Żołnierz Wolności, październik 1971 (XXII/231-256)

1971-10-14 / nr. 242

* I if* ÍM20LMIERZ UWOŁMOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 242 (6478) ROK XXII (XXIX) | WARSZAWA, CZWARTEK 14 PAŹDZIERNIKA 1971 R. CENA 50 GR S3! DZIŚ W NUMERZE: NA STR. 3 Ppłk Bogusław Kołodziej­czak - POTRZEBA RESPEK­TOWANIA WYDOLNOŚCI WOJSK SYLWETKI TYCH, KTÓRZY WALCZYLI ZA OJCZYZNĘ NA STR. 4 Grażyna Dzledzlńska - PROFILAKTYKA TYM RA­ZEM NIESKUTECZNA Bogdan Mfedzińskl - DY­REKTOR, ODPOWIEDZIAL­NOŚĆ I SPRAWY INNE ÍWGZP WP 0 problemach socjalistycznego rozwoju PRL ' (A) 13 .paźdzleraikŁ^iir^Aw^Gtów­­nym Zarządzie Politycznym WP od­była się dla aktywu partyjnego IC MON oraz przedstawicieli ZP OW i rodzajów sił zbrojnych kolejna in­formacja nt: „Podstawowe problemy socjalistycznego rozwoju PRL w świetle wytycznych KC PZPR na VI Zjazd partii". Informację wygłosił dyrektor Ze­społu Analiz 1 Prognoz Gospodar­czych Komisji Planowania Gospo­­jdarczego przy Radzie Ministrów tow. Andrzej Karpiński. Powyższa informacja zostanie przekazana Zarządom Politycznym w formie taśmy magnetofonowej i ste­nogramu celem wykorzystania w pracy politycznej. Ambasador Bułgarii złoży! listy uwierzytelniające (A) (PAP). Przewodniczący Rady Państwa J. Cyrankiewicz przyjął 13 bm. na audiencji w Belwederze am­basadora nadzwyczajnego i pełno­mocnego Ludowej Republiki Bułgarii G. Bogdanowa, który złożył listy u­­wierzytelniające. W czasie audiencji obecny był m. in. minister Spraw Zagranicznych S. Jędrychowski. Trwa partyjna dyskusja o nasiej przyszłości Wybrano 187 delegatów na Zjazd (A) (PAP). W drodze wyborów dokonywanych podczas zakładowych konferencji partyjnych mandaty delegatów na zjazd otrzymało już nieco więcej niż 10 proc. tych, którzy na grudniowym zjeździe reprezentować będą wszystkich członków i kandydatów Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Do środy włącznie zostało wybranych 187 delegatów. W tym dniu konferencje zakładowe odbywały się w woj. bydgoskim, gdańskim, krakowskim, lubelskim, łódzkim i w Lodzi oraz na Dolnym Śląsku. Oto najistotniejsze problemy poruszane w toku ich obrad: Sprawy rozbudowy i modernizacji inowrocławskiego węzła PKP — jed­nego z większych na magistrali wę­glowej Śląsk — Wybrzeże dominowały w dyskusji na konferencji zakłado­wej w tym prężnym środowisku ko­lejarskim. Na Wybrzeżu Gdańskim obrado­wały w tym dniu trzy konferencje zakładowe: w nort?.ph w CrHvm’ i Gdańsku oraz w gdańskiej stoczni remontowej. Wskazywano na po­trzebę optymalnego wykorzystania potencjału usługowego zakładów. Zależne to jest przede wszystkim od kontrahentów — handlu zagranicz­nego i armatorów. Wiele uwagi poświęcono problemom dalszej poprawy wydajności pracy oraz potrzebie stałej modernizacji zaplecza technicznego portów i stoczni, koniecz­ności wyposażenia morskich zakładów u­­slugowych w wydajne, wysokospecjali­styczne urządzenia przeładunkowe. Obrady konferencji partyjnej lu­belskiego węzła PKP — czwartej w tym wojewódzwie — cechowała realistyczna ocena pracy partyjnej i zawodowo-produkcyjnej. Podkreśla, no potrzebę podniesienia na wyższy poziom kierowniczej roli organizacji partyjnej w programowaniu, inspi­rowaniu i kontrolowaniu general­nych problemów pracy lubelskich kolejarzy. 13 bm. obradowało też kilka po­wiatowych konferencji partyjnych. (A) (PAP). Na Śląsku i w Zagłębiu zakończyła się ważna faza kampanii przed VI Zjazdem PZPR: dobiegły kon­ca zakładowe konferencje tych organi­zacji partyjnych, które — licząc ponad 700 członków i kandydatów — miały pra­wo bezpośredniego wyboru delegatów na zjazd. Odbyło się 97 takich konferencji, a mandaty powierzono 100 doświadczo­nym działaczom partyjnym. — Byłem na wielu konferencjach — pi­sze dziennikarz PAP Janusz Durmała — przysłuchiwałem się uważnie dyskusji, rozprawiałem z wybranymi na zjazd przedstawicielami robotniczych kolekty­wów Tych kilkanaście dni, podczas któ­rych odbyły się konferencje — a u nas właśnie zaczęły się one najwcześniej i wybrano delegatów na zjazd — w m"im odczuciu — stanowi bardzo ważny etap przedzjazdowej debaty. Główny nurt dyskusji obejmował problemy gospodarcze w szerokim ujęciu. Myślą przewodnią zarówno referatów, jak i większości wystą­pień, była troska o podniesienie pro­DOKONCZENIE NA STR. 6 Spotkanie przodujących oficerów Kilkudziesięciu najlepszych do­wódców .kompanii i baterii z jed­nostek Pomorskiego OW przybyło do Bydgoszczy na spotkanie z do­­wódżTwem Pomorskiego OW. Otwie­rając spotkanie, gen, dm W. lW rański wyraził oficerom uznanie za ich wzorową postawę i osiągane re­zultaty w szkoleniu i wychowywaniu żołnierzy. Mówiąc o ruchu współzawodnic-. twa, gen. Fryg. St. Ant5s~ podkreśl lił, że ukoronowaniem działalności dowódców, aparatu politycznego oraz organizacji partyjnych i młodzieżo­wych jest uzyskanie wysokiego po­ziomu przodownictwa i współzawod­nictwa, których rezultatem jest fakt, iż co trzeci żołnierz posiada odzna­kę „Wzorowego żołnierza“, co trze­cia drużyna uczestniczy w walce o uzyskanie tytułu DSS. Mimo wielu sukcesów w umacnia­niu gotowości bojowej, jakimi szczy­cą się pododdziały i jednostki okrę­gu, w szkoleniu i wychowaniu żoł­nierzy występuje jednak jeszcze spo­ro niedociągnięć. Kampania poprzedzająca VI Zjazd PZPR — stwierdził generał — stwa- Vrza szczególną okazję do przemyśleń dotychczasowej działalności, do szu­kania rezerw i możliwości usuwania istniejących braków. Dowództwo okręgu przywiązuje duże znaczenie jdo twórczej myśli, inicjatywy oraz ^przemyślanych eksperymentów, gdyż podejmowane nowatorskie rozwiąza­nia odgrywają ważną rolę w dos­konaleniu gotowości bojowej wojsk. Z wielką troską o sprawy dowo­dzenia oraz szkolenia i wychowania żołnierzy toczyła się następnie dys­kusja. Np. por. Zdzisław Leśniewski poruszył istotny problem samodziel­ności i odpowiedzialności dowódcy oraz sprawę skrócenia dziennego czasu pracy służbowej oficera. Kpt. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 INAUGURACJA roku szkolenia partyjnego w województwie katowickim Wystąpienie J. Szydlaka (A) (PAP). 13 bm. śląsko-zagłę­­biowska organizacja partyjna roz­poczęła nowy rok szkolenia ideolo­gicznego. Z tej okazji odbyło się w Katowicach spotkanie aktywu szko­leniowo- propagandowego. U czestni­­czyli w nim sekretarze komitetów miejskich i powiatowych, wielkich zakładów pracy, wykładowcy i lek­torzy W spotkaniu wziął udział czło­nek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR - Jan Szydlak. Otwierając spotkanie I sekretarz KW PZPR - Zdzisław Grudzień podkreślił, iż inauguracja nowego ro­ku szkolenia partyjnego odbywa się w ważnym okresie przedzjazdowej kampanii, gdy prace przygotowawcze do Zjazdu są już daleko zaawanso­wane. Przed aktywem szkoleniowym stoją obecnie duże, niełatwe zadania — pogłębienia i wzbogacenia pracy ideologicznej w oparciu o bogatą treść przedzjazdowej debaty. Od te­go, w jaki sposób sprostamy tym zadaniom, będzie zależeć tempo na­szego rozwoju i przemian, zacho­dzących po VII i VIII Plenum KC. W czasie spotkania dłuższe prze­mówienie wygłosił Jan Szydlak. Skrót przemówienia JANA SZYDLAKA na str. 2 W środę J. Szydlak w towarzystwie Z. Grudnia 1 wicemin. Przemysłu Ciężkiego — R. Trzcionki, zwiedził m. in. teren bu­dowy mikrohuty w Strzemieszycach, wy­dział rur spiralnie spawanych w hucie „Ferrum“ oraz fabrykę silników elek­trycznych małej mocy „Silma” w Zagó­rzu. Pożyteczna rozmowa z załogą „Trybuna Zjazdowa" w Hude im. Lenina (A) (PAP). Przeszło 3,6 tys. pytań zgłosiła 32-tysięczna załoga Huty im. Lenina w Krakowie do pierwszej „Trybuny Zjazdowej” która odbyła się 13 bm. Odpowiadali na nie m. in I sekretarz KW PZPR w Krakowie — Józef Klasa, minister Przemysłu Ciężkiego — Włodzimierz Lejczak, przew. Prezydium RN m. Krakowa — Jerzy Pękala oraz dyrektor kom­binatu —. Józef Błaszczak. W zdecydowanej większości postu­latów i pytań dotyczących kombina­tu przejawiała się troska o uspraw­nienie procesu produkcyjnego i ad­ministracji. Przedmiotem ostrej kry­tyki zawartej w glosach załogi stały się także zbyt częste, o wiele prze­kraczające przyjęte limity oddelego­­wywania z pracy zawodowej do pra­cy społecznej. Zgłoszono wiele projektów szczegóło­wych, np. dotyczących usprawnienia za­rządzania produkcją. Powszechny aplauz zyskał projekt uwzględniania opinii za lóg przy przedstawianiu do odznaczeń państwowych Załoga nowohuckiego kombinatu uzy­skała szczegółowe informacje o zamierzę niacb resortu I rządu w odniesieniu do wielu spraw. Zapoznała się także z pia­nami rozwoju miasta 1 dzielnicy Nowa Huta. Zadowolenie załogi wywołały pro jekty budowy powietrzno-podziemnej szybkiej kolei elektrycznej w Krakowie, planowana budowa inwestycji kultural­nych, a także fakt zakupienia w NRD pa­wilonów handlowo-usługowych. ŻOŁNIERZE - honorowi dawcy krwi uratowali życie kobiecie (A) (PAP). Pełnym sukcesem łódz­kich lekarzy i pielęgniarek zakończy­ła się wielodniowa walka o życie młodej, 23-letniej kobiety, która w czasie wirusowego zapalenia wątro­by zapadła na śpiączkę. Pacjentka znajdowała się w__Klinice Chorób Zakaźnych AM, kierowanej ~ przez! doc. ćTr7~Rvszar ją Stemtmia. Typowei w tego-rodzaju przypadkach postę­powanie lecznicze nie przyniosło żad­nych efektów. Podjęto więc decyzję przeprowadzenia wymiennej trans­fuzji krwi. Na apel łódzkiej Stacji Krwiodawstwa zgłosiło się 21 żoł­nierzy z Pułku OT im. Cz. Głąbskie­­go, którzy honorowo oddali krew. W czasie kolejnych transfuzji pacjent­ce przetoczono 18 litrów krwi oraz podawano léki krwiopochodne, plaz­mę itp. Przez cztery doby — w dzień i w nocy — kilku pracowników stacji wykonało kilkaset analiz. Ofiarność i poświęcenie lekarzy, pielęgniarek, żołnierzy — honorowych dawców krwi przyniosło oczekiwane rezulta­ty. Po czterech dobach pacjentka od­zyskała przytomność. Obecnie, po kilkunastu dniach stan chorej jest zdaniem lekarzy — dobry. Na marginesie tej Informacji red. An­­drzej Dzierżanowski z PAP — zwraca u­­wagę, że rocznic w naszym kraju notuje się ok. 100 tys. przypadków wirusowe­go zapalenia wątroby. Około l proc. z nich — to przypadki bardzo ciężkie, a ich rezultatem jest przeważnie śpiączka wą­trobowa i śmierć pacjenta. Od pewnego czasu w dwóch ośrodkach — Warszawie i Łodzi, stosuje się w takich właśnie ciężkich przypadkach tzw perfuzję wątro­by. Polega to na tym, że przez pewien okres wątrobę zastępuje się specjalnego typu aparaturą. Druga z metod leczenia iest właśnie wymiana krwi, Niestety, nie zawsze przynosi ona pożądane rezultaty. Tym bardziej więc na uwagę za­sługuje niewątpliwy sukces całego zespołii łódzkich lekarzy. Nie bez znaczenia był tu także szybki odzew żołnierzy — honorowych dawców krwi z pułku OT im. Cz. Głąbskiego. Niejednokrotnie ratowali już oni życie chorych oddając im krew — najcenniejszy lek jaki zna współczes­na medycyna. W jednostce Śląskiego OW Przykładem czynu społecznego żołnierzy, który przyniesie wy­mierne korzyści całej jednostce jest proiuadzona od maja br. bu­dowa ośrodka szkolenia saper­skiego. Umożliwi on żołnierzom zdobywanie praktycznych umie­jętności z zakresu budowy mo­stów niskowoäyych tĄ^rwnic ■ nych oraz z elementów stalo­wych i betonowych. Ogólną wartość prac wykonywanych przez żołnierzy z pododdziału st. kpr. nadterm. Józefa Idczaka wyniesie ok. 220 tys. zł. Kierow­nikiem budowy tego nowego obiektu szkoleniowego jest mjr Jan Zaborski. Ośrodek ma być przekazany do użytku z począt­kiem nowego roku szkoleniowe­go. (W. W.) (Foto WAF — A. Łuszczewski) Pentagon opracował program militaryzacji KAMBODŻY (A) NOWY JORK (PAP). Kole­gium szefów sztabów sił zbrojnych USA opracowało program dalszej militaryzacji Kambodży i wzmoże­nia akcji pacyfikacyjnych w tym kraju. Tzw- program pomocy dla Kambodży, przedstawiony do roz­patrzenia Kongresowi, przewiduje wyasygnowanie 325 min dolarów na cele wojskowe i gospodarcze, tj. o 70 min dolarów więcej niż w roku ubiegłym. Plan Pentagonu przewiduje zwiększenie stanu osobowego armii kambodżańskiej do 256 tys. ludzi w roku 1973, a do 300 tys. w 1977 r. Jeśli weźmie się pod u­­wagę, że liczebność ugrupowań parami­litarnych ma wzrosnąć w roku 1977 do 500 tys. osób, pod bronią znajdzie się po­nad 10 procent ludności tego niewielkiego kraju. (A) WASZYNGTON (PAP). Na środo­wej konferencji prasowej sekretarz ob­rony USA, Melvin Laird, zapowiedział, źe w przyszłym miesiącu odwiedzi Azję Po­łudniowo-Wschodnią. Będzie mu towarzy­szył admirał Thomas Moorer, przewodni­czący kolegium szefów sztabów. Laird podkreślił, że podróż ta odbędzie się przed planowanym na 15 listopada oś­wiadczeniem prezydenta Nixona na temat wycofywania dalszych kontyngentów wojsk USA z Wietnamu Południowego. Po powrocie z podróży sekretarz obrony USA złoży prezydentowi sprawozdanie o aktualnej sytuacji wietnamskiej. Zakończenie debaty generalnej 26 sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ (A) NOWY JORK (PAP). W środę na XXVI sesji Zgromadzenia Ogól­nego NZ zakończyła się debata ge­neralna. Była to pierwsza od wielu lat debata podczas której przedsta­wiciele 116 państw w sposób tak jednoznacznie pozytywny ocenili tendencje odprężeniowe w Europie. Niezależnie od regionów, jakie re­prezentowali oraz własnych ekono­micznych i politycznych interesów, które determinowały ich przemó­wienia, wyrazili uznanie dla wysił­ków podejmowanych przez kraje europejskie, poszukujące realnych rozwiązań prowadzących do rozsze­rzenia współpracy i utrwalenia po­koju. Według zgodnych ocen obserwatorów ONZ, ta pozytywna tendencja, widoczna w wielu przemówieniach, w sposób wy­raźny odzwierciedla nasilające się dąże­nie na świecle do porozumienia i łago­dzenia sporów międzynarodowych. Dlatego też na forum ONZ sprawa zwołania europejskiej konferencji bez­pieczeństwa i współpracy rozważana by­ła po raz pierwszy już nie w kategoriach „czy przedsięwzięcie tego rodzaju jest potrzebne, lecz co należy zrobić, aby je szybko zrealizować“. Głoa brytyjski w debacie generalnej, zabarwiony scepty­cyzmem, był w tym wypadku dość od­osobniony. W kołach ONZ podkreśla się, że inicja­tywy ZSRR i krajów socjalistycznych wzmogły na Zachodzie tendencje do szu­kania rozwiązań realistycznych, zgodę nych z interesami wszystkich krajów. W dziedzinie wysiłków rozbrojenio­wych z pełną aprobatą spotkała się ini­cjatywa rządu radzieckiego w sprawie zwołania światowej konferencji rozbro­jeniowej. Chociaż propozycja radziecka będzie jeszcze przedmiotem odrębnej dy­skusji, to jednak debata generalna wy­kazała, iż postawa większości państw, szczególnie małych i średnich wobec tej propozycji, jest jak najbardziej zbieżna z celami i zasadami sformułowanymi w propozycji radzieckiej. Znamienną i potwierdzającą się potrze­bą dalszego rozwoju i zwiększenia roli ONZ, jest tendencja do szybkiego roz­wiązania problemu członkostwa państw podzielonych oraz państw nie będących członkami ONZ. Debata generalna ujaw­niła rosnące poparcie dla sprawy przy­wrócenia Chińskiej Republice Ludowej należnych jej piaw w ONZ. Dyskusja na ten temat rozpocznie się 18 październi­ka. Nigdy dotąd w sposób tak stanow­czy nie rozlegały się na forum ONZ gło­sy za przyjęciem do tej organizacji obu państw niemieckich. Niezależnie od impasu będącego rezul­tatem nieustępliwej i aroganckiej po­stawy Izraela, który odmawia» wykona­nia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z listopada 1967 roku, tegoroczna deba­ta jeszcze rsa potwierdziła, iż dla wszy­stkich państw, z wyjątkiem Izraela i Stanów Zjednoczonych, istnieje tylko jedna droga do uregulowania sytuacji na Bliskim Wschodzie — jest nią likwida­cja następstw agresji izraelskiej i wyco­fanie wojsk izraelskich z okupowanych terytoriów arabskich. Decyzja, którą pochwala świat Wizyta Nixona w Moskwie sukcesem pokojowej polityki ZSRR (A) (PAP). W pierwszych reakcjach światowej opinii publicznej na temat zamierzonej podróży prezydenta Nixona do ZSRR podkreśla się ogromne znaczenie tego posunięcia. Spotkanie w Moskwie ocenia się jako sukces konsekwentnej pokojowej polityki Związku Radzieckiego i wyraz dostosowywania się Stanów Zjednoczonych do pogłębiającej się atmosfery odprężenia na świecie oraz tendencji do rozwiązywania SííCrr.vrh «»nkinmńm <1xn<va mnmein r> łi q nin Iron fron t.z*,r ił, cputllj Vłł WW>V...W,I —• -0*1 -----: CT-----W------«-7----------------------------- u Komentatorzy podkreślają, że ZSRR i USA reprezentują w podzie­lonym świecie największy potencjał ekonomiczny, polityczny i. militarny i dlatego stosunki między nimi są i będą obserwowane z wielką uwa­gą przez całą opinię światową. Fak­tem jest, że żadnego podstawowego problemu polityki międzynarodowej nie da się rozwiązać bez udziału Związku Radzieckiego. W wielu komentarzach wyrażany jest pogląd, że wizyta Nixona w Moskwie może ułatwić zwołanie konferencji w sprawie bezpieczeń­stwa europejskiego. WASZYNGTON, NOWY JORK. Dzień­­nik „New York Times” informując o zamierzonej wizycie Nixona w Moskwie, wyraża opinię, że „pojawiają się nowe możliwości zasadniczej poprawy stosun­ków między Stanami Zjednoczonymi, a dwoma innymi wielkimi mocarstwami światowymi, Związkiem Radzieckim i Chińską Republiką Ludową”. Agencja France Presse pisze, że w Waszyngtonie panuje zgodna opinia, iż podróż Nixona do Pekinu i Moskwy wzmacnia jego szanse w wyborach w 1972 r. LONDYN. Zapowiedź wizyty prezyden­ta Nixona w Moskwie została odnoto­wana w Londynie z dużą uwagą. Decy­zję Nixona komentator dziennika „The Guardian” określa jako „znak nadziei”. Uzasadniając ten pogląd, „The Guar­dian]’ stwierdza, że po raz pierwszy w ciągu 23 lat zimnej wojny prezydent USA doszedł do wniosku, że gest przy­jaźni będzie politycznie użyteczniejszy’od gestu wyzwania. Brytyjscy komentato­rzy wyrażają opinię, że rozmowy Nixona w Moskwie stworzą nowe szanse odprę­żenia w stosunkach między Wschodem a Zachodem. BERLIN. Dziennik „Neues Deutsch­land” pisze w komentarzu, że Leonid Breżniew już na XXIV Zjeździe KFZR mówił o możliwości poprawy stosunków między ZSRR a USA, co służyłoby nie tylko interesom narodów obu krajów, lecz również sprawie umocnienia pokoju na świecie. Temat ten poruszył również w przemówieniu na sesji Zgromadzenia Ogólnego NŻ min. A. Gromyko. Jak pisze dalej dziennik, żaden podsta­wowy problem polityki międzynarodowej nie może być rozwiązany bez ZSRR. Faktu tego nie mogą oczywiście lekce­ważyć również kierownicze koła USA. Polityka ZSRR — stwierdza komentator — jest wolna od wszelkich przejawów awanturnictwa i przypadkowości. Obce jej są tezy, głoszone przez Mao Tse­­tunga o przyglądaniu się „walce tygry­sów”. Uzgodnienie wizyty prezydenta Ni­­x<ma w ZSRR całkowicie przekreśla pla­ny kierownictwa pekińskiego, które przez swój ostatni flirt z Waszyngtonem za­mierzało stworzyć blok antyradziecki. PRAGA. Dziennik „Rude Pravo” pod­kreśla w komentarzu, że ZSRR i USA przedstawiają dziś największą ekono­miczną, polityczną i militarną siłę dwóch rozdzielonych części obecnego świata i dlatego wzajemne stosunki między ni­mi są i będą śledzone z wielką uwagą przez całą opinię światową. Wie ona bo­wiem, że polepszanie się stosunków ra­­dziecko-amerykańskich zawsze miało po­myślny wpływ na klimat polityczny na­szego globu. Nasz komentarz „Moskiewskie spotkanie na szczycie” — czytaj na str. 2. Aanysiicfa z MUF via Szwajcaria do Bzraelci (A) BONN (PAP). Jak donosi wy­chodzący w Duesseldorfie dziennik „Unsere Zeit", walcownia aluminium w Singen (NRF) produkuje pociski armatnie dla Izraela. Część tej pro­dukcji określonej jako produkcja rur i końcówek metalowych transportuje sie do Szwajcarii, skąd, po obróbce końcowej w Thun pociski dostarcza­ne są do Izraela. Uroczystości 2500-lecia Iranu (A) LONDYN (PAP). W drugim dniu uroczystości związanych z ob­chodami 2500-lecia utworzenia Ce­sarstwa Perskiego Szach Iranu Reza Pahlawi wraz z małżonką witali do­stojnych gości, przybywających do starożytnej stolicy Persji — Ferse­­polis. W środę przybyli tam m. in. przewodniczący Rady Najwyższej ZSRR N. Podgórny, wiceprezydent USA, S. Agnew, cesarz Etiopii Haile Selassie, król Jordanii, Husajn, pre­zydenci: Czechosłowacji — Ł. Svobo­­da. Jugosławii — J. Broz Tito oraz Indii — V. Girl. Ogółem oczekuje się, że w uroczystościach weźmie udział około 50 szefów państw oraz 19 reprezentantów na niższych szczeblach. Wszystkich przybyłych na obchody szefów państw Szach Iranu obdarował ręcznie haftowanymi dywanami ze swą podobizną. Dywany te o powierzchni około metra kwadratowego i oprawione w złoconfe ramy, znaleźli goście w swych pokojach, po przybyciu do Persepolis. DZIEŃ WOJSKA POLSKIEGO W STOLICACH ŚWIATA (A) 'PAP). W dalszym ciągu na­pływają z całego świata wiadomości o uroczystych obchodach Dnia Woj­ska Polskiego: MOSKWA. Z okazji 28 rocznicy bitwy pod Lenino w stolicy Ukrainy — Kijowie odbyła się uroczysta akademia z udzia­łem weteranów II wojny światowej, by­łych oficerów Wojska Polskiego, oficerów służby czynnej, przedstawicieli armii za przyjaźnionycli i społeczeństwa miasta. OSLO. Z okazji Dnia Wojska Polskiego attaełfe wojskowy ambasady PRL w Oslo, ppłk pilot Kręglewski wydał przyjęcie, na które przybyli m. in.: naczelny do­wódca sił zbrojnych Norwegii, admirał JOhannessen,, oficerowie, dyplomaci orsz przedstawiciele władz norweskich. HAWANA. Ambasador PRL w Republi­ce Kiiby, Marian Renke — z okazji Dnia Wojska Polskiego — podejmował we wto­rek grupę przedstawicieli kubańskich re­wolucyjnych sił zbrojnych, w tym do­wódcę marynarki wojennej mjr. Aldo Santamarię. Obecni byli także attaches wojskowi krajów socjalistycznych. WASZYNGTON. Z okazji 28 rocznicy bitwy“p5d Lenino attache..wojskowy, lot­niczy i morski PRL w Waszyngtonie płk Henryk Nowaczyk: wydał we wtorek przyjęcie. Przybyli na nie generałowie i wyżsi oficerowie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych, urzędnicy departamentu stanu i ambasadorowie krajów socjali­stycznych. Obecni byli również członko­wie korpusu dyplomatycznego, attaches wojskowi akredytowani w Waszyngtonie* PRAGA. W środę w Ośrodku Informacji i Kultury Polskiej w Pradze odbył się z okazji Dnia Wojska Polskiego uroczy­sty wieczór, na który przybyli liczni przedstawiciele społeczeństwa stolicy CSRS, miejscowej Polonii, attaches woj­skowi krajów socjalistycznych, przedsta­wiciele Czechosłowackiej Armii Ludowej. Attache wojskowy i ifl.1jn.iczy ambasady, PRL w -JŁcadze — płk A—ftyto zapoznał zebranych z historią ludowego Wojska Polskiego, po czym w części artystycznej wystąpił zespół artystyczny Czechosło­wackiej Armii Ludowej im Zdenka Na­­jedleho oraz Zespół Estradowy Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. f ’ Żołnierska trybuna W punkcie 65 Wytycznych KC PZPR „0 dalszy socjali­styczny rozwój Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" mówi się: .....podstawowym zadaniem będzie przy­śpieszenie wzrostu produkcji rolnej...". „Należy szczególnie przyśoieszyć rozwój produkcji mięsa I mleka...". A w punk­cie 67 czytamy: „Dla lepszego zaopatrzenia miast w warzy­wa i owoce rozwijać produkcję ogrodniczq wokół wielkich miast". ręgach, to w ciągu roku tracimy żywca za 7 560 000 zł. Gdzie tkwią przyczyny tego, że nie wykorzystu­je się istniejących stanowisk ho­dowlanych? Wyliczę ich kilka. Nie wszędzie jest zapewniona własna baza paszowa. Same odpa­dy kuchenne jako pasza ogranicza­ją w wielu przypadkach realizację planowanych zamierzeń hodowli. Nawiązując do tych wskazań na­szej partii, pragnę zabrać głos w dyskusji przedzjazdowej na temat gospodarki pomocniczej rolno-ho­­dowlanej prowadzonej przez jed­nostki wojskowe. Doskonale rozu­miem, że głównym zadaniem woj­ska nie jest prowadzenie gospodar­ki rolno-hodowlanej. Dlatego też samo określenie, że jest to gospo­darka pomocnicza, jest adekwatne do jej usytuowania w zadaniach aparatu kwatermistrzowskiego. Ale jeśli ta gospodarka już jest i na inwestycje związane z jej roz­wojem wydano już niemało pie­niędzy (budowa chlewni, cieplarni, zakup narzędzi itp.), skoro wydano szereg zarządzeń oraz szczegółowe przepisy o jej prowadzeniu, to warto zastanowić się czy w tym zakresie jest już wszystko dobrze i nie tkwią ukryte, jeszcze nie wy­korzystane, rezerwy, które warto i trzeba ururhomić. Znane ml fakty pozwalają twierdzić, że rezerwy istnieją, a ich Istniejq rezerwy ■ trzeba je uruchomić ppłk E. NAPIÓRKOWSKI uruchomienie da poważne korzyści. W Pomorskim Okręgu Wojsko­wym według stanu na 17 1971 r. było nie wykorzystanych około 700 stanowisk w chlewniach jednostek Spróbujmy to przeliczyć. Jeśli przyjąć, że w ciągu roku na każ­dym stanowisku wyhoduje się tyl­ko 1 sztukę o wadze 150 kg, to tra­cimy 105 000 kg żywca po 24 zł, tj. 2 520 000 zł. Jeśli przyjąć, że ta­ka sytuacja istnieje w Innych ok­W garnizonie komendant za­kładu leczniczego twierdzi, że świ­nie są jego udręką, gdyż za dużo otrzymuje się tłustej wieprzowiny dla chorych I stad kłopoty z zacho­waniem diet. Wniosek z tego, że istniejące przepisy zbyt sztywno ustalają zasady dysponowania uzy­skaną masą mięsną. W innym gar­nizonie wyższy przełożony dąży do likwidacji hodowli, chociaż Jest prowadzona wzorowo, bo „nie lubi świń, a szczególnie wtedy, gdy kwiczą przed otrzymaniem kar­my". Powszechny jest brak dostatecz­nych bodźców indywidualnego i zbiorowego zainteresowania. Przy­dzielane organizatorowi hodowli nagrody są tak minimalne, że nie stanowią dostatecznej zachęty Po­nadto przeznaczenie całej części zy­sku na polepszenie wyżywienia jest już chvba anachronizmem. Niedostateczny, niesystematyczny nadzór I pomoc zootechniczna nad hodowlą świń w jednostkach po­woduje duży procent ich padnięć i niezadowalający jeszcze przyrost dzienny na wadze. W celu zlikwidowania hamulców w hodowli trzody chlewnej w jed­nostkach podaję pod rozwagę kompetentnym czynnikom nastę­pujące propozycje: • konsekwentnie egzekwować od dowódców I kwatermistrzów jednostek wojskowych tworzenie własnej bazy pa-zowej przez za­gospodarowanie zielonkami i oko­powymi istniejących gruntów przy poligonach i placach ćwiczeń. • Zmienić przepisy w ten spo­sób, by dać kwatermistrzom jed­nostek dowolność w decyzji dyspo­nowania uzyskanym żywcem. Moim zdaniem kwatermistrz od­działu gospodarczego powinien de­cydować, czy tucznika ubić i prze­znaczyć na planowe wyżywienie, czy też przekazać masę mięsną in­nym jednostkom po obowiązują­cych cenach. DOKOŃCZENIE NA STR. 3

Next