Trybuna Ludu, maj 1971 (XXIII/121-151)

1971-05-05 / nr. 125

2 Będziemy umacniać wspólnotę socjalistyczną Skrót przemówienia tew. E. Honeckera na XVI Plenum KC SED BERLIN (PAP). Przemawia­jąc na plenum KC SED, Enel Honecker wyraził podziękowa­nie za okazane mu zauianie . wybór na stanowisko 1 sek­retarza KC SED. Podkreślił on że SED będzie konsekwentnie kontynuować zdecydov.'aną i sla,łowczą politykę, opierając się ną, wypróbowanej zasaazłe* kolektywności wszystkich or­ganów partii, od podstawo­wych organizacji partyjnych po Komitet Centralny, Biuro Polityczne i Sekretariat. Jestem przekonany — oświadczył Ericn Honecker, iż będziemy kontynuować tę po­litykę przede wszystkim dlate­go, że wszyscy znamy dojrza­łość marksistowsko-leninow­ską i siłę bojową naszej partii, że nasze szeregi są zjednoczo­ne i zwarte. Rękojmią nasze­go dalszego zdecydowanego * pomyślnego marszu naprzód oświadczył pierwszy sekretarz KC SED — jest przede wszyst­kim nasz niewzruszony, brat­ni sojusz z partią Lenina — Komunistyczną Partią Związ­ku Radzieckeigo, która jest potężnym narodowego oddziałem między­ruchu komuni­stycznego. Będziemy zacie­śniać nasze braterskie stosun­ki ze wszystkimi partiami marksistowsko-leninowskimi i wnosić swój wkład do umoc­nienia wspólnoty socjalistycz­nej i wszystkich sił antyimpe­­rialistycznych. Następnie Erich Honecker zło­żył sprawozdanie delegacji KC SED o XXIV Zjeździe KPZR. Xxiv Zjazd KPZR — powiedział on — ukazał dobitnie światową historyczną rolę Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego jAko zahartowanej w walce awangardy budowniczych Komunizmu, jako kierowniczej siły międzynarodo­wego procesu rewolucyjnego na­szej epoki, awangardy postępu całej ludzkości. Twórczy leninowski program KPZR zakładający dalszy marsz społeczeństwa radzieckiego ku ko­munizmowi, znaczne podniesienie materialnego i kulturalnego pozio­mu życia ludzi radzieckich oraz zwiększenie potęgi obronnej otwie­ra wspaniałe perspektywy — pod­kreślił Erich Honecker. Realizacja jego uniwersalnych i realistycz­nych celów zapewni dalszy wzrost potęgi całej wspólnoty socjali­stycznej, w sposób jeszcze bardziej przekonujący zademonstruje prze­wagę ustroju socjalistycznego będzie przyczyniać się do dalszego i rozwijania walki przeciwko impe­­ralizmowi. Delegacja KC SED uważa, iż XXIV Zjazd KPZR był twórczym forum najlepszych przedstawicieli awangardy leninowskiej. Do­świadczenie KPZR. w którym z-a­­w&rta jest jedność' 'reWMućyjnej teorii i praktyki, głębokie tezy i wnioski sformułowane na XXIV Zjeździć KPZR, mają nieocenione znaczenie dla pomyślnego budow­nictwa społeczeństwa socjalistycz­nego w NRD. Dzięki potędze i wysiłkom Związ­ku Radzieckiego i innych krajów światowego systemu socjalizmu wniesiono znaczny wkład do roz­wiązania zadania tak ważnego dla wszystkich żywotnie narodów jak zapobieżenie nowej wojnie światowej. światowego Istnienie i aktywność systemu socjalizmu storpedowały wiele planów agre­sorów' imperialistycznych. W systemie wzajemnych so­juszniczych zobowiązań nowe­go, socjalistycznego typu — stwierdził Erich Honecker coraz większego znaczenia na­biera koordynacja zewnętrznej działalności politycznej krajów wspólnoty socjalistycznej ści­śle zespolonej wokół Związku Radzieckiego. XXIV Zjazd KPZR stwierdził, że głównym óśrodkiem tej koordynacji jesl organizacja Układu Warszaw­skiego, programu inicjator rozwiniętego umocnienia pokoju w Europie, którego podstawo­wym punktem jest żądanie za­pewnienia nienaruszalności istniejących granic państwo­wveh Honecker przypomniał słowa Leonida Breżniewa, że wspól­ne wysiłki państw socjalistycz­nych doprowadziły do istotne­go postępu w rozwiązaniu tak doniosłego dla unormowania sytuacji w Europie zadania, jak umocnienie międzynarodo­wej pozycji NRD. Honecker omówił w swoim referacie rozłamową działal­ność kierownictwa chińskiego. Zaznaczył ón, że delegaci na XXIV Zjazd KPZR i wystę­pujący na zjeździe przedstawi­ciele bratnich partii z całym zdecydowaniem potępili rozbi­­jacką działalność Mao Tse-tun­­ga, działalność którą cechuje zaciekła antyradzieckość. Gru­pa Mao Tse-tunga — powie­dział referent — wyrządza du­żą szkodę międzynarodowej klasie robotniczej i międzyna­rodowemu ruchowi wyzwoleń­czemu w sytuacji, w której im­perialiści aktywizują swoje agresywne działania przeciw­ko miłującym pokoi narodom. Obecna sytuacja bardziej niż kiedykolwiek wymaga zwartości, wspólnych działań wszystkich antyimpeiialistycznych sił rewolu­cyjnych. KPZR i inne bratnie partie, wierne zasadom internacjo­nalizmu proletariackiego konsek­wentnie i nieustannie w tym kie­runku działają. Doświadczenia mi­nionych 25 lat potwierdziły w całej pełni tezę referatu sprawozdaw­czego KC KPZR mówiącą, że bra­terska jedność krajów socjalistycz­nych stanowi najbardziej nieza­wodną karierę na drodze tych sił, które usiłują atakować i osłabić obóz socjalizmu oraz podważyć i zniweczyć zdobycze socjalistyczne mas pracujących. pie Mówiąc o sytuacji w Euro­Honecker podkreślił, że SED i rząd NRD w swojej za­granicznej polityce biorą za punkt wyjścia fakt, że ratyfi­kacja układów między ZSRR i i NRF, a także między Polską NRF wywarłaby korzystny wpływ na sytuację w Europie. Na zjeździe KPZR — oświad­czył Honecker — podkreślano, że wejście w życie tych ukła­dów, przeprowadzenie ogólno­europejskiej konferencji do spraw bezpieczeństwa, uregu­lowanie problemów związa­nych z Berlinem Zachodnim — to niezbędne i ważne kro­ki na drodze do trwałego po­koju w Europie, kroki które należy realizować równolegle. Kola rządzące NRF powinny zrozumieć, że bezpośrednie ataki na te u'Klady ze strony sil pra­wicowych i teza « wzajemnym związku między układami a ure­gulowaniem problemsTM, łączących się z Berlinem Zachodnim, podob­nie jak wyraźne dążenie wpływo­wych kół rządzących do forsowa­nia zbrojeń agresywnego sojuszu atlantyckiego, aby w ten sposób prowadzić rokowania z krajami socjalistycznymi z „pozycji siły“ — to nie mające perspektyw pró­by zmiany uaraclu sił w Europie na rzecz imperializmu. Referent zaznaczył następ­nie, że interesy pokoju i bez­pieczeństwa w Europie wyma­gają całkowitego uznania ist­niejących realiów. Na XXIM Zjeździe podkreślano, że nad­szedł czas, aby ustanowić rów­noprawne stosunki między NRD i NRF na podstawie o­­gólnie uznanych norm prawa międzynarodowego Erich Honecker podkreślił na­stępnie, że XXIV Zjazd KPZR u­­dzielił Podpowiedzi na zasadnicze pytania dotyczące polityki gospo­darczej partii w okresie dziewią­tego planu pięcioletniego, który otwiera nowy ważny etap na dro­dze społeczeństwa radzieckiego do komunizmu. Nasza partia, klasa robotnicza, chłopstwo spółdzielcze, inteligen­cja, wszyscy ludzie pracy NRD — powiedział on — z radością i za­dowoleniem przyjęli uchwały XXIV Zjazdu KPZR. Bogactwo re­­wolucy inych idei, marksistowsko­­leninowska precyzja i niezłomny optymizm tych uchwał staną się przedmiotem szerokiej dyskusji ogólnonarodowej, która rozpoczę­ta została w naszej republice w toku przygotowań do VIII Zjazdu SED. Wzmacniają one przekona­nie mas pracujących NRD o słusz­ności wspólnej drogi i przyczynia­ją się do ich aktywnego działa­nia w duchu patriotyzmu socja­listycznego oraz internacjonaliz­mu proletariackiego. W sposób jeszcze bardziej przekonywający znaifczia tu potwierdzenie podsta­wowa zasada naszej polityki: u­­czyć się od Związku Radzieckie­go, to znaczy uczyć się zwyciężać. Trwałe miejsce NRD po stronie Ziviązku Radzieckiego i we wspól­nocie socjalistycznej jest gwaran­cją pomyślnego rozwiązania wszystkich zadań aa po;u budow­nictwa socjalizmu w NRD. Przebieg i uchwały XXI Zjazdu KPZR — oświadczył na zakończenie Honecker — wymownie dowodzą, że nfri tym zjeździe wypracowano 1 nakreślono linię generalną, która ma ogromne znaczenie dla przyszłego rozwoju wszystkich sił rewolucyjnych świata, a zwłaszcza krajów socjalistycznych i ich kierow­niczej siły partii klasy robot­niczej. Prasa NRD o plenum BERLIN (PAP). Decyzje XVI Plenum KC SED z dnia 3 ‘maja br. znajdują się w centrum uwagi wtorkowych wydań gazet stolicy NRD — Berlina. Obszernie informują o nich również radio i telewi­zja. Akcentując wielkie za­sługi ustępującego pierwszego sekretarza KC SED Waltera Ulbrichta dla narodu niemiec­kiego j międzynarodowego ru­chu komunistycznego i robo­tniczego, w którym uczestni­czył aktywnie przez 60 lat i swoją żarli wą działalnością za­pisał w nim piękną kartę, prasa, radio i telewizja pod­kreślają jednocześnie długo­letni aktywny udział nowo Wybranego pierwszego sekre­tarza KC SED, Ericha Hone­ckera, w kształtowaniu oblicza pierwszego robotniczo-chłop­skiego państwa i wielką rolę, jaką odegrał w przebiegu te­go historycznego procesu oraz zapewnieniu NRD rosnącej rangi na świecie Podkreśla sie, iż ?’*kótffyhhacja wypróbowanej linii partii zapew­nia jedność i zwartość kolektyw­nego kierownictwa RC-SED, któ­rego pierwszy sekretarz jest cenio­ny przez całą partie i społeczeń­stwo NRD jako działacz, który od najwcześniejszej młodości wałczy! w szeregach rewolucyjnego ruchu robotniczego aktywnie czył w antyfaszystowskim uczestni­ruchu oporu, za co przez 10 lat przeby­wał w hitlerowskich katowniach i obozach śmierci. Wszystkie dzienniki NRD zamie­szczają na pierw-szych miejscach zdjęcia nowo wybranego prze­wodniczącego SED, przewodniczą­cego Rady Państwa NRD Waltera Ulbrichta oraz nowo wybranego pierwszego sekretarza KC SED, Ericha Honeckera. Gazety drukują też pełne teksty dokumentów- z XVI plenum KC SED — obok ko­munikatów — oświadczenie Walte­ra Ulbrichta i Ericha Honeckera, tekst listu KC SED do Waltera Ul­brichta oraz życiorys nowo wybra­nego ł sekretarza KC SED, Eri­cha Honeckera. W komunikatach radiowych i telewizyjnych we wtorek bm. zostały podane informacje 4 o telegramach napływających do Waltera Ulbrichta i Ericha Honeckera, w tym od sekretarze generalnego KĆ KPZR Leoni­da Breżniewa, I sekretarza KC PŻFR Edwarda Gierka i in­nych przywódców bratnich partii komunistycznych i ro­botniczych. Sprofanowanie grobu Thoreza na Pcre-Lachaise PARYŻ (PAP). Biuro Polityczne KC Francuskiej Partii Komuni­stycznej ogłosiło oświadczenie po­tępiające zdecydowanie prowoka­cyjne wystąpienie elementów le­wackich spod znaku Rocarda, Kri­­vine‘a i innych w dniu 1 maja. Grupa chuliganów z organizacji lewackich sprofanowała mianowi­cie na cmentarzu Pere-Lachaise groby Maurice Thoreza, Marcel Ca china i innych przywódców ru­chu robotniczego oraz groby ko­­munardów, umieszczając na nieb obelżywe napisy. Z wiązki i emeryci (Dok. ze str. 11 Korzystając i pomocy rad za­kładowych, kola i kluby rencistów organizują wycieczki, wieczory towarzyskie, rozwijajq sekcje hob­bystów: filatelistyczne, filumeni­­styczne i inne. Cenna jest też bardzo ich działalność samopo­mocowa. Oto ci spośród ludzi starszych, którzy sq w pełni sił, opiekujq się i niosq pomac scho­rowanym i zniedołężniałym kole­gom. pozbawionym wsparcia ze strony rodziny. Wiele kół renci­stów ma w takiej działalności znaczny dorobek Kół I klubów rencistów przy­bywa z każdym rokiem. W ręku 1970 ich liczbo przekroczyła tysięcy, a należy przypuszczać, że 5 rady zakładowe doloiq starań, by Dowołać Ich jeszcze więcej. Stoimy wobec wyżu ludzi sta­rych. z każdym rokiem zwiększa się liczba pracowników, żegnają­cych się z zakładami pracy Organizowanie pomocy dlo nich w najróżnorodniejszych formach jest niezbędne. Lecz nie mniei. niż pomoc materialna, potrzebne jest tym ludziom możliwość dal­szego podtrzymywania aktywno­ści życiowej, możliwość dalszegc wykorzystywania nabytych w eig­­gu wielu lat doświadczeń społe­cznych i zawodowych. A ni« trzeba chyba dodawać, że wy korzystanie tych doświadczeń jest potrzebne także ich macie­rzystym zakładom. Czy znajduje to potwierdzenie w praktyce? Wiadomo, że w wielu zakła­dach emeryci wchodzę w skład problemowych komisji rad zakła­dowych, jak komisji Socjalno-by­towych, rad ubezpieczeniowych iłp. Stosunkowo często powierza im się funkcje zakładowych o­­piekunów społecznych i kontro­lerów społecznych. Sq też aktyw­ni w zarządach zakładowych o­­gródków działkowych, Nieczęsto natomiast zdarza się, by zakład sięgał do doświadczeń zawodo­wych swych byłych pracowników, spośród których wielu mogłoby np. z powodzeniem pomagać w organizowanej w fabrykach dzia­łalności szkoleniowej. Problem społecznej i zawodo­wej aktywności emerytów, sto­pień wykorzystania Ich chęci potrzeby udzielania się na tere­ł nie macierzystych zakładów, nie był dotychczas przez nikogo ba­dany. Wydaje się. żę spojrzenie, jak układa się sytuacja w tej dziędzinię w kilku, lub kilkuna­stu wielkich zakładach, pozwoli­łoby wyciggnqć wiele pożytecz­nych, praktycznych wniosków dla dalszej działalności rad zakła­dowych. Czy nie powinna sanda­­żu takiego zorganizować komisje socjalna CRZZ? TRYBUNA LUDU____________________________________________________________________________________Środa, 5 ma,ta 1971 r. — nr m Przygotowania do Roku Kopernikowskiego Ambasador PRL u dyrektora UNESCO PARYŻ (PAP). Ambasador PRL we Francji T. Olechów - ski spotkał się we wtorek z dyrektorem generalnym UNESCO Rene Maheu. Rozmo­wa dotyczyła przygotowań do Międzynarodowego Roku Ko­pernikowskiego, dzie się pod egidą który odbę­UNESCO, oraz zbliżającej się wizyty R. Maheu w Polsce. Rogers w Kairze (Dok te str l) Wysłannik amerykański wyrazi! również nadzieję, że będzie miał także okazję do szczegółowego przedyskutowania z prezydentem Sadatem i członkami jego rządu możliwości przywrócenia spra­wiedliwego i trwałego pokoju mię­dzy krajami arabskimi i Izraelem, opartego — jak podkreślił — „na wszystkich postanowieniach rezo­lucji Rady Bezpieczeństwa z listo­pada 1967 roku“. Sekretarz stanu USA wyraził uznanie dla stanowiska ZRA wobec mediacyjnej misji Gunnara Jarrin­­sra William Rogers poinformo­wał także dziennikarzy, że ma przekazać prezydentowi Sada­­towi list od prezydenta N.ixo­na. We wtorek przed południem Ro­gers kontynuował rozmowy j przywódcami libańskimi w Bejru­cie. W oświadczeniu złożonym dzien­nikarzom po spotkaniu z amery­kańskim sekretarzem stanu Willia­mem Rogersem premier Libanu Sajeb Salam oświadczył, iż w to­ku rozmowy przedstawił on jasno stanowisko Libanu w sprawie roz­wiązania konfliktu na Bliskim Wschodzie. Premier gwałtownie zaatakował Izrael za politykę a­­gresji i ekspansji oraz wyraził nadzieję, iż Stany Zjednoczone przestaną udzielać poparcia takiej polityce, „Izwiestic": USI sankcjonuje, zaborczość Izraela MOSKWA (PAP)'. We wtor­kowym numerze dziennika ..Izwiestia“ W. Matwiejew, ko­mentując niedawną konferen­cję rządzącej partii Izraela, pisze, że Teł-Awiw pokłada obecnie swe nadzieje nie w sile prawa międzynarodowego, lecz w „prawie“ brutalnej siły. W uchwale tej konferen­cji wysunięto aneksjonistyczne żądania dokonania „znacznych zmian“ granic Izraela — oczywiście na korzyść tego państwa. Kola rządzące Tel-Awiwu — podkreśla komentator — gotowe są nadal igrać z ogniem, aby kontynuować zaborczy kurs polityki zagra­nicznej. Wspominając o reakcji USA na tę politykę Izraela Matwiejew pisze, że Waszyng­ton podobnie jak dawniej, gotów jest sankcjonować wszelkie nowe negatywne kroki kół rządzących Tel-Awi­wu. Znalazło to potwierdzenie przed dwoma tygodniami, kiedy nadeszła wiadomość o dostawach z USA dla Izraela samolotów typu ..Phantom“, najnowszych modeli. ZE ŚWIATA Wywiad min. J. Mitręgi dia moskiewskiei „Prawdy' TIÓSkWA (PAP). Moskiewska ,,Prawda“ opublikowała we wtor­kowym numerze wywiad, jakiego udzielił warszawskiemu korespon­dentowi tego dziennika wicepre­mier i minister Górnictwa i Ener­getyki PRL, Jan Mitręga. W wy­wiadzie Jan ' Mitręga wypowie­dział się na temat rozwoju współ­pracy gospodarczej i naukowo­­technicznej między Polską i ZSRR w dziedzinie przemysłu energe­tycznego i paliwowego. Sesja światowe! Organizacji Zdrowia GENEWA (PAP). We wtorek rozpoczęła swe obrady w Gene­wie XXIV sesja Światowej Orga­nizacji Zdrowia. Omówi ona m. in. program organizacji i jej budżet na rok 1972 jak również kwestię przyjęcia w poczet twych członków Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Posiedzenie komisji RWPG do spraw chemii BERLIN (PAP). We wtorek roz­poczęła się \v Berlinie 36 sesja stałej komisji RWPG do spraw chemii. Biorą w niej udział dele­gacje krajów RWPG, delegacja SFRJ oraz międzynarodowej orga­nizacji tej gałęzi przemysłu „In­­terchim“. Simone de Beauvoir zrezygnowała ze stanowiska PARYŻ; (PAP). Pisarka Simone de Beauvoir, żona znanego fran­cuskiego filozofa i pisarza Jean- Paul Sartra zrezygnowała ze sta­nowiska dyrektora skrajnie lewac­kiego dziennika „LTdiot Interna­tional“ w związku z ostrymi ata­kami przeciwko jej osobie na ła­mach tegoż pisma. Równocześnie podano do wiado­mości, że przed sądem staną trzej współpracownicy dziennika wraz z jego wydawcą, za pochwalanie w publikowanych artykułach mor. derstwa, rabunku i naruszania bezpieczeństwa państwa, Premiera polsko-radzieckiego filmu „Legenda MOSKWA (PAP). We wtorek w kinie ..Udarnik“ w Moskwie odby­ła się premiera polsko-radzieckie­go ,£il£u.i ,.Legenda;■. Zgromadzone publiczność powitała gorącymi oklaskami delegację filmowców polskich zaś polscy i radzieccy autorzy filmu otrzymali wiązanki kwiatów. Film został przyjęty i aprobatą przez publiczność mos­kiewska. Amerykanie protestują ESO rząd nłe położy kre­su wojnie — to naród sparaliżuje rząd“ — otc jedno z haseł przez uczestników wysuwanych masowych akcji protestacyjnych, jakie od dwóch tygodni odbywają się na ulicach amerykańskich miast i które — jak stwierdzi! watykański tygodnik „Osser­­vatore Deila Domenica“ — sa wielkim politycznym sukcesem walczącego Wietnamu. Początek demonstracji dali inwalidzi i weterani wojny wietnamskiej, którzy na znak protestu rzucili swe odznacze­nia bojowe na schody wiodą­ce do Pentagonu. Po nich przy­szli inni: kobiety, młodzież, przedstawiciele licznych orga­nizacji politycznych, którzy swym udziałem w demonstra­cjach pragną przyspieszyć za­kończenie militarnego zaanga­żowania USA w Indochinach. Ich liczba zaniepokoiła władze stolicy. Postawiono w stan po­gotowia oddziały policji wojsk federalnych, użyto pa­i tek 1 gazów łzawiących a 4 maja, gdy antywojenna fala nasiliła się — aresztowano w Waszyngtonie rekordową licz­bę 7 tysięcy ludzi. Tak oto spełniły się pogróżki prezyden­ta Nixon a. który w swym o­­statnim przemówieniu telewi­zyjnym z 30 kwietnia zapowie­dział: prezydent nie da się za­straszyć. Rząd będzie kroczył swoją drógą, a Ci z protestu­jących, którzy naruszą przepi­sy, ścigani będą z całą suro­wością. Przypadek sprawił, i* w dniu gdy prezydent wypowia­dał te słowa, prasa doniosła, iż liczba zabitych Amerykanów w Wietnamie przekroczyła 45 tys. i w tym kontekście zapo­wiedź „kroczenia swoją drogą“ zabrzmiała wręcz makabrycz­nie. Ale rozgoryczenie prze­ciwników wojny wzmogło się głównie dlatego, że Nixon, od­mawiając określenia terminu wycofania wojsk USA z Wiet­namu, nadal uzależnia to wy­cofanie od postępów „wietna­­mizacji“ i od uwolnienia ame­rykańskich jeńców, Oba te warunki oddalają perspektywę pokoju w Indo­chinach. Wojska sajgońskie nie są bowiem i zapewne nigdy nie będą w stanie ocalić ma­rionetkowego reżimu bez po­mocy armii amerykańskiej. Co do uwolnienia jeńców zaś to warto zacytować wypowiedź senatora Muskie, który ko­mentując wystąpienie prezy­denta powiedział: ..Nie mogę sobie przypomnieć jakiejkol­wiek wojny, w której doszłoby do wymiany jeńców rozwiązaniem konfliktu",przed P RZEMÓWIENIE Nixons było swego rodzaju odpo­wiedzią na wysuniętą 29 kwietnia br. nową pokojową inicjatywę DRW i Tymczaso­wego Rządu Rewolucyjnego Wietnamu Płd., których przed­stawiciele na rozmowy parys­kie raz jeszcze wskazali na możliwość zażegnania konflik­tu. Jeśli strona amerykańska —• stwierdzili oni — w dogod­nym dla siebie termini* zgo­dzi się przedyskutować pro­blem ostatecznego wycofania się *ddzialów interwencyj­nych, można będzie podjąć rozmowy na temat uwolnienia amerykańskich jeńców. Strona wietnamska powtó­rzyła też swą wcześniejszą propozycję w sprawie utwo­rzenia rządu koalicyjnego w Wietnamie Płd. oraz zagwa­rantowania bezpieczeństwa wycofującym się oddziałom amerykańskim. Ten ostatni postulat znalazł już zresztą za­stosowanie. Dowództwo patrio­tycznych sił Wietnamu Płd wydało mianowicie rozkaz, aby nie atakować tych żołnie­rzy amerykańskich, którzy in­dywidualnie lub grupami po­wstrzymują się od akcji wro­gich wobec sił wyzwoleńczych i ludności Wietnamu Płd. Hu­manitarny charakter tego roz­kazu został doceniony przez opinię publiczną, ale nie zna­lazł uznania w oczach oficjal­nego Waszyngtonu, gdzie o­­kreślono go Pdo dezercji“.jako „wezwanie OKOJOWE propozycje wietnamskie 1 odrzucenie ich przez amerykańskie­go prezydenta — to jeszcze je­den powód, dla którego tłumy demonstrantów oblegają Bia­ły Dom. Ci ludzie doskonale wiądzą, że tylko od ich rządu zależy, czy amerykańscy jeńcy i żołnierze powrócą do domu, czy w Indochinach przestanie płonąć ziemia 1 przestaną gi­nąć ludzie. LES Kongres węgierskich związkowców (OD NASZEGO KORESPONDENTA W BUDAPESZCIE) W Budapeszcie rozpoczął we wtorek obrady XXII Kongres węgierskich związków zawo­dowych. W obradach uczest­niczą oprócz delegatów z całe­go kraju, 44 delegacje związ­ków zawodowych z zagranicy. Na czele delegacji polskiej stoi przewodniczący CRZZ. członek Biura Politycznego KC PZPR, Władysław Kruczek. Delegaci na Kongres otrzy­mali na piśmie obszerne spra­wozdanie CRZZ z działalności za ubiegłe 4 lata zaś referat programowy wygłosił sekre­tarz genralny Centralnej Ra­dy »Węgierskich Związków Za­wodowych. członek Biura Po­litycznego KC WSPR, Sandor Gasuar Mówca przedstawił węzłowe problemy ruchu związkowego na Węgrzech wskazując na po­ważne osiągnięcia we wszyst­kich dziedzinach życia WRL, w których poważną rolę ode­grały związki zawodowe. Jed­nakże, jak to wykazał prze­bieg dyskusji na branżowych konferencjach związkowych w toku kampanii przedkongreso­­wej robotnicy i pracownicy słusznie postulują aby związki zawodowe podejmowały bar­dziej zdecydowane kroki dla likwidacji niedociągnięć, do których należą m. in. braki w organizacji pracy, utrudniają­ce efektywną produkcję oraz powodujące nadmierną ilość godzin nadliczbowych. WACŁAW URBAŃSKI Pożyczka EWG dla Stanów Zjednoczonych? RZYM (PAP). Jak wynika z informacji pochodzących z włoskich kół finansowych, po­danych również przez niektó­re wyspecjalizowane agencje prasowe, kraje Wspólnego Rynku rozpatrują możliwość udzielenia Stanom Zjednoczo­nym długoterminowego kre­dytu w wysokości 5 mld doi. Ten krok krajów europejskich byłby rapewne związany ze złoże­niem przez Siany Zjednoczone za­pewnienia, iż udzielą pewnych gwarancji Wspólnemu Rynkowi, przede wszystkim w odniesieniu do swobody handlu zagrożonego tenden«j a mi protekcjo n istyczny • mi, występującymi w TTS.V. Fakt, że rozważa się możliwość porato­wania Stanów Zjednoczonych przez kraje Europy zachodniej, wskazuje, jak bardzo zmieniła się sytuacja w świecie. Przysłowiowy „bogaty wuj zza oceanu“ zaczyna sam niepostrzeżenie, pod niektó­rymi względami, odgrywać role ubogiego krewnego wzbogaconej Europy. Gorączką na dełdacli PART?: (PAP). Gorączką złota na giełdach zachodnich trwa. Na giełdzie paryskiej uncja złota o­­siągnęła praktycznie rzecz biorąc cenę czterdziestu dolarów. 7.a szta­bę złota płacono bowiem we wto­rek 7.090 franków. Są to rekordo­we ceny od listopada 1969 roku. Gorączkę złota na giełdach Pa­ryża, Londynu i Frankfurtu nad Menem obserwuje się od ubiegłe­go wtorku, kiedy to francuski minister gospodarki i finansów Giscard d'Esfcaing zażądał podnie­sienia cen złota dla przywrócenia równowagi zachodniego systemu monetarnego, 0 Zaniku tólewskim - we Włoszech RZYM (PAP). W poniedziałek odbył się w siedzibie stacji nau­kowej PAN w Rzymie odczyt prof. Stanisława ITórentza na temat VZamek KrolewsKi w Warszawie — udział włoskich architektów i artystów w jego budowie oraz problemy związane z rekonstruk­cją Zamku Królewskiego“. Odczyt zgromadził tłumnie Polonię wło­ską w Rzymie, a wśród niej licz­nych duchownych, rektorów' pol­skiego instytutu i polskiego kole­gium papieskiego w Rzymie oraz profesorów uniwersytetów waty­kańskich. Dalszy ciąg konfliktu Francuscy naftowcy w Algierii porzucili pracę ALGIER (PAP). Algiersko-fran­­cuska wojna naftowa dotarta już do swoich źródeł, mianowicie, do źródeł naftowych w Hasi Mesaud i Hoaud Berkaui, skąd CFP wy­­cofała techniczny personel fran­cuski. Źródła te eksploatowane były przez CFP od 1956 roku i w chwili obecnej na 838 osób perso­nelu, zatrudnionych było 166 Fran­cuzów, którzy 1 maja o godzinie 8 rano opuścili swoje stanowiska pracy. Sytuacja jest teraz o tyle skomplikowana, że CFP twierdzi, że nastąpiło to z winy Algierczy­ków, zaś algierskie Ministerstwo Przemysłu i Energetyki oraz So­­natrach twierdzą w oficjalnych komunikatach opublikowanych w prasie, że inicjatywa wycofania pochodziła z CFP. Posunięcie tó algierskie źródła oficjalne określa­ją jako bezpośredni atak na pro­dukcję ropy, zmierzający do za­kłócenia działalności algierskiego przemysłu naftowego, a tym sa­mym wywarcia presji na Algierię, by zmieniła ona swe w konflikcie naftowym stanowisko z Fran­cją. Komunikat algierskiego Minister­stwa Przemysłu i Energetyki stwierdza, że ze strony algierskiej powzięto odpowiednie dyspozycje dla zapewnienia funkcjonowania urządzeń naftowych. Na szlaku zwycięstwa Ostatnie operacje R ADZIECKI komunikat wo­jenny z 2 maja 1945 la­konicznie ujql historycz­ny fakt o największej doniosło­ści: „Wojska 1 Frontu Białoru­skiego przy współudziale wojsk 1 Frontu Ukraińskiego opano­wały stolicę Niemiec - miasto Berlin, ośrodek niemieckiego imperializmu i zarzewie agre­­si'” W tym dniu na murach ope­ry (w poprzek Bismarckstrasse) dwaj młodzi oficerowne z kompanii 3 batalionu 1p.p i DP, por. Szymański i ppor. Wójcicki zamaiowali goebbel­­sowski slogan „Berlin bleibt Berlin" i słusznie uważając, że Berlin tym czym byl już nie bę­dzie, napisali tam „Mściciele Warszawy na ulicach Berlina”. Wspomina Edmund Osmań­­czyk: „Przejeżdżamy pod arka­dami dworca 5-Bahn-Tiergar­­ten, witani poiskimi tlagam:, a z kolei widzimy w sercu parku Tiergarten, przy Grosser Stern na Złotej Kolumnie dwa sojusz­nicze sztandary, czerwony i biało-czerwony, symbole sło­wiańskiego już po wsze czasy zwycięstwa”. Najmłodszym z poległych w Berlinie żołnierzy polskich był kpr. BaScarczyk Aleksander, 17-letni piechur z 1 pp. 1 DP. Jednym z najstarszych - 46-let­­ni szeregowiec 3 p.p. tejże dy­wizji, Józet Mytra, rodem z Lu­baczowa. Ale wojna trwała. O najważ­niejszej sprawie pierwszych dni maja 1945 wspomina marszałek Iwan Koniew: „trzeba było jak najszybciej rozgromić na ziemi czechosłowackiej milionowe u­­grupowanie Schcrnera, zdobyć miasto, uratować je od znisz­czenia, a mieszkańców Pragi i nie tylko Pragi, przed zagładą. Innej drogi'nie było, ponieważ na podejściach do Czechosło­wacji, gdziekolwiek się obrócić, gdziekolwiek pójść — wszędzie góry. A więc trzeba je pokonać. Ale pokonać tak, żeby nigdzie nie utknąć, możliwie najszyb­ciej je przeskoczyć, zapewnia­jąc swobodę manewru dla wojsk pancernych i zmechani­zowanych... ską Rozpoczynając operację pra­musieliśmy rozwiązać po drodze jeszcze jedno nie byle jakie zadanie: rozprawić się z wojskami nieprzyjaciela, bronią­cymi Drezna. Zdobycie Drezna powierzono 5 armii gwardii Źa­­dowa, wzmocnionej 4 korpusem pancernym gwardii Polubojaro­­wa i współdziałającej z 2 armią Wojska Polskiego i jej korpu­sem pancernym. 4 maja do sztabu Frontu we­zwani zostali na naradę do­wódcy armii. Przy omawianiu wszystkich aspektów przyszłej o­­peracji na pierwsze miejsce wy­suwano czynnik czasu. Podkre­ślono, że Rudawy i Sudety mu­simy nie tyle pokonać, ile do­słownie przez nie przefrunąć... Chociaż terminy przygotowania były i tak skrócone do mini­mum, musieliśmy przesunąć po­czątek operacji z 7 na 6 maja, a to przede wszystkim ze wzglę­du na powstanie, które wybuch­ło w Pradze 5 maja; nasi cze­chosłowaccy bracia przekazali na-m przez radio apel o pomoc. Jednocześnie otrzymaliśmy dane rozpoznania, że feldmarszałek Schörner pospiesznie ściąga do Pragi wojska. 5 maja wyda­łem wojskom zgrupowania ude­rzeniowego rozkaz przystąpienia do natarcia 6 maja rano. O żołnierskim wkładzie 2 Ar­mii w wyzwolenie Łużyc i Czech pisze kronikarz tych dni, Walde­mar Kotowicz: „W ciągu tych dni Armia przygotowała się, a następnie czynnie uczestniczyła w ostat­niej wielkiej operacji bojowej, która zakończyła działania wo­jenne w Europie. Była nią tak zwana operacja praska prze­ciwko stawiającym jeszcze o­­pór poważnym siłom grupy ar­mii „Środek". W wyniku tej zwycięskiej operacji żołnierze 2 Armii wyzwolili część ziem cze­skich i ułatwili oswobodzenie Pragi. Tam też, na ziemi cze­skiej, zgrupowanie uderzeniowe 2 Armii było świadkiem zakoń­czenia drugiej wojny światowej na terenie Europy" Do uczestników tych ostat­nich opefacji - oficerów, pod­oficerów i żołnierzy 1 i 2 Armii WP zwraca się rozkazem nr 85 Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego: „...cała epopeja na­szej zbrojnej walki o niepodle­głość, o honor Polaka wypisa­na jest na sławnych sztanda­rach Waszych, zatkniętych w Berlinie i dalej nad Łabą”. (U Walutowe kłopoty NRF (OD NASZEGO KORESPONDENTA W BONN) Ogłoszony tu w poniedzia­łek wspólny raport czterech naukowych instytutów ekono­micznych można porównać do bomby z opóźnionym zapło­nem. Zaledwie w kilka dni po fiasku walutowej konferencji EWG w Hamburgu, instytuty przestrzegają przed potęgują­cymi się w NRF zjawiskami inflacyjnymi. Rząd NRF ma w najbliż­szych dniach obradować nad zaleceniami instytutów. Mini­sterstwo gospodarki nie zaję­ło jednoznacznego stanowiska, oświadczając tylko, że wspom­niany raport przyczyni się do „urzeczowienia dyskusji nad sytuacją koniunkturalną”­Pierwsze reakcje przy całej swej pow­ściągliwości wykazują całkowitą sprzeczność stanowisk. Zarząd związ­ku izb przemysłowo-handlowych NRF (DHIT) oświadczył, że w chwiej­w nej obecnie sytuacji koniunkturalnej wprowadzenie swobodnego kursu bylo­­by ryzykowne. Związek przemysłu NRF (BÜI) wskazuje, że pociągnięcie takie przeszkodziłoby poza tym w przyszłej harmonizacji polityki walutowej EWG. Związek chłopów w NRF odrzucił sta­nowczo propozycje instytutów, jako go­dzące w ich interesy. Władze wspólnorynkowe w Brukseli - jak donosi korespondent ,.Frankfur­ter Allgemeine1' - śledzą rozwój sy­tuacji ,,z pewną irytacją”, obawiając się przede wszystkim o to, że realiza­cja zaleceń instytutów musiałaby rozbić całkowicie system wspólnych cen rol­nych - obecnie jednego z dwóch pod­stawowych filarów EWG. Natomiast koła bankowe NRF powitały omawiany pro­jekt z zadowoleniem, uważa­jąc że wprowadzenie wolnege kursu wymiennego przyczyni się do stabilizacji rynku pie­niężnego w NRF. Na giełdach zachodnioniemieckich run na markę uległ nasileniu, notowa­nia dolara spadają, bank fede­ralny musi znów interwenio­wać. W komentarzach prasowych ujawnia się swego rodzaju bezradność. Np. „Sueddeutsche Zeitung” w zasadzie popiera koncepcje instytutów: „Kto stoi wobec alternatywy — albo rzucić wartość pieniądza psom na pożarcie, albo odważyć się na wolny kurs, musi wybrać to drugie”. Gazeta nie sądzi jednak, by kurs wymienny byl „cudownym środkiem”, gdyż jest zdania (odmiennego niż instytuty), że wzrost cen w NRF, który obecnie osiągną] już 4,5 proc. w sferze kosztów utrzymania, wynika w równej mierze z uruchomionego przez słabość dolara importu infla­cji, jak polityki placowej i ce­nowej w przemyśle. Gazeta zwraca również uwagę na konsekwencje takiego posunię­cia, polegające na groźbie stagnacji gospodarczej i wzro­stu bezrobocia. Wprowadzenie wolnego kursu, równoznaczne w tym konkretnym przypadku z rewaluacją marki, oznacza­łoby bowiem pogorszenie wa­runków eksportu z NRF. STANISŁAW ALBINOWSK1 Działacze Polski i Norwegii za odprężeniem w Europie OSLO (PAP). We wtorek po dwóch dniach interesującej, rzeczowej wymiany poglądów zakończyło się w Oslo drugie polsko-norweskie spotkanie „okrągłego stołu”. Partnerzy, wśród których znaleźli się zna­ni politycy, działacze społecz­ni, naukowcy i dziennikarze dyskutowali przede wszystkim nad problematyką bezpieczeń­stwa w Europie, zwołania eu­ropejskiej konferencji bezpie­czeństwa i współpracy oraz przygotowaniami do tej kon­ferencji. Jak głosi komunikat końcowy, uczestnicy „okrągłe­go stołu” wyrazili nadzieję, iż wkrótce będzie możliwe roz­poczęcie wielostronnych roz­mów przygotowawczych sprawie doprowadzenia konfe­w rencji do skutku. Strona polska przedstawiła stro­nie norweskiej stanowisko Polski w odniesieniu do konferencji bez­pieczeństwa, dając m. in. wyraz zaniepokojeniu z powodu zahamo­wania postępu prac przygotowaw­czych ł wysuwania przez niektóre państwa zachodnie warunków — dotyczących np. rozwiązania kwe­stii Berlina Zachodniego, co utrud­nia w praktyce zwołanie konferen-cji. Partnerzy norwescy wyraził! poparcie dla idei konferencji, pod­kreślając jej znaczenie dla przy­szłego pokojowego rozwoju sto­sunków w Europie. Wyrazili także pogląd, że mimo obecnych trudności, należy konty­nuować prace nad przygotowania­mi do konferencji, stosując różna metody postępowania. Z komunikatu wynika, iż przed­miotem spotkania były także spra. wy rozbrojeniowe i kontroli zbro­jeń, stosunków Wschód-Zachód, współpracy gospodarczej, integra­cji europejskiej oraz stosunków bilateralnych między Polską | Norwegia. „Okrągły stół" wzbudził du­że zainteresowanie w Norwe­gii. Radio i telewizja zwróci­ły się do uczestników spotka­nia, zarówno przedstawicieli Polski jak Norwegii z prośbą o udzielenie wywiadów na te­maty poruszane w dyskusji. Rektor UW w Paryżu (OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) Rektor Uniwersytetu War­szawskiego, prof. Zygmunt By­­jłickr-przebywa obecnie w Pary­­żu, gdzie prowadzi rozmowy ze znaną szkołą języka francu­skiego, posiadającą filie w róż­nych krajach — Alliance Fran­­caise. Prof. Rybicki omówił sprawę zacieśnienia współpracy w dziedzinie nauczania języka francuskiego w Polsce z sekre­tarzem generalnym Alliance, dr Blancpain. Przeprowadził on również rozmowy z rektorem u­­niwersytetu Paryż IV, prof. Do­­prontem. Z. B. Poparcie dla decyzji sesji Prezydium ZKJ BELGRAD (PAP). W Sarajewie odbyło się posiedzenie Komitetu Centralnego Związku Komunistów Bośni i Hercegowiny. Wzięli w nim udział sekretarze organizacji terenowych ZK republiki oraz członkowie kierownictw organiza­cji politycznych, jak też przedsta­wiciele organów administracyj­nych. Przewodniczący Komitetu Centralnego Branko Mikulic po­informował o 17 sesji Prezydium ZKJ odbytej niedawno na wyspie Brioni i o powziętych tam decy­zjach. W komunikacie opubliko­wanym po posiedzeniu w Saraje­wie podkreśla się, że komuniści Bośni i Hercegowiny jednomyśl­nie i zdecydowanie popierają sta­nowisko zawarte w komunikacie prezydium ZKJ oraz w przemó­wieniu prezydenta Tito w Labinie. Postanowiono, że programy działania powinny być opracowa­ne przez wszystkie organizacje terenowe i powinny w sposób jas­ny precyzować obowiązki komu­i nistów w walce o dalszy rozwój identyfikację samorządowych stosunków społeczno-gospodar­czych, o dalsze umocnienie i roz­wój braterstwa, jedności i rów­ności wszystkich grup narodowoś­ciowych oraz przeciwko przeja­wom nacjonalizmu i szowinizmu.

Next