Żołnierz Wolności, listopad 1971 (XXII/257-281)
1971-11-26 / nr. 278
k »dBk vJl^ i m jjuMil^^ 1 fYf ^ fi ^ II kTPS-^7?1 ^.^ m Wixon udfa się de Pekinu w marcu? (A) WASZYNGTON (PAP). Utrzymywany długo w tajemnicy termin wizyty prezydenta Nixona w ChRL być może został ujawniony przez 10-ietniego syna Henry Kisslngera — doradcy prezydenta USA do spraw polityki zagranicznej, W czasie lotu prezydenckiego „Boeninga” do San Clemente oświadczył on reporterom, że Nixon uda sie do Pekinu w marcu. W momencie gdy Kissinger zajęły był rozmową z dziennikarzami, jego syn wystąpił w roli „nieoficjalnego rzecznika’* Białego Domu, za co został zrugany przez swego ojca. który kazał mu powrócić na swoje miejsce w innej części kabiny samolotu. Kissinger odmówił potwierdzenia wypowiedzi syna. Dodał jednakże, że oficjalny rzecznik Białego Domu poiniurmuje o dokładnym terminie wizyty Nixona w ChRL w najbliższych dniach. DYNAMICZNE PRZEMIANY W BRATNIEJ MONGOLII M ONGOLIA jest krajem tlynatnicznyr.h przemian» jednym * najszybciej rozwijających się państ Azji. Utworzenie rząnu ludowego, a następnie proklamowanie Mongolii republiką ludową — 26 listopada 1924 r. — otworzyło nowy etap w życiu całego narodu. III Zjazd Mongolskiej Partii Ludowo-Rewolucyjni i, który odbył się w tym samym roku, uchwalił rezolucję głoszącą, że rozwój kraju drogą niekapitalistyczną stanowi strategiczne zadanie partii. Państwo wyeliminowało obcy kapitał i przejęło zadania kierowania gospodarka narodową w swoje ręce. Ula umocnienia niezawisłości gospodarczej duże znaczenie miało zorganizowanie własnego systemu finansowego i utworzenie Banku Handlowo-Przemyslowego. Zaczęto emitować mongolski pieniądz — tugriki. W 1330 r. wprowadzono monopol państwowy na handel zagraniczny. Zaczęto rozwijać narodowy przemysł. W kraju ukształtowała się klasa robotnicza. Jeśli w 1920 r. w Mongolii było 300 robou.tltów, to w 1910 r. Już ponad »3 tysięcy. Intensywnie rozwijano sektor państwowy w rolnictwie. W roku 19*10 było już 20 gospodarstw rolnych dysponujących zmechanizowanym sprzętem rolniczym. W roku 1994 powstały arackie stowarzyszenia wytwórcze. Po i) latach było ich już około 90. Konsekwentna polityka Mongolskiej Partii Ludo\yo-Rewolucyjnej przyczyniła się do tego. Iż w ciągu kro* kiego czasu kraj przeszedł can* epokę historyczną i pominąwszy kapitalizm zbudował podstawy społeczeństwa socjalistycznego. W 1966 r. XV Zjazd MPL-R przedstawił program zmierzający do zakończenia budowy socjalizmu. Mongólia staje się obecni«* kra^•n przemysłowo-rolni.rzym. Jej pr*emysł wytwarza już 34 proc. globalnego produktu narodowego. Pr>v pomocy Związku Radzieckiego i innych crajów socjalistycznych w latach I9fin — 1970 zbudowano pOnad 130 zakładów przemysłowych. Znacznie wzrósł poziom mechanizacji rolnietwa Sodalistvczne przekształcenia przyczyniły się rio wzrostu dobrobytu ma" •• Halnego ludności, doprowadziły do szerokiego rozwoju nauki i kunit*'v w Mongolii. W ciągu ostatniego Ki lecia. realne doch odv ludności wzrosły o fiO proc. W kraju, w którym kiedyś panował wszechwładnie analfabetyzm istnieje obecnie 6 wyższych uczelni. (GR. DZ.) Mimo etgresfl wojsk saigońskfch Patrioci khmerscy nasilają działania bojowe (O LONDYN (PAP). Trwa inwazja wojsk sajgońskieb w Kambodży. Agencja Reutera podała, że oficjalne osobistości wojskowe w Sajgón i e potwierdziły w czwartek, że w tej operacji ofensywnej bierze udzia! okoio 45 tys. żołnierzy poludniowowietnamskich. Z aktualnych czwartkowych doniesień wynika, że w dalszym ciągu posuwają się oni z wolna wzdłuż dróg nr i i nr 7 w kierunku Phnom Penh. Ze słów rzecznika wojskowego wynika jednak, iż do chwili obecnej nie odnotowano żadnego poważnego starcia z ugrupowaniami partyzanckimi. Jednostki Inwazyjne mają wsparcie czołgów oraz ochronę amerykańskiego lotnictwa. Mimo inwazji wojsk sajgońskich we wschodnich rejonach Kambodży, patrioci khmerscy w dalszym ciągu kontynuują z powodzeniem działania w centralnych rejonach kraju przeciwko kambodżańskim oddziałom rządowym. W czwartek rano partyzanci przeprowadzili kolejny atak rakietowy na lotnisko Pochentong na przedmieściu Phnom Penh. Do chwili obecnej brak jest jednak wiadomości na temat’rozmiaru zniszczeń spowodowanych tym ostrzałem. Równocześnie w centrum miasta odnolawa no zamachy bombowe na dwa posterunki policji. W rezultacie wybuchu rany odniosło 11 policjantów. Ponadto bojownicy khmerscy przeprowadzili natarcie rakietowe w nocy z środy na czwartek na oddziały rządowe w pobliżu wioski Toul Leap odległej o ti km cd stolicy. Siedhfftu • żołnierzy zostało rannych. Starcia odnotowano również na innych terenach przyległych do Phnom Penh. (A) PARYŻ — LONDYN - HANOI (PAP), Dopiero w środę wieczorem dowództwo wojsk reżimowych w Phnom Penh oficjalnie potwierdziło informacje o wtargnięciu sajgońskich sił zbrojnych do Kambodży. Wstrzymało się ono jednak od podania szczegółów tej operacji, ograniczając się do twierdzeń, że jest ona wymierzona przeciwko wojskom „komunistycznym“, rozlokowanym na.wschód od rzeki Mekong. Jak podkreśla korespondent AFP w Phnom Penh, wskazówka o takim geograficznym ograniczeniu inwazji tłumaczy się chęcią uspokojenia kambodżańskiej opinii publicznej, która zachowuje sig nadal nieufnie wobec „przyjaciół po - ludniowowietnamskich” Jeden z miejscowych dzienników pisze, że „wojska południowowietnamskie zostawiły po sobie tyle smutnych wspomnień o zbrodniach wobec naszych niewinnych współobywateli, że i tym razem spodziewam*/ się najgorszego" ATAK LOTNICTWA USA NA DRW (A) LONDYN (PaP). Lotnictwo Stanów Zjednoczonych dokonało trzeciego ataku w tym tygodniu na Demokratyczną Republikę Wietnamu. Rzecznik wojskowy USA w Sajgonie podał, że amerykański odrzutowiec zbombardował we wtorek te reny położone o 30 kn» na północny wschód od przełęczy Mu Gla. Samolot uczestniczył w nalotach na Laos, wystartował on z amerykańskiego lotniskowca stacjonującego w Zatoce Tonkińskiej. Poprzednie dwa ataki na DRW odrzutowce USA przeprowadziły w poniedziałek. Intensyfikacja rokowań ÜRD-NRF i NRD- Berlin Zacii. (A) BONN, BERLIN (PAP). Nowe rundy negocjacji NRD — NRF oraz NRD — Berlin Zachodni, jakie rozpoczęły się w tym tygodniu, wskazują na dalszą intensyfikację tych rokowań. Po raz pierwszy rokowania delegacji Berlina Zachodniego i NRD będą trwać drugi dzień z rzędu. W kotach dyplomatycznych Waszyngtonu panuje przekonanie, że rokowania NRD — NRF zakończą się przed 7 grudnia, kiedy zbierze się Rada NATO. Min. Scheel w Moskwie DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Scheel zaznaczył również, że w rozmowie z ministrem radzieckim Andriejem Gromyko pragnie poruszyć sprawę „rzeczowego związku“ między porozumieniem w kwestii Berlina Zachodniego i ratyfikacją układów wschodnich NRF. Na pytania dziennikarzy przyznał on, że istnieje „rzeczowy związek“ między podpisaniem końcowego protokołu porozumienia zachoamoberlińskiego i ratyfikacją układów. Należy jednak zastanowić się — powiedział Scheel — czy pragnie się uczynić z tego „związek czasowy“. Zdecydowana większość członków ONZ popiera radziecką inicjatywę Sprzeciw delegacji ChRL (A) NOWY JORK (PAP). Na forum Zgromadzenia Ogólnego NZ dobiega końca dyskusja nad propozycją radziecką w sprawie zwołania światowej konferencji rozbrojeniowej. Na plenarnym posiedzeniu XXVI sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ zabrali już na ten temat głos przedstawiciele 44 krajów. len ważny problem, jak podkreślają delegaci, jest nadzwyczaj aktualny w związku 7. niebezpieczną sytuacją na święcie, wywołaną kontynuowaniem wyścigu zbrojeń. Zabierając głoś w dyskusji przedstawiciele wielu krajów wyrażają aprobatę dla radzieckiej inicjatywy. W środę na plenarnym posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego NZ poparcie dla radzieckiej propozycji zwołania światowej konferencji rozbrojeniowej wyrazili przedstawiciele Włoch, Brazylii, Libanu, Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i innych państw. W całkiem innym duchu utrzymane było oświadczenie przewodniczącego delegacji chińskiej, wiceministra Spraw Zagranicznych ChRL, Ciao Kuang-hua. Wypowiedział się on przeciwko propozycji radzieckiej w ■sprawie zwołania konferencji rozbrojeniowej i proponował, aby Zgromadzenie Ogólne nie głosowało na bieżącej sesji nad propozycją radziecką. Z kolei zabrał głos stały przedstawiciel ZSRR przy ONZ Jakub Malik, który zwrócił uwagę na bezskuteczność wysiłków chińskiego delegata, zmierzających do wypaczenia sensu polityki ZSRR w dziedzinie rozbrojenia. Misja OM w Jerozolimie (A) LONDYN; (PAP). W Ci wari ek przed południem odbyło się w Jerozolimie dwu i półgodzinne robocze spotkanie między przebywającymi tu od 24 bm. wysłannikami Organizacji Jedności Afrykańskiej: prezydentami Senegalu, Leopoldem Senehorem. Nigerii Yakubu Gowonem oraz osobistymi przedstawicielami prezydentów Republiki Zair i Kamerunu, a premierem Izraela, Goklą Mcir, Jak podano oficjalnie po spotkaniu, Izrael nie przekazał dotychczas człon!:.,m misji O JA odpowiedzi na pytania, sformułowane przez ,.Komitet dziesięciu’* O JA, dotycząc'5 realizacji rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 1967 »-oku i możliwości wznowienia działalności mediacyjnej przez Gunnara Jarringa. (A) KAIR (PAP). W czwartek zakończyła się w Kairze dwudniowa narada szefów sztabów generalnych 12 krajów arabskich. Opracowali oni zalecenia, które będą dyskutowane na najbliższej konferencji arabskich ministrów obrony i spraw zagranicznych, Jak oświadczył egipski szef sztabu generalnego .gen. Szazli dwudniowa narada stanowi „wspaniały sukces” i pozwoliła na wypracowanie „planu strategicznego krajów arabskich w ich walce o likwidację skutków agresji izraelskiej”. la nie rezygnuję. Ja tylko poczekam ai będzie silniejszy prąd... Wall w Pakistanis Wschodnim DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Światowa opwńa publiczna jest wyraźnie zaniepokojona możliwością wybuchu konfliktu zbrojnego, tym bardziej że niemal codziennie przywódcy pakistańscy występują z gwałtownymi przemówieniami osltarżając Indie o dokonanie „agresji“. * W czwartek prezydent Yahya Khan stwierdzi!, te „indyjska agresja w Pakistanie Wschodnim prowadzi oba kraje do punktu, z którego nie ma juz, powrotu”. Zagiozil on uderzeniem na Indie „wszystkimi silami zbrojnymi, którymi rozporządza”. przy czyn1, uzasadniał to koniecz nościa „obrony honoru i nienaruszalności terytorialnej”. W czwartek w godzinach popołudniowych rozeszły się pogłoski, jakoby prezydent Pakistanu Yahya Khan przekazał premierowi Indii Indirze Gandhi propozycję „spotkania na szczycie". Jeśli pani Gandhi nie mogłaby uczestniczyć w takim spotka* niu, to prezydent chętnie przeprowa dziłby rozmowy z indyjskim ministrem Spraw Zagranicznych Sin ghem. Chwilowo brak oficjalnego potwierdzenia tych pogłosek, 'Według ostatnich informacji jest rzeczą małe prawdopodobną, aby władze indyjskie przychylnie ustosounkowały się do propozycji Yahyi Khana- W Delhi zwraca się uwagą, że Pakistan wyraźnie dąży do pizekształćtnia kryzysu w Bengalj Zachodnim w kryzy* indy.isko-pakistański. Zdaniem lnem, pokój na subkontyneneie indyjskim może być utrzymany jedynie wówczas, gdy wznowiony zostanie dialog między władzami pakistańskimi, a ludnością Wschodniego Bengalu zerwany 25 marca br. w wyniku brutalnych represji armii pakistańskiej. Pakirtán Wschodni powinien uzyskać szeroką autonomią, a uchodźcy będą mogli powrócić wówczas do swych domów. Z chwilą, gdy to nastąpi wojska indyjskie wycofają się znad granicy do swych garnizonów. (A) DELHI (PAP). Wysold komisarz Pakistanu w Indiach Sajjad Hyder oraz indyjski minister Spraw Zagranicznych Swaran Singh omawiali w czwartek w Delhi sposoby rozładowania napięcia panującego na granicach między oboma krajami. W IZYTA Fidela Castro » Chile zbiegła się z rocznicą przełomowego wydarzenia w historii tego kraju — zwycięstwa bioku Jedności Ludowej. Stanowiła więc ona m. in. uwieńczenie uporczywych dążeń ludowego rządu do zdobycia samodzielności nie tylko gospoaarezej, ale również politycznej przez Chile. Niejednokrotnie już zastanawiano się nad różnymi drogami, jakie wybrały narody kubański i chilijski w dążeniu do realizacji tych samych celów. Warto jednak przypomnieć, łż sytuacja polityczna, w jakiej chilijskie masy ludowe sięgnęły po włatuę różniła się zasadniczo od tej, która istniała w dobie rewolucji kubańskiej. Walka zbrojna była jedyną alternatywą dla „bardudos“ („brodaczy“) partyzaniowrewolucjonistów, którzy objęli przywództwo nad ruchem ludowym w kraju. Stany Zjednoczone miały bowiem jeszcze wówczas stosunkowo silne wpływy na kontynencie i oparcie w licznych, oddanych Waszyngtonowi reżimach „goryli“. Zwycięstwo rewolucji kubańskiej było pierwszym dotkliwym ciosem zadanym polityce USA na tym kontynencie. W ciągu dziewięciolecia, które nastąpiło po rewolucji kubańskiej, duszio do kontynentalnej konfrontacji między Stanami Zjednoczonymi oraz ich sojusznikami spośród latynoamerykańskich grup uprzywilejowanych z jednej strony, a popieranymi przez masy ludowe silami rewolucyjnymi z drugiej. Koła polityczne USA dotknięte „kompleksem Kuby" trzymały rękę na pulsie. Ilekroć w którymś z krajów siły rewolucji zaczęły zyskiwać przewagę i przygotowywały się do zdobycia władzy Stany Zjednoczone natychmiast interweniowały; żelazną pięścią tłumiły postępowy zryw. W latach 1964—1968 wydawało się. iż amerykańska polityka „twardego kija“ przywróciła dominację Stanów Zjednoczonych. Partyzantka została rozbita lub znacznie osłabiona, postępowych działaczy politycznych 1 przywódców ruchów rewolucyjnych skazano na wygnanie albo zamknięto w więzieniach, w większości krajów ustanowiono reakcyjne, proamerykańskie rządy. Ten „sukces“ Waszyngtonu był jednak tylko pozorny. Niezadowolenie biedoty, inteligencji i studentów, części duchownych I oficerów, a także przedstawicieli narodowej burżuj;;,ii z całkowitego uzależnienia ich krajów i zamykania im drogi do rozwoju wrzało jak lawa pod skorupą pozornego spokoju. aby pod koniec lat sześćdziesiątych wybuchnąć w postaci fali demonstracji, która ogarnęta nieomal cały kontynent. Manifestujący w Kolumbii, Argentynie, Urugwaju. Ekwadorze ł innych krajach, tłumy demonstrantów domagały się reform strukturalnych i prowadzenia polityki narodowej. Gwałtowny wybuch nastrojów antyamerykańskich, a przede wszystkim przejęcie władzy w w wieść o zwycięstwie lewicy Chile. „Zdolność USA do opanowywania sytuacji w poszczególnych krajach Trzeciego Świata — pisał z tej okazji amerykański miesięcznik „Monthey Review" — przynajmniej na razie uiegia osłahleniu, a stare sposoby prowadzenia polityki na tyle przestały być skuteczne, że marksistowski socjalista Allende zdołał objąć władzę w Chile. Z wyjątkiem Brazylii (i jej satelity Paragwaju) Stany Zjednoczone nie mają już ani jednego sprzymierzeńca w Ameryce Łacińskiej“. Dojście do głosu sił lewicowych i ab jęcie władzy przez Front Jedności Ludowej (4 listopada 1970 r.) w Chile drogą dc R 6żne drogi, ale cél ten sam Boliwii i Peru przez patriotycznych wojskowych, było zaskoczeniem dla Stanów Zjednoczonych. Zaangażowanie w Indochinach i ponoszone tam porażki osłabiły zdolność Stanów Zjednoczonych do sprawowania kontroli w A- meryce Łacińskiej, zaś wzrastające na tym tle problemy wewnętrzne spowodowały, iż straciły one z oczu zmieniające się w Ameryce Łacińskiej realia. Wysianemu przez Biały Dom na „wizję lokalną“ do krajów latynoamerykańskich senatorowi Nelsonowi Rockefellerowi, pozostawało już tylko potwierdzić, jak bardzo hielubiani są jankesi, o czym, notabene przekonał się na własnej skórze. Koła polityczno-wojskowe USA gorączkowo iastanawiały się nad możliwościami ukrócenia „samowoli“ Latynosów, co nie było bynajmniej łatwe, ponieważ miały one jut do czynienia, nie z jakimś jednostkowym buntem w określonym kraju, ale z umacniającym się frontem solidarnie występujących przeciwko nim narodów, kiedy światem wstrząsnęła mokratycznych wyborów stało się możliwe nie tylko dzięki sprzyjającej sytuacji aa kontynencie, ale także dzięki wewnętrznym warunkom politycznym jakie tam istniały: tradycji rządów parlamentarnych i ludowych, swobodnego działania partii politycznych. Lhilt jest przecież jednym z wyjątkowych w Ameryce Łacińskiej państw, które nie znało co to nieustanne pucze wojskowe i w którym parlament egzystuje już od 120 lat. Prezydent Salvadoré Allcnde stale podkreśla jednak, iż Chile nie zamierza bynajmniej dawać jakichkolwiek recept ruchom społecznym w Ínnyel krajach walczących o wyzwolenie swych narodów. „Chilijczycy - powiedział prezydent - wkroczyli' na własną drogę obraną nie pod wpływem jakiegoś modelu istniejącego poza granicami Chile, lecz uwarunkowaną naszymi własnymi '•ealiami społeczno-ekonomicznymi. Dzień po dniu przeobrażamy łe realia własnymi diabli i twórczą pracą". Rezultaty Sych przeobrażeń po zaledwie 865 dniach władzy Frontu Jedności Ludowej są już dziś w Chile wyraźnie odczuwalne. Podwyższono płace robotnikom, wywłaszczono 1390 posiadaczy ziemskich i przekazano chłopom 2 miliony hektarów gruntów; ostatnio tempo realizacji reformy zostało przyspieszone. Rząd Allende, w którym znajdują się ministrowie — robotnicy, dokonał również nacjonalizacji 90 proc. prywatnych banków i ponad 79 proc. wielkich zakładów przemysłowych. Pod zarządem państwowym znalazły się przemysły: miedziowy, górniczy, hutniczy oraz produkcja saletry — wszystkie podstawowe gałęzie gospodarki narodowej. Polityka zagraniczna ludowego rządu — tak ważne decyzje jak wznowienie dyplomatycznych i handlowych stosunków z Kubą, uznanie NRD, rozszerzenie kontaktów z państwami socjalistycznymi w tym także z Polską oraz z krajami Trzeciego Świata itp. — pozwoliło Chile umocnić swą suwerenność, podnieść prestiż kraju na arenie międzynarodowej. Wszystkie te pozytywne i głębokie przemiany w Dhile, drugim obok Kuby latynoamerykańskim kraju rządzonym przez marksistę, odbijają dę głębokim echem w :alej \meryce Łacińskiej. Dowodem na to jest m. in. powstawanie na wzór koalicji chilijskiej różnego rodzaju sojuszów sił ’ewłcowych przygotowujących się do przejęcia w przyszłości władzy. W kwietniu ł>r. Komunistyczna Partia Ekwadoru. E- kwadorska Partia Socjalistyczna, Związek Demokratyczno-Ludowy i Narodowy Sojusz Sił Lewicy połączyły się w Blok Jedności Ludowej. Podobne fronty powstały również w Argentynie i Urugwaju, są w Wadium tworzenia się w Wenezueli i Kolumbii. W tym kontekście możliwość powstania na kontynencie południowoamerykańskim bloku państw 0 orientacji postępowej nie wydaje się być zbyt odległa. 1 niezależnie od tego czy dokona się to drogą odgórnie narzuconych reform ;ah ip w Peru czy też drogą parlamentarną oznaczać będzie zasadniczy zwrot w historii całego kontynentu w kierunku wyzwolenia jego narodów spod kurateli USA, zwrot za.poczatkowany przed laty przez rewolucję kubańską. (B) 6RA2YNA 0ZJEDZIŃSKA Pożegnanie z bronię płk. Michała Jendyku (B) (Od kor.). W Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w obecności kadry i pracowników cywilnych odbyło się uroczyste pożegnanie odchodzącego po długoletniej służbie wojskowej do rezerwy zasłużonego dla polskiej medycyny lotniczej pik. dr. med. Michała Jendyka. Płk Michał Jendyk rozpoczął służbę wojskową w 1944 roku jako dowódca plutonu sanitarnego w 2 Dywizji Artylerii. W okresie formowania dywizji we Włodawie nad Bugiem pełnił funkcję lekarza dywizji. Przez cały okres walk, będąc dowódcą oddziału szpitalnego dla lekko rannych i ozdrowieńców, kierował i wspólnie z kolegami zabezpieczał pracę oddziału szpitalnego kompanii sanitarnej, Brał udział w walkach o Wał Pomorski i w forsowaniu Nysy Łużyckiej oraz w walkach pod Dreznem. Po zakończeniu wojny został skierowany do laboratorium klinicznego I wojskowego Szpitala Okręgowego w Warszawie, w którym pracował początkowo jako asystent, a następnie jako kierownik laboratorium. W J949 organizował okręgowe laboratorium sanitarno-higieniczne, którym kierował cło 1959 roku. W tym czasie przeszedł do pracy w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej. Jako znany i ceniony specjalista w dziedzinie higieny i epidemiologii organizuje tu i kieruje pracą naukową w zakresie biochemii. Ma duży dorobek naukowy w tej dziedzinie Wyniki jego długotrwałych badań naukowych zostały wykorzystane w wielu dziedzinach medycyny lotniczej. Szczególne zainteresowanie w jego pracy naukowo-badawczej stanowiło środowisko i warunki pracy personelu latającego ! personelu technicznego WL W tej dziedzinie ma wiele własnych opracowań, które znalazły praktyczne zastosowanie w działalności profilaktycznej Niezwykle, interesujące są również jego badania nad odczynami alergicznymi i odpornością usiroiu. Badania te pozwoliły na opracowanie odpowiednich szczepionek, które są obecnie szeroko stosowane nie tylko ty wojskowej, ale 1 cywilnej służbie zdrowia. W uznaniu ofiarnej, pełnej poświęcenia działalności w czasie wojny, jak również w czasie pokoju był wielokrotnie wyróżniany i odznaczany. Ma m. in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Podczas spotkania szef Wojskowego Instytutu Medycyny Lotniczej płk doc. dr hab. med. Stanisław Barański złożył odchoriza.cemu do rezerwy serdeczne podziękowanie za jego zasługi i wieloletnią wzorową służbę, będącą jego osobistym wkładem w rozwój lotniczej służby zdrowia. ppłk MIECZYSŁAW CHORMANSKI Pomyślne perspektywy gospodarki narodowej w 1972 r. DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Kolejnym niezwykłe „czułym” elementem w przyszłorocznym pjanie gospodarczym będą nadal inwestycje, które zwiększą się o 9,6 proc. Omawiając szerzej. ten problem, wicepremier Jagielski podkreślił, że struktura nakładów ulegnie tu jednak pewnej zmianie w kierunku poważnego wzrostu zakupów nowoczesnych maszyn 1 urządzeń — w znacznym stopniu za granicą — z myślą o bardziej dynamicznym unowocześnianiu przemysłu. Chodzi równocześnie o zmiany struktury produkcji. W tym celu przewiduje si«; m in, zakup kompletnych obiektów dla fabryk motoryzacyjnych urządzeń do produkcji włókien syntetycznych. instalacji rafinerii oraz maszyn i urządzeń dla unowocześnienia tych zwłaszcza zakłaaow przemysłu elektro,, maszynowego, które produkują artykuły rynkowe. Temu racjonalnemu kierunkowi wzrostu inwestycji towarzyszyć musi oczywiście usprawnienie samej ich organizacji. M. in. przewiduje się wprowadzenie dwuzmianowej pracy na inwestycjach kluczowych, stworzenie pewnej rezerwy finansowej na zakup dodatkowych deficyś towych materiałów instalacyjnych i wykończeniowych czy też stworzenie możliwości dla nagradzania tych załóg, które inwestycje realizować będą w szybkim tempie, bez usterek i w skróconych cyklach inwestycyjnych. Przewiduje się także udzielanie szczególnej pomocy obiektom, które służyć będą całemu krajowi. Godne podkreślenia są również zamierzenia umożliwiające przekraczanie zadań planowych, w tym także dokonywanie dodatkowych zakupów za granicą niezbędnych maszyn i urządzeń, w tych inwestycjach. które z punktu widzenia potrzeb gospodarki są szczególnie pilne. Wreszcie trzecim charakterystycznym elementem projektu przyszłorocznego planu są wzrastające bardzo poważnie zadania handlu zagranicznego, którego obroty towarowe mają być większe o 10,6 proc. Trzeba przy tym podkreślić, że właśnie handlowi zagranicznemu przypadła w udziale rola jednego z podstawowych elementów warunkujących tempo rozwoju gospodarki. Poprzez większe zakupy za granicą będziemy w znacznym stopniu przyspieszać modernizację przemysłu, poprawiać zaopatrzenie surowcowe przemysłu ciężkiego 1 przetwórczego, a także zwiększać dostawy wielu artykułów przemysłowych jak również usprawniać kooperację. Nie sposób wymieniać wszystkich szczegółów, które komentował wicepremier Jagielski; warto jednak dodać, że przyszłoroczny plan ma zapewnić przyrost zatrudnienia o 330 tys. osób (w tym ok. 47 proc. — kobiety). Globalnie zaspokoi to potrzeby gospodarki. Z tematem tym wiążą się zamiary zasadniczego t- bo w ok. 90 proc. — zniesienia sztywnych limitów zatrudnienia w większości resortów produkcyjnych, a także w usługach. I wreszcie trzeba stwierdzić — co wyraźnie podkreślał wicepremier Jagielski — że mimo pewnych napięć w niektórych elementach przyszłorocznego planu, w sumie jednak posiada on istotne rezerwy, szczególnie w przemyśle. I stąd właśnie zarysowała się realna możliwość zrealizowania dodatkowych zadań w produkcji, których wartość można oszacować na 12—15 młd zł. Niemal w połowie powinny to być towary przeznaczone na rynek, które traktować możemy jako pewną rezerwę ubezpieczającą równowagę rynkową. Na ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów szefowie resortów gospodarczych przyjęli ie dodatkowe zadania i należy mieć nadzieję. że dokonają wszelkich niezbędnych wysiłków, aby je w pełni zrealizować. Od nowego rolni - do IMRD m podstawie dowodów osobistych DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 paszportowych do dowodów osobistych. Umowę podpisali dyrektovzy departamentów konsularnych ministerstw Spraw Zagranicznych obu państw: Jerzy Kuszák 1 August łilobes. Przy podpisaniu obecni byli wiceministrowie Spraw Zagranicznych PRL i NRD: Stanisław Trepczyński i Oskar Fischer. Obecny był równie* wicemin. Spraw Wewnętrznych — Tadeusz Pietrzak. W uroczystości wziął udział ambasador NRD fi Polsce - Rudolf Rossmeis] wraz z członkami ambasady. Warto jwrócić uwagę — pisze dziennikarz PAP — aa stosunkowo niedługi okres, w jakim aarodz.il się ostateczny kształt podpisanej w czwartek umowy. 2 listopada br. podczas konferencji PZPR w Katowicach Edward Gierek wspomniai o podjętych na najwyższym szczeblu między Polską a NRD i CSRS ustaleniach zmierzających do daleko szerszych kontaktów między społeczeństwami tych krajów — m. in. przez stopniowe, faktyczne otwarcie granic dla całkowicie swobodnego ruchu turystycznego i Innych kontaktów zaapelował on jednocześnie do Wszystkich resortów i instytucji oraz wszystkich tych, którzy są do tego powołani, o sprawne zrealizowanie — a do za tym idzie — wprowadzenie w życie tych ustaleń. Nie minął miesiąc i w wyniku rozmów między delegacjami MSZ i MSW Polski i NRD podpisana została odpowiednia umowa, Jak się dowiaduje PAP, w najbliższej przyszłości sfinalizowane zostaną rozmowy aa temat liberalizacji cuchu osobowego między naszym krajem a Czechosłowacją. Postanowienia umowy między PRL a NRD, obejmujące swym działaniem obywateli obu państw, w zasadniczy sposób upraszczają dotychczasowy tryb załatwiania formalności związanych z wyjazdem do obu krajów Począwszy od 1 stycznia 1972 r. każdy obywatel polski będzie mógł wyjeżdżać aa okres 3 miesięcy, a w wyjątkowych sytuacjach io 6 miesięcy, do NRD na podstawie dowodu osobistego lub tymczasowego zaświadczenia tożsamości. To ostatnie dotyczy osób, które ukończyły te lat a nie posiadają jeszcze dowodów. Jak to będzie wyglądać .w praktyce? Obok ważnego dowodu osobistego i oczywiście środków finansowych, potrzebna będzie ogólnie dostępna (rozprowadzana przez banki, biura turystyki i graniczne punkty kontrolne) nieodpłatna statystyczno-ewidencyjna karta przekroczenia granicy. Kartę składającą się z dwóch odcinków wypełnia wyjeżdżający. Wypełnione odcinki tej karty będzie się oddawać w granicznych punktach kontrolnych w Polsce. Dla NRD — jedyną „przepustką”. zezwalającą na przejście granicy będzie dokument stwierdzający tożsamość. A więc — jak z tego widać — jak najmniej formalności oraz, co ma również duże znaczenie, mniejsze koszty manipulacyjne. Jak wiadomo, wkładka paszportowa upoważniająca do wyjazdu do NRD kosztuje obeeriie 400 zł. Nie zmieni się tryb wymiany pieniędzy. Można oczekiwać, że porozumienie spotka się z ogromnym zainteresowaniem w obu krajach. Z chwilą wejścia w życie umowy niewątpliwie znacznie wzrośnie liczba osób przekraczających granicę. Istniejące obecnie trzy przejścia graniczne nie wystarczą. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo zwiększenia liczby przejść. Warto dodać, że w dalszej perspektywie rysują się możliwości zawarcia analogicznych umów z innymi krajami socjalistycznymi. Tego rodzaju porozumienia wynikają z naszego dążenia do dalszego, wszechstronnego rozwoju przyjacielskich stosunków w ramach wspólnoty socjalistycznej. W SKRÓCIE PODPISANIE UMOWY W DZIEDZINIE KOMUNIKACJI MIĘDZY POLSKĄ I NRD (A> 25 bm. w Ministerstwie Komunikacji podpisane zostały między rządami PRL i NRD umowy o współpracy w dziedzinie komunikacji wspólnej kontroli ruchu granicznego oraz protokół w sprawie ustalenia przejść granicznych. Z POBYTU W POLSCE DELEGACJI MSZ TURCJI (A) Do Warszawy przybyła delegacja tureckiego MSZ, której przewodniczy sekretarz generalny MSZ Orhan Eralp. 25 bm odbyło się pierwsze spotkanie między delegacjami MSZ Polski i Turcji. Delegacji polskiej przewodniczył wicemin. Spraw Zagranicznych Adam Wiilmann. W tym samym dniu O. Eralp został przyjęty przez ministra Spraw Zagranicznych Stefana Jędrychowskiego. Ze strony tureckiej w rozmowie wziął udział ambasador Turcji Ozdemir Benler i dyrektor generalny w tureckim MSZ — E. Erner. J. MITRĘGA U J. FOCKA (A) Premier WRL Jenoe Fock przyjął przebywającego w Budapeszcie przewodniczącego polskiej delegacji rządowej na XI sesję stałej polsko-węgierskiej komisji współpracy gospodarczej wicepremiera Jana Mitręgę. MINISTER OBRONY NRF W TOKIO (A) Minister Obrony NRF Helmut Schmidt przybył w czwartek z czterodniową wizytą do Japonii. Podczas pobytu tam spotka się on kilkakrotnie z członkami rządu jtapońskiego. Schmidt odbywa podróż po krajach Azji, której pierwszym etapem była stolica Syjamu — Bangkok. 55 Tokio Schmidt uda się do Australii, a następnie do Nowej Zelandii. FCSKZEB Si. RYBY (A) (PAP) W Rzeszowie odbył się 25 bm. pogrzeb sekretarza rzeszowskiego Komitetu Wojewódzkiego PZPR, delegata na VI Zjazd Partii — Stanisława Ryby. W uroczystościach pogrzebowych obok najbliższej rodziny Zmarłego wzięli udział członkowie Biura Politycznego KC PZPR: sekretarz KC — Jan Szydlak oraz przewodniczący CRZZ — Władysław Kruczek, delegacje komitetów wojewódzkich partii z Kielc, Krakowa i Lublina, licznych organizacji społecznych i zakładów pracy, przedstawiciele społeczeństwa ziemi rzeszowskiej. Przybyli przedstawiciele Komitetu Obwodowego KP Ukrainy we Lwowie z sekretarzem tego komitetu Kazimierzem Pirożakiem oraz Komitetu Wojewódzkiego KP Słowacji w Koszycach z sekretarzem Rudolfem Błaho. É=s^~~— Żołnierz Wolności nr 278 Ul