Żołnierz Wolności, luty 1974 (XXV/27-50)

1974-02-01 / nr. 27

Duże możliwośti_ zwiększenia produkcji rohe/ Gospodarska wizyta E. Gierka w powiecie łowickim (A) (PAPI. I sekretarz KC PZPR Edward Gierek odwie- | żywca o ponad 250 sztuk mło­dzif Ji stycznia Dr. w towarzystwie gospouaiiy woj. iuui­­kiego: 1 sekretarza KW PZPR Zbigniewa Zielińskiego .i wojewody Romana JMalinowskjegpjjiiektóre gospodar­stwa rolne i zakłady przemysłu spożywczego na terenie pow. łowickiego. I sekretarz KC PZPR in­teresował się przede wszyst­kim możliwościami dalszego wzrostu produkcji żywności, zwłaszcza produktów pocho­dzenia zwierzęcego, w* PGR Sobota, gdzie hoduje się 220 sztuk bydła i 470 sztuk trzody chlewnej na 160 ha, oraz w sąsiednim PGR Walewice, po­siadającym m. in. 117 sztuk krów o średniej rocznej mle­czności 4350 litrów, zapoznano gości z możliwościami intensy­fikacji produkcji zwierzęcej poprzez wykorzystanie pomie­szczeń zastępczych, zwłaszcza —S- — -3 i 1 a n /tło d SllłUUl, rvovji y V»li ouapuuvju «V tego celu nie wymaga więk­szych nakładów. Tą drogą PGR wchodzące w skład Wieloobiektowego Przedsię­biorstwa Rolnego Walewice zwiększyły roczną produkcję szło 900 sztuk tuczników. We wsi Bocheń I sekretarz KC wraz z towarzyszącymi mu osobami — wśród" których znajdowali się gospodarze po­wiatu z I sekretarzem KP PZPR — Stanisławem Barto­sem — zatrzymał się u przodu­jącego rolnika Mieczysława Kołaczyńskiego, przewodni­czącego utworzonego w lipcu 1973 r. zespołu hodowlanego, który już w ub. roku wypro­dukował ponad 42 tony żyw­ca. W tym roku zespół zamie­rza dostarczyć państwu co najmniej ponad 200 sztuk mło­DOKONCZENIE NA STR. 2 Edward Gierek podczas wizyty w Zakładach Owocowo-W arzywnych w Łowiczu. Od lewej — wo­jewoda łódzki Roman Malinowski i dyrektor zakładu Janusz Bardowski. (Foto CAF — Matuszewski) Z większą pomocą nauki szybsze przeobrażenie kraju Wręczenie nominacji profesorskich w Belwederze Przemówienie Henryka Jabłońskiego (A) (PAP). W Belwederze odbyła się 31 stycznia br. uro­czystość wręczenia aktów nominacyjnych 57-osobowej grupie profesorów, reprezentujących szkoły wyższe, instytuty i za­kłady naukowo-badawcze. Akty nominacyjne z rąk przewod­niczącego Rady Państwa — HENRYKA JABŁOŃSKIEGO otrzymało 11 profesorów zwyczajnych i 46 profesorów nad­zwyczajnych. W przemówieniu skierowa­nym do nowo mianowanych profesorów przewodniczący Rady Państwa powiedział m. in.: „Wszyscy, zarówno profe­sorowie uczelni, jak i instytu­tów naukowych, jako obywa­tele przeżywacie wraz z całym narodem jego radości i troski, i to tym mocniej, im bardziej wraz ze wzrostem społecznej roli nauki rośnie odpowie­dzialność uczonych za teraź­niejsze i przyszłe jego losy. Koniec ubiegłego roku zazna­czył się poważnymi perturbacjami ■w gospodarce światowej. Dotknę­ły one szereg rozwiniętych kra­jów kapitalistycznych, których e­­konomiści gorączkowo szukają dróg wyjścia z kryzysu energe­tycznego i surowcowego, zachwiał się poważnie ich system waluto­wy. Wielkie trudności przeżywają też kraje niedawno wyzwolone z zależności kolonialnej. Wszystko to nie mogło, oczywiście, pozostać bez wpływu na państwa socjali­styczne, choć bez porównania zdrowsze zasady, na jakich opie­ra się ich gospodarka, pozwoliły im uniknąć konieczności rewido­wania podstawowych zamierzeń rozwojowych. I nam, naturalnie, sytuacja światowa nie oszczędziła kło­potów, ale — mimo to — pod­jęliśmy nowe, wielkie zadania zmierzające do dalszego dy­namizowania naszej gospodar­ki, do szybszego niż uprzednio zakładaliśmy rozwiązywania wielu ważnych problemów społecznych, do tworzenia wa­runków dla pełniejszego jesz­cze rozwoju wszystkich obsza­rów kultury. Wymaga to niezwykle spra­wnego wykonywania wszyst­kich zadań odcinkowych dla pełnej harmonii w realizowa­niu naszych planów, podnie­sienia na możliwie najwyższy poziom skuteczności naszego działania. A to wszystko zależy w ol­brzymiej mierze od kadr, de­cydujących o kształcie i tem­pie rozwoju gospodarki i kul­tury. Dlatego też przystąpiliśmy do reformy oświaty i upowszechnie­nia średniego wykształcenia. W ślad za tym w dalszej perspekty­wie stanąć musi problem nowego określenia miejsca i roli szkolnic­twa wyższego, ale już dziś, gdy znajdujemy się dopiero we wstęp­nej fazie strukturalnych przemian oświatowych, stawiać musimy przed uczelniami wyższymi postu­lat dalszego, wydatnego podno­szenia jakości ich pracy i inten­syfikacji kształcenia Potrzeba nam znacznej ilości kwalifikowanych kadr dobrze przygotowanych do aktywnego uczestnictwa w rewolucji nauko­DOKONCZENIE NA STR. 2 Dobry styczeń w gospodarce Zwiększone zadania — rytmiczna praca (A) (PAP). Zakończył się pierwszy miesiąc 1974 r., wyni­ki produkcyjne wielu ważnych gałęzi gospodarki w stycz­niu br. są zapowiedzią pomyślnej realizacji zadań całego ro­ku, realizacji zaaprobowanego na XII Plenum KC PZPR rządowego programu poprawy warunków życia społeczeń­stwa. Jak wykazują wstępne dane uzyskane prżfez dziennika­rzy PAP, styczniowe efekty przewyższają z reguły nie tylko rezultaty stycznia 1973 r., ale także ostatniego miesiąca ub. r., który cechował się szczególnie wzmożonym rytmem pra­cy. Górnicy kopalń węgla ka­miennego w każdym dniu sty­cznia dostarczali naszej gospo darce i na potrzeby eksportu średnio 534.600 ton węgla. Do­bowe wydobycie było przy tym wyższe o 23,5 tys. ton niż w styczniu ub. r. Załogi ko­palń dostarczyły już dodatko­wo 55 tys. ton węgla. Szcze­gólnie wysokim wydobyciem legitymują się górnicy ze zjednoczeń przemysłu węglo­wego: Jaworznicko-Mikołow­­skiego, Zabrzańskiego i Kato­wickiego. Zakłady przemysłu ciężkiego styczniowy plan sprzedaży zre­alizowały z nadwyżką ok. 300 min zł. Zadania miesięczne wykonały lub przekroczyły wszystkie zjednoczenia. Uzy­skano dalszy wydatny wzrost produkcji w stosunku do sty­cznia 1973 r. Byłą ona większa o blisko 9 proc. M. in. przed­siębiorstwa podległe Zjedno­czeniu Górniczo-Hutniczemu Metali Nieżelaznych planowa­ną wartość produkcji sprzeda­DOKONCZENIE NA STR. i tu»SŁONCE« tu»WISKA«0 Szósty z żołnierskiego rodu "Na przestrzeni kilku kilo­metrów ciągnie się wzdłuż brzegu Raby duża, podhalań­ska wieś — Zręczyce. W więk­szości drewniane domy, budo­wane w góralskim stylu, jak­by przycupnęły na stromych zboczach wśród świerków, roz­dzielone wąskimi zagonami niezbyt tu urodzajnej, kamie­nistej gleby. W jednym z zabudowań, o­­znakowanych numerem 37, mieści się gospodarstwo Sta­nisławy Bzdyl. Znają ją dobrze wszyscy mieszkańcy wioski. — To ta, co ma trzynaścioro dzieci i czternaścioro wnucząt ■ mówią. Czas przyprószył już siwizną skronie sześćdziesięcioletniej pani Stanisławy, rosłej, o ma­sywnej posturze niewiasty. Mi­mo podeszłego wieku radzi so­bie jednak — i to dość dobrze — nie tylko z uprawą roli, ale i utrzymaniem inwentarza. A on jest pokaźny. Mąż Stanisławy Bzdyl zginął w wypadku samochodowym, dzieci — ukończywszy szkoły — opuściły rodzinny dom i pracują w różnych regionach kraju. Jedynie dziewiętnasto­letnia córka Marysia pozostała w Zręczycach z mamą. Z sze­ściu synów — wszyscy służyli w wojsku. Czesiek był wopistą, Adam - kierowcą w jednostce Warszawskiego Okręgu Woj­skowego, Aleksander — po kursie kucharskim dwa lata gotował smaczną strawę kole­gom w olsztyńskim garnizonie. Dwóch najmłodszych repre­zentantów rodu Bzdylów rów­nież nosi obecnie mundur. Bogdan jest kierowcą w jedno­stce zmechanizowanej, Bro­nek — spadochroniarzem 6 Po­morskiej Dywizji Powietrzno- Desantowej. Kilka tygodni te­mu do rękawa munduru przy­piął emblemat r. białym orłem. Powierzono mu, jak i wielu wyróżniającym się wzorową służbą kolegom, zaszczytną mi­sję reprezentowania Wojska Polskiego w Doraźnych Silach Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 St. szer. Bronisław Bzdyl, któ­ry obecnie pełni służbę w jed­nostce polskiej Doraźnych Sił Zbrojnych ONZ na Bliskim Wschodzie... M ŻOŁNIERZ V WOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO ' UKAZUJE SIĘ OD DNIA 12 CZERWCA 1943 ROKU . = NR 27 (7184) ROK XXV (XXXII) WARSZAWA, PIĄTEK 1 LUTEGO 1974 R. WYD. A CENA 50 GR Kontynuacja rozmów radziecko kubańskich Leonid Breżniew odznaczony Orderem im. Jose Marti (A) HAWANA (PAP). 30 stycznia, w trzecim dniu ofi­cjalnej wizyty przyjaźni sekretarza generalnego KC KPZR na Kubie, odbyło się w rezydencji radzieckiej delegacji spotkanie Leonida Breżniewa z przywódcami Kuby. Ko­­mił-ot contmlrw KP Knhv wvdał Drzviecie na cześć sekreta­rza generalnego K.C K.PAK. oaoyia się również uroczystość wręczenia Leonidowi Breżniewowi Orderu im. Jose Marti. W rezydencji radzieckiej delegacji w środę odbyło się spotkanie sekretarza general­nego KC KPZR, Leonida Bre­żniewa z I sekretarzem KC KP Kuby, premierem Rządu Rewolucyjnego Fidelem Ca­stro, członkiem Biura Poli­tycznego KC KP Kuby, II se­kretarzem KC Raulem Castro oraz członkiem Biura Polity­cznego KC, prezydentem Re­publiki Kuby Osvaldo Dorti­­cosem. W przyjacielskiej serdecznej atmosferze kontynuowano roz­mowy. Komitet Centralny Komuni­stycznej Partii Kuby i Rząd Rewolucyjny wydały w śro­dę przyjęcie na cześć sekreta­rza generalnego KC KPZR, Leonida Breżniewa. Przyjęcie upłynęło w braterskiej, serde­cznej atmosferze. Również w środę odbyła się w Hawanie uroczystość wrę­­cztenia sekretarzowi generalne­mu KC KPZR Leonidowi Bre­żniewowi kubańskiego Orderu im. Jose Marti, To zaszczyt­ne Wyróżnienie przyznał mu rząd kubański za wybitny wkład w dzieło umacniania solidarności międzynarodowej, w walkę przeciwko imperiali­zmowi, kolonializmowi i neo­­kolonializmowi, w umocnienie przyjaźni z Rewolucją Kubań­ską. Leonid Breżniew — głosi u­­chwała rządu Kuby — w cią­gu długiej i owocnej działal­ności jako walczący komuni­sta i wytrwały bojownik o międzynarodową solidarność narodów, niejednokrotnie ma­nifestował braterską przyjaźń z Rewolucją Kubańską. Przemawiając na uroczysto­ści Leonid Breżniew podkre­ślił, że rozwój i pogłębienie przyjaźni jednoczącej Związek Radziecki i Kubę zawsze bę­dzie przedmiotem niesłabnącej uwagi ze strony KC KPZR i państwa radzieckiego. Ze swej strony uczynię wszystko, aby wnieść osobi­sty wkład w to szlachetne dzieło — oświadczył sekretarz generalny KC KPZR, przyj­mując Order im. Jose Marti. Nagrodę tę uważam przede wszystkim za symbol mocnej, DOKOŃCZENIE NA STR. I Nowe ustalenia organizacyjne (INF. WŁ.). Od 1 stycznia br. weszło w życie nowe za­rządzenie ministra Obrony Narodowej w sprawie działal­ności nowatorskiej w wojsku. W dokumencie tym podkreśla się, że działalność nowatorska w silach zbrojnych, ożywio­na po VI Zjeździć PZPR, nabrała na przestrzeni ostatnich dwóch lat dalszego dynamizmu, ogarniając swym zasię­giem szerokie kręgi żołnierzy i pracowników cywilnych wojska. Instytucji Centralnych MON, do­wódcy okręgów wojskowych 1 ro­dzajów sil xbrojnych. dowódcy związków taktycznych 1 oddziałów orar komendanci wytszych szkól wojskowych. Instytutów, ośrodków naukowo-badawczych i szefowie sztabów wojskowych. Zadania w zakresie kierownictwa działalnoś­cią nowatorską wykonują oni przy pomocy szefów sztabów lub wy­znaczonych oficerów, a w miarę potrzeby powołują zespoły specja­listyczne. Szefowie sztabów lub inne osoby wyznaczone do bezpo­Dotyehczasowe osiągnięcia i doświadczenia w tej dziedzi­nie wyrażają się stałym wzro­stem liczby zgłaszanych wnio­sków, których wdrażanie do praktyki szkolenia, wychowa­nia, dowodzenia i gospodaro­wania mieniem wojskowym przyczynia się do usprawnie­nia funkcjonowania różnych ogniw służbowych i przynosi znaczne korzyści ekonomiczne. I to właśnie uzasadnia celo­wość ustalenia nowych zadań i form rozwo-ju ruchu nowa­torskiego, a także udoskonale­nia jego struktury, stosownie do aktualnych'* i perspekty­wicznych potrzeb sił zbroj­nych. Zarządzenie precyzuje za­kres i zadania ruchu nowator­skiego, kompetencje osób or­ganizujących tę działalność i sprawujących nad nią nadzór, a także tryb zgłaszania, roz­patrywania i wdrażania wnio­sków postulujących udoskona­lenia oraz sposób nagradzania ich autorów. Rozwinięcie tych kwestii znajduje się w nowej W trosce o dalszy rozwój nowatorstwa w wojsku „instrukcji w sprawie organi­zacji i zasad działalności no­watorskiej w wojsku“, która stanowi załącznik do zarządze­nia. Warto zwrócić uwagę przynajmniej na niektóre no­we postanowienia zawarte w tych dokumentach. Ogólne kierownictwo i nad­zór nad całokształtem działal­ności nowatorskiej w siłach zbrojnych sprawuje zastępca ministra Obrony Narodowej do spraw ogólnych — przy po­mocy właściwych organów szczebla centralnego i okręgo­wego oraz w oparciu o wnio­ski i opinie Komisji Głównej MON d/s Inicjatyw i Nowa­torstwa. Organami -właściwymi w spra­­waoh nowatorskich są: srefowia średniego kierowania tą dzia­łalnością opierają się na .wnio­skach i opiniach okręgowych (równorzędnych) komisji do spraw inicjatyw i nowator­stwa. Natomiast na szczeblu związku taktycznego i oddzia­łu (równorzędnych) dowódcy wyznaczają spośród żołnierzy zawodowych nieetatowych in­struktorów do spraw nowator­stwa. Podlegają oni w tym zakre­sie szefom sztabów, a do ich zadań należy: opracowywanie rocznych planów przedsięwzięć w zakresie rozwoju nowator­stwa oraz sporządzanie — w porozumieniu z ogniwami służbowymi — wykazów pro­ponowanych tematów, podle­gających inspiracji w działal­ności usprawniającej; przyj­mowanie, ewidencjonowanie oraz nadawanie biegu służbo­wego projektom i wnibskom nowatorskim; proponowanie form pomocy nowatorom przy opracowywaniu przez nich projektów lub wniosków, jak też sposobów realizacji nowa­torskich rozwiązań, które zo­stały zaakceptowane do wdro­żenia i upowszechnienia; po­pularyzowanie działalności no­watorskiej wśród żołnierzy i pracowników cywilnych jed­nostki; przedstawianie propo­zycji wyróżnień autorów pro­jektów usprawnień oraz osób zaangażowanych w realizacji przedsięwzięć nowatorskich o­­raz proponowanie ocen do­tychczasowego stanu działal­ności nowatorskiej. Zadania nieetatowych Instrukto­rów podobne są do obowiązków sekretarzy komisji do spraw inic­jatyw i nowatorstwa. Potrzebę u­­stanowienia tej funkcji wysunęła praktyka, a obecnie została ona usankcjonowana w omawianej in­strukcji. Chodzi o to, aby Instruk­torzy nowatorstwa mieli maksy­malnie dogodne warunki pracy. Od ich bowiem operatywności i wnikliwości w -znacznym stopniu będzie zależała ranga ruchu no­watorskiego w Jednostkach woj­skowych. W tym miejscu warto przy­pomnieć, że „inicjatywy i no­watorstwo“ pożądane są zwła­szcza w następujących dzie­dzinach: wychowania i szko­lenia wojskowego, dowodzenia, zarządzania i organizacji pra­DOKOŃCZENIE NA STR. S Krajowa narada aktywu Klubów Oficerów Rezerwy Społeczny trud — sprawie obronności kraju Minister Obrony Narodowej gen. armii WOJCIECH JARUZELSKI spotkał się z działaczami ivük Działacze zrzeszeni w Klubach Oficerów Re­zerwy legitymują się poważnym dorobkiem w rozwijaniu aktywności polityczno-społecznej i obronnej środowisk rezerw kadrowych wojska i pogłębianiu wiedzy wojskowej członków KOR; prowadzą działalność w zakresie patrio­tycziío-obfonnegíT wychowania społeczeństwa, a zwłaszcza młodzieży, m. in. przygotowując młodych ludzi do odbycia wojskowej slużbyj wiele świadczą także na rzecz systemu obrony terytorialnej i cywilnej. KOR zrzeszają wielu ofi­cerów rezerwy; szczególnie cennym kapitałem jest ich za­angażowanie w społecznej działalności, która zyskuje so­bie coraz większe uznanie. Niemniej jednak istnieją rów­nież poważne możliwości wzbogacenia programów dzia­łania i dalszego wzrostu spo­łecznej aktywności rezerwis­tów ludowego Wojska Polskie­go. Problemom dalszego rozwo­ju i intensyfikacji pracy Klu­bów Oficerów Rezerwy po­święcona była krajowa narada aktywu KOR, która odbyła się w czwartek, 31 stycznia br. w Warszawie. Obradom prze­wodniczył I zastępca szefa Głównego Zarządu Polityczne­go WP gen. bryg. dr Józef Ba­ryła. Obecni byli: zastępca Głównego Inspektora Szkole­nia gen. bryg. Stanislaw Wy­tyczak, zastępca Głównego In­spektora OT, szef Inspektoratu Obrony Cywilnej gen. bryg. Tadeusz Sroczyński, prezes Za­rządu Głównego Ligi Obrony Kraju gen. bryg. Zbigniew Szydłowski, przedstawiciele Rady Głównej Federacji Socja­listycznych Zwiążków Mło­dzieży Polskiej. Na naradę przybyli czołowi dzia­łacze Klubów Oficerów Rezerwy z całego kraju, przedstawiciele trzech pokoleń: weterani walk na frontach II wojny światowej, ofi­cerowie rezerwy, którzy stopnie u­­zyskali już w okresie pokojowym, a także reprezentanci środowiska tegorocznych absolwentów Szkół Oficerów Rezerwy. Wśród obec­nych byli m. in. wiceprezes KO# przy Zarządzie Powiatowym LOK w Strzyżowie, długoletni nauczyć ciel przysposobienia obronnego kpt. rez. Antoni Wójcik; prezes KOR zrzeszającego pracowników Huty „Małapanew“ — kpt. rez. Henryk Superczyński. Zołnierzęm batalionu xc. B. Plater była ppor. rez. Wanda ć* ajewska-PaszLiewicz, która sprawuje obowiązki prezesa KOR przy Okręgowym Zarządzi^ Lasów Państwowych w Szczecinie» a mjr rez. Michał Sadowski, w o» kresie okupacji hitlerowskiej żoł­nierz Gwardii Ludowej, jest wice* prezesem KOR Węzła PKP w Byd* goszczy. Pracą KOR przy zakła* dach „Dolmel“ we Wrocławiu kie* ruje st. chor. rez. Roman Kubik* Pracownik naukowy Akademii Me­dycznej w Poznaniu, ppor. rez. Wi­told Woźniak jest prezesem tam* tej szegő klubu. Wiele zasług w rozwijaniu sieci KOR w środowis­ku rolniczym, zwłaszcza w pań­stwowych gospodarstwach rolnych» ma mjr rez. Piotr Woroniec z Ni* dzicy. Podczas narady przewodniczący Komisji do Spraw Oficerów Rezer*. wy ZG LOK gen. bryg. dr Józef Baryła przedstawił aktualny stan działalności KOR, ukazał osiągnię­cia licznych klubów na terenie ca­łego kraju, a także nakreślił pod­stawowe zadania stojące przed KOR, zwłaszcza w związku ze zbliżającym się krajowym zjaz* dem LOK. Zabierając głos w dyskusji uczę* Stnicy narady poddawali analizie formy i metody działalności orga­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Aktualne zadania TPP-R Odznaczenia dla wieloletnich działaczy Towarzystwa (A) (PAP). Aktualne zada­nia Towarzystwa Przyjaźni Polsko - Radzieckiej przed IX Krajowym Zjazdem były 31 stycznia tematem spotkania członków Prezydium ZG TPP-R z centralnym i wojewó­dzkim aktywem towarzystwa. W jubileuszowym roku Pol­ski Ludowej, który zbiega się * 30-leciem działalności TPP-R — powiedział na spotkaniu członek Biura Politycznego, se­kretarz KC PZPR i przewodni­czący ZG TPP-K J. Szydlak — podstawowym zadaniem towa­rzystwa jest ukazanie socjali­stycznego dorobku Polski i znaczenia braterskiej pomocy ZSRR we wszechstronnym roz­woju kraju, umocnieniu pozy­cji Polski w święcie oraz pod­DOKONCZENIE NA STR. 2 Zbudowali żołnierze jednostki inżynieryjno-budowlanej Śląskiego Okręgu Wojskowego Nowej szkole w Zabrzu nadano imię W. Ociepki (A) (INF. WŁ.) W Zabrzu odbyła się 31 stycznia br. uroczy­stość nadania imienia WIESŁAWA OCIEPKI miejscowej Szkole Podstawowej nr I, ufundowanej przez kopalnię węgla kamiennego „Makoszowy“, a zbudowanej czynem żołnierzy jednostki inżynieryjno-budowlanej Śląskiego Okręgu Woj­skowego. Na uroczystość przybyli zas­tępcy członków Biura Polity­cznego KC PZPR: I sekretarz KW w Katowicach — Zdzis­ław Grudzień i minister Spraw Wewnętrznych — Stanisław Kowalczyk. Obecni byli rów­nież wojewoda katowicki — Mirosław Wierzbicki oraz przedstawiciele kierownictwa zabrzańskich władz partyjnych i administracyjnych. Serdecz­nie powitano wdowę po Wie­sławie Ociepce -— Alicję i to­warzyszących jej synów. W rozległej, odświętnie ude­korowanej, wypełnionej po brzegi sali stanęły na honoro­wym miejscu poczty sztanda­rowe jednostki wojskowej i Milicji Obywatelskiej, a obok — zakładów produkcyjnych i organizacji społecznych. Wśród rzeszy zgromadzonych osób widniały liczne mundury gór­nicze i żołnierskie. Luda, któ­rych ofiarności zawdzięcza się powstanie tego okazałego, na wskroś nowoczesnego obiektu. Jest on godny miana żywego pomnika, ku czci gorącego pa­trioty i żarliwego komunisty, jakim był syn ziemi kato­wickiej, zabrzański poseł na DOKOŃCZENIE NA STR. 8 Kobiety z Chile wśród aktywu ORW 1C MON (A) (Inf. wł.) Kobiety pol­skie dobrze rozumieją tragedię i ból kobiet chilijskich i ich rodzin. Nic więc dziwnego, że gorącym sercem, uczuciami przyjaźni powitały grupę to­warzyszek — uciekinierek z dalekiego Chile,, które właśnie w Polsce znalazły schronienie i opiekę przed prześladowania­mi i terrorem faszystowskim, jakie zapanowały w ich ojczy­stym kraju po ząmachu junty wojskowej. W Polsce Ludowej, której społeczeństwo z wielkim ubolewaniem przyjęło trage­dię narodu chilijskiego wal­czącego o sprawiedliwy ustrój. Razem z wami — powie­działa przewodnicząca Rady ORW IC MON Antonina Antoś zwracając się do towarzyszek DOKOŃCZENIE NA STR. 3 (Foto WAF — St. Iwan)

Next