Trybuna Ludu, styczeń 1971 (XXIII/1-31)

1971-01-26 / nr. 26

JS___________ TRYBUNA ŁUPU wtorek, m stycznia mi B, — nr 2a Po zcfonie H. Materno Dwudniowa żsiloba psmstwowfi w NHD BERLIN (PAP) W związku ze zgonem członka Biura Polityczne­go KC SED, przewodniczącego Centralnej Komisji Kontroli Par­tyjnej SED i zastępcy przewodni­czącego Izby Ludowej NRD, Her­manna Materna, utworzona została w celu zorganizowania uroczysto­ści pogrzebowych komisja partyj­­no-rządowa pod przewodnictwem członka Biura Politycznego i sek­retarza KC SED, Ericha Hone­ckera. W skład komisji wchodzi m. in. również premier NRD, Willi Stoph. Wystawienie zwłok na widok pu­bliczny nastąpi we wtorek w gma­chu KC SED w Berlinie, zaś w środę odbędą się uroczystości po­grzebowe. Na wtorek i środę ko­misja partyjno - rządowa zarządzi­ła żałobę państwową. Obywatelska rozmowa (Dok. ze str. 1) Dyskusja dotyczyła m. in. tla i przebiegu grudniowych wydarzeń na Wybrzeżu, sytu­acji ekonomicznej kraju za­gadnienia więzi partii i jej kierownictwa ze społeczeń­stwem oraz problemów pro­dukcyjnych i socjalno-byto­wych poszczególnych zakła­dów pracy. Głos zabierało 23 mówców przedstawicieli poszczególnych zespołów stoczni i kooperują­cych przedsiębiorstw. Przed­stawiali oni opinię i poglądy załóg na temat spraw o klu­czowym dla kraju znaczeniu, na temat zagadnień o znacze­niu lokalnym, a także specy­ficznych, istotnych dla posz­czególnych grup i zawodów. Delegaci nie ukrywali roz­goryczenia i głębokiej deza­probaty w stosunku do sytua­cji, która doprowadziła do tak poważnych następstw, do kry­zysu zaufania pomiędzy kie­rownictwem a społeczeń­stwem. do tragicznych wyda­rzeń grudniowych. Zgłosili szereg postulatów, zmierzają­cych do możliwie szybkiego rozwiązania problemów naj­bardziej nabolałych, do stwo­rzenia takiego układu stosun­ków, które by zabezpieczały interesy ludzi pracy i unie­możliwiały powtórzenie się zaistniałego kryzysu. Wypowiedzi cechowało po­czucie odpowiedzialności i go­spodarskiej troski o losy swe­go zakładu pracy, regionu, kraju. Mówcy stwierdzali, że załogi zdają sobie sprawę z tego, iż kardynalnym warun­kiem uzyskania efektów go­spodarczych i stopy życiowej jest podniesienia wytężona praca na każdym stanowisku, Na dowód, iż czynem pragną poprzeć toczący się proces od­nowy i program nowego kie­rownictwa — przedstawili zo­bowiązania produkcyjne załóg niektórych wydziałów stoczni. E. Gierek i P. Jaroszewicz w wystąpieniach swoich omówili sytuację gospodarczą i poli­tyczną kraju, przedstawili kro­ki obecnie podejmowane w celu poprawy warurików życia społeczeństwa oraz dalsze za­mierzenia kierownictwa partii i rządu. Wskazywali na zna­czenie czynnego poparcia pro­gramu władz zarówno wysił­kiem produkcyjnym, jak 1 twórczą aktywnością wszyst­kich rozumnych i prawdziwie zaangażowanych ludzi pracy, Te zwłaszcza słowa, podobnie jak stwierdzenia o wadze wza­jemnego zaufania zebrani po­witali owacją. W czasie spotkania głos za­brał również kierownik Mini­­'sterstwa Spraw Wewnętrz­nych — Franciszek Szlachcic. Mimo późnej pory E. Gierek Li P. Jgcoszewicz przyjęlf~za­­proszenie załogi^Stpezni Gdań­skiej im. Heni na do odwiedze­nia jej'-jä&Tädu. W godzinach wiecwSnyi® goście udali się do stoczni. , -^Edward Gierek i Piotr Jaro­szewicz zostali serdecznie po­witani przez robotników dru­­giej_janiany blachowni, wy­działu” obróbki kadłubów K-3. Przeprowadzili oni roz­mowy ze stoczniowcami inte­resując się warunkami pracy, zabezpieczeniem frontu robót, nowoczesnością procesów technologicznych. Następnie, oprowadzani przez dyrektora naczelnego stoczni — mgrlnżrStaiiislawa Żaczka, goście zwiedzili na­brzeża baseny wyposażeniowe, w których znajduje się aktual­nie 12 statków oraz pochylnie wydziału kadłubowego K-2. Swój pobyt w Gdańsku Edward Gierek i Piotr Jaro­szewicz zakończyli zwiedze­niem Stoczni Północnej. (PAP) Ksiufolencje w smhsadzie NRD w Warszawie ,V związku ze śmiercią członka Biura Politycznego KC SED, p/^ewodniczacego Centralnej Ko­misji Kontroli Partyjnej SED, za­stępcy przewodniczącego Prezy­dium izby Ludowej NRD — Her­manna Materna 25 bm. w siedzi­bie ambasady NRD w Warszawie wyłożona została księga koiidolen­­cvina yVyrazv szczerego żalu z powo­du śmierci wvb.Vego działacza niemieckiego i międzynarodowego ruchu i obol niczego przekazała KC Niemieckiej Socjalistycznej Partii Jedności tSED) wpisując się do księgi; delegacja KC PZPR członkiem Biura Politycznego, se­a kretarzem KC PZPR — Józefem Tejchmą, przewodniczącym Cen­tralnej Komisji Kontroli Partyj­nej — Zenonem Nowakiem i za­stępcą kierownika Wydziału Za­granicznego KC PZPR —■ Maria­nem Renke. Wpisu do księgi kondolencyjnej dokonali: w imieniu Sejmu PRL — marszałek Sejmu Czesław Wy­­ceoh w l;owarzvsl wie szefa Kan­celarii Sejmu—Jerzego Bafii, a w imieniu MSZ — minister Spraw Zagranicznych Stefan Jedrvchow-Obecny bvł ambasador NRD w Polsce — Rudolf Rossmeisl wraz z członkami ambasady. (PAP) Fdstawa rozwijającej się przyjaźni i współpracy (Dok. te str 1) Układ sprzed 21 lat kładł pierwsze traktatowe podwali­ny pod nowy typ stosunków inte muc j Dualistycznych. jakie po 11 wojnie światowej u­­kształtowały sie miedzy Pol­ska i Rumunia, które pod kierownictwem swych mark­sistowsko-leninowskich partii wkroczyły na drogę budowy ustroju socjalistycznego. Był to jednocześnie dwustronny układ, który przyczynił do umacniania braterskich się i ideowych więzów Polski i Rumunii z innymi krajami, które utworzyły wspólnotę socjalistyczna Powstanie tej wspólnoty znamionowało za­sadniczy zwrot w historii po­wojennej Europu Polsko-rumuński Sojuszni­czy Układ z 1940 roku w peł­ni zdał egzamin i walnie przyczynił sie do rozwoju wszechstronnej współpracy obu naszych krajów, które będąc członkami obronnego Układu Warszawskiego RWPG przyczyniły się do u- i mocnienia zwartości i potęgi całego obozu socjalistycznego. Odnowiony w listopadzie ub roku i ratyfikowany obecnie Układ uwzględnia doświad­czenia i osiągnięcia obu kra­jów w budownictwie socja­lizmu i stwarza jeszcze szer­sze ramy dla zdynamizowa­nia i pogłębienia obopólnie korzystnej współpracy we wszystkich dziedzinach Artykuły 2 i 3 Układu stwierdzają, że PRL t SRR będą rozwijać i umacniać współprace gospodarcza na­ukowo-techniczną. kooperację produkcji t badań naukowych oraz specjalizację zgodnie z zasadami międzynarodowego podziału współpracy w ra­mach RWPG. że będą rozwi­jać współpracę w dziedzinie kultury, sztuki nauki, oświa­­(y, środków masowego prze­kazu, kultury fizycznej i tu­­rystyki. Przykładem rozwoju tej współpracy jest podpisa­ny 20 stycznia br. w Buka­reszcie protokół o wymianie towarowej w latach 1971—75. Protokół przewiduje wzros I wymianu handlowej o około 75 proc. w porównaniu z po­przednia pięciolatka i osią­gnięcie obrotów rzędu 4 mld z i dewizowych. 50 proc. obro­tów stanowić przy tym będą dostawy maszyn i urządzeń P OLSKA i Rumunia wy­raziły w odnowionym Układzie zdecydowana wolę działania na rzecz usta­nowienia w Europie trwałego bezpieczeństwa i pokoju o­­partego na zasadach pokojo­wego współistnienia państw o różnych systemach społecz­nych. Oba nasze kraje aktyw­nie uczestniczą w dialogu W schód—Zachód, aby przy­czynić się do szybkiego zwo­łania ogólnoeuropejskiej kon­ferencji w sprawie bezpie­czeństwa i współpracy. Kierownicze siły naszych narodów i państw — Polska Zjednoczona Partia Robotni­cza i Rumuńska Partia Ko­munistyczna umacniają swoją współpracę zgodnie * zasada­mi marksizmu-lenlnizmu widzą w niej ważny czynnik i konsolidowania zwartości międzynarodowego ruchu ro­botniczego i komunistycznego ski Nowy Układ polsko-rumuń­służyć będzie dalszemu rozwojowi braterskiej i so­juszniczej współpracy PRL « SRR. a także do umocnienia ich internacjonalistycznych więzów ze wszystkimi kraja­mi wspólnoty socjalistycznej. Jest on jednocześnie ważnym elementem stabilizacji sytua­cji w Europie i jej rozwoju zmierzającego w kierunku trwałego pokoju ł szerokiej współpracy międzynarodowej. D.U Kanclerz NRF w Paryżu Brandt przyjmuje formule Pompidou i zachowuje własne stanowisko (OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) W ramach regularnych konsultacji odbywających się 2 razy do roku między Pary­żem i Bonn kanclerz Brandt rozpoczął w poniedziałek dwudniowe rozmowy „na szczycie” z prezydentem Pom­pidou, premierem Chaban- Delmasem i ministrem Spraw Zagranicznych, Maurice Schu­mannem. W delegacji zachod­­nioniemieckiej znajduje się również minister Spraw Za­granicznych Walter Scheel; min. Gospodarki, Karl Schi­ller; min. d^s Badań Nauko­wych, Leussink i min. Filbin­­ger upoważniony przez „kra­je” NRF do prowadzenia roz­mów w sprawie oświaty. Brandt rozpoczął «wą wizytą od złożenia kwiatów na groble gen. de Gaulle'a w Colombey-les­­deux-Egllses. Ze wzglądu na stan zdrowia Brandt nie mógł przybyć do Paryża na uroczy­stości związane z pogrzebem ge­nerała. Wychodząc z pierwszego spotkania z Pompidou, Brandt powiedział, że rozmawiał prezydentem na temat „kon­z strukcji Europy zach.”; że obaj potwierdzili swą wolę „rozszerzenia i1 pogłębienia” EWG; że atmosfera była bar­dzo dobra. Jeden z dziennika­rzy francuskich zapytał go, czy istnieją „duże różnice” między Francją i NRF w sprawie zjednoczenia Europy zach. Brandt odpowiedział: „Nie”. Zapytałem go wówczas, czy jego „nie” oznacza, że nie ma różnic, czy też, że nie ma „dużych” różnic. Ale Brandt się tylko uśmiechnął, Natomiast jego rzecznik, Ruediger von Wechmar, stwierdził, że istnieje „wyso­ki stopień zgody” między Brandtem a Pompidou na te­mat tego, iż zjednoczenie Eu­ropy zach. należy budować „w sposób pragmatyczny”. Użył więc tu formuły prezy­denta Pompidou. Rzecznik po­wiedział dalej, że po zakoń­czeniu obecnych konsultacji! będzie możliwe podjęcie na­stępnych kroków w kierunku realizacji „unii gospodarczej i monetarnej“ ZYGMUNT BRQNIAREK PARYŻ (PAP). Po drugim spot­kaniu z prezydentem Pompidou, kanclerz W. Brandt oświadczył, że tematem dyskusji były problemy europejskie i międzynarodowe, przy czym obaj mężowie stanu stwierdzili bliskość poglądów. Rzecznik zachodnkmiemieeki za­komunikował, że w toku rozmo­wy omawiano m. in. sprawę roz­szerzenia Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, w szczególności kwestie przystąpienia do EWG Wielkiej Brytanii, stosunki EWG — USA oraz politykę wschodnią NRF. Kanclerz Brandt poinformo­wał raz jeszcze swego rozmówcę francuskiego o stanowisku NRF w sprawie Berlina Zachodniego. W. Brandt poinformował również prezydenta Pompidou o ostatnim spotkaniu sekretarzy stanu NRF i NRD — Bahra i Kohla. Omawiano takie sprawę euro­pejskiej konferencji bezpieczeń­stwa. Problemy polityki wschodniej i kwestia Berlina Zachodniego były również tematem popołudniowego spotkania Sched — Schumann. Z aga dnienia zachodnio e u ropej s kie przede wszystkim te» które oma­wiano w Brukseli w dniach 14 i 15 grudnia ub. roku, były tematem obrad obu ministrów w godzinach przedpołudniowych. Scheel i Schu­mann — jak oświadczył rzecznik zachednioniemiecki — wyrazili nadzieję, że realistyczne stanowi­ska obu stron doprowadza do przezwyciężenia powstałych trud­ności. Dziś czwarta runda rozmów NRD - NRF w Berlinie BERLIN (PAP). Stanu w bońskim Sekretarz urzędzie kanclerskim, Egon Bahr przy­był w poniedziałek po połud­niu do Berlina Zachodniego. We wtorek Bahr udaje się do stolicy NRD, gdzie spotka się z sekretarzem Stanu NRD dr Mlchaelem Kohlem na kolej­nej czwartej rundzie rozmów. Umowa handlowa Polska - NRD (Dok. ze str. 1) samochody osobowe „Polski Fiat 125". Na ’liście polskich towarów dostarczanych do NRD, wśród su­rowców i materiałów figurują m. in. węgiel kamienny i brunatny, koks i siarka, nawozy azotowe, a wśród towarów o przeznaczeniu rynkowym: przetwory owocowo­warzywne farmaceutyki, magneto­fony, zabawki choinkowe, wyro­by poligraficzne, artykuły spor­towe. Z NRD otrzymamy m. In. obra­biarki do metali, maszyny ele­ktryczne, urządzenia dla kopalń odkrywkowych i dżwigowo-trans­­portowe, maszyny włókiennicze oraz dla przemysłów: spożywcze­go, chemicznego, materiałów bu­dowlanych i poligrafii. Wśród urządzeń inwestycyjnych znajdzie się również aparatura naukowa, tabor kolejowy 1 maszyny rolni­cze. Otrzymamy samochody oso­bowe ..Wartburg” i „Trabant" oraz motocykle. Przewidziane są dostawy soli potasowych, wągla koksującego, benzyny, kauczuku syntetycznego. Poważne miejsce wśród towa­rów sprowadzanych z NRD zaj­mują artykuły codziennego użyt­ku. Importować będziemy tkaniny meblowe 1 dekoracyjne, dywany, chodniki, odzież i bieliznę, firan­ki. galanterią ze sztucznej skóry, wyroby z porcelany, szkło gospo­darcze oraz sprzęt gospodarstwa domowego. M. In. nowe typy pralek, meble, a także kosmetyki, wyroby chemii gospodarczej, in­strumenty muzyczne, wózki i za­bawki dzieciece. Współpraca gospodarcza między Polską a Niemiecką Republiką Demokratyczną rozwijała sią po­myślnie dla obu stron w okresie minionego 5-lecia. Wartość obro­tów towarowych w latach 1966—1C osiągnęła blisko 11 mld zł i była prawie o 50 proc. wyższa niż w latach 1961—65. Rozwój gospodarczy obydwu krajów, ich zwiększające sią możliwości I zainteresowania w dziedzinie wymiany z zagranicą — umożliwiły zarówno szybki wzrost wartości obrotów handlowych, jak 1 przebudową struktury towaro­wej. Szybciej niż inne działy wy­miany rosły obustronne dostawy maszyn 1 urządzeń. Utrzymanie I umocnienie tych tendencji za­pewnia nowa umowa handlowa. Stwarza ona warunki dla rozwoju dalszej wymiany towarowej mię­dzy Polską a NRD na zasadach właściwych stosunkom gospodar­czym między krajami wysoko uprzemysłowionymi. Przewiduje się bowiem ponad dwukrotny wzrost polskiego eksportu inwe­stycyjnego do NRD, podczas gdy import maszyn I urządzeń z NRD do Polski zwiększy się o blisko 70 pioc. W świetle nowych ustaleń na­leży oczekiwać pogłębienia uzgod­nień specjalizacyjnych I pomno­żenia powiązań kooperacyjnych pomiędzy poszczególnymi branża­mi I zakładami przemysłowymi obu krajów. Poważnym działem wymiany to­warowej między Polską I NRD są obroty towarami przeznaczonymi na rynek, głównie pochodzenia przemysłowego. Stanowią one ok. 1/5 całości obrotów I mają Istotne znaczenie z punktu widzenia za­spokajania potrzeb rynkowych w obu krajach. Szczególna waga. Jaką przywią­zuje się w obu naszych krajach do rozwoju wzajemnych stosun­ków gospodarczych, została pod­kreślona podczas spotkania przy­wódców Polski i NRD w czasie niedawnej wizyty I Sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka I Prezesa Rady Ministrów Piotra Jarosze­wicza w Berlinie. Uznano, te sy­stematyczne pogłębianie 1 rozsze­rzanie współpracy gospodarczej, a także naukowo-teehnicznej mię­­dzy Polską I NRD Jest istotnym wkładem do pogłębiania Integracji gospodarczej krajów socjalistycz­nych. (PAP) Konferencja prasowa w ambasadzie NRD W ambasadzie NRD w War­szawie odbyła sie 25 bm. konfe­rencja prasowa z udziałem mini­stra do spraw Stosunków Gospo­darczych z Zagranicą NRD — Hor­stem Soelle, który przebywał w Polsce w związku z podpisaniem wieloletniej umowy handlowej między Polską a NRD. Odpowiadając na liczne pytania dziennikarzy, H Soelle omówił za­kres i niektóre formy współpracy gospodarczej między NRD a Pol­ską, w szczególności wymianę to­warową między obydwoma kra­jami i zamierzenia w tej dziedzi­nie na najbliższe lata. W godzinach wieczornych mi­nister Horst Soelle oraz towarzy­szące mu osoby opuścili Polskę. (PAP) KAMBODŻA Patrioci khmerscy zaatakowali lotnisko pod Phnom Penh PARYŻ, LONDYN, HANOI (PAP). Patrioci khmerscy przeprowadzili w nocy z nie­dzieli na poniedziałek ponow­ny atak na lotnisko w pobliżu Phnom Penh. Port lotniczy Pochentong znajdujący się o 0 km od centrum miasta o­­strzelany został z moździerzy 1 rakiet. Do chwili obecnej brak jest dalszych szczegółów tego kolejnego ataku patrio­tów kambodżańskich. Rzecznik wojskowy w Phnom Penh po­dał . jedynie, że w poniedzia­łek o godz. 9 czasu lokalnego partyzanci znajdowali się w rejonie Pochentong. Rzecznik poinformował również, te równocześnie partyzanci prze­prowadzi!! ataki na posterunki wojskowe wokół Phnom Penh. Według doniesień z Phnom Penh, miejscowe władze ściągnęły 14 ba­talionów wojsk generała Łon Noła, by broniły stolicy Kambodży przed spodziewanym atakiem ze strony partyzantów. W mieście wprowadzono godzinę policyjną od zmroku do świtu. Agencja France Presse donos!, że w poniedziałek władze syjam­skie nakazały zamknięcie granicy z Kambodżą w związku z rozwija­jącą się w tym kraju ofensywą sil patriotycznych. Na granicę wysia­ne zostały dodatkowe oddziały wojsk syjamskich, Z okazil śwista Te! Wietnamskie siły patriotyczne rozpoczęły rozeim LONDYN (PAP). Jak wynika z depeszy Agencji Reutera, w po­niedziałek o godz. 17 GMT, a o godz. 1.00 we wtorek czasu lo­kalnego, wyzwoleńcze siły połud­­niowowietnamskie rozpoczęły 4- dniowy rozejm z okazji Nowego Roku Księżycowego (Tet) — naj­ważniejszego święta w kalendarzu wietnamskim. Sity sajgońskie i amerykańskie zapowiedziały 24-godzinne zaprze­stanie działań zbrojnych, poczy­nając od godz. 18.00 czasu lokal­nego (10.00 GMT) we wtorek. Komunikat o wymianie poglądów SED-DKP BERLIN (PAP). Na zapro­­szenfe KC SED odbyła się w poniedziałek wymiana poglą­dów między delegacjami KC SED i Prezydium Niemiec­kiej Partii Komunistycznej — DKP. Delegacji KC SED prze­wodniczył pierwszy sekretarz KC Walter Ulbricht, zaś dele­gacji DKP przewodniczący partii1 Kurt Bachmann. W opublikowanym komunikacie stwierdza się, że w czasie spot­kania, które przebiegało w partyj­nej i serdecznej atmosferze, de­legacje poinformowały się na te­mat interesujących je problemów. Wyraziły one zgodne poglądy na temat ważnych problemów walki na rzecz bezpieczeństwa europej­skiego i rychłego ratyfikowania układów ZSRR — NRF orjtaUltRL — NRF. Obie strony pocgfreitily zgodnie, że szybka ratyfikacja obu tych układów otworzyłaby pozytywne perspektywy dla zrea­lizowania zasad pokojowego współistnienia i nawiązania nor­malnych, zgodnych z prawem międzynarodowym stosunków mię. dzy suwerenną NRD i NRF. Delegacja DKP podkreśliła, że rząd federalny powinien naresz­cie zrealizować propozycje rządu NRD w sprawie nawiązania nor­malnych stosunków dyplomatycz­nych między NRD i NRF i wy­stąpić na rzecz przyjęcia obu państw do ONZ i jej organizacji. Jak również za rychłym zwoła­niem konferencji bezpieczeństwa europejskiego. Zjazd CDU obraduję w Duesseldorfie DUESSELDORF (PAP). W Duesseldorfie, rozpoczęła w poniedziałek swój kolejny, XVIII zjazd Unia Chrześcijań­­sko-Demokratyczna — CDU. ok. Zjazd, w którym udział bierze 550 delegatów, reprezentują­cych ponad 330 tys. rzeszę człon­kowską, poświęcony jest wyłącz­nie programowi tej partii. Ma on zatwierdzić i przyjąć nowy doku­ment w tej sprawie, który zastą­pi uchwalony w 1368 r. w Berlinie Zachodnim program CDU. Według oświadczenia złożonego na zjeżdzie przez sekretarza ge­neralnego partii — Bruno Hecka, CDU uważa, iż przejęcie władzy dokona się dopiero jesionią 1973 r. podczas kolejnych wyborów do Bundestagu. Do tego czasu, za­pewniali demogogicznie w swoich wystąpieniach przewodniczący CDU — Kurt Georg Kiesinger oraz przywódca chadeków bawarskich — Franz Josef Strauss, obie te partie chadeckie będą niezłomnie walczyć z wszelkimi „socjalistycz­nymi“ koncepcjami rządu Brand­ta-Scheela i to zarówno w zakre­sie polityki wschodniej, jak i po­lityki wewnętrznej. Obaj przywódcy partii chadec­kich zdecydowanie negatywnie ustosunkowali się wobec zawar­tych przez NIlF układów ze Związkiem Radzieckim i z Polską, a realizowaną przez Bonn polity­kę porozumienia z państwami Eu­ropy wschodniej określili jako „awanturniczą“ i jako „politykę darowizny ważnych pozycji nie­mieckich nie otrzymując w za­mian żadnych świadczeń“, Kanclerz NRF kandydatem do pokojowej Nagrody Nobla KOPENHAGA (PAP). Organiza­cja byłych duńskich bojowników ruchu oporu postanowiła wysunąć kandydaturę kanclerza NRF Willy Brandta do pokojowej nagrody Nobla za rok 1970. Decyzję taką powziął zarząd tej organizacji w ubiegła niedzielę u­­zasadniając to tym. że w ub. roku kanclerz NRF przyczynił się w znacznym stopniu do odprężenia sytuacji w Europie. Ahlers: Barzel i Schroeder reprezentowali niemieckie interesy BONN (PAP). Zdaniem rzeczni­ka rządu zachodnioniemieckiego Conrada Ahlersa, przewodniczący^ frakcji parlamentarnej CDU/CSU Rainer Barzel i b. minister spraw zagranicznych NRF Gerhard Schroeder „reprezentowali inte­resy niemieckie“ podczas wizyt w Warszawie i Moskwie, nieza­leżnie od swej przynależności partyjnej. Wynika to z całą ja­snością ze sprawozdań obu polity­ków CDU na temat ich podróży — powiedział Ahlers w poniedzia­łek w Bonn. Barzel poinformował w niedzielę telefonicznie ministra Spraw Za­granicznych Waltera Scheela swych rozmowach z przywódcami c polskimi w Warszawie, a Schroe­der po powrocie z Moskwy rów­nież poinformował kanclerza f mi­nistra Spraw Zagranicznych o przeprowadzonych rozmowach. Połączenia telefoniczne NRD - Berlin Zach. BERLIN (PAP). Jak donosi Agencja ADN Ministerstwo Poczt NRD zamierza uruchomić w dniu 31 stycznia br. kilka łączy dla bezpośredniej komunikacji telefo­nicznej między NRD i Berlinem Zachodnim. Grupa posłów Sejmu PRL prowadzi rozmowy w Bonn > BONN (PAP). Grupa po­­slów Selmu polskiego prze­­-tsywaiaca w NRF na za­­proszenie frakcji parlamen­tarnych SPD i FDP pro­­w f^ni^dyinł»^^ rn?. mowr Z posłami do Bundes^ tagu z ramienia oDydwTPHych partii. ’ Podczas spotkania z posłami so­cjaldemokratycznymi, parlamen­tarzystów polskich powitał prze­wodniczący frakcji SPD w Bun­destagu, Herbert Wehner, wyraża­­j^cpogiąćT,~Tz Znaczenie wizyty polskiej polega przede wszyst­kim na tym, że jej treścią są problemy określające przyszłość stosunków pomiędzy NRF i Pol­ską. Wehner wyraził pogląd, lepsze wzajemne poznanie się mo­iż że pomóc w określeniu zakresu przy szłe j‘TrOüP'erä'C Jt. (f* W czasie spotkania przemawiał także pfze wodąicz ący delegacji polskiej, poseł Ar tuj— _ Star ewicz. i Nawiązując do układu pomiędzy Polską i NRF, podpisanego grudnia ub. roku i tworzącego ra­7 my państwowo-prawne dla cesu normalizacji stosunków pro­po­między obydwoma państwami, poseł Stare wicz oświadczył, że układ ten znalazł w Polsce ogólną aprobatę. W centrum dyskusji znajdowały się problemy poli­tyczne związane z ratyfikacją układu między PRL a NRF. W godzinach popołudniowych parlamentarzyści polscy zostali przyjęci przez prezydenta NRF Gustav» Heinemanna 1 odbyli z nim rozmowę. Min. Ksrchschtaeger z wizytą w ZSRR MOSKWA (PAP). Na zapro­szenie rządu radzieckiego przy­był w poniedziałek z oficjalną wizytą do Moskwy minister Spraw Zagranicznych Austrii, Rudolf Kirchschlaeger. Wizy­ta bedzie trwaia do 30 bm. Zamach stapia w Ugandzie LONDYN — PARY2 — RZYM (PAP). Według doniesień kores­pondentów agencji zachodnich z Kampali i stolic państw sąsiadu­jących z Ugandą, w kraju tym w nocy z niedzieli na poniedziałek dokonano zamachu stanu. W po­niedziałek w godzinach południo­wych Radio Kampala nadało ko­munikat, że władzę w Ugandzie przejęła armia, że zostanie utwo­rzony rząd wojskowy pod kierow­nictwem gen. Amina, głównodo­wodzącego armii Ugandy, i że w skład tego rządu wejdą przedsta­wiciele wojska i policji. Stolica kraju, Kampala, otoczo­na jest wojskiem. Jednostki pan­cerne zajęły radiostację i pałac prezydenta. Ogłoszono godzinę po­licyjną, która ma obowiązywać od godz. 19.00 wieczorem do 6.30 rano. Według źródeł kongijskich, pod­czas walk o władzę 10 osób ponio­sło śmierć, a około 100 zostało ranionych. Rzecznik wojskowy podał, że no­we władze, w najbliższym czasie rozpiszą powszechne wybory oraz wypuszczą na wolność więźniów politycznych, aresztowanych przez rząd prezydenta Obote. Prezydent Obote, który w chwili przewrotu przebywał w Singapu­rze, gdzie odbywała się konfe/en­­cja krajów Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, przybył w poniedziałek wieczór do Nairobi. Jak dotąd ule wiadomo, czy podejmie on próbę powrotu do kraju. Ratyfikacja i „koło historii” EST w tym coś z para­doksu, że wizyty w Pol­sce polityków chadeckich z NRF dochodziły w ub. roku do skutku w perspektywie krytykowanego przez CDU i CSU układu Folska — NRF. Przewodniczący frakcji parla­­mentarnej CDLFCSU dr Rainer Barzel był pierwszym polity­kiem opozycji, który na zapro­szenie Instytutu Spraw Mię­dzynarodowych przybył do Warszawy po podpisaniu tego układu. Nie zwykło się co prawda utożsamiać stanowi­ska Barzela z poglądami singera czy Straussa. Nie Kie­­oz­nacza to jednak, że Barzel po­piera układ między Polską i NRF Barzel nie popiera go i mówi o tym wprost, chociaż innym językiem aniżeli Strauss czy Kiesinger, a nawet — rzec by można — w nieco innym du­chu. Mówi przede wszystkim językiem polityka, który zmie­rza do przewodzenia partii, na­cechowanej coraz bardziej dziś złożonym układem sił i poglą­dów na wewnątrz oraz zróż­nicowaną oceną polityki wschodniej NRF. Mówi jako człowiek, który widzi siebie w roli potencjalnego kandydata chadeckiej opozycji do kan­clerskiego fotela i który chciał­by w tej partii unaocznić swoją pozycję Ale nastroje w CDU ulegają pe wnyra fluktuacjom. Chadecja do­znała w ostatnich wyborach wstrząsu i poddana została gwał­townemu nacisków realiów. Nie mogła sie już przeciwstawiać ani rozmowom Moskwa — Bonn, ani rokowaniom polsko • zachodnlonl* mieckim, do których Polska za­wsze okazywała gotowość, a dc których przystąpił dopiero rząd Brandta. On to wziął na siebie w imieniu NRF rolę partnera w roz­mowach z Polska. Tak oto pojawiły sią tendencje bardziej realistyczne — o różnej zreszitą sile — w stanowisku nie­których polityków i deputowanych CDU. I gdy zadajemy sobie pyta­nie, dlaczego wielu z nich korzy­sta ze sposobności, by udać sią do Moskwy czy do Warszawy — to stwierdzić wypada, że Jest to wła­śnie nacisk owych realiów, polity­cznej rzeczywistości. Nacisk opi nii światowej i opinii przeważają­cej w społeczeństwie NRF. R OZMOWY naszych poli­tyków z Barzelem po­zwoliły na przedstawie­nie polskich racji. Na bezpo­średnie wyluszczenie naszego stanowiska w sprawie ostate. cznego charakteru polskiej granicy zachodniej na Odrze i Nysie, stwierdzonego w ukła­dzie, noszącym podpis kancle­rza rządu NRF. Na podkreśle­nie znaczenia ratyfikacji tego układu przez Bundestag dla podjęcia rzeczywistej normali­zacji stosunków między obyd. wonią krajami. Stąd waga ro­zmów z Rainerem Barzelem. które służyć powinny sprawie tej normalizacji. Nikt nie ma oczywiście złu­dzeń, by można mówić o zgod­ności poglądów Rozmowy na­szych polityków z Barzelem cechowały nie tyle styczności i zbieżności, ile raczej wiele rozbieżności we wzajemnych poglądach. Ale mimo to owe bezpośrednie kontakty stano­wiły cenny, istotny element tego dialogu politycznego, ja­ki Polska prowadzi od dawna w Europie, w ostatnim zaś ro­ku rozwinęła z NRF Rainer Barzel mógł przy tej okazji stwierdzić, że Polska gotowa jest już teraz wkładać praktyczną treść w ramy wy­tyczone układem, że tak już postępuje. Jednakże nie na za­sadzie zastąpienia tymi fakta­mi nieodzownej ratyfikacji, jak skłonny jest rozwijać swe ro­zumowanie i swoje wizje po­lityk zachodnioniemiecki. To dopiero ratyfikacja umożli­wić może właściwy start ku szerokiej normalizacji wzajem nych stosunków. Mówił Rainer Barzel w swym odczycie w Instytucie Spraw Międzynarodowych o „przeni­­kalności granic“. Jakich gra­nic? Tych, których CDU nie chce uznać? Nie zastąpią tegc „europejskie rozwiązania”, niejasne koncepcie zawieszone gdzieś ponad polityczno-tery­­torialnym status quo. W tym względzie przewodniczący frakcji parlamentarnej CDU/ CSU przejawia ciągle więcej irracjonalizmu, aniżeli poczu­cia rzeczywistości. A także hołduje osobliwym sprzecznoś­ciom skoro z jednej strony przeciwstawia się ratyfikacji układu, odsyła ia ad calendas graecas, a z drugiei rozwija już teraz koncepcie po swoje­mu rozumianej „normalizacji rozszerzonej”. Natomiast oczywisty Jest pewien postęp w tym stanowisku ka NRF, w którym głosi on polity­po- trzrebę wspólnego wysiłku, by „koło historii obracać w przód", Obradujący właśnie w Dusseldor­fie zjazd CDU ma okazją, by za­prezentować pozytywny owej „polityki pchania w program przód koia historii”. Z tym większą uwa­gą śledzimy przebieg tego kon­gresu. K omentatorzy wielu krajów naszego konty­nentu piszą czasem, że państwa europejskie „skaza­ne” są na to, by zbliżać się do siebie. Słuszniejsze byłoby chyba stwierdzić, że są do tego predestynowane. Pol­ska i NRF mogłyby również wspólnie odegrać ważną rolę w tej pokojowej konfiguracji europejskiego współistnienia, w interesie każdego z tych krajów z osobna oraz w imię wspólnego dobra naszego kon­tynentu Od kiedy europejskie nurty odprężenia i zbliżenia między narodami ogarnęły również i Niemiecka Republikę Federal­ną, a rząd Brandta-Seheela stanął na gruncie europejskiei rzeczywistości możliwy stal się też układ, będący podstawową i istotną jedyną prze­słanką odegrania tej wspólnej roli przez obydwa państwa. U znać - ratyfikować ten układ, to właśnie znaczy popychać w przód koło historii. Im więcej polityków i deputowanych za­­chodnioniemieckiei chadecji to sobie uświadomi, tym wiary­godniej zabrzmią te słowa Rainera Barzela, które miał on okazię w Warszawie wypowie­dzieć i które opozveia chadec­ka może w głosowaniu nad ra­tyfikacją potwierdzić ADAM STANEK Przywódcy CSRS z wizytą w Moskwie (Dok. ze $tr. 1) bardniej skutecznego wcielania n życie osiągnięć postępu naukowo* technicznego. Podczas omawiania problemó w międzynarodowych ponownie wskazano na wielkie znaczenie dla zapewnienia pokoju i bezpie­czeństwa w Europie układów za­wartych przez Związek Radziecki i Polskę z Niemiecką Republiką Federalną. Strony 1 potwierdziły swoje stanowisko w kwestii uzna­nia układu monachijskiego za nie­ważny od samego początku ze wszystkimi wynikającymi stąd naste pstwaml Spotkanie przywódców ra­dzieckich i czechosłowackich, które upłynęło w atmosferze przyjaźni, serdeczności i bra­terskiego zrozumienia wza­jemnego wykazało całkowitą jedność poglądów I stanowisk Czechosłowacji i Związku Ra­dzieckiego wobec - wszystkich omawianych problemów. W tym samym dniu przy­wódcy czechosłowaccy udali się w drogę powrotną do kra­ju. Mn. A. Poszew z wizyto w Polsce 98 bm. przybył do -Warszawy Wnga£§KLlminlatßE Zaopatrzenia I Rezerw Państwowych Apostoł Pa­sze w Przyjazd ministra A. Paszewa pozostaje w związku z zakończe­niem polsko-bułgarskich rozmów gospodarczych i zapowiedzianym na 27 bm. podpisaniem wieloletniej umowy o wzajemnych dostawach towarów 1 płatnościach między Polską a Bułgarią na lata 1971— 1975 oraz protokołu handlowego na 1971 rok. (PAP) Delegacja li? przybyła do Związku Radzieckiego MOSKWA (PAP). Na rozpoczy­nające «IQ jve j&töXßk-w Maskuje kilkudniowe doroczne „JJLOtkaalfi kierownictwa związków pisarzy krajó\9 jirzyByft 25_„ bm—4ełegacja__ ZG ZLP, ser­decznie witana przez gospodarzy obrad I—jSrftcowników dyploma­tycznych ambasady PRL. Przewodniczący ■ -deiegacj^^pol­wał _mnsk4ew.sKiega.-k9XSSponden­­ąpĄg--y.hi gniewa Suchara, ie zgodnie z nakreślonym “Hprogra­­mem, omówione zostaną proble­my nawiąż; ia Jeszcze bliższych kontaktów m.ędzy twórcami, upo­rządkowania spraw związanych ?. przekładami i koordynacji mię­dzynarodowych akcji literatów oraz wzmożenie pomocy dla pisa­rzy walczącego Wietnamu. Szyfrowane depesze „Wolnej Europy” do CIA (OD NASZEGO KORESPONDENTA W USA) Inicjatywa, z jaką wystąpił republikański senator Clifford Case w sprawie radiostacji „Wolna Europa” i „Wolność”, wywołała zakłopotanie w ko­łach rządowych Waszyngtonu. Case złoży! w Senacie projekt ustawy, która ma zapobiec dal. szemu finansowaniu tych roz­­głośni przez Centralną Agen­cję Wywiadowczą (CIA). W Izbie Reprezentantów analo­giczny projekt zgłosił republi­kański kongresman, Ogden Reid. Emisja radiostacji „Wol­ność“ kierowana jest do ZSRR i ma charakter podobny do ..Wolnej Europy“. Chociaż powiązania obu ra­diostacji z CIA były znane od dawna, rząd USA katego­rycznie zaprzeczał kompromi­tującej współpracy. Teraz ko­neksje te. zaprezentowane w postaci faktów, po raz pierwszy znajdą się oficjalnie na forum Kongresu. Jako członek komisji spraw zagra­nicznych oraz komisji budże­towej Senatu, senator Case zainicjuje przesłuchania, wzy­wając przedstawicieli różnych agend rządowych. Tym sa­mym proceder światowy rozgłos, CIA otrzyma a wymie­nione radiostacje strącą osta­tni listek figowy. Obie rozgłośnie pozorowały, że są prywatnymi Instytucjami. Jak wykazał Case, w rzeczywistości ich wydatki pokrywała CIA w rozmiarze 30 min dolarów rocznie, wpływy zaś od osób prywatnych, fundacji 1 firm wynosiły zaledwie kilkaset tys. dolarów. Pozorowa­nie było tak dalece posunięte, że „Wolna Europa“ ogłaszała apele radiowe w USA o datki i subwen­cje na potrzeby swojej „krucja­ty“ udając, iż bez nich zginie. Jeżeli — jak domaga się senator — „Wolna Europa“, i „Wolność" u­­zyskają fundusze z jawnego bud­żetu państwowego, rząd USA nie będzie mógł twierdzić, iż nie ma wpływu na tch program i będzie ponosił odpowiedzialność za dzia­łanie rozgłośni. Zajmują się one nie tylko antykomunistyczną propagan­dą. Źródła zbliżone do senato­ra Case poinformowały, że „Wolna Europa“ przesyła do Waszyngtonu — prawdopo­dobnie do centrali CIA — za­szyfrowane depesze, posługu­jąc się szyfrem amerykańskie­go konsulatu generalnego w Monachium. Na tej podstawie należy przypuszczać, że są to informacje typu wywiadow­czego. Z drugiej strony, obie radiostacje otrzymują od kon­sulatu tajne dokumenty, które wykorzystują w swoich audy­cjach. Senatorowi chodzi o podda­nie propagandowych rozgłośni kontroli Kongresu za pomocą procedury budżetowej. Do­tychczas unikaty one takiego nadzoru, czerpiąc fundusze z tajnvch pozycji, w które Kon­gres praktycznie nie ma wglą­du. M BEREZOWSKI Werdykt ławy przysięgłych: Manson winny NOWY JORK (PAP). W ponie­działek późnym wieczorem 12- osobowa ława prz3rsięglych w Los Angeles po 8 dniach narad uznała winnym zarzucanych mu zbrodni Charlesa Mansona oraz 3 młode dziewczyny, które wraz z nim uczestniczyły w zamordowaniu w sierpniu 1969 r. aktorki Sharon Tatę i kilku innych osób. Charles Manson, PaUicia Krenwinkel oraz Susan Atkins uznani zostali win­nymi „morderstwa pierwszego stopnia“ na wspomnianej aktorce i 6 innych osobach. Natomiast oskarżona Leslie van Houtten uznano winną „morderstwa pierw­szego stopnia“ na osobach milio­nera Leo La Biancą i jego żony. Wszystkim czterem oskarżonym grozi śmierć w komorze gazowej.

Next