Trybuna Ludu, grudzień 1956 (IX/335-363)

1956-12-01 / nr. 335

■ — v U­Pro,elarius« IS 7" IH» 1 M SS S H #"0 1 ~H Organ KC wszystkich krajów 11 i|pk/ H II B 3 1 1 ^--3 j^PSI j P P M « II j|| Polskiej Zjednoczonej łączcie się! BM U J J§,Jr wKl M M CJ1L Ml A 1L BL ^Jł. %sWL Partii Robotniczej NR 335 (2847) ROK IX 'T WARSZAWA — SOBOTA 1 GRUDNIA 1956 R. WYDANIE F Cena 20 gr PRZEDWYBORCZE PRZYGOTOWANIA Posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej 30 listopada br, odbyło się wspólne posiedzenie członków Państwowej Komisji Wybor­czej, przewodniczących okręgo­wych komisji wyborczych z ca­łego kraju oraz kierowników wydziałów organizacyjnych pre­­zydiów wojewódzkich rad na­rodowych Na posiedzeniu, któremu prze­wodniczył przewodniczący PKW — prof, dr Jan Wasilkowski, omówione zostały zadania, ja­kie stoją przed komisjami wy­borczymi, Na wstępie posiedze­nia członek PKW prof, dr Je­rzy Jodłowski wygłosił obszer­ny referat zapoznający zebra­nych z przepisami polskiegc prawa wyborczego. Następnie prof. Henrvk Holder — również członek tej komisji — omówił zadania, które w okresie wy­borów przypadną w udziale obwodowym komisjom wybor­czym. W dalszym ciągu obrad człon­kowie Państwowej Komisji Wy­borczej udzielali odpowedzi ns pytania stawiane im przez prze­wodniczących komisji okręgo­wych. Pytania te dotyczył} najróżnorodniejszych zagadnień związanych z działalnością tych komisji Powołanie warszawskiej wojewódzkiej komisji porozumiewawczej Dnia 30 odbyło się w Warszawie wspólne posiedze­nie przedstawicieli kierow­nictw WKW PZPR. WK ZSL, WK SD. WRZZ, ZW ZMP. Z W ZSCh i ZW LK, poświęco­ne omówieniu kampanii wy­borczej w woj. warszawskim. łę W toku obrad podjęto uchwa­o powołaniu Wojewódzkiej Komisji Porozumiewawczej stron­nictw politycznych i organizacji społecznych. W skład komisji weszli: Zdzisław Engel i Tadeusz Boś _ PZPR, Tadeusz Makowski i Leon Lutyk — ZSL, Łucja Za­krzewska i Stanisław Szułczyń­­ski — SD, Stanisław Penczak — WRZZ, Helena Boczek — ZW ZMP, Zbigniew Kolankiewicz — ZW ZSCh, Irena Marczak — ZW LK. Uzgodniono, żeby zaprosić do udziału w pracach komisji przed­stawiciela spółdzielczości. Krajowa narada ZSl 30 listopada br. odbyła się w Warszawie krajowa narada działaczy ZSL, poświęcona o­­mówieriiu zadań Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego w związku z kampanią wyborczą oraz określeniu stanowiska ZSL wobec ' innych aktualnych za­gadnień politycznych i gospo­darczych na wsi. AV naradzie uczestniczyło kil­kuset działaczy stronnictwa z różnych powiatów całego kraju. Wzięli też w niej udział człon­kowie władz naczelnych ZSL z prezesem NK- — Stefanem Ig­­narem. Żywa, chwilami burzliwa dy­skusja wykazała zgodność po­glądów terenowych działaczy ZSL z programem działania na najbliższy okres, przedłożonym w imieniu NK przez wicepreze­sa — Czesława Wyeecha. W dyskusji dominowały sprawy kampanii wyborczej, a zwłaszcza — wysuwania kandydatów na po­słów. Działacze Stronnictwa wie­lokrotnie podkreślali, że muszą to być ludzie najbardziej wartość o­­wi, znani na wsi dz:ałacze poli­tyczni. cieszący się wśród chło­pów zaufaniem i autorytetem. Obok tych poruszano w dysku­sji szereg innych spraw, które stanowią obecnie tn.ść dyskusji na zjazdach ZSL-owskich. na na­radach i konferencjach Są to m. in. sprawa samodzielności Stron­nictwa, zasady na jak.cli puw.n­­na się opierać jego współpraca z PZPR, odbudowa autorytetu ZSL w masach chłopskich, rehab li a­­cja działaczy ruchu ludowego, niesłusznie odsuniętych od pracy politycznej w Stronn e;wie w mi­nionym okresie, program polityk? rolnej w Polsce oraz dyskutowa­ne obecnie szeroko sprawy orga­nizacji młodzieży wiejskiej Generał Korczyński powrócił do służby czynnej Jak się dowiadujemy gene­rał Grzegorz Korczyński nie­słusznie oskarżony i aresztowa­ny w r. 1950, zrehabilitowany przez Komitet Centralny PZPR w lipcu br., powrócił obecnie do czynnej służby wojskowej. Gen. Korczyński, bojownik bry­gad międzynarodowych w Hisz­panii, uczestnik Ruchu Oporu we Francji, skierowany stamtąd w 1942 r. do pracy w kraju, był w okresie okupacji organizatorem i dowódcą szeregu oddziałów par­tyzanckich GL, dowódcą obwodu lubelskiego GL, a następnie sze­fem I oddziału operacyjnego Sztabu Głównego Gwardii Ludo­wej i Armii Ludowej. Po wy­zwoleniu gen. Korczyński zajmo­wał do r. 1948 szereg odpowie­dzialnych stanowisk w aparacie państwowym. Michał Rola-Żymierski wiceprezesem Narodowego Banku Polskiego W związku z wysunięciem Michała Roli-Żymierskiego na stanowisko prezesa Rady Nad­zorczej Banku Handlowego S.A. w Warszawie, Prezes Rady Ministrów mianował Michała Rolę-Żymierskiego wicepreze­sem Narodowego Banku Pol­skiego. Rozmowy Pineau - Lloyd w sprawie wycofania wojsk z Egiptu PARYŻ (PAP). Min. spraw zagranicznych Francji Pineau odbył w piątek po południu dłuższą rozmowę z ministrem spraw zagranicznych W. Bry­tanii Lloydem na temat wyco­fania wojsk francuskich i bry­tyjskich ze strefy Kanału Sue­­skiego. W sprawie tej w poniedzia­łek 3 grudnia ogłoszony będzie komunikat oficjalny określają­cy ścisłą datę ostatecznej ewa­kuacji oddziałów brytyjskich i francuskich z Port Saidu. Korespondent zaznacza, że około 15 grudnia ostatni żołnierze fran­cuscy i brytyjscy opuszczą ziemię egipską LONDYN (PAP). Sprawoz­dawca agencji Reutera twier­dzi, że minister Pineau zgodził się bardzo niechętnie na pro­pozycje S. Lloyda w sprawie wycofania wojsk francuskich i brytyjskich ze strefy Kanału Sueskiego. W MELBOURNE Finał bez polskich bokserów Sinelczyriski na razie na drugim miejscu IX dzień Igrzysk Olimpij­skich nie był zbyt pomyślny dla Polaków. Dwaj nasi pięś­ciarze, którzy dobrnęli do pół­finałów, w piątek zakończyli swój olimpijski turniej. Pie­trzykowski przegrał z Pappem. a Nicdźwiedzki z Safronowem. W wyścigu kajaków, startu­jąca na dystansie 10 km na­sza osada Górski — Kapłaniak, zajęła dopiero 10 miejsce w czasie gorszym od zwycięzców Uranyia i Fabiana (Węgry) o około 4 minuty. Lepiej powiodło* się nasze­mu reprezentantowi w strze­laniu — Smelczyńskicmu. Uzy­skał on wczoraj najlepszy wy­nik dnia — 73/75 i po dwócli dniach znajduje się na 2 miej­scu razem z Mohylewskim (ZSRR), mając tylko o 2 punk­ty mniej od prowadzącego w tej konkurencji Włocha Rossi­ni. Sztafeta polska 4x100 m w składzie: Baranowski, Folk, Jarzcmbowski, Schmidt — za­jęła pierwsze miejsce w swoim przedbiegu z czasem 40,9 i za­kwalifikowała się do półfina­łów. Tyle o Polakach. A co cie­kawego działo się w piątek w tych konkurencjach, w któ­rych nasz kraj nie jest repre­zentowany? Po dramatycznej walce we florecie kobiet mistrzynią olimpijską została Angielka Sheen, która w barażu pierwsze miejsce pokonała Ru­o munkę Orban 4:2. Pływacki finał na 100 m dow. zakończył się zwycię­stwami trzech Australijczy­ków: Henricksa, Devitta i Chapmana. Pierwszy z nich wyprzedził o 0.5 sek. Amery­kanina Pattersona, który za­jął 4 miejsce. 200 m stylem klasycznym wygrała Niemka Happe-Grey w czasie 2.53,1, drugie miejsce zajęła Szekely (Węgry). W eliminacjach na 200 m motylkiem wspaniałą formą błysnął zawodnik USA — Yorzik. Wygrał on swój przed­­bieg i wynikiem 2.18,6 ustano­wił nowy rekord olimpijski. Dużym sukcesem zawodni­czek Związku Radzieckiego za­kończyło się pchnięcie kulą. Pierwsze miejsce zajęła Tysz­kiewicz, drugie Zybina. Obie one pokonały zdobywczynię brązowego medalu Werner (Niemcy) o ponad 90 cm. W dziesięcioboju triumfował Amerykanin Campbell. Został on tym samym najbardziej wszechstronnym lekkoatletą XVI Igrzysk. Drugie miejsce zajął również zawodnik USA — Johnson, a trzecie rekordzi­sta Europy Kuźniecow (ZSRR) z wynikiem gorszym od Camp­­bella o 472 pkt. W ćwierćfinałowym spotka­niu piłki nożnej duży sukces odniosła Bułgaria, która poko­nała Anglię 6:1 (3:1). Dalsze informacje i sprawoz­dania z Melbourne zamieszcza­my na Itr. 6. Dwa dalsze statki przekazane do eksploatacji GDAŃSK. 30 listopada br dyrekcja Stoczni Gdańskiej przekazała do eksploatacji no­wy statek typu „tramp“ o noś­ności 5 tys. ton. Jest to kolejna 35 jednostka tego typu, wybu­dowana przez stoczniowców gdańskich. Kilka dni temu zo­stał przekazany do użytku ko­lejny trawler rybacki SZCZECIN. 30 listopada br. Stocznia Szczecińska również przekazała do eksploatacji no­wy rudowęglowiec o nośności 3200 ton. Stoczniowcy przy je­go budowie odnieśli dalszy suk­ces, skracając czas produkcji. Pierwszy rudowęglowiec, od­dany w tym roku, Stocznia bu­dowała dwa razy dłużej. (PAP) Jak się dowiadujemy... Nowe budynki do użytku ludności Pisaliśmy tydzień temu o kon­kretnych efektach działalności partyjno - rządowych komisji rozpatrujących sprawy lokali zaj­mowanych przez wojsko, Milicję i b. Komitet do Spraw' Bezpie­czeństwa Publicznego. W dalszym ciągu nadchodzą z poszczególnych województw wiadomości o prze­kazywaniu mieszkalnych, społeczeństwu lokali szkół, szpitali i świetlic. Tak np. w' woj. zielonogórskim do dnia 23 listopada zakończono całkowicie prace w Zielonej Gó­rze i powiatach: Gorzów, Gło­­gÓAv, Międzyrzecz. W wyniku tych prac 2 budynki po Woje­wódzkiej i Miejskiej WKR w Zielonej Górze oraz 120 pomiesz­czeń biurowych Woj. Urzędu dla Sprawr Bezpieczeństwa Publicz­nego zostaną zwolnione i prze­kazane na izby mieszkalne, bu­dynek Ośrodka Szkolenia Partyj­nego przeznaczono na szkołę o­­gólnokształcącą, a garaże nale­żące dotychczas do UBP przeka­zane zostaną Miejskiemu przed­siębiorstwu Komunikacyjnemu, co pozwoli skreślić z inwestycji przewidzianą na ten cel sumę około 5 min zł. Część obiektów zarówno w Zielonej Górze jak i powiatach, zostanie przekazana ludności z dniem dzisiejszym, część wymagająca adaptacji w terminie późniejszym. Rzecz w tym, by termin remontu i adap­tacji tych budynków był możli­wie jak najkrótszy, no i co waż­niejsze — dotrzymany. Na mar­ginesie prac komisji zielonogór­skiej w'arto powiedzieć, że napo­tyka ona na przeszkody jedynif ze strony niektórych komendan­tów garnizonów wojskowych (Go­rzów, Międzyrzecz) Wojewódzka Komenda MO w Rzeszowie przekazała do dyspo­zycji Prezydium MRN i posz­czególnych zakładów pracy łącz­nie 5 budynków o 239 izbach. KBW przekazał l duże budynki w' Rzeszowie Wojewódzkiej Ko­mendzie Wrojskowej i WKR, a opróżnione przez nie budynki zo­staną .przekazane miastu. Pewne opóźnienia wr pracy komisji rze­szowskiej zanotować trzeba jeśli chodzi o rozpatrywanie obiektów wojskowych. To samo dotyczy komisji krakowskiej. W Warszawie pierwsze posie­dzenie komisji odbyło się do­piero w dniu wczorajszym. Wed­ług uzyskanych przez nas infor­macji komisja zamierza jednak w szybkim tempie nadrobić opóź­nienia. Warto przypomnieć przy okazji, że trwająca od pewnego czasu w Warszawie akcja przeka­zywania lokali biurowych na mieszkania przyniosła już w e­­fekcie ponad 2 tys. izb miesz­kalnych. w opróżnionym przez instytucje budynku przy ul. Czerniakowskiej uruchomiony bę­dzie szpital wojewódzki, a w bu­dynku przekazanym przez MPK — szkoła. Wypada więc w imie­niu tysięcy warszawiaków ocze­kujących na mieszkania życzyć komisji równie pomyślnych i, co niemniej ważne, szybkich wy­ników' także przy kontrolowaniu lokali zajętych przez wojsko, MO i Komitet do Spraw Bezpieczeń­stwa , ALICJA BRZESKA Minister Spraw Wewnętrznych—tow. W. Wicha o reorganizacji organów bezpieczeństwa Wszystkie sprawy związane z bezpieczeństwem i porządkiem w kraju podporządkowane MSW Przy Komendach MO powstają specjalne komórki dla zwalczania szpiegostwa i wrogiej działalności — Csjm uzasadniona .last lik­widacja Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego jakie przesłanki, zwłaszcza po­i lityczne, doprowadziły do ogra­niczenia kompetencji dotychcza­sowych organów bezpieczeń­stwa: — Trzeba na wstępie stwter. dzić. że jednym z podstawo­wych praw człowieka jest pra­wo do wolności. Obywatel kra­ju, a w szczególności kraju So­cjalistycznego, chce się czuć swobodny, mieć pełną świado­mość, że mu nic nie grozi, że nie będzie się bal, gdy ktoś w nocy zapuka do jego drzwi. Osiągnięcie tego celu jest m. in. treścią przeprowadzanych obec_ nie zmian. Był okres, kiedy władze bez­pieczeństwa zamiast być orga­nem represyjnym wyłącznie w stosunku do wrogów ustroju ludowo-demokratycznego, za­miast działać w imię intere­sów logo ustroju, przerodziły się w organa represji - często w stosunku do robotników, chłopów i inteligencji, zarówno do partyjnych jak i bezpartyj­nych. Organa bezpieczeństwa postawiły się ponad społe­czeństwo, ponad partię, nie po­dlegały żadnej kontroli, stano­wiły jakby „państwo W pań­stwie“, posługiwały się włas­nymi „prawami“. Nadmiernie rozrośnięty apa­rat bezpieczeństwa ciążył na wszystkich dziedzinach nasze­go życia: na działach kadr w fabrykach, POM-ach, PGR-ach Komórki bezpieczeństwa obej­mowały zakresem swojego działania nie tylko sprawy walki z podziemiem, obcymi agenturami, ale i wkraczały w wewnętrzne stosunki obywate­li i państwa. Dodatkowo kom­plikował sprawę fakt, że pod pojęcie walki z wrogiem pod­ciągano szereg zjawisk, które właściwie nic z tym nie miały wspólnego. Aresztowano często ludzi na podstawie niepraw­dziwych donosów, stosowano bezpodstawne represje wobec obywateli, np. za wypowiedzi rzekomo wrogie, ludzi krytyku­jących te czy inne posunię­cia w fabryce, na wsi, czy w urzędzie. Utworzono X depar­tament, który dopuszczał się jaskrawych aktów bezprawia w stosunku do członków, par­tii, nierzadko starych i zasłu­żonych działaczy ruchu robot­niczego, a także do uczestni­ków walki z okupantem hitle­rowskim — b. członków Ar­mii Ludowej, Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Organa bezpieczeństwa po­wołane do życia w 1941 r. mia­ły swój chlubny rewolucyjny okres ofiarnej walki z. banda­mi, z wrogim podziemiem o u­­trwalcnic podstawowych zdo­byczy klasy robotniczej i na­rodu. Następnie jednak przez szereg lat aż do jesieni 1951 r„ pod wzrastającym naciskiem systemu posługującego się szkodliwą teorią, że w miarę postępującego rozwoju budow­nictwa socjalizmu zaostrza s c walka klasowa — działalność ich przyniosła poważne szko­dy sprawie socjalizmu w na­szym kraju. Okres ten mamy poza sobą. Od praktyki, jak najbardziej sprzecznej z socjalistycznym humanizmem i z zasadami le­ninizmu, odcięliśmy się katego­rycznie i to raz na zawsze. Ważnym momentem na tej dro­dze było III Plenum naszej partii, które ujawniło szereg błędów popełnionych przez or­gana bezpieczeństwa. Partia i rząd objęły nad nimi kontro­lę. Zlikwidowano Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Stworzony wówczas Komitet do Spraw Bezpieczeństwa w oparciu o szeroki kolektyw pra­cowników aparatu bezpieczeń­stwa systematycznie zmienia! metodj* i ograniczał zakres swe­go działania. Świadomość ko­nieczności dalszych zmian na­rastała szczególnie po XX Zjeździ« KPZR. który odsłonił z cala jaskrawością system wy­paczeń, który jak cień kładł się i na dotychczasowej prak­tyce polskich organów bezpie­czeństwa. rłe Decydujące jednakże zrnącze­­miało historyczne VIII Plenum naszej partii i wielka, ogólnonarodowa dyskusja, któ­ra to Plenum poprzedziła. Na­leży więc mówić o ogromnej roli, jaką odegrała likwidacji wypaczeń partia w i . uzdro­wieniu pracy organów bezpie­czeństwa publicznego. Jedno­cześnie nie ulega też wątpliwo­ści, że opinia publiczna ode­grała poważną rolę w rewizji dotychczasowego zakresu prac bezpieczeństwa, jak i w jego reorganizacji. Ustawa Sejmu z dnia 13 listopada br. jest wy­razem wspólnych dążeń partii narodu — Jak wygląda reorganizacja władz bezpieczeństwa? — Dotychczasowe organa bezpieczeństwa zostają organi­zacyjnie włączone do Minister­stwa Spraw Wewnętrznych. Na szczeblu centralnym, w Mini­sterstwie, powstaje kilka no­wych departamentów. które zajmą się sprawą wałki ze szpiegostwem, agenturami, zwalczaniem terroru i działal­ności podziemia. komórki w terenie, Odpowiednie powstaną przy komendach Milicji Oby­watelskiej. Samodzielny pion bezpieczeństwa publicznego zo­staje zlikwidowany. Tak zor­ganizowany aparat MSW bę­dzie obejmował całość zagad­nień bezpieczeństwa i porząd­ku w państwie. Scalenie oparte będzie na tej zasadzie, że do wspomnianych wyżej nowych departamentów MSW i komórek powstających przy komendach MO przejdą pracownicy b. Komitetu — po­zostałe zaś jego działy ulegają likwidacji. Dotyczy to np. de­partamentu śledczego — całość bowiem spraw związanych prowadzeniem śledztwa będzie '/ wkrótce przekazana organom prokuratorskim. Oparcie aparatu czuwającego nad bezpieczeństwem i porząd-kiem w państwie — jak go określiliśmy,- na bazie dotych­czasowych kadr milicji powo­duje, że ogromna liczba — o­­kolo kilka tysięcy osób, do­tychczasowych pracowników Komitetu d's B — przejdzie do -pracy w zupełnie innych dzie­dzinach i zawodach. ci Jestem, przekonamy, że ludzie okażą się dobra, ofiarną kadrą i włączą się do zaiogi tam. gdzie będą aktywu praco­wali Kierownictwo Ministerstwa jak i byłego Komitetu pragnie przeprowadzić prace scalenio­we w ciągu najbliższych ty­godni. — Co możecie powiedzieć o zadaniach podległego Wam a­­paratu bezpieczeństwa w ak­tualnej sytuacji politycznej — wewnętrznej i międzynarodo­wej? —- Przejęcie aparatu bezpie­czeństwa przez MSW nie ozna­cza bynajmniej, że osłabimy czujność wobec zakusów mię­dzynarodowej reakcji i roga wewnętrznego. Pewne określo­ne, kota chciałyby, niewątpli­wie, wykorzystać dla swoich celów zachodzący w Polsce proces demokratyzacji. Jesteś­my w posiadaniu danych, że trwa akcja przerzucania przez nasze granice agentów obcych wywiadów, usiłujących infil­trować w nasze .sprawy. Wkrót­ce na przykład odbędzie się proces szpiegów, Adolfa Laso­ty j Włodzimierza, Sixy, prze­rzuconych z Berlina zachod­niego. Odbędzie się też proces szpiegów wywiadu brytyjskie­go — T. Babulskfcgo, E. Ma­dejskiego i Marii Bauer. Pro­wadzili oni robotę szpiegowską w dziedzinie naszego przemysłu ciężkiego i inwestycji. (Dokończenie na str. 3] r% RZED kilku dniami weszła w życie r* ustawa z dnia 13 listopada br. ta sprawie zmiany struktury naczelnych organów administracji publicznej w zakresie bezpieczeństwa publicznego. U $ t a w a znosi Ko m i t. et do Spraw Bezpie­czeństwa Publicznego i przeka­zu j e s p r a w y ochrony ustrojul u­­d o w o-d e m o k r a t y'c zn e g o i intere­sów państwa przed wrogą dzia­łalność i a szpiegowską i terrory­styc , kompetencji Mini­stra Spraw Wewnętrznych Minister Spraw Wewnętrznych. — Włady­sław W i c h a w rozmowie z red. Broni­sław e m T r o ń s k i m z Agencji Robotni­czej AR i red. Janem Dziedzicem z Polskiej Agencji Prasowej PAP udzielił od­powiedzi na szereg pytań dotyczących spraw związanych z działalnością organów bezpie­czeństwa. Jeszcze w br. Indie otworzą ambasadę w Warszawie DELHI (PAP). Jak donosi prasa hinduska, rząd Indii postanowił otworzyć amba­sadę w Wa,rszawic jeszcze w ciągu bieżącego roku. Do­tychczas Indie reprezento­wane były w Polsce przez ambasadora w ZSRR — Menona. W przyszłości pod nieobecność ambasadora Menona Indie reprezento­wać będzie w Warszawie charge d'affaires. Dzienniki hinduskie pod­kreślają, że utworzenie sta­łego przedstawicielstwa Indii w Warszawie przyczy­ni się niewątpliwie do za­cieśnienia wzajemnych sto­sunków między obu kraja­mi. Szósty transport wagonów kolejowych dla Indii SZCZECIN. Port szczeciński opuścił statek. „Else Basse“ który wiezie do Indii 400 dal­szych wagonów kolejowych wyprodukowanych przez „Pa­­fawag“, blisko 3600 ton wyro­bów z huty im. Lenina oraz sporą ilość chemikaliów. Jest to już szósty transport wa­gonów kolejowych wysłanych do Indii, w myśl umowy han­dlowej zawartej między Polską a tym krajem. (PAP) Realizacja programu odnowy i sprawy wyborcze — tematem obrad ne wo wy branego Prezydium CRZZ 30 listopada br. rozpoczęło się w Warszawie pod przewo­dnictwem I. Logi-Sowińskie­­go — przewodu czącego CRZZ — pierwsze posiedzenie nown­­wybranego prezydium Central­nej Rady, które zgodnie z po­stanowieniami IX Plenum CRZZ ma realizować program odnowy ruchu związkowego Porządek dzienny dwudnio­wych obrad przewiduje omó­wienie następujących spraw nowej struktury organizacyj­­nowkadrowej i zakresu dzia­łalności CRŻ.Z. projektu składu sekretariatu CRZZ. trybu za­kończenia działalności Woj. Rady Zw< Zaw. i powołania na ich miejsce społecznych przed­stawicielstw . okręgów. W cza­sie obrad zreferowane zostaną również wnioski złożone na IX Plenum CRZZ oraz sprawy realizacji zaległości państwo­wych z tytułu świadczeń pra­cowniczych. Prezydium za­twierdzi także skład kolegium redakcyjnego „Głosu Pracy“ i wysunie kandydaturę naczel­nego redaktora, którego wy­bierz® najbliższe Plenum CRZZ, Ustalony zostanie tak­że termin q- porządek dzienny X Plenum CRZZ oraz omówio­ne będą zadania związków za­wodowych w kampanii wybo­rów do Sejmu, Prezydium, omawiając za­kres działania oraz strukturę organizacyjno-kadrową CRZZ. przedyskutowało opracowane przez wyłonioną uprzednio specjalną komisję ogólne wnio­ski programowe. Stwierdzają one, że do ogólnych zadań CRZZ należy wysuwanie za­sadniczych postulatów ruchu zawodowego pod adresem kie­rowniczych organów państwo­wych j gospodarczych repre­zentowanie polskiego ruchu zawodowego w międzynarodo­wym ruchu robotniczym, u­­czestniczenie w ustalaniu po­działu dochodu współdecydowanie narodowego, o podziale funduszów przeznaczonych na podwyżkę plac, jak również aktywny udział w ustalaniu -i podziale funduszów na budow­nictwo mieszkaniowe, socjalne i kulturalne oraz na świadcze­nia socjalne. W myśl tych wniosków CRZZ powinna rów­nież wpływać na kształtowanie się bodźców ekonomicznych związanych ze wzrostem wy­dajności ipracy, postępu tech­nicznego, obniżki k-f-tów w’asnych, a także na kształto­­wan e s ę cen 1 ich regulację. Wniosk. stwierdzają również, że CRZZ powinna być inicja­torem aktów ustawodawstwa pracy i r osiadać de’^dujący wpływ na i:h ksz alto.vanie. vv toku o o rad wuau. że właściwe wypełnianie tych zadań wymaga przeprowadze­nia zmian w organizacji pra­cy i strukturze CRZZ. Zasad­niczy kierunek reorganizacji struktury CRZZ przewiduje li­kwidację dotychczasowych wy­działów, w miejsce których proponuję się powołanie ze­społów specjalistycznych charakterze analityczno-badaw- c czym. Zespoły takie, pracujące pod bezpośrednim kierownic­twem sekretarza CRZZ, powin­ny się ograniczać do grupy fą­­chowców-działacży, przy czym przy każdym zespole powinna być grupa doradcza złożona wybitnych znawców zagadnień z oraz społeczna komisja dorad­cza. W czasie dyskusji członko­wie Prezydium Centralnej Ra­dy wysuwali szereg nowych myśli i wniosków. Wiele miej­sca poświęcono w dyskusji sprawie wytyczenia właści­wych kierunków działalności i metod pracy CRZZ. Rozważano również propozy­cje dotyczące składu przyszłe­go sekretariatu, który zostanie wybrany przez najbliższe ple­num CRZZ. Obrady trwają. (PAP) BIURO REPATRIACYJNE W MOSKWIE PRACUJE Agencja Robotnicza opublikowała korespondencję Stanisła­wa Majtczaka o pracy Biura Repatriacyjnego w Moskwie. Oto fragmenty tej korespondencji: Po powrocie delegacji KC PZPR i rządu PRL do Warsza­wy, do Biura Pełnomocnika Rządu PRL do Spraw Repa­triacji, które istnieje od kilku miesięcy i pracuje w amba­sadzie PRL w Moskwie, zgłosi­ło się około 200 osób starają­cych się o wyjazd do kraju. Obecnie zgłasza się do Biura kilkadziesiąt osób dziennie oraz napływa wiele listów z prośbą o LV/inoc w repatriacji. Natychmiast po otrzymaniu li­stu lub zgłoszeniu się osoby, wy­rażającej chęć powrotu do kraju, zakłada się teczkę repatrianta i udziela się ustnie lub wysyła li­stownie odpowiedzi zawierające wyjaśnienia: gdzie i w jaki spo­sób uzyskać dokumenty zezwala­jące na wyjazd do Polski. W większości wypadków, gdy Biuro ma już potrzebne dane personal­ne potwierdzające prawo do re­patriacji, wydaje ono starające­mu się o repatriację tzw. listy gwarancyjne, wyrażające zgodę władz polskich na przyjazd z ro­dziną do kraju. List, ten repa­triant składa w' Wydziale Wiz i Rejestracji przy obwodowym u­­rzedz-ie milicji na terenie swego miejsca zamieszkania, gdzie uzy­skuje dokumenty na wyjazd do Polski. 15 starań grudnia 1955 r., na skutek rządu polskiego, rząd ZSRR podjął uchwałę w spra­wie repatriacji Polaków ZSRR. Uchwała ta obejmowała z osoby posiadające rodzinę w Polsce, które z przyczyn od sie­bie niezależnych nie mogły w okresie 1945—1946 wrócić do kraju. W praktyce jednak kry­teria, jakimi kierowały się po­szczególne radzieckie Wydziały Wiz i Rejestracji, były niejed­nolite. Procedura załatwiania podań była przewlekła i trwała do 6 miesięcy, a nawet i dłu­­żei. W7 dniach od 25 czerwca do 3 lipca 1956 r. odbyły się rozmowy wr Moskwie między delegacją pol­ską, a przedstawicielem Minister­stwa Spraw' Wewnętrznych ZSRR. W w'yniku rozmów pow'stalo w Moskwie Biuro Pełnomocnika Rządu PRL do Spraw Repatria­cji. Początkowo Biuro to napo­tykało w' ow'ej pracy na wiele poważnych trudności, opóźniają­cych repatriację. Zezwolenia na w'yjazd do Polski wydawały np. tylko władze poszczególnych re­publik. Biorąc pod uwagę fakt, że obozy, miejsca przesiedleń, w których przebywali Polacy, znajdują się przeważnie na tere­nie RFSRR, przesyłanie wszyst­kich dokumentów' z odległych nie­jednokrotnie miejsc do Moskwy jako stolicy wymagało wiele cza­su i powodowało opóźnienia w repatriacji. Władze radzieckie u­­względniły postulaty władz pol­skich i zgodziły się by doku­menty na wyjazd do Polski były wrydawrane nic tylko przez urzę­dy w' stolicach republik, ale i w miastach obwodow'ych. Biuro Repatriacji uzyskało zgodę na to, aby repatrianci, którzy przyjeżdżają do Amba­sady PRL w Moskwie bez za­łatwionych formalności na wy­jazd do Polski, uzyskać mogli potrzebne dokumenty ód władz radzieckich w Moskwie. Ponad­to do dyspfOzycji naszego Biura do Spraw Repatriacji oddano w Moskwie cztery hotele. Re­patrianci zatrzymują się w nich aż do chwili załatwienia for­malności wyj azdo wych. Władze radzieckie wyraziły zgo­dę, aby poszukiwaniem osób za­ginionych zajmowały się niektóre radzieckie instytucje centralne podlegające Ministerstwu SprAw Wewnętrznych ZSRR. mające m in. swe placówki w miejscu prze­siedleń I obozach na całym tery­torium ZSRR. Wydaje się, że ta sprawa będzie jeszcze przedmio­tem dalszych rozmów. W praćy swej Biuro Repa­triacji napotyka na wiele jesz­cze spraw, których rozwiązanie wymaga- decyzji -centralnych wiadz radzieckich. Dotyczy tc zwłaszcza Polaków przebywają­cych w obozach, miejscach przesiedleń i odbywających czynną służbę wojskową. Obecnie repatriacja Polaków do kraju wzrasta z każdym miesiącem.. Jeżeli np. w pierw­szym półroczu roku 1956 repa­triowało s.ę 2.700 osob. to już w lipcu było repatriowanych 2:006 osób; w sierpniu Biurc Repatriacji załatwiło pomyślnie wyjazd do kraju 2.583 osobom we wrześniu — 3.607 osofc.om w październiku — 3.468 osobom a w ciągu -20 dni listopada — 3.358 osobom. Należy się spo­dziewać, że rozmowy, które zo­staną nawiązane między Polskę a ZSRR w oparciu o wspólna Deklarację z dnia 18 listopada br. przyczynią się do ułatwie­nia i. przyspieszenia powrotu naszych rodaków do kraju. Ftay roczne przed terminem KRAKOW - NOWA HUTA. Po wydziale wielkcp ecowym, si­łowni i zgniataczu, o terminowym wykonaniu przed­planu rocznego w hucie im, Lenina zameldowały trzy dalsze wy­działy. Są nimi: walcownia blach na gorąco, zakład mate­riałów ogniotrwałych oraz , je­den z podstawowych wydziałów pomocniczych Kombinatu im. Lenina — odlewnia żeliwa KATOWICE. Szóstą z kolei, a pierwszą w Rybnickim Zjed­noczeniu Przemyślu Węglowego kopalnią, która wykonała rocz­ny plan wydobycia węgla,' jest Ignacy“ WROCLAW. 30 listopada br. źałoga Wrocławskich Zakładów Metalowych im. K. Świerczew­skiego zakończyła realizację planu produkcyjnego na rok bieżący. Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Nowym Sączu wykonały 28 listopada roczny pian produkcji DZIŚ W NUMERZE Wywiad z tow. Palmiro Toiilialli JERZY KOWALEWSKI Von Brentano o stosunkach Polska - NRF (Telefonem od własnego korespondenta z Berlina) WIKTOR HEREF ZDZISŁAW KARCZEWSKI W sprawie Państwowych Gospodarstw Rolnych (Artykuł dyskusyjnyj KRZYSZTOF WOLICKI Koniec, początek, koniec (Węgierskie wspomnienia) W STOLICY WACŁAW SADKOWSKI Czyżby „luksus moralny“? (Na półce z książkami)

Next