Trybuna Ludu, sierpień 1961 (XIV/209-239)

1961-08-07 / nr. 215

Nr 215__________^______________________________________________________ Płyty z masy papieWef na pokrycie dachów? (INFORMACJA WŁASNA] WROCŁAW. W Bystrzyckich Zakładach Wyrobów Papierni­czych przeprowadza się próby z nowym njateri iłem dacho­wym. Są to^ fal stc płyty J masy papierowej (masa papie­rowa z makula\ui y) nasycone tworzywami sztucznymi. Po­mysł jest bardzo ciekawy. Pły­ty z masy papierowej pc wstępnym formowaniu są na­sycone tworzywami, po czym idą na prasy do termicznego utwardzania i formowania kar­bów. Płyty z masy papierowej podobne w formie do płyt eter­nitowych, jak wykazują wstęp­ne badania, odpowiadają pod wieloma względami właśnie e­­ternitowi. Nie przepuszczają wody, są niepalne, ale są lżej­sze od eternitu. Jeśli eksperyment się uda, a dotychczasowe wyniki są po­myślne, nowy materiał dacho­wy może mieć duże znaczenie w budownictwie, szczególnie w budownictwie domków jedno­rodzinnych i w budownictwie gospodarczym. Ze względu na ich lekkość będzie można za­oszczędzić wiele drewna na wiązaniach dachowych. Można je będzie także formować z płyt pilśniowych, co jeszcze bardziej obniżyłoby koszty produkcji. (n) Tezy jeleniogórskie — wydanie drugie (INFORMACJA WŁASNA) WROCŁAW. Głośno było kie dyś o tzw. tezach jeleniogór­skich — programie działania TRZZ — opracowanego na pod­stawie wniosków społeczeń­stwa, które wysuwało je na setkach organizowanych w tym celu zebrań. Tezy te sformuło­wane w 119 punktach określa­ły szereg zadań dla władz tere­nowych i dla samych miesz­kańców powiatu. Program ter został z powodzeniem wykona­ny, przy czym pomoc społeczna szczególnie w po&noszeniu estetycznego wyglądu miasta : osiedli, organizowaniu życia kulturalnego, budowie dróg regulacji potoków itd. przekro­czyła wartość 4 milionów zło­tych Obecnie TRZZ nowe wydanie tez opracowało zamykają­cych główne zadania rozwojo­we powiatu do końca 1965 roku. Opracowując je opierano się m. in. na wnioskach mieszkań­ców wysuwanych na zebra­niach przedwyborczych. No­wy projekt poddany zo­stanie pod szeroką dysku­sję społeczną. Ostatnio nad projektem dyskutowały jele­niogórskie rady powiatowe i miejska zatwierdzając go przyjmując tym samym wyni­i kające z niego zadania dla władz terenowych Po zakończeniu dyskusji i u­­zupełnieniu wnioskami mie­szkańców powiatu tezy zostaną wydane drukiem, (n) TRYBUNA LUDU Wakacyjne meldunki ».ze szkól (OD WŁASNYCH KORESPONDENTOWI LUBLIN LUBLIN. Blisko 50 milionów złotych przeznaczono w woje­wództwie na tegoroczny remont szkół, które pierwszego wrześ­nia powinny powitać młodzież czystością i świeżością. Z su­my tej 23 miliony pochłoną remonty kapitalne, pozostałą część — bieżące. Te ostatnie nie stanowią większego kłopo­tu i istnieje gwarancja, że bę­dą przeprowadzone w termi­nie. Natomiast remonty kapi­talne nastręczają duże trudnoś­­ci. Najważniesza sprawa — brak wykonawców (spółdzielnie pracy nie są przygotowane do tego zadania, gdyż po prostu nie przewidziały go w swoich planach). Natomiast przedsię­biorstwa państwowe wykonują inwestycje z portfelu zleceń i o remontach szkół nie chcą słyszeć. Nie jest to wprawdzie godne pochwały, ale trzeba po­wiedzieć szczerze, że zawiniły tu w dużym stopniu powiatowe inspektoraty oświaty i dyrek­torzy poszczególnych szkół, któ­rzy w odpowiednim terminie nie zabezpieczyli sobie wyko­nawców Kuratorium, przewidując po­dobną ewentualność, na począt­ku maja br. zwołało specjalną naradę, zwracając uwagę na problemy gospodarcze, żądając od kierownictwa szkół skrupu­latnego dopilnowania tego za­gadnienia, oraz bieżącej infor­macji w trakcie realizacji re­montów. Efekt narady jest nie­stety minimalny. Poza obawą, że nie będą na czas ukończone remonty kapi­talne istnieje też niebezpieczeń­stwo, że szereg szkół znajdu­jących się w budowle, nie zo­stanie oddanych do użytku przed rozpoczęciem nauki. Za­grożony jest pod tym wzglę­dem gmach technikum mecha­nicznego w Lublinie, które ma być gotowe na 1 września. Tymczasem Lubelskie Przedsię­biorstwo Budownictwa Ogólne­go wcale się nie spieszy (za­jęło się drogami i pracochłon­nymi robotami elewacyjnymi co wpływa dodatnio na wyso­kość sum przerobionych), nato­miast wewnętrzne urządzenia szkoły nie posuwają się na­przód. Podobnie jest ze szkołą podstawową na ulicy Rolnej, ze szkołą w Międzyrzecu itp MŁODZIEŻ CHCE SIĘ UCZYC W ubiegłym roku szkolnym siódmą klasę ukończyło na te­renie województwa 29 tysięcy absolwentów, to jest o tysiąc więcej niż przewidywano. Dla tej młodzieży przygotowano: 5.200 miejsc w średnich szkołach ogól­nych, 2.520 w technikach zawodo­wych. blisko 5.000 w zasadniczych szkołach zawodowych, 680 w li­ceach pedagogicznych, 3.500 w szkołach przysposobienia rolni­czego, 540 w szkołach przyspo­sobienia zawodowego i 2000 innych jak: plastyczne, muzycz­w ne, lekarskie i Itp. Procent młodzieży, nie obję­tej dalszą nauką po szkole podstawowej, zwiększy się w roku szkolnym 1961/62 dość znacznie, co jest związane ze wzrostem fali demograficznej. Jednak wysoka liczebność rocz­ników powojennych w szkołach podstawowych nie sprawiła trudności nie do przezwycię­żenia: zorganizowano tu i tam jeszcze jedną izbę, dodano jeszcze jednego nauczyciela. Natomiast w szkołach średnich potrzebne są inwestycje: war­sztaty, pomoce naukowe, wy­kwalifikowane kadry wykłado­we. Tego nie przewidziano w dostatecznym stopniu. Jeśli chodzi o kierunki, to dużym powodzeniem wśród młodzieży cieszyły się szkoły pedagogiczne: na jedno miejsce było przeciętnie 3 do 4 podań. Stosunkowo dużo było też chęt­nych do techników ekonomicz­nych, zasadniczych szkół zawo­dowych z wyjątkiem budowla­nych, gdzie rekrutacja przebie­gła dość słabo. Kuratorium lu­belskie utworzyło też w tym roku 10 dodatkowych klas z 400 miejscami dla sprzedawców w sklepach GS. Czynnie w tym wypadku dopomógł Wojewódz­ki Związek Gminnych Spół­dzielni, zapewniając w ten spo­sób kwalifikowane siły dla handlu wiejskiego. ZAOSZCZĘDZONE PODRĘCZNIKI Z kadrami nauczycielskimi w szkołach podstawowych w wo­jewództwie nie ma żadnych kłopotów. Natomiast w szko­łach średnich brak pedagogów, szczególnie fizyków (około 20) i chemików (ponad 10). Także szkoły przysposobienia rolnicze­go potrzebują blisko 50 fachow­ców. Na zakończenie warto zazna­czyć, że akcja wymiany pod­ręczników przebiegła w szko­łach Lubelszczyzny pomyślnie. Zaproponowane przez minister­stwo wskaźniki zaoszczędzenia używanych książek zostały o­­siągnięte, a nawet w niektórych wypadkach przekroczone. Szko­da tylko, że formularz zamó­wień jest pomyślany wyłącznie od strony handlu i nie prze­widuje takiej rubryki jak ile szkoła podręczników zaoszczę­dziła. W obecnej sytuacji Ku­ratorium nie bardzo może się zorientować, jak poszczególne szkoły wywiązują się z tego obowiązku. Jedno jest pewne — przy zastosowaniu wymiany podręczników muszą być one wydawane na lepszym papierze i w lepszej okładce. W licealnych klasach zabrak­ło ponad 1000 podręczników do nauki różnych języków obcych. Dom Książki tych podręczni­ków nie posiada. Ten brak na­leży jak najszybciej usunąć. (mat) KATOWICE KATOWICE. Wakacje w peł­ni, ale beztroskich dni coraz mniej. Prawdę mówiąc, kierow­nictwo szkól nie miało ich w ogóle. Przede wszystkim remonty. Czy zdążą przed pierwszym dzwonkiem? Na terenie Śląska — jak dotychczas — remonty przebiegają planowo, tylko w kilku przypadkach powstały dodatkowe trudności na skutek szkód górniczych. Również inwestycje szkolne rokują dobrą nadzieję. 1 wrze­śnia województwo katowickie wzbogaci się o dalszych 31 o­­biektów szkolnych. Otwarte zo­staną 22 szkoły podstawowe (w tym 9 szkól — pomników Ty­siąclecia) jedna licealna oraz dwa przedszkola. Nauczyciele o­­trzymają w pierwszych dniach nowego roku szkolnego, 135 izb mieszkalnych. Warto dodać, że w Cieszynie powstanie pierwsza na Śląsku, eksperymentalna szkoła pod­stawowa z internatem. Chociaż szkół przybywa będzie w nich nadal tłoczno, gdyż po raz pierwszy wkroczy w mury szkolne 63 tys. ucz­niów. Liczba „pierwszaków” w porównaniu z rokiem ubieg­łym będzie wyższa o ok. 20 tys. Swój debiut pedagogiczny przeżyje również tysiąc nauczy­cieli, ponad 200 z nich posiada wyższe kwalifikacje — ukoń­czyło studium pedagogiczne; jest też sporo absolwentów wyższych szkól. W czasie wakacji ponad 1600 śląskich nauczycieli ucze­stniczy w różnego rodzaju kursach, tak np. 456 nauczycie­li uzupełnia studia wyższe. W Gliwicach i Cieszynie pow. stały nowe placówki wieczoro­wych i zaocznych studiów nau­czycielskich. (wald) Dzielnica Nad Odrą dała przykład (KORESPONDENCJA WŁASNA ZE SZCZECINA) Nad Odrą — to jedna z czterech administracyjnych dzielnic Szczecina. W tej dziel­nicy znajdują się kluczowe zakłady pracy takie jak: stocz­nia produkcyjna i remontowa, fabryka nawozów fosforowych, huta, papiernia oraz zakłady rybne. Jedne z ulic tej dzielnicy są wąskie, brudne, zadymione, ze starymi, czynszowymi kamie­nicami, inne pełne ogrodów, wśród których stoją jednoro­dzinne damki. Od kilku lat bu­duje się tutaj nowoczesne blo­ki mieszkaniowe. mieszkają ze swymi Nad Odrą rodzina­mi stoczniowcy, hutnicy, pra­cownicy papierni i innych du­żych i małych zakładów. Jeszcze kilka lat mieszkańcy tej dzielnicy temu nie pracowali społecznie, włączyli się do akcji obecnie czynów społecznych, Ztyzął Komitet Blokowy nr 6 Zapoczątkowali aktywiści Komitetu Blokowego nr 6. Nie 2 chodziło wcale o drobiazg — uporządkowanie ulicy czy po­łożenie chodnika. .— Stawką była budowa kina dla dziel­nicy. Nikt nie kwestionował jej celowości, ale na tę inwe­stycję nie było pieniędzy. Wówczas właśnie z Inicjatywy Komitetu Blokowego rozpoczę­to zbiórkę złomu na budowę kina, mieszkańcy zadeklaro­wali robociznę, a jeden z in­żynierów zrobił bezpłatnie do­kumentację techniczną Przewodniczący Komitetu Blokowego, emeryt kolejowy, Stanisław Andruchowicz, Olga Czyż z grupą dzieci szkolnych, kolejarz Jan Czepułkowski, hydraulik — Stanisław Kowal oraz kilkudziesięciu innych mieszkańców uzyskało zbiórki złomu 100 tys. zł. Wów­ze czas przyszła z pomocą Dziel­nicowa Rada Narodowa. Bu­dowa kina ruszyła szybko na­przód. Od 1959 roku seanse w kinie „Mewa” — bo taką nazwę dali mu mieszkańcy — zaw­sze mają pełną frekwencję. A o kinie mówi się w tej dziel­nicy — nasze kino. Na budo­wie' kina nie skończyła się działalność ludzi z Komitetu Blokowego nr 6. Z ich pomocą oraz Dzielnicowej Rady i MPK zbudowano poczekalnię auto­busową wartości 30 tys. zł. Ra­da Narodowa dała na ten ce tylko 4 tys. zł, trochę MPK, a resztę mieszkańcy. Przykład zaraźliwy Widać inicjatywa społeczna była zaraźliwa skoro za Komi­tetem Blokowym nr 6 poszli aktywiści Komitetu Blokowego nr 24 w dzielnicy Nad Odrą. Własnymi siłami wyremonto­wano przy szosie budynek. Dziś znajdują się tutaj: filia biblioteki miejskiej, świetlica, oraz administracja domów mieszkalnych. Rada Narodo­wa wyasygnowała na ten ce; 5 tys. zł, podczas kiedy war. tość budynku , wynosi 200 tys złotych, Zachęceni pierwszym sukcesem mieszkańcy Komitetu Blokowego nr 24 sięgnęli po nowe. Z pomocą buty i Pa­pierni, które dały żużel i środ­ki transportu, zrobiono na­wierzchnię na 15 ulicach. Z maleńkich peryferyjnych uli­czek tej dzielnicy raz na za­wsze znikło błoto Pierwszy bilans Od 1957 roku w dzielnicy Nad Odrą w czynach społecz­nych wykonano wiele poży­tecznych prac. Na miejscu bajora — wylęgar­ni komarów — jest dziś boisko sportowe i plac wypoczynkowy. W 13 punktach tej dzielnicy są place zabaw z huśtawkami, zjeż­dżalniami, drabinkami i innymi urządzeniami sportowymi. Wiele ulic uzyskało lepszą nawierzch­nię i nowe chodniki. Inicjatywa mieszkańców spotkała się 2 życzliwością zakładów pracy, które w różnorodny sposób po­magały komitetom blokowym oraz Dzielnicowej Radzie. Rada — gospodarz dzielnic: — była przez cały czas koor­dynatorem czynów społecz­nych. Do prac społecznych włączyli się mieszkańcy dziel­nic Dąbia, Pogodna i śród­mieścia. Ostatnio całe miasto postanowiło przyjść z pomocą inicjatorom nowego czynu spo­łecznego w dzielnicy Nad Odrą. Chodzi o budowę dziel­nicowego domu kultury z boi­skiem sportowym, który posta. no wiła zbudować młodzież te; dzielnicy. Powołano specjalny komitet budowy oraz zaapelo­wano do młodzieży całego mia­sta o pomoc. Apel młodzieży nie został bez odpowiedzi. 27 lipca po­łożono pierwsze cegły pod fun­dament dzielnicowego domu kultury. Do komitetu budowy napływają zgłoszenia od mło­dzieży ze szkół i innych zakła­dów pracy. Budowa trwa. Choć szczecińska Dzielnico­wa Rada Narodowa Nad Odrą ma zaledwie uprawnienia gro­mady, dokonano tutaj znacznie więcej w dziedzinie czynów społecznych, niż w niejedny-r. powiecie. ST. BOROWIECKI Pomyślcie o tym Ziemia jest wybredna Rolnictwo nasze otrzymało pod plony roku bieżącego około 800 tys. ton sztucznych nawozów w czystym skład­niku. Doświadczenie i wielo­letnia praktyka wykazują, żc w naszych warunkach „po­żywka” 1 kg nawozów w czy­stym składniku przynosi np. w zbożu wzrost plonu mnłej więcej 6—8 kg. Biegli o w sprawach rolnictwa mają Jednak inne nieeo obliczenia i przekonują, że gdyby na­wozy były stosowane bardziej właściwie, „dopasowane” do rodzaju i zasobności gleby — wzrost plonów można by podwyższyć o jeszcze jakieś 20 proc. W zbożu dałoby to już niebagatelną ilość około 1.5 min ton dodatkowego ziarna. Okazuje się, że te nieco teoretyczne obliczenia nie tak bardzo odbiegają od prakty­ki. Istotnie bowiem stosuje się u nas nawozy dość czę­sto „na wyczucie”, bez racjo­nalnego uzasadnienia. A nau­ka potrzebę taką dyktuje. Są realne możliwości znacznego zwiększenia efektywności sto­sowania tej ilości nawozów sztucznych, jaką dysponuje­my. Warunek podstawowy — poznać dokładnie glebę. Od tego zależy i dawka, i rodzaj nawozu. Wojewódzkie stacje chemiczno-rolnicze (mamy ich już 15) prowadzą od r. 1957 systematyczne badania na­szych gleb pod względem ich zakwaszenia oraz zawartości przyswajalnego przez rośliny fosforu i potasu. Do roku bieżącego przeba­dano ogółem około 7 min ha użytków rolnych, sporzą­dzono odpowiednie mapy gle­boznawcze. W tym roku już wszystkie PGR-y i spółdziel­nie produkcyjne będą znały dokładnie swe pola, a do końca r. 1965 ma się prze­badać ogólną, liczącą około 20 min ha, powierzchnię użyt­ków rolnych. Wyniki dotychczasowych badań są bardzo ciekawe. Przede wszystkim — masa gleby zakwaszonej. Ogólnie: około 82 procent. Przeszło połowa wymaga stałego wap­nowania, pod wszystkie bez wyjątku uprawy. Nawet pod żyto czy ziemniaki, które dają sobie jakoś radę na glebie mniej kwaśnej. Wnio­sek chyba bezsporny, dużo i niemal wszędzie wapna. To nie tylko rada dla rolni­ków, ale także żądanie pod adresem przemysłu (wzmóc produkcję wapna, zwłaszcza węglanowego), handlu (dy­strybucja), służby agrono­micznej (zachęcać). Badania wykazały również, że tylko 15 proc. gleb jest zasobnych w fosfor w ilo­ściach niezbędnych dla uzy­skania przeciętnych pionów i zaledwie 9 proc. — w przy­swajalny potas. Są to jednak wyniki ogólne, średnie, bar­dzo zróżnicowane dla po­szczególnych kompleksów pól, kawałków ziemi. Tu już trzeba szukać odpowiedzi na mapkach gleboznawczych. Korzystanie z tych mapek, dołączonych do nich in­strukcji, podstawie wyliczanie na Ich odpowiednich da­wek wapna, fosforu, potasu — to dziś dla wielu wsi klucz do ich własnych pól. Wręczony rolnictwu przez naukę, nie znalazł jakoś szerszego zastosowania. Czę­sto, zbyt często „rdzewieje” w przeróżnych szafach. I już wniosek nagły, skie­rowany zwłaszcza do służby agrotechnicznej: tego trzeba koniecznie nauczyć, zarzucić metodę dawkowania „na no­sa”. Łatwe to nie jest. Nawet PGR-y, dysponujące aktual­nymi mapkami swych pól, stosują tu i ówdzie dawną metodę, trzymają się kur­czowo tradycji, intuicji czy nawyku. Jeszcze oporniej przechodzi to w gromadach. Bezwzględ­nie jednak warto i trzeba nawyki te zmienić. Nie wy­obrażamy sobie sytuacji, aby tam, gdzie glebę zbadano, agronom gromadzki nie opie­rał się w swej robocie na opracowanej mapce, by ra­cjonalnym stosowaniem na­wozów nie zajęło się kotko rolnicze. A także handel, Gminne Spółdzielni«, które muszą mleć równie racjo­nalne podstawy do składania odpowiednich zamówień. Kto wie. czy nie uniknie się wówczas kołomyjek w rodzaju tych, że w jednym magazynie zostają zapasy na­wozów fosforowych, a w dru­gim od dawna 1 ku zrozu­miałemu rozgoryczeniu chło­pów są pustki. Kto wie, czy właśnie w ten sposób nie wpłynie się na samą pro­dukcję nawozów w hardziej prawidłowym stosunku. Rezerwy wzrostu tkwią zatem i tu, w plonów odpo­wiednim stosowaniu nawo­zów. Nie zawsze decyduje „ile". Trzeba więc uczyć „jak”. Dając rolnictwu coraz więcej nawozów sztucznych, co oczywiście pozostaje za­daniem elementarnym, nic zapominajmy, że glebę odży­wiać trzeba racjonalnie. Plo­ny nie są prostą wielokrotno­ścią wysokości dawek nawo­zów; rzecz tym bardziej zło­żona. Więcej, ale i — ważne — z rosnącą wiedzą o glebie, która też ma swoje gusty, potrzeby. A. RYSZCZUK Buduje się rzeszowska wieś RZESZÓW. W okresie sześciu miesięcy br. chłopi powiatu Rzeszów wystawili tysiąc no­wych budynków mieszkalnych i gospodarskich. "Przeciętnie w ciągu jednego roku we wsiach rzeszowskiego powiatu przyby­wa ok. 2 tysiące nowych do­mów. W Świlczy, Zaczerniu, Bo­guchwale, w wyniku ożywione­go budownictwa, powstają ca­łe nowe dzielnice z typowymi zabudowaniami gospodarczymi, z budynkami przeznaczonymi na przechowywanie tów rolnych itp. Ten produk­wielki ruch budowlany „pochłania” jednakże każdego roku ok. 450 ha gruntów w powiecie. c. bł. OGŁOSZENIA DROBNE ZALEWSKI Eugeniusz zam. Ce­­chówka, pow. Otwock, ul. Niemo­­jewsklego nr la zgubił książecz­kę wojskową wydaną przez WKB Mińsk M a z. 3933-1 ZGUBIONO przepustkę na nazwi­sko Więcek Lidia wydaną przez ZWLE im Róży Luksemburg. 3940-1 PAP Julia zam. Zalesie Górne, ul Białej Brzozy 23 zgubiła książecz­kę ubezpieczeniową. 3941-1 KOŁODZIEJSKI Czesław zam Lcmżyńska 31 m 3 — zgubił do­wód osobisty, leg. Zw. Zaw. Me­talowców, kartę rejestracyjną m motorower. 3933-1 ZGUBIONO dokumenty: dowód osobisty, książeczkę wojskową, kartę rejestracyjną i uprawnienia przemysłowe na nazwisko Stefan Lesiński. Łaskawego znalazcę pro­szę o zwrot — nagroda — Warsza­wa, ul. Wołoska 59, żel. 4-19-08. 3936-1 ZGUBIONO dowód osobisty, prze­pustkę stałą wydaną przez Zakł. Graf. D.S.P. na nazwisko Snowacki Eugeniusz, zam. Warszawa, ul. Wiktorska 88 m 64. PRZETARG SZPITAL MIEJSKI nr 1 w Warszawie, ul. Kasprzaka 17 ogłasza przetarg nieograniczony na: wykonanie robót budowlanych, stolarskich 1 malarskich w pawilonie X Szpitala. Informacji udziela Dział Gospodarczy od godz. 8 — 14. Ter­min składania ofert do dnia 18. VIII. 61 r., w którym to dniu nastąpi komisyjne otwarcie ofert o godz. 13. W przetargu mogą brać udział przedsiębiorstwa państwowe, spółdzielcze i prywatne. Szpital zastrzega sobie prawo wyboru oferenta, oraz odstą­pienie od przetargu bez podania przyczyn. R-786 Melioracja na Opolszczyźnie Kto zna języki? Wiedza fachowa lo jeszcze nie wszystko (INFORMACJA WŁASNA) KIELCE. Kiedy z Zakładów Metalowych w Skarżysku chcia­no wysłać w ubiegłym roku po­dobnie jak i w bieżącym kil­ku inżynierów na dłuższy po­byt do Egiptu, jako ekspertów w przemyśle maszynowym, trudno było znaleźć kandyda­tów o odpowiednich kwalifi­kacjach. Fachowców, inżynie­rów o głębokiej wiedzy zawo­dowej było wielu, ale tylko kilku znało język angielski, który był warunkiem nie­zbędnym do zakwalifikowania kandydatów. Podobne trudności notuje Starachowicka Fabryka Samo­chodów Ciężarowych. Tu na 160 inżynierów tylko dwóch opanowało w pełni język an­gielski, a dwóch francuski. Inżynierów ze znajomością języków angielskiego i francu­skiego na „palcach jednej rę­ki” liczą też inne zakłady jak: Kieleckie Zakłady Wyrobów Metalowych, czy Zakłady Me­talowe im. Gen. Waltera. A te ostatnie z każdym rokiem zwiększają eksport swoich wy­robów; coraz częściej żąda się także wysiania odpowiednich ekspertów za granicę. Lepiej, lecz też nie najlepiej jest ze i znajomością języka rosyjskiego niemieckiego wśród kadry technicznej przemysłu, Co robić? Przy ■wszystkich zakładach przemysłowych fct­­nieją koła SIMP-u, które pro­wadzą stałe szkolenia, wykła­dy z zakresu fachowych wia­domości. Wiadomo bowiem, że inżynier musi pogłębiać stale swoją wiedzę fachową, jeśli chce nadążyć za postępem tech­niki i nauki. Dlaczego więc nie zorganizować równolegle do szkolenia zawodowego kur­sów języków obcych przede wszystkim angielskiego i ro­syjskiego. Na pewno w każ­dym dużym zakładzie niewiel­kie sumy znajdą się na ter cel. Wszystko zależy od tego jak dyrekcje, stowarzyszenia zawodowe przy zakładach u­­stosunkują się do tego proble­mu. A warto nad nim się za­stanowić. (ST) Eksport w centrum uwagi władz wojewódzkich Produkcja przemysłowa w województwie olsztyńskim opiera się głównie na miejscowych zasobach surowcowych. Znaczna część produktów tutejszych 1400 zakładów, przezna. czona jest na eksport. Wartość jego wzrosła w ciągu czte­rech lat o 544 proc. W I półroczu plan eksporto­wy dla woj. olsztyńskiego zre­alizowano w 134,6 proc. Naj­wydatniej przekroczyły swoje zadania przedsiębiorstwa jaj­­czarsko - drobiarskie oraz PP ..Las”. Eksport z województws olsztyńskiego może być znacz­nie zwiększony, gdyż w wielu zakładach istnieją rezerwy pro­dukcyjne. Np. Zakłady Prefa­brykatów Trzcinowych w Iła­wie i Mikołajkach, wykorzystu­jące obecnie milion wiązek trzciny rocznie, mogą potroić produkcję. PP „Las” nie eks­ploatuje w pełni zasobów trzci­ny i wywozi poza wojewódz­two duże ilości w stanie nie­przerobionym. Przy pełnym za­opatrzeniu mogą zwiększyć produkcję zakłady rybne, spół­dzielczość pracy, spółdzielczość inwalidzka oraz prywatne war­sztaty rzemieślnicze, które wy­konały na eksport w ub. roku różne artykuły, przede wszys­tkim meble ogrodowe. Przedsiębiorstwa tutejsze skarżą się na nierytmiczne nad­syłanie dyspozycji wysyłko­wych przez Centralę Handlu „Animex”, co zakłóca normal­ny przebieg produkcji. Prezydium WRN w Olsztynie powołało specjalną komórkę przy Wojewódzkiej Komisji Planowania Gospodarczego, która zajmuje się zagadnienia­mi eksportu. Podjęło ono rów­nież uchwalę w sprawie zbio­ru runa leśnego, które m. in. zabrania przedsiębiorstwom spoza tutejszego województwa zbioru i wywożenia runa w stanie surowym bez przeróbki. Ostatnio zagadnieniami pro­dukcji eksportowej za ęła się także egzekutywa KW PZPR w Olsztynie. W posiedzeniu wzięli udział przedstawiciele przed­siębiorstw eksportujących z te­renu województwa olsztyńskie­go. Egzekutywa KW postanowi­ła m. in. wzmóc zainteresowa­nie komitetów powiatowych, organizacji partyjnych, samo­rządu robotniczego i samych przedsiębiorstw sprawami eks­portu. Podjęte uchwały postulują konieczność powołania w Olsz­tynie specjalnej placówki dla pełnego wykorzystania zaso­bów ziół leczniczych na eks­port oraz przekazania z planu centralnego przemysłowi tere­nowemu placówek tutejszych podlegających Zjednoczeniu Przemyślu Zbożowo - Młynar­skiego, Zjednoczeniu Przemyślu i Mięsnego, Chłodni Składowej Państwowego Przedsiębior­stwa „Las”. Ponadto egzekutywa KW po­stanowiła wystąpić o powoła­nie w Olsztynie placówka „Tereeksportu”. Podkreślona również konieczność opracowa­nia przez Prezydium WRN za­łożeń programu kontraktacji wikliny. Produkcja eksportowa stała się w województwie olsztyń­skim problemem o poważnym znaczeniu. Dorywczość w dys­ponowaniu wysyłek i niewyko­rzystanie pełnych możliwości tutejszych zakładów w produk­cji eksportowej nie powinny mieć więcej miejsca. MIECZYSŁAW CZERWIŃSKI 3 razy prędzej ułożysz tynki stosując PŁYTY „NIDAGIPS" (suche tynki gipsowe] w arkuszach o wym.: dług. 285 cm szot. 90 lub 120 cm grub. 9 lub 11-15 mm - gat. I i II (krótsze płyty - na żądanie) W ILOŚCIACH PEŁŃ 3WAGONOWYCH (1 wagon - ok. 1500 m. kw.) płyty „NIDAGIPS" dostarcza w ciągu 5 dni BIURO ZBYTU WAPNA I GIPSU Warszawa I, ul. Jasna 10, lei. 6-31-36 PŁYTY „NIDAGIPS” są lekkiie, łatwe w obróbce, dobrze izolują od zimna i dźwięku, powstrzymują działanie ognia. Zastosowanie: w budynkach mieszkalnych, przemysłowych, gospodarczych, prowizorycznych itd. płyty „NIDAGIPS” stosuje się jako okładziny ścian i stropów — zamiast tynku mokrego, a ponadto na ścianki działowe, podsufitki ściany osłonowe itd. Zastosowanie płyt „NIDAGIPS" przyczynia sią do znacznego ocieplenia ścian, zmniejszenia pracochłon­ności do 3 razy, oraz skrócenia okresu budowy. Cenniki 1 Informacje wysyła się na żądanie. UWAGA: PŁYTY „NIDAGIPS” w ilościach mniejszych są do nabycia w Wojewódzkich Centralach Materiałów Bu­dowlanych oraz niektórych GS „Samopomoc Chłopska’1 i Przeds. Handlu Opalem i Materiałami Budowlanymi. R-785 3 KASY PANCERNE OGNIOTRWAŁE x a k u d I w sektorze państwowym lub spółdzielczym WARSZAWSKIE PRZEDSIĘBIORSTWO KONSTRUKCJI STALOWYCH i URZĄDZEŃ PRZEMYSŁOWYCH „MOSTOSTAL’ WARSZAWA, UL. BRACKA 4 Oferty należy składać w Przedsiębiorstwie — Dział Admi­nistracyjno-Gospodarczy w terminie do dnia 15 sierpnia br ’ K-5124 ______________7_ 2.950 ha łąki 5.715 ha grun­tów zostanie zmeliorowanych w roku bieżącym w woj. opolskim. Na zdjęciu widzi­my prace na polach groma­dy Obrowiec w pow. Koźle. Foto CAT — Okoński IFadi© PONIEDZIAŁEK * 7 SIERPNIA Program I na fali 1322 m Program dnia: 6.10, 15.05. Wiadomości: 5.00, 6.00, 7.00, 8.00* 12.05, 16.00, 18.00, 20.00, 23.00. 5.05 Poranne Rozmaitości Rolnicza, 5.30 Ludowa muzyka, 5.40 Radiore­­klama, 5.50 Gimnastyka, 6.20 d. c. muzyki, 6.40 Kalendarz Radiowy, 6.45 Radioreklama oraz wyniki regionalnych gier liczbowych, 7.10 Przegląd prasy, 7.20 Zespół „Albatros", 8.06 Muzy­ka i Aktualności, 8.31 d. c. muzyki, 8.50 „Kij w mrowisku" pog. z cyklu: „Czy tylko szkiełko i oko”, 9.00 Aud. dla dzieci pt. „Piosenka tygęd­­nia", 9.20 . Koncert rozrywkowy, 10.00 „Czarny Władek" - pog., 10.15 Kon­cert dla wczasowiczów, 10.50 „Pora­dy praktyczne dla kobiet", 11.00 „O- powiadania" M. Jankowskiej, 11.20 Muzyka dla wszystkich, 12.15 Muzy­ka ludowa narodów radzieckich, 12.30 „Rolniczy kwadrans", 13.00 Z cyklu: „Baśnie I gadki ludowe" - Gawę­dy skalnego Podhala, 13.30 Koncert uczniów Państwowej Podstawowej Szkoły Muzycznej, 13.57 Zespół „Trzy słońca", 14.13 Koncert muzyki ope­rowej, 15.00 Komunikat o stanie wód, 15.10 „U przyjaciół”, 15.30 Czego chętnie słuchamy, 16.05 Schubert: 3 Impromptu z op. 142 w wyk. A. Schnabla, 16.30 „Śpiewamy pieśni piosenki", 17.00 Dla młodzieży szkol­i nej słuch. pt. „Idzi Bios", 17.30 Ra­diowy poradnik językowy, 17.40 Gro Orkiestra Wai-Berga, 18.05 „Komu bije dzwon" ode. pow. E. Hemin­gwaya, Delibes'a, 18.25 Melodie baletowe Leo 18.40 Rodioreklama, 19.05 „Wiele możliwości" pog. z cyklu: „Za pan brat z elektronami”, 19.15 „Pięć minut o wychowaniu”, 19.20 Z me­lodią I piosenką przez świat, 20.26 Wiadomości sportowe, 20.30 Śpiewa „Mazowsze", 20.45 „Ze wsi I o wsi", 21.00 Koncert Orkiestry Symfonicznej Radia Węgierskiego dyr. Andras Ko­­rodi, 22.01 Wiersze Jdna Śpiewaka* 22.46 Muzyka taneczna. Program II ha fali 367 m. Program dnia: 6.40, 13.45. Wiadomości: 5.30. 6.30, 7.30, 8.30* 12.05, 15.00, 19.00. 21.00, 23.50. 5.36 Muzyka, 6.10 Radioreklama, 6.50 Gimnastyko, 7.00 d. c. muzyki, 7.40 Przegląd prasy, .7.50 d. c. mu­zyki, 8.36 „Nasze sprawy codzien­ne”, 8.46 Koncert rozrywkowy, 9.10 Orkiestry symfoniczne i kameralne, 9.45 Fala 56, 10.00 Nowe piosenki polskie, 10.20 „W Jezioranach", 10.50 Fragment ulubionych baletów, 11.30 „Przekrój muzyczny tygodnia", 12.15 „Ust ze Śląsko", 12.30 Dawne pie­śni żniwne, 12.45 Pieśni, 13.00-13.45 Przerwa, 13.50 Kalejdoskop muzyczny, 14.45 „Karol Liebknecht" - pog., 15.05 Gra duet fortepianowy, 15.30 Dla dzieci starszych rep. pt. „Latar­nicy", 16.00 Mój ryśm, 16.30 „Ostatni rok" fragm. wspomnień E. Mann o Tomaszu Mannie, 17.00 Koncert po­południowy, 17.35 Na warszawskiej fali, 17.55 Melodie Cole Porter’a, 18.10 Radioreklama - Warszawski Merkury, 18.25 Muzyka I Aktualności, 18.45 Ekonomiczny problem tygodnia z cyklu: „Moc i niemoc" - aud. J. Kowalskiego ot. Niedosyt I konsek­wencje, 10.30 Radiowy Słowniczek Muzyczny, 19.45 Orkiestry taneczne, 21.00 Mag. Inf. Z kraju ł ze świr/.a, 21.27 Kronika sportowa, 21.40 Gra Kwartet Jazzowy Andrzeja Kurylewi­cza, 22.00 Uniwersytet Radłowy z Cy­klu: „Zmierzch kolonializmu" aud. pt. Społeczne podłoże rewolucji ku­bańskiej, 22.15 Z cyklu: „Portrety li­terackie" - oud. o twórczości Tade­usza Boy'o Żeleńskiego, 22.09 Mi­strzowskie wykonania dzieł muzyki klasycznej I romantycznej, 23.37 Na dobranoc. Program III na UKF. 4.57 Transmisja z Pr. |, 17.00 Transmisja z Pr. II, 18.25 Transmisja z Pr. I, 21.00 Program dnia, 21.33 Koncert symfoniczny, 22.39 Utwory organowe w wykonaniu Rlchard’a Elsassera, 23.00 Audycja Radia ONZ, ^Jcłenizj^ PONIEDZIAŁEK - 7 SIERPNIA 17.30 — Goście z Arteku — pro­gram dla dzieci - transmisja i Moskwy. 18.10 - Program tygodnia. 18.25. — „Eureka" — magazyn po­pularnonaukowy. 19.00 - Przemówienie ! Sekretarza KC KPZR i Prem'era Rządu ZSRR Ni­kity Chruszczowa - transmisja z Mos­kwy. 20.20 * Dziennik Telewłryjny. 21.00 - Teatr Telewizji: „Nagroda młodych" - komedia Marli Jasno­­rzewskiej-Pawłikowskiej. Reżyseria Wanda Laskowska. Scenografia - Zo­— fia Pietrusińska. Wykonawcy: Elżbie­ta Czyżewska, Karolina Barehardt* Janina Nłczewska, Joanna Wałterów­­na, Kazimierz Dejunowlcz, Artur Kwiatkowski, Ludwik Pak i inni. Na zakończenie programu - O- statnie wiadomości. »4» t Telewizja Warszawa zawiadamia, t% powodu zmian w programie po* niedziałkowym 7 bm. zapowiadany w tym dniu program stereofoniczny ma­gazynu popularnonaukowego „Eure­ka" zostaje p:zefozony na dzień 14 sierpnia godzina 20,15.

Next