Trybuna Ludu, czerwiec 1972 (XXIV/152-181)

1972-06-23 / nr. 174

2 Trybuna Ludu ......... ■-■■■■ ....-........ ....... DEPESZA Z OKAZJI ŚWIĘTA NARODOWEGO LUKSEMBURGA Z okazji święta narodowego Luksem­burga, przypadającego w dniu 23 bm„ przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński wystosował depeszę gratula­cyjną do Wielkiego Księcia Luksembur­ga — Jana. DELEGACJA CENTRALNEJ KOMISJI REWIZYJNEJ KPZR W WARSZAWIE W ramach wymiany doświadczeń I Współpracy między PZPR I KPZR przy­byłą 22-_biru—-do -Poi-śSj delegacja Cen­­traInej Komisji RewizvineTlvTZFr"z prze­­wödruczacym komislL.=—Gennadi jem Si­­łówem. Na warszawskim lotnisku Okę­cie golci witali przedstawiciele KC PZPR z członkiem Sekretariatu Komite­tu Centralnego, kierownikiem Wydziału Organizacyjnego KC — Zdzisławem Żandarowskim oraz przewodniczący Centralnej Komisji Rewizyjnej PZPR - Arkadiusz Laszewicz. Obecny był ambasador ZSRR w Pol­ice - Stanisław Piłotowicz. W czasie pobytu w naszym kraju go­ście radzieccy spotkają się z aktywem partyjnym centralnym i wojewódzkim — Warszawy, Lodzi i Bydgoszczy oraz zwiedzą szereg zakładów pracy prze­mysłowych i rolnych. RZECZNIK RZĄDU PRL PRZYJĄŁ DORADCĘ PREZYDENTA SFRJ 22 bm. rzecznik rządu PRL Włodzi­mierz Janiurek przyjął doradcę prezy­denta SFRJ do spraw prasy Blado Mandica i odbył z nim przyjacielską rozmowę. (PAP) Me|ise spetkeme Kohl - Bahr BONN (PAP). W czwartek przed południem zostały wzno­wione w Bonn rozmowy mię­dzy sekretarzami stanu NRD i NRF, Michaelem Kohlein Egonem Bahrem w sprawie za­i sadniczego uregulowania '■ sto­sunków między obydwoma państwami niemieckimi. Za­kończyły się one po trzech go­dzinach Rocznica napości hitlerowskiej na ZSRR Artykuł „Prawdy" MOSKWA (PAP). W czwar­tek, 22 czerwca br. upłynęła 31 rocznica napaści niemiec hitle­rowskich na Związek Radziec­ki. Moskiewska „Prawda“ po­święca temu wydarzeniu arty­kuł, w którym zwraca uwagę na znaczenie tej daty „Owoce zwycięstwa narodu radzieckiego nad faszyzmem zbieramy j dzisiaj w postaci historycznych sukcesów świa­towego systemu socjalistyczne­go, rozwoju ruchu narodowo­wyzwoleńczego, międzynarodowych wzmocnienia sił socja­lizmu, demokracji i pokoju“. • „Prawda“ przypominając wskazania XXIV Zjazdu KPZR mówiące o polityce za­granicznej Związku Radziec­kiego pisze, że niedawne roz­mowy radziecko-amerykań­­skie na najwyższym szczeblu służą sprawie umocnienia za­sady pokojowego współistnie­nia państw o różnych ustro­jach, przyczyniają się do li­kwidacji groźby wojny jądro­wej i do zahamowania wyści­gu zbrojeń Do międzynarodowego od­prężenia i rozszerzenia pokojo­wej współpracy w Europie przyczyniło się również wejś­cie w życie układów między Związkiem Radzieckim ą NRF Oraz między Polską a NRF, a także porozumienia cztero­stronne w sprawie Berlina Za­chodniego. Przyjacielska, serdeczna atmosfera rozmów Światowe echa wizyty Josipa Br oz Tito w Polsce BELGRAD (PAP). Wizytę prezydenta Tito w Polsce re­lacjonuje ponad 40 wysłanni­ków prasy, radia i telewizji ju. goslowiańskiej. Wszyscy oni — informując opinię publiczną o przebiegu wizyty marszałka Tito — podkreślają, że rozmo­wy polsko - jugosłowiańskie przebiegają w przyjacielskiej, serdecznej atmosferze. Próbuje się na bieżąco do­konywać pierwszych ocen wi­zyty i prowadzonych rozmów. Organ ZKJ, dziennik „Komu­nisto pisał w czwartek, że wi­zyta będzie stanowić nowy bo­dziec dla pomyślnego rozwoju stosunków między oboma kra­jami i szerszej współpracy na płaszczyźnie międzynarodowej. Tego rodzaju spotkanie na szczycie otwiera perspektywę dla realizacji szerokiego, bo-gatego programu współpracy politycznej, gospodarczej, nau­kowej i kulturalnej Jugosławii i Polski. Relacjonując trzeci dzień wizyty marszałka Tito w War­szawie, podkreślono serdecz­ność spotkań przywódcy ju­gosłowiańskiego z mieszkań­cami stolicy PRL. Dziennik „Politika“ napisał, iż w środę rozmawiano na temat współpracy międzypar­tyjnej. Wizyta prezydenta SFRJ, prze­wodniczącego ZKJ marszałka Josipa Broz Tito w Polsce jest nadal szeroko relacjonowana na łamach prasy światowej. Wiele uwagi poświęcono jej też w programach telewizyj­nych w różnych krajach. Wiedeńska „Die Presse“ u­­waża pobyt prezydenta Ti­to w Polsce za wyraz chęci obu krajów do dal­szego rozwoju stosunków gospodarczych, politycznych i kulturalnych. Zdaniem dzien­nika stosunki między Polską i Jugosławią są szczególnie do­bre i współpraca między obu krajami pozwija się nieustan­nie. Gazety NRF podkreślały w informacjach serdeczne przy­jęcie zgotowane marszałkowi Tito. Prasa Stanów. Zjednoczonych poinformowała o pobycie w Polsce prezydenta Tito i zwró­ciła uwagę czytelników na wi­doczny rozwój handlu między Polską a Jugosławią. Szeroko o pobycie prezyden­ta Tito w Polsce informuje prasa krajów socjalistycznych Oecydująca faza rozmów socjalistów z komunistami Francji PARYŻ (PAP). W czwartek, 22 czerwca po południu, od­było się w Paryżu spotkanie przywódców pierwsze dwóch głównych partii opozycyjnych we Francji: Francuskiej Par­tii Komunistycznej i Partii Socjalistycznej. W skład delegacji obu par­tii weszło 9 osób. FPK przewodniczył Delegacji zastępca sekretarza generalnego KC, Georges Marchais, a delega­cji Partii Socjalistycznej je; pierwszy sekretarz, Francois Mitterrand. Obecnie rozmowy weszły w decydującą fazę i redagowa­ny jest wspólny program rzą­dowy komunistów i socja­listów. üfxeit domaga się kredytów na zbrojenia WASZYNGTON (PAP). Na zaimprowizowanej w czwartek konferencji prasowej prezy­dent Nixon wezwał Kongres, aby zatwierdził postulowane przez rząd kredyty na moder­nizację uzbrojenia armii a­­mery kańskiej. Twierdził on, że ratyfikowanie przez kon­gres zawartych w Moskwie u­­kładów w sprawie ogranicze­nia zbrojeń ofensywnych, przy odrzuceniu postulatów rządo­wych w sprawie kredytów na modernizację uzbrojenia, stwo­rzy sytuację niebezpieczną dla Stanów Zjednoczonych. H. Kissinger gościem Uniwersytetu w Pekinie PF.KTN (PAP). 22 bm. przed południem przebywający w Chinach doradca USA Henry Kissinger prezydenta był goś­ciem uniwersytetu pekińskiego, gdzie — jak sądzą obserwato­rzy — omawiał zagadnienia wy­miany naukowej, stażów nauko­wych oraz praktyk studenckich w USA. W związku z tym warto przypomnieć, że kilku profeso­rów tego uniwersytetu studio­wało w Stanach Zjednoczonych KOMENTARZ Taktyka faktów dokonanych W 5 lat po agresji izraelskiej na kraje arabskie, Bliski Wschód stanowi nadal niebezpieczne ogni­sko zapalne. Wojska izraelskie raz po raz prowo­kują zbrojne incydenty. Ostatnio izraelskie siły lądowe dokonały kolejnego napadu na Liban, co spowodowało dalszy wzrost napięcia w tym rejonie świata. Mimo nacisków ze strony szerokiej opinii publicznej świata, Izrael—zbrojony i popierany przez administrację waszyngtońską — uporczywie odmawia zastosowania się do rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 1967 r. postulującej konieczność wycofania się wojsk izraelskich z terytoriów okupowanych. Zasłaniając się gotowością do rozpoczęcia rozmów z krajami arabskimi, Tel Awiw torpeduje rów­nocześnie misję mediatora ONZ, Jarringa. Taktyka władz izraelskich polega bowiem przede wszystkim ha stwa­rzaniu faktów dokonanych. Gwałcąc 49 artykuł IV konwencji genewskiej z 1949 1., która głosi, iż państwo okupujące nie ma prawa osiedlać swej ludności na terytoriach okupowanych, rząd izrael­ski tworzy osady na ziemiach arabskich. Od chwili za­kończenia wojny czerwcowej Izraelczycy zorganizowali już 40 takich osad. Znajdują się one w strefie Gazy, ńa syryjskich Wzgórzach Golan, na egipskim Synaju i w jor­­dańskiej dolinie rzeki Jordan. Izrael kolonizuje zresztą nie tylko obszary wiejskie, lecz również — a nawet prze­de wszystkim — miasta, np. egipskie miasto Szarm el Szejch oraz arabską część Jerozolimy, w której nawia­sem mówiąc, proces izraelizacji jest już najbardziej za­awansowany. Zakładanie osad izraelskich na ziemiach okupowanych odbywa się, rzecz jasna,- kosztem ludności arabskiej za­mieszkałej na tych terenach od dawien dawna. Ludność tę eksmituje się z owych ziem i to, oczywiście, przy uży­ciu siły. W Izraelu wiele mówi się o pokoju-i bezpiecznych gra­nicach. W rzeczywistości jednak, prowadząc politykę izraelizacji terytoriów okupowanych mającą na celu utrwalenie aneksji tych ziem oraz stosując taktykę fak­tów dokonanych, Tel Awiw oddala perspektywę ustano­wienia pokoju w rejonie Bliskiego Wschodu i gromadzi tam materiał wybuchowy. B. STASKO Pomoc Polski dla górnictwa Egiptu KAIR (PAP). 16 do 23 czerwca W dniach od przebywała w Kairze delegacja podkomite. tu d/s górnictwa, działającego w ramach polsko-egipskiegc komitetu do spraw współpracy przemysłowej. Na czele delega­cji stał wiceminister Górni­ctwa i Energetyki Mieczysław Glanowski Podczas rozmów oceniono dotychczasowe wyniki o współ, pracy, której zakres ustala umowa z dnia 7 grudnia 1964 roku o dostawach polskich ma­szyn i urządzeń górniczych w zamian za egipskie fosforyty. Kairska sesja podkomitetu wy­tyczyła dalszy kierunek działa­nia, a w podpisanym protokole końcowym mowa jest o po­wzięciu ważnych decyzji, Jed­na z nich dotyczy utworzenia jeszcze w bieżącym roku, przy współpracy Głównego Biura Studiów i Projektów Górni­czych w Katowicach, Górni­czego Biura Projektów w Kai­rze. Protokół mówi ponadto współpracy w zakresie dalszej o mechanizacji egipskich kopalń fosforytów, a także o wymia­nie poglądów na temat zago­spodarowania złóż surowców. Chodzi tu m. in. o bogate zło­ża fosforytów w rejonie oaz Kharga i Dakhla, których im­portem zainteresowana jest Polska, Depesza przywódców Republiki Wietnamu P'd. de przywódców ZSRR MOSKWA (PAP). Wyrażając szczerą wdzięczność za po­zdrowienia z okazji trzeciej rocznicy utworzenia TRR RWP, przewodniczący Prezy­dium KC NFW Wietnamu Płd. i przewodniczący Rady Doradczej TRR RWP, dr Nguyen Huu Thu oraz prze­wodniczący TRR RWP, Huynh Tan Phat przesłali depeszę do sekretarza generalnego KC KPZR, Leonida Breżniewa, przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej ZSRR Ni­kołaja Podgórnego i premiera Aleksieja Kosygina. Chcieli­byśmy wyrazić — piszą przy­wódcy Wietnamu Płd. — głę­bokie uznanie narodu, NFW i TRR RWP za niezwykle cen­ne poparcie, ogromną, wszech­stronną i skuteczną pomoc, jakiej udziela nieustannie słu­sznej sprawie naszego narodu Komunistyczna Partia Związ­ku Radzieckiego, rząd ra­dziecki i bratnie narody ZSRR. Polska — Jugosławia Rozszerzenie handlu współpracy przemysłowej ?DOKOŃCZENIE ZE STR. 1) sklej Muhamed Hadżic. Przy podpisaniu umowy obecni byli: wicepremier Kazimierz Olszewski, minister Handlu Wewnętrznego i Usług Edward Sznajder, wiceminister Spraw Zagranicznych Józef Czyrek, wiceministrowie szeregu zain­teresowanych resortów gospo­darczych. Ze strony jugosło­wiańskiej — m. in. premier Rządu Autonomicznego Okrę­gu Kosovo Ili ja Vakić. Ministrowie T. Olechowski i M. Hadżic dokonali również wymia­ny poglądów na tematy wiążące się z pogłębieniem współpracy do­tyczącej eksportu na rynki trze­cie. Omówili też bardziej szczegó­łowo sprawy związane z dosko­naleniem tych wszystkich instru­mentów ekonomicznych, które mają wpływ na wzajemny wzrost obrotów i podnoszenie ich efek­tywności oraz na zacieśnianie związków kooperacyjnych. (PAP) Rozmowy gospodarcze /- Wiceprezes Rady Ministrów \Jan Mitręga przyjął 22 bm. przebywającego w Warszawie w związku z wizytą w Polsce prezydenta SFR Jugosławii Josipa Broz-Tito, premiera rrządu Autonomicznego Okręgu «.Kosovo Iliję Vakica. W rozmowie uczestniczyli: ze strony polskiej — wicemi­nister Handlu Zagranicznego Marian Dmochowski, a ze strony jugosłowiańskiej — podsekretarz w Związkowym Sekretariacie do spraw Han­dlu Zagranicznego Viteslav Vanicek. W czasie spotkania omawia­no sprawy związane z konty­nuacją i rozszerzaniem współ­pracy gospodarczej w dziedzi­nie górnictwa węglowego, me­tali kolorowych i energetyki. Biorąc pod uwagę znaczny u­­dział Okręgu Autonomicznego Kosovo w polsko-jugosłowiań­skiej współpracy gospodarczej, obie strony wyraziły zgodny pogląd co do celowości i moż­liwości jej dalszego rozwoju. 22 bm. minister Handlu Wew­nętrznego i Usług — Sznajder i wiceminister Edward Handlu Zagranicznego — Marian Dmo­chowski przeprowadzili rozmowy ze Związkowym . Sekretarzem Handlu Zagranicznego Jugo­sławii Muhamedem Hadżicem. Rozmowy dotyczyły m. in. na­wiązania współpracy towarów rynkowych i wymiany pomiędzy domami towarowymi i domami mody obu krajów oraz współ­pracy kooperacyjnej w produkcji maszyn i urządzeń dla handlu i przemysłu drobnego. Ministrowie omówili również warunki współpracy sprzyjające rozwojowi instytutów i ośrod­ków naukowych obu krajów zajmujących się problematykę rynku. (PAP). Bengalia Walka przeciw spekulantom DELHI (PAP). Rząd Bengalii wydał walkę spekulantom, przemytnikom i innym aspo­łecznym elementom, których działalność potęguje trudności gospodarcze młodej republiki Oświadczył o tym premier Bengalii, Mudżibur Rahman przemawiając w czwartek ne wiecu w Noakhali, w połud­niowej Bengalii. Podkreślił on że rząd jest zdecydowany wal­czyć o polepszenie warunków życia szerokich mas ludowych Mudżibur Rahman zapewni że rząd Bengalii robi wszyst­ko, co w jego mocy, aby jak najszybciej rozwiązać probie­rcy stojące pized krajem, Amerykańska eskalacja wojny w Wietnamie Konferencja prasowa w Ambasadzie DRW (Obsł. wł.). 22 bm. w Ambasadzie DRW w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Demokratycznej Republiki Wietnamu w Polsce. Le Tranga, na którą przybyli dziennikarze polscy i zagranicz­ni. W konferencji udział wziął przedstawiciel Republiki Wiet­namu Południowego. cji Głównym akcentem konferen­prasowej była treść oświad­czenia Ministerstwa do Spraw Nawadniania DRW, złożonego na konferencji prasowej 16 czerwca 1972 r. w Hanoi — oświadczenia potępiającego ataki lotnictwa USA na tamy i urządzenia na­wadniające w Wietnamie Płn. Lotnicy USA używają bomb kulkowych przeciwko robotni­kom naprawiającym tamy, chro­niące nie tylko uprawy żywią­ce nież naród wietnamski, lecz rów­życie wielu milionów ludzi zamieszkujących tę równinę. Zmasowane bombardowania mogą doprowadzić do całkowi­tego zalania tych ziem, a w wyniku tego zapadnięcia się gruntu. Zagrażałoby to tyciu setek tysięcy ludzi i stworzyło­by groźbę zalania równinnych obszarów . uprawnych. prowincji Nghe An i Ha Tinh. K. M, Rozpoczęcie obrad XVII Zjazdu Komunistycznej Partii Izraela RZYM (PAP). „Przeciwko o­­kupacji terytoriów arabskich, za pokojem“ — pod takim ha­słem rozpoczął obrady w Teł Awiwie XVII Zjazd Komuni­stycznej Partii Izraela. Zjazd otworzył członek Biu­ra Politycznego KC KPI, T. Tubi. Z referatem sprawozdaw­czym na zjeżdzie wystąpił se­kretarz generalny partii, Meir Wilner. W części wstępnej, po­święconej omówieniu ogólnych problemów międzynarodo­­wych, M. Wilner wysoko oce­nił układy zawarte w Moskwie między ZSRR a USA, a także układy między NRF a ZSRR i Polską. Omawiają^ sytuację na Bliskim Wschodzie, mówca stwierdził, że imperializm amerykański wyko­rzystuje okupowanie przez Izrael terytoriów arabskich jako środek nacisku i szantażu w stosunku do arabskiego narodowego ruchu an­­tyimperialistycznego. Sekretarz generalny nistycznej Partii Izraela KC Komu­zdecydo­wanie potępił szeroko zakrojoną kampanię antyradzieckich o­­szczerstw, prowadzoną przez rząd izraelski. Ta oszczerczą kampania, która szkodzi narodowym intere­som Izraela, służyć ma odwróceniu uwagi społeczeństwa Izraelskiego od jego bieżących problemów, od poważnych niepowodzeń oficjalnej polityki, od pogłębiającej się izo­lacji Tel Awiwu na arenie między­narodowej. Rząd Izraela systematycznie za­taja wszystkie międzynarodowe wysiłki skierowane na osiągnięcie sprawiedliwego i trwałego poko­ju na Bliskim Wschodzie. Dla izraelskiej i światowej społeczno­ści staje się coraz bardziej jasne, że Tel Awiw dąży do ziem arabskich, narzucenia aneksji woj­skowego dyktatu, do podeptania słusznych praw arabskiego naro­du Palestyny, do storpedowania realizacji rezolucji Rady Bezpie­czeństwa z 22 listopada 1967 roku. M. Wilner oświadczył, że rząd Goldy Meir prowadzi gorączkową akcję osiedlania Izraelczyków na zagarniętych silą ziemiach, sto­suje też dyskryminację Arabów w samym Izraelu Dyskryminacja ta daje się odczuć we wszystkich dziedzinach. Arabscy chłopi zmu­szeni są sprzedawać swe produk­ty po zaniżonych cenach. Średni zarobek robotnika arabskiego wy­nosi zaledwie 70 proc. zarobku ro­­botnika-Żyda. Większość robotni­ków arabskich nie ma stałego miejsca pracy. Komunistyczna Partia Izraela zawsze występowała przeciwko uciskowi i dyskrymina­cji ludności arabskiej. Zdaniem Komunistycznej Partii Izraela, jedyną drogą rozwiązania problemu bliskowschodniego jest wycofanie się wojsk izraelskich ze wszystkich terytoriów okupo­wanych i ustanowienie pokoju na podstawie rezolucji Rady Bezpie­czeństwa z listopada 1967 r W referacie zwraca się następ­nie uwagę na to, że wskutek na­silonej militaryzacji Izraela gwał­townie pogarsza się położenie e­­konomiczne i społeczne ludzi pra­cy w kraju. Wydatki wojskowe pochłaniają połowę budżetu pań­stwowego, co doprowadziło do rosnącej inflacji i chronicznego deficytu bilansu płatniczego. Sto­pa życiowa ludności izraelskiej stale się obniża. W samym 1971 roku ceny towarów pierwszej po­trzeby wzrosły o 25 proc. Pod­stawową przyczyną obniżenia pła­cy realnej jest prowadzona przez rząd polityka agresji. Dlatego walka o rozwiązanie społecznych jest ściśle problemów związana z walką przeciwko polityce wojny i okupacji, z walką o pokój. W pracach zjazdu KPI biorą udział liczne delegacje zagra­niczne, a wśród nich delegacja KC PZPR, w której skład wchodzą: członek Centralnego, pierwszy Komitetu sekre­tarz KW PZPR w Białymsto­ku, Zdzisław Kurowski i za­stępca kierownika Wydziału Propagandy, Prasy i Wydaw­nictw KC Wiesław Klimczak Piątek, 23 czerwca 1972 r. — Nr 174 NASI KORESPONDENCI PISZĄ Sesja węgierskiego parlamentu BUDAPESZT Rozpoczę­ła się tu druga w tym roku sesja par­lamentu WEL. Biorą W niej u­­dział J. Kadar, P. Losonczi i J. Fock. Na obrady przybyła również — owacyjnie witana przez zebranych — premier Indii, Indira Gandhi, która od kilku dni przebywa na Węg­rzech z wizytą oficjalną, Porządek obrad obejmuje sprawozdanie z wykonania budżetu państwowego za 1971 r. oraz dwa projekty ustaw c sądownictwie 1 prokuraturze. Sprawozdanie budżetowe .zło­żył minister Finansów L. Fa­­luvegi podkreślając, że w ub. r. nastąpił 7-procentowy wzrost dochodu narodowego WRL w stosunku do roku poprzednie­go, tempo zaś rozrwoju gospo­darki narodowej było wyższe od przeciętnej lat ubiegłych, Mówca stwierdził, że przyrósł dochodu narodowego w ub. r pochodził w całości ze wzrostu wydajności pracy, przy nie zmienionym stanie zatrudnie­nia. W 1971 r. w porównaniu z rokiem poprzednim dochody realne ludności wzrosły o 5 proc., płace realne o 3 proc. przy równoczesnym średnim wzroście cen konsumpcyjnych o 2 proc. W godzinach popołudnio­wych dłuższe przemówienie na temat polityki zagranicznej WRL wygłosił minister Spraw Zagranicznych J. Peter, po­święcając wiele uwagi proble­mom bezpieczeństwa i współ­pracy w Europie. W. URBAŃSKI Kongres dziennikarzy NRD BERLIN. w stolicy NRD roz­­" począł w czwartek obrady IX Kongres Stowarzy­szenia Dziennikarzy NRD (VDJ) z udziałem przeszło 400 delegatów, reprezentujących blisko 7-tys. rzeszę pracowni­ków tutejszej prasy, radia i te. lewizji. W obradach biorą udział przedstawiciele najwyż­szych władz partyjnych i pań­stwowych NRD, z członkiem Biura Politycznego i sekreta­rzem KC SED, tow. W. Lam­­berzem i wicepremierem, H. Weizem oraz przedstawiciele związków dziennikarzy z kra­jów socjalistycznych. Stowa­rzyszenie Dziennikarzy Pol­skich reprezentuje jego prze­wodniczący, red. Stanisław Mojkowski, prezes RSW „Pra-C! I sekretarz KC SED, tow. E. Honecker wystosował list po­witalny do Kongresu, w któ­rym wysoko ocenił udział pra­cowników prasy, radia i tele­wizji w realizacji uchwał VIII Zjazdu SED. VDJ poszerzył swe kontak­ty międzynarodowe. Na pod­stawie umów wieloletnich współpracuje ze związkami dziennikarskimi z przeszło 20 krajów. Zorganizowana przez VDJ w Berlinie tzw. „Szkoła solidarności“ pomaga w kształ. ceniu kadr dziennikarskich w krajach rozwijających się. W centrum ożywionej dys­kusji na Kongresie stoją i aktualne zadania prasy, radia telewizji. wynikające z uchwał VIII Zjazdu SED W pierwszym dniu obrad wystąpił przewodniczący SDP, red. St. Mojkowski, który przekazał serdeczne pozdro­wienia Kongresowi od dzienni­karzy polskich. Podkreślając coraz ściślejsze więzy łączące obydwie nasze organizacje, stwierdził on, że SDP i VDJ wspólnie wyciągają wnioski dla współdziałania w nowym, wyższym etapie współpracy między PRL I NRD. J. LEGUT Kto chciał podsłuchiwać? WASZYNGTON, od kilku dni wielką sensacją Waszyngtonu jesl włamanie do głównej kwaterj Partii Demokratycznej, połą­czone z nieudaną próbą wy­kradzenia dokumentów partyj­nych i założenia aparatury podsłuchowej w gabinecie przewodniczącego 0‘Briana. Piątka włamywaczy została ujęta na gorącym uczynku przez policje. Afera ta nabrała szczególnej pikanterii, gdy się okazało, że jeden z nich, James McCord, był do 1970 r. pracownikiem CIA, a ostatnio koordynatorem służby bezpieczeństwa naczel­nego komitetu wyborczego Partii Republikańskiej. Dyrek­tor kampanii wyborczej pre­zydenta Nixona, były minister Sprawiedliwości, John Mit­chell, oświadczył w związku z tym, iż McCord jest właści­cielem prywatnej agencji de­tektywistycznej i Partia Re­publikańska nie była jego je­dynym klientem. Przynaj­mniej dwóch innych areszto­wanych miało powiązania CIA, zaś trzech — z antyko­z munistyczną emigracją kubań­ską. Na ślad włamywaczy wpadł strażnik ekskluzywnego gmachu Watergate, gdzie mieszczą się biu­ra Partii Demokratycznej, kiedy w nocy zauważył dowody podej­rzanej obecności. Zaalarmowani przezeń policjanci zastali intru­zów w gumowych rękawiczkach, ze sprzętem podsłuchowym przygoto­wanym do zainstalowania w zdję­tych juź okładzinach sufitu* z a« paratami fotograficznymi, komple­tem wytrychów i 2300 dolarów go­tówką. Rewizja przeprowadzona później w sąsiednim hotelu ujaw­niła w walizkach sprawców dalsze części elektronicznej aparatury oraz jeszcze 4200 doi. Tak dużych sum w gotówce nikt w zwykłych warunkach nie przechowuje. Było to już trzecie z kolei włamanie do kwatery demo­kratów w ciągu ostatnich kil­ku tygodni. W poprzednich wypadkach nikogo nie ujęta Nie stwierdzono również wte­dy prób założenia aparatury podsłuchowej, ale tym razem sprawa jest na tyle jasna, że Ó‘Brian zaskarżył republikań­ski komitet na rzecz reelekcji prezydenta na milion dolarów. M. BEREZOWSKI i, Stern’ ’ oskarża Hupkę BONN Tygodnik „Stern“ który ukazał się w czwartek przynosi artykuł oskarżający posła do Bunde­stagu (i czołowego działacza rewizjonistycznego) H. Hupkę o ujawnienie protokołów z ne­gocjacji poprzedzających za­warcie układu między NRF a ZSRR Hamburski tygodnik opiera się na potwierdzonym nota­rialnie i złożonym pod przy­sięgą oświadczeniu szwajcar­skiego dziennikarza F. J. Disle­­ra, który był sekretarzem osobi­stym pisarza i publicysty Han­sa Habe, znanego ze swych konserwatywno - reakcyjnych poglądów. Wg oświadczenia Dislera, Hans Habe przyjaciel osobisty Springera i współpra­cownik jego wydawnictwa — jeszcze w końcu stycznia 1971 r, otrzymał od Hupki, wówczas deputowanego SPD, dokument, który Habe później powielił, a odbitki wysłał do Springera, G. Loewenthala (kierownik telewizyjnego „Magazynu“, zacięty wróg polityki wschod­niej Brandta), R. Heizlera — redaktora naczelnego procha­­deckiej gazety „Koelner Rundschau“ — a także do pla­cówek wywiadu brytyjskiego i amerykańskiego. Gdy tygod­nik „Der Spiegel“ z 24.IV. przyniósł fotokopie tych taj­nych protokołów, Disler ziden­tyfikował, na podstawie róż­nych szczegółów, widziany do­kument, Jak wiadomo, tekst tego protokołu prasa springerowska opublikowała w kwietniu br, — tuż przed wyborami do Landtagu Badenii-Wirtember­­gii. Koła rządowe określiły ten fakt jako zdradę państwo­wą. Hupka i Habe jeszcze środę odrzucili, oczywiście, o­­mówione powyżej zarzuty ja­ko całkowicie „zmyślone“ zaskarżyli sądownie wydawcę ł „Sterna“, H. Nannena oraz Di­slera. Trudno jednak sobie wyobrazić, by Nannen się wysunąć tego rodzaju ważył za­rzuty i narażał się na przykre konsekwencje, gdyby nie był tej sprawy całkowicie pewny. Opinie prasy są zróżnicowa­ne. Gazety springerowskie i prochadeckie przypuściły, o­­czywiście, na „Sterna“ niewy­bredny atak. „Neue Rhein Zei­tung“ domaga się, aby Bunde­stag powołał komisję do wy­jaśnienia tej sprawy, ponie­waż „parlament nie może so­bie pozwolić, aby na jego ła­wach znajdował się deputo­wany, wobec którego możliwe by było publiczne wysunięcie tak ciężkiego oskarżenia“ ST. ALBINOWSKI Perspektywy współpracy kulturalnej państw europejskich HELSINKI (PAP). W czwar­tek międzynarodowa konferen­cja UNESCO na temat polityki kulturalnej w Europie konty­nuowała w Helsinkach dyskusję nad zgłoszonymi projektami re­zolucji w sprawie środków i metod upowszechnienia kultury oraz ogólnych założeń aktywiza­cji kulturalnej na naszym kon­tynencie. Rozpatrywano aktual­na sytuację i perspektywy roz­szerzenia współpracy kultural­nej między krajami europejski­mi. W dyskusji głos zabrał dele­gat Polski, dyrektor PISM Ma­rian Dobrosielski, który stwier­dził, że rok 1972 może stać się rokiem przełomowym w powo­jennej historii Europy, Doniosłe wydarzenia, takie jak wejście w życie układów ZSRR i Polski z NRF, porozumienia czterostron­nego w sprawie Berlina Zachod­niego, porozumień między NRD a NRF, wyniki rozmów ra­­dziecko-amerykańskich— to fak­ty które mogą utorować drogę do nowej fazy rozwoju Europy, do twórczej wszechstronnej współpracy krajów ustrojach społecznych. o różnych Nic nie stoi obecnie na przeszkodzie szybkiemu zwołaniu europej. skiej konferencji bezpieczeństwa i współpracy, która zapoczątkuje erę wspólnego poszukiwania dróg i metod przezwyciężenia podziału Europy i zapewnienia jej trwałego pokoju i bezpie­czeństwa. Rola kultury w reali­zacji tego dzieła jest ogromna, Funt się chwieje LONDYN FunJ okazał się w tym tygodniu walutą niechcianą, i fakt ten znalazł wyraz w gorączkowej ucieczce od angielskiego pie­niądza na rynku międzynaro­­wym. Masowa wyprzedaż za­chwiała funtem, stawiając du­ży znak zapytania nad real­nością jego obecnego kursu wymiennego. Na porządku dziennym znalazło się więc znowu słowo „dewaluacja“. Na możliwość dewaluacji w lipcu-sierpniu tego roku zwró­cił uwagę wypowiadając się w Izbie Gmin, Denis Healey, by­ły minister, a dziś polityk od­powiedzialny za resort finan­sów w tzw. gabinecie cieni działającym w opozycyjnej Partii Pracy. Od schyłku 1970 roku kry­zys ten — pisze „Times" — wydawał się zawsze prawdo­podobny w jakimś momencie przed upływem roku 1973. Gospodarkę brytyjską trawi bowiem szereg chronicznych trudności systemowych: słaba dynamika produkcji i inwesty­cji, szczególnie wysoka infla­cja, jak również bezrobocie. Według opublikowanych przez prasę brytyjską w czwartek danych oficjalnych, Bank An­glii wprowadził do obiegu w ciągu jednego miesiąca obra­chunkowego, zamkniętego w dniu 17 maja, 280 min funtów szterlingów, zwiększając tym samym ogólną ilość znajdują­cych się w obiegu pieniędzy c 1,25 proc. Jednakże dane za ostatni kwartał wykazują emi­sję średnią miesięczną na po­ziomie blisko 2 proc. W tym samym kwartale wydatki in­westycyjne w przemyśle spad­ły o 2,5 proc., krajowy zai produkt globalny — o 1 proc Roczne tempo inflacji w W' Brytanii wynosi — jak się o­­blicza — 6—7 proc. rocznie. Bezrobocie, mimo pewnego spadku, drugi już miesiąc rzędu nadal bije wszelkie prze­z ciętne rekordy za okres szere­gu ostatnich lat. Bankierzy eu­ropejscy lansują prognozę de­waluacji funta szterlinga w granicach 8 proc. Trudności funta mogą zagro­zić nowym elementem destabi­lizacji międzynarodowemu sy­stemowi walutowemu świata kapitalistycznego. Prof. Harry Johnson, wykładowca londyń­skiej Szkoły Ekonomii i Uni­wersytetu w Chicago, sugeru­je oczywistość, wcześniej czy później, nowego kryzysu dola­ra. Tak więc dziś chwieje się funt, a jutro może znowu do­lar. Swoista karuzela trudnoś­ci systemu pieniężnego Zacho­du jest w ruchu... WŁ. KRAJEWSKI JNIEPRAWDOPODOBNE ALE PRAWDZIWE WÖRCY obowiązującej w RPA rasistowskiej doktryny apartheidu itąj­­widoczniej nie przewidzieli komplikacji,^ do jakieĄ prowa­dzić musi stosowanie ich ha­niebnej teorii, w praktyce. Z punktu codziennej widzenia przepisów wszystko jest pro­ste: „białym“ nie wolno mie­szać się z „kolorowymi“, se­gregacja obowiązuje wszędzie — na ulicy, w miejscu pracy, w kościele, szkole, autobusie, nie mówiąc juź o małżeńst­wach, które mogą być zawie­rane przez partnerów po­siadających ten sam skóry. Ale życie sprawia odcień ra- sistom wiele niespodzianek. Oto niedawno „biała" miesz­kanka Johame&burgaaimieiaa się poślubić zamieszkałego tu na stałe Chińczyka. Sytuacja — zdawałoby się — bez wyjś­cia dla południowoafrykań­skich prawników. A jednak sposób się znalazł. Aby uprą­­womocnić to małżeństwo dzie­wczyna musiała przed ślubem podpisać deklarację, że czuje się przedstawicielką rasy żół­tej i raz na zawsze wyrzeka się przynależności do „bia­łych". W diametralnie odmienne) sytuacji znalazła się „biała“ rodzina Peplerów, których 17- letnia córka Jane-Anne u­­znawąna jest de facto za „ko­lorową". Dziewczyna przeszła skomplikowaną operację, w której następstwie jej skóra zabarwiła sin trwale ną ciemny „Kolorowi” kolor. W efekcie „biała" rodzi­na Peplerów — jak pisze bry­tyjski „Guardian“ — przeżywa obecnie czarne dni. „Serce mi się kraje — mówi matka dzie­wczyny — kiedy widzę jak lu­dzie pomiatają Jane-Anne bio­rąc ją za „kolorową". Jest to szczególnie kłopotliwe dla nas, ponieważ jesteśmy rodziną czy­sto afrikaanerską i jako gorliwi nacjonaliści wierzymy w su­premację białych". A swoją drogą wcale nam nie żal „czysto afrikaaners­­skiej” mamusi — nacjonalistki. Może kłopoty z córeczką po­mogą rodzinie Peplerów zrozu­mieć, co nie co z piekła, w jakim żyje 15 milionów rdzen­nej ludności południowoafry­kańskiej. . LES *' ..

Next