Żołnierz Wolności, październik 1970 (XXI/231-257)

1970-10-20 / nr. 247

ba z KH/üipia/' itR/iii/EH Plenarne obrady Komitetu Warszawskiego PZPR DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Przedstawiciele warszawskich fabryk przytaczali w dyskusji przykłady dobrze prowadzonej wizualnej propagandy eko­nomicznej, skutecznej i celnej. Skutecz­nej dlatego, że przemawiającej do każdegc pracownika, ukazującej niedomagania poszczególnego warsztatu pracy. Takimi osiągnięciami szczyci się np. FSO. Zei­tnot i inne zakłady, gdzie powstała swoista „fotografia’’ każdego stanowiska roboczego, a pracownik dzięki niej po­trafi sobie przeliczyć koszty bezczynnoś­ci maszyn, powstawania braków, absen­cji itp. W okresie ostatnich miesięcy prawie we wszystkich przedsiębiorstwach war­szawskich rozwinęły się różnorodne i ciekawie formy propagandy ekonomicz­nej. Jest to np. słownik podstawowych pojęć ekonomicznych; są to ciekawe dyskusje prowadzone przez radiowęzeł, artykuły na łamach prasy zakładowej wyjaśniające aktualne zagadnienia gos­podarcze. Wymiana doświadczeń w tej dziedzinie pracy przyczynić się może do dalszego pogłębienia wiedzy ekonomicz­nej wśród załóg. W toku obrad krytycznie odniesiono się do niektórych publikacji ekonomicz­nych, zarówno w prasie codziennej jak i w periodykach, telewizji i radio. Jed­nakże, ogólnie biorąc — podkreślano — środki masowej informacji i propagandy dobrze spełniają zadania ekonomicznego kształcenia naszego społeczeństwa. W przyszłości należy jednak śmielej ata­kować przestarzały sposób myślenia eko­nomicznego, pokazywać korzenie postaw konserwatywnych, dokładnie adresować słowa krytyki i pochwały. Na plenum mówiono także o kon­kretnych zamierzeniach w pracy po­litycznej prowadzonej w środowis­kach frontu ideologicznego, stwier­dzając, że zadania stawiane przez partię dotyczą w jednakowej mie­rze wszystkich członków partii, pra­cujących we wszystkich dziedzinach. Wriele zmieniło się na lepsze w środo­wiskach artystycznych i twórczych, po­wstał klimat polityczny sprzyjający zbliżeniu dzieł sztuki do najszerszego odbiorcy, nawiązano bezpośrednie kon­takty z zatogami robotniczymi. Organi­zacje partyjne, pracujące wśród łudzi kuitury i sztuki muszą nadal dbać o ciągłe podnoszenie poziomu polityczne­go, o zrozumienie najistotniejszych spraw współczesności. Konieczność prze­kształcania świadomości człowieka idzie w parze z doskonaleniem jego umiejęt­ności zawodowych. Dążąc bowiem do podniesienia kultury technicznej, czyni się to przecież dla dobra człowieka. Urbanizacja, nowoczesna technika i technologia — rodzą nowe treści spo­łeczne. Upowszechnieniu tych treści słu­żyć ma między innymi kultura. Na tym tle szczególnej wagi nabiera więź ludzi kultury z załogami produkcyjnymi. W więzi tej kryją się najważniejsze funk­cje kuitury socjalistycznej. W dyskusji wystąpił zastępca członka Biura Politycznego, sekre­tarz KC PZPR Jan Szydlak, który omówił węzłowe problemy pracy ideowo-politycznej i propagandowej prowadzonej przez organizacje i in­stancje partyjne oraz wszystkie pla­cówki frontu ideologicznego. Sekre­tarz KC ustosunkował się również do niektórych wypowi'edzi w dys­kusji. Obrady podsumował I sekretarz KW — Józef Kępa. Plenum podjęło jednomyślnie u­­chwałę o przyjęciu referatu egzeku­tywy jako podstawy dalszej pracy ideowo-politycznej w organizacjach partyjnych stolicy. Koordynacja planów gospodarczych Polski i DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 wych i stanowią podstawę dla dalszego pogłębienia współpracy gospodarczej. W trakcie prac nad koordynacją pla­nów uzgodniono główne kierunki stosun­ków ekonomicznych i zawarto porozu­mienia dla dalszego pogłębienia współ­pracy gospodarczej i naukowo-technicz­nej w ważnych dziedzinach przemysłu maszynowego, elektronicznego i elektro­technicznego oraz przemysłu chemicz­nego. Porozumienia te służą rozwiązywa­niu zadań związanych z rozwojem struk­tury gospodarki obu krajów oraz rozwi­janiu nowych rodzajów urządzeń i kom­pleksowych systemów maszyn. W poniedziałek podpisany został protokół o wynikach koordynacji planów na lata 1971—1975 między PRL i NRD. W czasie pobytu w Warszawie, 19 bm. zastępca przewodniczącego Ra­dy Ministrów NRD, przewodniczący Państwowej Komisji Planowania Gerhard Schurer został przyjęty przez prezesa Rady Ministrów PRL — Józefa Cyrankiewicza. W godzinach wieczornych delega­cja NRD pod przewodnictwem wice­premiera Gerarda Schurera opuś­ciła Polskę. Na lotnisku Okęcie delegację żegnali: wicepremier, przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — Stanisław Majewski z członkami kierow­nictwa Komisji Planowania .wicepremier Eugeniusz Szyr, ministrowie resortów gospodarczych. Obecny był ambasador NRD w Polsce, Rudolf Rossmeisl. Seminarium instnńtmko- Rietsdyrzne w Krakowie W Garnizonowym Klubie Oficer­skim w Krakowie zorganizowano trzydniowe seminarium instruktor­­sko-metodvczne dla czołowego ak­tywu bibliotekarskiego. Uczestni­czyli w nim instruktorzy do spraw bibliotekarstwa, kierownicy wiodą­cych bibliotek garnizonowych oraz przewodniczący wojskowych sekcji Stowarzyszenia Bibliotekarzy Pol­skich. Program seminarium wypełniły tema­ty podbudowujące teoretycznie pracę przy pomocy książki i czasopisma. Na­leżały m. in. do nich: zasady w biblio­tece wojskowej, zagadnienia kształto­wania zainteresowań czytelniczych żoł­nierzy! Sporo uwagi poświęcono czytel­nictwu czasopism wojskowych i spo­­łeczno-po] i tycznych. ■ Znaczną część seminarium , wypełniły Sprawy uczestnictwa bibliotekarzy w pracy społeczno-zawodowej i politycz­nej w ramach wojskowych kół i sekcji SBP. Zebrani otrzymali również wy­tyczne do pracy na najbliższe półrocze. Wykłady prowadzili oficerowie Leszek Adamów, Stefan Rosołowski, Stanisław Jeżyński, Piotr Rozmysłowicz oraz. ob, Wanda Jasak i mgr Sylwester Dziki. Spotkanie z popularnym pisarzem krakowskim Olgierdem Terleckim, zwie­dzenie Biblioteki Jagiellońskiej i nowo'­­czesnej Biblioteki Akademii Górniczo- Hutniczej uzupełniały seminarium. (S. R.) JACEK W0S1CZER0WICZ (A) (PAP). Polski teatr poniósł do­tkliwą stratę. 19 bm. zmarł w War­szawie w wieku 66 lat jeden z naj­wybitniejszych aktorów dramatycz­nych, ceniony reżyser i pedagog, Ja­cek Woszczerowicz. Karierę sceniczną rozpoczął w „Redu­cie” Osterwy. Występował na scenach teatrów Poznania. Łodzi i Lwowa, a, na­stępnie w Warszawie, m. in. w Teatrze Polskim. Zdobył ogromną popularność jako odtwórca ról w szeregu filmach. W latach 1939 — 1941 występował w Bia­łymstoku w teatrze kierowanym przez Aleksandra Węgierkę. W 1944 r. podjął pracę w Lublinie, w Teatrze Wolska Pol­skiego, Z kolei przeniósł sie do Łodzi, a następnie do Warszawy, gdzie gra.ł m. in. na scenach Teatru Polskiego, Naro­dowego a ostatnio Ateneum. Artysta stworzył wiele niezapomnia­nych kreacji które pozostaną w historii polskiego teatru. Jego grę cechowała o­­ryginalność interpretacji. Wiele sztuk sam reżyserował. Był laureatem Nagrody Państwowej pierwszego stopnia. Za wybitne zasługi dla polskiej kultury odznaczony został Orderem Sztandaru Pracy I klasy. (Foto CAF — Matuszewski) SPOTKANIE w ZG1034 (A) (Inf. wl.) Z okazji kończą­cego się „Tygodnia'EOK“ w gma­chu Zarządu Głównego Ligi O- brony Kraju w Warszawie odbyło się 19 bm,,.spotkanie prezydium or­ganizacji 2 jej aktywem, działacza­mi oraz przedstawicielami wojska i organizacji społecznych. Na spotkanie przybyli: prezes ZG — gen. bryg. "Zbigniew Szydłowski, wiceprezes — Roman Gesing.„czloh*­­kowie prezydium: min. Łączności —■ doc. dr Edward Kowalczyk, min^ Żeglugi — Jerzy Szopa,__sekretarz' PAN — prof. dr Dionizy” Smoleński. W trakcie spotkania przewodniczący jkomisji łączności T OK jfidmund Janów;­­Cs ki został odznaczony srebrnym meda­lem ,,Za Zasługi dla Obronności Kraju”, a prof. dr D. Smoleński i Mieczysław Witkowski — Złotymi Odznaczeniami im. Janka Krasickiego. Jednocześnie Pre&ydium ZG LOK przy­znało 10 osobom Złotą odznakę „Zasłużony Działacz LOK”, a 29 — Odznakę Dwu­­dziestopięciolecia LOK. Odznakę „Zasłu­żony działacz LOK” otrzymali m. in.: gen. bryg. Henryk Rapacewicz i sekre­tarz ZG ZMS Janusz Kubasiewicz, a Od­znakę Dwudziestopięciolecia LOK — gen. £dyw. Bronisław Kuriata, generałowie -brygady Mieczysław Grudzień Lecn Ko­­“ łatkowski, Mieczysław Dębicki, Stefan Szymański, Marcin Górski, Tadeusz Pie­trzak oraz redaktor „Żołnierza Wolności” Ippłk Czesław Gcliszewski. Dekoracji dokonali: prezes ZG LOK í'gen. bryg. Zbigniew Szydłowski i człon­kowie prezydium: J. Szopa i E. Kowal­czyk. (Busz) I. Tcjciima na spotkaniu z naukowcami - rolnikami (A) (PAP). 19 bm. członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR Józef Tcjehma w obecności ministra Rolnictwa Józefa Okuniewskiego i zastępcy kierownika Wydziału Rol­nego KC Romana Stachurki spotka! się z grupą pracowników naukowo­­badawczych zajmujących się ho­dowlą i uprawą roślin. Pracownicy nauki przedstawili infor­macje o stanie organizacji, kierunkach i wynikach prac zmierzających do wy­hodowania nowych odmian roślin upraw­nych. Dokonano przeglądu innych prac badawczych związanych z*e wzrostem planów zbóż — nawożeniem, agrotechni­­ką, zwalczaniem chorób itp. wymienio­no opinię na temat aktualnej i przysz­łej struktury zasiewów zbóż, ze szcze­gólnym uwzględnieniem możliwości dal­szego zwiększania uprawy pszenicy i ję­czmienia. W trakcie spotkania podkreślono, że w placówkach badawczych i instytutach na­leży nadal, »godnie z uchwałą IV Ple­num KC PZPR skoncentrować i inten­syfikować badania nad otrzymaniem no­wych wysoko intensywnych, odpornych na choroby i szkodniki odmian zbóż i roślin pastewnych. Wysunięto postulat, by wszystkie pla­cówki naukowo-badawcze i doświadczal­ne rolnictwa dokonały wnikliwej anali­zy przyczyn nadmiernego spadku w ro­ku 1970 plonów' zbóż w poszczególnych rejonach w celu opracowania skutecz­niejszych środków przeciwdziałania tym zjawiskom. W związku a tym podkreślo­no konieczność konsekwentnego działa­nia w kierunku polepszania agrotechniki upraw zbożowych. Propozycje przemysłu odzieżowego (A) (PAP) Centralne Biuro Wzor­nictwa Przemysłu Lekkiego zapre­zentowało już kierunkową kolekcję ubiorów na sezon jesienno-zimowy 1971/72, Ma on wskazać poszczegól­nym branżom przemysłu lekkiego — włókiennictwu, zakładom odzieżo­wym. dziewiarskim, obuwniczym i galanteryjnym — jak kształtować się będzie moda pod koniec przyszłego roku. Wytyczne dotyczą zresztą nie tylko modnej sylwetki, ale i wielu problemów warsztatowych, tzn. ko­­loryzacji i rodzajów tkanin i dzianin oraz skór i tworzyw na obuwie, kro­ju konfekcji, zestawienia dodatków itp. Po obejrzeniu pokazu stwierdzić moż­na, że przyszłoroczna moda nie zaskaku­je rewelacyjnymi1 zmianami — pogłębia jedynie obecny styl. Najbardziej chyba interesująca będzie informacja 6 długo­ści okryć i sukien. Otóż zarówno dam­skie jak i męskie palta mają długość midi Moda krótka znika zdecydowanie. Szmizjerki i proste suknie przed kolana znajdą jednak nadal zastosowanie w charakterze tunik i wdzianek do spodni. Dla panów, którym dłuższe płaszcze-szy­­nele nie przypadną do gustu, proponuje się marynarki-kurtki, nadające się świet­nie do noszenia jako okrycia do swe­trów. Jeśli chodzi o obuwie — będzie ono w dalszym ciągu szerokie, a więc wy­godne. Damskie botki — to obciskające łydki kozaczki wsuwane lub sznurowane oraz sztyblety i głębokie półbuty na sze­rokich obcasach. W oparciu o kolekcję CBWPL przygo­towywane będą oferty przemysłu na tar­gi krajowe „Wiosna-71”. Prezydent Sadat obsadzi dziś stanowisko premiera ZKA §p©tkanle z wyższymi oficerami egipskimi (A) KAIR (PAP). We wtorek ZRA będzie znała nazwisko nowego pre­miera. Prezydent Sadat na nadzwy­czajnej sesji Komitetu Centralnego Arabskiego Związku Socjalistycznego ujawni je w godzinach wieczornych. Kairski dziennik „Al-Ahram” pisze, że prezydent dokonał już wyboru „wybitnej osobistości, która cieszy się szacunkiem w skali krajowej i międzynarodowej”. Oznacza to. że Sadat oczekuje jedynie aprobaty Komitetu Centralnego. Z prawnego punktu widzenia apróba­­ta ta nie jest konieczna, ale prezydent Naser stworzył tradycję konsultowania Komitetu Centralnego AZS. zanim na­zwisko nowego premiera zostanie podane do publicznej wiadomości. Konstytucja ZRA z 1564 roku mówi. że prezydent mianuje i dymisjonuje pre­miera, a także jego zastępców, ministrów, wiceministrów i sekretarzy stanu. Ma on także prawo zwoływania posiedzeń gabinetu i brania w nich udziału. W ta­kim wypadku przewodniczy posiedzeniu. Nie wiadomo jeszcze jaki będzie skład nowego rządu. Do chwili obecnej z daw­nego składu podał się jedynie do dymi­sji minister Orientacji Narodowej, Kaj­­kal. Agencja Reutera pisze; że. zdaniem ob­serwatorów, nowym premierem zostanie Mahrnud Fauzi, doradca prezydenta Na­­sera do spraw zagranicznych. Siedem­dziesięcioletni Fauzi jest jedynym dy­plomatą. działającym dotychczas, który zajmował wysokie stanowiska w służbie zagranicznej za czasów obalonego w 1952 roku króla Faruka. W owym czasie był on . przedstawicielem Egiptu w Organiza­cji Narodów Zjednoczonych. Przez jakiś czas Fauzi pełnił obowiąz­ki ambasadora w W. Brytanii, a następ­nie został ministrem Spraw Zagranicz­nych. które to stanowisko porzucił dopie­ro w 1964 roku. Ostatnio był doradcą pre_ zydenta Nasera. (A) KAIR (PAP). Prezydent ZRA, Anwar Sadat, spotkał się w ponie­działek w siedzibie sztabu general­nego z wyższymi oficerami sił zbroj­nych. W spotkaniu wziął udział mi­nister Obrony Fauzi oraz szef szta­bu generalnego, gen. Sadek. Poruszając kwestię trz3'miesięcznego wstrzymania ognia w strefie Kr«nału Sueskiego, którego termin upływa 5 li­stopada. prezydent stwierdził, że ZRA zgodzi się na przedłużenie tego rozejmu jedynie w takim wypadku, jeśli dojdzie do ooważnych i skutecznych kontaktów. Jeśli wyrazimy zgodę na przedłużenie porozumienia o zaprzestaniu ognia — do­dał on — to przedłużenie to będzie ostat­nie i nie zgodzimy się powtórnie na dal­szą kontynuację rozejmu'’. Znaczna część wystąpienia Anwara Sa­­data poświęcona była stosunkom egip­­sko-radzieckim. Zjednoczona Republika Arabska i Związek Radziecki wspólnie występują przeciwko jednemu wrogowi, jakim jest międzynarodowy imperializm. Prezydent przypomniał, że dzięki sku­tecznej pomocy Związku Radzieckiego ZRA mogła w krótkim czasie stworzyć pewną i dobrze ufortyfikowaną linię o­­bronną i że odporność, jaką wykazał na­ród ZRA w ostatnich trzech latach, w znacznym stopniu związana jest z po­mocą udzieloną przez Związek Radziecki. Równolegle z pomocą w dziedzinie woj­skowej — powiedział Sadat — Związek Radziecki udzielał poparcia ZRA w dzie­dzinie politycznej i gospodarczej, prezy­dent przypomniał, że ZSRR dopomógł w budowie Tamy Asuańskiej i komplek­su metalurgicznego w Heiuanie. Za kilka lat — kontynuował Anwar Sadat —dzię­ki radzieckiej pomocy będziemy dyspo­nować speeja’istami w dziedzinie budow­nictwa okrętowego, którzy nie będą u­­stepować specjalistom klasy międzynaro­dowej. Mimo istniejących trudności, ZRA po­winna kontynuować walke w celu reali­zacji marzeń mas ludowych. Powinniś­my — stwierdził Sadat — dążyć do pod­niesienia poziomu produkcji i nie zwa­żając na ofiary kroczyć drogą wskazaną przez Abdela Nasera. „Zloty Medal Pokoju" nadano pośmiertnie J. INSEHitU (A) DELHI (PAP). W stolicy In­dii odbyła się w niedzielę uroczys­tość wręczenia najwyższego odzna­czenia SRP „Złotego Medalu Poko­ju“ imienia Fryderyka Joliot-Curie, nadanego pośmiertnie wybitnemu indyjskiemu mężowi stanu, Jawa­­harlalowi Nehru. Na uroczystość przybyli delegaci odbywającej się w Delhi sesji Prezydium Światowej Rady Poko­ju, przedstawiciele organizacji de­mokratycznych i deputowani do parlamentu indyjskiego. Pojawienie się w prezydium premiera Indii, Indiry Gandhi, córki Nehru, zebra­ni przyjęli owacją. W imieniu SHP po­witała panią Gandhi laureatka Między­narodowej Nagrody Leninowskiej za Utrwalanie Pokoju Między Narodami, Izabela Bium (Belgia). Przy gorących oklaskach uczestników uroczystości sekre­tarz generalny SRP, Romesh Chandra (Indie), wręczył Indirze Gandhi „Złoty Medal Pokoju” imienia Jaliot-Curie, przyznany pośmiertnie jej ojcu. Premier Indira Gandhi wygłosiła prze­mówienie, w którym nawiązując do ak­tualnej syfpaeji międzynarodowej, powi­tała a uznaniem podpisanie układu mię­dzy ZSRR i NRF, oceniając go jako ważny krok w kierunku rozładowania napięcia w Europie. Pa porwaniu „AN-24" Turecki sąd odmówi! aresztowania bandytów (A) MOSKWA (PAP). Agencja TASS donosi z Ankary: turecki sąd pierwszej instancji w mieście Trab­zon uchylił żądanie prokuratora w sprawie wydania nakazu aresztowa­nia dwóch bandytów, którzy 15 paź­dziernika dokonali zbrojnej napaści na załogę radzieckiego samolotu pa­sażerskiego „AN-24“. Obecnie prze­stępcy znajdują się w dalszym cią­gu pod nadzorem tureckiej służby bezpieczeństwa, a o dalszym ich lo­sie zadecyduje . tureckie Minister­stwo Sprawiedliwości. Tę co najmniej dziwną decyzję sąd podjął wbrew znanym po­wszechnie faktom, które wywołały gniew i wzburzenie narodu radziec­kiego i międzynarodowej opinii pu­blicznej. Bandyci, którzy zabili Na­­dieżdę Kurczenko i ranili kapitana i nawigatora stwarzając w ten spo­sób sytuację zagrażającą życiu 46 pasażerów samolotu, powinni odpo­wiadać za swe przestępstwa przed sądem radzieckim i ponieść zasłużo­ną karę. szth&ä dasesta&u (A) (PAP). .19 bm. w siedzibie Państwowego Muzeum Archeolo­gicznego w Warszawie minister Kultury i Sztuki — Lucjan Motyka otworzył wystawę on. „Rzemiosło artystyczne Dagestanau*4. Na otwarcie wystawy przybyli przedstawiciele muzealnictwa, świata kulturalnego i artystycznego stolicy. Obecny był charge d’affaires a.i. ZSRR w Polsce — Borys We­­reszczagin. Dagestan jest autonomiczną socja­listyczną Republiką radziecką, poło­żoną na południowo-wschodnich krańcach europejskiej części rosyj­skiej SFRR, a graniczącą z Azer­bejdżanem i Gruzją. Kraj ten stano­wi zatem tylko stosunkowo niewiel­ki skrawek ogromnego Związku Ra­dzieckiego, jednakże zamieszkały jest przez 32 narodowości, posługujące się siedmioma różnymi językami lite­rackimi — nie licząc odrębnych na­rzeczy lokalnych. Jakież to bogactwo różnorodnych, odrębnych kultur na­rodowych, rozwijających się tu już od 3 tysięcy lat — nie bez wpływu stosunkowo bliskich geograficznie wielkich ośrodków sztuki starożyt­nego i średniowiecznego Wschodu! Pewne pojęcie o tym tak świetnym dziedzictwie kulturalnym narodów' niewielkiej republiki autonomicznej daje społeczeństwu polskiemu wysta­wa rękodzieła artystycznego Dage­stanu, otwarta dnia 19 bm. w salach Arsenału w Warszawie. Ekspozycja składa sie z trzech części. Pierw­sza — prezentuje znaleziska z czasów’ prehistorycznych — od epoki ka­miennej po wczesne średniowiecze. Druga — składa się z eksponatów stworzonych w średniowieczu i cza­sach nowożytnych, aż do zwycię­stwa republiki socjalistycznej. Trze­ci wreszcie dział wystawy zapozna­je zwiedzającego z dziełami sztuki, tworzonymi w czasach już nam współczesnych, w Dagestanie ra­dzieckim — w nawiązaniu do starych tradycji ludowego rękodzieła tam­tejszych górali. Eksponaty uzupeł­nione są dokumentalnymi fotogra­fiami zabytków architektonicznych, które ze zrozumiałych względów mogą być reprezentowane na war­szawskiej wystawie tylko w postaci fragmentów, takich np. jak wspa­niale zdobione rzeźbionymi arabe­skami zabytkowe drzwi średnio­wiecznego meczetu. Widz polski, obok eksponatów u­­derzających odrębnością, zaskakują­cych oryginalnością formy arty­stycznej, takich jak np charakte­rystyczne metalowe dzbany czy wielopłomykowe lampy oliwne — znajduje na tej wystawie także nie­mało dowodów, że ta kaukaska krai­na nie była przecież nam tak znów odległa nawet w czasie, gdy nie zna­no jeszcze samolotów ani nawet ko­lei żelaznych. Dagestańscy Awaro­wie, Dargińczycy, Lezgini czy Lako­­wie jeszcze w ubiegłym stuleciu produkowali przebogato zdobione szablice — kubek w kubek podob­ne do7 polskich karabel z XVII i XVIII wieku... „Żeby ocenić jakość wina — wy­starczy wypić jeden puchar” — po­wiedziała na otwarciu wystawy Pati­mat, żona wielkiego poety Dagesta­nu Rasuła Gamzatowa. Wystawa ta W istocie — choć oczywiście prezen­tuje cząstkę tylko dziedzictwa kul­turalnego narodów' Dagestanu — pozwala nam ocenić wielkość i bo­gactwo tej oryginalnej sztuki, two­rzonej na przestrzeni tysiącleci zwłaszcza w’ dziedzinie złotnictwa i artystycznej obróbki metali, cera­miki, tudzież produkcji dywanów i mat. Władza radziecka, która przeobra­ziła Dagestan z półkolonialnego, za­cofanego kraju rolników i pasterzy w nowoczesną republikę przemysło­wo-rolnicza — wykazała równocześ­nie troskliwą dbałość o zabezpiecze­nie kulturalnego dziedzictwa kau­kaskich górali, o stworzenie wszel­kich warunków, sprzyjających jego dalszemu wzbogacaniu. Wystawa w Arsenale pozwala nam też nie tyl­ko zapoznać się z wiekowym dorob­kiem narodów kaukaskiej republiki lecz również — jakby na marginesie —* przypomina nam o dorobku — radzieckiej polityki narodowościo­wej. S. Z. ^rrr:r-::^ Str. 2 ■ j s üruchy spokój w Jordanii (A) Specjalna Komisja Między­­arabska znajduje się na północy Jor­danii, aby powstrzymać wojska rzą­dowe i oddziały fedainów palestyń­skich przed nowymi starciami. Jak donoszą z Ammanu, w niedzielę i poniedziałek rano doszło ponownie do lokalnych utarczek wojskowych w kilku wsiach na pograniczu z Sy­rią. Rzecznicy Palestyńczyków o­­skarżyli wojska rządowe, o użycie czołgów i artylerii przeciwko umoc­nionym punktom partyzanckim. Jak dotąd nie podano wysokości strat. Komisja pojednawcza pod kierow­nictwem tunezyjskiego premiera, Landghama, przystąpiła natychmiast do akcji mediacyjnej. Według pierw­szych oświadczeń incydenty miały charakter lokalny i ograniczony, acz­kolwiek koła palestyńskie i niektóre koła rządowe w Jordanii donoszą, że komisja zminimalizowała zasięg no­wych incydentów, jakie wybuchły kilkanaście godzin po podpisaniu tak zwanego ostatecznego porozumienia między rządem króla Husajna a Centralnym Komitetem Organizacji Wyzwolenia Palestyny. W historii tych kilkunastu godzin na pierwszym miejscu znalazł Sie konflikt wokół wydawania pisma palestyńskiego, „El Fatah”. Zgodnie z umową pismo to, podobnie jak rozgłośnia palestyńska dzia­łać miało poza zasięgiem cenzury rządu jordańskiego. Jednakże powstrzymano druk już pierwszego, jaki ukazał się już po zawarciu umowy numeru pisma, w którym zamieszczono pełny tekst umo­wy. Zwraca się uwagę, że oficjalne ra­dio Amman tekstu tego nie podało. W związku ze sprawą pisma doszło do krót­kiego starcia na ulicach Ammanu. W wyniku przypadkowej strzelaniny zginę­ła jedna osoba. Pogrzeb jej zamienił się w demonstrację. Natychmiastowa akcja Arabskiej Komisji Pojednawczej w re­zultacie protestu, złożonego przez Komi­tet Centralny zapobiegła dalszym star­ciom. Jak podają poinformowane źródła w Bejrucie, do ponownego złamania umo­wy doszło na północy, gdzie oddziały fe­dainów zajmują nadal wsie położone w okolicy miejscowości Irbid, Wojska rzą­dowe w istocie rzeczy kontynuują to, co pragnęły osiągnąć przed podpisaniem u­­mowy, a więc starają się odciąć fedai­nów od dróg zaopatrzenia z Syrii. Mimo poważnych sił jakie rzucono przeciwko Palestyńczykom, udało się im utrzymać punkty warowne i kontrole nad niektó­rymi rejonami północy. Wojska królew­skie pragną już po podpisaniu porozu­mienia zająć te punkty, opierając się na formalnej podstawie, że fedaini opuścić mają. miasteczka i wsie i skierować swe oddziały do ściśle wyznaczonych stref. Mimo uspokajających zapewnień Komisji Międzyarabskiej w Amma­nie znów zapanowało napięcie. Ko­misja Międzyarabska zapowiada, że będzie nadal obserwować rozwój wydarzeń i informować szefów państw arabskich, a także międzyna­rodową opinię publiczną o wszelkich próbach naruszenia umowy ze wska­zaniem winnych. (AR) TADEUSZ JACKOWSKI (Solda Meir w Waszyngtonie Halsz© zbliżenie stanowisk USA - 8za*aeS (A) (PAP). W związku z przyby­ciem do Nowego Jorku premiera Izraela Goldy Meir obserwatorzy zwracają uwagę na fakt, że druga już w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wizyta szefa rządu izraelskiego w USA, po zakończonej w ubiegłym tygodniu wizycie izraelskiego mini­stra Spraw Zagranicznych Ebana, odzwierciedla nowy etap w „zbliże­niu stanowisk“ Waszyngtonu i Tel Awiwu, zmierzających do sabotowa­nia pokojowego uregulowania kon­fliktu na Bliskim Wschodzie. Jak wiadomo, w ostatnim czasie Stany Zjednoczone znacznie zwiększyły do­stawy broni dla Izraela i jak ofi­cjalnie przyznano w Waszyngtonie, dostawy te nie zostały przerwane mimo porozumienia o zaprzestaniu ognia. Występując na konferencji praso­wej na lotnisku nowojorskim Golda Meir usiłowała ponownie obarczyć odpowiedzialnością za utrzymujące się napięcie na Bliskim Wschodzie państwa arabskie, Dehgatja ICC PIRR z wizytą w NRD (A) BERLIN (PAP). W poniedzia­łek 19 bm. do Berlina przybyła dele­gacja KC PZPR z zastępcą członka KC, kierownikiem Wydziału Rolne­go KC PZPR. Eugeniuszem Mazur­kiewiczem. W jej składzie znajdują się, m. in. sekretarze wojewódzkich organizacji partyjnych z Katowic, Poznania i Rzeszowa. Na berlińskim lotnisku — Schoe­­nefeld członków delegacji powitał m. in. zastępca kierownika Wydziału Rolnego KC SED, Christoph Ost­mann. Obecny był ambasador nadzwy­czajny i pełnomocny PRL w NRD, Tadeusz Gede. Podczas 7-dniowego pobytu w VI? n de­legacja dokona wymiany doświadczeń z przedstawicielami KC SED i jej tere­nowymi instanc.iami w dziedzinie pracy partyjnej na odcinku rolnictwa i cało­kształtu gospodarki wiejskiej. Służyć te­mu będzie m ín. zwiedzenie przez człon­ków delegacji polskiej spółdzielni pro­dukcyjnych, przedsiębiorstw' hodowla­nych. zakładów przetwórstwa spożywcze­go itp. Delegacja zapozna się też z osią­gnięciami instytutów kształcenia kadr rolniczych i innych tego typu placówek. Radzieccy kosmonauci w Waszyngtonie (A) WASZYNGTON (PAP). Prze­bywający w Waszyngtonie na zapro­szenie NASA. radzieccy kosmonauci A. Nikolajew i W. Siewastjanow, od­byli w poniedziałek konferencję prasową, podczas której odpowiada­li na liczne pytania dziennikarzy a­­merykańskich i zagranicznych. Kosmonauci opowiadali szczegóło­wo o swym 18-dniowym locie na po­kładzie statku „Sojuz-9”, w czasie którego ustanowili rekord przeby­wania w przestrzeni kosmicznej. Jak podkreślił A. Nikolajew, w ciągu tych 18 dni kosmonauci czuli się do­brze i nie tracili wysokiego stopnia zdolności do pracy. W kosmosie czu­li się tak samo jak ludzie na Ziemi — po pracy byli zmęczeni, a podczas snu następował napływ sił. Nikola­jew mówił też o problemach, jakie powstały w okresie adaptacji po wylądowaniu. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, kosmonauci podkreślili, ży radziecka nauka w dziedzinie badania kosmosu zmierza zasadniczo do umieszczenia na orbicie wokółziemskiej ^ stacji orbital­nych. które służyłyby nie tyłko do ba­dań przestrzeni kosmicznej, lecz pozwo­liłyby również rozwiązywać bezpośred­nie potrzeby gospodarki ZSRR i badać geologiczne zasoby na terytorium związ­ku Radzieckiego. Parlamentarzyści fińscy odwiedzili Nit® (A) BERLIN (PAP). Delegacja Parlamentu Finlandii z przewodni­czącym Parlamentu R. Paasio opuś­ciła w poniedziałek Berlin udając się samolotem do kraju. Podczas swego pobytu w NRD goście fińscy zostali przyjęci przez pierwszego sekretarza KC SED, przewodniczącego Rady Państwa NRD Waltera Ulbrichta. Jak infor­muje Agencja DN, podczas rozmowy z Walterem Ulbrichtem omawiano problemy bezpieczeństwa europej­skiego i stosunków między obu kra­jami. R. Paasio stwierdził, że w toku rozmów z czołowymi politykami NRD znalazło wyraz obopólne dąże­nie, by przyczyniać się do osiągnię­cia wielkiego celu, jakim jest za­pewnienie bezpieczeństwa europej­skiego. W toku pożytecznych rozmów dokonano także wymiany poglądów na sprawę zwołania ogólnoeuropej­skiej konferencji bezpieczeństwa. Nowe środki chemiczne w Stanach Zjednoczonych do tłumienia rozruchów (B) WASZYNGTON (PAP). Rzecz­nik Pentagonu potwierdził, że w USA trwają prace mające na celu wyprodukowanie nowych środków chemicznych służących do tłumienia rozruchów w kraju. Powiedział on, że tego rodzaju broń u­­żywana byłaby przez gwardię narodową i mogłaby zapobiec wypadkom, które np. w maju na uniwersytecie w Kent do­prowadziły do zabicia 4 studentów. Narkomania w armii USA (A) WASZYNGTON (PAP). Nar­komania w armii amerykańskiej w Wietnamie Płd. stała się tak po­­ważhym nroblemem. iż dowództwo wojsk USA w tym kraju musiało utworzyć specjalną ekipę, której zadaniem będzie walka z coraz bar­dziej rozprzestrzeniaiaca się plagą. Deputowane Bundestagu odwiedzą jednostki Bundeswehry w USA (A) BONN (PAP). Grupa deputo­wanych z Komisji Obrony Bundesta­gu odleciała w poniedziałek do Sta­nów Zjednoczonych. Delegacji prze­wodniczy deputowany z CDU Carl Damm Parlamentarzyści odwiedzą jed­nostki Bundeswehry odbywające ćwiczenia na poligonach USA oraz obejrzą obiekty wojskowe i przedsię­biorstwa zbrojeniowe w Stanach Z j ednoczony ch. Rozmowy Brandta z chadecja (A) BONN (PAP). Jak zakomuni­kował w poniedziałek rzecznik rzą­du bońskiego von Wechmar, kanc­lerz Brandt i minister Spraw Za­granicznych Scheel, spotkają się w środę z przewodniczącym frakcji parlamentarnej CDU/CSU Barzelem i z przewodniczącym grupy krajo­wej CSU w Bundestagu, Stueckle­­nem w celu przeprowadzenia nowej rozmowy na temat aktualnego stanu polityki wschodniej rządu federal­nego. W trakcie rozmowy ma być poruszona sprawa rokowań, jakie w listopadzie minister Scheel będzie prowadzić w Warszawie oraz stan rokowań czteromocarstwowych na temat Berlina Zachodniego. W bońskim MSZ podjęto pierwsze ba* danie stanowiska frakcji chadeckiej w Bunedstagu na temat stosunków NRF — Polska, które zostało uchwalone w ubie­głym tygodniu przez frakcję CDU/CSU. (A) BONN (PAP). Kanclerz Brandt będzie przemawiać w piątek przed południem na konferencji prasowej w Bonn. Rzecznik rządu bońskiego, zapowiadając tę konferencję, nie sprecyzował jej tematyki. Kryzys polityczny w Syrii Rezygnacja Atasiego (A) PARYŻ, LONDYN (PAP). Z Damaszku napływają fragmenta­ryczne informacje, z których wyni­ka, że w Syrii doszło do kryzysu po­litycznego a szef państwa i rządu Nur-Ed-Din Atasi podał się do dy­misji. Wszystko wskazuje na to, że władza obecnie spoczywa w ręku ministra Obrony, generała Hafeza Asada, Zdaniem obserwatorów politycznych, u podstaw obecnego kryzysu wewnętrzne­go w Syrii leży rywalizacja między cy­wilami a wojskowymi w kierownictwie rządzącej partii BAAS. Rywalizacja ta pogłębiła się w związku z ostatnimi wy­darzeniami w Jordanii. Zdaniem agencji AFP, cywilni działa­cze partii BAAS — Zuajen, Machus i Dżedid postanowili usunąć generała Asa­da oraz związanego z nim szefa sztabu armii, gen. Mustafę Tlasa. Asad jednak za pośrednictwem wiernej mu organiza.­­cji wywiadu lotniczego zdołał uprzedzić ów zamach stanu i aresztował bądź usu­nął wrogich mu oficerów. Żołnierze Asada mieli również aresz­tować Zuajena i Machusa, a także zmu­sić do rezygnacji szefa państwa i rządu Syrii, Atasiego. Według ostatnich informacji, Atasi zło­żywszy oficjalną dymisję udał się do swego rodzinnego miasta Homs, gdzie znajduje sie w areszcie domowym. We­dług nie potwierdzonych doniesień, Dże­­didowi natomiast udało się zbiec, a na­wet przedostać wraz z grupą oficerów do północnego Libanu. Korespondent AP donosi, że oddziały wierne Asadowi bezpośrednio po prze­prowadzeniu zamachu stanu otoczyły o­­bozy komandosów z organizacji pale­styńskiej „Sajka”, w której dominujące wpływy mieli cywilni działacze BAAS. Siedziba tej organizr.cji została zamk­nięta, a nowe władze syryjskie zwróciły się do Komitetu Centralnego Palestyń­skiego Ruchu Oporu z prośbą o wyklu­czenie „Sajki” z Komitetu. Zdaniem obserwatorów, niektórzy działacze partii BAAS usiłują do­prowadzić do porozumienia między wojskowym i cywilnym skrzydłem kierownictwa partii. Proponują oni zwołanie nadzwyczajnego kongresu partii. smes-i Ż o łn ierz W olności n r 2 4 7

Next