Zycie Warszawy, kwiecień 1969 (XXVI/77-102)
1969-04-08 / nr. 83
1z^granicÄ^z^grÄnica1?z^grÄmca#za^rÄnica1!z^grÄnica#z^g^ Nierozerwalna przyjaźń (A) Przyjaźń między Polską a Związkiem Radzieckim jest czynnikiem o historycznej wadze. Odegra! on i odgrywać hędzie w przyszłości decydującą rolę w rozwoju naszego kraju. Nie ma dziedziny życia, w której nic można by znaleźć tysięcznych potwierdzeń pozytywnege wpływu przyjaźni i współpracy ze Związkiem Radzieckim na przebieg i wyniki budownictwa socjalistyczneern W powojennych dziejach Polski podpisywano dwa U- kłady o Przyjaźni i Współpracy ze Związkiem Radzieckim. Pierwszy z nich — tui po wojnie, drugi — cztery lata temu, w kwietniu 1965 r., w Warszawie. Stanowi on kontynuację i uogólnienie doświadczeń dwóch dziesięcioleci zacieśniających się więzów między naszym krajem a Krajem Rad. Jak powiedział na V Zjeżdzie PZPR Władysław Gomułka: „Podstawowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa, nienaruszalności naszych granic i pokojowegc rozwoju kraju ma ścisły sojusz oraz braterska i wszechstronna współpraca z bratnimi krajami socjalistycznymi a w pierwszym rzędzie z naszym wielkim wschodnim sąsiadem, ze Związkiem Radzieckim. Przyjaźń polsko-radziecka, która znalazła wyraz prawno-polityczny w nowym Układzie o Przyjaźni Współpracy i Wzajemnej Pomocy, opiera się na wspólnocie najbardziej żywotnych interesów obu krajów, na współpracy między naszymi partiami, które łączą wspólne poglądy i stanowiska we wszystkich istotnych sprawach”. Polsko-radziecki sojusz Jest kamieniem węgielnym polskiej polityki zagranicznej fundamentem polskiej racji stanu. Zrodził się on wc wspólnej walce z hitlerowskim najeźdźcą, scementowai w ciągu powojennego ćwierćwiecza. Stał się Jedną z najpoważniejszych dźwigni postępu naszego kraju Dwadzieścia cztery lata realizacji Układów o Przyjaźni między Polską a Związkiem Radzieckim stanowią dla każdegc dowód żywy i widomy, żt sojusz nasz jest nierozerwalny. (ks) N. Podgórny zakończył wizyty w Maroku ALGIER (PAP). W poniedziałek odleciał z Maroka w drogę powrotną do kraju przewodniczący prezydium Rady Najwyższej ZSRR, N Podgórny, który bawi! w Maroku z oficjalną wizytą na zaproszenie króla Hassana II, w dniach 1—7 kwietnia br. Dostojnego gościa i towarzyszące mu osoby żegnali na lotnisku król Hassan II. książę M. Abdallah w otoczeniu innych oficjalnych osobistości marokańskich. Przed odlotem Pcdgórny przekazał oświadczenie dla prasy, i wyrazami podziękowania za zgotowane delegacji radzieckie) przez króla Hassana i naród marokański gościnne i przyjazne przviecie. N. Podgórny wyraził zadowolenie z powodu pomyślnego przebiegu rozmów z królem Hąssanem II, dotyczących zarówno stosunków radziecko-marokańskich. Jak 1 bieżących problemów międzynarodowych. Porytywnvrr rezultatem wizyty Jest m. In układ o stworzeniu state) mie. dzynarodowej komisji d/s współpracy gospodarcze) t naukowo-technicznej. Poza tym obie strony wyraziły zamiar powołania w Związku Radzieckim i w Maroku towarzystw przyjaźni i łączności kulturalnej. Są to dowody świadczące o dążeniu obydwu krajów do dalszego rozwijania I umacniania stosunków przyjaźni i współpracy we wszystkich dziedzinach. Podgórny podkreślił ? naciskiem, że współpraca radziecko-fną-rokańska oparta fesi na zasadzie całkowitej równorzędności. poszanowania i nieingerencji w sprawy wewnętrzne l że ?łużv ona umocnieniu sprawy pokoju. Oświadczenie głosi. Iż rozmow) potwierdziły zbieżność lub bliskość posadów Związku Radzieckiego ł Maroka, jeśli chodzi < doniosłe problemy międzynarodowe i że obydwa kraje zdecydowane sa wa1czvć o rozradowanie napięcia ł umocnienie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. (B) Marsze wielkanocne brytyjskich obrońców pokoju LONDYN (PAP). Uczestnicy marszu wielkanocnego brytyjskich Obrońców Doko j u zbliżała sie do celu swe i marszruty — Londynu, Przeszli oni setki mil przez dziesiątki miast Wysp Brytyjskich - Glasgow. Edynburg. New Castile, Cardiff. Bristol \ inne. Wszędzie posuwaniu sie obydwu kolumn pochodu, r. ktörvch jedna kierowała się do Londynu z północy ze Szkocji, a druga z Walii towarzysza masowe wiece i demonstracje. przeprowadzane nod chasłami żadajacymi wystąpienia Anglii z NATO. likwidacji baz amerykańskich 1 natowskich na Wy* spach Brytyjskich, a także zaprzestania agresji USA w Wietnamie Około 400 uczestników pochodu zorganizowało wiec w pobliżu atomowego ośrodka naukowo-badawczego w Oldermastron Przemawia 1acv na tvm wiecu członek parlamentu brytyjskiego z ramienia Partii Pracy wezwał rjcąd do zaniechania produkcji broni jądrowej i do prowadzenia pokolowej polityki zagranicznej. (A) Oświadczenia Komitetu Wykonawczego Prezydium KC KPCz PRAGA (PAP). Komitet Wykonawczy Prezydium KC KPCz potępia stanówisko Związku Dziennikarzy Czeskich i jego nieodpowiedzialne podejście do obecnej kryzysowej sytuacji — głosi oświadczenie opublikowane 5 bm. w dzienniku „Rude Pravo“. Jest to odpowiedź na oświadczeriie związku dziennikarzy z 3 bm. dotyczące prowokacji i aktów wandalizmu popełnionych po meczu hokejowym CSRS — ZSRR. Związek dziennikarzy nigdzie nie wyraził krytyki wobec sił antyradzieckich oraz antysocjalistycznych — głosi oświadczenie KW. Dziennikarze pisali, że „wyrażają zaufanie wobec towarzyszy: Svobody, Dubczeka, Czernika i Smrkovskiego, Husaka” z czego można wyciągnąć wniosek, że nie mają zaufania do najwyższych instancji KPCz jako całości, lecz tylko do poszczególnych jej członków. Prezydium KC KPCz długo i cierpliwie przekonywało dziennikarzy, żądało od nich praktycznej pomocy w przezwyciężeniu ponownych kryzysów — głosi oświadczenie. Teraz prezydium Uważa za punkty wyścia nie słowa, lecz praktyczne działanie dziennikarzy. (P) Łączą nas wiązy proletariackiego internacjonalizmu Przemówienie l. Szydlaka na zjeździe KP Finlandii HELSINKI (PAP). 5 kwietnia przemówienie powitalne na XV zjeździe KP Finlandii wygłosił przewodniczący delegacji PZPR — zastępca członka Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR J. Szydlak. Przekazał on delegatom na zjazd, wszystkim komunistom i klasie robotniczej Finlandii serdeczne i braterskie pozdrowienia od KC PZPR, od polskich komunistów i ludzi pracy naszego kraju. Obydwie nasze partie — oświadczył J. Szydlak — PZPR i KPF łączą więzy proletariackiego internacjonalizmu. Obydwa nasze narody, które odrodziły się do niepodległego bytu dzięki historycznym przemianom zapoczątkowanym przez Wielką Socjalistyczną Rewolucję ' Październikową — łączy tradycyjna już przyjaźń. Naród polski pod przewodnictwem naszej partii, w sojuszu ze Związkiem Radzieckim i innymi krajami socjalistycznymi, od 23 lat buduje nowe życie. W ciągu tego ćwierćwiecza, mimo odziedziczonego po rządach burżuazyjno-obszarniczych zacofania, pogłębionego ogromnymi zniszczę* niami wojennymi — dokonaliśmy w naszym kraju gruntów* nycb przeobrażeń gospodarczych społeCzii5?ch i kulturalnych i możemy dzisiaj realizować nowe ambitne zadania budownictwa so- Radziecko-rumuńskie rozmowy w Moskwie MOSKWA (PAP). Odbyty się tu rozmowy między min. A. Gromyką i min. C. Manescu. ły W toku rozmów’, które upłynęw przyjacielskiej, partyjnej atmosferze, dokonano przeglądu obustronnych kontaktów radziecko-rumuńskich oraz rozpatrzono perspektywy dalszego rozwoju i rozszerzenia stosunków przyjaźni między Zw. Radzieckim a Rumunią. Ministrowie dokonali również wymiany poglądów na niektóre problemy międzynarodowe, m. tn. na kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa w Europie. Min. A. Gromyno wydał w poniedziałek śniadanie na cześć rumuńskiego min. C. Manescu. Wraz z rumuńskim ministrem przybył ambasador Rumunii w Moskwie T. Marinescu oraz osoby towarzyszące gościowi. Ze strony radzieckiej obecni byli: zastępca członka Biura Politycznego KC KPZR, I sekretarz Moskiewkiego Komitetu Miejskiego KPZR W. Griszin, wicepremier W. Kirillin, ministrowie ZSRR i inne osobistości oficjalne. (P) cjalistycsnego jakie zostały nakreślone przez V Zjazd PZPR. Kierując się zasadami pokojowego współistnienia państw o różnych systemach społecznych, s zadowoleniem stwierdzamy, te w pełni sdają one egzamin w dwustronnych stosunkach między naszymi narodami i krajami, które sąsiadują ze sobą przez Morze Bałtyckie. Stale rozwija się polsko-fińska współpraca gospodarcza, naukowa i kulturalna, rośnie nasza wymiana handlowa. Polska i Finlandia wnoszą w ten sposób swój niemały wkład w sprawę rozwoju współpracy międzynarodowej, umacnianie pokoju i bezpieczeństwa na naszym kontynencie. Naszą walkę i pracę prowadzimy w skomplikowanej sytuacji międzynarodowej. Imperializm, który utracił szansę pokonania socjalizmu w globalnym konflikcie militarnym, nie rezygnuje z prób dokonania zmiany w układzie sił na swoją korzyść, prowadząc politykę zagrażającą pokojowemu rozwojowi świata. Napotyka ona coraz silniejszy opór narodów, sił pokoju i postępu. Dzięki bohaterskiej, zasługującej na najwyższy podziw, walce narodu wietnamskiego, wszechstronnej pomocy udzielanej mu przez ZSRR i inne kra je socjalistyczne, w tym i Polskę, dzięki poparciu ze strony międzynarodowego ruchu komunistycznego i sil pokoju — zostały przekreślone rachuby imperializmu amerykańskiego na militarne zwycięstwo w agresywnej wojnie w Wietnamie i rząd Stanów Zjednoczonych został zmtisrony do podjęcia rokowań paryskich z przedstawicielami DRW i NFWWP. Wojna wciąż jednak trwa i wymaga kontynuowania naszych akcji solidarnościowych. Będziemy nadal udzielać narodowi wietnamskiemu wszelkiej niezbędnej pomnr.v Stan napięcia* grożący nieustannie wybuchem konfliktu zbrojnego o szerokim zasięgu utrzymuje się na Bliskim Wschodzie. Prowadząc agresywną i ek&pansjonistycraia politykę rząd Izraela paraliżuje wykonanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z listopada 1967 r. I usiłuje udaremnić wysiłki podejmowane dla pokojowego uregulowania konfliktu. W Europie, która wciąż stanowi najbardziej newralgiczny teren bezpośredniego styku dwóch systemów i dwóch ugrupowań militarnych« nieodzownym warunkiem bezpieczeństwa i zapewnienia trwałego pokoju Jest przede wszystkim nienaruszalność istniejących granic, a zwłaszcza granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, uznanie faktu istnienia dwóch państw niemieckich — NKD l NTRF, zrezygnowanie przez NKF t bezpodstawnych roszczeń do reprezentowania całego narodu niemieckiego oraz wyrzeczenie się zawładnięcia w jakiejkolwiek formie bronią Jądrową. W „Apelu do wszystkich krajów Europy“, opublikowanym marca w Budapeszcie przez Pań18 stwa — Strony Układu Warszawskiego, wysoko ocenionym ni. in. prze? rząd fiński, wyraźnie wskazuje się na możliwości i drogi zapewnienia bezpieczeństwa europejskiego z uwzględnieniem interesów wszystkich państw i narodów Europy. W tym celu konieczne sa aktywne i konsekwentne wvsitki oraz ścisłe wsnóldziałanie tych wszystkich sil, które szczerze dążą do odprężenia I współpracy międzynarodowej. Złożone problemy współczesnego świata, wobec których stoją komuniści, partie komunistyczne i robotnicze, wykraczają poza ramy jednego kraju czy Jednej partii — rozstrzygają sie one w skali międzynarodowej, w procesie walki dwu systemów — socjalizmu i kapitalizmu, która przenika wszystkie dziedziny życia narodów. Tym bardziej konieczne jest umacnianie jedności szeregów międzynarodowego ruchu komunistycznego I robotniczego, od którego w ogromnej mierzę zależy siła I skuteczność naszej walki ze wspólnym przeciwnikiem — silami światowego imperializmu. W międzynarodowym ruchu komunistycznym występują aktualnie — jak wiemy — Istotne rozbieżności. Jedności naszego ruchu, sprawie socjalizmu niepowetowane szkody wyrządza zwlasz,cza rozłamowa polityka przywódców chińskich, polityka Jawnej prowokacji przeciwko KPZR i narodom ZSRR. Jesteśmy przekonani, te dominujące w naszym ruchu, mimo wszystkich przeszkód, dążenie do Jedności. u którego podstaw leży wsoólnota Interesów klasowych ludzi pracy całego świata, łaczaca komunistów wspólnota celów Ideowych - przezwycięży tendencje rozłamowe. Doniosłe znaczenie dla umocnienia jedności naszego ruchu w walce z imperializmem mieć będzie międzynarodowa narada oartii komunistycznych i robotniczych, w której przygotowaniu partie nasze aktywnie uczestniczą. Stwierdzając, że KPF cieszy się poważnym autorytetem w swoim kraju i w światowym ruchu komunistycznym. J. Szvdiak podkreśli? znaczenie jedności partii, od której zależy wkład iaki wznosi ona w umacnianie siły i zwartości szeregów międzynarodowego ruchu komunistycznego i robotniczego. decydującego czyn nika walki antyimperialistycznej, walki o trwały pokój na święcie i przyjaźń pomiędzy narodami, o wolność i socjalizm. (F1 Nowv nr o morn KP Finlandii HELSINKI (PAP). Zjazd komunistów fińskich przyjął w niedzielę nowy program partit, wnosząc do pierwotnego projektu niewielkie poprawki. Generalny sekretarz KC V. Pessi w swym wystąpieniu na zakończenie dvskusii nad referatem KC. wezwą! do iednośoi w łonie Komunistycznej Partit Finlandii, do rozwiązywania spornych zagadnień droga partyjnej dvskusii. V. Pessi podkreśli?. że generalna Unia partii uzyskała akcept.aclę zjazdu, ponieważ odpowiada ona istniejącym w kralu warunkom. (B) POWTÓI deleoacii PZPE (B) 7 bm. powróciła do Warszawy delegacja PZPR. która uczestnlczyła w obradach XV zjazdu Komunistycznej Partii Finlandii. W jej skład wchodzili. z-ca członka Biura Politycznego KC PZPR, sekretarz KC — J. Szydlak oraz z-ca kierownika „Wydziału Zagranicznego KC "‘RZPR M. Renke. (PAP) M. Brosio — o apelu budapeszteńskim BRUKSELA (PAP), w wywiadzie dla agencji DPA, sekretarz generalny NATO, M. Brosio. wypowiedział się na rzecz „dyskretnych sondaży dyplomatycznych' w sprawie apelu budapeszteńskiego. jednakże przeciwko rokowaniom między NATO a Układem Warszawskim Na kilka dni przed rozpoczęciem konferencji ministrów spraw zagranicznych krajów NATO w Waszyngtonie, M. Broślo określił oświadczenie budapeszteńskie krajów — stron Układu Warszawskiego — jako „apel, którego nie można ignorować 1 który zasługuje na poważną uwagę”. Ministrowie spraw zagranicznych w Waszyngtonie — stwierdził on — rozważa ten problem. (P) Wielkanocne przemówienie papieża WATYKAN (PAP). Papież Paweł VI wygłosił w pierwszym dniu świąt tradycyjna przemówienie wielkanocne, w którym zaapelował do wszystkich ludzi o zwiększenie wysiłków, zmierzających do utrwalenia pokoju i sprawiedliwości społecznej. Papież w swym przemówieniu wspomniał również o niepokojach dzielących społeczność chrześeilańską oraz wskazał na potrzeb« zwiększenia samodyscypliny chrześcijan Jak również na potrzebę powściągliwości człowieka w warunkach rozwijającej się burzliwie współczesnej cywilizacji Papież przemawiał do 250-tysięcznego tłumu, zebranego na placu św Marka w Rzymie. Przemówienie to był transmitowane przez radio i telewizję. (B) 0 wojującym nacjonalizmie Artykuł dziennika „Prawda” MOSKWA (PAP). Reakcja stawia obecnie na wojujący nacjonalizm, jako na środek rozbicia sił rewolucyjnych — pisze w organie KC KPZR, dzienniku „Prawda“, doktor filozofii E. Bagranow. Zdając sobie sprawę z nieskuteczności prób podważenia wierności narodów wobec ustroju socjalistycznego imperializm stawia sobie za cel wbicie klina między kraje socjalistyczne, posiania między nimi niezgody oraz odizolowania tych krajów i zdławienia icb po kolei. Dr E. Bagranow podkreśla, że niektórzy politycy krajów zachodnich dążą do ponownego przyciągnięcia Czechosłowacji. Polski t Weeier „na łono Europy” 1 zaznacza, iż niedawne wydarzenia w Czechosłowacji wykazały, że taktykę tę imperialiści próbowali zrealizować w praktyce pod płaszczykiem „przerzucenia mostów” lub prowadzenia ,.nowej polityki wschodniej”. Legenda o socjalizmie „despotycznym” i o socjalizmie „humanitarnym” rozpowszechniana przez ideologów a n tyk om un izmu jest tvlko nowvm wariantem szowinistycznej koncepcji przeciwstawiania Zachodu i Wschodu — pisze dr Bagranow. Jednakże żvcie dawno już zniweczyło tę koncepcję. Czyż terrorvstycznv reżim fa«zvstow«ki, który zagraża? cywilizacji światowej nie zrodził sie w Europie zachodniej? Czyż decydująca rola w uratowaniu Europy przed nawała wandali XX wieku nie pr7,vpadła narodowi radzieckiemu? Wciągniecie do budowy socjalizmu różnych warstw społecznych. z których wiele niesie na sobie brzemię dawnych tradycji jesi zadaniem niełatwym — stwierdza dr Bagranow. Doświadczenie wykazuje, że kto nie liczv się ze wspölnvmi zasadami budownictwa socjalistveznego lub spogląda na problems rozwoju światowego poprzez pryzmat waskonarcdowvch interesów, ześlizgnie sie niechvbnie w kierunku nacjonalizmu. Właśnie nacjonalizm jest dziś wspólna cecha zarówno prawicowego jak też „lewicowego” oportunizmu. W umvs»ach niektórych ludzi w warunkach budowv soeiallz-5 mu. mogą przeważać w określonych okolicznościach nastroje wyłączności narodowej, stanowiące recydywę starej Ideologii — pisze dr Bagranow. To właśnie nastąpiło w Chinach. Wychwalanie przez oficjalną propagandę chińską zaborczych wypraw Dżings Chana przeciwko narodom Azji f Europy, publikowanie map włączających do posiadłości Chin obszarów, zamieszkałych obecnie przez wszystkie prawie narody Azji i nawet niektóre narody Europy, orooaenwanie wrogości wobec Kraju Rad - wszystko to było preludium do zbrojnych prowokacji maoistów na terytoriach grani- C'T'■'•h z ZSRR. Marksiścl-leninowcy stale podkreślają organiczną więź łączącą patriotyzm socjalistyczny z internacjonalizmem proletariackim oraz wvstepuja zdecydowanie przeciwko wszelkiego ro! dzaju spekulowaniu na uczuciach wartościach narodowych stwierdza dr Bagranow. Wymownym tego przykładem fest sprawa suwerenności. Żonglowanie pojęciem „suwerenności” stało sie dziś codziennym daniem w kuchni antykomunizmu. Podejmowane są przv tym próbv wvkazania. że solidarność proletariacka jest rzekomo *nr*oc2na z pojęciem suwerennnś/‘ł Marksiści-łeninowcy uważają, ż« gdy zagrożone są rewolucyjne zdobt-cze ludu, w jakimkolwiek kraju, a tym samym zagrożona zostaje jego suwerenność jako kralu socjalistycznego i niebezpieczeństwo zagraża braterskiej wspólnocie — wówczas do intern a c fon allst veznego obowia zku państw socjalistycznych należy uezvpienfe wszystkiego, co jest konieczne, w celu udaremnienia takiego zagrożenia oraz w celu zapewnienia postępu socjalizmu ! umocnienie suwerenności wszystkich kra łów soc jalistycznych pisze dr Bagranow. Bez względu na sprzeczności, jakie mogą występować w procesie rozwoju świadomości klasowej i infernacjonalistvcznej ten właśnie proces, nie zaś poszczególne nacjonalistyczne wahania są cechą charakterystyczną dzisiejszego Światowego ruchu robotniczego — stwierdza dr Bagranow. — Potwierdzeniem tego fest stale zacieśnianie się braterskie! współpracy kralów socjalistycznych oraz nie mający granic narodowych ruch na rzecz położenia kresu agresji etanów Zjednoczonvch w Wietnamie. W zakończeniu dr Bngranow nMkreśla, ie o dążeniu szerokich rzesz ludu pracuiaceyo f komunistów do zesnoienia sie Swfadcza aktvovn*> nrzvgotowania do narady nartii komunistycznych i robotniczych w Moskwie. (P) Sztuczne serce zastąpione naturalnym NOWY JORK (PAP) Amerykanin Haskell Karp, który od soboty rano żył ze sztucznym sercem, otrzymał w poniedziałek „nowe serce”. lak zakomunikowano W szpitalu św. Łukasza w Houston (Teksas), pacjentowi przeszczepiono serce 40-letnlet kobiety. Dawczyni zmarła na skutek urazu mózgu. Tym samym znakomity ehirurgkardiolng dr Denton A. Cooley dokonał swe) 20 transplantacji mp?- wu ■ Sztuczne serce spełniło swe zadanie (pi (P) Dr Llotta ze szpitala w Houston, pokazuje sztuczne serce, które otrzymał Haskell Karp. CAF — Unifaa Iran zerwał stosunki z Libanem KAIR (PAP). W związku z zerwaniem przez rząd Tranu stosunków dyplomatycznych z Libanem, interesy republiki libańskiej Tranie będzie reprezentować amw basada marokańska w Teheranie. Tak donoszą agencje prasowe z Libanu, rząd Maroka powiadomił oficlałnie władze libańskie o swej zgodzie. Rząd Iranu ogłosi? l kwietnia komunikat o zerwaniu stosunków dvnl om a tycznych z Libanem na znak protestu przeciwko odmowie władz libańskich wydania byłego naczelnika służby bezpieczeństwa Tranu eeiterała Bahtlara. Jak donosi prasa bejruoka Bahtiar odleciał wczoraj z Libanu do Szwajcarii. (B) Piec-gigant w Zw. Radzieckim MOSKWA (PAP) W Czerepowcu rozpalono wielki piec, którego pojemność wynosi 2.700 m sześć. Jest to największy piec hutniczy na świecte. Jego wydajność ma wynieść 1.800 tys. ton surówki w ciągu roku. (P) Palestyński ruch oporu KRZYSZTOF WOJNA (A) Bliskowschodni korespondent PAP, red. Krzysztoj Wojna, odwiedził ostatnio Jordanią. Oto co pisze: Palestyńczycy stanowią ponad 1/3 ludności czyli ok. 700 tysięcy. Jordanii, Do tej pory w sąsiednich krajach arabskich mówiono o nich uchodźcy, a w Ammanie nazywano ich Jordańczykami. Po raz pierwszy od 20 lat ich poczucie odrębności narodowej, tłumione dotąd bezmyślną egzystencją i tatami spędzonymi w ogonkach po więcej niż skromne racje żywnościowe z UNRWA, stało się zagadnieniem pierwszoplanowym. Dzisiejsi Palestyńczycy stanowią rzeczywiście państwo w państwie. Własne szkoły, własna służba medyczna, wiasne szpitale, opieka socjalna, a nawet i policja. Jest to jeden z powodów', dla których król Husajn, zdumiewająco jednomyślnie nielubiany przez Jordańczyków jak i Palestyńczyków, może być pewien swego tronu. W Jordanii nie brak — zapewniano mnie — ludzi, którzy byliby w stanie kierowaić państwem, ale sytuacja tego państwa jest tak zła, że nikt się nie kwapi do objęcia rządów. Bez Zachodniego Brzegu i z coraz bardziej niezależnymi Palestyńczykami Jordania nie ma żadnych szans na poprawę sytuacji. Ten stan doprowadził do korupcji i prywaty o nie spotykanych rozmiarach. Nie przypadkiem Kuwejt zażądał od Husajna wyliczenia się z pomocy udzielanej Jordanii po konferencji na szczycie w Chartumie. Jest więcej niż prawdopodobne, że pomoc ta ulokowana została w szwajcarskich bankach i w nowoczesnych willach rosnących jak grzyby po deszczu na Dżebel Amman — najbardziej ekskluzywnym z siedmiu wzgórz Ammanu, Stolica Jordanii jest chyba jedynym miastem świata, któremu wojna przydała urody. AL FATAH Partyzanci są reprezentacją Palestyny, ale organizacyjnie nadal pozostają podzieleni. Najważniejsza jest Al Fatah i jej ramię zbrojne Al Assifa, czyli „Burza”. Siła Al Fatahu — w moim przekonaniu — polega nie tylko na lepszym uzbrojeniu czy większej liczbie przeszkolonych ludzi. Al Fatah jest jedynym ugrupowaniem, które równolegle do zbrojnej, rozwija działalność polityczną i socjalną i to na skalę rzeczywiście imponującą. Inne organizacje starają się robić to samo, ale w porównaniu z Al Fatah — jest to działalność raczei karłowata Schemat organizacyjny Al Fatah jest nieznany. Arafat, występujący jako rzecznik, zapewniał kiedyś dziennikarzy, że stał się osobistością oficjalną tylko przei przypadek — „zostałem zdekonspirowany, więc postanów one mnie ujawnić”. Po kairskim kongresie Palestyńczyków ujawniono dodatkowo nazwiska osób zasiadających w Komitecie Wykonawczym Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP). Czy osoby te rzeczywiście zasiadają w kierownictwie Al Fatah, czy też sa tylko łącznikami — nie wiadomo. T informacji, które zdołałem nzyskać, wynika, że organizacją Al Fatah kieruje grupa osób wybierana droga głosowania. Kilka razy w roku, a nawet częściej, jeśtl istnieje konieczność podjęcia ważnej decyzji, odbywają się zjazdy szefów poszczególnych grup. hrabina władzy skonstruowana jest w taki spnsób, by dekonspiracja Jednego ze szczebli nie doprowadziła do zdemaskowania pozostałych Jedynym ujawnionym elementem struktury politycznej Al Fatah jest Biuro Informacji Jawna jest również służba medyczna, działalność oświatowa oraz społeczna. Al Assifę określiłbym jako półjawną. W pierwotnej wersji zakładano, że partyzanci będą zakonspirowani. Okazało się to jednak niemożliwe, bowiem młodzi ludzie, którym przydzielono broń, byli zbyt dumni z przynależności do Al Fatah, by móc to ukryć przez dłuższy czas. Przestrzega si« tylko jednego. Partyzanci przyjeżdżający do miasta w celach innych niż służbowe muszą mieć cywilne ubrania Okazuje Się, że ogromne rzesze „partyzantopodobnych" na ulicach Ammanu to tylko w niewielkim procencie prawdziwi bojownicy. Tak szeroki zakres dziania stał się możliwy dzięki zmianie stanowiska państw arabskich wobec problemu palestyńskiego. Na specjalną uwagę zasługują wspomniane na początku dwie jawne sfery działania Ai Fatah — medyczna i społeczna. Partyzancka służba medyczna dzieli się na dwa piony — cywilny i wojskowy. Pierwszy to punkty lekarskie w obozach. Drugi — połowa służba medyczna. Ośrodek Pomocy Rodzinom Poległych spełnia rolę równie ważną, o ile nie ważniejszą. Tutaj koncentruje się działalność socjalna Al Fatah, poprzez którą Al Fatah stara się udowodnić palestyńskim rod* nom, że oddanie syna do partyzantki nje oznacza, iż. rodzina pozbawiona zostanie jedynego żywiciela. Jest to sprawa bardzo istotna i warto zatrzymać się nad nią nieco dłużej. Po trzymiesięcznym przeszkoleniu partyzant - Jeśli Jest kawalerem — otrzymuje miesicc/nv żołd w wysokości 10 fordańskirh dinarów (28 doi. USA). Jeśli jest żonaty - 15 dinarów. Dla człowieka, który żył w obozie, Jest to suma bardzo duża, tym bardziej że jedzenie i umundurowanie otrzymuje bezpłatnie. Jeśli partyzant prześle choćby tylko część tej sumy rodzinie, musi to dla niej stanowić istotną pomoc. Jeśli partyzant zginie, organizacja wypłaca rodzinie odszkodowanie w wysokość 100 du 15« dinarów, opłaca koszty pogrzebu, przeprowadza wizje lokalną, ustalając warunki, w jakich żyje rodzina poległego, 1 następnie wyznacza comiesięczna rente od 1! do 2S dinarów. W Ammanie wybudowano szkołę dla córek poległych. Niedługo otwarta zostanie szkoła dla chłopców. Myśl? sie r budowie osiedli mieszkaniowych dla rodzin tych. którzy padli w walce z Izraelem. W skład nowo wybranych władz OWP, obok Al Fa**’* wchodzą przedstawiciele Palestyńskich Sił podporządkowanych Ludowych bezpośrednio OWP oraz Awangarda Wojny Narodowo-Wyzwoleńczej, której oddziały zbrojne noszą nazwę Al Sajka, czyli „Błyskawica”. Palestyńskie Siły Ludowe odgrywają rolę raczej znikomą. Awangarda jest natomiast organizacją o tyle ciekawą, że bezpośrednio finansowaną przez Syrię, a dokładnie mówiąc przez cywilne kierownictwo Baas. Na marginesie warto zaznaczyć, że jest to jedyna znana mi organizacja partyzancka, która — oficjalnie — bez żadnych zastrzeżeń popiera kraje socjalistyczne 1 oświadcza, że walczyć będzie o to, by wyzwolona Palestyna zbudowana była na wzói naszych krajów LICZEBNOŚĆ I PROGRAM Ilu partyzantów może liczyć palestyński ruch oporu? Jest to pytanie dość zasadnicze, jeśli chcemy wiedzieć, jakie możliwości działania reprezentuje on na obecnym etapie. Al Fatah twierdzi, że ma 40 tys. ludzi, co stanowi 80 do 85 proc. wszystkich partyzantów. Cyfra ta wydaje się nieco przesadzona Konkurencyjne organizacje przyznają Al Fatah 50-procentowy udział pomniejszając w ruchu oporu, jednak drastycznie jego siły do 2 tys. uzbrojonych ludzi. Inne źródła mówią o 18 tys. Gdyby opracować przeciętną opinię zebranych w poszczególnych źródłach. skład partyzanckich sił zbrojnych przedstawiałby się następu-jąco: Al Fatah 3—4 tys., Sajka - ok. 1000, LFWP - 1500, Ludowe Siły Wyzwolenia — ok. 1000. Innymi słowy chodzi o siły rzędu 7—8 tysięcy, Na warunki partyzanckie jesl to niemało. Oczywiście powyższe cyfry odnoszą się do przeszkolonych i uzbrojonych partyzantów. Jeśli wziąć pod uwagę wszystkie sfery działania A Fatah, rzeczywiście może okazać się, że ma ona kilkanaście tysięcy członków. Z kogo składają się siły partyzanckie? We wszystkich wypadkach chodzi o ludzi młodych i wykształconych. Mimo niesłychanie ciężkich warunków j nędzy, ludność palestyńska ma swoją inteligencję wychowywaną na uniwersytetach Kairu, Damaszku. Bejrutu. Są to lekarze, nauczyciele i inżynierowie pracujący do tej pory w różnych krajach arabskich — w Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie. Katarze, czy Adenie. którzy teraz zaczynają wracać, zostawiając nieiednokr' tnłe lukratywne posady, by oddać swe siły sprawie wvzwolenia o.iczvznV. Budzi to wielki szacunek. NanrawcTę. trudno znaleźć w pozostałych państwach arabskich młodych ludzi reprezentujących tak wysoki pozióm intelpktualnv. Natomiast szeregowi partyzanci rekrutują sie w większości r obozów uchodźców, z fvm. że obowiązują «cis?,o i^rvter?* t.*»u fizyczne Jak i umysłowe. W #zeregi partvzancki*» r>rzy imowane sa fednostki wyróżniające się kondveja fizyczna. sprytem. or-*cds?Fłvorczościa itp. Wszvsfkie organizacje zwracała TJ'lpIVil u Wll>|> na m>nd7le*v Al Fatah. Salka I TFWT» prowadza obozy ..lwiątek”, z-dzle TV7v1mnwa*re sa dzfed od 8 do 15 lat Wv**d'5Tda|j*ce się fednnstkł Mora udział w akcjach na terenach oku«nw«nvrb I potem uczą nnzostatyrh iak to wvelada. Palestyński ruch oporu, rboć nadnl rna charakter kadrowy. r>r7o<?7©dt istotne przeobrażenia ie$łf rhodz! o swiSj program działania. Najważniejsze Jest to, ie zaczęto rozdzielać pojęcia „Żyd” „syjonizm”. Na miejscu, w l Jordanii, można przekonać się, że nie chodzi o chwyt propagandowy. Nie jest to łatwe — mówią fatahowcy. Po 20 latach wygnania ludność w obozach zaczęła widzieć syjonistę w każdym białym. Były wypadki obrzucania kamieniami przyjeżdżających dziennikarzy. Prowadzimy szeroko zakrojone szkolenie polityczne, uczymy, te syjonizm jest reakcyjną, imperialistyczną ideologia żydowską, ale nie każdy Ż,yd jest syjonistą Przygotowujemy ludność do tego, że kiedy wróci do Palestyny, będzie żyła wspólnie z ludnością żydowską, zrównaną w prawach z pozostałymi mieszkańcami przyszłego demokratycznego państwa. To, co powiedziano powyżej, świadczy o głębokiej zmianie w sposobie myślenia i w sposobie widzenia przyszłości przez odpowiedzialnych przywódców palestyńskich Zdają sobie oni doskonale sprawę, jak wiele kosztował Icb ekstremlzm ludzi w rodzaju byłego przywódcy OWP, Szukejrego. Dzisiejsi przywódcy palestyńscy reprezentują ponadto inną gęneraTję, ludzi wykształconych, myślących kategoriami rozsądku politycznego ł dlatego przekonanych, że mówienie eksterminacji. czv zrpchnioHu do o morza, jest nieodpowiedzialną gadaniną. nie ma farą nic wspólnego z rzeczywistością. Inna sprawa, że przekonanie uchodźców, którzy od 20 lat są nędzarzami z winy ludzi przybyłych do Palestyny i różnych cześcł świata — nie jest rzeczą prostą. Ale temu nie natęży się dziwić, zwłaszcza po wizycie w którymkolwiek z obozów Upowszechnienie ruchu oporu wymaga uruchomienia środków na skalę nieskończenie większą niż dotychczas. Czy państwa arabskie zgodzą się na to?