Trybuna Ludu, kwiecień 1968 (XXI/91-118)
1968-04-08 / nr. 98
2 Murzyni USA żądają sprawiedliwości Bunt desperatów (OD STAŁEGO KORESPONDENTA „TRYBI; NT LUDU” W WASZYNGTONIE) Kiedyś w Ameryce plenipotentami polityków byli gangsterzy; teraz polityczne porachunki załatwia się przy pomocy karabinów Remingtona wyposażonych w snajperską lunetę. Kiedyś Murzynów można było wystraszyć krzyżami płonącymi na wzgórzach Georgii i Alabamy; teraz porządków płonącej stolicy USA pilnują spadochroniarze 82 dywizji desantowej. Zmieniło się wiele, ale jednocześnie wiele pozostało bez zmian. Oto dlaczego w Memphis padł skrytobójczy strzał i oto dlaczego odezwał się on wybuchem w dziesiątkach amerykańskich miast, od wybrzeża do wybrzeża. „W naszych oczach — pisał murzyński publicysta William Raspberry — ofiara stała się uosobieniem wszystkich czarnych... (podejrzewających), że również inne białe palce ochoczo spoczęłyby na cynglu” Po zeszłorocznych rozruchach prezydent powołał komisję, którą na świadka wezwała m. in. dr Kennetha Clarka, znanego murzyńskiego psychologa i eksperta od spraw społecznych. Clark ociągał się ze składaniem zeznań i wyjaśnił swoje zastrzeżenia. Czytając uwagi komisji odniósł on wrażenie, że czyta po raz wtóry sprawozdania z zamieszek, jakie miały miejsce w Chicago w roku 1919, w Harlemie w latach 1935 i 1943, w Los Angeles w 1965 roku. Przyczyny były zawsze te same: dyskryminacja rasowa, okropne warunki mieszkaniowe, szczątkowy system oświaty, brak pracy i bezrobocie. Niejeden spec od siedmiu boleści wskaże dziś, że podłożem obecnych rozruchów są analogiczne przyczyny. Nie komisje sa jednak potrzebne, lecz działanie i jeszcze raz działanie: materialne, a więc ogromne fundusze, rzędu dziesiątków miliardów dolarów — oraz Psychologiczne — gotowość nadania Murzynom równych praw, wy/.by cie się rasizmu. Tymczasem Ameryka ogranicza się do składania kondoiencji i słów ubolewania. Przecież pogodzono się z tym, że eksplozje w murzyńskich gettach są nieuniknione. Sam prezydent mówił niedawno, że się ich spodziewa. Jeżeli pogodzono się z nimi, oznacza to, że wybrano raczej tę alternatywę niż szybkie przystąpienie do zasadniczych reform. Biały amerykański podatnik nie ścierpi, aby dla „czarnuchów” zabrano mu z kieszeni tyle miliardów, ile kosztuje choćby wojna w Wietnamie — nawet gdyby wojny nie było. Następuje więc sprzężenie zwrotne — odruchowy, spontaniczny bunt, dezorganizujący nienawistną lub obojętną Murzynom machinę społeczną, Kiedy wśród społecznych zgliszcz władze nawołują dc przestrzegania „prawa i porządku”, Murzyn z getta odpowiada oporem, ponieważ prawo jest mu wrogiem, a porządek — segregacją. Śmierć dr Kinga przyspieszyła wybuch (spodziewano się go latem) — rozgoryczenie było dojrzałe, a gniew łatwopalny. Bo jakże inaczej . można wytłumaczyć błyskawiczne rozprzestrzenienie się murzyńskich wystąpień? Martin Luther King byl pionierem murzyńskiej emancypacji w latach powojennych, jej symbolem i apostołem. Ale mieszkańcy gett Północy, Zachodu i Środkowego Zachodu, jeżeli kierowali się instynktem politycznym, szukali natchnienia w bliższych im ośrodkach, mniej wizjonerskich i bardziej przyziemnych. Br King należał do działaczy umiarkowanych, jego filozofia była doktryną miłości bliźniego i pojednania. Murzyn z getta nie potrafił miłować stójkowego, ani jednać się z zachłannym sklepikarzem, który za lichotę odzierał go ze skóry. Więc Murzyn z getta coraz chętniej słuchał młodych radykałów, którzy oduczali go cierpliwości. rzucili hasło „niech gwałt się gwałtem odciska” i żądali „władzy dla czarnych” — nie kiedyś w przyszłości, lecz już, zaraz, natychmiast. Prawo obywatelskie, którego domagał się dr King, należało do minionego etapu. Dwoje autorów, Prances Fox Piven i Richard A. Cloward, przypomniało w artykule ogłoszonym w „New Republic”, że ruch na rzecz praw obywatelskich lansowała w latach 50 nowa burżuazja murzyńska, zwłaszcza na Południu. Segregacja rasowa pozbawiała ją bowiem zewnętrznych oznak prestiżu, które normalnie towarzyszą wyższemu statutowi ekonomicznemu Jednakże emigracja Murzynów z Południa, gdzie niewolnictwo zostawiło skazy, przeniosła główne ośrodki „czarne; koncentracji” na Północ. Rozruchy w miastach tej strefy — stwierdza „New Republic” „są odpowiedzią ubogiej ludności murzyńskiej na nowe warunki społeczne i ekonomiczne w jakich ona się znalazła, tak jak ruch na rzecz praw obywatelskich był odpowiedzią czarnych klas średnich na zmieniającą się sytuację”, Niegdyś murzyńska elita mogła Uanalizować niezadowolenie plebsu. Występując jednak jako transmisja hiaiej struktury władzy, elita została skompromitowana. Powstali konieczność odnalezienia w gettach własnych środków politycznego wyrazu, które mogłyby posłużyć za dźwignię awansu ekonomicznego. Murzyńscy radykałowie nie mają zaufania do białej Ameryki, nie chcą kazań i jałmużny, lecz sprawiedliwego podziału dóbr doczesnych; nie wierzą w urny wyborcze: głosy Murzynów są mile widziane, lecz nie występują one w sposób zblokowany, a zatem nie przynoszą żadnych efektów dla zainteresowanych. Niektórzy radykalni przywódcy skłaniają się do stworzenia przynajmniej własnego samorządu w gettach, do uzyskania władzy municypalnej Są to jednak mgliste i niesmrecyzowane postulaty. Na razie pozostaje negacja — zro-zumiała i początkowe stadium nie zorganizowanych jeszcze dostatecznie ruchów społecznych Rozpacz i wyobcowanie pchają do odruchów rebelii, plądrowania, palenia domów, sklepów. W gruncie rzeczy, ' tę akty -desperacji są tragiczną grzywną, jaką płaci Ameryka za swą politykę rasizmu i eksnloa-tacji M. BEREZOWSKI P® przemówieniu Johnsona w sprawie Wietnamu Konieczność (KORESPONDENCJA WŁASNA AR Z NOWEGO JORKU) Dziennik „Chfistiaiif'Science Monitor” uważa, że prezydent Johnson nakazał ograniczyć ataki powietrżrtó tia "Wietnam, gdyż nie przynosiły wyników i były nieopłacalne. Zdaniem „Us News and World Report” obecne kroki w Wietnamie wynikają z kilku konkretnych konieczności. Do lutego polityka waszyngtońska zmierzała rozszerzenia wojny. w kierunku Połączone sztaby przygotowały plan ataku na Kambodżę. Były współpracownik prezydenta dy’ego, Roger Hilsman, Kennewspominał niedawno o planach lądowej inwazji Północnego Wietnamu. Ustąpienie McNamary zwiększyło wpływy wojskowego skrzydła administracji Ostatnio jednak plany geograficznego rozszerzenia wojny poszły do szuflady, a prezydent Johnson, zamiast dodatkowych 200 tys. żołnierzy, dał Westmorelandowi 13 tysięcy i... dymisję. Po raz pierwszy zarysowa-ła się s zan s a rok o w a ń po koj ö -wvnh Punktem zwrotnym była ofensywa Sił Narodowego Frontu Wyzwolenia Płd. Wietnamu, która wstrząsnęła Waszyngtonem i amerykańską opinią publiczną. Prawybory dowiodły, że koszt wojny wietnamskiej, liczony w krwi i dolarach, przekroczył cierpliwość milionów Amerykanów. Wiele kół finansowó-przemysłowych doszło do wniosku, że Johnson nie przegrywa tej wojny, lecz już ją przegrał. Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na wysłanie do Wietnamu dwumilionowej armii, a kilkaset tysięcy żołnierzy wystarcza tylko do pojedynku na przetrzymanie, przy czym stało sie wiadome, kto może czekać dłużej. Jeżeli druga wojna światowa wojna koreańska przyniosły Amei ryce koniunktury gospodarcze, to obecna sytuacja wojenna pociąga za sobą odmienne konsekwencje. W odróżnieniu od wojny światowej, którą prowadziły wszystkie mocarstwa gospodarcze, Stany Zjednoczone walczą w Wietnamie same i nie mogą zarabiać na innych. Przeciwnie, amerykańskie złoto odpływa do Europy, zwłaszcza do Francji. W odróżnieniu od wojny koreańskiej, kampania w Wietnamie rozpoczęła się w chwili, gdy wydatki wojskowe USA i tak już znajdowały się na wyśrubowanym poziomie. Wietnamski deficyt płatniczy zagroził międzynarodowej pozycji dolara, a środki obrony waluty, proponowane przez administrację część Kongresu, zrodziły niebezpiei czeństwo wojny handlowej między Ameryką i Europą Zach. Ponieważ Stany Zjednoczone eksportują dwa razy więcej, niż importują, Ameryka miałaby w takiej wojnie o wiele więcej do stracenia, niż do wygrania. Wewnątrz kraju wojna wietnams. ka nie tylko wstrzymała kuracji amerykańskich chorób socjalnych, lecz doprowadziła do kryzysów przeciwko którym kieruje się gwałtowny protest polityczny i społeczny. Wojska federalne które bro. nlły jesienią Pentagonu przed pacyfistami, otaczają dzisiaj kordonem Biały Dom, aby zagrodzić drogę Murzynom. Wprawdzie pewne grupy ludności korzystają z koniunktury typu wojennego, ale z oficjalnych danych rządowych wynika, że w ub. roku ogólna zwyżka kosztów utrzymania wyprzedziła podwyżkę zarobków. Podczas gdy ośrodki przemysłowo-wojskowe w stanach Południa i Południowego Zachodu popierają eskalację, to bardziej tradycyjne odłamy wielkiego businessu, zorientowane raczej na Europę i reprezentowane głównie na nowojorskiej Wall Street, niepokoiły się od dłuższego czasu, iż wojna przesuwa proporcje zysków i wpływów państwowych na ich niekorzyść, a ostatnio wypowiedziały Johnsonowi otwartą walkę. Oczywiście, koncerny i banki nie ogłaszają swego stanowiska w kwestii Wietnamu. Jednakże ich publiczna reprezentacja — kompanie telewizyjne NBC i CBS, koncerny: prasowy buce’a i dziennik „Wall Street Journal” zatrąbiła do ataku na johnsonowską politykę wojenna W miesiąc później prezydent oznajmił, że rezygnuje z drugiej kadencji i złożył znana propozycję rozmów w sprawie Wietnamu. BARTOSZ JANISZEWSKI Wicemin. Dmochowski w Pekinie PEKIN (PAP). W sobotę w późnych godzinach wtetTornycri przydrogą lotniczą^lct- minister Hand Tu_ _ _. jg. a g r ä MCżti e g o, iftaHan" 15m“öcfi'awiS:i. Gości a wita 1 i rrar..TötntS'KiT wiceminister Handlu Zagranicznego ChRL. Caou Huamin z gronem wyższych funkcjonariuszy tego resortu oraz chiartre .d'af^aiccs. ambasady PRL,, Stefan Kwi.a.tko.wski, radca randlowy, Wik_ Jor JVJigilczynski wraz z szymi współpracownikami. najbliżCelem wizyty jest sfinalizowanie rozmów dotyczących zawarcia umowy handlowej między obu krajami na rok 1968. Demonsfracia w Brukseli BRUKSELA (PAP). Pod hasłami „Położyć kres bezrobociu”, „Wskrzesić gospodarkę Walonii” demonstrowało w sobotę 6 kwietnia w Brukseli ponad 30 tysięcy Walonów. W demonstracji, zorganizowanej przez walońską sekcję Powszechnej Federacji Pracy Belgii, ■wzięli udział przedstawiciele partii komunistycznych, socjaliści oraz członkowie innych organizacji Restrykcje wobec opozycji w Brazylii NOWY JORK (PAP). Jak donoszą z Rio de Janeiro, brazylijski minister sprawiedliwości wydal zarządzenie zabraniające wszelkiej politycznej działalności frontu, który usiłowała stworzyć opozycja w Celu walki o demokratyzację kraju. Policja otrzymała rozkaz aresztowania obywateli oraz zamyks nia pism, kolportujących wszelkie materiały tej organizacji Nowy przywódca liberałów w Kanadzie LONDYN (PAP). Agencja Reutera donosi z Ottawy, że w sobotę wieczorem minister sprawiedliwości Pierre Elliot Trudeau został wybrany przywódcą rządzącej Partii Liberalnej. Stał się on tym samym następcą premiera Pćarsona z chwilą, gdy Pearson — przypuszczalnie za dwa tygodnie — poda sic do dymisji ZE ŚWIATA A. Kosygin zakończy! wizytę w Iranie MOSKWA (PAP). Przewodniczący Rady Ministrów ZSRR, Aleksiej Kosygin ' powrócił w niedzielę z Teheranu do Moskwy. Szef rządu radzieckiego przebywał w Iranie z ofi-cjalną wizytą na zaproszenie premiera Iranu. Howejdy. W dredre do Japonii lito w (Marowsku MOSKWA (PAP). Udający się z wizytą oficjalną do Japonii prezydent Jugosławii, Josif Broz Tito, przybył w niedzielę do Chabarowska. W BRATNICH PARTIACH XIX Zjazd KP Luksemburga PARYŻ (PAP). — 7 bm. w Luksemburgu rozpoczął obrady XIX Zjazd Komunistycznej Par tii Luksemburga, na którym referat KC o zadaniach komunistów luksemburskich w obecnej sytuacji wygłosił sekretarz generalny partii, Dominique Urban i Mówca stwierdził na wstępie, iż ostatnio wśróci najszerszych warstw z ludności wzmaga się niezadowolenie polityki kół rządzących, która prowadzi do pogorszenia warunków' bytu, wzrostu podatków i cen oraz podporządkowania gospodarki Luksemburga zagranicznym monopolom. Polityka zagraniczna rządu — kontynuował D. Urbani — sprowadza się do podporządkowania kraju dyktatowi USA oraz do udziału we wspólnym rynku i NATO. Mówca zwrócił również uwagę na wzrost nastrojów’ neofaszystowskich w sąsiadujących z Luksemburgiem Niemczech zachodnich. Mówiąc o problemach międzynarodowego ruchu robotniczego D. Urbani oświadczył, iż Komunistyczna Partia Luksemburga stoi na pozycjach internacjonalizmu proletariackiego. KP Luksemburga w pełni popiera uchwały Konsultatywnego Spotkania przedstawicieli partii komunistycznych i robotniczych w Budapeszcie i z zadowoleniem wita zwołanie narady moskiewskiej, która, „stanowić będzie doniosły krok ns drodze d,o umocnienia jedności międzynarodowego ruchu komunistycznego”. KP Luksemburga weźmie aktywny udział w pracach komisji przygoto- 1 wawczej PRAGA (PAP). Jak informuje agencja CTK, w wywiadzie dla radia czechosłowackiego, udzielonym 6 bm., I sekretarz KC KPCz, Aleksander Dubczek powiedział, że „spray, dotyczących całego państwa : społeczeństwa nie można rozwiązywać pochopnie, bez trzeź. wej oceny, bez zestawienia : rozważenia realnych możliwości i rzeczywistych potrzeb” Nawiązując do roli partii politycznych i Frontu Narodowego Czechów i Słowaków, A. Dubczek oświadczył: oprócz KPCz istnieją u nas 4 partie polityczne i liczymy na nie w realizowaniu polityki Frontu Narodowego. Program działania KPCz uwzględnia ich działalność i sądzę, że w przyszłości te partie polityczne odegrają poważną rolę w zespoleniu wysiłków całego naszego narodu”. A. Dubczek podkreślił dalej, iż Frontowi Narodowemu należy przyznać w społeczeństwie miejsce, które mu się słusznie należy, oraz że stanowić to będzie „jeden z doniosłych czynników przyczyniających się do zjednoczenia narodu” W związku * problemem federalizacji państwa, A. Dubczek powie-dział, problem, iż jest to nader poważny który trzeba przemyśleć w taki sposób, aby rozwój ekonomiczny i przebiegający określony proces międzynarodowego podziało pracy był kontynuowany również w warunkach nowego porządku państwowo-prawnego. „Nie ustanowimy między naszymi narodami — Czechami i Słowakami — jakiejś ścisłej granicy, która rozdzielałaby nas lub stała na przeszkodzie dalszemu umocnieniu naszej gospodarki” — dodał I sekretarz KC KPCz. Na pytanie, dotyczące stanowiska przywódców ZSRR wobec rozwoju sytuacji w Czechosłowacji , A. Dubczek odpowiedział: „Bardzo szanujemy stanowisko towarzyszy radzieckich, które odarte jest na zasadzie nieingeirowania w nasze sprawy wewnętrzne. Nasze stosunki z ZSRR sa stosunkami przyjaźni. Głęboko wierzę, że będzie tak również w przyszłości, ponieważ problem stosunku do Związku Radzieckie, go jest nie tylko sprawą Komunistycznej Partii Czechosłowacji, ale naprawdę sprawą całego naszego narodu” A. Dubczek podkreślił następnie, że w dalszym rozwoju budownictwa socjalistycznego w Czechosłowacji trzeba będzie uwzględnić pewną specyfikę zgodną z historycznym rozwojem obu narodów, partii komunistycznej i danym stopniem rozwoju socjalistycznego społeczeństwa. „Jest jednak w pełni zrozumiałe — powiedział w zakończeniu A. Dubczek — że jesteśmy komunistami internacjonalistami i nie ignorujemy doświadczenia pozostałych partii komunistycznych”. KPCz uwzględnia działanie Frontu Narodowego Wywiad radiowy tow. A. Dubczeka Oświadczenie rządu DRW pomieszało karty propagandy USA Artykuł dziennika „Prawda” DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 DRW — pisze dziennik — niezwłocznie wyraził gotowość wyznaczenia przedstawiciela dla nawiązania kontaktu z przedstawicielem USA w celu omówienia ze strona amerykańską sprawy bezwarunkowego przerwania bombardowań i wszystkich innych aktów wojny prze^ tiwko DRW, tak aby można było rozpocząć rokowania. Jak stwierdza autor komentarza T. Kolesniczenko, oświadczenie to wywołało aprobatę i poparcie wszystkich, którzy są szczerze zainteresowani w zakończeniu wojny w Wietnamie. Jednocześnie oświadczenie rządu DRW pomieszało karty propagandy amerykańskiej i wywołało popłoch w Waszyngtonie. Reakcja Waszyngtonu jest zrozumiała — pisz® autor artykułu. Rzeczywiście, pokojowa inicjatywa jaką DRW wystąpiła w momencie z gdy USA kontynuują barbarzyńskie bombardowania terytorium Wietnamu Północnego, zwiększają liczebność swych wojsk i marionetkowei armii na południu, ponow. nie zrywa maską z agresorów', odsłaniając ich obłudę i upartą niechęć do słuchania głosu rozsądku Rozwiązanie problemu Wietnam skiego mole ruszyć z martwego punktu tylko pod warunkiem zaprzestania agresji imperializmu amerykańsklego przerwania bombardowań DRW, pod warunkiem wycofania wszystkich wojsk agresora z ziemi wietnamskiej. Jest to zgodne z zasadami porozumień genewskich w sprawie Wietnamu z roku 1954 i stanowi jedyną słuszną podstawę politycznego rozwiązania problemu wietnamskiego. Obecnie, kiedy rząd DRW ponownie potwierdził wo-lę pokojowego uregulowania problemu wietnamskiego, światowa opinia publiczna ze szczególną uwagą śledzi manewry Stanów Zjednoczonych. Domaga się ona od rządu amerykańskiego absolutnego zaprzestania bombardować Wietnamu Północnego, poniewai tylko w takim wypadku otwarts zostanie droga do rozmów politycz. nych i do osiągnięcia pokoju”, BERLIN (PAP). Rząd NRD opublikował oświadczenie, w* którym wyraża całkowite poparcie dla deklaracji rządu DRW z 3 kwietnia I9S8 r. Oświadczenie stwierdza, iż rząd NRD nadal poiplera słuszne żądania narodu wietnamskiego, wyrażone w czterech punktach rządu DRW i w Narodowego programie politycznym Frontu Wyzwolenia Wietnamu południowego. Oświadczenie podkreśla, że rząd i naród NRD występują za zaprzestaniem barbarzyńskiej agresji imperializmu amerykańskiego w Wietnamie 1 jako pierwszego kroku żą. daJa całkowitego i berwa-runkowegc zaprzestania bombardowań i innycl akcji wojennych przeciwko DRW. A * li*J liiri L.L* ł/4_> Program wyborczy włoskich komunistów RZYM (PAP). 7 bm. dziennik „Unita” opublikował tekst programu zatwierdzonego przez KC WłPIC w związku z mającymi się odbyć 19 maja wyborami parlamentarnymi. Program poprzedza uchwała kierownictwa WłPK na temat sytuacji w Wietnamie. Stwierdza ona m. in., iż kierownictwo partii, pragnąc jak najgoręcej, by rokowania rozpoczęły się możliwie najszybciej i zostały uwieńczone pomyślnymi wynikami, przesyła braterskie pozdrowienia mężnym patriotom wietnamskim, rządowi Demokratycznej Republiki Wietnamu i Narodowemu Frontowi Wyzwolenia. Kierownictwo WłPK domaga się natychmia-stowego i całkowitego wstrzymania bombardowań, wzywa rząd włoski do występowania z inicjatywami, które wyrażałyby pokojowe dążenia naród* i zobowiązuje komunistów do rozszerzania sił an ty imperialistycznych Główny cel proponowanej prxe? WłPK nowej polityki zagranicznej Włoch — stwierdza się w programie — polega na doprowadzeniu do prawdziwej niezawisłości narodowej kraju i uczynieniu go niezależnym od wszelkich bloków wojskowych Dlatego właśnie Y\TłPK domaga się, by Włochy wystąpiły z NATO, Program wyborczy WłPK podkreśla dalej, iż rząd centrolewicy realizował politykę rozwoju gospodarczego kosztem robotników i chłopów, skaaainych na bezrobocie, emigracje, niskie zarobki i wzrastający wyzysk. Centrolewica, zrezygnowawszy ze swoich początkowych zamierzeń reformatorskich i straciwszy swe najbardziej postępowe siły, stopniowo ulegała przemianom, stając siię w rzeczywistości parawanem i podporą władzy ekonomicznej monopolistycznego kapitalizmu. W toku kampanii wyborczej — głosi dalej program — WłPK chce znieść wszystkie bariery antykomunistyczne 1 poprowadzić swych wyborców do walki, w celu doprowadzenia do porażki partii chrześcijańsko - demokratycznej i centrolewicy. WłPK nie zmierza do żadnych wąskich interesów partyjnych, lecz wyraża powszechne dążenie do demokracji i postępu. Przemówienie tow. Cedenhafa na plenum KC MIRP-l UŁAN BATOR (PAP). Agencja Moncame przekazała tekst przemówienia wygłoszonego w czwartek na plenum KC Mongolskiej Partii Ludowo-Rewolucyjnej przez pierwszego sekretarza KC, premiera Mongolii J. Cedenbała. Nawiązując do wyników budapeszteńskiego Spotkania konsultatywnego przedstawicieli partii komunistycznych i robotniczych J. Cedenbał podkreślił, że głównym wynikiem spotkania, które przebiegało w partyjnej atmosferze i przy przestrzeganiu zasad demokratycznych i norm przyjętych w stosunkach wzajemnych między partiami, była jednomyślna zgoda jego uczestników na zwołanie nowej międzynarodowej narady partii komunistycznych i robotniczych w końcu br. w Moskwie. Nasza partia i rząd, cały naród mongolski — kontynuował mówca — w pełni popierają wyniki sofijskiej narady Państw — Stron U- kładu Warszawskiego i drezdeńskiego spotkania przywódców partii komunistycznych i robotniczych oraz rządów krajów socjalistycznych, jako całkowicie zgodne z interesami narodów całej wspólnoty socjalistycznej, z interesem umocnienia pokoju i bezpieczeństwa narodów. Nasza partia i rząd, masy pracujące MRL ponownie wyrażają solidarność z bohaterskim narodem wietnamskim i wraz z partiami, rządami i narodami bratnich krajów socjalistycznych, wraz z postępowymi siłami świata jeszcze raz domagają się od USA niezwłocznego położenia kresu zbrodniczej agresji w Azji Południowo-Wschodniej, wycofania z Wietnamu swoich wojsk i wojsk swych sojuszników, niezwłocznego i całkowitego wstrzymania barbarzyńskich bombardowań i innych aktów zbrojnych przeciwko DRW, wejścia na drogę pokojowego rozwiązania problemu wietnamskiego bez wysuwania jakichkolwiek warunków, W dalszym ciągu swego przemówienia J. Cedenbał poruszył szereg problemów wewnętrznych kraju. P ON JLjbJJ />L Zebranie partyjne w Politechnice Warszawskiej DOKOŃCZENIE ZE STR. Wskazywano przy tym na potrzebę większej ofensywnośei masowych środków przekazu w walce z wrogą propagandą, dostarczania członkom partii i całemu społeczeństwu pełniejszej argumentacji politycznej. / Zabierający w dyskusji głos pracownicy naukowi, stuc^pci. działacze organizacji młodzieżowych zwracali uwagę na konieczność konsekwentnej wątpi z wszelkimi przejawami wrogiej, syjonistycznej działalności i propagandy W dyskusji postulowano m. in. potrzebę zmiany ustawy o szkolnictwie wyższym oraz zwiększenia liczby młodych pracowników naukowych pełni zaangażowanych politycz-w ni a-W czasie zebrania zabrał głos tow. GTeńon Kliszko. UstcTsTTnkował się on do problemów poruszonych .w dyskusji oraz odpowiedział na liczne pytania, które dotyczyły oceny niedawnych wydarzeń, sytuacji w partii, polityki kadrowej itp. Wiele uwagi Z. Kliszko poświęcił zagadnieniom życia, wewnątrzpartyjnego. Mówiąc o aktualnych problemach prący partii, jej organizacji i instancji Z. kliszko przypomniał historyczne warunki, w jakich rozwijał się polski ruch robotniczy, zarówno w okresie dwudziestolecia międzywojennego, w okresie okupacji hitlerowskiej oraz po 1945 roku. Podkreślił on m. in. wpływ sytuacji międzynarodowej na rozwój sytuacji w kraju. Sekretarz 'KC podkreśli) sprawę odpowiedzialności partii i jej wszystkich członków za to wszystko, co dzieje się w kraju i w każdym środowisku. Organizacje partyjne muszą rozpocząć od działania na swoim terenie. Muszą wypracować konstruktywny plan pracy w swojej uczelni, czy zakładzie. Potrzebne jest ofensywne działanie organizacji, duże poczucie odpowiedzialności oraz rozwijanie tego co dobre w pracy partyjnej i odrzucanie tego co te pracę hamuje Ważnym zadaniem jest kształtowanie ideowych, zaangażowanych postaw wszystkich członków partii, które muszą się klarować w działaniu, w podejmowaniu i rozwiązywaniu problemów politycznych oraz konkretnych spraw Nawiązując do ostatnich wydarzeń i sytuacji na wyższych uczelniach Z. Kliszko stwierdził, że są oczywiste fakty, z których młodzież akademicka musi zdawać sobie sprawę. Państwo przeznacza na kształcenie studentów olbrzymie środki, rozwinięty został system stypendiów, sieć domów akademickich itp. To wszystko, wypracowane przez robotników, chłopów i inteligencję, musi być efektywnie wykorzystane przez młodzież. Młodzież musi zdawać sobie w pełni sprawę również ze swoich obowiązków wobec ojczyzny, która czyni wszystko, bjr zapewnić młodemu pokoleniu jak najlepsze warunki życia i nauki. Bardzo ważnym problemem jest stworzenie warunków równomiernego startu młodzieży robotniczej i chłopskiej. Podjęte kilka lat temu środki są niedostateczne. Udział tej młodzieży wśród studentów wyższych uczelni musi być wydatnie zwiększony. Kończąc Z. Kliszko podkreślił. iż problemy podnoszone obecnie przez organizacje i członków partii będą przedmiotem także dvskusji przedzjazdowej. To wielkie ożywienie organizacji partyjnej Politechniki Warszawskiej, podobnie jak wszystkich organizacji partyjnych. jest i będzie wielką pomocą dla partii, jej kierownictwa z tow. Wiesławem w rozwiązywaniu wszystkich problemów zarówno merytorycznych jak i kadrowych, a przede wszystkim problemów ulepszania pracy partii i rozwijania budownictwa socjalistycznego. Na zakończenie zebrania Podstawowa Organizacja Partyjna przyjęła uchwałę, którą postanowiono przesłać na ręce I Sekretarza KC PZPR tow. Władysława Gomułki. (PAP) Rozmowy 0. Czernika przed sformowaniem nowego rządu CSRS PRAGA (PAP). Jak podaje agencja CTK. Oldrzich Czernik, któremu prezydent Czechosłowacji powierzył misję sformowania nowego rządu, przeprowadził w dniu 6 bm rozmowy z przedstawicielami Czechosłowackiej Partii Socjalistycznej i Czechosłowackie; Partii Ludowej Komitet Centralny Czechosłowackiej Partii Socjalistycznej w oświadczeniu przekazanym 6 bm. agencji CTK domaga się, by w nowym rządzie by: szeroko reprezentowany Fron' Narodowy, by w skład rządi weszli przedstawiciele parti: politycznych Frontu Narodowego, jak również przedstawiciele kół politycznych niezorganizowanych; W RAZ z przechwyceniem przez siły zbrojne Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej amerykańskiego okrętu szpiegowskiego „Pueblo” (23 stycznia br.), w ręce władz skich wpadły północnokoreańnie zniszczone (wbrew instrukcjom CIA) najnowocześniejsze urządzenia elektroniczne oraz obfity materiał wywiadowczy i zarazem dowodowy. Ponadto 82-osobowa załoga, w tym dowódca i pozostali oficerowie „Pueblo” złożyli, jak podaje prasa pheniańska, obszerne zeznania na temat swej szpiegowskiej działalności. Nikt już w Waszyngtonie i Pentagonie poważnie nie kwestionuje faktu, że „Pueblo” wielokrotnie naruszał, na wyraźny rozkaz dowództwa floty USA, wody terytorialne Korei Ludowej. Piszą o tym również w swoich listach adresowanych bezpośrednio do prezydenta Johnsona, kongresmenów i senatorów oraz do swych rodzin — członkowie załogi szpiegowskiego okrętu. W listach do prezydenta Johnsona członkowie załogi „Pueblo” domagają się takie przeproszenia Korei Ludowej za prowokacyjną działalność „Pueblo” na jej wodach terytorialnych i udzielenie zapewnień, że tego rodzaju akty nic powtórzą się w przyszłości. Tylko na tej drodze można doprowadzić do naszej repatriacji — podkreślają w listach członkowie załogi „Pueblo”. Z oficjalnych oświadczeń KRL-D wynika, że Phenian uważałby tego rodzaju krok rządu USA za wystarczający do uregulowania zapalnej kwestii „Pueblo”. Stanowisko takie przedstawione zostało stronie amerykańskiej w toku wielokrotnych, bezpośrednich spotkań w Panmundżonie. USA uchylają się jednak od takiego realistycznego rozwiązania sporu, mimo że są zapewne świadome konsekwencji swego stanowiska. Jak poprzednio, rozkazodawcy „Pueblo” usiłują odwrócić uwagę własnej i zagranicznej opinii publicznej pd niezbitych faktów przeprowadzania wywiadu wojskowego przez załogę tego okrętu. Rzecznik Departamentu stanu USA próbował nawet ostatnio udzielać rządowi KRL-D „ostrzeżeń” przed podjęciem jakichkolwiek kroków przeciwko załodze „Pueblo”. Nic nie powiedział on natomiast o gotowości USA przyczynienia się do uregulowania problemu. Tak jak gdyby załoga „Pueblo” nie została schwytana na gorącym uczynku przeprowadzania wywiadu wojskowego na wodach terytorialnych suwerennego państwa. Były szef wywiadu amerykańskiego (CIA). Alien Dulles odpowiadając na pytanie, .czy jego zdaniem załoga „Pueblo” zostanie rzucona na łaskę losu. stwierdził, że „jest to nieodłącznie związane z tym businessem". Ostatnie wypowiedz: waszyngtońskie wydają się jednak świadczyć, że tamtejsze koła polityczne chcą wykorzystać nie uregulowaną afen „Pueblo” dJa dalszego zaostrzenia sytuacji na Półwyspie Koreańskim Jak podaje p’"»sa amerykańska po Morzu Japońskim krąży niedaleko od wód terytorialnych Korei Ludowe! bliźniacza jednostka „Pueblo” — USS Banner”. D. L Z ałoga „Pueblo" Brytyjskie echa światowej „konferencji milionerów” w Jerozolimie (KORESPONDENCJA Z LONDYNU) Brytyjski dziennik „Financia. Times” zamieścił w swych dwóch kolejnych numerach relacje z zakończonej ostatnio w Jerozolimie kilkudniowej „konferencjli milionerów”, w której wzięło udział 500 czołowych przemysłowców i handlowców żydowskich, z całego świata. Uczestnicy konferencji, wśród których znalazło sie 30 wielkich potentatów przemysłowych W.; Brytanii — sir Isaac Wołfson, przewodniczący koncernu „Great Universal Stores”, sir Siegmuhd Warburg, lord Sieff, przewodniczący koncernu sklepów odzieżowych „Marks and Spencer" — postawili przed sobą trzy główne zadania: 1) Służenie radą rządowi Izraela w opracowaniu planów rozwoju przemysłu i handlu, 3) Inwestowanie w Izraelu i 3) Znalezienie dla niego szerszych i nowych rynków eksportowych. W oparciu o deklarowane przez poszczególnych uczestników konferencji środki inwestycyjne, rząd Izraela opracowuje gigantyczny plan ekspansji gospodarczej kraju, rozbudowywać będzie jego potencjał przemysłowy i zbrojeniowy. Jak pisze „Financial TLme-s” — minister handlu i przemysłu Izraela Sharef stwierdził wobec uczestników konferencji, iż planowana przez Izrael na pełną pare produkcja samolotów ,,Jet Commander” bedzie jedynie początkiem rozwoju tego typu produkcji. Min. Sharef przemawiając na konferencji stwierdził m. in., iż liczy na to, że zagraniczni inwestorzy dostarczą połową kwoty 312 min funtów, potrzebnych w ciągu najbliższych czterech lat na samą tyiko modernizację przemysłu Izraela Jak dalej podaje „Financial Times” Izrael planuje zwiększenie swego eksportu przemysłowego z 558 min funtów z 1967 r. do 952 min funtów w 1971 r. i jednego miliarda funtów w 1972 r. W Imieniu uczestników konferencji sir Siegmund Warburg działający jako doradca „Komitetu finansów i inwestycji” zadeklarował, iż postanowili oni dostarczyć Izraelowi 100 min, dolarów kapitału Inwestycyjnego za pośrednictwem nowej spółki. Wyjaśnił on, Iż kapital nowe] spółki inwestować będzile częściowo istniejące przedsiębiorstwa handlowe Izraela, a także spól. ki nowe, powstające w rozwijających się gałęziach przemysłu. .Przewodniczący amerykańskiej delegacji 250 milionerów Victor Carter stwierdził na konferencji, iż w najbliższym czasie zrealizowane zostaną z kapitału amerykańskiego 32 kontrakty handlowe między U,SA Izraelem. Członek delegacji brytyjskiej, wspomniany już sir Isaac Wolf- Son, stwierdził na konferencji między innymi: „Światowe żydostwo podejmie wszelkie środki, mające na celu gwarantowanie dalszego rozwoju przemysłu Izraela niezależnie od tego, jak wielkich nakładów będzie na to potrzeba. (INTERPRESS] Antypolskie ataki prasy syjonistycznej w W. Brytanii Wychodzący w W. Brytanii tygodnik syjonistyczny „Jewish Chronicie” zamieszcza w swym ostatnim numerze, datowanym 5 kwietnia szereg materiałów atakujących Polskę za „antysemityzm”. Na pierwszej stronie znajduje się artykuł, w którym przeczytać można m. in.: „Daleka od osłabienia polska kampania antysemicka nabiera coraz to większej intensywności, zawierając tony zbieżne z rasistowską propagandą nazistów w dobie Hitlera Polska prasa, polska partia robotnicza — stwierdza „Jewish Chronicie” — wołają krew... Jeśli człowiek jest po< chodzenia żydowskiego, jest z tego powodu prześladowany. Przewodniczący rady deputowanych żydowskich, Alderman Michael Fidler oraz czołowy rabin Londynu zaapelowali, aby w synagogach wygłosić kazania paschalne na temat „sytuacji Żydów w krajach ucisku i prześladowań”. Z dal. szej części notatki wynika, iż dotyczyć to będzie przede wszystkim Polski. „Jewish Chronicie" zamieszcza jednocześnie w tym samym numerze ataki na Związek Radziecki, który „demaskuje organizacje syjonistyczne jako centra szpiegowskie na rzecz USA i Izraela” a także wielki artykuł atakujący prezyden. ta de Gaulle’a za „antysemityzm”. Artykuł ten nosi tytuł „gorzki koniec przyjaźni” i jest analizą polityki francuskiej wobec Izraela w ostatnich kilku miesiącach. Autor artykułu Fred Goldstein z Paryża atakuje między innymi pisarza francuskiego pochodzenia żydowskiego Jeana Daniela za jego artykuł w „Nouvel Observateur”, w którym autor ten wyraził sympatię dla arabskiej organizacji partyzanckiej „El Fatah” oraz życzył jej sukcesów w wojnie przeciwko Izraelowi do tego momentu, dopóki Izrael nie przestanie być „oszalały z euforii zwycięstwa” 1 dopóki nie zapewni pokoju na Bliskim Wschodzie. (INTERPRESS) & LONDYN (PAB). Korespondent PAP, red. Boniecki donosi z Londynu, że również na łamach tak zwanej wielkiej prasy pojawiają się oszczercze artykuły. Ich autorzy imputują Polakom „wrodzony antysemityzm” oraz zarzucają im popełnienie wszelkich możliwych zbrodni przeciwko narodowi żydowskiemu, a nawet posuwają się do twierdzeń, jakoby Polacy współpracowali z hitlerowską machiną eksterminacji Żydów.,