Żołnierz Wolności, luty 1976 (XXVII/27-50)
1976-02-02 / nr. 27
Saperzy w walce z afakanti zimy (A) Mroźna, ale słoneczna 1 niemal bezwietrzna pogoda ułatwiła drogowcom, pracującym w niedzielę, odśnieżanie dróg w południowo-wschodnich rejonach kraju, gdzie wiele jeszcze dróg o mniejszym znaczeniu komunikacyjnym blokowały zaspy. Już po raz drugi wytworzyła się niebezpieczna sytuacja w pobliżu Zbiornika Sulejowskiego na Pilicy. Informowaliśmy już o eJicjí saperów Warszawskiego OW, którzy skutecznie stawili czoła żywiołowi. Pogorszenie się warunków atmosferycznych, najpierw obfite opady śniegu, a potem mrozy, spowodowało zablokowanie rynny w zatorze wykonanej uprzednio przez saperów, a w rezultacie ponowny przybór wody na Pilicy, przekraczający stan alarmowy. 29 stycznia br. do akcji przystąpili saperzy 3 Warszawskiego Pułku Pontonowego pod dowództwem por. Ryszarda Chodnickiego i st. síért. Tadeusza Francuza, Wydzielono odpowiednie ilości sprzętu — kutrów i łodzi saperskich oraz zgromadzono spore ilości materiału wybuchowego. Prace saperów i współdziałających z nimi jednostek obrony cywilnej sprowadzają się głównie do tzw. trałowania głównego nurtu Pilicy i stałego oczyszczania przepływu w gardzieli przy zejściu rzeki do zbiornika sulejowskiego. Z meldunku, jaki otrzymaliśmy, wynika, że stan lustra wody opadł o 11 cm i powoli wraca ona do głównego koryta. Saperzy zlikwidowali już śryżowy „korek" w nurcie rzeki. Utrzymujący się nadal mróz potęguje jednak potencjalne niebezpieczeństwo. O- czyszczone powierzchnie dość szybko ponownie skuwa lód. W tych więc warunkach trwają całodobowe ostre dyżury. Saperzy gotowi są natychmiast wkroczyć do akcji. (zp) ' Ł( IWOŁMOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO - UKAZUJE SIĘ OD DMA 12 CZERWCA 1943 ROKU - — NR 27 (7798) ROK XXVII (XXXIV) WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK - 2 LUTEGO 1976 R. j WYD. A CENA 50 GR Wizyta w koszarach radzieckiej jednostki przebiegła, jak zawsze, w atmosferze serdecznej. Przed pożegnaniem młodzi żołnierze wymieniają na pamiątkę drobne upominki i symboliczne odznaki. (Foto — J. Lesicki) Przed XXV Zjazdem KPZR i 58 roeziskę Armii Radzieckiej W codziennym współdziałaniu krzepnie bojowe braterstwo W gabinecie dowódcy jednostki Śląskiego OW zastaję — oprócz gospodarza — oficera z Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. Czyżby przewidziano tu, że właśnie dziś zjawi się dziennikarz zamierzający pisać na temat przyjacielskiej współpracy towarzyszy broni? — Nie zgadliście — odpowiada, uśmiechając się, dowódca. — Nasze spotkanie nie jest ani przypadkowe, ani specjalnie zorganizowane. Po prostu normalne, robocze, jakich odbywamy wiele — dodaje radziecki oficer, jak się okazuje przedstawiciel dowództwa jednostki. Jak mogłoby być inaczej, skoro współpracujemy ze sobą na co dzień. To prawda, powszechnie przecież wiadomo, że te od dawna zaprzyjaźnione jednostki utrzymują stałe, serdeczne kontakty, które w służbie i życiu żołnierzy Śląskiego Okręgu Wojskowego i Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej mają wieloletnie tradycje. Dalszemu zacieśnianiu przyjacielskiej współpracy, w której krzepnie bojowe braterstwo, wydatnie sprzyja aktualny okres przygotowań do powitania XXV Zjazdu KPZR i poprzedzającej go 58 rocznicy Sił Zbrojnych ZSRR. Kilka dni temu, w artykule Informującym o przebiegu tych przygotowań w jednostkach i pododdziałach PGW AR wspominałem, że kampania przedzjazdowa zswtjduje swoje odbicie również w naszej wzajemnej współpracy. Dziś, na potwierdzenie tego, garść przykładów z różnych jednostek i garnizonów Śląskiego O W. NIEZAWODNA POMOC Wróćmy do wspomnianej na wstępie jednostki. Sekretarz komitetu partyjnego może godzinami rozprawiać ‘o współdziałaniu z organizacją KPZR. — Ilekroć mamy do rozwiązania jakiś ważniejszy problem, rozważamy razem, jak podejść do niego najlepiej — mówi sekretarz. — Wymiana poglądów i doświadczeń pomaga podjąć najtrafniejszą decyzję. Korzystne dla obu stron okazały się ostatnio rozmowy na temat form i metod, jakie stosowaliśmy podczas przygotowań do VII Zjazdu PZPR i jakimi posługujemy się w realizacji uchwał zjazdowych oraz tych, które praktykują radzieccy towarzysze przed XXV Zjazdem KPZR. Podobnie wymieniają doświadczenia młodzi — członkowie SZMW i komsomolcy. DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Łłwąga, Czy Kolejny „Zielony Telefon” w środę 4 lutego br. tym razem poświęcony problemom ruchu przodownictwa i współzawodnictwa w Siłach Zbrojnych PRL Oczekujemy od kadry zawodowej, słuchaczy szkól 1 uczelni wojskowych, żołnierzy służby zasadniczej i pracowników cywilnych wojska pytań, opinii, a także uwag dotyczących przodownictwa i współzawodnictwa, tych niezwykle ważnych czynników gotowości bojowej, efektywności gospodarowania, wyższej jakości pracy i dalszego dynamicznego rozwoju budownictwa socjalistycznego. KONSULTANTAMI BĘDĄ: płk Stefan Rutkowski, płk Ryszard Jakubczyk, ppłk Tadeusz Gradek — Główny Zarząd Polityczny WP; pik Feliks Plawski — Inspektorat Szkolenia MON; płk Stefan Stanisławski — Departament Kadr MON; płk Ryszard Banach — Inspekcja Sil Zbrojnych; płk Leopold Baszak — Departament Finansów MON; ppłk Tadeusz Bagniuk — Rada Młodzieżowa WP. PROSIMY O TELEFONY: w środę, 4 lntego 1976 roku, w godz. 14.00—17.00. Numery telefonów — wojskowe: 339-29. 338-75 1 330-37 oraz 20-42-93 (cywilny). /ítóiSffí> Naczelny dyrektor Wojskowe! Centrali —Handlowej, płk mgr K. GRYGlEła Handel wojskowy coraz lepiej wykonuje bieiqce zadania • Na placówkach podległych Wojskowym Przedsiębiorstwom Handlowym spoczywa obowiązek zapewnienia mieszkańcom garnizonów pełnego zaopatrzenia w podstawowe artykuły spożywcze i przemysłowe, a także świadczenia różnorodnych usług. Ludzie spod znaku wojskowego „Merkurego” towarzyszą również żołnierzom na poligonach i podczas różnych ćwiczeń. Zadania stojąc« przed handlem wojskowym z każdym rokiem wzrastają. Jak w ocenie Obywatela Pułkownika wypadł miniony rok? — Rok 1975 był dla naszych przedsiębiorstw pomyślny. Nie tylko bowiem wykonaliśmy wszystkie zadania przewidziane planem, ale dzięki licznym czynom i zobowiązaniom podjętym przez załogi placówek i dyrekcji dla uczczenia m. in. VII Zjazdu PZPR udało się nam wykorzystać wiele istniejących rezerw. W efekcie znacznie przekroczyliśmy zadania planowe zarówno roczne, jak i całej pięciolatki. • Jak odczuli to mieszkańcy garnizonów? — Przede wszystkim lepiej były zaopatrzone nasze placówki. W porównaniu z 1974 rokiem zanotowaliśmy wzrost masy towarowej o około 16 proc., w tym pięciokrotnie więcej było nowości, a więc artykułów najbardziej poszukiwanych przez klientów. Dzięki ujawnionym rezerwom mogliśmy przeznaczyć dodatDOKONCZENIE NA STR. 5 W Ośrodku Szkolenie, Oficerów Politycznych Uroczysto przysięgo podchorążych SOR (A) (INF. WŁ.). W Ośrodku Szkolenia Oficerów Politycznych im. Ludwika Warynsklego w Łodzi od pierwszych dni stycznia br. przebywa kolejna, szósta grupa absolwentów wyższych uczelni cywilnych, odbywających przeszkolenie wojskowe w ramach Szkoły Oficerów Rezerwy. W pierwszym okresie pobytu w szkole podchorążowie zdobyli podstawowe umiejętności przydatne oficerowi, pracownikowi aparatu, partyjno-politycznego w Wojsku. Odbyli również przeszkolenie ogólnowojskowe, zapoznając się z regulaminami obowiązującymi w siłach zbrojnych, a także uczestniczyli w zajęciach z taktyki i szkolenia ogniowego. Podchorążowie SOR wykazali duże zdyscyplinowanie i zaangażowanie w procesie przyswajania tviedzy. Do przodujących w tym zakresie zaliczają się m. in. podchorążowie: Jerzy Leder — absolw/ent Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego, członek PZPR i SZMW, dowódca drużyny, Zbigniew Pilarczyk — absolwent Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, Piotr Zając — absolwent Uniwersytetu Śląskiego, sekretarz POP SOR, Zbigniew Kuciński — absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, przewodniczący koła SZMW, Eugeniusz Januta — absolwent Uniwersytetu Śląskiego, przewodniczący lektoratu młodzieżowego SOR. Uroczysty akt przysięgi wojskowej, która odbyła się 1 bm. u stóp pomnika Czynu Rewolucyjnego, zakończył pierwszy podstawowy etap szkolenia podchorążych i żołnierzy służby zasadniczej. W uroczystości uczestniczyli: .sei kretarz KL PZPR — Zbigniew Fał liński."sastankä ná~'Seim PRL -I Stanisława Swiderska, komendant] OSOP — pik mar Władysław Hon-J klsz. komendant WAM — płk docj dr hab. n. med. "Xerzy BbnczäkJ przedstawiciele łódzkich uczelni, zakładów pracy, szkół 1 organizacji paramilitarnych. Zaszczytu złożenia przysięgi wojskowej bezpośrednio na sztandar ośrodka dostąpili wyróżniający się podchorążowie: Marek Ducki z Uniwersytetu Wrocławskiego, Lech Lindecki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Pojmaniu, Leszek Scibisz z Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach oraz żołnierz zasadniczej służby wojskowej szer. Jan Chańczak. Uroczystość zakończyła defilada pododdziałów. Bezpośrednio po akcie zaprzysiężenia odbyło się spotkanie zastępcy komendanta szkoły do spradr politycznych — Płk, mgr. Mariana Anvsza z przybyłymi ńa uroczystość1 rodzinami podchorążych i żołnierzy służby zasadniczej, po czym wyświetlano film pt. „Szkoła Oficerów Rezerwy”,zrealizowany przez Henryka Rewkiewicza w łódzkiej Szkole Oficerów Rezerwy i innych SOR. kpt. ZYGMUNT PALUTEK Podchorążowie SOR — Ośrodka Szkolenia Oficerów Politycznych w Łodzi składają uroczystą przysięgę pod pomnikiem Czynu Rewolucyjnego w Łodzi. (Foto WAF — Zb. Chmurzyński) Osiisiwsie w fej kadencji Sejmu PM Posiedzenie Sejmowej Komisji \ Obrony Narodowej W dniu 31^stycznia^l976 r. kadencji JSejmu posiedzenie sejmowej KónilśjroBrony Narodowej. Obradom praewadmezył-poseł Zdzisław Grudzień (PZPR). li przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej z zastępcą ministra do spraw Ogólnych, wiceministrem, gen. broni Józefem Urha.nowi^etn.^ Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem, gen. dyw. Zygmuntem - Huszczą, Komisji Planowania przy Kadzie Ministrów oraz dyrekP ‘->r Zespołu NIK — gen, bryg. olesiaw iSzczerba. Komisja rozpatrzyła: — stan rekrutacji kandydatów na podoficerów zawodowych i służby zasadniczej, — realizację dezyderatów Komisji oraz uchwaliła sprawozdanie z działalności Komisji w okresie VI kadencji Sejmu PRL. Informację o rekrutacji kandydatów na podoficerów zawodowych i służby zasadniczej przedstawił zastępca szefa Sztabu G»no,~°Wc'^ wp, — gen. dyw. Antoni Jasiński! W dyskusji udział wzieJJ posłowie: Zenon Łahedzki (SD), Jerzy Zasada (PZPRTT Arkadiusz Łaszcwlcz (PZPR). Edward Sieradzki (SD). ĄJleksander Ga.idck (PZPR), Franciszek Sielańczuk (PZPR), Stanisław Ku.ida (PZPR), Michał Kwaśniewicz (ZSL). Odpowiedzi i wyjaśnień na pytania posłów udzielili: wiceminister Oświaty i Wychowania — Zygmunt Huszcza, zastępca Szefa Sztabu Generalnego — gen. dyw. Antoni Jasiński oraz zastępca ministra Obrony Narodowej do spraw Ogólnych — gen. broni Józef Urbanowicz. W dyskusji wskazywano na doniosłą rolę, jaką spełniają podoficerowie w prpcesie szkolenia i wychowania żołnierzy. Zajmowane przez podoficerów stanowiska są we współczesnej armii ściśle związane z kierowaniem zespołami żołnierzy oraz z obsługą i eksploatacją coraz nowocześniejszego i coraz bardziej skomplikowanego sprzętu technicznego. Stąd rosnące wymagania kwalifikacyjne. Za słuszne i prawidłowe uznano podejmowane przez Ministerstwo Obrany Narodowej starania o stworzenie podoficerom warunków dla doskonalenia ich wiedzy i umiejętności praktycznych, dla poprawy ich warunków socjalno-bytowych. Coraz szersze są również możliwości awansowe podoficerów. Działania te zasługują na kontynuację 1 rozwijanie. Za sprawę niezmiernie ważną uznano zapewnienie dopływu do korpusu podoficerskiego dostatecznej ilości pełnowartościowych kandydatów. Współpracować powinny w tej dziedzinie z władzami wojskowymi inne resorty, zwłaszcza Ministerstwo Oświaty i Wychowania, a przede wszystkim órganizacje młodzieżowe. Prowadzona wśród młodzieży praca wychowawcza, w jeszcze większym niż dotychczas stopniu wpajać powinna przekonanie o zaszczytnym charakterze służby wojskowej, w tym służby w korpusie podoficerskim. W większym niż dotychczas stopniu zachęcać trzeba młodzież do wiązania jej perspektyw z zawodową służbą wojskową. Środki masowego przekazu powinny, zdaniem posłów, szerzej popularyzować szkolnictwo wojskowe, w tym szkoły podoficerskie. Zabierając głos na zakończenie dyskusji, przewodniczący Komisji poseł Zdzisław Grudzień (PZPR) wskazał na rosnące zainteresowanie partii, władz państwowych i całego społeczeństwa problemami obronności kraju. Poziom wyposażenia wojska, wysokie kwalifikacje jego DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Społeczeństwo Torunia uczciło 31 rocznicę wyzwolenia (A) (PAP). Przed trzydziestu jeden laty wojska 2 Frontu Białoruskiego do’ ;iując manewru oskrzydlającego zmusiły hitlerowski garnizon do opuszczenia Torunia. Dzięki temu manewrowi miasto poniosło niewielkie straty. Uratowały się bezcenne zabytki architektury średniowiecza. W przeddzień rocznicy odbyły się spotkania z kombatantami, przemarsz delegacji zakładów i młodzieży ulicami Torunia, złożono wieńce przed pomnikiem Wdzięczności i obeliskiem ku czci Polaków pomordowanych przez hitlerowców. 1 bm. w miejscowym teatrze odbył się uroczysty koncert KSR w wojskowych przedsiębiorstwach remontowo-produkcyjnych Dynamizowanie produkcji • Lepszo wykorzystanie rezerw • Racjonalne gospodarowanie materiałami Konferencje Samorządów Ro botniczych odbywające się w wojskowych przedsiębiorstwach remontowo-produkcyjnych najwięcej uwagi poświęcają zwiększaniu rozmiarów produkcji, jej jakości, oszczędności w gospodarce materiałom wej, dyscyplinie i wydajności pracy oraz uruchomieniu nom wych wyrobów i usług. Biorąc za punkt wyjścia dotychczasowe wyniki i doświadczenia, przyjmuje się plany działania stawiające konkretne, zwiększone zadania produkcyjne. Panuje ogólne dążenie załóg, aby przez lepsze wykorzystanie rezerw oraz sprawniejszą organizację pracy nie tylko wykonać, ale i przekroczyć wskaźniki produkcyjne planowane na ten rok. Duże możli wości w zakresie dynamizowania produkcji i podniesienia efektywności gospodarowania wiążą przedsiębiorstwa z wprowadzanym w życie nowym systemem ekonomiczno-finansowym, który zwiększy ich samodzielność i odpowiedzialność w podejmowaniu bieżących decyzji ekonomicznych, wyzwoli inicjatywę i pomysłowość załóg, stworzy warunki sprzyjające stosowaniu innowacji technicznych i techniczno-ekonomicznych. Wprowadzenie nowego systemu ekonomiczno-finansowego stworzy jednocześnie możliwość uzyskiwania korzyści wynikających z lepszego gospodarowania, ponieważ wynagrodzenia będą bezpośrednio zależeć od uzyskiwanych efektów, a płace każdego pracownika od osiąganych przez niego wyników. Konferencje Samorządów Robo*» nłczych odbyjy się Już w większości wojskowych przedslę» blorstw. Na podkreślenie zasługuje przebieg Konferencji Samorządu Robotniczego w stoczni Mary. narkl Wojennej im. Dąbrowszczaków w Gdyni. Wykonanie zadań w minionym okresie ocenił dyrektor Stoczni mgr lnż. W. Klimo*« który nakreślił również perspektywy rozwoju 1 zamierzeń produkcyjnych w obecnej pięciolatce/ Ukazując dynamikę wzrostu1 produkcji, w której wyniku plan ną lata 1971—1975 został wykonany xt 1974 r., podkreślił, że pomyślno wykonania postawionych zadań pozwoliło na przekazanie gospodarce narodowej dodatkowej produkcji eksportowej 1 antyimportom wej oraz Jednocześnie stworzyło dobrą podstawę wyjściową do rei alizacjl następnych zadań. Osiągnięcie tych efektów było możliwa dzięki ofiarnej 1 pełnej zaangażowania pracy całej załogi stoczni, załogi, która potrafiła przezwyciężyć napotykane trudności, wynikające z nierytmicznych dostaw maszyn, urządzeń, materiałów oraz usług kooperacyjnych. Plan na 1976 rok zakłada dla stoczniowców jeszcze bardziej odpowiedzialne i trudna zadania. W tym roku produkcja wzrasta w stosunku do roDOKOŃCZENIE NA STR. 3 Zakłady „Lubgal” w Lublinie — producent dzianiny, wyrobów dziewiarskich i galanterii skórzanej — podległe do niedawna przemysłowi terenowemu, z nowym rokiem znalazły się na liście fabryk przemysłu kluczowego. Napięte zadania minionej pięciolatki załoga wykonała w grudniu ubiegłego roku, dając dodatkową produkcję; przekroczono również zadania roczne. Na zdjęciu: Jednym z najważniejszych procesów w produkcji dzianin Jest tzw. stabilizowanie. „Lubgal” dysponuje nowoczesnym automatem do tego celu, z którego korzystają inni producenci. (Foto CAF> Wpierwszym miesigeu nowej 5-latks Krajowa gospodarka na wysokich obrotach (A) (PAP). Jak wynika z meldunków nadesłanych przez dziennikarzy PAP, we wszystkich prawie zakładach przemysłowych w pierwszym miesiącu nowego 5-Iecia utrzymywał się wysoki rytm produkcji — wyższy niż w poprzednich latach. Pomyślnie wystartowały do realizacji tegorocznych zadań produkcyjnych i całego nowego 5-lecia załogi kopalń węgla kamiennego. Dotychczas górnicy wydobyli ok. 15 min ton „czarnego złota”, tj. o 20 tys. ton więcej niż przewidywał plan miesiąca. Przeciętnie wywożono codziennie na powierzchnię o 17:400 ton węgla więcej niż w ub. r. Bardzo dobrze pracowały m. in. zakłady wydobywcze Jaworznicko-Mikołowskiego i Dąbrowskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego. Szczególnie wysokie wyniki osiągnęli górnicy kopalń: „Janina”, „Czerwona Gwardia”, „Sosnowiec”, „Niwka-Modrzejów”, „Staszic”, „Rydułtowy” i „Andaluzja”. Nie gorsi byli hutnicy. W styczniu br. załogi hut Zjednoczenia Hutnictwa Żelaza i Stali dostarczyły dodatkowo 2200 ton koksu, ponad 6 tys. ton surówki żelaza, 9200 ton stali oraz znaczne ilości wyrobów walcowanych i różnego rodzaju rur stalowych. Podobnie było w przemyśle metali kolorowych. Robotnicy Zjednoczenia Górniczo-Hutniczego Metali Nieżelaznych wyprodukowali ponad plan 430 ton miedzi elektrolitycznej, 290 ton cynku, 150 ton ołowiu i 20 ton aluminium hutniczego. Warto podkreślić, iż zadania stycznia br. były znacznie wyższe niż rok temu. Bardzo dobrze pracowali m. in. górnicy i hutnicy z Legnickiego Zagłębia Miedziowego. Górnicy wydobyli dodatkowo ok. 33 tys. ton rudy, zaś hutnicy Głogowa i Legnicy wyprodukowali ok. 420 ton miedzi elektrolitycznej ponad plan. Równie dobre rezultaty osiągnięto także w Innych gałęziach przemysłu. Z nadwyżką wykonano m. In. zadania stycznia w zakładach zgrupowanych w Zjednoczeniu Przemysłu Tworzyw Sztucznych „Erg”. Nadwyżka ta była stosunkowo niewielka, ale też 1 planowane zadania były o ponad 23 proc. wyższe niż w styczniu ub. r. ł o 7 proc. większe niż w grudniu ub. r. Wśród dodatkowo wyprodukowanych tu towarów Jest wiele artykułów szczególnie poszukiwanych przez klientów. Styczeń był miesiącem udanym także dla szczecińskich stoczniowców, którzy w br. zwodowali dwa kolejne statki. M. In. w sobotę, 31 stycznia odbyło się wodowanie m/s „Chełm” przeznaczonego dla PLO w Gdyni. Nowa Jednostka o nośności 6,5 tys. ton przystosowana Jest do przewozu drobnicy, ładunków chłodzonych 1 kontenerów. O 9 dni wcześniej spuszczono na wodę także chemikaliowiec m/s „Porsanger” przeznaczony dla armatora norweskiego z Bergen. W miesiącu tym zakończono również realizację najdłuższego w dotychczasowej historii zakładu kontraktu zagranicznego na budowę 18 uniwersalnych drobnicowców dla ZSRR. Ostatni z nich — m/s „Michaił Olmlńskl” przekazano Już armatorowi. Polsko-mongolskie rozmowy gospodarcze (A) (PAP). 31 stycznia zakończyły się w Warszawie polsko-mongolskie rozmowy gospodarcze, dotyczące koordynacji narodowych planów rozwoju gospodarczego PRL i MRL na lata 1976—1980. W wyniku konsultacji ustalono program współpracy gospodarczej, wymiany towarowej oraz pomocy technicznej, jakiej udzieli Polska dla dalszego rozwoju gospodarki Mongolskiej Republiki Ludowej w latach 1976—1980. Przewodniczący obu delegacji — wiceprezes Rady Ministrów PRL, przewodniczący Komisji Planowania przy RM — Tadeusz Wrzaszczyk oraz zastępca przewodniczącego Rady Ministrów MRL, przewodniczący Państwowej Komisji Planowania przy RM — Dumagijn Sodnom podpisali końcowy protokół z rozmów. Zgodnie x tym protokołem Poiska będzie uczestniczyć w projektowaniu, dostawach maszyn i urządzeń oraz udzieli pomocy w organizowaniu w Mongolii obiektów przemysłu rolno-spożywczego, lekkiego, drzewnego i materiałów budowlanych. Ponadto nasz kraj dostarczy do Mongolii różnego rodzaju maszyny i urządzenia oraz wyroby przemysłowe powszechnego użytku. Z Mongolii sprowadzać będziemy takie towary jak: wełna owcza* sierść wielbłądzia, skóry wyprawione, kożuchy oraz wyroby futrzane i skórzane. W wyniku dokonanych ustaleń« obroty towarowe między PRL I MRL wzrosną w latach 1976—198« o ponad 20 proc. w stosunku do wykonania wieloletniej umowy handlowej na lata 1971—1975.