Żołnierz Wolności, maj 1968 (XIX/103-128)

1968-05-16 / nr. 115

Polska delegacja PARTYJNO-RZADOWA przybyła do Budapesztu Serdeczne powitanie w naddunajshiej stolicy o Pierwsze rozmowy polsko-węgierskie o Przyjęcie w gmachu parlamentu (PAP). Na zaproszenie Komitetu Centralnego Węgierskiej Socjali­stycznej Partii Robotniczej i Rewolucyjnego Rządu Robotniczo-Chłop­skiego Węgierskiej Republiki Ludowej, udaia się 15 bm. w godzinach porannych z oficjalną wizytą na Węgry delegacja partyjno-rządowa PRL z I sekretarzem Komitetu Centralnego PZPR — Władysławem Gomułką i członkiem Biura Politycznego KC PZPR, prezesem Rady Ministrów PRL — Józefem Cyrankiewiczem na czele. W skład delegacji wchodzą: zastępca członka Biura Polityczne­go, sekretarz KC PZPR — Bole­sław Jaszczuk, kierownik Mini­sterstwa Spraw Zagranicznych — Józef Wiiniewicz, I zastępca prze­wodniczącego Komitetu Współpracy Gospodarczej z Zagranicą — Kazi­mierz Olszewski, ambasador PRL w Węgierskiej Republice Ludowej Jan Kiljańczyk. W czasie pobytu delegacji w Bu­­öapeszcie zostanie podpisany nowy Układ między Polską Rzecząpospo­­litą Ludową i Węgierską Republiką Ludową o Przyjaźni, Współpracy i [Wzajemnej Pomocy. Delegację na lotnisku Okęcie że­gnali członkowie najwyższych władz partyjnych i państwowych: Stefan Jędrychowski, Zenon Kliszko, Igna­cy Loga-Sowiński, Ryszard Strze­lecki, Eugeniusz Szyr, Franciszek Wandołka, Mieczysław Jagielski, Bolesław Podedworny, Józef Ozga- Michalski, Eugenia Krassowskaj Jan Karol Wende, Witold Jarosiń­ski, Artur Starewicz, Józef Tejch­­ma, Władysław Wicha, Konstanty Dąbrowski, Stefan Ignar, Zenon Nowak, członkowie Rady Państwa, kierownicy wydziałów KC PZPR, ministrowie, generalicja oraz pierw­si sekretarze komitetów warszaw­skiego i wojewódzkiego partii Jó­zef Kępa i Henryk Szafrański. Obecny był charge d’affaires WRL w Polsce Jeno Jakus. SERDECZNE POWITANIE W BUDAPESZCIE BUDAPESZT (PAP). Punktualnie O godz. 10.00 samolot specjalny „IŁ-18” z delegacją polską, które­mu od granicy towarzyszyły my­śliwce odrzutowe węgierskich sil zbrojnych, ląduje na budapeszteń­skim lotnisku Ferihegy. Budynek portu lotniczego jest odświętnie udekorowany flagami Polski i Wę­gier oraz czerwonymi sztandarami. Fronton portu lotniczego zdobi iwielki transparent w języku pal­­skim i węgierskim: ,,Serdecznie wi­tamy naszych drogich polskich go­ści”. Polską delegacje partyjno-rządo- Wą witali: pierwszy sekretarz Wę­gierskiej Socjalistycznej Partii Ro­botniczej — Janos Kadar, przewod­niczący Rady Prezydialnej Węgier­skiej Republiki Ludowej Pal Lo­­sonczi, premier Rewolucyjnego Rzą­du Robotniczo-Chłopskiego WRL — Jenoe Fock, minister Spraw Zagra­nicznych — Janos Peter, członkowie i zastępcy członków Biura Politycz­nego oraz sekretarze KC WSPR: Lajos Feher, Sandor Gaspar, Zoltan Komócsin, Dezsoe Nemes, Rezsoe Nyers, István Szirmai, Miklós Ajtai, Lajos Czinege, Karoly Nemeth, Gyoergy Aczel oraz Árpád Pullai, członkowie rządu, członkowie Rady Prezydialnej WRL. członkowie Zgromadzenia Narodowego, wybitni działacze partyjni i państwowi, ge­neralicja. oraz przedstawiciele świa­ta nauki i kultury. Obecni są człon­kowie korpusu dyplomatycznego, w tym członkowie ambasady polskiej z ambasadorem PRL na Węgrzech, Janem Kiljańczykiem. Wysiadających z samolotu Włady­sława Gomułkę i Józefa Cyrankie­wicza oraz pozostałych członków delegacji witają Członkowie kierow­nictwa partii i rządu Węgier. Wła­dysław Gomułka w towarzystwie Janosa Kadara odbiera raport do­wódcy kempanii honorowej. Orkie­stra gra hymny narodowe Polski i Węgier. Rozlega się salut artyleryj­ski. Nad lotniskiem przelatuje ho­norowa eskadra myśliwców. Wł. Gomułka i. J. Kadar przechodzą przed frontem kompanii honorowej. Wł. Gomułka pozdrawia żołnierzy. Dziewczęta z organizacji pionierskiej i Polonii budapeszteńskiej wręczają członkom naszej delegacji wiązanki czerwonych róż. Wł. Gomułka i J. Cy­rankiewicz witają sie z członkami kor­pusu dyplomatycznego oraz członkami ambasady PRL. z kolei przechodzą wzdłuż szpalerów zgromadzonych na lotnisku przedstawicieli społeczeństwa węgierskiego. Rozlegają się okrzyki na cześć przyjaźni polsko-węgierskiej, na cześć naszej delegacji. Członkowie delegacji polskiej wraz z przywódcami węgierskimi podchodzą do mikrofonów. .1. Kadar i Wł. Gomułka wygłaszają przemó­wienia powitalne (teksty podajemy na str. 2). Uroczystość powitania kończy defilada konjpanii honoro­wej. Na płytę lotniska wjeżdżają samocho­dy. W jednym z nich zajmuja miejsca Wł. Gomułka i J. Kadar, w drugim — J. Cyrankiewicz i J. Fock. Kolumna sa­mochodów w otoczeniu honorowej eskorty motocyklistów wjeżdża na bo­gato udekorowane flagami obydwu kra­jów oraz transparentami ulice Buda­pesztu. Transparenty głoszą m. iń.: „Serdecznie witamy polską delegację partyjno-rządową”, „Niech żyje wieczna przyjaźń narodu węgierskiego i polskie­go:”. W godzinach południowych Wł. Gomułka i J. Cyrankiewicz oraz pozostali członkowie naszej delega­cji złożyli wizytę pierwszemu se­kretarzowi KĆ WSPR Janosowi Kadarowi, przewodniczącemu Rady Prezydialnej WRL Palowi Loson­­cziemu i premierowi Jenoe Focko­­wi w sali Munkacsyego w gimachu parlamentu. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Rozmowy polsko-węgierskie w gmachu parlamentu. Z prawej — delegacja polska z W. Gomułką i J. Cy­­fankiewiczem. Pierwszy z lewej — J. Kadar. (Foto CAF) Calkowćta nacjonalizacja algierskiej nafty 'ALGIER (PAP). Prezydent Bu­­medien zakomunikował, że rząd algierska postanowił znacjonalizo­­wać cały rynek naftowy. Pod kon­trolą rządu znalazły się wszystkie towarzystwa zagraniczne, _ zajmują­ce się sprzedażą produktów nafto­wych na terytorium Algierii. Cała sieć dystrybucyjna przechodzi w ręce państwowego towarzystwa „SO­­NATRACH”. Anonsując osobiście w dzienniku te­lewizyjnym 'decyzję o nacjonalizacji, premier Bumedien podkreślił, że jest ona wyrazem polityki władzy rewolu­cyjnej dążącej do przejęcia w swoje ręce bogactw naturalnych Algierii, by służyły rzeczywistemu rozwojowi go­spodarczemu i postępowi kraju. Społeczeństwo algierskie powitało de­cyzję Rady Rewolucyjnej z radością i entuzjazmem. Nacjonalizacją objętych zostało 14 towarzystw reprezentujących obcy ka­pital, których mienie algierskie ocenia się na około 250 milionów dinarów al­gierskich. Jest to trzeci etap nacjona­lizacji w tej dziedzinie gospodarki. „SONATRACII” przejęła już wcześnie.] mienie British Petroleum, koncernu Esso, Mobil Oil. Gen. bryg. T. PIETRZAK wiceministrem Spraw Wewnętrznych (PAP). Prezes Rady Ministrów mianował gen. bryg. Tadeusza Pie­trzaka Komendanta Głównego Mi­licji Obywatelskiej, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw We­wnętrznych.. Depesza Wł. Gomułki i J. Cyrankiewicza do A. Dubczeka i O. Czernika I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka i prezes Rady Ministrów PRL Józef Cyrankiewicz wystoso­wali do I sekretarza KC KPCz Aleksandra Dubczeka i przewodni­czącego rządu CSRS Oldrzicha Czernika .depeszę następującej tre­ści: Drodzy Towarzysze! Przelatując nad terytorium brat­niej Czechosłowacji w drodze do Węgierskiej Republiki Ludowej przesyłamy Wam i za Waszym po­średnictwem narodom Czechosło­wackiej Republiki Socjalistycznej gorące pozdrowienia oraz serdecz­ne życzenia rozkwitu Waszej so­cjalistycznej ojczyzny i wszelkiej pomyślności dla jej obywateli. Przemówienie Wł. Gomułki w miesięczniku francuskim PARYŻ (PAP). Majowy numer postępowego miesięcznika społecz­no-politycznego, „La Nouvelle Cri­tique”, przynosi obszerne fragmen­ty przemówienia Wł. Gomułki, wygłoszonego 19 marca br. ■ I MĆŻOŁNIERZ IfWOLNOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO I NR 115 (5431) ROK XIX (XXVI) j WARSZAWA, CZWARTEK 16 MAJA 1968 R. j A CENA SO Oft Przewodniczący Rady Państwa Marszałek Polski M. SPYCHALSKI powrócił do kraju (PAP). Przewodniczący Rady Państwa — Marszałek Polski Ma­rian Spychalski wraz z małżonką i towarzyszącymi mu w podróży osobistościami powrócił 15 bm. przed południem do Warszawy — po’ zakończeniu wizyty oficjalnej w Iranie. Na lotnisku Okęcie przewodni­czącego Rady Państwa witali człon­kowie najwyższych władz. Zenon Kliszko, Ignacy Loga-Sowiński, Ry­szard Strzelecki, Franciszek Wanioł­­ka, Czesław Wycech, Bolesław Po­dedworny, Władysław Wicha. Jan Karol Wende, Konstanty Dąbrow­ski, Zenon Nowak, członkowie Rady Państwa i rządu wiceminister Spraw Zagranicznych — Adam Kruczkow­ski, wyżsi urzędnicy MSZ i Kance­larii Rady Państwa, generalicja WP. Obecny był charge d’affaires a.i. Iranu w Polsce — Cyrus Behnam. Przybył ambasador ZSRR w Pols­ce — Awierkij Aristow. Na lotnisku w Tbilisi, gdzie.— jak informowaliśmy — przewodniczący Ra­dy Państwa zatrzymał się w drodze powrotnej z Teheranu, Mariana Spy­chalskiego żegnali: I sekretarz KC KP Gruzji, zastępca członka Biura Poli­tycznego KC KPZR — W. Mżawanadze, przewodniczący Rady Najwyższej Gru­zińskiej SRR, zastępca przewodniczące­go Prezydium Rady Najwyższej ZSRR— G. Dzocenidze, przewodniczący Rady Ministrów Gruzińskiej SRR — G. Dża­­wachiszwili, przedstawiciele władz 1 społeczeństwa. , DEPESZA DO N. PODGÓRNEGO Przewodniczący Rady Państwa, Marszałek Polski Marian Spychal­ski wystosował do przewodniczące­go Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Nikołaja Podgórnego depe­szę następującej treści: Przelatując nau terytorium ZSRR w drodze powrotnej z wizyty oficjalnej w Iranie, pragnę raz jeszcze przesłać Wam, szanowny i drogi Towarzyszu, gorące pozdrowienia, jak również wyrazić ser­deczne podziękowanie za niezwykłą gościnność, z jaką przyjęto moją mał­żonkę i 1 mnie osobiście oraz członków DOKOŃCZENIE NA STR. 2 minii Przewodniczący Rady Państwa, Marszałek Polski Marian Spychalski, rorat z małżonką i towarzyszącymi mu w podróży osobistościami, powrócił 15 bm. przed południem do Warszawy.— po zakończeniu wizyty oficjalnej w Iranie. Na zdjęciu: I. Loga-Sowiński wita M. Spychalskiego. Od prawej: Z. Kliszko, R. Strze­lecki, Cz. Wycech i Fr. Waniołka. (Foto CAF) mmi mi Wiec przyjaźni społeczeństwa Raciborza oraz żołnierzy WP i Armii Radzieckiej - UCZESTNIKÓW WSPÓLNYCH ĆWICZEŃ Obsługa własna W dniu 15 maja br. w Raciborzu na Opolszczyżnie w godzinach popołudniowych odbyło się spotkanie ludnośei cywilnej z żołnierzami Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej i Śląskiego Okręgu Woj­skowego, biorącymi udział we wspólnych ćwiczeniach, które zgodnie z planem szkolenia prowadzone są w ramach Układu Warszawskiego. Serdeczne powita­nie żołnierzy bratnich armii przerodliło się w wielki wiec ludności ziemi raciborskiej. W spontanicznej manifestacji wzięła udział grupa weteranów powstań śląskich i kombatanci walk przeciwko faszyzmowi na frontach drugiej wojny światowej. W wiecu uczestniczyła także młodzież ziemi raciborskiej, ma­nifestując swoje przywiązanie do Polski Ludowej i socjalizmu oraz gorące poparcie dla przyjaźni pol­sko-radzieckiej. Przed trybuną honorową w zwar­tych szeregach stanęli potomkowie zwycięzców faszyzmu — synowie tych, którzy zatknęli na gruzach Berlina swe narodowe sztandary. Dziś zjednoczeni w Układzie War­szawskim, doskonaląc swe rzemios­ło, w każdej chwili gotowi są dać zdecydowaną odprawę agresorowi, który ośmieliłby się naruszyć całość wspólnoty socjalistycznej. Minęło 13 lat od" chwili, gdy w odpowiedzi na powstanie agresyw­nego imperialistycznego paktu NATO, kraje wspólnoty socjalis­tycznej pragnąc zapewnić bezpie­czeństwo swych granic zjednoczyły się w Układzie Warszawskim. Pań­stwa-sygnatariusze Układu War­szawskiego systematycznie umac­niają moc obronną, zapewniając nienaruszalność swych granic. Speł­niając te zadania, zjednoczone woj­ska organizują wspólne ćwiczenia, doskonalą organizację dowodzenia i współdziałania oraz posługiwania się nowoczesnym sprzętem na współczesnym polu walki. Podczas obecnych ćwiczeń prowadzonych w południowo-zachodnich rejonach Polski, jednostki Śląskiego Okręgu Wojskowego i Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej po mi­strzowsku wykonują swoje zadania, demonstrując dobre wyszkolenie i doskonalą sprawność bojową. W pracy wychowawczej, prowadzonej wśród żołnierzy, nawiązuje się do tradycji wspólnych walk z faszyz­mem w latach II wojny światowej, kiedy to spełniając swój patriotycz­ny i internacjonalistyczny obowią­zek, żołnierz polski u boku żołnie­rza radzieckiego walczył z hitlerow­skim okupantem, wyzwalał naszą ojczyznę, zdobywał Berlin oraz brał udział w oswobodzeniu bratnich narodów Czechosłowacji. DOKOŃCZENIE NA STR. S Zautomatyzowane poczwórnie sprzężone armaty przeciwlotnicze kalibru 23 mm typu Z SU są na najwyższym światowym poziomie techniki woj­skowej. Wyposażone w stację radiolokacyjną mogą prowadzić celny ogień w każdej porze doby i w różnych warunkach atmosferycznych. Czynności obsługi sprowadzają się praktycznie tylko do nadzóru pracy automatów. Tego typu armaty przewyższają szybkostrzelmością karabiny maszy­nowe. Automatyczne śledzenie celu, i naprowadzanie w połączeniu z na­tychmiastową gotowością do otwarcia ognia oraz wysoką manewrowo­­ścią całego zespołu tworzą z poczwórnie sprzężonej armaty Z SU jeden x najbardziej skutecznych środków obrony przeciwlotniczej wojsk obiektów. Na zdjęciu: armaty typu ZSU w kolumnie marszowej. i (Foto WAF—J. Fil) Za pozwoleniem Redaktorów „Wolnej Europy” wciąż gryzie mepbkoj, co też myślą Polacy o izraelskiej ągresji. W tym też chyba celu przeprowadzili wywiad z na­czelnym redaktorem wychodzą­cej w Chicago polskiej gazety „Dziennik Związkówy”, Janem Hrabiecem. Pan Hrabiec, wy­stępując w imieniu ogółu Pola­ków oświadczył: „Nasze sym­patie były i są po stronie Izrae­la, ponieważ widzimy w Izraelu duże podobieństwo między Izraelem, a nami. Tak jak i my byliśmy przez wieki obiektem ciągłych najazdów wielkich, potężnych sąsiadów, tak samo w tej samej sytuacji jest obec­nie Izrael”. W słowach tych nietrudno dostrzec przebrzmiałe echa izraelskiej propagandy, która przed dokonaniem agresji na kraje arabskie, w czerwcu ubiegłego roku, przedstawiała Izrael jako słabe państwo, któ­remu zagraża zewnętrzne nie­bezpieczeństwo. Należy jednak wątpić, aby wypowiedź pana Hrabieca spotkała się obecnie z pozytywnym przyjęciem przez szowinistyczne koła w Tel Awi­wie, które przecież od chwili Business is business „błyskawicznego zwycięstwa” radykalnie zmieniły ton swych oficjalnych wypowiedzi pod­kreślając silę swego państwa i decyzję pozostania na zajmo­wanych pozycjach. Tę zmianę tonu uwypuklają jeszcze po­gróżki pod adresem państw arabskich w stylu wypowiedzi gen'. Dajana, który zagroził, iż „w jazie nowego konfliktu Izrael ruszy na arabskie sto­lice". Z drugiej zaś strony porów­nanie losów Izraela z losami narodu polskiego jest sprzeczne z wypowiedziami samych- przy­wódców z Tel Awiwu, którzy przecież porównali kiedyś agresję na kraje arabskie z na­jazdem Wehrmachtu na Polskę w 1939 roku. Porównanie Jana Hrabieca — człowieka, który przecież sam walczył z na­jeźdźcą hitlerowskim i zna smak czasów terroru i pogardy, jest co najmniej zastanawia­jące. Pan Hrabiec jest dopiero od niedawna redaktorem „Dziennika Związkowego” i jak mówi, ma ambicje podniesienia jego nakładu i poziomu, a więc chyba chęcią zdobycia nowej rzeszy czytelników podyktowa­ne jest jego wystąpienie. Czy jednak w tym celu trzeba się uciekać aż do takich chwytów? No ale cóż, business is busi­ness. rG. DZ. Przemysł chemiczny — tematem obrad Komitetu Wykonawczego RWPG MOSKWA (PAP).-W środę, w dru­gim dniu posiedzenia, Komitet Wy­konawczy RWPG rozpatrywał m. in. sprawozdanie Stałej Komisji Przemysłu Chemicznego RWPG. Jako główne osiągnięcie tej komisji podkreśla się pozytywne rozwiązanie problemu koordynacji planów na okres po 1970 r., wymagających opracowania w pierwszej kolejności. Przemawiając w dyskusji nad sprawozdaniem, wicepremier Piotr Jaroszewicz podkreślił, że — obok po­zytywnych stron działalności komi­sji— istnieją jednak i takie, na któ­re dotychczas komisja w swej pra­cy nie zwróciła należytej uwagi. Do takich należy na przykład sprawa koordynacji inwestycji. Jak wiadomo, w naszych krajach wy­stępuje nadal pewien deficyt niektórych wyrobów przemysłu chemicznego. Nie dołożyliśmy należytych starań, aby sko­ordynować inwestycje, wybudować. o­­płacalne ekonomicznie jednostki pro­dukcyjne, oparte na nowych technolo­giach itp. Wraz z To-zwojem integracji gospodar­czej krajów socjalistycznych, nieuniknio­ne jest pilne dokonanie podziału pracy oraz budowa obiektów o optymalnych mocach produkcyjnych, opartych na naj­bardziej nowoczesnych technologiach, na­stawionych na pokrycie potrzeb wszyst­kich partnerów — nie tylko w chemii tzw. małotonażowej, lecz również w chemii wielkiej syntezy. Ważnym pro­blemem jest pokrycie zapotrzebowania przemysłu chemicznego i celulozowo-pa­pierniczego na nowoczesną aparaturę i odpowiednie urządzenia produkcyjne. Wspólne rozwiązanie tych zagadnień mo­że w znacznej mierze przyczynie się . do rozwoju tej gałęzi produkcji. Drugie spotkanie przedstawicieli DRW i USA w Paryżu Xuan Thuy przedstawia 3 wstępne warunki umożliwiające rozpoczęcie rozmów pokojowych PARYŻ (PAP). Druga rozmowa oficjalną przedstawicieli DRW i USA rozpoczęła się w środę o godz. 10.30 i trwała 3 i pół godziny. Udział wzięli w niej obaj główni negocjatorzy Xuan Thuy i A. Har­­riman w towarzystwie doradców. W skład delegacji wietnamskiej wszedł po raz pierwszy delegat generalny DRW we Francji Mai Van Bo Po zakończeniu rozmów7 poinformowano dziennikarzy, że następne spotkanie odbędzie się w sobotę o godzinie 10.30 rano. TASS informuje, że przedstawiciele obu stron odpowiedzieli na prze­mówienia wygłoszone w dniu 13 maja. Szef delegacji DRW, Xuan Thuy w czasie środowego spotkania z de­legacją USA złożył oświadczenie, w którym stwierdził m. in.: Przykro.mi bardzo, że po zapo­znaniu się z obecnym stanowiskiem rządu USA w sprawie Wietnamu muszę podkreślić, że stanowisko to nie zawiera niczego nowego, nicze­go, co by 7.mierzalo w kierunku sprzyjającym sprawie pokoju. Rząd Stanów Zjednoczonych domaga się przestrzegania zasady „wzajemno­ści”. Oz.nacza to w praktyce, że Stany Zjednoczone zaprzestaną bombardow'ań DRW jedynie po tym, gdy armia 1 na­ród Wietnamu południowego wstrzymają walkę o wolność i niezależność, podejas gdy pól miliona agresorów' amerykań­skich w dalszym ciągu unicestwia na­ród wietnamski i niszczy Wietnam. Pozwolę sobie przypomnieć, że rząd Stanów Zjednoczonych, który repętał agresję, powinien położyć jej kres. Rząd Stanów Zjednoczonych nie mą żadnego prawa domagać się od narodu wietnam­skiego jakiejś zapłaty za przerwani» agresji przeciwko Demokratycznej Re­publice Wietnamu. Xuan Thuy przedstawił następnie trzy warunki wstępne, których speł­DOKOŃCZEN1E NA STR. 6 ’ Już czas. (Rys. Z. Damski

Next