Trybuna Ludu, sierpień 1961 (XIV/209-239)

1961-08-15 / nr. 223

6_____________________________________■____________________________________________________TRYBUNA ŁUPU ____________________________________________________________________________ VHONIICA RuliurmnA Dyskusja o paiskisj paezji w radiieckiej prasie W przeglądzie prasy zagranicz­nej, zamieszczonym w , lipcowym numerze „łnostrannej Literatury” znajdujemy obszerne Omówienie dyskusji o polskiej poezji, jaka ■toczyła się na łamach naszych ga­zet i czasopism. Przegląd rozpo­czyna przedruk fragmentu arty­kułu Janusza Wilheimiego, ogło­szonego w „Trybunie Ludu”. Po non idzie omówienie Alićji Lisiec­kiej i Antonie;; o Słonimskiego s „Nowej Kultury”, kończy zas przegląd konkluzja, zaczerpnięta z artykułu Artura Międzyrzeckie­go, drukowanego w „Walce M o­­dych”. W) Lem pa rosyjsku W ślad za powieściami „Astro­nauci” i „Obłok Magellana” uka­zał s ę w Związku Radz-eck ni na­kładem Wydawnictwa Literatury Zagranicznej tom opowiadań Sta­­pisława Lema „Inwazja z Alde­baran a”. W „Inostrannej Litera­turze” opublikpwauo recenzję G. Rab.nowicza z tej książki. Krytyk radziecki ocenia wysoko zarówno walory literackie, jak i sens ideo­wy fantastyczno-naukowych opo­wiadań Lema, nazywając go „mi­strzem literatury fantastyczno-nau­kowej”. 85 łat Pnblo Casalsa fs „Reportaż spod szubienicy' Ta mała książeczka Juliusza Fu­­esika, przełożona na 4S języków' która ukazała się w milionach eg­zemplarzy na caiyńi ^wiecie — zo stanie przeniesiona na ekran przez Jaroslava BUtka, Role Fuczika nie­złomnego komunisty, rozstrzelanegt przez hitlerowców — grać ftędzii Il.ja Raczek — róH* jego żony Gu sty — Libusza Sz voran ova. A9 Następca Gerarda Philips's! Amant filmu francuskiego Alain Delon, w którym krytycy upatrują następcę Gerarda Philipe’a. zagra pod kierunkiem reż. Christiana Jacque’a rolę Marco Polo w filmie opowiadającym o przygodach tego słynnego podróżnika. Wraz z nim w .filmie tym grać będą Yul Brynner i Jean Markis. 10 lat T.N.P (j ku W Prades — francuskim miastecz­w Pirenejach — obchodzono, podobnie jak każdego roku uro­dziny świetnego wiolonczelisty Pa­blo Casalsa. — W tegorocznej, 85 rocznicy urodzin udział wzięli dwaj wybitni skrzypkowie Y. Menuhin i D. Oj­strach. Wykonali oni w pięknym, barokowym kościele Św. Piotra „Podwójny Koncert” Bacha. fea Tego roku mija dziesięć lat od po­wstania paryski ero teatru zwanego popularnie T.N.P. Th'ufcre National Populaire (tak brzmi jego pełna nazwa) jest jed­nym z 4 państwowych teatrów Pa­ryża — ale w odróżnieniu od trzech pozostałych jego dyrektor JeaYi Vilar ma absolutną swobodę za­równo w doborze artystów Jak i w wyborze repertuaru. Od X listopada 1951 T.N.P. dal 2 860 przedstawień — we Francji i ponad 500 w 29 krajach po obu stronach Atlantyku i krajach demo­kracji ludowej (ea Głosy w wielkiej dyskusji T RWA w społeczeństwie radzieckim dyskusja nad pro­jektem Programu KPZR •- rozpoczęta natychmiast po jego opublikowaniu w zakładach pracy, w kołchozach, na tamach prasy radzieckiej. Przytoczymy tutaj szereg wy­powiedzi dotyczących przede wszystkim planu stworzenia ma­terialno-technicznej bazy komunizmu w ZSRR — stosu pa­cierzowego Programu. 1919 r.: zamknqc teatry i kina? Pisząc o planach rozwoju e. nergetyki „Izwiestia“ przypomi­nają charakterystyczne fakty mówią one o tym, z jakiegc punktu startował w tej dziedzi­nie ZSRR w 1919 r. — roku u­­chwaienia II Programu Partii Przypominając drogę, którą w tej dziedzinie przeszedł ZSRR fakty te są jeszcze jedną ilustra. cją realności ogromnych zamie­rzeń. „Wolno używać żarówek nie większych niż 25 świec” — pi­sały 11 listopada 1919 r. „Izwie­stia” zaś z 10 listopada tegoż roku zamieściły następującą notatkę: „Komisja Nadzwyczajna dla spraw zaopatrzenia w prąd elek­tryczny omawiała znowu pro­blem moskiewskich teatrów. Proponuje się, by pracowały one tylko trzy razy w tygodniu, sprzeciwia się temu Związek Zawodowy Pracowników Sztu­ki, wskazując na to, że takie posunięcie nie spowoduje osz­czędności, a wręcz odwrotnie — zwiększenie zużycia prądu; po­zostając bowiem w domu i nie chodząc do teatru, obywatele zużywają o wiele więcej prądu. Brzmi to jak paradoks, jednak­że dzięki temu, że teatry i kina są czynne, osiąga się w zasadzie pewną oszczędność w zużyciu prądu Obecnie, jak wiadomo, ZSRR pracuje się nad stworze­w niem jednolitego systemu ener­getycznego europejskiej części kraju i centralnej Syberii, a tak­że nad jednolitymi systemami energetycznymi w okręgach Północo-Zachodu, Zachodu, Re­publik Zakaukaskich, Kazach­stanu i Azji Środkowej. W 1980 r. w ZSRR produkować się bę­dzie rocznie 2700—3000 miliar­dów kiłowatogodzin. Cały kraj zostanie zelektryfikowany. Ta­nia energia z Syberii popłynie na Zachód... Gwarancją realiza­cji tego programu jest obecne tempo budownictwa energetycz. nego w ZSRR, Hutnik nie ujrzy ognia Na łamach „Prawdy“ K. Ko­­stieniecKi, naczelnik działu me­chanizacji wielkiej instytucji projektowej — „Gipromeza“. kreśli wizję wielkich zakładów metalurgicznych przyszłości. E- lementy takich zakładów — pi­sze K. Kostieniecki — powstają już dzisiaj nie tylko na arku­szach kreślarskich w biurach projektowych, lecz także — w żywej praktyce budownictwa hut w ZSRR. Autor przypomina przede wszystkim etapy rozwoju pro­dukcji stali w ZSRR.. Warto te cyj.ry przypomnieć: - i wreszcie zaprojektowana w Programie liczba: 1980 r. — 250 min ton Tak więc — wskazuje K. Ko­stieniecki — w latach 1940—1960 średni roczny przyrost produkcji stali wynosił w ZSRR 2,3 min ton. W ciągu pierwszych dwóch lat bieżącej siedmiolatki (1959— 1960 r.) średni roczny przyrost produkcji stali wynosił w ZSRR już 5,2 miliona ton. W ciągu 20-lecia 1960—1980 roczny przy­rost produkcji stali w ZSRR o­­siągnie średnio poziom 9,2 min ton. Warto przypomnieć, że śre­dni roczny przyrost produkcji stali w St. Zjednoczonych wyno­sił w latach 1940—1960 — 1,46 min ton. W ciągu 20-lecia — pisze au­tor — realizowana będzie w ma­sowej skali kompleksowa auto­matyzacja produkcji, oznaczają­ca coraz częstsze przechodzenie od zautomatyzowanych oddzia. łów fabrycznych do fabryk-au­­tomatów... Prototypy fabryk przyszłości rodzą się już dzisiaj. Konstruktorzy projektują już agregaty metalurgiczne, w któ­rych człowiek nie ujrzy ognia. Oczywiście, metal i w tych agre­gatach wytapia się przy bardzo wysokich temperaturach. Wszy­stkie jednak „gorące“ procesy wykonywać będą maszyny kie­rowane przez automaty. Rozto­piona stal, porwana przez po­tężne pola magnetyczne, płynąć będzie w ' zamkniętych rurach. Operator z daleka obserwować będzie przebieg wytopu. Podobne fabryki-automaty — pisze K. Kostieniecki — będą za­kładami o ogromnym potencja­le; w pierwszym etapie produ­kować będą one 5,6 min ton sta­li, w perspektywie zaś — 20—25 min ton stali rocznie. Nowe zakłady metalurgiczne, powstające obecnie na Północy lub na Wschodzie kraju — takie jak Huta w Czerepowcu, Kara­gandzie i w Zachodniej Syberii — pisze autor — oparte są na najnowszej technice, na zauto­matyzowanych agregatach wielkiej wydajności; zastosowa­o no w nich także zautomatyzo­wany transport. Powstanie tych gigantów będzie poważnym kro­kiem w drodze ku stworzeniu zakładów-automatów w ZSRR. W glob ziem! Na łamach „Prawdy“ członek Akademii Nauk ZSRR, prof. A, Trofimuk, podaje niezwykle cie­kawe dane o sprawie ultraglę­­bokich wierceń w: ZSRR. „Nauka — pisze prof. .Trofimuk — zajęła obecnie pozycje, wyj­ściowe dla szturmu . głębokich warstw Ziemi... Uczeni będą mo­gli określić charakter energetyki w wielkich głębokościach naszej Ziemi, wyjaśnić przyczyny, które leżą u podstaw geologicznych zjawisk... i równocześnie rozwią­zać jedno z zadań o charakterze kosmicznym — stworzyć „bio­grafię“ ’ planet typu naszej’ Zie­mi. Obecnie — przypomina autor — najgłębsze wiercenia nie prze. kroczyły głębokości 10 km. O- znacza to, że nie sięgnięto poni­żej najbardziej zewnętrznej po­krywy Ziemi. Współczesna tech­­riika pozwala już obecnie doko­nywać wierceń głębszych niż 10 km. „W ZSRR — pisze prof. Tro­fimuk' — pracuje się nad wierce­niami opartymi na całkowicie nowych zasadach. Stosuje się prąd elektryczny o wysokiej czę­stotliwości i strumienie gazowe. Zastosowanie tych oraz innych metod przy użyciu narzędzi o wysokiej ..wytrzymałość! pozwoli osiągnąć głębokość wierceń wy­noszącą kilkadziesiąt, kilome­trów. „Zycie dyktuje konieczność na­tychmiastowego przystąpienia do prac nad projektem pierwszych ultraglębokich wierceń — kończy prof. Trofimük swoje ciekawe wystąpienie. Zmiany widoczne z Marsa „Komsomolska Prawda“ poru­sza. m. in. sprawę projektu za­wrócenia biegu północnych rzek na południe. „podobne możliwości istnie­ją — pisze gazeta. — Doświad­czenia—także. Kanał Karakum­ski ma już obecnie długość pra­wie 600 kilometrów. Za kilka lat rozpocznie się budowę Nu­­rekskiej Elektrowni: jej ener­gia ' pozwoli na nawodnienie około 1,5 milionów ha. Jest to terytorium równe połowie ob­szaru Belgii. Jednakże prace nad zawróce­niem biegu północnych rzek są znacznie bardziej gigantyczne Dla zawrócenia biegu na przy­kład Peczory do Morza Kaspij­skiego trzeba będzie wydobyć 540 min. m. sześć, ziemi. Zrealb zowanie tego planu pozwoli na­pełnić wodą Morze Kaspijskie którego poziom stale opada przerzucać poprzez turbiny no­wych elektrowni 40 km. sześć — a więc produkować miliardy kiłowatogodzin energii elek­trycznej, To gigantyczne przedsięwzię­cie — pisze gazeta — spowodu­je takie zmiany krajobrazu, któ­re dostrzec można będzie nawet z Marsa... Kulturalna przetasowania Na łamach tejże gazet-­­W. Mirkin podaje niezwykle interesujące dane z ostatniego spisu ludności, dotyczące osiąg­nięć rewolucji kulturalnej na terytorium RFSRR. Tak więc ilość osób z ukoń­czoną szkołą 7-letnią, średnią i wyższą w porównaniu z ro­kiem 1939 wzros’a w RFSRR (na każdy 1 000 osób pracują­cych): wśród robotników -r od 7fi rłn 370' wśród kołchoźników — od 12 do 188; Wśród pracowników umysło­wych — od 490 do 875; Na każdy 1 000 osób pracują­cych w danej specjalności śred­nie i wyższe wykształcenie ma­ją: wśród zecerów — 881 osób. wśród maszynistów lokomotyw spalinowych — 843 osoby, wśród naczelników oddziałów i odcin­ków fabrycznych — 846 osób. Poziom wykształcenia szeregu kategorii robotników (na przy­kład w fabrykach produkują­­cyćh zegarki, wśród kierowców metro, trolejbusów i tramwa­jów, wśród frezerów, montaży­stów i w szeregu innych kate­goriach), jest obecnie średnic wyższy niż poziom wykształce­nia wielu pracowników umy­słowych w handlu. Średnia wy­kształcenia ślusarzy metalow­ców jest obecnie wyższa niż po­dobna średnia wśród dyrekto­rów żSkładów komunalnych i usługowych. Prawie ,2/3 przewodniczących kołchozów i ok. 3/4 przewodni­czących i sekretarzy rad gmin­nych—podaje W. Mirkin—mają obecnie średnie lub wyższe wy­kształcenie. Ten ogromny wzrost kultu­ralny milionowych kadr jesl jedną z największych gwarancji budowy materialno-technicznej bazy komunizmu; jest równo­cześnie dobrym punktem wyj­ściowym dla dalszego wzrostu zawodowego i kulturalnego milionów radzieckich ludzi. (M) 1919 r. 1930 r. 1940 r. 1950 r. 1960 r. — 0,199 min ton — 5,7 min ton — 18,3 min ton — 27,3 min ton — 65,3 min ton Nad Gangesem i Przed 14 laty, 15 sierpnia 1947 r. W. Brytania zmuszona została osta­tecznie do W3rrażenia zgody na proklamowanie niepodległości Indii. Od tego Czasu kraj ten pokonując wiele trudności dźwiga swą go­­spodarkę z zacofania. Z niezwykle niskiej średniej długości życia ludzkiego w 1941 r. — 32 lata, wzro­sła ona obecnie do 47.5r W parlamencie Indii dyskuto­wany Jest obecnie trzeci 5-letni plan rozwoju gospodarczego kra-ju liczącego blisko 440 min lud­ności. Plan przewiduje wydatko­wanie ok. 22 miliardów dolarów, Gros tych funduszów pójdzie na rozwój sektora państwowego n przemyśle i rozbudowy urządzef irygacyjnych, od których zależą w poważnej mierze postępy w rol­nictwie. Na zdjęciu: fragment Systeme hydroenergętycznego Bhakra-Nan gal w Penżabie. Foto — CAI WITRYNA KSIĘGARSKA Baśń o miłości i śmierci Jarosław Iwaszkiewicz: „Kochan teowie z Mareny”. „Iskry”, War­szawa 1961, s. 156. zł 12. Istnieje we Francji specjalna seria wydawnicza „XY par lui­­meme”, pisarz wedle samego siebie, zawierająca małe anto­logie własnej twórczości zesta­wione przez samych autorów. sał Jaroąław Iwaszkiewicz napi­ostatnio książkę —, duże opowiadanie albo krótką po­wieść, jak wolicie — mającą po trosze taki charakter, ale będącą w istocie czymś więcej: samodzielnym, nowym utwo­rem prezentującym zasadnicze cechy, klimat i nastrój jego pisarstwa. Są to „Kochankowie ż Marony”. Jest w tej książce miłość, wy­nikająca nagle, ogarniająca ca­łego człowieka, odmieniająca jego życie, zdobywcza i silna —- a jednocześnie czysta i w ja­kiś szczególny sposób spokoj­na, uładzona, spalająca się równym, jasnym płomieniem. Jest to miłość chorego chłopca i spragnionej uczuć dziewczy­ny, ale właściwie w większym stopniu miłość dziewczyny do pięknego a gasnącego w oczach ciała chłopięcego. Dla. Janka bowiem Ola jest tylko ostat­nią próbą ratunku przed śmier­cią, przed odejściem. Jest też w tej książce śmierć. Śmierć przedwczesna, zbliżają­ca się z okrutną gruźliczą kon­sekwencją, zapowiadana przez kaszęl, gorączkę, krwotok. Śmierć uczyńiona przez pisarza „najintymniejszą sprawą” oboj­ga - kochanków ;— ąprawą, o której się nie mówi, choć jest między nimi stale obecna, aż do wstrząsającej rozmowy owej nocy, której następuje krwotok. Śmierć — jak ł miłość — jest motywem przewijającym się przez wiele ^utworów Iwaszkie­wicza, jest sprawą trudną, groźną i w dramatyczny, tragi­czny, sposób piękną jako drugi biegun życia, biegun, o któ­rym autor „Kochanków z Ma­rony” powiedział spośród współ­czesnych ' pisarzy polskich bo­daj najwięcej; przypomnijmy choćby moment śmierci kom­pozytora (Karola Szymanow­skiego) w „.Sławie i chwale”, śmierć młodego pływaka „Tataraku”. W ujęciu tej spra­w wy u Iwaszkiewicza uderza coś niezwykle prostego i szlachet­nego — brak jakiegokolwiek sztucznego zafascynowania, ja­kaś powściągliwość i godność. Takie ujęcie pisarskie wyma­ga Odpowiedniego stylu. I jest styl iwaszkiewiczowśki w „Ko­chankach z Marony” — styl cu­downie prosty, a jednocześnie aż do ćwierćtonów -— ba! „óse­mek” i „szesnastek”, by już pozostać przy muzycznych, po­jęciach --- wyęieniowany, wir­tuozowski W momentach’ szcze­gólnie trudnych i dla pisarz* nowych: w partiach dialogów współczesnej, „nowoczesnej’ młodzieży, używającej., termi­nów . jeszcze do literackie; polszczyzny nie wprowadzo­nych, brzmiących nieraz w pro­zie literackiej ostro i brutal­nie, a tu, u Iwaszkiewicza, wy­zyskanych z nieporównaną fi­nezją i wdziękiem, dostrojo­nych do prostoty i zarazem .poetyckiej umowności tej książ­ki, stylizowanej na baśń wła­ściwie. Oczywiście, ta baśń w niejed­nym względzie powiązana jest z życiem — wiążą ją z nim rea­lia i realne sytuacje (jak choć­by nacisk obyczajowy na pare kochanków, perfidia katonow­­skiep pozy kierownika Horna ludzka niekonsekwencja jegc żony) — ale wiele spraw nie­dookreślonych, przesłoniętych bufo.nadą i mitomanią Janka przesuwa całą sprawę w baś­niową, poetycką sferę mającą uwypuklić dwie tylko główne najintymniejsze sprawy . ko­chanków z Marony: miłość i .śmierć, dwa główne dla Iwasz­kiewicza bieguny życia ludz­kiego, podejmowane w wieiu jego utworach, w poezji, opo­wiadaniach, dramacie i wiel­kich konstrukcjach epickich. Śą więc „Kochankowie z Ma­rony” świetnym wprowadza­niem w klimat artystyczny twórczości Iwaszkiewicza zwłaszćza dla młodego czytel­nika. do którego adresowało tę książkę wydawnictwo. WACŁAW KADKOWSK RAKIETNICY WIAT dziecięcych marzeń zaczynał stanowiska się zwykle . od dorożkarza. Na wysokim koźle z wysoka można patrzeć na świat, z da­la od ojcowskiego pasa. Z wie­kiem przychodziły bardziej skomplikowane marzenia, wśród których wyprawy na dalekie morza i oceany zajmowały nie­poślednie miejsce. Kiedyś na wgtlych łupinach wypuszczali się ludzie w wie­loletni pościg za białym wielo­rybem. Gnata ..ich nięps.tudzpna nigdy ludzka pasja, zdobywania nie zdobytego. Jo rozpalało mlo­d.zieńczg wyobraźnię, przetwa­rzało sny .w niedoścignione ma­rzenie o: mostku kapitańskim na więlorybniczym statku. W i e I o r y b n i.c y - tó sło­wo weszło na stałe do litera­tury światowej jako symbol, lu­dzi odważnych. Gdyby poszpe­rać w słownikach kto. wie — może by się okazało, że to sło­wo jest dziwaczne, niezgodne z duchem języka polskiego. A przecież nikt ■ się chyba nad tym nie zastanawia. Cóż zresz­tą dziś, w 1961 roku, znaczą wyczyny harpunnika, który na rozkołysanej szalupie, siłą swych mięśni, wypuszczał stalowy dzi-Gryt. DZIEŚ /przed miesiącem, któraś z gazet,, niestety, nif pamiętam która, użyła na o­­kreślenie zawodu słowa ra­kietnicy. Pierwszy odruch to wzruszenie rornidn: cóż źą zło­śliwy nowotwór językowy!. A później refleksja — skojarzenie z wielorybnikami. I chyba to słowo także' wej­dzie na stałe do literatury światowej, ba do urzędowego języka wyższych uczelni tech­nicznych. Maty synek sąsiadów, drugoklasista, od trzech lat pragnął zostać marynarzem. Wczoraj powiedział mi, że bę­dzie latał na Księżyc. I jeszcze przed dwoma laty u dorosłych wywołałoby to pobłażający u­­śmiech. Dziś słuchają drugokla­­sistę poważnie, tylko stara bab­cia zastanawia się, czy to dla wnuka aby nie zbyt niebez­pieczny zawód. Proszę zwrócić ąwągę: zawód, Ä więc, jednak - rakiet­nI DYBY mój młody rozmówca zapragnął przed wiekiem zostać bałpunnikiem na wielo­­rybniczyrn statku zbadano b) siłę jego mięśni, odwagę, mo­że kazano by kilka lat szorować pokład.. Dziś czeka go długa, żmudna, droga,, łata nauki, wy­siłek mięśni zastąpi wysiłek u­­myslowy. A więc nie ma po­równań,. poza semantycznymi Ejże, a owa odwieczna ludzka pasja? No taje, stary .kapitan uganiał się zo białym wielo­rybem goniony tą pasją. Tylko Kopernik poza pasja, odkrywa­nia miot ścisły cel,'Kolumb pły­nął ,w określonym kierunku Gagarin ' i Titow polecieli Kosmos ze ścisłym, matematycz­w nym programem ŻYWAMY określenia: _,kps­­monauta. Ale to pojęcie szerokie. Rakietnicy - ten ter­min ukuto, już po Jocie Gaga­rina. Dziś wydaje się być jesz­cze bliższy. Kilka dni temu rozmawiałem ■z mechanikiem statku. To bvl taki -sobie zwyczajny dzienni­karski wywiad. Żadna sensacja. Reporterzy, którzy robili, wywia­dy z . Gagarinem, a dziś zaczną z jego następcą, osiągali. ,na rynku dziennikarskim wyżyny. Kto wić, czy za lat dwadzie­z ścia nie przeprowadzę wywiadu synem sąsiadów, jednym wielu rakietników, i być' rrioże z ten wywiad, przemknie się nie­zauważony przez szpalty gazety. Będżie codziennością. Muszę jednak wyznać, że o­­siągnięcie tej codzienności to, jak mi się wydaje, temat naj­bardziej pasjonujący. I chyba za łat dwadzieścia z wywiad zatytułowany „Rozmowa rakietnikiem” wzbudzi tyle refleksji, ile dzisiejsza poga­wędka z mechanikiem statku. A iednak GRUSZ Wizytacja zakopiańskich przygotowań fTFLFFONEMl W poniedziałek, 14 sierpnia, prze­­bywał w Zakopanem przewodniczą­cy GKKFiT, Włodzimierz Reczek, który poświęcił ten dzień na rozmo­wy z władzami miasta na temat przygotowań do narciarskich mi­strzostw świata oraz zwiedził obiek­ty sportowe. Stwierdził on potrzebę udzielenia pomocy Zakopanemu, które ma sporo kłopotów z przygotowaniem tej ogromnej imprezy sportowej, na którą zjadą sportowcy i dziennika­rze z 23 państw oraz około ISO tys. turystów. Bardzo pomocna będzie dla mia­sta i organizatorów tej imprezy utworzona ostatnio komisja koordy­nacyjna GKRJF’T, na czele której stanął wicepr ewodniczący Józef Rutkowski. Obserwując przebieg prac przy najważniejszym obiekcie mistrzostw — stadionie i skoczni narciarskiej „Duża Krokiew”, przewodniczący Reczek stwierdził bardzo wyraźny postęp robót i wyraził przekonanie że ten imponujący obiekt będzie gotowy na czas. Trasy narciarskie oraz Średnia Krokiew’, na której odbędzie się konkurs skoków do kombinacji oraz jeden z konkur­sów otwartych nie budzą obaw. Bardzo zagrożony jest tylko plan robót przy budowie hali sportowej. R.K. Poznań czeka na start kajakowych mistrzostw Europy (KORESPONDENCJA WŁASNA „TRYBUNY LUDU”) Już tylko dwa dni dzielą nas od rozpoczęcia VI kajakowych mistrzostw Europy, które odbędą się w Poznaniu na Jeziorze Maltańskim. Nic zatem dziwnego, że w komitecie organizacyj­nym mieszczącym się w gmachu dyrekcji MTP panuje ożywiony ruch. , . . Od ub. niedzieli zaczęły zjeżdżać do Poznania pierwsze ekipy spośród 21 krajów uczestniczących w mistrzostwach. Jako pierwsi zameldowali się już 13 bm, kajakarze radzieccy. Łącz­nie z kierownictwem przyjechało 56 osób. Kierownikiem jest P. PietrOw, a głównym trenerem H. Rogaczow. Radzieccy kaja­karze przeprowadzili już pierwsze treningi na naszym torze regatowym. , ... Zespół radziecki jest nie tylko liczny, ale również bardzo silny. Na Malcie zobaczymy m. in. mistrzynię olimpijska w jedynkach Seredinę, która startować będzie w dwójce. Partnerką jej będzie jedna z młodszych zawodniczek. Dotychczasowa partnerka. Sere­­dinv Gruzincewa pojedzie natomiast z zawodniczka z Leningra­du Chwedosiuk. Seredina startować_ będzie także w czwórce. Wśród mężczyzn na uwagę zasługują dwójka kanadyjska Gejszter Makarenko (zloty medal w Rzymie) oraz świetna czwórka w składzie, której znajduje się doświadczony Naumow Tytułu mistrzowskiego z 1959 roku w kanadyjkach broni także Bucharin. Oprócz kajakarzy radzieckich w Poznaniu znajduje się także skromna, bo licząca zaledwie 11 osób ekipa Austrii, We wtorek 15 bm. spodziewany jest przyjazd dalszych ekip: Węgier, Holan­dii, Szwajcarii i Francji. Do mistrzostw przygotował się także Poznań. Na tor ze rega­towym przeprowadzono ostatnie poprawki i ulepszenia. Grun­townie odrestaurowano kwatery, które znajdują się w pobliżu Malty. Wszystkie ekipy otrzymają obszerne namioty z odpowied­nim wyposażeniem. Otwarcie mistrzostw będzie wyglądało nieco inaczej niż to się normalnie praktykuje. Uroczystość Odbędzie się nie had Maltą, lecz w mieście, przed siedzibą Prezydium Rady Narodowej mia­sta Poznania — nowym ratuszem. Poszczególne ekipy przema­szerują najpierw ulicami miasta. Wszystkich uczestników mi­strzostw oraz gości powita przewodniczący RN m. Poznania Jerzy Kusiak. Przemówienia wygłoszą również prezes PZK — A. Bazaniak, oraz przewodniczący Międzynarodowej Federacj: Kajakowej Francuz Coquereaumont. Po części oficjalnej wystą­pi Zespół Pieśni i Tańca „Wielkopolska”. Oprócz mistrzostw seniorów odbędzie się na Malcie tzw. kry­terium juniorów. Będzie to generalna próba przed mistrzostwa­mi Europy w konkurencji juniorów, które odbędą się w roku przyszłym. Udział w kryterium zapowiedziało 9 państw. Barw polskich broni tylko jeden za­wodnik R. Ruszkowski. S. B, Jeszcze jeden pływacki rekord świata Na zakończenie pływackich mi­strzostw USA w konkurencjach kobuecych, które odbywaiy się na pływalni „John Kelly” w Fila­delfii, Amerykanka Becky Collins ustanowiła nowy rekord świata w wyścigu na 200 m moi., uzyskując czas 2.32,8. Poprzedni rekord świa­ta należał do Holenderki Heems­­terk i wynosił 2.34,4. Przed Universiadq Na, Universiade przyjedzie do So­fii dużo turystów z krajów Euro­py, Azji, Afryki i Ameryki. ? centralne bułgarskie biuro tury­styczne „Bałkanturist” czyni od­powiednie przygotowania do nas­zytego rozmieszczenia licznych go­ści. Największe hotele Soiu mają zaledwie 2 tys, miejsc. Większość turystów będzie jednak mieszkała w hotelach. Otrzymają oni bilety na imprezy sportowe oraz występy artystyczne, jakie odbędą się w Solu z okazji UniVersiady. „Bał­­kanturist” planuje także wyciecz­ki na Morze Czarne oraz do innych ciekawszych miejscowości bułgar­skich. Z Finlandii na Universiadę przy­jadą m. m. trzej młodzi lekkoatle­ci, znajdujący się na liście naj­większych nadziei tego kraju na olimpiadę w Iokio, Są to: tyczkarz — Risto Ankio, skoczek w dal — Aire Aziaia i specjalista w pchnię­ciu kulą — Mati łrdele. Ponadto w pływaniu studentów Finlandii reprezentować będą: utalentowany kraulista — Kan Havisto i sprin­ter — Stig Grener, pływający 100 m dow. i 100 m grzbiet. Studenci Finlandii po raz pierwszy będą brali udział w Universiadzie. Japonia reprezentowana będze w Sofii przez drużynę piłki wod­nej oraz 6 pływaków. Studenci Luksemburga przysyła­ją na Uniyersiadę tylko 4 szermie­*y. Cejlon reprezentowany będzie w Sofii przez zespoły koszykarzy: ko­biety i mężczyzn oraz grupę lek­koatletów, którzy wezmą udział w biegach na 100 m, w rzucie dy­skiem, w skoku w dal i wzwyż o raz w skoku w dal kobiet. W KILKU ZDANIACH W Sofii rozegrane zostało intere­sujące spotkanie piłkarskie między mistrzem Bułgarii CDNA Sofia mistrzem Rumunii CCA Bukareszt i Mecz zakończył się wynikiem re­misowym 0:0. W San Rento odbyło się zawodo­we spotkanie bokserskie o tytui mistrza Europy wagi muszej. Obrońca tytułu Włoch Butruni wy­grał przez tko w 6 rundzie z Angli­kiem Lloydem. Mecz miał trwać 15 rund. pięściarze Warto podać, że obaj ci 6 lat temu walczyli ze sobą jako amatorzy na mistrzo­stwach Europy. Wówczas tiłumfo. wał Lloyd. Menażer Włocha stwierdził, iż je­go pupil nie będzie już walczył po raz drugi z Anglikiem, lecz rozpo­czyna starania o spotkanie się z mi­strzem świata kingoetchem (Sy­jam). Nr 223 Doskonała kajakarka węgierska Anita Balogh, która wystartuje do wyścigu na 500 m, podczas treningu Foto CAF SPORT SKŁAD polskich kolarzy m mistrzostwa świata W poniedziałek Komisja Sporto­wa PZ^ici, ustaliła skład repre­zentacji Polski na kolarskie mi­strzostwa świata, które odbędą się w Szwajcarii w dniach 25—31 bm, Skład szosowców przedstawia się następująco: Gawliczek, £t. Gaz­da, Pokorny, Fornalczyk, Sumiń­ski, Beker i Piechaczek. Który t siedmiu wymienionych zawodni­ków będzie rezerwowym okaie się później. Na torze reprezentować nas będą: Zając i Wachecki (sprin­ty), Józefowicz (wyścig na 4 km) oraz Bek (wyścigi za m-otorami), Z zagranicznych boisk lekkoatletycznych W holenderskiej miejscowości Beverwijk odbyło się międzypań. stwowe spotkanie lekkoatletyczne kobiecych drużyn NRD i Holandii. Zwyciężyły Niemki 72.5:44,5 pkt. Niespodzianką była porażka w sko­ku w dat b. rekordristki świata Niemki5 Claus, która uzyskała 6,09. Pierwsze 'miejsce zajęła reprezen­tantka Holandii — Bijleveld, uzy. skując 6,19. Ta sama Hoienderka wygrała bieg na 100 m. zwycięża,ae Niemkę Flaepke. Obydwie zawód, niczki uzyskały po, 12,0. W biegu na 60 m ppL triumfowała Niemka Pir­­kemeyer — 11,3, a w rzucie dyskiem Niemka Mueller — 53,57 słs Na międzynarodowych zawodach lekkoatletycznych w Istambule dwa zwycięstwa odniosły lekkoatletki rumuńskie. 5V rzucie dyskiem Ma­­noliu uzyskała 53,27, a w rzucie oszczepem Bici — .54,66, AfIEDZIELA lekkoatletycz­­lV na czyli innymi słowy zawody kadry w Lodzi stała pod znakiem doskonałego po­ziomu i wielu wyników tej klasy, że wypada dać przy nich kilka słów komentarza Autor niedzieli numer jeden, (o Edmund Piątkowski. W poprzednim komentarzu lek­koatletycznym wspominałem, że moim zdaniem, Piątkowski ma zbyt. mało okazji do obró­cenia swej wyśmienitej for­my w równie wyśmienite wyniki. Ęksrekordzista świa­ta jakby biorąc pod, uwagę powyższą opinię zapowiedział rekordu świata, trzeba mó­wić o doskonałym jego po­ziomie: 7, rezultatem. 6,3S moż­no, wygrać większość spotkań międzypaństwowych, Następ­ny rekord, to wynik Marti Piątkowskiej w biegu, na 80 m, ppł. 1 tutaj autorka oraz druga na mecie Wagnerowa podniosły bardzo wartość tej konkurencji w dowych tabelach. międzynaro­10,7 bo­ta 'em to rezultat zaledwie o 0,2 gorszy od rekordu Europy Trzeba przyznać, że wyniki dwóch naszych biegaczek są sporym zaskoczeniem. Uzy­skały je bowiem zawodniczki Po lekkoatletycznej niedzieli Kadra z uporem szturmuje rekordy Kłopoty z zapleczem niedzielnym startem całą ich serię. Łódzki yjystęp Piąt­kowskiego nosił znamiona początku pogoni za utraco­nym rekordem, świata. Począ­tek był dobry — 59.55, w ofi­cjalnym komunikacie, to re­zultat pierwszej wody, a 60,61 — rzut minimalnie spalony (lepszy od rekordu Silvestrc o 9 cm) pozwala przypusz­czać, że nasz zawodnik jakc drugi na śiciecie przekroczy mityczną do niedawna „60”, Jakby zachęcony tym rzu­tem i doskonałą serią Piąt­kowski, zapowiedział na śro­dę nowy atak na rekord świata. Życzymy powodzenia. If JBRO — 6,38 w skoku u dal. Rekord Polski. Re­zultat ten bardzo cieszy. Do niedawna bowiem, mowa o bieżącym sezonie, radowali­śmy się ze skoków naszych reprezentantek w granicach 6,20. Były to rezultaty wy­sokiej klasy, ale nie najwyż­szej. Teraz, kiedy rekord Pol­ski wynosi zaledwie o 10 cm mniej od aktualnego (wynik fenomenalnej Szczelkanowei\ mające chyba ponad dziesię­cioletni staż sportowy. Brawo! Plotkarze również wymaza­li z tabeli stary rekord. Stale poprawiający, się Muzyk uzy­skał 14,1 co czyni realnymi ambicje, by rekord Polski znajdował się w najbliższym czasie poniżej 14 sekund. If YŁY to wiadomości z ga­­tunku miłych. Jest jed­nak i w tym kielichu kropla goryczy, w postaci Wysokiej porażki reprezentacji mło­dzieżowej z Wiochami, W zeszłym roku na obcym te­renie nasi juniorzy wyuml­­czyli remis. Teraz przegrali aż 84:112. Wniosek stąd nie­zbity, że w dziedzinie pracy z młodzieżą nie wszystko jest w porządku. Wydaje na.m się także, że PZLA nie jest zbyt dokładnie zorientowany aktualnych możliwościach po­w szczególnych zawodników. Jak się bowiem dowiadujemy Związek nie prowadzi do­kładnej statystyki wyników a reprezentacją ustalana była nawet na zasadzie: „kio co i kogo pamięta”. A. L. Wydawca: Komitet Centralny Polskiej Zjednooronej Partii Robotniczej Redaguje Kolegium Nakładem Wydawnictwa Prasowego „Trybuna Ludu". Redakcja: Warszawa, ol. Starynkiewlcza ł. Telefony: Centrala: 8-34-01 i 21-22 61 Redaktor Naczelny 8-17-08 Zasteoca Redaktora a, 8_77*f7, Sekretariat 8-98-65, dz.at partyjny: 8 97-37 dział zagraniczny 6-96-54. dział ekonomiczny: 8-43-08. dział rolr.y: 8-98-78 dział kulturalny: 8 65 S5 dział naukt ! szkoln<°wa 8-7r-«i Tzfał ustdw 8S52^ Bn5 '4 Naczel­dział stołeczny: 8-71-82' dna* sportowy 8-08-89 Administracja: 8-27-19. Redakcja nocna: 3(1-17-04 Warunki prenumeraty: Zamówienia i wpłaty na prenumerate Indywidualna w kralu przyjmują urzędy pocztowe I Ustonosze Instytucie centralne' Smawiara neenumtra»* c-rrowr Ruch”, ul. Srebrna 17. Warszawa konto PKO 1-6- 00070 Zamówienia 1 przedpłaty na prenumerat« przyjmowań* są do 15 dnia każdego miesiąca poprzedzającego okres prenumeraty. Cena o ren u mer a ty: mYesięczm * 15 ź) PrenumerataTa granice yyvnoaU kwart nńłrncznie Zamówienia I wpłaty na prenumeratę D, zyimuje PKW Ruch" W-wa, ul Wilcza 46, tel. 3-54-61 konto PKO - 1-6-100024. Egzemplarze zdeaktuallzQwane nabyć można w Central! Kolportażu Prasy ł Wydawnictw Ruch” Warszawa ul dębina 12 o JoZlnt* brzC mui? ńzia. neio-zeń redakcji Plac Hrynkiewicza. 7, tej. 8-34-0,. wewn. 272. Dział Ogłoszeń Prasowych Powszechnej Agencji Reklamy „PAR-- Warszawa, ul. Poznańska 38 telefony 8-23-09 ofa, 8-86-41, ^ak idwnlet^ wszyśtkie' Biura "głoszeń HSW ?.Pria- w^ miastach K ' wf szawa Ä • nakłady Graficzne uom Słowa Polskiego S-28

Next