Żołnierz Wolności, marzec 1973 (XXIV/51-77)

1973-03-01 / nr. 51

Reżim sajf niski pogwałcił porozumienie pokojowe Hopaść na delegację wojskową TRR RWP (A) HANOI (PAP). Agencja pra­sowa Narodowego Frontu Wyzwole­nia opublikowała oświadczenie, w którym stwierdza, że w niedzielę 25 lutego wojska sajgońskie napadły znienacka na delegację wojskową TRR RWP w mieszanej komisji woj­skowej. Delegacja ta przybyła do Dalat na rozmowy z przedstawicie­lami Sajgonu. Gdy straż, stanowiąca ochronę ekipy wojskowej, znalazła się w odległości około 600 m od miej­sca lądowania samolotu, oddziały sajgońskie otworzyły do niej ogień i ostrzelały delegację wojskową TRR RWP, zabijając 4 wojskowych i ra­niąc 2. Agencja stwierdza w swym oświadczeniu, że napaść została do­konana ł premedytacją przez admi­nistrację sajgońską i jest poważnym pogwałceniem paryskiego porozumie­nia pokojowego. Jak informuje AFP. szef delegacji wojskowej TRR RWP w czterostron­nej komisji wojskowej gen. Tran Van Tra przedstawił ostatnio admi­nistracji sajgońskiej i Stanom Zjed­noczonym konkretne propozycje w sprawie respektowania zawieszenia broni w Wietnamie Płd. Z Sajgonu nadeszły doniesienia, że USA postanowiły wstrzymać ewaku­ację swych wojsk z Wietnamu Po­łudniowego. Rzecznik delegacji DRW w Paryżu zapytany o sprawę jeńców amerykańskich wyjaśnił w środę, że DRW wcale nie zamierza ich prze­trzymywać. Główną przyczyną zwło­ki w uwolnieniu jeńców są mnożące się wypadki naruszania zawieszenia broni oraz napaści bojówkarzy saj­­gońskich na delegatów DRW i TRR RWP, działających w grupach komi­sji wojskowej. W związku z tymi in­cydentami przedstawiciele DRW w komisji wojskowej zażądali, aby sprawę bezpieczeństwa delegatów DRW i TRR RWP omówić w komisji przed sprawą uwolnienia kolejnej grupy jeńców amerykańskich. Gdy kwestia bezpieczeństwa zostanie roz­wiązana, zwalnianie jeńców będzie nadal przebiegać normalnie. Rzecznik Białego Domu, Ziegler oświadczył w środę iż obecnie wszy­stko wskazuje na to, że „kolejna grupa 120 amerykańskich jeńców wojennych zostanie zwolniona jesz­cze w bieżącym tygodniu, zgodnie z porozumieniem pokojowym w spra­wie Wietnamu. Ziegler wyjaśnił, że prezydent Nixon otrzymał w tej sprawie raport z Paryża od sekre­tarza Stanu Rogersa, po jego roz­mowie z ministrem Spraw Zagra­nicznych DRW. Lista jeńców prze­widzianych do zwolenienia zostanie przekazana stronie amerykańskiej w czasie posiedzenia czterostronnej komisji wojskowej w Sajgonie w czwartek rano, samo zaś zwolnienie nastąpi po załatwieniu niezbędnych formalności technicznych. Rzecznik Białego Domu uchylił się od odpowiedzi, czy strona ame­rykańska podjęła jakiekolwiek zo­bowiązania w kwestii zabezpiecze­nia życia i możliwości działania de­legatów DRW w komisji wojskowej. W Kambodży w wielu częściach kraju trwają zbrojne starcia. Rzecznik dowództwa amery­kańskich sił zbrojnych w rejonie Pacyfiku oświadczył w środę, że lotnictwo USA, w tym eskadry bom­bowców B-52 kontynuują naloty bombowe na terytorium Kambodży. Samoloty amerykańskie udzielają wsparcia wojskom Lon Nola. MIŻOŁNIEKZ WWOLIWOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 51 (6902) ROK XXIV (XXXI) WARSZAWA, CZWARTEK 1 MARCA 1973 R. | WYD. A | CENA 50 GR Luty miesiącem dobrej roboty (A) (PAP). W lutym, podobnie jak w poprzednim miesiącu, załogi ko­palń węgla oraz hut żelaza i stali, realizując zobowiązania podjęte w odpowiedzi na apel Sekretariatu KC PZPR i Prezydium Rządu, utrzyma­ły wysokie tempo pracy. Efektem te­go jest znaczne przekroczenie zadań tego miesiąca. Górnicy wydobyli w lutym dodat­kowo około 70 tys. ton węgla ka­miennego, a załogi hut zjednoczenia hutnictwa żelaza i stali wyproduko­wały ponad plan: ok. 4 tys. ton kok­su. ponad 21 tys. ton surówki żelaza, przeszło 10 tys. ton stali, ponad 21 tys. ton gotowych wyrobów walco­wanych i 800 km rur. W górnictwie dodatkowe wydobycie jest głównie rezultatem zwiększenia wydajności pracy (o 30 kg na roboczodniówkę ponad wyznaczone zadania). DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Odznaczenia „Na Straży Pokop" dla radzieckich towarzyszy broni Wiceprezes Siady Ministrów PIL Kazimierz Olszewski na spotkaniu w Północnej Grupie Wojsk Armii Radzieckiej (Obst. wł„). Z okazji 55 rocznicy powstania Ar­mii Radzieckiej, uchwatq Rady Ministrów PRL, licznej grupie generałów, oficerów, chorążych, podoficerów i szeregowców Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej, zostały przyznane od­ k znactenia „Na S'raiy Pokoju". Aktu dekoracji do­konał wiceprezes P.asiv Ministrów to w, Kazimierz 1 Olszewski i zastępca jninistra ON do Spraw Ogólnych, wiceminister Obrony ~Narodav/ej~gen. dyw. Józef Urbanowicz. Wśród licznej grupy odznaczonych W obecnośti dowódcy Północnej (Trupy Wojsk Armii Radzieckiej gen. lejtn. Iwana Aleksandrowicza Gierasimowa i pełnomocnika rządu PRL dau_ spraw pobytu wojsk ra­dzieckich _2L_Polsce gen, dyw.. Józe-' fa Stebelskiego byli m. in.: obok ge­nerałów Pofnocnej Grupy Wojsk Ar. mii Radzieckiej płk. A. G. Baranów, płk A. w. StamaszsaJsí», ppłk w. Łupas, chor. G. T. Bogaczów, st: bosm. A. J. KmazjewQw, st. szer. R. A. Afletonow i szer. W. W. Bro­gin. Za t'ak'~zisżczytne wyróżnienie w "imieniu odznaczonych podzięko­wał gen. mjr K. Z-l. Szirogorow, Akt dekoracji radzieckich towa­rzyszy broni odznaczeniem „Na Straży Pokoju“ stancwi wyraz uzna­nia naszych najwyższych władz par­tyjnych i państwowych dla ofiar­ności i pełnego poświęcenia żołnier­skiego wysiłku w umacnianiu na­szego socjalistycznego bezpieczeń­stwa. Podczas spotkania z radziec­kimi towarzyszami broni — wice­prezes Rady Ministrów PRL mocno podkreślił rolę i znaczenie Armii Radzieckiej, jej mocy obronnej dla kształtowania się elementów odprę­żeniowych w Europie i w świecie. Zwrócił uwagę, że nadanie tych od­znaczeń stanowi symboliczny wyraz scementowanej krwią przelaną we wspólnych bojach przeciwko faszyz­mowi przyjaźni polsko-radzieckiej i niewzruszonego żołnierskiego bra­terstwa broni naszych armii. Stwier­dził również, że rozwój ekonomiczny Polski Ludowej, braterska współpra­ca i pomoc Związku Radzieckiego są DOKOŃCZENIE NA STR. 5 'Wicepremier Kazimierz Olszewski dekoruje płk. A. W. Stomaszenkę złotą odznaką „Na Straży Pokoju“. (Foto WAF — A. Łuszczewski) Szkkiem wyzwoleńczej ofensywy 28 lat temu rozpoczęły się walki o Czaplinek (A) (PAP). W czasie operacji po­morskiej zimą 1945 r. związki takty­czne 1 Armii WP otrzymały m.in. gadanie przełamania pozycji ryglo­wej nieprzyjaciela na odcinku Będ­­lico-Łowicz Wałecki i przejścia do pościgu za wrogiem. Posuwać się miano w kierunku Kołobrzegu. Tuż obok silnia napierały ląą hitlerow­ców wojska radzieckie — zgrupo­wanie polskie stanowiło środek Unii sojuszników. 1 marca 1S45 r. o godz. S rano, po przy­­gotowaniu artyleryjskim rozpoczęło się natarcie. Na linii leża» rryin. położony na południowym skiaja jeziora Drawsko — Czaplinek. jL lotu ptaka w tamtym ok­resie teren ten przypominał plaster mio­­áu, ziemia popizecinana była liniami transzéi obronnych. Tędy bowiem wiod­ła droga na Berlin 3 Dywizja Piechoty im. Romualda Traugutta prowadziła w tym rejonie działania, typu zaczepnego; W pianie leżało przejścia do pościgu. Niemieckie zgrupowanie wokół i w sa­­inym Czaplinku niialc związać siły pol­skie, opóźnić marsz. Faktem jest, że tempo posuwania sic Wojsk Polskich by­ło stosunkowo niewielkie — wynosiło ok. 5,6 km na dobę; teren był silnie umoc­niony, a opór zaciekły. Niemcom szło o utrzymanie Pomorza, a co za tym idzie łączności z Prusami 'Wschodnimi, dałoby to też szanse na ^zorganizowanie obrony nad Odrą. Boje w rejonie Czaplinka trwały bez /przerwy 3 doby. 3 marca 3 Dywizja Pie­­jchoty jeszcze raz poderwała się do na­parcia. Kilkugodzinny, wyczerpujący bój |o każdy krzak, o każdy dom przyniósł {rezultaty — wyparci z umocnień, zdzie­siątkowani hitlerowcy rozpoczęli odwrót. IZ tyłu następowały oddziały polskie, strategiczne zadanie zostało wykonane; (Bałtyk był coraz bliżej. Zagadnienia rozwoju dalszej współpracy Spotkanie kierownictwa CRZZ z kierowniczym aktywem ZHP (A) (PAP). 28 lutego br. odbyło się w Warszawie spotkanie kierow­nictwa CRZZ z kierownictwem Związku Harcerstwa Polskiego. W spotkaniu uczestniczył członek Biura Politycznego KC PZPR, przewodni­czący CRZZ — Władysław Kruczek. Omówiono dotychczasową współpra­cę związków zawodowych z ZHP, wskazując na osiągnięty już w tej dziedzinie ogromny dorobek. Naczelnik ZHP — Stanislaw Boh­danowicz poinformował o przygo­towaniach harcerzy i instruktorów do zbliżającego się V Krajowego Zjazdu ZHP, a także o programie działania harcerstwa na najbliższe lata. Omówiono również główne kierunki pomocy ogniw i instancji związkowych dla ZHP; m. in. kierunki współdziała­nia w zakresie ideowego wychowywania dzieci i młodzieży, krzewienia wśród harcerzy — w oparciu o bazę zakładów pracy i zakładowe kluby techniki i ra­cjonalizacji — spraw techniki oraz proble­my związane z pozyskiwaniem kadry do­świadczonych fachowców do społecznej działalności w ZHP. Wiele uwagi poświę­cono dalszemu rozwijaniu i doskonaleniu form wypoczynku dzieci i młodzieży. Przez intensyfikację procesów społeczno-gospodarczych do dalszego rozweja regionów OBRADY PLENARNE KOMITETÓW WOJEWÓDZKICH PZPR (A) (PAP). 28 lutego w kilku re­gionach kraju obradowały plenar­ne posiedzenia komitetów woje­wódzkich PEPR. Tematem plenum KW PZPR w Bydgoszczy, w których uczestniczył członek Biura Politycznego, sekre­tarz KC PZPR — Jan Szydlak, były aktualne problemy rozwoju i upo­wszechnienia kultury. W toku obrad oceniono realizację programu roz­woju kultury na lata 1.973 — 1930 stwierdzając, iż dynamika rozwoju województwa znacznie przerosła za­łożenia przyjęte w tym programie. Pilną potrzebą jest zatem znoweli­zowanie tego planu i lepsze dosto­sowanie go do obecnych potrzeb. Dotyczy to zarówno miast jak i wsi. Szczególnie wialę uwagi poświęcili dyskutanci sprawie likwidacji dyspro­porcji, jakie istnieją miedzy' temoent roz­woju życia społeczno-gospodarczego a rozwojem życia kulturalnego regionu. Postulowano zwłaszcza przyspieszenie rozwoju bazy kulturalnej w wielkich zakładach pracy, mówiąc o problemach kultury w środowisku wiejskim wska­­zvsvanö na szanse, Jakie w tym zakresie stwarza nowy' podział administracyjny. Należy dążyć do tego, aby' stopniowo w każdej gminie powstał prężny i dobrze wyposażony ośrodek kultury. Plenum zatwierdziło również materia­ły na wojewódzką konferencję sprawo­zdawczo-wyborczą PZPR. Z udziałem zastępcy członka Biu­ra Politycznego, sekretarza KC PZPR — Stanisława Kani, obrado­wało 28 lutego plenum KW PZPR w Gdańsku. Centralnym tematem były zadania wojewódzkiej organi­zacji partyjnej w dziedzinie umoc­nienia dyscypliny społecznej i oby­watelskiej odpowiedzialności za spo­łeczno-gospodarczy rozwój regionu. Jak podkreślono w toku obrad, niewąt­pliwie obok osiągnięć występują w go­spodarce województwa liczne braki, do których zaliczyć należy niedostateczne wykorzystanie czasu pracy, zaniedbania w zakresie należytego zabezpieczenia mienia, marnotrawstwo materiałowe itp. Straty z tego tytułu — jak wykazała to speeja’nie zorganizowana z okazji ple­num ekspozycja — sięgają setek milio­nów złotych. Plenum przychyliło się do prośby do­tychczasowego sekretarza KW — Wa­cława Iłanasia i zwolniło go z tej funk­cji. Nowym sekretarzem KW wybrano rizjałac; a politycznego i gospodarczego — Jana Maziarza. Omówieniu tez programowych na zbliżającą się konferencję sprawo­zdawczo-wyborczą stołecznej orga­nizacji partyjnej poświęcone było DOKOŃCZENIE NA STR. 2 W Opocznie (woj. kieleckie) budowany jest nowoczesny zakład przemysłu wełnianego, który zatrudniać będzie około 1600 osób. Na zdjęciu: Z. Stę­pień i A. Łuków lak przy maszynach teksturujących. (Foto CAF) Twa realizacja żołnierskich zobowiązań Artylerzyści­­-przeciwlotnicy Warszawskiego OW mierze w „dziesiątkę” (B) (Inf. wł.) Długi jest rejestr zo­bowiązań realizowanych przez żoł­nierzy jednostki artylerii przeciwlot­niczej Warszawskiego OW podjętych dla uczczenia 30-lecia ludowego Wojska Polskiego. Za główny cel przecłwlotnicy po­stawili wszechstronne doskonalenie umiejętności żołnierskich — ogólno­­wojskowych i specjalistycznych. Do masowej rywalizacji o miano naj­lepszego działonu i baterii zobowią­zują również i tradycje. W ogólno­­wojskowych zawodach artylerii prze­ciwlotniczej w 1971 r. zespól ich jed­nostki zajął 1 miejsce, w ubiegłym roku również wysokie — drugie. Ju­bileuszowy rok 30-lecia ludowego Wojska Polskiego chcą uczcić po­wtórzeniem sukcesu sprzed dwóch lat. Wkładają więc wiele pracy i wy­siłku, by uzyskać wyniki dobre i bardzo dobre. W realizacji „wydłu­żonego kroku“ wyróżniają się podod­działy oficerów Karola Jasińskiego i Alfonsa Marczaka. O zaszczytne mia­no Drużyn Służby Socjalistycznej u­­biega się wiele kolektywów. 30 arty­­lerzystów zobowiązało się zdobyć odznakę „Wzorowego Żołnierza“ III stopnia Wielu żołnierzy podniesie klasę specjalisty wojskowego. Grupa młodych racjonalizatorów pod kie­runkiem kpr. Janusza Gwiazdo opra­cowuje trzy wnioski dotyczące u­­sprawnienia remontu sprzętu woj­skowego. (S) FILM O BITWIE POD LENINO POWSTAJE W WYTWÓRNI . CZOŁÓWKA" (A) (PAP). W tym roku przypada 30 rocznica utworzenia ludowego Wojska Polskiego, które swój szlak bojowy rozpoczęło w październiku 1943 r. w bitwie pod Lenino. Histo­rycznemu wydarzeniu poświęcony będzie średniometrażowy film doku­mentalny, realizowany w Wytwórni Filmowej „Czołówka“ przez rez. Le­onarda Ordo. Realizacja filmu o bitwie pod Lenino — mówi reż. Ordo — byłaby niemożliwa bez pomocy kinematografii radzieckiej. Chcemy bowiem zaprezentować widzom nowe materiały, taśmy i zdjęcia dotych­czas jeszcze nie eksponowane na na­szych ekranach. Latem ub. roku byłem w ZSRR ze scenarzystą Ryszardem Zgórec­­kim. Udostępniono nam tamtejsze archiwa filmowe w Moskwie i w Mińsku. Z wyprawy przywieźliśmy sporo zdjęć, a dalsze unikalne materiały mają nadejść na adres „Czołówki". Jesienią wraz z ope­ratorem Andrzejem Galińskim filmowali­śmy dawne pole bitwy pod Lenino, na którym zachowały się resztki śladów woj­ny. Spotkaliśmy się w ZSRR z niezwykle życzliwą pomocą kinematografii, Muzeum Armii Radzieckiej i Związku Weteranów Wojny, a zwłaszcza jego przewodniczące­go Bohatera Związku Radzieckiego gen. Pawła Batowa. Reżyser Ordo dysponuje już przysłany­mi z „Mosfilmu" taśmami z nagranymi oryginalnymi komunikatami wojennymi, m. in. słynnego spikera Lewitana o u­­tworzeniu 1 Dywizji im. T. Kościuszki. Realizatorzy filmu zarejestrowali ostat­nio na barwnej taśmie relacje byłych u­­czestników bitwy. Przed kamerą wystą­pili: gen. broni w st. spoćz. Zygmunt Berling, Włodzimierz Sokorski (wówczas zastępca gen. Berlinga do spraw politycz­no-wychowawczych). gen. dyw. w st. spocz. Wojciech Bęwziuk (b. dowódca ar­tylerii 1 DP), płk Antoni Siwicki, ksiądz kapelan Wilhelm Kubsz (wówczas w ran­dze majora). O tym jak przeżywa się bitwę z karabinem w ręku opowiedzieli sierżant Klemens Miałszygrosz i jego syn Jan, ranny pod Lenino. Ogłoszony w zeszłym roku apel „Czo­łówki" spotkał się ze spontanicznym od­zewem byłych uczestników bitwy i ich rodzin. Na adres wytwórni nadesłano wie­le unikalnych fotografii, żołnierskich li­stów spod Lenino, oryginalne rozkazy pi­sane nieraz ołówkiem na kawałku pa­pieru w ogniu walki. Wśród różnorodnych zdjęć, z których film zostanie zmontowany znajdują się również materiały ikonograficzne np. ma­py i wykresy ilustrujące nie tylko poło­żenie walczących stron pod Lenino, lecz również ogólną sytuację na froncie wschodnim w tej fazie wielkiej wojny. Film realizowany według scenariusza Ryszarda Zgóreckiego pomyślany jest nie tylko1 jako batalistyczna panorama bitwy zarejestrowanej w archiwalnych dziś kro­nikach operatorów, frontowych walczą­cych stron, ale również jako próba szer­szej syntezy społeczno-politycznej. XIV konferencia partyjna w WAT Rozszerzyć partyjne oddziaływanie na pracą ideową i naukowo-badawcze; (A) (OBSL. WŁ.). Jak łączyć jeszcze ściślej pracę wychowawczą słu­żącą wyrabianiu wysokiego stopnia zaangażowania ideowego z bardziej wydajnym szkoleniem i doskonaleniem kadry technicznej, ze zwiększe­niem tempa prac naukowo-badawczych — oto problem, wokół którego skupiała się dyskusja na XIV Konferencji Partyjnej EZER_w—Wojsko­wej Akademii Technicznej im, F, Dzierżyńskiegą. Podstawę do niej sta­nowił rozesłany wcześmef referat ustępującego Komitetu Uczelnianego PZPR, w którym konkretnie i pryncypialnie przedstawiono zarówno osiągnięcia, jak 1 pewne trudności w dotychczasowej pracy partyjnej na uczelni. Udział członków partii w oddziały­waniu na doskonalenie zdecydowanej większości odcinków życia akademii był duży— taka jest ocena kierow­nictwa Głównego Zarządu Politycz­nego WP, przekazana konferencji przez zastępcę szefa GZP WP gen., bryg.~ mgr Henryka." Knczare. KomiĄ tet Uczelniany rozwiązywał zasadni­cze problemy wynikające z realizacji uchwał VI Zjazdu PZPR oraz wyko­nywania zadań postawionych przez kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej przy szerokim zaangażo­waniu aktywu partyjnego, młodzie­żowego i społecznego. Działanie to spowodowało, że WAT liczy się dziś nie tylko wśród innych wyższych u­­czelni technicznych w kraju, ale i poza jego granicami. O wysokiej randze Akademii mń­­wił także gen, bryg, dr inż, Jerzy Mo-A drzewski. nrzvtaczalac m. in. przy­kłady wielu polskich rozwiązań kon­strukcyjnych, opracowanych m.,in. w WAT, które żośtały przyjęte w brat­nich armiach państw-uczestników Układu Warszawskiego. Mówiąc o naukowo-badawczym i konstruktorskim dorobku Akademii DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Uroczystość rocznicowe NAL NRD (A) BERLIN (PAP). Z okazji 17 rocznicy powstania Narodowej Armii Ludowej NRD pierwszy sekretarz KC SED i przewodniczący Narodo­wej Rady Obrony Erich Honecker awansował na wyższe stopnie grupę generałów i pułkowników. Z tej samej okazji minister Obro­ny Narodowej NRD, generał armii Heinz Hoffmann wręczył odznaczenia zasłużonym działaczom partii klasy robotniczej i państwa oraz oficerom Narodowej Armii Ludowej. Przemawiając na akademii z oka­zji 17 rocznicy powstania Narodowej Armii Ludowej minister Obrony Narodowej Heinz Hoffmann zwrócił uwagę na doniosłe procesy zachodzą­ce w.sytuacji międzynarodowej, któ­re są świadectwem zwycięskiej siły socjalizmu. Minister Hoffmann mówił również o braterstwie broni członków NAL z żoł­nierzami armii ZSRR i armii innych kra­jów socjalistycznych. Powiedział on, iż członkowie NAL wiedzą, jak wielką od­powiedzialność ponoszą za bezpieczeństwo socjalizmu. Wiedzą oni, że bezpieczeń­stwo socjalizmu, jest. równoznaczne z u. macnianitm pokoju w Europie, że bezpie­czeństwo socjalizmu oznacza również po­kój dla ludzi w krajach kapitalistycznych. W tym celu równie konieczna jest czuj­ność ideologiczna, jak i stała gotowość bojowa socjalistycznych stł zbrojnych. Minister Hoffmann zapewni! kierownic, two part'i i państwa, iż Narodowa Armia Ludowa nie będzie szczędzić trudu, aby umocnić się w sensie militarnym i ide­ologicznym wobec zakusów przeciwnika. Cocktail w ambasadzie NRD (A) (PAP). Z okazji 17 rocznicy powstania Narodowej Armii Ludo­wej NRD, attache wojskowy amba­sady NRD ppłk Bruno Grahl wydał 28 bm. cocktail, na który przybyli członkowie kierownictwa MON i MSZ, przedstawiciele organizacji społecznych, władz i społeczeństwa stolicy. Obecni byli szefowie i atta­ches wojskowi szeregu przedstawi­cielstw dyplomatycznych. Premier Ludowo-Demokratycznej Republiki Jemenu złoży wizytę w Polsce (A) (PAP). Na zaproszenie prezesa, Rady Ministrów PRL — Piotra Ja* roszewicza przybędzie w najbliż* szych dniach z wizytą oficjalną do Polski premier Ludowo-Demokra­tycznej Republiki Jemenu — Ali Nasser Mohamed. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych Polska-Nowa Zelandia (A) (PAP). Rząd Polskiej Rze­czypospolitej Ludowej oraz rząd Nowej Zelandii, kierując się dąże­niem do dalszego rozwoju wzajem­nych stosunków, postanowiły nawią, zać stosunki dyplomatyczne na szczeblu ambasadorów. Nawiązanie stosunków dyplomatycz­nych między PRL a Nową Zelandią przyczyni się do ożywienia stosunków gospodarczych między obydwoma kra .la­in i oraz do nawiązania bliższych i wie­lostronnych kontaktów. Izraelskie prowokacje na granicy z Libanem ■(A) BEJRUT (PAP). Izrael nadal prowadzi prowokacyjne działania na granicach z Libanem. We wtorek izraelskie kutry woj­skowe wielokrotnie naruszały wody terytorialne Libanu. Tego samego dnia izraelskie myśliwce wtargnęły także w przestrzeń powietrzną Li­banu przelatując między innymi nad miastami Sajdą, Tyrem i Nabatiją. Nadzwyczajna sesja Rady Generalnej Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) wypowiedziała się jed­nomyślnie na wniosek rządu ARE za wpisaniem na porządek obrad sprawy zestrzelenia libijskiego samolotu pasa­żerskiego przez myśliwce izraelskie. Se­sja została otwarta we wtorek wieczo­rem w sali ONZ, gdzie obraduje zwykle Zgromadzenie Ogólne. Z konferencji partyjnych w wojsku Kontrowersje czy sielankowa zgoda? (B) Często słyszymy określenia: aktywność partyjna i społeczno-po­lityczna, zaangażowanie, twórczy niepokój. Wypowiadali je również delegaci w czasie konferencji sprawozdawczo-wyborczej organizacji par­tyjnej Ośrodka Szkolenia Oficerów Politycznych im. Ludwika Waryń­skiego. Problemy te analizowano w kontekście wykonywanych zadań, ale mimo woli sporo uwag odnosiło się w ogóle do pracy i postawy ofi­cerów partyjno-politycznych i dlatego uznajemy za potrzebne szersze omówienie szczególnie sprawy aktywności partyjnej w świetle obrad rzeczonej konferencji. Jeśli ktoś sumiennie się uczy, speł­nia regulaminowe powinności, przo­duje w służbie — zauważano w cza­sie obrad — to skłonni jesteśmy oce. niać, że jest to aktywny, zaangażo­wany towarzysz. Podobne opinie wypowiadamy o ludziach podejmu­jących czyny społeczne na rzecz własnej jednostki lub miasta garni­zonowego, solidnie wykonujących polecenia organizacyjne, wreszcie o zabierających często głos na zebra­niach, naradach. I bywają to wi­­doczne, ale nierzadko jedyne mier­niki partyjnej aktywności. Tymcza­sem problem jest bardziej złożony Na aktywność składa się bowiem sporo innych czynników. a prze­de wszystkim twórczy niepokój w zakresie ulepszania swej działalnoś­ci oraz postawa dezaprobaty dla płk MARIAN NOWIŃSKI wszystkiego, co koliduje w jakimi stopniu z regulaminowymi postano­wieniami i z wymaganiami socjali­stycznej etyki. I w tej dziedzinie wciąż spotyka się pewne niekonsek­wencje, które zmuszają do zastano­wienia i przeciwdziałania. Na ogół powszechnie i zdecydowa­nie aprobuje się teoretyczne wyma­gania w pracy i służbie oraz obo­wiązujące zasady etyczno-moralne, surowo potępiane bywają ujawnia­ne i osądzane gdzieś w innych śro­dowiskach fakty nadużyć gospodar­czych, wykorzystywania władzy dla osiągania osobistych korzyści oraz inne przewinienia prawne i moral­ne. Natomiast dziwną nieśmiałość i nawet bojaźń wykazują niektórzy towarzysze w ujawnianiu słabości we własnym otoczeniu, właśnie w pododdziałach OSOP i innych jego ogniwach. Zdarza się np.. że po wieczorku tanecz­nym część słuchaczy następnego dnia na zajęciach jest całkowicie pasywna — to­warzysze ci nie są zdolni koncentrować uwagi na wykładanym materiale, zacho­wują się biernie na seminariach, a czas wolny, zamiast na studiowanie lektury, poświęcają na drzemkę. Tak więc zaba­wa ma im dać odprężenie po dniach in­tensywnej nauki, tymczasem wskutek przebrania miarki w uciechach, staje się przeciwnie — obniża ich aktywność w procesie, szkolenia. W rezultacie słucha­cze ci otrzymują mierne lub niedosta­teczne oceny. Niektórzy pod byle pretekstem starają się unikać wykonywania pewnych obo­wiązków. np. pełnienia służb dyżurnych i innych bardziej uciążliwych czynności. Czasem nawet chwalą się, że dzięki sprytowi ulżyli sobie w służbie. Tymcza­sem ktoś inny musiał być dodatkowo obciążony. W niektórych kolektywach zdarzały się wykroczenia dyscyplinarne. Z zasady są one stosownie potępiane i karane pr?ez przełożonych oraz komitety POP, lecz niestety nie zawsze spotykają się z de­zaprobatą kolegów, najbliższego otocze­nia, która przecież najczęściej jest bar­DOKOŃCZENIE NA STR. 5

Next