Trybuna Ludu, listopad 1969 (XXI/303-332)

1969-11-19 / nr. 321

5 Dziś Conrad i Bean lodują na Księżycu (Dok. ze str. 11 szych lotów kosmicznych czło­wieka, problem promieniowa­nia przestrzeni niepokoił spe­cjalistów, którzy jednak naj­wyraźniej przeceniali niebez­pieczeństwo — stwierdzają obecnie źródła amerykańskie. Obserwatorium astrono­miczne w Mollet de Valles (Hiszpania) zanotowało znacz, ny wybuch gazów na po­wierzchni Księżyca w krate­rze noszącym imię Arystarch. Odpowiedni raport na ten temat zestał przekazany w sobotę ośrodkowi koordyna­cyjnemu NASA. ____________________________^ * W Wietnam!e i Waszyngtonie Mordercy i przeciwnicy mordów (KORESPONDENCJA AR Z LONDYNU) Londyński dziennik „Obser­ver” wydrukował na czterech pełnych stronach opis tak zwanego „wydarzenia na wzgórzu 192”. Jest to wstrzą­sająca relacja o tym, jak ame­rykański patrol w Wietnamie Południowym dla osłony przed partyzantami wlecze przed so­bą dziewczynę wietnamską, którą następnie gwałci, a dla zatarcia śladów morduje. Re­dakcja „Observera” dodaje od siebie, że relacja ta jest po­twierdzeniem słów poety Ro­berta Lowełla, który powie­dział, iż „potrzeba by miliona lat, aby północny Wietnam mógł wyrządzić Amerykanom tyle szkód, ile oni sami wy­rządzili sobie wojną wietnam­ska”. Wtorkowy „Guardian” oraz inne gazety londyńskie przy­noszą inną tragiczną wiado­mość: o masakrze, jakiej woj­ska amerykańskie dokonały na mieszkańcach pełudniowo­­wietnamskiej wioski Song My, mordując 567 kobiet, dzieci i mężczyzn, Jakoy dia kontrastu z tymi do­niesieniami „Guardian” podkreś­la spokojny, antywojennej poważny charakter manifestacji w PSA, w czasie tzw, drugiego mo­ratorium wietnamskiego. Dzien­nik pisze, te mimo to — lub może właśnie dlatego — prokurator ge­neralny Stanów Zjednoczonych John Mitchell (notabene przyja­ciel prezydenta Nixona) i szei łączności prezydenta, Herbert Klein usiłowali zdyskredytował ogromną trzystutysięczną waszynf tońską manifestację przeciw woj­nie w Wietnamie, utrzymując, że miasto doprowadzone zostało dc krawędzi krwawych rozruchów. Zdaniem Mitchella sytuację ura­towały jakoby jedynie opanowa­nie i spokój... policji i zmobilizo­wanego wojska. Fakty są inne — pisze „Guardian”. Żadne aktj gwałtu nie zakłóciły czterdzie­­stogodzinnego „marszu prze­ciwko śmierci” przed Kapito­lem i Białym Domem, a tak­że wzdłuż Pensylwania Ave­nue. Porządek był utrzymany przez samych demonstrantów Pan Mitchell, którego urząd dołożył wiele starań, aby do­starczyć kłopotów organizato­rom demonstracji, widać sam był przekonany, że bez aktu sysrałtu nie powinno było się pbfüßg MACIEJ SŁOTWIftSKI na m nr Folsics wfosra rokowania gospodarcze RZYM (PAP). W Rr-tyrr. ita rn?^. ostatniej roltowamą,, ma­jące na celu sawanSlg Wieloletnie, polsko-włoskiej umowy gospodar­uj i hflnrilpyro, n-a. lut i97'n~-lri?4 Ze s'ci'9n y polskiej rokowanie prowadzi cTelegacjai której prze­wodniczy wicępyŁektnr ‘depar­tamentu MHZ — Stanisław Brzó­ska. Delegacji włoskiej przewod­niczy minister pełnomocny Uąc Mora bit o. Sukces polskich plaityków-satyrykow na wysławię w Moskwie «^TÓSKWA (PAP). Duży sukces n a ^ttiecTzynarodowei wystawi c PJL—waTće- -CL .mkój” odnieśli Dolscy plastycy — Ste­fan Wielgus, Eryk Lipiński Karol Ferster. Międzynarodowe jury, które­mu przewodniczył laureat Leni­nowskiej Nagrody Pokoju - Herlof Bidstrup, przyznało St.e­­^ąiuggji Wielgusowi jedna . z pie­ponowanę na teł wystawie pra­ce: .„Folityka, otwartych drzwi” i. ..Cicha śmierć”. ~~ ~ l3ryfc’ I LThTfi sk i k tń rv wchodził W składam i ed srvnn rod owpgrn jury, otrzymał złoty medal radziec­ki egoKorn it et u Obrońców Poko­­ju pray^RaTTy* "przez Prezydium tępo Tcofnitetm wielu plasty­kom zn wybitne zasługi w walce o pokój ... Polski nlastvk -Karol Ferster znalazł sU wśród naerrodzony&h medalami i dyplomami honoro­wymi przez Radziecki . Fundusz Pokoju. TRYBUNA LUDU Pierwsze robocze spotkanie delegacji ZSRR i USA w Helsinkach Ustalenie procedury i tematyki obrad HELSINKI (PAP). cjalny wysłannik PAP Spe­r*d. Jerzy Górski telefonuje: We wtorek w siedzibie am­basady amerykańskiej w cen­trum Helsinek odbyło się pier­wsze robocze spotkanie dele­gacji ZSRR i USA na wstępne rozmowy w sprawie ograni­czenia strategicznych zbrojeń nuklearnych. Delegacja ra­dziecka przybyła punktualnie o godz. 11 czasu lokalnego. Członkowie delegacji radziec­kiej zostali powitani przez ambasadora Gerarda Smitha oraz towarzyszące mu osoby. W momencie powitania obu delegacji w grupie reporterów rozległy sie pod adresem mi­nistra Siemionowa • głosy: ..prosimy o zdjęcie dla prasy”. Minister Siemionów odwraca się i uśmiechem wita dzien­nikarzy. Obie delegacje udały się następnie do sali konferen­cyjnej zwanej Salt. Nazwa ta pochodzi od angielskiego skrótu, jakim określa sie roz­mowy na temat ograniczenia zbrojeń strategicznych. W po­koju konferencyjnym delega­cje zajmują miejsca na prze­ciw siebie przy jednym stole. Doradcy i towarzyszące dele­gacjom osoby zajmują miejsca przy stołach sąsiednich. W centrum prasowym poin­formowano nas, iż w skład każdej delegacji wchodzi po 20 osób. Pierwsze robocze spotkanie trwało półtorej go­dziny. Ze źródeł nieoficjal­nych dowiedzieliśmy się. przedmiotem pierwszego spot­iż kania była zarówno sama pro­cedura prowadzenia rokowań, jak i ustalenie szczegółowej dziennej tematyki obrad na najbliższe dni. Po półtorago­dzinnej dyskusji, o godz. 12.30 delegacja radziecka opuszcza budynek ambasady amery­kańskiej. Do odprowadzającego dele­gację radziecka ambasadora Gerarda Smitha podbiegają dziennikarze zadając pytania na temat treści pierwszego roboczego spotkania. W odpo­wiedzi na natarczywe pytania dziennikarzy ambasador i Smith' uśmiecha się jedynie pozdrawia dziennikarzy skinieniem reki. Również na twarzy ministra Siemionowa gości uśmiech zadowolenia. Podczas pierwszego spotka­nia ustalono, iż następne spot­kanie odbędzie się w środę o godz. 11 w siedzibie ambasady radzieckiej. W godzinach popołudnio­wych prezydent Republiki Finlandii dr Urho Kekkonen wydał przyjęcie na cześć obu delegacji biorących udział w rozmowach w Helsinkach. Na przyjęcie to zaproszeni zostali również ambasadorzy Związku Radzieckiego i USA w Finlandii. Rczmcwy Nison-Snto (Dok. ze str. 1) Waszyngton i Tokio wychodzą z założenia, że porozumienie jes* konieczne dla obu stron i dłużej odkładać go nie można. Zgodnie z panującym tutaj przekonaniem, proamerykański rząd Salo prze­grałby styczniowe wybory, gdyby premier powrócił z USA bez ści­śle ustalonej daty zwrotu Okina­­wy. Natomiast zawarcie umowy utoruje drogę automatycznemu przedłużeniu na dalsze ló lat ja­­pońsko-amerykańskiego układu wojskowego, który wygasa w czerwcu przyszłego roku. Administracja Nixona prag­nęłaby nagiąć Japonię do u­­działu w amerykańskim syste­mie strategicznego nadzoru Azji, w myśl koncepcji, że so­jusznicy USA powinni pono­sić większe koszty zbrojeń. Waszyngton domaga się zwiększenia japońskich sił zbrojnych, szczególnie mor­skich środków wojny podwod­nej. Na początku listopada br. na amerykańskie zaproszenie przy­była do USA grupa menagerów japońskiego przemysłu zbrojenio­i wego, zwiedzając bazy wojskowe zakłady produkcji militarnej Japoński przemysł jest skłonny do szukania w USA rynku dla elektroniki i innej techniki woj­skowej oraz stworzenia tym spo­sobem podstaw do produkcji dla własnych potrzeb. Szereg relacji amerykańskiej prasy potwierdza, źe rządzącym kołom Japonii taka tendencja nie jest obca. Stwier­dzając, że szybka remilitaryzacja Japonii w tej skali byłaby trudna ze względu na tamtejszą opinię publiczna. ..Christian Science Mo­nitor” nie wykluczył iż w 1975 roku japoński budżet wojskowy może się zrównać z budżetem NRF Obserwatorzy zwracają przy tym uwagę, że stanowisko ad­ministracji Nixona zawiera sprzeczne i potencjalnie niepo­kojące elementy. Nakłaniając Japonię do rozbudowy poten­cjału wojskowego, USA wyłą­czają z tego zbrojenia nuklear­ne, ale pośrednio podniecają) apetyty japońskich military^ stów właśnie i w tej dziedzi­nie. M. BEREZOWSKI Atomowa mina z Warrington Co robi NATO, w okresie kiedy państwa socjalistyczne wzmagają w interesie odprę­żenia i trwałego pokoju, stara­nia o zwołanie ogólnoeuropej­skiej konferencji w sprawie bezpieczeństwa i współpracy; w okresie kiedy w Helsinkach rozpoczynają się niezmiernie doniosłe rozmowy ZSRR-USA w kwestii ograniczenia zbro­jeń strategicznych? NATO ogłasza zalecenia, aby w Eu­ropie została, na wypadek konfliktu, zastosowana atomo­wa broń taktyczna, i to w mo­żliwie wczesnej fazie. Taki jest sens komunikatu opublikowanego po niedawno zakończonych dwudniowych obradach Komitetu Plano­wania Atomowego NATO, które odbyły się w War­rington (w pobliżu Waszyn­gtonu). W obradach tych udział wzięli ministrowie o­­brony USA, W. Brytanii, NRF, Włoch. Danii oraz przedstawi­ciele Belgii i Turcji plus ge­neralny sekretarz NATO. Manlio Brosio. Komunikat końcowy stwierdza ogólniko­wo. że uczestnicy konferencji zaaprobowali „polityczne wa­runki” pozwalające na zasto­sowanie taktycznej broni nu­klearnej w Europie. Zalecenia te przedstawione zostaną Ko­mitetowi Planowania Obron­nego NATO na jego grudnio­wej sesji w Brukseli tj. mini­strom obrony państw NATO, W razie przyjęcia przez nich zaleceń z Warrington wejdą one w skład oficjalnej doktry­ny NATO. „New York Times” lapidarnie scharakteryzował wvniki obrad w Warrington niszac. że ..Nato zno­wu zaczvna kłaść nacisk na broń iadrowa”. Komentator wotskowv amerykańskie! AP nanisał wręcz że ..specjaliści od planowania ato­mowego NATO dawno szukali ta­kiego wariantu. kt6rv umożliwił­by tel orean-'zacii woiskowel za­stosowanie broni nuklearne!” Oczywiście, między bajki włożyć należy tezę o groźbie „napaści militarnej” ze strony państw socjalistycznych, która ma uzasadniać plan zastoso­wania w Europie taktycznej broni nuklearnej w możliwie wczesnej fazie konfliktu. Ten złowieszczy projekt, który się jaskrawo kłóci z pokojowymi i rozbrojeniowymi wysiłkami państw socjalistycznych, opra­cowali brytyjski minister o­­brony Healey i jego poprzed­ni kolega boński, Schroeder. Nowy minister obrony NRF, Helmut Schmidt, w wywiadzie udzielonym „Welt am Sonn­tag” w przeddzień wyjazdu do Warrington podkreślił, że po­lityka wojskowa NRF pozo­staje w zasadzie niezmieniona. Jakie są w istocie cele atomowej miny z Warrin­gton? W dziedzinie mili­tarnej — przy założeniu, że taktyczna broń nuklearna ma być zastosowana w maksymal­nie wczesnej czy wręcz po­czątkowej fazie konfliktu - chodzi o wdrożenie głównych (co najmniej) armii państw NATO w posługiwanie się tą bronią. Nie ulega wątpliwości, że odpowiada to znakomicie tym odwetowym kołom NRF. które — pomimo wyniku i na­stępstw wyborów — nie zre­zygnowały ze swych ambicji nuklearnych. Innymi słowy - i tu wkraczamy już również w dziedzinę polityczną — mina z Warrington podłożona także została pod Układ o nieroz­przestrzenianiu broni jądro­wej. Rzecz charakterystyczna na konferencji prasowej, prze­prowadzonej po obradach Warrington, min. Schmidt oś­w wiadczył, że zamierzone przez rząd NRF podpisanie tego u­­kładu, a jego przez Bundestag ratyfikowanie — to „dwie różne sprawy”.... Jeszcze szerzej rzecz ujmu­jąc, atomowa mina z Warring­ton zmierza do storpedowania inicjatyw i przedsięwzięć, któ­rych celem jest rozładowanie napięcia, zakończenie wyścigu zbrojeń i ich redukcja, utrwa­lenie bezpieczeństwa i pokoju. Zanim spłynie ona definityw­nie na wody międzynarodowe, koła kierownicze NATO do­brze by Zrobiły zastanawiając się nad odpowiedzialnością, jaką by na siebie ściągnęły a­­probując zalecenia z Warring­ton B. W. W Komitecie Politycznym ONZ Projekt rezolucji o zakazie użycia i produkcji uroni B i C złożony przez delegata PEL NOWY JORK (PAP). W Komitecie Politycznym___24 s es Ti~ZgiaśaadZEnia „Ogólnego toczy się obecnie- .debata nad -dniu~T8 bm. na sesji wieczor­­f ngl" stałv~~dglegat Paliki przy ONZ amb, K Kułaga w imie- Yiu kraiów socjalistycznych przedstawił projekt konwen­cji o zakazie badanT prodük­­cji i' magazynowania broni chemicznej i bakteriologie z­­nej. Wnosząc ten projekt dele­gat Polski wygłosił obszerne przemówienie. Kronika polityczna Przewodniczący Rady Pań­stwa Marszałek Polski Marian Spychalski przyjął 18 bm. no­wo mianowaa££Ł„.ambasadora nadzwyczajnego i pełnomoc­nego PRL w Austrii Lesława Wojtygę. Kary partyjne za huczne świętowanie jubileuszu MOSKWA (PAP). Ostatni numer czasopisma KC KPZR „Partijna­­ja Żyźń” zarpieszcza komunikat Komitetu Kontroli przy KC KPZR o udzieileniu ostrej nagany partyj­nej kierującemu trustem „Eston­­sławiec” W. Wijdule za wystaw­ne uczczenie własnego jubileuszu 40-lecia kierowania trustem. Ju­bileusz urządzono z inicjatywj jubilata, przy czym pieniądze na prezenty w sumie ok. 1.000 rubli zbierano wśród personelu. Jednocześnie zwrócono uwagę sekretarzowi Komitetu Miejskie­go na to źe nie zostały podjęte żadne kroki, które by przeciw­działały naruszeniu norm statu­tu partyjnego. Należy podkreślić, że „Partijna­­ja Żyźń” w numerze 17 z wrześ­nia br. opublikowała komunikat o karach za uradzenie wystaw­nych urodzin kierownikowi trus­tu „Stroitiel” i zbieranie składek na pokrycie kosztów wśród pra­cowników trustu. Zainteresowanie zagranicy obradami IV Plenum KC PZPR w PRAGA (PAP). Dzienniki cze. chosłowackie zamieszczają in­formacje o obradach IV Ple­num KC PZPR. Najszerszą informację zatytu­łowaną „Obrady plenum KC PZPR na temat nowych zadań nauki j techniki” zamieścił dziennik „Rude Pravo”, pod­kreślając doniosłe znaczenie obrad, dla rozwoju gospodarki narodowej PRL i podając głów­ne tezy referatu prof. J. Kacz­marka. LONDYN (PAP). Dziennik „Financial Times” zamieścił we wtorek artykuł zatytułowany „Ambitny program polskich inwestycji przemysłowycn”. Artykuł stanowi omówienie wystąpienia prof. J. Kaczmarka na IV Plenum KC PZPR. PARYŻ (PAP). obrady IV Plenum Omawiając KC PZPR AFP pisze, że wszyscy ucze­stnicy dyskusji podkreślali ko­nieczność zwiększenia kredytów przeznaczonych na badania na­ukowe w Polsce i dostosowania tych badań do potrzeb rozwoju przemysłu. Warszawski koresnondent dziennika ,.Le Monde” Bernard Margueritte stwierdza, że obra­dy IV Plenum KC PZPR miały wielkie znaczenie dla przyszło­ści gospodarki polskiej Zakończenie XXXI Kongresu KP W. Brytami Uchwalenie rezolucji p.n. ,Walka o pokój w Europie’ Na rozpoczętym 14 listopa­da czterodniowym XXXI Kon­gresie Komunistycznej Partii W. Brytanii — dyskutowane były problemy bezpieczeństwa europejskiego. 480 delegatów, reprezentujących ponad tysiąc oddziałów partii komunistycz­nej — przyjęło w wyniku dy­skusji rezolucje, przedstawio­ną przez Harry Bourne’a, pod nazwą „Walka o pokój w Eu­ropie”. W rezolucji tej delegaci do­magają sie m. in. od rządu i ruchu łabourzystowskiego od­wrócenia obecnego kursu poli­tyki brytyjskiej na nowe to­ry oraz podjęcia konkretnej akcji na rzecz doprowadzenia do zwołania europejskiej kon­ferencji bezpieczeństwa. XXXI Kongres Komunistycznej Partii W. Brytanii zaikońezył sie we wtorek . (Interpress) Zapowiedź ostrej walki przeciw polityce nowej koalicji Kissinger nadal przewodniczącym CDU MOGUNCJA (PAP). Kores­pondent PAP red. Czesław Jackowski donosi: Unia Chrześcijańsko-Demo­­kratyczna (CDU) zakończyła we wtorek w Moguncji swój XVII zwyczajny zjazd przy­pomnieniem starych politycz­nych założeń tej partii, obec­nie opozycyjnej. niezwykle silnym zaakcentowaniem za­ciekłego antykomunizmu i pa­­tolog cznej wprost niechęci do wszystkiego, co w rozumo­waniu jej jakiekolwiek przywódców nosi znamię „lewi- c-owóści” oraz zapowiedzią konsekwentnej walki prze­ciwko koalicji SPD/FDP. Zna­­lazło to wyraźne odbicie w referacie, wygłoszonym we wtorek przez przewodniczą­cego frakcji parlamentarnej CDU/CSU Barzela i w końco­wym przemówieniu Kiesinge­­ra, który został ponownie wy­brany na stanowisko prze­wodniczącego partii (386 gło­sów). Kiesinger rzenia rządu atakował zamie­w stosunku do Europy wschodniej, mówiąc, że są one oparte na złudze­niach, oświadczając z pato­sem, że zna „rzeczywiste obli­cze komunizmu” który prag­nie uznania status quo istnie­jącego w Europ.e. Jak widać, w oczach Kiesingera ma to być szczególnie ostry zarzut, jako że on, Kiesinger, wraz z innymi politykami CDU jest przeciwny takim dążeniom. „Ostrzegał” więc rząd SPD/ FDP, by nie godził się na żad­ne rozmowy ze Wschodem, które „nie rozstrzygną pro­blemu niemieckiego”. Jedno­cześnie Kiesinger obstawał przy starych roszczeniach, że NRF ma reprezentować całe Niemcy. W podobnym duchu i tonie argumentował również przewod­niczący frakcji CDU/CSU w Bun­destagu Rainer Barzel. Atakował on ostro stanowisko nowego rzą> du NHF w sprawach „polityki niemieckiej i wschodniej” oraz domagał się. by ten rząd ujaw­nił swe „faktyczne zamierzenia i koncepcje” w sprawach dotyczą­cych rozmów z Polską, wyrzecze­nia się siły i zwołania europejs­kiej konferencji bezpieczeństwa. Barzel wystąpił również z gwał­townym atakiem na zachodnio­­niemieckie związki zawodowe i na obecnego ministra pracy Arendta za ich stanowisko w spra­wie współudziału załóg w zarzą­dzaniu obiektami przemysłowy­mi, tworzenia rad gospodarczych 5 komisji socjalnych Tego rodzaju hałaśliwe wy­­oowiedzi czołowych polityków CDU miały zagłuszyć wysu­wane nieśmiało przed zjazdem i w toku jego obrad żądania nielicznych młodych uczestni­ków dotyczące przeprowadza­nia odnowy partii. Przebieg zjazdu dowiódł, że( reform nie będzie — co naj­mniej do najbliższego zjazdu partii, który ma się zebrać w roku przyszłym i któremu przekazano większość zgłoszo­nych wniosków. Zjazd wybrał nowe władze: ponownie -Kiesingera, pięciu jego zastępców (Stoltenberga Kohla, Katzera, Helge Wex i Schroedera) skarbnika Schmu­­eckera i 20 członków zarządu Min. J. Szopa w CSRS PRAGA (PAP). Na zaprosze­nie sekretarza stanu Minister­stwa Handlu Zagranicznego CSRS inż. Andreja Barczaka w dniach 17 i 18 bm. przebywał z wizyta w P ra d ze." m in ist er Żeglugi PRL mgr inż. Jerzy Szopa. Minister Szopa przyjęty zo­stał z towarzyszącym mu amba­sadorem PRL Wł. Janiurkiem przez wicepremiera .CSRS Frań­­tiska Hamouza. czasie rozmów w CSRS wy­mieniono poglądy na możliwość: wzajemnej Współpracy w spra­wach podlegających kompeten­cji Ministerstwa Handlu Zagra­nicznego CSRS i Ministerstw* Żeglugi PRL. Pozytywnie oce­niono rozwój współpracy u dziedzinie międzynarodowego transportu towarów czechosło­wackich przez polskie portj morskie i polskimi środkam transportowymi — co stworzyło warunki do dalszego rozwoju wzajemnej współpracy w tyrr zakresie. Szczegółowo przeanalizowane realizację postanowień pięcio­letniej umowy transportowej n* lata 1966—1970. stwierdzając je; prawidłową realizację. Skonsta­towano, że przewidywany roz­wój polskiej floty handlowej stworzy sprzyjającer warunki dc zwiększenia przewozów towarów czechosłowackich przez flotę polską. Ponadto omówiono możliwości perspektywicznej współpracy zakresie rybołówstwa morskiego w przygotowania kadr oficerskich dla statków CSRS Serdeczne powitanie gości z Syrii w Gdańsku (Dok. ze strm i) go śródmieścia, stanowiącego dzisiaj jeden z najpiękniejszych zespołów staromiejskich w Euro­pie, o odbudowie i rozbudowie gospodarki morskiej. uo naszych wojennych Nawiązując doświad­czeń stwierdza, że społeczeństwo polskie głęboko rozumie słuszni walkę narodów arabskich prze­ciwko agresji Izraela. Prezydent Atassi, dziękując za serdeczne przyjęcie stwierdza, że przykład narodu polskiego w jego walce z faszyzmem dodaje otuchy narodom arabskim w ich obecnej walce. Podkreśla wspólne stano wisko Polski i Syrii wobec róż­nych form imperialistycznej agre-Kii Goście i gospodarze miasta zą przez ulicę Długą Długi Targ. zatrzymując się dłu­i żej m.in. przed ratuszem. Dwo­rem Artusa 1 Złota Kamieniczką. i\iU trasie pozdrawiają ich prze­chodnie, witają transparenty mó­wiące O polsko-syryj skiej przy­jaźni i solidarności. Po zwiedzeniu Starego Mia­sta delegacja udaje się stat­kiem „Monika” na Wester­platte, gdzie prezydent Atassi składa wieniec u stóp pomni­ka obrońców i wyzwoliciel! Wybrzeża. Na „Westerplatte, — kompania honorowa' Marynarki Wojenne! Orkiestra wojskową gra syryj­ski hymn narodowy. Prezydent Atassi z zaintere* sowaniem słucha kontradmira­ła Janczyszyna. który mówi c bohaterskiej obronie cypla, na którym padły pierwsze strzały w II wo.inie światowej. Po odegraniu Mazurka Dąbrów, skiego, N. Atassiemu zostaje przedstawiona grupa komba­tantów wśród któryęh znaj­dują sie obrońcy Westerplat­te i innych placówek Wybrzeża. Statek wiozący delegację przybija do nabrzeża Gdań­­skich Zakładów FosfonywycR' V- jedynego zakładu w Polsce wytwarzającego superfosfat Gości syryjskich interesują pro­­dukowa-ne tu nawozy fosforowe: fosforany są jednym z podstawo­wych bogactw naturalnych Syrii, Już obecnie polscy specjaliści po­magają w ich wydobywaniu. Sy­ria zainteresowana jest dalszym rozszerzeniem współpracy w tej dziedzinie. Podczas zwiedzania zakładów prezydentowi Atassi towarzyszy wicemin. Stanisław Miernik i dy> rektoir naczelny GZF Jan Ku­­clzinsłuT Następuje spotkanie z zało­gą, po którym goście żegnani serdecznie opuszczają teren zakładów, aby udać się do największego na Wybrzeżu za­kładu produkcyjnego — ni Gdańskiej im. W. Lenina. Syryjskich gości interesują szczegóły produkcji. Jest się czym pochwalić. za kład za t.n.i d n Laia-c^jaonad^l6_,tys. pracowników produkuje co roku okrńb 3r~~guzych. nowoczesnych staTKow o łącznej nośności blisko 200 tys. DWT. Tu również budo­wano kątły dla syryjskich cu­krowni. Trudno zwiedzić w ciągu godziny caiy ten ogromny zakład. Sznur samochodów wolno przejeżdża obok ogromnych kadłubów stat­ków. Delegacja żegnana serdecz­nie przez przedstawicieli dyrekcji stoczni udaje się do Sopotu. W sali sopockiego Grand Hotelu prezydent Atassi i to­warzyszące mu osoby podej­mowane były śniadaniem przez przewodniczącego l?reP zydium^~WKN. TstTeüsza^Bej­­śniadaniu wzię!T~po­­nadto udział członkowie Biu­ra Politycznego tow. Ignacy Loga-Sowiński, Stanisław Ko­ciołek, kontradmirał Janczy­­szyn, przedstawiciele władz województwa, przedstawiciele konsulatów na Wybrzeżu Podczas śniadania Tadeusz Bejm i prezydent Atassi wy­mienili toasty. Wymieniono także pamiątkowe podarunki. Prezydent Atassi otrzymał w podarunku pas słucki z her­bem ziemi gdańskiej. O godzinie 17.00 syryjska dele­gacja partyjno-rządowa serdecz­nie żegnana przez gospodarzy ziemi gdańskiej ze Stanisławem Kociołkiem i Tadeuszem Bejmem oraz licznych mieszkańców Trój­miasta udała sie specjalnym po­ciągiem d0 Warszawy. Wraz i gośćmi syryjskimi opuszczają Wy­brzeże Ignacy Loga-Sowiński i inne osoby towarzyszące. Na Dworcu Głównym w Gdań­sku Nureddin Atassi przeszedł przed frontem kompanii honoro­wej Wojska Polskiego. Orkiestra wojskowa odegrała hymny naro­dowe Polski i Syrii. Prezydent Atassi pozdrawia żołnierzy. Ostatnie uściski dłoni przed od­jazdem. Szef państwa i rządu sy­­ryjskiego stojąc w otwartych drzwiach wagonu serdecznym gestem pozdrawia żegnających. W późnych godzinach wie­czornych svrviskS—dElęgacj a powróciła do Warszawy. Z. LESNIKOWSKI ^ CZ. JAWORSKI (PAP) *• P. KUCIEWICZ (PAP) > Artyleria izraelska GStrzeiiwiije terytorium Jordanii KAIR (PAP). We wtorek o godz. 11.20 czasu lokalnego doszło do wymiany ognia artyleryjskiego w północnej części doliny Jordanu. mianę tę sprowokowały Wy­od­działy izraelskie stacjonujące wzdłuż linii wstrzymania walk Jak oświadczył rzecznik wojskowy w Ammanie Izrael­czycy , rozpoczęli strzelanie w rejonie Turkmanija, Szczegóły akcji w porcie Ejlat KAIR (PAP). Trzej płetwonur­kowie egipscy, którzy umieścili materiały wybuchowe pod stat­kami izraelskimi w porcie Ejlat, powodując zniszczenie jednej jednostki i poważne uszkodzenie dwu, zdają we wtorek na ła­mach kairskiego „Al-AJiram** re­lację z tej śmiałej akcji bojowej. Okazało się, że komandosi egip­scy zostali przerzuceni helikopte­rami w pobliże miejsca operacji. Po wylądowaniu na Synaju żoł­nierze sił specjalnych udali się w kierunku portu, a następnie podzielili na trzy grupy. Każtła z nich miała za zadanie zniszczyć jeden statek. Operacja była przeprowadzana w trudnych wa­runkach i jeden z nurków mu­siał dwukrotnie schodzić pod wo­dę, by sprawdzić, czy ładunek wybuchowy został właściwie u­­mieszczony. Prasa kairska pod­kreśla, źe- Izrael poniósłby więk­sze straty, gdyby w porcie znaj­dowało się więcej statków, KAIR (PAP). Wychodzący w Bejrucie libański dziennik „Al Anwar” zamieścił w po­niedziałek informację o poby­cie na terytorium okupowa­nym przez Izrael byłych żoł­nierzy specjalnych jednostek amerykańskich znanych pod nazwą „Zielonych beretów”. Jednostki te, jak wiadomo, za­słynęły z bestialskiego tłumie­nia ruchu narodowowyzwo­leńczego w Wietnamie- Rok 1970 powinien stać się rokiem konsolidacji w CSRS Posiedzenie Prezydium KC KPCz PRAGA (PAP). 17 bm. od­było się pod przewodnic­twem I sekretarza KC KPCz G. Husaka posiedzenie Pre­­dium KC KPCz. Głównym problemem rozważanym przez obradujące gremium był projekt planu działal­ności partii i jej instancji w roku 1970. W referacie na ten temat G. Husak kreślił, że rok przyszły pod­po­winien się stać rokiem kon­solidacji partii, w politycz­nym i gospodarczym ży­ciu społeczeństwa i we wszystkich innych jego dziedzinach. Szczególnie wie­le uwagi trzeba udzielić stymulowaniu procesu jed­noczenia się na pryncypial­nych pozycjach marksizmu­­leninizmu W dalszej części posiedzenia Prezydium wysłuchało i przedy­skutowało propozycje w spra­wie podniesienia poziomu dzia­łalności partyjno-politycznej w armii czechosłowackiej oraz sprawozdanie ministra Obrony Narodowej o wykonaniu zadar armii CSRS w roku 1969 oraz na temat wychowania wojskowo­­politycznego i szkolenia w roku orzvszłvm. Prezydium uzupełniło uchwałę z 20 maja bieżącego roku doty­czącą członkostwa nartii tych obywateli CSRS. którzy niele­galnie wyjechali za granicę. Prezydium zobowiązało podsta­wowe organizacje do tego, aby zamiast procederu skreślenia z listy członków, wprowadzić zasa­dę wykluczania z KPCz tych członków partii, którzy po 21 sierpnia 1968 roku pozostali za granicą i nie powrócili do kra­ju do 15 września br. Z ewiden­cji skreśleni zostaną również ci członkowie partii, którzy wyje­chali za granice po 21 sierpnia 1968 roku, uzyskali bezprawnie dodatkowa zgodę na przedłuże­nie pobytu za granicą na okres dłuższy niż pół roku i do 15 września br. nie załatwili sobie przeniesienia partyjnego do ewidencji w Wydziale Zagra­nicznym KC KPCz. lecz pozosta­wali nadal w ewidencji organi­zacji podstawowych. Prezydium KC KPCz miano­wało Vaclava Kvesza rektorem Wyższej Szkoły Politycznej przy KC KPCz. Dziennik „Rude Pravo” opu­blikował artykuł, w kiórym za­atakował sposób postępowania i samowole znanego szachisty L Paehmana. który w minionym okresie nie legitymując sie żad­nym mandatem, wygłaszał prze­mówienia w różnych środowi­skach z reguły polemizując z li­nia partii. Dziennik stwierdza, że komunista ma bezsporne pra­wo wypowiadać sie na temat polityki partii, ale tylko i wy­łącznie na gruncie partyjnym. .Rude Pravo” przypomina też. że granice miedzy tym co partyjne, a co antypartyjne. jest o- krcśia program, statut partii 1 rezolucje partyjne. Kto narusza tę granice wchodzi w konflikt 7. zasadami pracy pärtvjnej. instancje partyjne powinny wy­a ciągnąć stępowania wnioski z takiego po­komunisty. środa, 19 listopada 1969 r. — nr 321 Stanowisko Belgii wobec konferencji europejskiej na BRUKSELA (PAP). We wtorek spotkaniu z przedstawiciela­mi międzynarodowej prasy rzecz­nik belgijskiego MSZ, Liedekerke naświetlił stanowisko Brukseli w węzłowych aktualnych spra­wach polityki międzynarodowej, Przede wszystkim potwierdził on zainteresowanie Belgii projektem konferencji - europejskiej, zastrze­gając konieczność dobrego jej przygotowania. Z jego słów wy­nika, że rząd belgijski przywią­zuje ogromne znaczenie do oro­­cedury negocjacji. Próba reaktywowania Komunistycznego Związku Młodzieży Chin PEKIN (PAP). Na pływaj a tu do­niesienia o procesie budowy no­wego Komunistycznego Związku Młodzieży Chin. Z informacji, które przeniknęły do obserwato­rów można wnioskować, że pra­ce w tej dziedzinie są stosunko­wo daleko zaawansowane. Często organizowane są konferencje na szczeblu prowincjonalnym, po­święcone temu zagadnieniu. W pewnych rejonach mówi się o u­­staleniu konkretnych terminów przywracania działalności Związ­ku Młodzieży. Komitety rewolu­cyjne wszelkich szczebli maj£ traktować zagadnienie „naprawy i budowy” Związku jako jeden z doniosłych celów Wsrsz&wska sesja chemików państw RWPG We wtorek rano rozpoczęło się w Warszawie 33 posiedzenie Stałej Komisji przemysłu Chemicznego RWPG, która — mając~sWą stałą siedzibę w Berlinie, stolicy NRD — po raz pierwszy obraduje w stolicy naszego kraju. W pracach komisji uczestniczą delegacje przemysłu chemicznego krajów członkowskich RWPG: Ludowej Republiki Bułgarii, Czechosłowa­ckiej Republiki Socjalistycznej, Niemieckiej Republiki Demokraty­cznej, Socjalistycznej Republiki Rumunii, Węgierskiej Republiki Ludowej, Polski i Związku Ra­dzieckiego oraz delegacja Sociali­­stycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. Na czele delegacji stoją szefowie resortów chemii bądź ich zastępcy. W charakterze obserwa­torów uczestniczą w. obradach przedstawiciele Demokratycznej Republiki Wietnamu. Obecni są przedstawiciele sekretariatu i or­ganów wykonawczych RWPG. Na pierwszym plenarnym zebra­niu komisji, w imieniu władz pol­skich oraz polskich chemików po­witał uczestników obrad minister Przemysłu Chemicznego PRL — Antoni Radliński. Mówca pod­kreślił m. in., że obrady komisji mają doniosłe znaczenie dla po­myślnej realizacji postanowień za­leceń XXIII specjalnej sesji RWPG w sprawie dalszego po­głębiania współpracy oraz integra­cji gospodarczej krajów RWPG. (PAP) Posiedzenie Komisji Handlu Zagranicznego RWPG MOSKWA (PAP). W dniu 18 li­stopada rozpoczęły się obrady 26 posiedzenia Stałej Komisji Han­dlu Zagranicznego Rady Wza­jemnej Pomocy Gospodarczej. W obradach uczestniczą delegacje Bułgarii, Czechosłowacji, Mon­golii, NRD, Polski, Rumunii, Wę­gier i ZSRR. Zgodnie z porozu­­m:eniem RWPG z rządem Jugo­sławii, w posiedzeniu uczestniczy delegacja tego kraju. Strajk powszechny we Włoszech „w sprawie dachu nad głową” (KORESPONDENCJA AR Z RZYMU) no Na 19 listopada zapowiedzia­we Włoszech strajk po­wszechny ,w sprawie dachu nad głową”. Będzie to kolejna wielka manifestacja w ciągu ostatnich miesięcy, świadcząca o wzrastaniu siły reprezentowa­nej przez zorganizowany świat pracy. We Włoszech buduje się bar­dzo dużo. By przekonać się o tym wystarczy przejechać się po Italii. Około połowy miesz­kań powstało w okresie minio­nych dwudziestu paru lat. Ale niemal całe budownictwo mieszkaniowe znajduje się w rękach prywatnych spekulan­tów. Przedmiotem spekulacji są zarówno tereny budowlane jak i mieszkania. Na każde 100 domów mieszkalnych 93 wznie­sionych zostaje przez prywa­tnych przedsiębiorców kapita­listycznych. Skutki braku kon­troli państwa nad działalnością rekinów budowlanych są dwo­jakiego rodzaju. Po pierwsze — spekulacja te­renami i nowymi mieszkaniami wyrządziła nieodwracalne szko­dy, miastom włoskim. Zabudo­wa jest bezmyślna, absurdalna, ze względu na cenę gruntu, zwarta, często nie licząca się z elementarnymi wymogami bez­pieczeństwa, jak np. w Neapo­lu, gdzie całe nowe dzielnice zaczęły się walić. Spekulanta nie, obchodzi, że w chaotycznie zabudowanych ■ miastach, o wą­skich zatłoczonych ulicach ży­cie codzienne staje się nie do zniesienia, Po drugie — buduje się przede wszystkim duże luksu­sowe mieszkania, które odprze­daje się za c.ężkie pieniądze. O zabezpieczeniu dachu nad gło­wą milionom ludzi pracy nikt nie myśli. Stąd w Rzymie jest ponad 60 tysięcy bezdomnych, w Turynie tysiące robotników Fiata mieszka w wagonach to­warowych lub obskurnych ba­rakach, gdzie jedna słono opła­cana prycza służy kolejno trzem ludziom na dobę. Kolega odstępuje ją koledze, gdy za­czyna się jego zmiana. Położenie normalnego na­jemnika lokalu mieszkalnego jest nad wyraz ciężkie. Czynsze pochłaniają od 25 do 50 proc. miesięcznych zarobków rodzin­nych, podnoszone są z roku na rok pod byle pozorem. sie Żądania ludzi pracy w zakre­polityki mieszkaniowej streścić można krótko: położe­nie kresu spekulacji budowla­nej, wywłaszczenie gruntćw, opracowanie właścicieli planów urbanistycznych, tanie masowe budownictwo państwowe u­­względniające potrzeby społecz­ne (szkoły, szpitale, komunika­cja miejska), sprawiedliwa re­lacja pomiędzy czynszem i za­robkami. Rząd wie, że nie mo­że zwlekać. Zwyżka czynszów została już częściowo zabloko­wana. Mają zostać podjęte de­cyzje w sprawie państwowych inwestycji budowlanych u­­względniające część żądań wy­pisanych w hasłach strajku po­wszechnego. DOMINIK HORODYNSK1

Next