Żołnierz Wolności, kwiecień 1971 (XXII/77-101)

1971-04-20 / nr. 92

Umacnianie^ kierowniczej roll partu warunkiem realizacji uchwal VIII Plenum Wojewódzka konferencja PZPR w Gdańsku (A) (PAP), 19 bm. rozpoczęła się w Gdańsku 2-dniowa wojewódzka konferencja sprawozdawczo-wyborcza PZPR. 350 delegatów, reprezentu­jących 102 tys. członków i kandydatów gdańskiej organizacji partyjnej rozpoczęło debatę, która ma ocenić jej dorobek i wytyczyć kierunki działania w sprawach wewnątrzpartyjnych, politycznych gospodarczych i społecznych na najbliższe dwa lata. Konferencję poprzedziła szeroka konsultacja wśród szerokiego aktywu szczególnie zaś w dużych zakładach przemysłowych Trójmiasta. Na konferencję przybył I sekre­tarz KC PZPR — Edward Gierek. Uczestniczą w niej również członko­wie KC PZPR: sekretarz KC Sta­nisław Kania, kierownik Wydziału Organizacyjnego KC Zdzisław Zan­­darowski, min. Franciszek Szlachcic, z-ca członka KC, wicepremier Fran­ciszek Kaim, ministrowie. Do udziału w obradach zaproszono blisko 150 aktywistów PZPR z różnych środo­wisk zawodowych i społecznych. Konferencja gdańska jest ostatnim, a zarazem ważnym — z uwagi na rejon i obecność I sekretarza KC — wydarzeniem obecnej kampanii spra­wozdawczo-wyborczej PZPR. Przy­pomnijmy, że kampania ta, rozpo­częta w ostatnim kwartale ub, r., przypadła na okres brzemiennych wydarzeń, których właściwe, poli­tyczne rozwiązania i oceny znalazły swój wyraz w uchwałach VII i VIII Plenum KC PZPR. Stąd też końco­wy etap kampanii — konferencje wojewódzkie zainaugurowane w po­czątkach marca obradami katowic­kimi, także z udziałem Edwarda Gierka — przebiegał już w odmien­nej zupełnie sytuacji. Partia prze­zwyciężyła kryzys, podjęła konkretne kroki, rozładowujące niebezpieczńe napięcia społeczne, polityczne i go­spodarcze. Dokonania czterech mi­nionych miesięcy odbudowały auto­rytet partii, zyskały pełne poparcie dla nowego kierownictwa PZPR i rządu, przywróciły ład i porządek społeczny, spokój i dyscyplinę pracy. Wszystko to miało określony wpływ na przebieg kampanii, która na etapie konferencji wojewódzkich przekształciła się w szczerą krytycz­ną a zarazem twórczą debatę, ukazu­jącą najbardziej efektywne politycz­nie i społecznie metody działania. Taka właśnie atmosfera panowała w pierwszym dniu obrad konferencji gdańskiej. Dyskusję poprzedziły: re­ferat I sekretarza KW PZPR — Aloj­zego Karkoszki ó węzłowych proble­mach pracy partyjnej oraz referat przewodniczącego Prezydium WRN — Tadeusza Bejma o głównych kie­runkach działalności gospodarczej woj. gdańskiego. Omówienie referatu A. KARKOSZKI Na wstępie mówca scharaktery­zował. dorobek wojewódzkiej organi­zacji partyjnej w minionej kadencji,, podkreślając, iż był to dla Wybrze­ża Gdańskiego Okres prężnego roz­woju gospodarczo-społecznego, zwła­szcza rozwoju gospodarki morskiej i przemysłu. Następnie stwierdził, że przy wysokiej ocenie tego dorob­ku należy pamiętać, że jednocześnie był to okres, w którym szczególnie mocno zaciążyły nad partią odstęp­stwa byłego kierownictwa od słusz­nej, generalnej linii partii. Odstęp­stwa te doprowadziły do kryzysu po­litycznego w kraju i znanych tragi­cznych wydarzeń na Wybrzeżu. Oce­na ich tła i przebiegu dokonana zo­stała na VII i VIII Plenum KC i na­leży podkreślić, że odpowiadała ona w pełni poglądom i ocenom formu­łowanym przez instancję wojewódz­ką i aktyw partyjny podczas sa­mych wydarzeń oraz w okresie na­stępnym. DOKOŃCZENIE NA STR. Z MÍ20LNIEKZ UWOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 92 (6328) ROK XXII (XXIX) WARSZAWA, WTOREK 20 KWIETNIA 1971 R. j CENA 50 7 sekretarz KC PZPR Edward Gie­rek w czasie spotkania z młodzieżą ziemi gdańskiej. (Foto CAF — Kosycarz) X Zjazd BPK rozpoczql obrady DdegiCje KP IR i PZPR przybyły do Sofii (A) SOFIA (PAP). We wtorek rozpoczyna się w Sofii X Zjazd Bułgar­»1-1«I TT»m nM,'civrni-oí i iiíItÍo ln wi nlrnlo 1COA rlolnrrof Ótií rnni'nion _ BftlCJ 1 Al Hl AZU1UUUI»*,) mj '• a vpx vuv.. tujących prawie 700 tys. rzeszę członków partii. Na zjazd przybyły dele­gacje ponad 70 partii komunistycznych i robotniczych oraz 14 partii soc­jalistycznych i ruchów narodowo-wyzwoleńczych. (A) SOFIA (PAP). Do stolicy Buł­garii przybyła w poniedziałek na zaproszenie Komitetu Centralnego Bułgarskiej Partii Komunistycznej delegacja Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego na czele z se­kretarzem generalnym KC KPZR, L. Breżniewem. Delegacja radziec­ka weźmie udział w X Zjeździe BPK Na Dworcu Centralnym witali de­legację I sekretarz KC BPK Todor Żiwkow, przewodniczący prezydium Zgromadzenia Narodowego LRB Georgi Trajkow, członkowie Biura Politycznego i Sekretariatu KC BPK, ministrowie, przedstawiciele orga­nizacji społecznych i ludzi pracy So­fii. (C) (PAP). 19 bm. udała się do Sofii delegacja Polskiej Zjednoczo­nej Partii Robotniczej na X Zjazd Bułgarskiej Partii Komunistycznej. W skład delegacji wchodzą Edward Babiuch — członek Biura Politycz­nego, sekretarz KG, Józef Kępa — z-ca członka Biura Politycznego KC, [ sekretarz Komitetu Warszawskie­go PZPR, Stanisław Kowalczyk — członek KC, kierownik wydziału przemysłu i komunikacji KC PZPR oraz Jerzy Szyszko - ambasador PRL w Ludowej Republice Bułgarii. Na lotnisku delegację żegnali członkowie Biura Politycznego, se­kretarze KC Stefan Olszowski, Jan Szydlak, Józef Tejchma, kierownicy DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Spotkanie Edwarda Gierka z przedstawicielami młodzieży woj. gdańskiego (A) (PAP). „Czyny, myśli, serca — ojczyźnie“ — głosiły wielkie litery hasła nad sceną sali teatru „Wybrze­że“ w Gdańsku, w której w ponie­działek 19 bm. wieczorem odbyło się spotkanie I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka z reprezentantami młodzieży ziemi gdańskiej. Salę wy­pełniły dziewczęta i chłopcy w or­ganizacyjnych strojach ZMS, ZMW, ZHP, ZSP i KMW. Już u wejścia do teatru Edwarda Gierka i towarzyszących mu: sekre­tarza KC Stanisława Kanię, wice­premiera Franciszka Kaima, kierow­nika wydziału KC Zdzisława Zanda­­rowskiego oraz gospodarzy woje­wództwa — Alojzego Karkoszkę i Tadeusza Bejma, serdecznie powita­ła oklaskami kilkusetosobowa grupa młodych ludzi. Spotkanie otworzył przewodniczą­cy Zarządu Wojewódzkiego ZMS Zygmunt Czarzasty, następnie przed­stawiciele poszczególnych organizacji młodzieżowych z różnych zakładów pracy i powiatów woj. gdańskiego złożyli na ręce, I sekretarza KC mel­dunki o zrealizowanych czynach, po­dejmowanych pod hasłem „Dar Oj­czyźnie“. Ale nie jedynie w złotówkach, choć w odniesieniu do czynów' produkcyjnych i społecznych wykonanych przez młodzież Wybrzeża Gdańskiego są to kw'oty nie­małe, należy oceniać wykonaną pracę. Liczyć też trzeba na równi zapał, ini­cjatywy i gospodarność młodych ludzi, którzy tą drogą udzielili poparcia nowe­mu kierownictwu partii i rządu. Meldo­wano o dodatkowej pracy wykonanej w stoczniach, o stworzeniu wielu obiektów wypoczynkowych, kulturalnych i sporto­wych, o wartościowych akcjach podej­mowanych na wsi. W’ trakcie spotkania 11 aktywistów mło­dzieżowych otrzymało z rąk I sekretarza KC legitymacjo kandydackie PZPR. Głos zabiera Edward Gierek. Skła­da on serdeczne podziękowania za zrealizowane czyny i dodaje, że zna­ne powszechnie, podjęte w tak trud­nym okresie, przedsięwzięcia nowego kierownictwa zmierzającego do ure­gulowania szeregu spraw ekonomicz. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Po pobyds w Moskwie Min. S. Jędrychowski udał sl? do Tokio (A) MOSKWA (PAP). W dniu 19 kwietnia minister Spraw Zagranicz­nych PRL Stefan Jędrychowski, któ­ry zatrzymał się na krótko w Mo­skwie w drodze do Japonii, spotkał się z ministrem Spraw Zagranicz­nych ZSRR Andriejem Gromyką. W czasie rozmowy, która upłynęła _ w przyjaznej i serdecznej atmosferze, mini­strowie dokonali wymiany poglądów na temat zagadnień stanowiących przedmiot obopólnego zainteresowania PRL i ZSKK, w tym na temat aktualnych problemów utrwalenia pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Minister Stefan Jędrychowski opuścił w poniedziałek wraz z towarzyszącymi mu osobami Moskwę, udając się do Tokio. Na lotnisku min. S, Jędrychowsltiego żegnali: wiceminister Spraw Zagranicz­nych ZSRR — Nikołaj Rodionow, wyżsi urzędnicy radzieckiego MSZ oraz przeby­wający w Moskwie wiceminister Spraw Zagranicznych PRL Józef Czyrek. Obec­ny byl ambasador PRL w Związku Ra­dzieckim — Jan Ptasiński. 28 rocznka powstania w getcie warszawskim (B) (PAP), W .28 rocznicę powsta­nia w getcie warszawskim odbyły się 19 bm. uroczystości upamiętniające męczeństwo i walkę Żydów polskich w latach okupacji hitlerowskiej. Społeczeństwo stolicy oddało hołd bojownikom żydowskiego podziemia oraz żołnierzom GL i AK, którzy padli w boju. spiesząc z pomocą wal­czącemu gettu. Przed południem pod Pomnikiem Bohaterów Getta, na miejscu pierw­szego starcia żydowskich oddziałów bojowych z hitlerowcami, mieszkań­cy Warszawy uczcili pamięć poleg­łych i pomordowanych. Wieńce zło­żyły tutaj delegacje: Stołecznego Ko­mitetu FJN, Zarządu Okręgu ZBoWiD, przedstawiciele . Wojska Polskiego, Towarzystwa Społeczno- Kulturalnego Żydów w Polsce, zakła. dów pracy. Następnie w Państwowym Teatrze Żydowskim odbył się uroczysty wie­czór, w czasie którego przemawiali: wiceprezes ZO ZBoWiD — Wiktor Sniegucki oraz przewodniczący ZG TSKŻ — Edward Rajber. Wśród przybyłych na uroczysty wieczór znajdowali się: prezes ZO ZBoWiD — Tadeusz Pietrzak, za­stępca przewodniczącego Prezydium m. st. Warszawy — Zygmunt Ka­czyński, kierownik Wydziału Propa­gandy i Agitacji KW PZPR — Jan Grzelak. Pakistan oskarża Indie o naruszenie granicy (A) PARYŻ — LONDYN (PAP). Po kilku oni ach napięcia w stosunkach między Indią a Pakistanem rząd w Rawalpindi formalnie oskarżył ar­mię indyjską o „zaatakowanie poste­runku granicznego we wschodniej części kraju". Pakistan przekazał o­­stry protest na ręce przedstawiciela dyplomatycznego Indii twierdząc, że indyjskie siły zbrojne ostrzelały og­niem artyleryjskim pozycje wojsk pakistańskich przy granicy stanu Tri­pura. Do incydentu tego miało dojść podobno w ubiegły piątek. Zachodnie agencje prasowe donoszą, że armia pakistańska kontynuuje ofensywę przeciwko zwolennikom szejka Rahniana, ale ci ostatni również odnoszą lokalne sukcesy, zadając przeciwnikowi pewne straty. Według agencji PTI, oddziały Li­gi Awami miały opanować strategiczne lotnisko Szalulikor koło miasta Sylhet, Agencja twierdzi, że oie tylko Sylhet, ale cała północno-wschodnia część kraju została opanowana przez Awamistów. Do­niesienia te jednak nie znajdują po­twierdzenia w relacjach innych agencji. Jednym z głównych celów armii paki­stańskiej jest opanowanie terenów przy­granicznych z Indiami, aby tym samym odciąć zwolennikom szejka Rahmana jedyną drogę komunikacji ze światem zewnętrznym. W poniedziałek rozegrała się zaciekła bitwa pod Meherpur zaled­wie o 5 km od granicy. Miasto to leży w najbliższym sąsiedztwie Baidyanthala, gdzie proklamowano niepodległość „De­mokratycznej Republiki Bangla Desz”. Mimo niewątpliwych sukcesów armii Pakistanu, kraj ten zdaniem ekspertów gospodarczych, nie (jest w stanie dźwigać finansowego ciężaru wojny. Trwa ja ca prawie 4 tygodnie wojna kosztowała bli­sko 300 milionów dolarów, jeśli wziąć pod uwagę zarówno wstrzymaną pomoc gos­podarczą, jak też zmniejszony eksport. Bezpośrednio po rozpoczęciu działań prze ciwko Lidze Awami rząd pakistański do­wiedział się. że Stany Zjednoczone wstrzymały podpisanie porozumienia o kredytach w wysokości 80 min dolarów. Kredyty na 45 min dolarów wstrzymała także W. Brytania, a Japonia zawiesiła swą pomoc gospodarczą na sumę 30 min dolarów. Rezerwy walutowe Pakistanu spadły do 82 min dolarów W 26 rocznicę Układu Polska - ZSRR (A) (PAP). 19 bm. udała się do Moskwy — na uroczystości związane i 26 rocznicą podpisania Uktadu o Przyjaźni, Współpracy i Pomocy Wzajemnej między Polską i Związ­kiem Radzieckim — delegacja Towa­rzystwa Przyjaźni Polsko-Radziec­kiej. Na czele delegacji stoi wicepre­mier — Wincenty Krasko. (A) (PAP). Z okazji 26 rocznicy podpisania Układu, przybyła 19 bm. do Warszawy delegacja Centralnego Zarządu Towarzystwa Przyjaźni Ra­­dziecko-Polskiej. Na czele delegacji stoi przewodniczący Towarzystwa, przewodniczący Rady Związku Rady Najwyższej ZSRR — Aleksiej Szyti­­kow. Na dworcu w Warszawie delega­cję witali: Marszałek Sejmu — Dyz­ma Gałaj oraz członkowie Prezydium ZG TPPR. Punktem kuliminacyjnym obcho­dów 26-lecia historycznego układu będzie centralna akademia, która odbędzie się 20 kwietnia w Moskwie. II Thant: Istnieje ostatnia szansa ustanowienia pokoju na Bliskim Wschodzie (A) Utworzenie federacji ZRA, Libia i Syria znajduje się nadal w kręgu zainteresowania opinii światowej. U Thant złożył na temat utworzenia unii specjalne oświadczenie. Rząd francuski rozpatruje na­łożenie embarga na dostawy samolotów wojskowych „Mirage” dla Libii. Oświadczenie prezydenta Nimeiri wyraża gotowość przystąpienia Suda­nu do federacji republik arabskich. M. Riad kontynuuje rozmowy w Moskwie. (A) NOWY JORK (PAP). W związku z doniesieniami, jakie na­płynęły z Kairu do siedziby ONZ na temat deklaracji trzech państw arabskich o utworzeniu unii pomię­dzy ZRA, Libią i Syrią oraz stwier­dzeniem przez przywódców tych państw konieczności wyzwolenia wszystkich ziem arabskich będących pod okupacją izraelską, sekretarz generalny ONZ, U Thant, złożył w poniedziałek oświadczenie następu­jącej treści: „Wydarzenia te potwierdzają to, o czym mówiłem od dawna, że w tej chwili istnieje ostatnia szansa usta­nowienia pokoju na Bliskim Wscho­dzie. Jeżeli z szansy tej się nie sko­rzysta, obawiam się, że zostaną zni­weczone wszelkie podstawy do osiąg­nięcia pokoju na Bliskim Wschodzie w możliwej do przewidzenia przy­szłości”, (A) MOSKWA (PAP). W ponie­działek przewodniczący Rady Mini­strów ZSRR, Aleksiej Kosygin, przy­jął na Kremlu wicepremiera i mini­stra Spraw Zagranicznych ZRA, Mahmuda Riada, przebywającego w Moskwie jako gość rządu radziec­kiego. W trakcie odbytej przyjacielskiej roz­mowy rozpatrzono problemy sytuacji na Bliskim Wschodzie i walki o likwidację następstw agresji izraelskiej, o ustano­wienie trwałego pokoju w tym rejonie, na bazie realizacji wszystkich postulatów rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 22 listo­pada 1987 roku. Mahmud Riad przekazał podziękowanie narodu i rządu Zjednoczonej Republiki Arabskiej dla narodu i rządu Związku Radzieckiego za wszechstronną pomoc i poparcie udzielane narodom arabskim w ich walce przeciwko imperialistycznej a­­gresji izraelskiej. W rozmowie wzięli udział minister Spraw Zagranicznych ZSRR. An­­driej Gromyko oraz ambasadorzy obu krajów w Moskwie i Kairze. (A) KAIR (PAP). W liście przesłanym na ręce Sadata, Asada i Kadafiego, pre­zydent Nimeiri wyraził zadowolenie z powodu utworzenia Federacji Republik Arabskich i stwierdził, że Sudan przystą­pi do niej po utworzeniu konstytucyj­nych organów tej federacji. W poniedzia­łek odbyła się też w Chartumie konfe­rencja prasowa, na której Nimeiri o­­świadczył, że przed przystąpieniem do federacji utworzona zostanie w Sudanie masowa organizacja polityczna i opraco­wana nowa konstytucja. (A) PARYŻ (PAP). Rzecznik francus­kiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył w poniedziałek, że dostawy samolotów wojskowych „Mirage“ dla Li­bii będą wstrzymane, jeśli rząd libijski przekaże dostarczone dotychczas maszy­ny rządowi ZRA lub rządowi syryjskie­mu. Prasa paryska przypomina w związku z tym, że takie właśnie oświadczenie zło­żył premier rządu francuskiego, Jacques Chaban-Delmas jeszcze w styczniu 1970 r. Obecna wypowiedź rzecznika MSZ do­wodzi, że stanowisko rządu francuskiego nie uległo w tej sprawie zmianie. Dzien­niki przypominają także, że na ogólną liczbę 110 samolotów „Mirage“ zakon­traktowanych przez rząd libijski, Francja dostarczyła dotychczas tylko 12. Więk­szość dostaw ma być ewentualnie zreali­zowana w 1972 i w 1973 r. (A) PARYŻ (PAP). Premier Izraela, Golda Meir i minister Obrony, gen. M. Dajan, spotkali się w poniedziałek po południu w Tel Awiwie z ambasadorem St. Zjednoczonych w Izraelu, Walwort­­hem Barbourem i przeprowadzili z nim rozmowę. Wicepremier Izraela, J. Allem udał się w poniedziałek rano do Waszyngtonu na rozmowy z przedstawicielami rządu Sta­nów Zjednoczonych. W NUMERZE: NA STR. 3 ® Płk Zbigniew Raciński - PRZEPISY MUNDUROWE I ŻY­CIE ... # Ppor. Janusz Borkowski - ANTYKQRELACJA (Z cyklu: Co nom przeszkadza) ® Włodzimierz OrlickI - MIA­­ST0-0AZA CZY POLE WALKI czyli Probiemy rozwoju myśii wojskowej • Sierż. Slefan Trześniak - NAGRODY, AWANSE, ODZNA­CZENIA - ALE... czyli „Fron­tem do spraw i problemów podoficerów zawodowych'' NA STR. 4 # Ppłk Jan Budziński - MOST KSIĘCIA I TWARDZI LUDZIE Z T8ANG DANG (3000 kilome­trów po drogach Wietnamu) # Grażyna Dziedzińska - NA MORZU I W POWIETRZU (Buł­garia dnia dzisiejszego) Radzieckie laboratorium „Salut” krąży wokół Ziemi Początek wypraw międzyplanetarnych (B) MOSKWA (PAP). Związek Ra­dziecki wystrzelił w poniedziałek na orbitę okołoziemską stację naukową „Salut” w celu wypróbowania ele­mentów konstrukcyjnych i syste­mów pokładowych oraz przeprowa­dzenia badań naukowych i ekspery­mentów podczas lotu kosmicznego. (C) MOSKWA (PAP). Lot radzie­ckiej stacji orbitalnej „SALUT“ — przebiega zgodnie z programem. W przewidzianym czasie przeprowadzo­na została korektura orbity. Według danych telemetrycznych syste­my pokładowe i aparatura naukowa działają bez zakłóceń. Obserwacja lotu i kierowanie stacją dokonywane jest przy pomocy punktów obserwacyjnych, położonych na obszarze Związku Radzie­ckiego i na statkach Akademii Nauk ZSRR „Morzowiec”, „Kegostrof” i „Aka­demik Siergiej Koroiew”, znajdujących się na wodach Oceanu Atlantyckiego. (A) MOSKWA (PAP). Wystrzelenie przez Związek Radziecki nowego aparatu kosmicznego „Salut“ wywołało ogromne zainteresowanie na całym świecie. Pod­kreśla się, że „Salut * zapoczątkuje no­wą erę w dziedzinie badań kosmicznych i jest niewątpliwie ogromnym nowym sukcesem naukowej myśli radzieckiej. Radziecki program kosmiczny zmierza bowiem do budowy krążących woköl Ziemi laboratoriów kosmicznych z zało­gą ludzką, a „Salut“ stanowi najprawdo­podobniej ważny etap w doprowadzeniu do tego celu. Stacje takie mogą być za­mieszkałe przez załogi, z których każda przebywałaby około miesiąca w kosmo­sie, a następnie była wymieniona przez inną. Podstawę do różnych przypuszczeń na ten temat stanowią zeszłoroczne wypo­wiedzi przewodniczącego Akademii Nauk ZSRR M. Kiełdysza, który zapowiedział w ub. roku budowę takich stacji w naj­­bliższych latach oraz artykuł innego ra­dzieckiego uczonego Borysa Piętrowa za­mieszczony w ubiegłym tygodniu w „Prawdzie” % okazji pierwszego historycz­nego lotu wokół Ziemi, dokonanego przez Jurija Gagarina 12 kwietnia 1961 r. W ar­tykule tym B. Pietrow napisał, że o ile pierwsze 10 lat. badań przestrzeni kosmi­cznej charakteryzowało wtargnięcie czło­wieka do kosmosu i pierwsze wyprawy na Księżyc, o tyle drugie dziesięciolecie będzie dekadą stacji orbitalnych. Przypomina się również, lż przemawia­jąc z okazji tej rocznicy na Kremlu M. Kiełdysz oświadczył, że takie załogowe stacje kosmiczne mogą prowadzić bada­nia pogody, oceanów, badania geofizycz­ne, zasiewów, lasów i struktury geologi­cznej. Wstępny krok do orbitalnego laborato­rium stanowiły loty statków kosmicznych serii „Sojuz“, zwłaszcza „Sojuz-9“. Ko­smonauci Nikołajew i Siewastianow, któ­rzy w czerwcu ub. roku spędzili na po­kładzie tego statku 18 dni prowadząc badania naukowe, oświadczyli, że czło­wiek może przebywać w przestrzeni ko­smicznej przez miesiąc lub dłużej. Z komunikatu agencji TASS wynika, że „Salut“ nie jest po prostu nowym ty­pem statku kosmicznego, przeznaczone­go do odbywania lotów w przestrzeni pozaziemskiej, lecz laboratorium wyposa­żonym w aparaturę naukową i badaw­czą, które będzie krążyło po orbicie oko­­ioziemskiej. Specjaliści zagraniczni uwa­­żają zgodnie, że wystrzelony w ponie­działek „Salut“ będzie stanowił główny trzon stacji orbitalnej i że w najbliż­szym czasie wystrzelony zostanie statek i-L _x_ 11.1 J i..«.. Cni..—<« — IUU Slfl l/M, HO. tJEM «.*-»« .1 ) w kosmonautami, którzy stanowić będą za­łogę kosmicznego laboratorium. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Wręczenie Nagrody im. Aleksandra Zawadzkiego Obsługa własna (A) W Ministerstwie Oświaty i Szkolnictwa Wyższego w Warszawie odbyła się 19 kwietnia br. uroczystość wręczeiiia NaKrodyjnL ĄlęksM­dra Zawadzkiego, ufundowanej przez Ministerstwo Obrony_Narodowej oraz Ministerstwo Oświaty i Szkolnictwa Wyższego. Nagrodą przyznawa­na jest za najlepsze prace doktorskie i magisterskie dotyczące dziejów narodu polskiego w latach okupacji, walk-narorinwowyzwoiehCZy.eILw_la­­tack 1939-1945, kształtowania się obronności PRL oraz utrwalania wła­dzy ludowej w latach 1944—1918. Ogłoszony przed sześcioma laty doroczny konkurs pomyślany był ja­ko jedna z form zainteresowania młodzieży akademickiej problematy­ką walk wyzwoleńczych i rewolucyj­nych narodu polskiego podczas o­­statniej wojny światowej, w tym również wysiłku zbrojnego żołnie­rzy polskich na frontach tej wojny. Dotychczasowe wyniki konkursu wykazują, iż w znacznym stopniu przyczynił się on do spopularyzo­wania wśród młodzieży tradycji tych walk, tematyki związanej bezpośred* nio z kształtowaniem postaw patrio-. tyczno-obronnych społeczeństwa. Na uroczystość, oprócz laureatów, przybyli : zastępca członka Biura Po­litycznego KC PZPR, minister O- światy i Szkolnictwa Wyższego, prof. dr Henryk Tah)nóski. _ szef Urzędu Rady Ministrów, przewodniczący Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, minister Janusz Wie­czorek.__^członkowie kierownictwa Głównego Zarządu Politycznego WP, na czele z szefem Głównego Zarzą­du Politycznego WP. gen. dyw. Ja­nem -Czanla.—przedstawiciele wyż­DOKONCZENIE NA STR. 2 Minister Henryk Jabłoński wręcza Nagrodę im. Aleksandra Zawadzkie­go płk. dr. Mieczysławoiui Jaworskiemu. Z lewej — laureat nagrody I stopnia dr Janusz Kaliński. (Foto ŻW — Jan Zelman) Na kanwie akcjikpt. Czechowicza Dlaczego tak szeroko pisaliśmy o „Freies Europe"? W kilku kolejnych progra­mach rozgłośnia polska „Wolnej Europy” zaj­mowała się „Żołnierzem Wol­ności”, Usiłowano w podtek­stach wygłaszanych felietonów sugerować, że relacje o akcji wywiadowczej, w której uczest­niczył kpt. Andrzej Czechowicz, zostały niejako narzucone na­szej wojskowej gazecie. Mamy nadzieję, że po przeczytaniu niniejszego materiału pracow­nicy RWE odpowiedzq sobie sami na pytanie, dlaczego wła­śnie „Żołnierz Wolności” pu­blikował materiały na temat - że nazwiemy jq - pozaprogrq­­mowej i pozqantenowej dzia­łalności „Wolnej Europy". My, dziennikarze woiskowi będziemy zawsze reagowali i zawsze in­formowali jak najobszerniej na­szych czytelników, jeśli czyjekol. wiek ręce wyciqgnq się w kie* runku tych spraw, które godzq w Polskę, w Jej obronność. No marginesie warto podkreślić niezwykłą nerwowość i — mówiąc delikatnie — bardzo niegrzeczny ton wypowiedzi niektórych redak­torów RWE na temat naszej ga­zety Otóż panowie z RWE. dość nieuważnie czytaliście nasze rela­cje w „Żołnierzu Wolności" Nie u­­żywaliśmy w nich epitetów pod waszym adresem, przytaczaliśmy natomiast niektóre fakty i argu­menty poparte dowodami Ze nie­które z nich bardzo panów zabola­ły, to już za to ani ja, ani moja redakcja winy nie ponosimy Panowie w swoich materiałach radiowych dość szczodrze po­sługują się właśnie epitetami. No cóż, rozumiemy ekscyta­cję i to również że niektórzy z tych, którzy chcieli nas tu w kraju przyzwyczaić do dyskutowania właśnie za pomocą epitetów, są te­raz z wami, słuchaliśmy ich wypo­wiedzi z waszej anteny. Polska anno domini 1971 jest krajem ludzi nowoczesnych, którzy za pan brat żyją z elektroniką i cy­bernetyką, którzy znają dzieła Pi­cassa i Faulknera, którzy lubią jazz i tańczą najnowocześniejsze przeboje, którzy na ekranach swo­ich telewizorów oglądają codzien­nie aktualne światowe wydarzenia. Do takich panowie z RWE. ludzi nie można przemawiać językiem e­­pitetów Szczególnie obficie obdarował nas dość niewybrednym słownic­twem redaktor Trościanko Nie bę­dziemy w podobny sposóS odpo­wiadali red Trościance, cho­ciaż przy okazji chcemy powie­dzieć, że posługiwanie się niepraw­dziwymi informacjami, podlanymi na dodatek sosem niewybrednych słów, nie przystoi dziennikarzowi pod żadną szerokością geograficz­ną, jeśli oczywiście uważa się on za dziennikarza Niektórzy redaktorzy z RWE w nerwowym pośpiechu poświęcili kilka słów również mojej skrom­nej osobie Niestety, panowie — pośpiech jest złym doradcą Bo te „rewelacje" na mój temat są du­żym niewypałem i jeszcze jedną gafą podważającą waszą „wszech­DOKONCZENIE NA STR. £

Next