Żołnierz Wolności, listopad 1972 (XXIII/258-283)

1972-11-01 / nr. 258

MOŁNIEBZ HfWOLWOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 258 {6792) ROK XXIII (XXX) |__________WARSZAWA. ŚRODA 1 LISTOPADA »72 R.__________| CENA 50 GR łT' C , Rada Ministrów rozpatrzyła i przyjęła UCHWAŁĘ W SPRAWIE STABILIZACJI CEN ARTYKUŁÓW ŻYWNOŚCIOWYCH i dalszej poprawy zaopatrzenia rynku w 1973 r. (A) (PAP). Jak informuje rzecznik prasowy rzqdu — 31 październi­ka br. Rada Ministrów przy udziale przedstawiciela CRZZ rozpa­trzyła i przyjęła uchwałę w sprawie polityki cen detalicznych oraz dalszej poprawy zaopatrzenia rynku w 1973 r. Kierujqc się postanowieniami Biura Politycznego KC PZPR z dnia 30 października br. w sprawie stabilizacji cen detalicznych na podstawowe artykuły żywnościowe Rada Ministrów postanowiła, że ceny tych artykułów, a przede wszystkim mięsa i przetworów mię­snych, mqki, chleba, kasz, makaronów i innych przetworów zbo­żowych, mleka i serów, tłuszczów konsumpcyjnych, cukru oraz soli nie ulegnq podwyżce w ciqgu 1973 roku. Przedłużenie na okres dalszego ro­ku, tj. do końca 1973 r., stabilizacji cen podstawowych artykułów żyw­nościowych, przy równoczesnym utrzymaniu dynamicznego wzrostu średnich płac i dochodów ludności wiejskiej ma doniosłe znaczenie spo­łeczne, ekonomiczne i polityczne. Stało się ono możliwe dzięki pomyśl­nym rezultatom, jakie gospodarka nasza osiąga w wyniku dobrej, co­raz lepiej zorganizowanej i wydaj­niejszej pracy całego społeczeństwa, jak również dzięki rysującym się już dziś realnie możliwościom podwyż­szenia zadań gospodarczych i pro­dukcyjnych na 1973 r. w stosunku do ustaleń planu 5-letniego. Podejmując tę doniosłą decyzję Rada Ministrów ustaliła jednocześ­nie kompleks zadań mających na ce­lu dalszą poprawę sytuacji rynko­wej. Za zadanie kluczowe uznano utrzymanie i utrwalenie równowagi rynkowej w 1973 r. poprzez zwięk­szenie dostaw towarów na rynek, rozszerzenie ich asortymentu i pod­niesienie jakości. Szczególnie odpowiedzialne zadania po­stawiono przed Ministerstwem Rolnictwa. Ma ono koordynować poczynania wszyst­kich instytucji i organizacji pracujących na rzecz rolnictwa tak, aby zapewnić jak najlepsze wykorzystanie środków prze­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Pisarze bliżej życia wojska Podpisanie porozumienia o współpracy ZG ZLP i GZP WP (A) (Inf. w!.) żywa i niewątpliwie Owocne współdziałanie wojska ze środowiskiem literackim datuje Się od dawna. Literatura i jej zaangażo­wani twórcy mają swój cenny wkład w rozwój naszych sił zbrojnych, po­magają zwłaszcza w procesie wycho­wania żołnierskiego. Dobra książka jest chętnie czytana przez żołnierzy, jest dyskutowana i stanowi cenną po­moc dla dowódców i wychowawców. Dotychczasowa współpraca wojska ze środowiskiem literackim prowadzona jest za pośrednictwem Związku Li­teratów Polskich i przez bezpośred­nie kontakty z pisarzami, którzy są zresztą częstymi, miłymi gośćmi gar­nizonów wojskowych. Ludzie pióra biorą również coraz częściej aktyw­ny udział w imprezach kulturalnych organizowanych przez wojsko — ja­ko członkowie komisji w konkursach czytelniczych, jako jurorzy wszyst­kich wojskowych festiwali artystycz­nych, uczestniczą w kolegiach redak­cyjnych i konkursach literackich, 31 października br. w siedzibie Zarządu Głównego Związku Litera­tów Polskich odbył się uroczy­sty akt podpisania porozumienia 0 współpracy między ZG ZLP a Głównym Zarządem Politycznym Wojska Polskiego. Podpisali je z jed­nej. strony: prezes Zarządu Główne­go Związku Literatów Polskich Ja­rosław Iwaszkiewicz, a z drugiej j— szef Głównego Zarządu Politycznego WP gen. dyw. Włodzimierz Sawczuk. Tak więc dotychczasowe współdzia­łanie znajduje już odbicie w oficjal­nej umowie — porozumieniu. Obecni przy podpisaniu porozumienia i ucze­stnikami miłego z tej okazji spotka­nia w Związku Literatów Polskich byli m. in. wiceprezesi ZG ZLP Ha­lina Auderska i Jerzy Putrament, 1 sekretarz POP ZG ZLP — Zbigniew Załuski, sekretarz związku — Jan Maria Gisges oraz Wojciech Żukrow­­ski, a także gen. bryg. Albin Żyto, płk dr Jan Socha. • Z treścią prozumienia w jego peł­nym brzmieniu zostaną zaznajomieni zarówno wszyscy członkowie Związ­ku Literatów Polskich, jak i insty­tucje oraz jednostki Wojska Polskie­go. Omówimy więc tylko ogólne jego założenia. Ideą, powiedzmy celem, porozumie­nia, jest wzmożenie oddziaływań wy­chowawczych na młodzież, zwłaszcza w dziedzinie wychowania patriotycz­no-obronnego oraz pogłębienie do­tychczasowej współpracy pisarzy z wojskiem. „Ze wzglądu na wzrastające zain­teresowanie literatów sprawami ob­ronności kraju i tradycjami oręża polskiego — czytamy w tekście — konieczne jest stworzenie pisarzom możliwości bliskiego zaznajomienia się z problemami służby oraz realia­mi życia i wychowania wojskowego. Jednocześnie niezbędne jest popula­ryzowanie związanych z tymi tema­tami dziel literackich — ważnego na­rzędzia obywatelskiego i patriotycz. nego wychowania spełniającego do­niosłą rolę w pracy nad kształtowa­niem sylwetki naszego żołnierza, światłego obywatela i dobrego pa­trioty“. Obie strony zobowiązują się do wspólnego działania w tym zakresie. I tak: ZG Związku Literatów Pol­skich będzie inspirował i zachęcał pi­sarzy — członków związku do two­rzenia Utworów literackich związa­nych tematycznie z przeszłością i te­raźniejszością Wojska Polskiego (jest tu mowa zarówno o powieściach; po­ezji i dramatach) oraz do twórczości literackiej (utwory poetyckie i dra­matyczne). która stanowiłaby mate­riały repertuarowe wykorzystywane w działalności artystycznej na tere­nie wojska. GZP WP ze swej strony podejmuje się stwarzać możliwości publikacji r wartościowych prac. Wspólne doroczne konsultacje przed­stawicieli ZG ZLP i GZP WP będą precyzować kierunki współpracy, ak­tualne tematy, którymi warto zain­DOKONCZENIE NA STR. 5 Wzrost zaangażowania i aktywności w toku kampanii sprawozdawczo-wyborczej Narada sekretarzy organizacyjnych KW PZPR (A) (PAP). 31 października br. od­była się w Komitecie Centralnym PZPR narada sekretarzy organiza­cyjnych Komitetów Wojewódzkich pod przewodnictwem członka Biura Politycznego, sekretarza KC PZPR Edwarda Babiucha. Na naradzie omówiono przebieg zebrań grup partyjnych i pierwszych zebrań sprawozdawczo-wyborczych oddziałowych i podstawowych orga­nizacji partyjnych. Stwierdzono, że kampania sprawozdawczo-wyborcza w partii rozwija się zgodnie z wy­tycznymi Sekretariatu KC, a w jej toku ma miejsce wzrost zaangażowa­nia politycznego, inicjatywy i aktyw­ności społeczno-produkcyjnej człon­ków i kandydatów partii. Sekretarze KW przedstawili rów­nież działania polityczno-organizacyj­­ne podjęte w terenie po VI Plenum KC, stan przygotowań do wdrażania w życie reformy władz administra­cyjnych na wsi oraz powoływania Gminnych Komitetów PZPR. Na naradzie przedyskutowano tak­że niektóre problemy i zadania zwią­zane z przygotowaniami do VII Ple­num KC na temat ideowo-wycho­­wawczej pracy partii wśród młodzie­ży. E. Babiuch w swoim wystąpieniu podkreślił m. in., że ważnym zada­niem kampanii sprawozdawczo-wy­borczej jest szersze kojarzenie dzia­łalności ideowo-wycho'vawczej z ofensywnym, politycznym oddzia­ływaniem członków partii na środo­wiska ludzi pracy, wyjaśnianie poli­tyki partii i Organizowanie społe­czeństwa do rzetelnej realizacji i przyspieszenia wykonania zadań za­wartych w programie VI Zjazdu Partii. Przemówienie radiowo-telewizyjne premiera P, JAROSZEWICZA strona 2 zeman ■ $u?új_e£ Wmim Na 53 dni przed terminem Zielonogórski Pułk OT wykonał tegoroczne zadania produkcyjne (B) (luf. wl.). Program szkolenio­wy Zielonogórskiego Pułku Obrony Terytorialnej, jak każdej jednostki tego rodzaju, jest bogaty i wielo­stronny. Żołnierze opanowują nie tylko umiejętności ogólnowojskowe i bojowe, lecz także zdobywają rów­nolegle szeroką wiedzę społeczno-po­lityczną, a ponadto poświęcają wiele czasu na szkolenie specjalistyczne. W ramach tego ostatniego, w celu nabycia i doskonalenia różnorodnych kwalifikacji, odbywają ' niezbędną praktykę w odpowiednich zakładach produkcyjnych i na placach budowy, przyczyniając się do rozwoju róż­nych dziedzin naszej gospodarki na­rodowej. Pododdziały Zielonogórskiego Puł­ku OT odbywały w tym roku prak­tyczne szkolenie specjalistyczne, m. in. na .modernizowanych i nowo bu­dowanych szlakach kolejowych oraz w resorcie budownictwa, pomagali także w realizacji tak ważnej inwe­stycji, jaką jest budowa nowocze­snego kombinatu hutniczego w wo­jewództwie katowickim. Wartość wy­konanych prac sięga 11 milionów złotych. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 EDWARD GIEREK wśród metalowców Pruszkowa (C) (PAP). 13 października br. I se­kretarz KC PZPR — Edward Gierek przebywał wśród metalowców Prusz­kowa, odwiedzając załogi Centralne­go Biura Konstrukcyjnego Obrabia­rek i wiodącego w kombinacie obra­biarkowym „Ponar-Komo“ przedsię­biorstwa — Zakładów 1 Maja. Inżynierowie i robotnicy oraz ak­tyw kierowniczy znanego w kraju i za granicą ' centrum polskiego prze­mysłu obrabiarkowego zapoznali E. Gierka i towarzyszących mu gospo­darzy województwa — Kazimierza Uokoszewskiego i Zbigniewa Zieliń­skiego z aktualnymi i perspektywicz­nymi zagadnieniami produkcyjno­­technicznymi i socjalno-bytowymi za­łóg, a także z problemami pracy partyjnej. Głównym kierunkiem działania za­równo CBKO jak i „1 Maja“ jest szybkie unowocześnianie asortymen­tu konstruowanych i produkowanych obrabiarek, polegające na przecho­dzeniu od maszyn uniwersalnych do specjalnych, programowanych, stero­wanych elektronicznie, zespołowych. W bieżącym pięcioleciu ma być w tej dziedzinie dokonarfy zasadniczy „skok“ jakościowy, idący w parze z dynamicznym, ilościowym Wzrostem produkcji zarówno dla kraju jak i na eksport. I sekretarza KC partii zapoznano z osiągniętymi już efekta­ DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Dalsze zacieśnienie więzów przyjaźni i współpracy H. Jabłoński z wizyta na Węgrzech (A) (PAP) 31 października w go­dzinach wieczornych udał się na Węgry przewodniczący Rady Pań­stwa, członek Biura Politycznego KC PZPR — Henryk Jabłoński z mał­żonką. Złoży on oficjalną wizytę przyjaźni w Węgierskiej Republice Ludowej na zaproszenie przewodni­czącego Rady Prezydialnej WRL Pala Losoncziego. Na warszawskim dworcu — Henryka Jabłońskiego żegnali członkowie najwyż­szych władz partyjnych i państwowych. Przewodniczącemu Rady Państwa towarzyszą: sekretarz KC PZPR — Stanisław Kowalczyk, wiceprezes Rady Ministrów — Kazimierz Ol­szewski, członek Rady Państwa, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych — Wincenty Krasko, I zastępca przewodniczące­go Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — Kazimierz Secomski, szef Kancelarii Rady Państwa — Edmund Boratyński, wiceministro­wie: Spraw Zagranicznych — Józef Czyrek i Handlu Zagranicznego — Marian Dmochowski, gen. dyw. pil. Roman Paszkowski, szef Protokołu Dyplomatycznego MSZ — Tadeusz Kalinowski oraz grupa doradców i ekspertów. W czasie wizyty na Węgrzech H. Jabłońskiemu towarzyszyć będzie również ambasador Polski w WRL — Tadeusz Hanuszck. (Nasz komentarz na temat stosun­ków polsko-węgierskich — str. 2.) 31 PAŹDZIERNIKA MINĄŁ UZGODNIONY TERMIN! Zwlekając z podpisaniem porozumienia USA kontynuuję naloty na DRW r . % Światowa opinia jak najszybszego przerwania wojny (A) Przedstawiciele rządu USA nie przybyli we wtorek do Paryża, gdzie mieli podpisać uzgodnione wcześniej z DRW „porozumienie o zakończe­niu wojny i przywróceniu pokoju w Wietnamie“, chociaż 22 października stiona amerykańska zgodziła się, aby oficjalne podpisanie tego porozumie­nia nastąpiło 31 października br. w stolicy Francji. Delegacje DRW i TRR RWP na konferencję paryską zaprotestowały we wtorek przeciwko amerykańskiej grze na zwłokę i zażądały, aby USA podpisały to porozu­mienie jak tylko można najszybciej. Rzecznik Białego Domu nie chciał we wtorek podać żadnego nowego terminu podpisania dokumentu i stwierdził pośrednio, że zdaniem rządu USA, porozumienie uzgodnione z DRW nie jest jeszcze zadowalające. Zwlekając z podpisaniem porozumienia, władze USA kontynuują rów­nocześnie naloty na obie części Wietnamu. W Wietnamie Południowym toczą się nadal zacięte walki. Światowa opinia publiczna żąda jak naj­szybszego przerwania wojny w Wietnamie. PARYŻ, WASZYNGTON, HANOI (PAP). Chociaż USA już w ponie­działek oznajmiły, że nie podpiszą porozumienia wietnamskiego w usta­lonym terminie, władze francuskie, odpowiedzialne za stronę techniczną toczących się już od trzech i pół lat w Paryżu rozmów amerykańsko­­wietnamskich, na wszelki wypadek wysłały we wtorek do Domu Konfe­rencji przy Avenue Kleber robotni­ków, aby zainstalowali na miejscu sprzęt telewizyjny do obsługi zapo­wiedzianej uroczystości. Jednakże żaden oficjalny przedstawiciel USA DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Współpraca w dziedzinie pokojowego wykorzystania energii atomowej • Konieczność powszechnego i całkowitego rozbrojenia Wystąpienia przedstawicieli Polski i ZSRR w .Zgromadzeniu Ogólnym NZ (A) NOWY JORK (PAP). Zgroma­dzenie Ogólne NZ omawiało we wto­rek działalność Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). W imieniu delegacji polskiej prze­mawiał ambasador Henryk Jaroszek. Ocenił on pozytywnie działalność agen­cji, podkreślając w szczególności jej ro­lę w zakresie kontroli nad przestrzega­niem układu o nierozprzestrzenianiu bro­ni jądrowej. Przedstawiciel Polski wyraził nadzieję, że państwa, które dotychczas nie są sygnatariuszami układu, zwłaszcza kra­je o rozwiniętym potencjale nuklearnym, przystąpią doń bez dalszej zwłoki. Zwracając uwagę na uniwersalny cha­rakter działalności agencji przedstawiciel Polski podkreślił, że Niemiecka Republi­ka Demokratyczna ma prawo uczestniczyć w całej rozciągłości i na zasadzie równo­ści w pracach MAEA. Podczas debaty nad szerokim za­kresem spraw rozbrojeniowych, w pierwszym komitecie, wystąpił dele­gat ZSRR, ambasador Aleksiej ßosz­­ózin, współprzewodniczący genew­skiej komisji rozbrojeniowej. Ambasador Roszczin oświadczył, iż ZSRR przywiązuje zasadnicze znaczenie do wysiłków rozbrojeniowych, ponieważ rozbrojenie jest przedmiotem bezpośred­niej i głębokiej troski wszystkich państw i narodów. Wprawdzie istnieją siły prze­ciwstawiające się rozbrojeniu, zaintere­sowane we wzroście napięcia, nić ule­ga jednak wątpliwości — powiedział ambasador Roszczin — że we współ­czesnym święcie siły zainteresowane roz­brojeniem i pokojowym współistnieniem mają zdecydowaną przewagę. Mówiąc o radziecko-amerykańskich ro­kowaniach rozbrojeniowych, ambasador Roszczin stwierdził, iż po raz pierwszy cd chwili podjęcia wysiłków rozbroje­niowych powzięto decyzję ograniczającą ilościowy i jakościowy rozwój najgroź­niejszych dla ludzkości broni. Mówiąc o potrzebie całkowitego zakazu prób atomowych oraz o konieczności przestrzegania układu o nierozprzestrze­nianiu broni atomowej — ambasador Ro­szczin oświadczył, iż międzynarodowe po­rozumienia w tej dziedzinie będą skute­czne jeciynie wówczas, gdy obejmą wszystkie państwa nuklearne, bądź dy­sponujące potencjałem mogącym w przy­szłości pozwolić na produkcję broni ato­mowej. Związek Radziecki — powiedział amba­sador Roszczin — całkowicie popiera ideę powszechnego i całkowitego rozbro­jenia. Sukces konserwatystów w wyborach w Kanadzie P. Trudeau na czele rzqdu mniejszości (A) OTTAWA (PAP). Przeprowa­dzone w poniedziałek wvbory po­wszechne w Kanadzie zakończyły się nieoczekiwanię sukcesem opozycyj­nej Partii Postępowo-Konserwatyw­­nej. Nie tylko zwiększyła ona swój stan posiadania w 264-miejscowym parlamencie z 63 miejsc do 109, ale zdobyła przewagę 1 mandatu nad rządzącą Partią Liberalną, której przywódcą jest dotychczasowy pre­mier Pierre Trudeau. Partia Libe­ralna miała dotychczas 147 manda­tów. a w wyborach poniedziałko­wych uzyskała 108 miejsc. Nowa Partia Demokratyczna uzyskała 30 mandatów, „Stowarzyszenie Kredytu Społecznego“ — 15. a niez lieżni — 2 Wyniki te są pełne, ale nieoficjalne i nie­­ostateozne, gdyż w niektórych okręgach trwa jeszcze powtórne przeliczenie gło­sów. Inicjatywa i pomysłowość dowódcy materializujq się wtedy, gdy staję się one bodźcem działania podleg­łych mu żołnierzy. Pamięta o tym dowódca kompanii czołgów, por. Ireneusz Łysiak, który wyznaje zasadę: je­śli zadanie ma być dobrze wykonane trzeba je należy­cie sprecyzować. Na zdjęciu widzimy go w momencie stawiania zadań dowódcom plutonów. Por. Łysiak jest jednym z tych oficerów, których w jednostce zaliczajq do aktywu dowódczego. O ich roli i efektach działania piszemy na str. 3. (Foto: kpt. J. Fil) Narada pracowników frontu ideologicznego Sił Zbrojnych ZSRR (A) MOSKWA (PAP). W stolic# ZSRR zakończyła się we wtorek dwudniowa narada pracowników frontu ideologicznego Sił Zbrojnych ZSRR zwołana przez Główny Zarząd Polityczny Armii Radzieckiej i Ma­rynarki Wojennej. Referat zasad­niczy wygłosił szef Głównego Zarzą­du Politycznego, gen. armii Aieksiej Jepiszew. Omówił on zagadnienia pracy ideologicznej na tle postulatów XXIV Zjazdu KPZR i zadań, jakie znajdują się przed siłami zbrojny­mi w nowym roku szkoleniowym. Uczestnicy narady wymienili się do­świadczeniami z zakresu ideowo­­politycznego wychowania Armii Ra-» dzieckiej. Z pobytu delegacji Sejmu PRL w NRD Fr. Szlachcic w okręgu Halle (A) BERLIN (PAP) Na plaal budowy kombinatu nawozów sztucz­nych w Piesteritz w okręgu Halle przebywał we wtorek członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Franciszek Szlachcic- który prze­­wodniczy d.ęlegacji Sejmu PRL) przebywającej w NRD na zaprosze­nie Izby Ludowej. Franciszek! Szlachcic podejmowany był nie; zwykle serdecznie przez załogę, dy» rekcję i aktyw polityczny kombinatu; władze okręgu Halle i powiatu Wit-« tenberg. Członkowi Biura Politycznego ser»i deczną owację zgotowała polska za­łoga, która współdziała w realizacji tej ważnej inwestycji bieżącego pia; nu gospodarczego. NRD. Budowa kombinatu nawozów sztucz« nych w Piesteritz jest przykładem prak­tycznej realizacji idei socjalistycznej in­tegracji gospodarczej. W jego budo wio obok gospodarzy biorą udział: ZSRR, Polska, CSRS i Węgry. Wysiłkiem spec­jalistów tych. państw powstaje zakład, który wytwarzać będzie nawozy sztuczną wykorzystując gaz ziemny ze Związku Radzieckiego jako surowieć. Pobitym i Zmarłym „...Śmierci nie ma, to tylko życie się zostawia, jak świadectwo dla synów, krwawiących się dalej..." — pisał w jednym ze swoich wierszy Władysław Broniewski. I jest w tej poetyckiej strofie wielki sens życiowej mądrości wy­nikłej z doświadczeń ludzkich pokoleń. Refleksje nád nieuchronnością czło­wieczego losu, doczesnością ludzkich działań budzą się w nas szczególnie w listopadowe Święto Zmarłych. Wtedy to - tqczqc się z nimi pamięciq — szczególnie mocno odczuwamy gorycz naszej bezsilności wobec śmierci, catq gfębię smutku przemijania. A przecież treść tego Dnia Pamięci ma także innq wymowę, wynikajqcq z odwiecznego ludzkiego dgżenia do nieśmiertelności. Nie tej fizycznej, bio­logicznej, lecz wyrażanej w trwałości ludzkiego dzieła, w wartościach sil­niejszych niż śmierć. Historia narodowych dziejów sprawiła, że polskie Świę­to Zmarłych obchodzimy także jako Święto Poległych. Nie owa doczesność ludzkiego życia bowiem, lecz hitlerowski obłęd totalnej nienawiści zada! naj­cięższe straty naszemu narodowi. Dlatego winniśmy naszym Zmarłym nie tylko zwyklq ludzką pomięć w blo­­sku nagrobnego znicza. Jest o.na nakazem wynikającym z tragicznych, na­rodowych doświadczeń. Jest ostatniq wolq setek tysięcy poległych w boju - żołnierzy armii regularnej i żołnierzy partyzantów — wolą zakatowanych, za­męczonych, zamordowanych. Ich to poświęcenie, ofiarność, bohaterstwo — jakże często bezimienne - legiy u podstaw Ojczyzny wolnej i niepodległej, której siłę i, piękno nam dane jest utrwalać wysiłkiem naszej pracy. Od do­czesności człowieczego losu silniejsza jest bowiem trwałość ludzkiego dzielą, umacnianego więziq pokoleń, powiększanego twórczym dorobkiem każdego z nas. Owo tak pięknie przez poetę nazwane „świadectwo dla synów". (B) (Foto CAF - Uchymiak) Marynarze w hołdzie poległym na frontach II wojny światowej (A) (PAP). Marynarze Polskiej Żeglugi Morskiej, od wielu lat opie­kują się rozsianymi po caiym globie mogiłami Polaków. Kwiaty od pol­skich marynarzy zdobią groby Pola­ków, którzy w czasie ostatniej woj­ny polegli pod Narwikiem, Monte Cassino, Tobrukiem, Falais. Pod sta­­)ą opieką załóg pływających pod banderą szczecińskiego armatora znajduje się grób oficera Polskiej Marynarki Handlowej — Luchana Masiocha, którego prochy spoczywają na cmentarzu Middellunden w Ko­penhadze. W czasie II wojny świa­towej, jako Ubmandor, zginął w wal­ce o wyzwolenie Danii. Szczecińscy marynarze opiekują się także gro­bami polskich lotników w Oslo, któ­rzy polegli podczas wykonywania zadań bojowych nad okupowaną przez hitlerowców Norwegią. Ostat-, nio koło ZoBWiD przy PŻM objęło również patronat nad grobami żoł­nierzy Wojska Polskiego we Flen-, sburg-Weiche (w NRF), którzy w cza­­sie II wojny światowej zamordowani zostali w tamtejszym obozie koncern; tracyjnym. Holendrzy czczą pamięć polskich żołnierzy (A) BRUKSELA (PAP). W 28 ro­cznicę wyzwolenia Bredy przez woj­ska 1 dywizji pancernej gen Maczka, na cmentarzu, gdzie spoczywa 151 żołnierzy i ’oficerów tej dywizji, od­była się podniosła uroczystość. Ucze­stniczyła w niej grupa 30 żołnierzy z Polski, którzy zdobywali Bredę na czele z ówczesnym dowódcą ugrupowania ppłk. Edwardem Łab­­no. Na grobach złożono wieńce."Wią­­zSHKi Kwiatów złożyli też b. żołnie­rze dywizji, zamieszkujący w Bre­dzie i liczna miejscowa Polonia. Vf, uroczystości wzięła udział także lud-] ność holenderska. Tego dnia wieczorem odbyło się kole­żeńskie spotkanie b. żołnierzy dywizji gen. Maczka, przybyłych z każdego wo­jewództwa Polski, z b. żołnierzami, któ­rzy zostali w Holandii i zamieszkują vg Bredzie i okolicach. 29 października na cmentarzu położo­nym na przedmieściu Bredy — Ginnekei odbyła się uroczystość złożenia wieńców na grobach 61 żołnierzy i oficerów tej sa­mej dywizji.

Next