Trybuna Ludu, wrzesień 1971 (XXIII/244-273)

1971-09-26 / nr. 269

J I Pvhll U /) I ill fill łączcie sie ? Bi jf J JfJF MÜ MM Mil M J MM \JBl MM- Partii Pobotniczej_J NR 269 (8285) ROK XXIII WARSZAWA, NIEDZIELA 26 WRZEŚNIA 1971 R. WYDANIE A Cena 50 gr Tow. Edward Gierek wśród robotników Kielecczyzny Cenne zobowiązania przędz jazdswe załóg 21 bm. przebywał na iiem| klołęckiej I Sefergfari Komitetu Centralnego PZP& Edward Gierek. Zwiedził ©n kilka czo­łowych. obiektów przemysłowych jffe­­lecczvznv — spotykając się z robotni­kami i aktywem partyjno-gospodar­­czym zakładów. Była to niezwykle serdeczna wizyta., zapoczątkowana spot­kaniem z robotnikami' 'pęzy taśmie montażowej staracho­wickiej FSC. E. Gierek in­teresował się warunkami pracy i perspektywami rozwojowymi gruntownie modernizowanej fabryki. Starachowiccy samo­­ehodziarze zaprezentowali I Sekretarzowi KC wszystkie typy produkowanych tu samo­chodów — znalazły się . wśród nich trzy przyszłościowe „Sta­ry“ : 200. 244 i 266. Na budowie nowej wielkiej praśbwni' odkuwek cięźk i ch w Ostrowcu Świętokrzyskim budowniczowie i hutnicy po­informowali E. Gierka o zobo­wiązaniu skrócenia realizacji tej wielkiej terminu inwe­stycji Dzięki temu gospodarka nasza uzyska przed terminem stal . i odkuwki wartości 1.060 min zl Meldunki o Czynie Zjazdo­wym składano zresztą w każ­dej odwiedzanej fabryce „Cenne jest wszystko co 2 serca płynie — powiedział Edward Gierek dziękując, zs przedzjazdowy wysiłek. Szyb­ciej rozwiązując problemy ekonomiczne należy jednakże zwracać nadal dużą uwagę na poprawę warunków bytu ' i pracy załóg fabrycznych. Pragnąłbym bowiem, abyście pamiętali, że hasło „pomoże­my“ — należy interpretować, że „pomożemy także sobie“, W drodze do Zakładów Prze­­mysłu. Gipsowego „Dolina Nidy", E. Gierek odwiedził Kielce, gdzie obejrzał nowo wybudowany amnteatr * Główna sprawa kombinatu ..Dolina Nidy“ w Gackach — to wykorzystanie gipsu i ele­mentów z niego wykonywa­nych w budownictwie. Zakład może zwiększyć swoją produkcję zastępując nią ce­ment, czym żywo interesował się JE. Gierek. Stwierdził on, iż problem zagospodarowania zasobów gipsowych będzie w najbliższym czasie komplek­sowo rozpatrzony przez cen­tralne władze partyjne i palt­ot 1 Sekretarzowi, KC towarzy­szyli : kierownik Wydziału Przemyślu Ciężkiego i Komu­nikacji KC PZPR Stanisław Kowalczyk oraz gospodarze województwa Tadeusz Rudollj i Aleksander Zarajczyk. tfxp: E. Gierek na spotkaniu z załogą FSC Fot. CAF — Rosiak Wspólne ćwiczenia wojsk czBdicslowackich i radzieckich PRAGA (PAP). Jak podaje agencja TASS, zgodnie z pla nem wyszkolenia bojowego i politycznego, . na obszarze Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej odbyły się wspólne ćwiczenia jednostek Czechosłowackiej Armii Lu­dowej oraz Centralnej Grupy Wojsk Radzieckich ; Na teren ćwiczeń przybył prezydent CSRS general armii Ludvik Svoboda, któremu to­warzyszyli — przewodniczący Sło.wckiej Rady . Narodowej O. Klekocz i minister Obrony Narodowej CSRS generał-puł­­kownik M. Dżur. Przebieg ćwiczeń, którymi -kie­rował dowódca Centralnej Grupy Wotsk Radzieckich generał-pńł­­kownik A. Majorow, obserwowa­li przedstawicieli Ambasady ZSRR w CSRS i dowództwa na­czelnego Zjednoczonych Sił Zbroj­nych Państw członkowskich Ok ładu Warszawskiego przy Cze­chosłowackiej Armii Ludowej. i Żołnierze obu armii W trudnych skomplikowanych warunkach wykazali doskonalą umiejętność posługiwania się sprzętem tech­nicznym i nowoczesną bronią oraz inicjatyw przy wykonywa­niu powierzonych im zadań. Woj­ska wykonały wszystkie stawiane im w toku ćwiczeń zadania. Po zakończeniu ćwiczeń od­była się uroczystość, ńa której do żołnierzy obu armii prze­mówili — prezydent CSRS ge­nerał armii Ludvik Svoboda i minister Obrony Narodowej generał- pułkownik M. Dżur. Dowódca Centralnej -Grupy Wojsk Radzieckich generat­­pułkownik A' Majórow po­dziękował żołnierzom którzy brali udział we wspólnych ćwiczeniach. Możliwości w Waszych rękach, Towarzysze (OD NASZEGO KORESPONDENTA) Fabryka Samochodów Cięża­rowych. w Starachowicach. 1 ju­dzie przy , maszynach. .wilaja tow. Edwarda Gierka Na wy­dziale montażu samochodów żebrała się grupa kilkudziesię­ciu robotników z różnych wy­działów. Monter Edward Bę­benek mówi I Sekretarzowi KC o zobowiązaniach załogi FSC, podjętych \o Czynie Zjaz­dowym. Wywiązuje się rozmo­wa b pracy dla kraju, dla sie­bie. Potem, na dziedzińcu fa­brycznym ze brało się już wiele osób spośród załogi, które z za­interesowaniem słućhaja tcw. Gierka. I Sekretarz KC mówi „Wiedziałem, że FSC t.ó dobry zakład i dobrą ma załogę, ale najlepiej samemu przyjść i zo­baczyć...’’ Na pożegnanie, w kilku zwięzłych zdaniach, tow Gie­rek sumuje wrażenia z poby­tu; trzeba włożyć jeszcze tro­che. pracy, a zakład, który juz dziś jest kolosem będzie dawał coraz większe korzyści krajo­wi Pilną sprawą jest urucho­mienie produkcji 6-tonowego Slara-200 i wlelkoseryjuej przechodzenie do produkcji. A w tym celu warto rozwijać filie FSC w małych miastach, pozo­stawiając w zakładzie najważ­niejsze operacje. Przedstawiciele załogi żegna­ją gości gorącymi oklaskami. Zwiedzając teren budowy prasowm przy Hucie hn. Mar ceteao Mon.i.tki w nsirowc.i tow Gierek w rozmowie z ro­botnikami przedsiębiorstw bu­dowlanych i hutnikami dzięku­je załogom za podjęte ostatnio zobowiązanie skrócenia o pól roku realizacji pierwszego eta­pu inwestycji. - Myślę, że na tym, nie po­przestaniecie — mówi Iow Gie-rek. — gdyby wszędzie cykl in­westycji przewidzianych na bieżące 5-lecie załogi skróciły o jedną piątą, wykorzystując tak jak wy rezerwy, kraj o­­trzyińałby miliardowe oszczęd­ności. Są takie możliwości w naszych rękach, przede wszyst­kim w Waszych rękach, Towa­rzysze, Mam do Was także prośbę. myśląc nud' zobowią­zaniami., nad przysporzeniem produkcji / krajowi, myślcie równocześnie ó' tymi co możne zrobić, dla siebie, dla własnej załogi: dbajcie o poprawienie warunków pracy i wypoczyn­ku. (i oz) Pogoda bez zmian łej W dniu dzisiejszym prawie w ca­Polsce zaznaczać się jeszcze będzie wpływ zatoki nilowej, a.e już od zachodu zbliża się klin wy żowy, który w najbliższych dniach przyniesie poprawę pogody. Na razie jednak PIHM przewiduje zachmurzenie przejaśnieniami duże, z większymi i przelotne desz­cze. Temperatury maksymalne od 13 stopni na północy do ta w głębi kraju. Dla WARSZAWY spodziewana jest, także pogoda pochmurna z opadami deszczu. W ciągu dnia możliwe okresy rozpogodzeń, Najwyższa temperatura około lf stopni. Wiatry słabe i umiarkowa­ne przeważnie z zachodu. 1. Na cześć VI Zjazdu PZPR Czyn moskiewskiej Huty „Sierp i Młot" MOSKWA (PAP).' Załoga Moskiewskich Zakładów Hut­niczych „Sierp i Młot“, która jest kolektywnym członkiem Towarzystwa Przyjaźni Ra. dziecko-Polskiej i od wielu lat prowadzi owocną współpracę z Hutą „Warszawa“, żywo in­teresuje się sprawami pol­skimi. Przejawem tego są m. in. zobowiązania produkcyjne podjęte przez załogę zakładów z. okazji zbliżającego się VI Zjazdu PZPR. Brygada stalo­­wników S. Kokorlewa posta­nowiła wyprodukować 300 ton stali, a pracownicy jednej ze zmian walcowni 1,1 tys ton dodatkowo wyrobów wal­cowanych, Założona w 1884 r. Huta „Sierp i Młot“, zalicza się do najstar­szych zakładów przemysłowych Moskwy, a jej zaioga szczyci sic bogatymi tradycjami w walkach rewolucyjnych. Ambasador PRL w Związku Radzieckim, Zenon Nowak, złożył wizytę w zakładach „Sierp i Młot“, gdzie zwiedził wydziały huty, interesując się procesami produkcyjnymi i dalszą rozbudową zakładów. W czasie spotkania z kiero­wnictwem i aktywem huty, amb. Z. Ncrwrak omówił'osiąg­nięcia FRL oraz perspektywy dalszego rozwoju naszego kraju w świetle wytycznych na VI Zjazd PZPR. (O zobowiązaniach w kraju na str. 4. Jf W dużych zakładach pracy SSąska i Zagłębia Jutro wybory pierwszych delegatów na VI Zjazd PZPR Rozszerza się krąg dyskusji nad Wytycznymi Minął drugi tydzień kampanii przed VI Zjazdem PZPR i w tym czasie weszła ona w bardzo ważny okres. Od kilku dni niemal w całym kraju dokonywane są wybory delegatów na konferencje dzielnicowe, miejskie i powiatowe. Na Lubelśzczyźnie ' wyboru delegatów dokonało już 300 podstawowych ęjrganizacji par­tyjnych. Na Dolnym Śląsku ten etap kampanii przedzjazdowej zakończył się już w ponad 30 proc. organizacji Wybory delegatów partyjnych. na 'tonfe. rencje wyższego stopnia odby­ły się prawie w połowie orga­nizacji zakładowych i środowi­skowych miast i wsi Opolsz­czyzny. Ponad 200 członków partii otrzymało mandaty dele­gatów ńa konferencje miejskie i powiatowe na ziemi białosto­ckiej. Na wsi bydgoskiej wybo­ry delegatów na, konferencje powiatowe zbliżają się do pół­metka. W .województwie kosza­lińskim zebrania, na których wybierano delegatów odbyły się już w blisko 70 proc. pod­stawowych organizacji partyj, nych. Od kilku dni trwają zeb­rania oddziałowych i podsta­wowych organizacji nych, w trakcie których partyj­do­konuje się wyboru delegatów na zakładowe miejskie i po­wiatowe konferencje Śląska Zagłębia. Daleko zaawansowa­i na jest ta faza kampanii przed­zjazdowej w stolicy, w Łodzi woj. łódzkim, Av'Wielkopolsce i innych regidhach. W niedzielę 26"bnr mandatami przedstawi­cielskimi obdarzać będą naj­bardziej zaufanych organizacje partyjne wielu wsi Rzeszowsz­­czyzny. Relacje dziennikarskie z ze­brań partyjnych zwracają u­­wagę na kilka bardzo typo­wych i ważnych momentów Przede wszystkim pódkreślają korzystną atmosferę obrad wysoką frekwencję członków i i kandydatów partii. Dodać war­to, że w zebraniach licznie u­­czestniczą przedstawiciele wyż­szych instancji partyjnych, w tym także członkowie Komite­tu Centralnego. Wybory delegatów dokonywane są ze szczególną rozwagą, pogłę­bioną niewątpliwie przez wysoką w ostatnich miesiącach i tygodniach aktywność członków partii i rosną­cym poczuciem odpowiedzialności i zaangażowania. Mandatami ob­darzani są wypróbowani towarzy­sze, reprezentujący wysokie walo ry polityczno-moralne, cieszący sie zaufaniem i szacunkiem w śro­dowisku. Zwraca uwagę takt, że wśród delegatów zdecydowanie przeważają robotnicy i ludzie z pierwszego frontu produkcji, W bardzo wielu organizacjach zgłaszanie kandydatów poprzedzo­no konsultacją z szerokim akty­wem. Zasięgano też opinii u osób bezpartyjnych, wychodząc ze słu­sznego założenia, że delegat repre. zentuje nie tylko daną organizację partyjną, ale takie, w poważnym stopniu, cały kolektyw pracowni­czy. Taka forma działania w spra­wach wewnątrzpartyjnych spotyka się z dużym uznaniem, ponieważ o­­znacza praktyczna realizację — w bardzo istotnym momencie — zasa­dy jawności życia politycznego I społecznego. Równolegle z wyborem dele­gatów na zebraniach omawia­ne są wnikliwie Wytyczne na VI Zjazd partii. Dyskutuje się nad rozwojem całego kraju, nad sprawami poszczególnych dziedzin naszego życia, a także problemami przedsiębiorstw. W tej dyskusji dominują trzy nurty. Pierwszy — gospodar­czy. dotyczy działalności przed­siębiorstw czy wydziałów, u­­lepszania organizacji pracy, oszczędniejszego wykorzysta­nia materiałów, usprawniania procesów inwestycyjnych. Dru­ga grupa tematów to, tak bar­dzo ważne — sprawy socjalno­­bytowe ludzi pracy. Niejako klamra spinająca wszystkie te (Dok. na str. 4) Piotr Jaroszewicz przyjął ministra C. Ripamonti 25 bm. prezes Rady Ministrów 'Piotr Jaroszewicz pmaaLprzę- Tiywającego w Polsce z wizyta oficjalna włoskiego d's koordynacji badań ministra nauko­wych i technicznych — senato-v ra Camillo Ripamonti. W spot * Kaniu wzięli udział: wicepre­mier— Franciszek Kann, prze.* wodniezący Komitetu, Nauki i Techniki — Jan Kaczmarek/ oraz dyrektor generalny URM _ Wiesław Waniewski. Obec-P* ny był charge d’affaires a.i W»och - Gian Luigi Tatenz,a W czasie spotkania, które u płynęło w przyjacielskiej at mosferze, omówiono wyniki rozmów, jakie przeprowadził w Pdlsce'minister Ripamonti, a także problemy dalszego roz­woju i pogłębiania współpracy naukowej i technicznej między Polska i Wiochami. Tego samego dnia prof. Jan -Ka c zmarekT prżew b d n i c z ą c y KJJ.iT oraz C R.lpa­-mrenti podpisali protokół pre­cyzujący zakres ■ współpracy nauknwei i tPcliniczneT mię­dzy Polską i Wiochami. W godzi na ch_ popołudnie wy eh min. Camillo Ripanionł opuścił Polskę. CPKFT Fodczas wizyty w URM. Od lewej — G. Ripamonti, G. L. Valenza i Fr. Kaim. Od prawej — P. Jaroszewicz Fot. CAF — Szyperko Zakończenie przyjacielskiej wizyty tow. L. Breżniewa w Jugoslawin Pogłębienie współpracy międzypaństwowej i międzypartyjnej Ogłoszenie radziecko-jugosłowiańskiego komunikatu i wspólnego oświadczenia Tow. J. Broi TIto mprosiony eto Zwltuko Bßdzieckiego nej' BELGRAD (PAP). W oficjal­rezydencji prezydenta SFRJ — w Białym Pałacu — sekretarz generalny KC KPZR L. Breżniew i prezydent SFRJ. przewodniczący ZKJ Josip Broz Tito podpisali w sobotę wspól­ne oświadczenie radziecko-ju­­goslowiańskie Przy podpisaniu obecne byl> radzieckie i jugosłowiańskie o­­sobistości oficjalne, które brały udział w rokowaniach, człon­kowie Biura Wykonawczego Prezydium Związku Komuni­stów Jugosławii oraz inni ju-goslowiańscy działacze partyj­ni, państwowi i społeczni, W sobotę przed południem sekretarz generalny KC KPZR L. Breżniew, zakończył cztero­dniową przyjacielską wizytę w Jugosławii i opuścił Belgrad. Na lotnisku belgradzkim gościa radzieckiego oraz towarzyszą ce mu osobistości pożegna) prezydent SFRJ i przewodni­czący Związku Komunistów Jugosławii, J, Broz Tito, w towarzystwie innych przy­wódców jugosłowiańskich. Zegpając gościa radzieckie­go na ‘ lotnisku, J. Broz Titc oświadczył, że pobyt L. Breż niewa w Jugosławii będzie miał doniosłe znaczenie dla dalszego rozwoju przyjaźni i współpracy między obu kraja­mi. Zdaniem prezydenta Tito, prze­­prowadzone rozmowy były bar­dzo wszechstronne i prowadzone w duchu wzajemnego zrozumienia i przyjaźni. Wyjaśniliśmy wiele spraw i przetarliśmy drogę dal­szego rozwoju — Dowiedział pre­zydent Tito. Mówił on dalej o tym, co należy jeszcze uczynić nie tylko w dzie. dżinie rozwoju wzajemnych sto­sunków miedzy ZSRR a Jugosła­wią, lecz także jeśli idzie o dal­sze zapewnienie zwycięstwa po­koju na świecie. L. Breżniew oświadczył odpowiedzi, że zgadza się w prezydentem Tito, iż rozmowy z były potrzebne i korzystne Przyczyniły się one do umoc­nienia przyjaźni między obu partiami i krajami, i prowa­dzone były w przyjacielskiej, konstruktywnej atmosferze. W dokumentach, które wła­śnie podpisaliśmy — dział L. Breżniew —- powie­dano mocną podstawę i perspektywę dalszego rozwoju współpracy jugosłowiańsko - radzieckiej we wszystkich dziedzinach. (Tekst komunikatu i oświad­czenia o wizycie L. Breżniewa to Jugosławii podajemy na str. 2) L. Breżniew (z lewej) i J. Broz Tito podpisują dokumenty Fot. CAF — Interphoto Samoloty USA piąty dzień bombardują terytorium DRW LONDYN (PAP). . Agencja Reutera podała w sobotę z Saj­­■gomj, ,śliwce że , amerykańskie \ my­­bombardujące typu „Phantom“ ponownie wtargnę­ły nad terytorium Demokra­tycznej Republiki Wietnamu. Sobota była piątym z kolei dniem bombardowań DRW przez lotnictwo amerykańskie. Z Phnom Penh donoszą, że w sobotę, rano patrioci kambp­­dżańscy Zaatakowali pozycje reżimowe w odległości 70 km na zachód od stolicy. W czasie walk zginęło siedmiu żołnie­rzy reżimowych. Oświadczenie MSZ DRW HANOI (PAP). Ministerstwo Spraw Zagranicznych Demokra­tycznej Republiki Wietnamu o. publikowało oświadczenie, o­­st.ro potępiające ostatnie bar­­barzyiisßie naloty amerykań­skiego lotnictwa na prowincję Quang Binh. Oświadczenie stwierdza, że imperialiści ame­rykańscy dopuścili się nowych zbrodni wobec narodu wietnam­skiego, przy, tym w atakach na gęsto zaludnione rejony Quang Binh brało udział ponad 200 pi­rackich maszyn USA. W wyniku nalotów zginęło wiele osób cy­wilnych, w tym także starcy, ko-biety i dzieci. Wiele domów mie­szkalnych zostało zniszczonych. Ten zbrodniczy akt agresorów amerykańskich spotkał się z ri­postą. Siły zbrojhe i ludność pro. wincji Quang Binh strąciły dwie pirackie maszyny i wiele uszko­dziły. Oświadczenie MSZ DRW stwierdza, że wtorkowe naloty są wyjątkowo poważnym aktem ag­resji imperialistów amerykań­skich, naruszeniem suwerennoś­ci i: bezpieczeństwa Demokraty­cznej, Republiki Wietnamu oraz pogwałceniem zobowiązań USA do całkowitego wstrzymania bombardowań DRW. Naloty te zagrażają również postępom pa­ryskiej konferencji pokojowej, Starcia komandosów z wojskami izraelskimi PARYŻ (PAP). Bejrucki dziennik „At Nahar“ poinfor­mował. że w nocy z czwartku na piątek doszło dej. zaciekłych starć między komandosami pa­lestyńskimi a wojskami izra­elskimi. Toczyły się one w strefie, granicznej, w pobliżu widsek Sasa, Sarnuchia i Man­­suria. na Doludniu Libanu. Golda Meir na okupowanych terytoriach syryjskich PARYŻ (PAP), W piątek premier Izraela Golda Meir zwiedzała te-reny zagrabione Syrii w 1967 roku przez soldateskę Tel Awiwu. W czasie zwiedzania obiektów na Wzgórzach Golan oświadczyła ona, jak to już ' czyniła wielokrotnie, że „żadna t presja zewnętrzna nie zmusi Izraela do wycofania się z Jerozolimy, Szarm El Szeich lub Wzgórz Golan”. Szef rządu izraelskiego zwróciła się do nowo przybyłych imigran­tów żydowskich, by osiedlali się nä Wzgórzach Golan. Wyraziła również życzenie, aby w tyra re­jonie budowano nowe obiekty o charakterze strategicznym, pod­kreślając iż mają one dla Izraela wielkie znaczenie. Konsultacje min. Riada w Nowym Jorku KAIR (PAP). Dziennik „Al Ah­rain” poinformował, że wicepre. mier i minister Spraw Zagranicz­nych Arabskiej Republiki Egiptu Mahmud Riad konsultował się 2 przebywającymi obecnie w No­wym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ szefami dyplomacji kilku krajów. Omówił on z nimi aktualną sytuację na Bliskim Wschodzie. Riad odbył również rozmowy z Aszrafem Ghorbalem — szefem egipskiej misji dy­plomatycznej w Waszyngtonie oraz Mohamedem Zajatem — przewodniczącym delegacji ARE w ONZ. Szef dyplomacji egipskie; spotkał się także z delegacjami krajów arabskich, jak również ambasadorem Gunnarem Jarrin­­giem, ten ostatni omawiał rozwój kryzy«« bliskowschodniego z se­kretarzem generalnym ONZ IJ Thantem w czwartek. Eksplozja w centrum Londynu LONDYN (PAP). W centrum Londynu w rejonie Regents Park nastąpił w nocy z piątku na so­botę potężny wybuch, który zniszczył zaparkowane w są­siedztwie samochody i wybił szy­by w okolicznych domach. Wkrótce po wybuchu policja londyńska otrzymała anonimowy telefon stwierdzający, te wyjbuch ten jest dziełem nielegalnej orga­nizacji irlandzkiej IRA, aczkol­wiek rzecznik IRA w Dublinie za­przeczył, aby organizacja ta miała coś wspólnego z tą eksplozją. Tow. i. Breżniew w Budapeszcie BUDAPESZT (PAP). Sekre­tarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew przybył w sobotę, po zakończeniu wizyty w Jugosławii, do Budapesztu z krótką przyjacielską wizytą, Na lotnisku powitał go I sekre­­tarz KC WSPR. Janos Kadar i inne osobistości węgierskie. Pelegacfa WEoskfoj Perlił Komunistycznej c-i'. . ■■—; * ——- ■ przybyfaebWsrszawy Na zaproszenie KC PZPR przybyła do Warszawy 25 bin. delegacja Włoskiej-Partii Ko­mun isfVczneyź członkiem Biu­­ra Politycznego KC. tej partii — Gian Carlo Pajetta. Na lotnisku _Okęcie gości powitał“ członek Biura Poli­tycznego, sekretarz KC PZPR Józef Tejchma. (PAP) „Trybuna” szczecińskich stoczniowców W największym zakładzie prze­mysłowym województwa szczeciń­skiego — Sto cynii. Szczecińskiej im. A. Wartkiego, wzorem telewi­­zyjnej „Trybuny Obywatelskiej’' zorganizowano ..Trybunę Stocz. niową**. Pieryysze__sjJ-Qt karne pos­więcone w._ jciioici problematyce warunk6w socjalno-byto.wych od­­bvlo «sip 2ń lim, natychmiast po zakończeniu pracy. Przygotowano się do niego solidnie. Na terenie zakładu rozmieszczono specjalne skrzynki, do których stoczniowcy wrzucali listy z pytaniami. Po ko­misyjnym ich otwarciu stwierdzo­no, iż zawierają one ponad 200 py­tań dotyczących szerokiego wach­larza zagadnień socjalnych, orga­nizacji pracy i produkcji. Ich au­torami byli pojedynczy pracowni­cy stoczni, a w wielu przypadkach — duże zespoły pracownicze — brygady, a nawet całe służby. Po­nad 300 spośród nich przybyło do świetlicy, by usłyszeć odpowiedzi, których udzielaj i: naczeińy ctyrek­­toir sfoezjjjL.— jego yastettev i prze­wodniczący Rady Zakładowej — oraz kieroivnituz—. no szczególnych wydżiąfów stoczniowych. Spotkanie przeciągnęło się do wieczora. Kilkadziesiąt pytań zgłoszono dodatkowo z sali. Wszy­stkie one dotyczyły problematy­ki socjalnej. W ostatnim okresie, korzysta­jąc z nowego sprzyjającego rea­lizacji robotniczych postulatów klimatu, nadrobiono długoletnie zaniedbania w tej dziedzinie: wy­budowano nowe łaźnie, stołówki, a przed paroma zaledwie dniami przekazano załodze nowe ambula­torium zakładowe; od podstaw wznosi się dom socjalny. Nieste­ty — wiele jest jeszcze do zro­bienia i wie wszystko, mimo że za­kład posiada konkretny proeram, da sie załatwić od reki. Załoga to rozumie. Nie ma jednak zrozu­mienia dla ludzi, od których za­leży załatwienie drobnych na po­­żór stsraw ludzkich, a które — jak to udowodniono w czasie spotkania — przy odrobinie do­brej woli można załatwić od rę­ki. „Trybuna” — nowa forma kon­taktu dyrekcji, z robotnikami spot­kała się z pełnym uznaniem załogi i wprowadzona,.bedzie na stale. (PAP)

Next