy bitwy stoczyli w środę partyzanci południowowictnamscy z interwen­tami. Najcięższa z walk toczyła się o wzgórze 881 w pobliżu strefy zdemilitaryzowanej. Jest to jedno z 3 wzniesień, otaczają­cych bazę piechoty morskiej USA w Khe Sanh. Walki o to wzgórze trwają już od 10 dni i w ich toku — według oficjalnych informacji — Amerykanie stracili 117 zabitych i ponad 320 ran­nych. w Środę o świcie partyzanci opuścili wzgórze i po ostrzelaniu z moź­dzierzy obozu „marines”, otoczyli go. Żołnierzom USA przybyły z odsieczą posiłki, no akcji skierowano także sa­moloty i helikoptery. Wywiązała się krwawa 6-godzinna walka, po której partyzanci wycofali się do dżungli. Rzecznik wojskowy podał, że Amerykanie stracili 22 żołnierzy w zabitych i 69 w rannych. Terenem drugiej wielkiej bitwy była delta Mekongu. Walka rozpo­częła się tam jeszcze we wtorek po południu, przy świetle rac trwała przez całą noc i zakończyła się w środę w południe wycofaniem par­tyzantów do dżungli. Po obu stro­nach są zabici i ranni. Trzecia bitwa rozgorzała zaledwie S km od Hue. Przeciwko partyzantom wy­siano tam czołgi wojsk rządowych. Brak informacji, czy bitwa zakończyła się, czy też jeszcze trwa. Wietnamska agencja prasowa VNA donosi, że w środę samoloty USA dokonały pirackich nalotów na zaludnione okręgi DRW w pro­wincjach Yen Bai, Ha Tay i Ninh Binh. Lokalne siły obrony przeciw­lotniczej zestrzeliły 4 z tych samo­lotów. WASZYNGTON (PAP). Prezydent Johnson oświadczył w środę na konferencji prasowej, że nie wątpi, iż jego doradcy wojskowi wypowie­dzą się za wysianiem do Wietnamu nowych posiłków amerykańskich. Johnson powiedział, że gen. Westmore­land i admirał Sharp w czasie swej ostat­niej wizyty w Waszyngtonie przedstawili w kolegium szefów sztabów uwagi na te­mat liczebności wojsk USA w Wietnamie. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Premier J. Cyrankiewicz przyjął wicepremiera KRL-D (PAP). Prezes Rady Ministrów Józef Cyrankiewicz, w obecności wicepremiera Piotra Jaroszewicza, przyjął przebywających w Polsce wicepremiera Koreańskiej Republi­ki Ludowo-Demokratycznej Li- Dżu-Jena wraz z towarzyszącym mu kierownikiem wydziału KC Ko­reańskiej Partii Pracy Lim-Gie- Czelem. W spotkaniu wziął udział amba» sador KRL-D w Warszawie — Li« Dek-Hen. Szef Głównego Zarządu Połitycznęgo WP gen. dyw. Józef Urbanowicz wśród wyborców okręgu bielskiego (Inf. wl.). W dniach od 1 do 3 maja br. szef Głównego Zarządu Politycznego WP — gen. dyw. Jó­zef Urbanowicz przebywał w okrę­gu wyborczym, gdzie jako poseł na Sejm PRL odbył liczne spotkania z mieszkańcami ziemi bielsko-cie­­szyńskiej. W dniu 1 bm. gen. Urbanowicz, w towarzystwie członków KP PZPR z I sekretarzem tow. Marianem Drewniakiem oraz władz adminis­tracyjnych powiatu, uczestniczył w 1-majowej manifestacji, w której wzięło udział ok. 70 tys. mieszkań­ców pow. bielskiego. W następnym dniu szef GZP WP odwiedził Zjednoczone Zakłady Ro­werowe, Śląską Fabrykę Kabli i Walcownię Metali mieszczące się w Czechowicach-Dziedzicach oraz bielskie zakłady ,Lenko” i „Induktę”, zapoznając się z życiem załóg fabrycznych, z organizacją produkcji, planami i zamierzeniami inwestycyjnymi, eksportowymi itp. W każdym z wymienionych zakła­dów generał Urbanowicz odbył również spotkania z aktywem par­tyjnym, w czasie których udzielał odpowiedzi na liczne pytania, kon­centrując uwagę przeae wszystkim na sytuacji międzynarodowej w Eu­ropie i Azji oraz problemach ludor wej obronności naszego kraju. Podobny przebieg miały także spotka­nia w Cieszyńskiej Fabryce Maszyn Elektrycznych, w Cieszyńskiej Fabryce Narzędzi i w Kuźni „Ustroń” w Sko­czowie. Szef GZP WP zapozna! się rów. nież z programem obchodów 700-lecia Skoczowa. Uroczystość ta odbędzie się w dniach od 4 do 11 czerwca br. Na zakończenie swej . wizyty w rejo­nie podbeskidzkim generał Urbanowicz zwiedził ośrodek wypoczynkowy w Ja­­szowcu koło Wisły. Ten przepiękny ze­spół obiektów, w którym odpoczywają m. in. pracownicy „Petrochemii” z Płocka, „Azotów” z Puław, nauczyciele, kolejarze itp. — będący w dalszej roz­budowie, stanowi niewątpliwie jedno z największych osiągnięć architektonicz­nych Polski w ostatnich latach w dzie­dzinie budownictwa obiektów wypo­czynkowych. Opinię tę potwierdzają liczni goście zagraniczni, którzy mieli okazję zapoznać się z tym kombinatem wypoczynkowym. ppłk R. SURGIEWICZ N IEDAWNA wizyta genera­ła Westmorclanda w USA — dokąd przybył on ze swej kwatery w Sajgonie —: miała charakter przede wszyst­kim kampanii propagandowej, przygotowującej opinię Stanów Zjednoczonych, w szczególności zaś opinię kongresmanów do dalszej eskalacji działań wojen­nych na terenie Wietnamu. Z tonu prasy waszyngtońskiej można wnosić, iż ta „operacja Westmoreland” częściowo speł­niła zamierzony cel. Spełniła o tyle, że po niedawnych potęż­nych demonstracjach antywojen­nych w' USA, przyczyniła się do pewnego wzmożenia bojowych nastrojów przynajmniej wśród wyższych sfer stolicy nad Poto­­makiem. W tych kołach — decy­dujących przecież o dalszej po­lityce Stanów Zjednoczonych — przygotowany został grunt do dalszych posunięć na niebez­piecznej drodze rozpalania pożo­gi wojennej w Azji. „Świadomie wzmagając bojo­we nastroje — stwierdza wprost amerykański tygodnik „Business­week” — prezydent otwiera dro­gę do dalszych posunięć w tym samym kierunku...” Jakie to będą posunięcia? Ważkie to pytanie zadają ob­serwatorzy wojny wietnamskiej na całym świecie, próbując od­powiedzieć na nie bądź w o­ Po „operacji Westmoreland" — co dalej? parciu o dane przeciekające z Pentagonu, bądź opierając się na własnych domysłach i wnios­kach. W każdym razie nikt nie w’ątpi, że liczebność wojsk USA na terenie Wietnamu będzie w dalszym ciągu zwiększana. Pisze się o jakiejś nowej, nie sprecy­zowanej bliżej akcji w Laosie, przede wszystkim zaś o dalszym wzmożeniu bombardowań linii komunikacyjnych i rejonów za­ludnionych w DRW, jak również o zablokowaniu Hajfongu. Nawet amerykańscy komenta­torzy wszakże nie łudzą się co do skuteczności wszystkich prze­widywanych kroków. Tak np. wtorkowy „Wall Street Journal” stwierdza, że Demokratyczna Republika Wietnamu, wspierana przez inne państwa socjalistycz­ne, powinna... „być w stanie wy­trzymać znacznie więcej ataków, nawet jeśli większość przemysłu zostanie tam zniszczona..." To prawda. I prawdy tej zmie­nić nie mogą żadne kampanie propagandowe generała Westmo­­relanda. Jakiż wobec tego sens ma dalsze wzmaganie nasilenia tej okrutnej wojny? Jaką per­spektywę widzą i wskazują ci, na rozkaz których stosowane są ku oburzeniu całego świata co­raz bardziej barbarzyńskie środ­ki w daremnych usiłowaniach złamania oporu niewielkiego, lecz niezłomnego narodu? Z. S.

Next