Zycie Warszawy, wrzesień 1971 (XXVIII/209-234)

1971-09-19 / nr. 225

5tr. 2 ZA GRANICA#ZA GRANICA #ZA GRANICA Do nas i z nami (A) DOKOŃCZENIE ZE STR. i rola nauki w unowocześ­nieniu i rozwoju gospodar­ki narodowej, upowszech­nienie dobrej roboty i wy­datne podwyższenie wy­dajności pracy; — problematyka młodzieży ro­zumiana szeroko: od na­uczania w szkole do roli młodego pokolenia w ży­ciu społecznym, gospodar­• czym i państwowym; — jak zwiększyć budownic­two mieszkaniowe o 25 proc., ambitne i trudne za­, dania w tej dziedzinie na najbliższych 5 lat i samo­dzielne mieszkanie dla każ­dej rodziny w Polsce za lat 10; 1 — problemy czasu pracy i czasu wolnego; — aktualne i perspektywiczne zadania r ^woju Warszawy jako stolicy państwa i ja­ko wielkiego ośrodka prze­mysłu, nauki i kultury, do­skonalenie administracji miejskiej i wszelkich służb dla dobra mieszkańców. Jest to rejestr z koniecznoś­ci bardzo zwięzły, tematy są tylko nazwane. Będziemy je prezentować i rozwijać w dy­skusji piórem specjalistów i publicystów i właśnie Waszy­mi głosami, na które redak­cja liczy niezawodnie. Zamie­rzamy część wypowiedzi ogła­szać ’■ pod łączącym je tytu­­łem-ideą Warunki awan­su Polski, ale także szukać innych sposobów porządkują­cych, które bieg debaty nasu­nie. Koncentrując uwagę na wybranych zagadnieniach, ale nie zamykając szpalt przed żadną cenną wypowiedzią, „Życie Warszawy” pragnie u­­niknąć nadmiernego rozpro­szenia dyskusji, która powin­na być właśnie konkretna i przejrzysta, owocować^ takimi postulatami i wnioskami, co wzbogacą program partii i na­rodu, pomogą zespołową my­ślą osiągnąć cele główne: podniesienie poziomu życia człowieka so­lidnie pracującego i znączne przyspiesze­nie awansu Polski so­cjalistycznej. Cele rów­nie jasne i proste, jak zasad­nicze i trudne. A na zakończe­nie powołajmy się na Tadeu­sza Kotarbińskiego*). Myśl bezpartyjnego uczonego zbie­żna jest tu całkiem z myślą przywódcy partii: „aby dzielnie pracować, nie trzeba czekać, aż się przestu­diuje zasady sprawności, prze­ciwnie — trzeba to i tamto posuwać naorzód łącznie. Tak radzą myśliciele, biegli w tej materii. 1 podobnie, chcąc się przyczynić do ulepszenia struktury naszej społecznej rzeczywistości, nie czekajmy, nie zwlekajmy, tylko bierzmy się wszyscy do sprawnei robo­ty zaraz, natychmiast, od dziś, od teraz’’. Tak, czas biegnie szybko, Polska nie ma czasu za wiele. HENRYK KOROTYŃSKI *) W najnowszym, wrześniowym numerze „Nowych Dróg” Wyniki rosmów L Breżniew—W. Brandt (B) DOKOŃCZENIE ZE ST® zbrojnych i zbrojeń w Europie, bez szkody dla uczestnicząeycn w nim państw, przy czym uwidocz­niło się istnienie wspólnych ele­mentów w ich stanowiskach. Stro­ny są przekonane, że rozwiązanie tego skomplikowanego problemu poważnie umocniłoby podstawy europejskiego i międizynarodowego pokoju. Przyszłość kontynentu europejskiego oraz innych regio­nów świata należy kształtować nie na drodze wzajemnego przeciw­stawiania się sobie państw dziedzinie militarnej, lecz w opar­w ciu o równoprawną współpracę i zapewnienie bezpieczeństwa każ­demu państwu oddzielnie i wszyst­kim państwom razem. Unormowanie stosunków między Niemiecką Republiką Demokratyczną a Federalną Republiką Niemiec na zasa­dzie całkowitego równoupraw­nienia, niedyskryminowania, wzajemnego poszanowania niezależności i samodzielnoś­ci każdego z obu państw w sprawach dotyczących ich kompetencji wewnętrznych, w ich istniejących grani­cach, jest obecnie możli­we i ma wielkie znaczenie. Jednym z ważnych kroków w tym kierunku będzie przystą­pienie obu tych państw w to­ku procesu rozładowywania napięcia w Europie do Orga­nizacji Narodów Zjednoczo­nych i do jej organizacji wy­specjalizowanych. Zgodnie z osiągniętym wcześniej porozumieniem Związek Radziecki i Republika Federalna będą we właściwy sposób przyczyniać się do takiego rozwiązania problemu. Podczas rozmów sekretarza ge­neralnego KC KPZR i kanclerza federalnego poddano szczegółowej analizie problemy rozwoju stosun­ków dwustronnych między ZSRR a NRF. Strony doszły do wniosku, że istnieją duże możliwości organizowania i stałego rozszerza­nia wzajemnie korzystnej współ­pracy między obu krajami w naj­różniejszych dziedzinach i że od­powiadałoby to literze i duchowi układu z 12 sierpnia 1970 roku. Zgodnie z tym, strony wypowie­działy się za rozszerzeniem sto­sunków handlowych, n auk o w Ort ec h n iczn ych, kontaktów kul tu ra 1-nych i sportowych, a także wy­miany między organizacjami mło­dzieżowymi oraz potwierdziły go­towość do rychłego zawarcia od­powiednich porozumień. Dla rozwoju współpracy gospo­darczej zostanie utworzona ko­misja mieszana. L. Breżniew i W. Brandt uważają, że kształtująca się praktyka wy’miany poglądów i konsultacji na różnych szcze­blach między ZSRR i NRF, zarówno w kwestiach stosun­ków dwustronnych, jak i w dziedzinie problemów między­narodowych, jest pożyteczna i powinna być kontynuowana. W związku z tym z zadowo­leniem stwierdzono, że na je­sieni br. odbędą się spotkania między ministrami spraw za­granicznych obu państw w Nowy Jorku, a następnie w Związku Radzieckim. (P) Oświadczenie W. Brandta (C) DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 tym samym mniej więcej czasie, co układu ze 7,w. Radzieckim“ oraz normalizacje stosunków z Czechosłowacją i NRD. Po trzecie: obydwie strony zgodne są w ocenie czteromocar­stwowego porozumienia na temat Berlina Zachodniego jako „wiel­kiego kroku na drodze do euro­pejskiego i międzynarodowego od­prężenia“. Po czwarte: w trakcie spotkania na Krymie wnikliwie przedysku­towano kwestię zwołania europej­skiej konferencji w sprawie bez­pieczeństwa i współpracy oraz problem rokowań na temat ogra­niczenia sil zbrojnych i zbrojeń. Zarówno NRF jak i ZSRR zgod­ne są — według s*ów kanclerza Brandta — w dążeniu do aktywi­zacji działań i konsultacji przy­gotowujących konferencję euro­­ropejską. Bezpośrednio po wylądowa­niu na bońsko-kolońskim lot­nisku Wahn kanclerz Brandt odbył krótką rozmowę z mi­nistrem spraw zagranicznych Scheelem, informując go o przebiegu spotkania z Leoni­dem Breżniewem. RYSZARD DRECKI Echa pańskie PARYŻ (PAP). Dwutygodnik „Couirrier de Politique Etrangere” w swym ostatnim numerze zamle­­sz-oza na pierwszej stronie komen­tarz zatytułowany „Od odprężenia do bezpieczeństwa — od bezple­­czeńsitwa do współpracy”, w któ­rym czytamy między innymi: Podróż mm. M. Schumanna na Węgry i do Bułgarii1, wizytą kanc­lerza NRF, W. Brandta w ZSRR, zbliżająca się podróż L. Breżnie­wa do Paryża, ratyfikacja ukła­dów zawartych przez NRF ze Zw. Radzieckim i z Polską, wreszcie rozmowy, między przedstawiciela­mi obu państw niemieckich, po­zwalają żywić nadzieję, że euro­pejska konferencja w sprawie bezpieczeństwa i współpracy mo­że się zebrać w najbliższym cza­sie. Dwustronne rozmowy w Hel­sinkach zastąpione będą wkrótce rozmowami wielostronnymi, NRD zajmie należne jej miejsce a przy stole konferencyjnym. Dzienniki paryskie omawiają spotkanie na Krymie w kontekście zapowiedzianej wizyty L. Breżnie­wa we Francji. Stowarzyszenie „Francja — ZSRR” opublikowało oświadcze­nie, w którym wita zapowiedź tej wizyty. Podróż sekretarza general­nego KC KPZR L. Breżniewa — głosi oświadczenie — może Przy­czynić się do rozwoju stosunków francusko-radzieckich we wszyst­­kich dziedzinach i do wzmocnie­nia. roli obu państw w dziele od­prężenia i pokojowego współistnie­nia. Leży to w interesie Francji, bezpieczeństwa europejskiego j pokoju na świecie. (P) lupus w mznmmh lilii-W. Brytania LONDYN (PAP). W Londynie zakończyły się w sobotę rozmowy między premierem W. Brytanii, Heathem a szefem rządu maltań­skiego Mintoffem na temat re­wizji kosztów utrzymania brytyj­skich jednostek na Malcie. AFP powołując się na źródła brytyjskie twierdzi, że rozmowy Mintoff — Heath nie przyniosły żadnego porozumienia w sprawie baz wojskowych na Malcie. (P) ŻYCIE WARSZAWY KAIR (PAP). Egipski rzecznik wojskowy poinformował w sobotę o nowym incydencie nad Kanałem Sueskim. Oświadczył on, że formacja samolotów izraelskich typu „Phantom” wystrzeliła w so­botę o godzinie 12.20 czasu lo­kalnego rakiety amerykańskie „Strike” przeciwko pozycjom egipskim, w czasie gdy samo­loty izraelskie znajdowały się w odległości około 10 km na wschód od Kanału Sueskiego. Rzecznik oswiadczvl, że rakiety te nie trafiły w żadną z pozycji egipskich ani nie spowodowały strat. Wypowiedź egipskiego rzeczniką wojskowego, nadana przez roz­głośnię kairską podkreśla, że de- Krwawe żniwo na szosach Europy GENEWA (PAP). Światowa Or­ganizacja Zdrowia opublikowała w sobotę konmniłeat informujący, ż; na skutek katastrof samochodo­wych rokrocznie ginie w Euro­pie 100 tys. osób, a półtora mi­liona zostaje kalekami. (P) klaracje izraelskie, według któ­rych armia egipska miała wy­strzelić rakiety ziemia-powietrze przeciwko samolotom izraelskim, są jedynie pretekstem, który ma uzasadniać akcję odwetową Izrae­la w odpowiedzi na incydent, ja­ki wydarzył się w piątek, w cza­sie którego artyleria egipska ze­strzeliła samolot izraelski dokonu­jący lotu zwiadowczego nad po­zycjami egipskimi. (B) Incydent na granicy iibańsko-izraelskiej PARYŻ (PAP). W Bejrucie po­dano do wiadomości, że w sobo­tę rano doszło na granicy libań­­sko-izraeiskiej do incydentu zbrojnego. Na terytorium Libanu wtarg­nął patrol izraelski, uprowa za mieszkańca miejscowości Rmaisz. • Jednocześnie żołnierze izraelscy ostrzelali plantację tytoniu w pobliżu granicy z Izraelem, w wyniku czego rolnik libański i jego żona zostali zabici. (P) KAIR (PAP). Delegacja pale­styńskiego ruchu oporu na zwo­łaną do Bżiddy konferencję jor­­clańsko-palestyńską spotkała się po raz drugi w ciągu 48 godzin z osobistym przedstawicielem pre­zydenta Sadata, El Cholim i sau­dyjskim min. spraw zagranicz­nych, O. Sakkafem. Jak wiado­mo, Egipt i Arabia Saudyjska prowadzą mediacje miedzy skłó­conymi stronami i właśnie z ich inicjatywy doszło do zwołania IrrsTi fpronóii Delegacja Palestyńczyków przedstawiła podczas spotka­nia rolę palestyńskiego ru­chu oporu w walce o wyzwo­lenie ziem arabskich, przy­pominając równocześnie trud­ności, jakie napotyka on ze strony władz jordańskich w prowadzeniu operacji wojsko­wych przeciwko Izraelowi na okupowanych terytoriach. Delegacja palestyńska przedsta­wiła następnie sytuację strategi­czną, przeciwstawiając charaktei ofensywny stanowiska palestyń­skiego charakterowi defensywne­mu nozycji jordańskiej. Przed­stawiciele Palestyńczyków poło­żyli szczególny nacisk na konie­czność uzyskania swobody dzia­łania, jeśli chodzi o akcję prze­ciwko wroaowi. (PI W ładzi© Bezpieczeństwa NOWY JORK (PAP). Rada Bezpieczeństwa kontvn iwała de­batę na Bernat bezprawnych po­sunięć Izraela w Jerozolimie. Po­sunięcia te zmierzają do jedno­stronnej zmiany statusu Jerozo­limy i przekształcenia jej w mia­sto całkowicie żydowskie i wypędzenie ludności arabskiej - zniszczenie arabskich' domów mie­i szkalnych. Przedstawiciel Maroka M. Zen­­tar oświadczył, że Izrael dąży do zlikwidowania arabskiego ob­licza Jerozolimy. Mówca wezwał Radę Bezuieczaństwa, by pobiela jak najbardziej zdecydowane kro­ki w celu położenia kresu bez­prawnej działalności Izraela. Przedstawiciel Libanu, E. Ghor­­ra, powiedział, że jego r^ąd za­niepokojony jest posunięciami Izraela. Przedstawiciele Arabii Saudyj­skiej i Tunezji ostro skrytyko­wali Izrael za bezprawne posu­nięcia, sprzeczne z decyzjami ONZ. Rada Bezpieczeństwa postano, wiła kontynuować dyskusję nad problemem Jerozolimy w przy­szłym tygodniu. (P) NOWY JORK (PAP). W siedzi­bie ONZ opublikowano raport komisarza generalnego ONZ do spraw uchodźców palestyńskich. we W raporcie wyraża się wyjątko­zaniepokojenie sytuacją u­­clicdźców palestyńskich w zw*.az ku z operacjami przeprowadzany­mi ostatnio przez izraelskie wła­dze wojskowe w strefie Gaz-/, t > ZA GRANICA ® ZA GRANICA#) ZA GRANICA Izraelskie rakiety na pozycje egipskie In a Jerozolimy w Radzie Bezpieczeństwa Rozmowy mediacyjne w Dżiddzie Kronika dyplomatyczna (B) Z okazji święta narodowe­go Chile, ambasador nadzwyczaj­ny i pełnomocny Republiki Chile w Polsce R. Tar ud Daccarett zło­żył 18 bm. wieniec na Grobie Nie­znanego Żołnierza. Przy składaniu wieńca Kompa­nia Reprezentacyjna Wojska Pol­skiego oddała hopory wojskowe. W związku z objęciem misji w Polsce ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Republiki Peru Jose de la Puente Radbill złożył 18 bm. wieniec na Grobie Nieznane­go Żołnierza. Przy składaniu wieńca Kompa­nia Reprezentacyjna Wojska Pol­skiego oddała henory wojskowe. ANKARA (PAP). Prezydent Turcji Cevdet Sunay przyjął 17 bm. ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego PRL — dr St. Piotrowskiego, który złożył mu wizytę pożegnalną. Tego samego dnia ambasador PRL złożył wizyty pożegnalne przewodniczącemu Zgromadzenia Narodowego Turcji Osmanowi Avci oraz wicepremierowi d/s ad­ministracyjnych i politycznych, Sadi Kocasowi. W czasie wizyt wszyscy roz­mówcy zapewniali ambasadora PRL o głębokich uczuciach przy­jaźni narodu tureckiego do na­rodu polskiego. Na zakończenie swojej misji amb. Piotrowski wraz z małżonką wydali w piątek w salonach am­basady PRL przyjęcie pożegnal­ne. (BI RZYM (PAP). Premier rządu włoskiego E. Colombo przyjął 17 bm. ambasadora PRL we Wło­szech W. Chabasińskiego. Tematem rozmowy były per­spektywy polsko-włoskiej współ­pracy gospodarczej i przemysło­wej. (P) F. Schaefer: Zbliża się ratyfikacja układ św z Moskwą i Warszawą BONN (PAP). Wiceprzewodni­czący frakcji SPD w Bundestagu prof, dr F. Schaefer udzielił w sobotę rozgłośni radiowej „Sucd­­deutscher Rundfunk” wywiadu związanego z inauguracją nowego sezonu pracy Bundestagu. Schaefer podkreślił, że w okre­sie tym frakcje SPD i FDP mu­szą zrealizować istotne punkty wspólnego programu koalicji rzą­dzącej. * Na temat zadań z dziedziny po­lityki zagranicznej NRF, stoją­cych przed Bundestagiem, Schae­fer powiedział: „Będzie z pewnością przeprowa­dzona ratyfikacja układów o przystąpieniu W. Brytanii i in­nych państw do EWG, zbliża się ratyfikowanie układów z Moskwą i Warszawą. Owocna polityka od­prężeniowa rządu federalnego stwarza Bundestagowi możliwości ratyfikowania tych układów. Bun­destag stoi więc w najbliższych miesiącach w obliczu obszernego programu, którego urzeczywistnie­nie będzie wymagać skoncentro­wanej pracy w komisjach i we trakcjach”. (P' Prezydent Ugandy złoży wizytę Pawłowi VI RZYM (PAP). W drodze powro­tnej z Paryża do Kampali za­trzymał się w Rzymie prezydent Ugandy, gen. Idi Amin. W czasie swego kilkugodzinne­go pobytu w stolicy Włoch, zo­stanie on przyjęty przez papieża Pawła VI. (P) Nr 335 19-20 WRZEŚNIA 1971 R. (W) 30 bm. w Pradze — otwarcie liRiiieieiij imimm W rOd stałego korespondenta) Praga, 18 września (P) W Pradze trwają przy­gotowania do czwartego ogól­­no-chrześcijańskiego pokojo­wego zgromadzenia, które obradować ma tu w dniach od 30 bm. do 3 października. W siedzibie Związku Dzienni­karzy Czechosłowackich odby­ła się w związku z tym kon­ferencja prasowa, na której przedstawiono program zgro­madzenia, a także przeszło 12-letnią historię postępowego ruchu działającego na świecie pod nazwą Chrześcijańska Konferencja Pokojowa. Ona to bowiem jest inicjatorem i organizatorem kolejnego zgro­madzenia w Pradze. W tym roku spotkaniu przyświecać będzie hasło: „Nasza wspólna odpowiedzialność za lepszy świat" Chrześcijańska Konferencja Po­kojowa skupia wiele Kościołów, organizacji, indywidualnych grup regionalnych i działaczy chrześ­cijańskich ze wszystkich części świata. Najaktywniej współdzia­łają tu Kościoły chrześcijańskie z państw socjalistycznych oraz ko­mitety lub grupy regionalne wielu państwach Europy (zwłasz­w cza w Szwajcarii, Anglii, Holan­dii, NRF, Włoszech, Azji i Afryki. Ten międzynarodowy chrześcijański postawił sobie ruch za cel aktywne działanie na rzecz pokoju. Na czwarte zgromadzene do Pragi zgłosiły się już delegacje z 24 państw europejskich, 14 państw Ameryki, 15 Afryki, 8 Azji oraz z Australii. Zapowiedziano przy­jazd wieloosobowej grupy księży, pastorów i działaczy chrześcijań­skich z Polski. Udział w obradach wezmą również obserwatorzy z 28 międzynarodowych postępo­wych organizacji, w tym przed­stawiciel " ONZ występujący imieniu sekretarza generalnego w U Tlianta. Na zgromadzeniu zasadnicze* re­feraty wygłoszą: metropolita le­­ningradzki Nikodim, który mówić będzie o teologicznych podsta­wach chrześcijańskiej pokojowi j działalności, ksiądz dr H. Mochal­­ski z NRF — o sytuacji między­narodowej i o tym, jak chrześci­janie mogą przyczynić się do rozwiązywania palących proble­mów, oraz ksiądz R. Andriaman­­jato z Madagaskaru — o roli i za­daniach pokojowej działalności chrześcijan w Trzecim Świecie. Zgromadzenie pracować będzie następnie w pięciu grupach ro­boczych: teologicznej, międzyna­rodowej, ekonomiczno-politycznej, młodzieżowej oraz poświęconej problemom walki z rasizmem. M. D. W Wojska reżimowe wpadły w zasadzkę partyzancką Demonstracje antyrządowe w Sajgonie PARYŻ, LONDYN (PAP). Sajgoński rzecznik wojskowy przyznał w sobotę, że wojska reżimowe wpadły w podwójną zasadzkę zorganizowaną przez partyzantów południowowiet­­namskich w odległości około 60 km na północ od Sajgonu, Piętnastu żołnierzy reżimowych zostało zabitych, 25 odniosło rany, a los 3 jest nieznany. Patrioci południowowietnamscy ukryli się na plantacji kauczuku, skąd naj­pierw zaatakowali reżimowy sa­mochód wojskowy i zabili całą za­łogę. Następnie ostrzelali z moź­dzierzy, rakiet i broni maszyno­wej kolumnę wojsk sajgońskich, która posuwała się szosą nr 14. Zginęło również trzech „dorad­ców’ amerykańskich, a jeden zo­stał ranny. W sobotę studenci buddyjscy zorganizowali w Sajgonie kolej­ną' demonstrację antyreżimową. Fala demonstracji w Wietnamie południowym wzrasta w związku z zapowiedzianymi na 3 paździer­nika „wyborami prezydenckimi”, w których jedynym kandydatem jest marionetkowy szef admini­stracji sajgońskiej, gen. Thieu. Doszło do starć z policją. Demon­stranci spalili samochód policyj­ny. Atakujących ich policjantów obrzucili kamieniami. NOWY JORK (PAP). Wypowie­dzi złożone w bież. tygodniu zmniejszają szanse na całkowite wycofanie wojsk amerykańskich z Wietnamu w najbliższej przyszło­ści — pisze dziennik „New York Times”. Jak wiadomo, sajgoński „prezydent” Nguyen Van Thieu w tych dniach domagał się pozo­stawienia w Wietnamie południo­wym wojsk amerykańskich „dc 1973 r. łącznie, a. być może, i na dłuższy okres”. Żądał on przy tym utrzymania „wsparcia po­wietrznego USA” na czas nie­określony, Jest rzeczą charakterystyczną stwierdza „New York Times” — że analizując w niedawnym prze­mówieniu sytuację w Wietnamie, prezydent Nixon „nie powiedział nic takiego, co mogłoby zdemen­tować tego typu nadzieje Thieu”, (P) Czechosłowacja wkroczyła w okres kampanii przedwyborczej (Od stałego korespondenta) Praga, 18 września (P) Ogłoszeniem odezwy KC KPCz i KC Frontu Naro­dowego do społeczeństwa wkroczyła Czechosłowacja w okres kampanii przedwybor­czej. Oba Komitety Centralne na wspólnym plenarnym po­siedzeniu oodtęły uchwalę za­lecającą Prezydium Zgroma­dzenia Narodowego oraz na­rodowym parlamentom: Cze­skiej i Słowackiej-Radzie Na­rodowej, aby wyznaczyły ter­min powszechnych wyborów do wszystkich organów przedstawicielskich na 26 27 listopada bieżącego roku. Opublikowana przez całą so­botnią prasę odszwa do społe­czeństwa podkreśla, że stworzone już zostały w Czechosłowacji wa­runki dla przeprowadzenia po­wszechnych wyborów. „Pokona­liśmy głęboki polityczno-społecz­ny kryzys — czytamy w odezwie — odnowiona została kierownicza rola Komunistycznej Partii Cze­i chosłowacji. Dzięki jej wysiłkom poparciu milionów uczciwych, socjalistycznie myślących obywa­teli odnowiona została socjali­styczna jedność narodu“. W odezwie stwierdza się dalej, że przyczyniły się do tego mię-dzy innymi federalizacja państwa, która uregulowała wzajemne sto­sunki między Czechami a Słowa­kami, a także podniesienie rangi Frontu Narodowego. Ugruntowa­no przyjaźń i współpracę ze Związkiem Radzieckim i innymi państwami socjalistycznymi. Kampania przedwyborcza a na­stępnie same wybory będą do­niosłym politycznym wydarzeniem w CSRS. Otworzą nowy etap w pracy i działalności organów pań­stwowych i Rad Narodowych. Obecny okres jest okazją do do­konania bilansu dorobku socja­listycznej Czechosłowacji od chwili wyzwolenia tego kraju przez Armię Radziecką, a zwłaszcza mi­nionych siedmiu lat, jakie upły­nęły od poprzednich wyborów. Z takim wstępnym podsumo­waniem wystąpił na ostatnim, wspólnym plenarnym posiedzeniu sekretarz generalny KC KPCz i’przewodniczący KC Frontu Na­rodowego CSRS, Gustaw Husak. Teraz rozliczać się będą ze swo­jej pracy przed społeczeństwem poszczególne Rady Narodowe. W wielu przypadkach odbyły się już specjalne posiedzenia terenowych Rad Narodowych, na których jed­nocześnie wytyczono programy działania na najbliższe pięciolecie. Zgodnie bowiem z uchwaloną nie­dawno nową ordynacją wyborczą kadencja wszystkich organów przedstawicielskich przedłużona została z 4 do 5 lat. Na ostatnim wspólnym posie­dzeniu KC KPCz i KC Frontu Narodowego wyłoniono Centralną Komisję Wyborczą oraz dwie na­rodowe — czeską i słowacką. W czasie powszechnych wyborów odbędzie się głosowanie na kan­dydatów do Zgromadzenia Naro­dowego (wybranych ma być 150 posłów do Izby Narodów — po 75 z każdej republiki, oraz 200 posłów do Izby Ludowej — w tym 127 z czeskiej republiki). Jednocześnie głosować się będzie na kandydatów do Czeskiej i Sło­wackiej Rady Narodowej (po 200 posłów w każdej) oraz do 10 tys. Rad Narodowych wszystkich szcze­bli, w których zasiądzie 250 tys. radnych. We wszystkich miastach, powia­tach i województwach powstały już punkty i ośrodki agitacyjne, które będą organizować spotka­nia ludności z obecnymi posłami i radnymi oraz kandydatami wy­suwanymi przez Front Narodo­wy. Udzielać będą one niezbęd­nych informacji, dostarczać po­trzebnych materiałów propagan­dowych itp. W zakładach produkcyjnych kilku czeskiej powiatów, między innymi w Cliomutowie i w No­wym Iczynie zrodziła się inicja­tywa poparcia czynem produkcyj­nym kampanii przedwyborczej. Wychodząc naprzeciw tej inicja­tywie Komitet Centralny Frontu Narodowego Czeskiej Republiki zwrócił się z apelem, aby 16 paź­­•dziernika — w wolną sobotę — we wszystkich fabrykach podjęto pracę na jednej zmianie dla Frontu Narodowego. MAREK DUNIN - WĄSOWIC2 Prasa CSRS o przygotowaniach do VI Zjazdu PZPR go PRAGA (PAP). Środki masowe­przekazu CSRS poświęcają sporo miejsca problematyce życia politycznego w Polsce. Niektóre sobotnie dzienniki, jak „Rude Prawo“ i „Svoboda“ zamieszcza­ją informacje podkreślające, iż obecna faza kampanii przedzjaz­­dowej charakteryzuje się żywą dyskusją partyjną i ogólnonaro­dową oraz rozwojem inicjatywy załóg robotniczych. Gazety informują o różnorodnej tematyce toczącej się dyskusji, podkreślając, że koncentruje się ona m. in. na takich problemach wewnątrzpartyjnych, jak ugrunto­wanie kierowniczej roli PZPR, doskonalenie stylu i metod pracy organizacji partyjnych oraz oce­na rozmów indywidualnych członkami PZPR, a także na za­z gadnieniach ekonomicznych. I udziałem polskich specjalistów Energetyka na Kosowym Polu (Korespondencja własna) Belgrad, we wrześniu (P) W 1383 roku na Koso­wym Polu rozegrała się histo­ryczna bitwa, w której woj­ska sułtana Murata i jego sy­na Bajazyta pokonały zastępy serbskich książąt i witeziów. Murat poległ w bitwie, ale odtąd, aż po 1912 rok, władzę nad Kosowem sprawowali tu­reccy bejowie i agowie. Mimo niewątpliwego postę­pu . w różnych dziedzinach, Kosowo jest nadal najsłabiej rozwiniętym regionem Jugo­sławii, z dochodem narodo­wym 200—250 doi. na 1 miesz­kańca co stanowi 1/3 średniej krajowej. Blisko 40 proc. analfabetów, dotkliwy brak wykwalifikowanych najwyższa śmiertelność kadr, kraju (na 1 lekarza przypadaw 2,5 raza więcej mieszkańców niż wynosi przeciętna dla całej Jugosławii), przeludnie­nie na wsi, ponad 185 tys. po­szukujących pracy — oto nie­które z realiów Kosdwal bę­dących spuścizną wielowieko­wego zacofania. Warto tu jeszcze wspomnieć złożonej strukturze narodowościo­o wej okręgu, w którym zamieszku­je 918 tys. Albańczykóty, 228 tys. Serbów, 31 tys. Czarnogorców, 12 tys. Turków i innych mniejszości. Nie brak byio w przeszłości nie­porozumień, a nawet tarć na tle narodowościowym, a i dziś od czasu do czasu dają one też znać o sobie. Najważniejszym chyba pro­blemem jest jednak fakt, że różnice w poziomie rozwoju między Kosowem a najza­możniejszymi republikami Jugosławii powiększają się. W 1947 r. dochód na 1 mieszr kańca Kosowa stanowił 52 proc. średniej krajowej, zaś ostatnio ok. 35 proc. Kosowo jest regionem wielu pa­radoksów. W Prisztinie, Kosow­skiej Mitrovicy, Peczu i innych miastach, obok starych, zbudowa­nych z niewypalanej cegły dom­­ków, bez okien wychodzących na ulice, wznoszą się nowoczesne blo­ki mieszkalne i biurowce; obok „Mercedesów” i innych samocho­dów — objuczone osiołki. Z jednej strony, najmłodszy w kraju uniwersytet, liczący ponad IG tys. słuchaczy, (liczne nowe szkoły średnie i podstawowe, do­brze zaopatrzone sklepy w mia­stach, rozgłośnia radiowa i stu­dio TV w Prisztinie, gigant gór­­niczo-liutniczo-chemiczny „Trep­­cza” zatrudniający ok. 11,5 tys. robotników, czy górniczo-energe­tyczny kombinat „Kosowo” — z drugiej zaś duże obszary, a właś­ciwie większość Kosowa, nie ma­ją ani jednego miejsca pracy, je­śli nie liczyć nauczycieli czy mi­licjantów. Ogromne jest wciąż za­cofanie wsi, w których nie znik­nęła jeszcze całkowicie zemsta ro­dowa. I. Vakicz — przewodniczący Rady Wykonawczej (rządu! Kosowa — uzupełnia ten obraz kontrastów: w okręgu znajduje się 64 proc. jugosło­wiańskich zasobów węgla, 67 proc. złóż ołowiu jxcynku, bo­gate złoża niklu i innych ko­palin. Jednocześnie jednak tylko 7 proc. ludności jest za­trudnione poza rolnictwem. Swą gospodarkę Kosowo rozbudowuje od podstaw, czy­li od energetyki. Z Kosow­skiej Mitrovicy, gdzie znajdu­je się kombinat „Trepcza”, do stolicy okręgu, Prisztiny, szo­sa prowadzi przez Kosowe Pole. Po jednej stronie rzuca się w oczy pomnik bohaterów bitwy sprzed blisko 600 lat, po drugiej zaś główny korpus kombinatu górniczo-energety­­czno-chemicznego „Kosowo”. Wizyta w kombinacie daje polskiemu dziennikarzowi wiele satysfakcji. Obecność naszego przemysłu jest tu bo­wiem szczególnie widoczna. Na odkrywkach „Kosowa" pracują polskie kompletne ta­śmociągi. Nasze zakłady, jak informuje szef polskiego nad­zoru i kierownik budowy, inż. R. Bonikowski, który opro­wadzał mnie po elektrowni, dostarczyły kotłownie dla blo­ków energetycznych po 200 megawatów dla „Kosowa 3” i „Kosowa 4”, jak również konstrukcje stalowe dla obu bloków. Warto tu dodać, -że dla jednego bloku potrzeba ok. 3 tys. ton konstrukcji. Obecnie trwa budowa „Kosowa 5” również o mocy 200 MW, do którego dostarczamy także ko­tłownie, konstrukcje stalowe i in­ne urządzenia. Warto tu dodać, że dla kombinatu energetycznego „Kosowo” 200-megawatowe turbo­zespoły dostarcza Związek Ra­dziecki. Inż. Bonikowski, który nad­zorował też budowę „Kosowa 3” i „Kosowa 4”, znajduje się wśród stalowych konstrukcji piątego bloku „jak u siebie w domu". Chwali za doskonałe wywiązywanie się z zobowią­zań dostawczych raciborską fabrykę kotłów i gliwickie za­kłady konstrukcji stalowych Jugosłowiańscy inżynierowie ze swej strony wtrącają parę krytycznych uwag o dosta­wach „Mostostalu”, zarówno jeśli idzie o ich terminowość jak i kolejność. do „Kosowo 5” ma być oddane eksploatacji w połowie 1973 roku. Dyrektor inwesty-cji elektrowni „Kosowo” inż. B. Radojkowicz, nie skąpiąc pochwał pod adresem polskie­go wykonawstwa' i jakości urządzeń, wyraża nadzieję, że termin będzie nie tylko do­trzymany, lecz może nawet przyśpieszony. Kosowu, jak też innym, regionom Jugosła­wii potrzeba bowiem coraz więcej energii. Dlatego po zakończeniu pierw­szej fazy budowy elektrowni „Ko­sowo” zamierza się przystąpić do realizacji drugiej fazy. Nasi han­dlowcy liczą na dalsze kontrakty zarówno przy budowie „Kosowa B”, jak też innych elektrowni w Jugosławii, w czym możemy po­chwalić się sporymi doświadcze­niami i osiągnięciami. Dostarczyliśmy np. kotłownie dla bloku energetycznego o mo­cy 200 MW w elektrowni „Tuzla 3” (Bośnia i Hercegowina), i blok energetyczny dla elektrowni „Tu­zla 4”. W Trbovlje (Słowenia), chociaż z początkowymi perype­tiami, pracuje dziś blok energety­czny o mocy 125 MW zaś w uru­chomionej 1 maja br. elektrowni Plomin, w Chorwacji, polskie wyposażenie maszynowni (turbina, generator). Do elektrowni „Mora­wa” dostarczyliśmy kocioł i inne urządzenia o mocy 125 MW. W akwizycji znajduje się wiele naszych kotłów i innych urządzeń energetycznych dla rozbudowywa­nych, bądź nowych elektrowni ju­gosłowiańskich. Dostawy naszych urządzeń energetycznych dla Ju­gosławii — to nie tylko poważna pozycja we wzajemnych obrotach handlowych, lecz także efektowna wizytówka możliwości naszego przemysłu i dostaw środków in­westycyjnych. WŁADYSŁAW KNYCPEL Masakra w Attice NOWY JORK (PAP). W No­wym Jorku zoąiały ujawnione nowe fakty zbrodniczej rozpra­wy z więźniami w Attice. Dr Shelden-Shwarz oświadczył, że w czasie krwawych zajść w wię­zieniu w Attice zostało rannych ponad 300 osób, przy czym wielu z nich nie brało udziału w bun­cie. Dr Shwarz. który przez dwa dni pracował w więzieniu, stwier­dził ,że większość z trzystu więź­niów zostało rannych w plecy, Nie stawiali oni nikomu żadne­go oporu — podkreślił. Podał również że stan 30 rannych więźniów jest bardzo ciężki. Jeden z ucźestników tej rozpra­wy, rezerwista J. Watson, zezna­jąc w czasie wstępnego śledztwa sądowego oświadczył: „Widziałem, jak służba wię­zienna okrutnie zbiła pałkami co najmniej 35 bezbronnych więź­niów, już po stłumieniu buntu’”. Krwawa rozprawa w Attice wstrząsnęła amerykańską opinią publiczną. Prawnicy, duchowni, studenci oraz robotnicy uczestni­czyli w wiecu w Waszyngtonie, aby wyrazić oburzenie przeciw­ko zbrodni. (P) Polska ekspozycja na targach w Damaszku DAMASZEK (PA '. W Damasz­ku odbywają się obecnie targi międzynarodowe, w których tra­dycyjnie uczestniczy Polska — w tym roku po raz piętnasty. Pre­zentuje ona eksponaty central „Bumar“ i „Elektrim“, przede wszystkim maszyny do robol ziemnych i budowlanych oraz a­­sortyrnent urządzeń elektrotech­nicznych, silników, zespołów prą­dotwórczych, urządzeń telekomu­nikacyjnych i kabli. IG bm. odwiedził naszą ekspo­zycję minister d/s budowy tamy na Eufracie. Jak wiadomo, pol­ski przemysł, uczestniczący w wielu poważnych inwestycjach w Syrii, zgłosił gotowość współpra­cy w pewnych dziedzinach zago­spodarowania doliny Eufratu. (B) Zginął przywódca brazy ifskijh partyzantów MEKSYK (PAP). Jak doniosły agencje zachodnie w Brazylii zgi­nął w pojedynku z policją przy­wódca „partyzantki miejskiej” Carlos Lamarca. Lamarca, na wpół legendarny przywódca brazylijskich party­zantów, zastrzelony został w pią­tek w miejscowości Ipuriara 500 km od miasta Salvador stolicy stanu Bahia, po prawie dwóch miesiącach energicznych poszuki­wań prowadzonych w całym kra­ju przez brazylijskie siły bezpie­czeństwa. Lamarca stał na czele organi­zacji o nazwie „zbrojna awan­garda rewolucyjna” utworzonej w lipcu 1969 r. po połączeniu dwóch innych organizacji partyzanckich. (P) Zapowiedź wyborów powszechnych w Argentynie MEKSYK (PAP). Prezydent Ar­gentyny A. Lanusse, który do­szedł do władzy w wyniku prze­wrotu w marcu br. wygłosił w piątek przemówienie radiowo-tele­wizyjne, zapowiadając przeprowa­dzenie w 1973 roku wyborów' pow­szechnych. Byłyby to pierwsze wybory powszechne w Argentynie od ro­ku 1963. (A)

Next