Żołnierz Wolności, marzec 1974 (XXV/51-76)

1974-03-28 / nr. 74

Krzewień le kultury technicznej -nakazem nowoczesności i ' YJEMY w dobie rewolucji nouko- B wo-technicznej. Ten gwałtowny rozwój techniki dotyczy w wielkiej mierze wojska. Nowoczesna broń, cyber­netyka, rakiety i lasery — oto niektóre tylko z długiego szeregu przykładów osiągnięć nowoczesnej myśli technicznej wykorzy­stywanych przez wojsko. Proces nasycenia naszej ludowej armii no­woczesnym sprzętem bojowym przybrał szczególnie szybki ^harakter na początku lat pięćdziesiątych. Powstały wtedy nowe zja­wiska i nowe jakości. Pojawiły się wojska rakietowe. Zniknęła tradycyjna piechota, u­­stępując miejsca wojskom zmechanizowanym. Wielokrotnie wzrosła ilość nowoczesnego cnr7QT11 nmołiTarfft tir *-v „ r r-e transporterów opancerzonych i innych po­jazdów samochodowych. O powszechności tych procesów może świadczyć fakt, że w—samym—tytko—Śląskim—©W—co—3—4 żołnierz jest kierowcą lub specjalistą tech­nicznym. W wojskach rakietowych, lotnictwie czy wojskach OPK liczby te, ze zrozumia­łych względów, są jeszcze wyższe. Poziom techniki i stopień jej niezawodno­ści stał się jednym z zasadniczych elementów gotowości bojowej wojsk. Współczesna, nad­zwyczaj skomplikowana technika wojskowa, wymaga od swych użytkówników wysokich kwalifikacji, umiejętności i wiedzy. Wyma­ga też stałej troski, pielęgnacji oraz wysokie­go poczucia odpowiedzialności za jej nieza­wodne działanie w każdych warunkach tere­nowych nie tylko od służb technicznych i do­wódców, lecz także od wszystkich jej użyt­kowników. Minister Obrony Narodowej, gen. armii Wojciech Jaruzelski zwrócił uwagę na to ważne zagadnienie, mówiąc na Naradzie Aktywu Młodzieżowego Sił Zbrojnych PRL: „Do dyspozycji naszych sił zbrojnych ...od­dany został sprzęt bojowy, dzieło rąk i umy­słów polskiego inżyniera i robotnika, owoc przyjaznej polsko-radzieckiej współpracy. Podjęty przez waszą organizację tzw. patro­nat nad techniką zobowiązuje. Techniki nie udoskonali się. nie uruchomi, nie zapewni jej pieczołowitej pielęgnacji samym,, nawet naj­piękniejszym, hasłem. Technikę trzeba do­skonale znać, cenić, zaprzyjaźnić się z nią, nie tolerować najmniejszych odchyleń od za­sad i norm jej eksploatacji“. Idea krzewienia kultury technicznej nie jest w naszej armii czymś nowym. Dawniej przyjmowała ona formę troski o broń i po­wierzone żołnierzowi mienie. Dziś pojęcie to uległo znacznemu rozszerzeniu i pogłębie­niu o to wszystko, czym dysponuje współ­czesna armia. Dlatego podejmowane m. (n. w Śląskim OW i wojskach OPK inicjatywy Socjalistycznego Związku Młodzieży Wojsko­wej miały na celu szerokie upowszechnienie kultury technicznej. Z perspektywy kilku lat możemy stwierdzić, że działalność ta dala piękne rezultaty. Zmaterializowała się ona w postaci wzrostu wiedzy i umiejętności żoł­nierzy bezpośrednio obsługujących sprzęt, ilości specjalistów wojskowych, w skróceniu czasu obsługi sezonowej i remontów, w kon­kretnych oszczędnościach sprzętu, części za­miennych, materiałów pędnych i olejów. Nasza armia szkoli specjalistów nie tylko do obsługi czołgów, armat czy ra­kiet. Kształcimy również szereg fachow­ców, których umiejętności — bezpośred­nio lub po krótkim przeszkoleniu — wyko­rzystywane są w gospodarce narodowej. Ważne jest również wszechstronne obycie żołnierzy z techniką. Działanie na rzecz krzewienia kultury technicznej jest więc również działaniem na rzecz szybszego tempa rozwoju naszej ojczyzny. U STALENIA I Krajowej Konferencji PZPR, XIII Plenum KC partii oraz wy­mogi ciągłego doskonalenia gotowo­ści bojowej zobowiązują do bardziej wzmo­żonego wysiłku na polu upowszechniania kultury technicznej w każdym oddziale i pod­oddziale, w każdej bez wyjątku organizacji i kole SZMW, Decydujące znaczenie ma w tej działalności wszechstronna pomoc dowód­ców, służb technicznych i organizacji partyj­nych. Podstawowy sens pracy popularyzator­skiej i agitacyjnej ogniw SZMW, a szczegól­nie lektoratów młodzieżowych, polega na do­prowadzeniu do każdego aktywisty i członka organizacji, a poprzez nich do żołnierzy nie zrzeszonych, zrozumienia decydującej roli techniki bojowej na współczesnym polu wal­ki oraz wpływu niezawodności jej działania na moc obronną naszej armii. Nowoczesny i niezawodny sprzęt oraz mistrzowsko obsłu­gujący go, świadomi swych celów ludzie — oto główne czynniki gwarantujące powo­dzenie. Droga do wysokiego poziomu kultury tech­nicznej prowadzi przez rzetelną wiedzę o rirÄPiimif»r-ip Ot/wisíp tu oí-romrií* t>gIg roznoroanego oziaiama uia lcmwivw mło­dzieżowych, pułkowych i dywizyjnych szkół aktywu, kół racjonalizacji i techniki oraz ka­dry inżynieryjno-technicznej- i entuzjastów techniki. Współczesna młodzież pasjonuje się techniką a zwłaszcza techniką najnowszą, której nie brak przecież w wojsku. Trzeba tę naturalną ciekawość mądrze wykorzystywać i spożytkować. Wiadomości teoretyczne, naby­wane na odczytach, konkursach czy przez studiowanie literatury technicznej, winny za­owocować lepszą troską o broń i sprzęt, inmiűíofnAcoinmi nra Irtvr VTtvm Í m i r rfłSfWPITl ~ fc"- ------./---------c/--------1 ---------------------------------------­w swojej specjalności. Wszystkie pożyteczne formy działania powinny być przedmiotem popularyzacji i szerokiej wymiany doświadczeń. Popu­laryzować trzeba także ludzi dobrej robo­ty, wzorowych kierowców, sumiennych me­chaników, remontowców i aktywistów za­służonych na polu działalności technicz­nej. A MBICJĄ ogniw SZMW winno być roz­budzanie wśród swoich członków i żoł­nierzy nie zrzeszonych ducha koleżeńskiej rywalizacji oraz osobistego zaangażowania we wzorową obsługę i eksploatację sprzętu. Działalność tę powinno się traktować jako czynność codzienną i długofalową, nie ogra­niczać jej tylko do okresów sezonowej obsłu­gi i „dni techniki“. Równocześnie z wyróżnia­niem i popularyzacją wzorców dobrej roboty technicznej trzeba wydać zdecydowaną wal­kę bezmyślności, marnotrawstwu i niegospo­darności, przypadkom niedbalstwa i lekce­ważenia przepisów oraz technicznemu igno­­ranctwu. Należy ściślej powiązać działalność ideową i wychowawczą organizacji partyj­nych i ogniw SZMW z rozbudzaniem przeko­nania, że 'jest to jeden z konkretnych prze­jawów patriotyzmu..Elementy te również po­winny, mocniej niż dotąd znaleźć swe odbi­cie w problematyce przodownictwa i współ­zawodnictwa, w rywalizacji o tytuły przodu­jących kół SZMW. Najlepszym weryfikato­rem naszych poczynań w tym zakresie będzie bezawaryjna praca sprzętu w warunkach ćwiczeń na poligonie. OZYTYWNE dokonania w zakresie krze­­' wienia kultury technicznej pozwalają - wierzyć, że nowe, wyższe niż dotąd za­dania, jakie stawia przed nami życie kraju i wojska — wykonamy z honorem. Naszą ambicją jest równanie do najlepszych. Prawidłowe działanie sprzętu, optymal­ne jego wykorzystanie dla celów szkole­niowych oraz mistrzowska umiejętność użycia go na polu walki zależy od naszej wiedzy technicznej, troski i serca. Nieza­wodność naszych czołgów, rakiet, trans­porterów, samolotów i okrętów jest god­ną kontynuacją dzieła klasy robotniczej i całego narodu. W obliczu 30-lecia PRL nakaz ten powinien stać się żołnierską ambicją nas wszystkich. (Na str. 3 zamieszczamy rozmowę z do­wódcą 29 pułku czołgów — „Młodzieżowy pa­tronat nad techniką jedną z najlepszych ini­cjatyw SZMW“.) Ml ŻOŁNIE HZ W WOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO --------------------- -----------------------UKAZUJE SIĘ OD DNIA 12 CZERWCA 1943 ROKU ____________________________________________________________________________________________________________________—----------------------------------------­NR 74 (7231) ROK XXV (XXXII) WARSZAWA, CZWARTEK 28 MARCA 1974 R. WYD. A CENA 50 GR II ■ , , , ' U'' ——-m— Najpilniejsze zadania frontu inwestycyjnego Krajowa narada w URM pod przewodnictwem E. GIERKA (A) (PAP). Środki i przed­sięwzięcia zapewniające terminową realizację inwe­stycji priorytetowych w 1974 r. stanowiły temat krajo­wej narady w Urzędzie Ra­dy Ministrów, która od­była się 27 bm. Była to kolejna z zapowiedzianych ogólnokrajowych narad partyjno-państwowych dla wytyczenia zadań związa­nych z realizacją narodo­wego planu społeczno-go­spodarczego rozwoju kra­ju w roku 1974. Obradom przewodniczył I sekretarz KC PZPR Edward Gierek. W prezydium na­rady zasiedli członkowie Biura Politycznego KC PZPR: Henryk Jabłoński, Piotr Jaroszewicz, Edward Babiuch, Mieczysław Ja­gielski, gen. armii Woj­ciech Jaruzelski, Władysław Kruczek, Jan Szydlak. O- becni byli także członkowie Sekretariatu KC PZPR i Prezydium Rządu. W obradach wzięli udział przedstawiciele dużych przed­siębiorstw budowlano-monta­ł aaI«lł eiłtynrFWtroVi ZiUW jcil 1 j producentów maszyn i urzą­dzeń, inwestorów i biur pro­jektów, dyrektorzy zjednoczeń przemysłowych i budowlanych. Skrót wystąpienia premiera P. Jaroszewicza zamieszczamy na str. 2 przedstawiciele resortów, se­kretarze wielu komitetów za­kładowych PZPR oraz odpo­wiedzialni pracownicy apara­tu partyjnego szczebla central­nego i terenowego. Znaczenie narady wynika z v\n TIT 710-7/1710 ViarfÜ *-J£——­i potwierdzonej na I Krajowej Konferencji PZPR strategii przyspieszonego rozwoju spo­łeczno-ekonomicznego Polski wyznaczającego dynamiczną rozbudowę potencjału produk­cyjnego. W wyniku tego go­spodarka inwestycyjna uzyska­ła rangę decydującego czynni­ka w tworzeniu nowoczesnej bazy wytwórczej, określające­go teraźniejszy i przyszły wzrost dochodu narodowego i zaspokojenie potrzeb społe­czeństwa. Wiodącą rolę speł­niają inwestycje priorytetowe szczególnie ważne dla gospo­DOKONCZEN1E NA STR. 2 10 kwietnia posiedzenie Sejmu PRL (A) (PAP). Na podstawię art 25 ust. 1 pkt. 2 Konsty* Łucji Polskiej Rzeczypospo­litej Ludowej Rada Pań­stwa postanawia zwołać piątą sesję Sejniu VI kać­­dencji z dniem 30 marca 1974 r. Przewodniczący Rady Państwa (—) Henryk Jabłoński Sekretarz Rady Państwa (—) Ludomir Stasiak Prezydium Sejmu ustali­ło, że pierwsze w sesji wio­sennej posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej odbędzie się w dniu 10 kwietnia 1974 r. Marszalek Iwan Jakubowski i gen. Siergiej Sztemienko przybyii do Budapesztu (A) BUDAPESZT (PAP). Na kolejne posiedzenie Rady Wojskowej Zjednoczonych Sił Zbrojnych państw — stron Układu Warszawskiego przy­byli do Budapesztu: dowódca Zjednoczonych Sił Zbrojnych marszałek Związku Radziec­kiego, Iwan Jakubowski i szef sztabu tych sił — gen. armii Siergiej Sztemienko. Na lotnisku w Budapeszcie powitał ich minister Obrony Narodowej WRL — gen. armii Lajos Czinege. Polsko delegacja rządowa powróciła z DRW (A) (PAP). 27 bm. powróci­ła z Hanoi do Warszawy dele­gacja rządowa PRL. która pod przewodnictwem członka Biu­ra Politycznego KC PZPR, wi­ceprezesa Rady Ministrów Jó­zefa Tejchmy uczestniczyła w IV sesji polsko-wietnamskiej komisji współpracy gospodar­czej i naukowo-technicznej. Pozytywne zmiany w stosunkach ZSRR-USA L Breżniew i A. Gromyko kontynuują rozmowy z H. Kissingerem (A) MOSKWA (PAP). Sekre­tarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew i minister Spraw Zagranicznych ZSRR Andriej Gromyko - kontynuo­wali w środę rozmowy z se­kretarzem stanu USA Henry Kissingerem. W toku rozmów, przebiega­jących w rzeczowej i konstruk­tywnej atmosferze, w dalszym ciągu omawiano wiele prob­lemów dotyczących stosunków ZSRR — USA, a także pew­nych zagadnień międzynarodo­wych. W środę sekretarz stanu USA Henry Kissinger na śnia­daniu, które wydal w Moskwie na cześć ministra Spraw Za­granicznych Andrieja Gromyki DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Dobiega końca U etap budowy Zakładów Tekstylna-Konfakcyj­nych „Teofilów“ - największej łódzkiej inwestycji. Trwają da­leko zaawansowane prace montażowe maszyn teksturowni oraz urządzeń wykańczalniczych. Uruchomienie całego kombinatu nastąpi 22 lipca br. Na 30-lecie PRL załoga „Teofilowa" podjęła dodatkową produkcję. Będą to dzianiny bistorowe wartości 300 min złotych. Na zdjęciu: Jerzy Ftks kontroluje pracę okrą­głej maszyny dziewiarskiej. (CAF — ZbrantecM) Ostatni rejs kutra „Batory" (Inf. wl.) Wielokrotnie na łamach naszej gazety informo­waliśmy czytelników o losach kutra pościgowego „Batory“: symbolu bohaterstwa polskiego marynarza w wojnie obronnej 1939 r. Załoga tego okrętu — jak wiadomo — dokonała w nocy z 1 na 2 października 1939 r. brawurowej ucieczki z Helu i po przedarciu się przez linie niemieckiej blokady Wy­brzeża dotarła do Szwecji. Po zakończeniu działań wojen­nych okręt pozostawał jeszcze do 1959 r. w służbie Marynarki Wojennej, a następnie został przekazany Lidze Obrony Kra­ju. Swoją służbę w LOK za­kończył w 1970 r. W środę, 27 marca o godz. 12.00 w Kanale Żerańskim w Warszawie odbyła się uroczy­stość przekazania okrętu Ma­rynarce Wojennej. Symbolicz­nego aktu przekazania kutra „Batory“ dokonał prezes Za­rządu Stołecznego LOK Alek­sander Bolechowski, a w imie­niu Marynarki Wojennej okręt przejął por. mar. Gerard Łu­kaszewicz. Następnie przy dźwiękach marsza wojskowego nastąpiła uroczysta zmiana za­łóg. Wkrótce okręt ruszy w swój ostatni rejs. Do Torunia będzie holowany przez jednostki rze­czne, a tam przejmą go okręty Marynarki Wojennej, które przetransportują weterana na honorowe miejsce w Porcie Wojennym na Helu. (J.N.) Żołnierski czyn -socjalistycznej ojczyźnie (B) Każdy kolejny dzień przynosi nowe wartości szkole­niowy i w pracach na rzecz regionów uzyskiwane przez żołnierskie kolektywy w wyniku realizacji zobowiązań i czynów społecznych podjętych dla uczczenia 30-lecia Polski Ludowej. Choć program zamierzeń rozłożony jest w czasie, ambicją wszystkich jest, by zrealizować go wcześniej, by dodatkowo wykonać różne przedsięwzięcia. Krąg realizatorów czynu 30- lecia jest szeroki. Włączyła się do niego, w odpowiedzi na wezwanie żołnierzy 6 War­szawskiego Pułku Zmechani­zowanego, młodzież warszaw­skiej szkoły podstawowej no­szącej imię 6 Pułku Piechoty, który wsławił się w walkach o wyzwolenie Warszawy spod okupacji hitlerowskiej. W przyspieszonym tempie trwa budowa i modernizacja pla­cówek handlu wojskowego, li­czne zobowiązania wykonują członkowie formacji samo­obrony. Wszystkim przyświeca jeden cel: konkretnym, trwa­łymi wkładem przyczynić się do uzyskania, każdy w syyej dziedzinie, jak najlepszych re­zultatów szkoleniowo-produk­­eyjnych i wychowawczych. W jednostce Warszawskiego OW, gdzie jednym z aktywi­stów SZMW jest kpr. Andrzej Sarna, realizacja żołnierskich zobowiązań jest w pełnym to­ku. Sporo drużyn z powodze­niem wykonuje zadania prze­DOKONCZEN1E NA STR. 5 W służbie pod błękitncf flagą Awanse i wyróżnienia dla najlepszych transportowców Jak już informowaliśmy, kierowcy służby transporto­wej Jednostki Specjalnej Woj­ska Polskiego w Doraźnych Siłach Zbrojnych ONZ na Bli­skim Wschodzie przejechali w tych dnia pierwszy milion ki­lometrów. Z tej okazji odbyła się w obozie polskiej jednostki uroczysta zbiórka wszystkich żołnierzy polskich, podczas której odczytano specjalny rozkaz podpisany przez do­wódcę Jednostki Specjalnej WP pik. dypl. Jerzego Jarosza i jego zastępcę ppłk. mgr. Zdzisława Pałkę o wyróżnieniu najlepszych żołnierzy służby transportowej za ich ofiarność w pełnieniu odpowiedzialnej służby. Już nieraz pisałem w rela­cjach z kairskiej bazy, że na­sze „Stary“ można spotkać na rozległych obszarach między Aleksandrią. Ismailią. Suezem i Kairem. Pokonując setki ki­lometrów w trakcie realizacji zadań w tutejszym bardzo trudnym i skomplikowanym ruchu ulicznym i drogowym, w trudnym do zniesienia przez Europejczyka klimacie, nasi kierowcy zdają tu świetny egzamin hartu i ofiarności, a przede wszystkim z uniwer­salności naszego wojskowego systemu szkolenia służb tran­sportowych. Mimo że polscy żołnierze to ludzie bardzo mło­dzi (w wieku 19—20 lat), do­skonale sobie radzą w trud­nych warunkach drogowych Egiptu. Za szczególne osiągnięcia podczas wykonywania zadań transportowych dowództwo jednostki wyróżniło nagrodą rzeczową st. szer. Antoniego Mosora, który „Starem“ — cy­sterna wodna — przejechał, do­wożąc wodę dla kontyngentów DOKOŃCZENIE NA STR. 5 „Wiosna-74" — niech pięknieje nasz dem (B) (Inf. wl.). Wiosenna ak­cja porządkowa „Wiosna-74“ prowadzona pod hasłem — „Niech pięknieje nasz żołnier­ski dom“ zbiegła się w cza­sie z „rozruchem“ nowych or­ganów samorządowych miesz­kańców wojskowych osiedli. We Wrocławiu, zamiast do­tychczasowej garnizonowej ko­misji komitetów blokowych, działa już komitet osiedlowy garnizonu, któremu przewodni­czy ppłk Ignacy Rudnicki. Or­ganowi temu podlegają dwa komitety obwodowe (na ich czele stoją — płk Zygmunt Stawski i ppłk Zdzisław Boro­wiec) oraz wiele samodzielnych komitetów domowych. Trzeci komitet obwodowy zostanie wybrany w najbliższym «Are­sie. Samorządy te spełniają po­ważną funkię w systemie gos­podarowania obiektami miesz­kaniowymi, są ich społecznymi włodarzami, obok działającej na płaszczyźnie służbowej — Garnizonowej Administracji Mieszkań. Ponadto, odgrywają osobistego stosunku bezpośrednich użytkowników mieszkań do starań o prawidłowe, mądre i rozważne gospodarowanie naszym wspólnym mieniem. Wrocławskie samorządy zdają sobie ? tego sprawę ł podej­mują odpowiednie przedsięwzięcia. Jedną z pierwszych inicjatyw ko­ Samorządy mieszkańców przystępują do działania one nie mniejszą, jeśli nie je­szcze ważniejszą rolę jako czynniki kształtowania ideowo­­zaangażowanej, obywatelskiej postawy mieszkańców osiedli wojskowych. Niepotrzebne byłoby rozwodzenie się w tym miejscu nad znaczeniem mitetu osiedlowego było zlecenie wszystkim podległym komitetom obwodowym i domowym przepro­wadzenia u wat nej lustracji znajdu­jących si« na ich terenie obiektów. Wizji lokalnej poddano każdy bu dynek od piwnic po strychy, a także całe otoczenie i zaplecze. Na tej podstawie sporządzono wyka­zy niezbędnych prac remontowo­-konserwaeyjnyeh i porządkowych, z zaznaczeniem, co mogą i powin­ni wykonać sami mieszkańcy z e­­wentualna pomocą administracji, a co wymaga niezbędnej interwencji wykwalifikowanych fachowców o­­raz większych nakładów inwesty­cyjnych W ten sposób powstał kom­pleksowy program działania zmierzający do ulepszenia gos­podarki zasobami mieszkanio­wymi w garnizonie oraz nada­nia im estetyczniejszego wy­glądu. Postulaty terenowych samorządów przedyskutowano na specjalnym, plenarnym po­siedzeniu komitetu osiedlowe­go. po czym przedstawiono je kierownictwu GAM. które wnioski uwzględniło w planach swoich poczynań. Dowódz­two garnizonu postara się o odpowiednie zwiększenie po­trzebnych kredytów oraz przy­dzielenie dodatkowej grupy DOKOŃCZENIE NA STR. 5 W rocznicę żołnierskiej śmierci Generał „WALTER" -ŚWIERCZEWSKI Urodzony 22 lutego 1897 r. w Warszawie byt wychowan­kiem robotniczej Woli. Po ukończeniu szkoły pracował, w fabryce „Gerlacha", jako to­karz. W okresie pierwszej woj­ny światowej wraz z całą zało­gą fabryki został ewakuowany w głąb Rosji do guberni ka­zańskiej, gdzie pogłębi! eduka­cję rewolucyjną rozpoczętą w warszawskiej - fabryce. W listo­padzie 1917 r„ w dniach Re­wolucji Październikowej, jako 20-letni robotnik . wstąpił w Moskwie do Gwardii Czerwo­nej. Po zwycięstwie odniesionym przez Armię Radziecką nad wojskami interwentów Karol Świerczewski w łatach 1924 - 1927 ukończył Akademię Woj­skową im. Frunzego w Mos­kwie, o następnie do 1936 r. piastował różne stanowiska do­wódcze i sztabowe w Siłach Zbrojnych ZSRR. Piękną kartę jego bogatego życiorysu stanowił udział w hiszpańskiej wojnie domowej toczącej się przeciwko faszyz­mowi w latach 1936 - 1938. Jako generał „Walter" dowo­dził XIV brygadq międzynaro­dową, o następnie dywizją .A" i 35 dywizją międzynarodową, w skład której wchodziła przejściowo polsko brygado -m Jarosława Dąbrowskiego. W Hiszpanii zasłynął jako znako­mity dowódca, mężny żołnierz, wzorowy komunista i internac­jonalista. W maju 1938 r po powrocie do ZSRR objął stano­wisko wykładowcy w Akademii Wojskowej im Frunzego. a gdy hordy hitlerowskie napadły no Krój Rad dowodził frontowymi jednostkami Armii Radzieckiej Później był komendantem Ofi­cerskiej Szkoły Piechoty i Kur­sów Doskonalenia Dowódców Gdy w ZSRR tworzyły się pierwsze jednostki odrodzonego Wojska Polskiego pośpieszył do Siele nad Qkq, aby całą swą wiedzę, bogate doświad­czenie i gorące serce poświę­cić szkoleniu polskich żołnierzy. Jako zastępca dowódcy 1 Kor­pusu Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR i później, jako zastępca dowódcy Armii Polskiej, poło­żył duże zasługi w organizowa­niu jednostek WP, które ramię w ramię z Armią Radziecką walczyły o wyzwolenie Polski. Z nimi w lipcu 1944 r. powró­cił do kraju. W miesiąc póź­niej rozpoczął na lubelszczyź­­nie formowanie sztabu i pierw­szych jednostek 2 Armii WP, której zostaje dowódcą. Bierze jednocześnie aktywny udział w życiu politycznym i społecz­nym kraju jako członek KC PPR i poseł do KRN. W kwietniu i maju 1945 r. dowodzona przez niego 2 Ar­mia WP wsławiła się udziałem w operacji berlińskiej. Działa­jąc w składzie wojsk 1 Frontu Ukraińskiego sforsowała Nysę Łużycką stoczyła krwawe bitwy pod Dreznem i Budziszynem i uczestniczyła w wyzwoleniu Czechosłowacji. Po zakończeniu wojny Gene­rał poświęcił wszystkie swe siły utrwaleniu władzy ludowej i u­­mocnieniu obronności kraju. Został wybrany posłem na Sejm. Jako generalny inspek­tor osadnictwa wojskowego przyczyni! sie do zagospodaro­wania Ziem Zachodnich i Pół­nocnych Od 14 lutego 1946 r. w stopniu ąenerało broni pias­tował stanowisko wiceministra Obrony Narodowej. 28 marca 1947 r. podczas inspekcji pogranicznych garni­zonów pod Baligrodem w po­wiecie Lesko w walce z bandy­tami UPA poległ śmiercią żoł­nierza Na str. 4 - czytaj reportaż „...Cl, KTÓRZY WZNOSZĄ POMNIK". marca 1947 r. na szosie pod Baligrodem zgi- Jfw/% kul ukraińskich nacjonalistów generał broni Karol Świerczewski — żołnierz Rewolucji Październikowej, dowódca brygad międzynarodowych w Hiszpanii, współorganizator LWP.

Next