Trybuna Ludu, maj 1971 (XXIII/121-151)

1971-05-16 / nr. 136

2______________________________________________________________________________TRYBUNA LUDU Min. E. Zawada w USA WASZYNGTON. (PAP). Do Wa­szyngtonu przybył w dniu JL2_bm. minister Przemysłu Chemicznego, Eciwurd_flawari* wraz z grupa ekspertów. 14 bm. minister Zawada został przyjęty...orzsekretarza stanu d/s wewnętrznychT~ Rogersa Mortona. Następnie putęka delegacja prze­prowadziła rozmowy robocze grupą ekspertów z Biura Kopalń, 2 Urzędu do spraw Utylizacji Węgla oraz Instytutu Siarki. EJo przeprowadzeniu rozmów w Waszyngtonie minister Zawada wraz 2 towarzyszącymi mu osoba ml wyjechał na wystawę petroche­miczna w Tulsa (w stanie Oklaho ma). Protest NRD wobec planowanych obrad komisji EWG w Berlinie Zachodnim BERLIN (PAP). Agencja ADN o-publikowała komunikat, w któ­rym zawarty jest protest prze­ciwko zwołaniu w Berlinie Za chodnlm w dniach od 17 do 11 maja posiedzenia specjalnej komi­sji rolnej EWG. Biuro handlowe NRS w Tokio TOKIO (PAP). Japońskie Sto­warzyszenie Handlu z ZSRR 1 kra­jami socjalistycznymi Europy, po­informowało, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Japonii wy­raziło zgodę na otwarcie w rokic Biura Handlowego Niemieckiej Re­publiki Demokratycznej. Japońskie koła handlowe uważają, że utwo­rzenie takiego biura przyczyni sie do Zwiększenia wymiany towaro­wej miedzy NRD i Japonia. Filipiny nawiqiq stosunki dyplomatyczne z ChRL LONDYN (PAP). Jak donosi Manili Agencja Reutera, prezydeni 2 Filipin, Ferdinand Marcos, oświad­czył w sobotę na konferencji pra sowej, że Filipiny rozpatrzą spra­wę nawiązania stosunków dyplo­matycznych z Chińską Repubiiks Ludowa. Kontakty CliRL - Syjam LONDYN (PAP). Jak informuje Agencja Reutera z Bangkoku, syjamski minister Spraw Zagranicznych oświadczył, ze jego kraj dąży do poprawy stosunków z Chińską Republiko Ludową. Minister dodał, ze za po­średnictwem kraju trzeciego zo­stały nawiązane kontakty Syjaim z Chinami i że osiągnięto pewier postęp. Minister zakomu­nikował. że jego rząd zakazał roz­głośniom państwowym kontynuo­wania propagandy przeciwkc Chinom, aby uniknąć zadrażnień Wicedyrektor Dep. Prasy MSZ przebywa! w Juacsiawii BELGRAD (PAP). Na zaprosze­nie Departamentu Prasy Sekreta­riatu Spraw Zagranicznych Jugo­sławii, w dniach 14 — 15 bm. prze­bywał w Belgradzie wicedyrektor Departamentu Prasy.TTnTormaęji fez PRL T. Mulłcki. w celu prze­prowadzenia rozmów na temat współpracy w dziedzinie infor­macji. Aresztowanie przywódcy młodzieży komunistycznej Kolumbii MEKSYK (PAP). vy Kolumln; aresztowań* sekretarza generalne­go Komtte*u CentraLnego Związ­ku Komun ''tycznej Młodzieży Ko. lurnbii, Carlosa Romero, oraj dwóch członków Komitetu Cen­tralnego te organizacji. Zginęło 8 robotników japońskich TOKIO (PAP) 8 robotników pracujący ;h przy budowie trasj kolejowej zostało zasypanych u przekopie w pobliżu miasta Ha­kodate. Według ostatnich donie­sień prowadzona akcja ratunkowi nie dała ieszcze pomyślnych re­zultatów ZE ŚWIATA Zjazd KPS zakończył obrady Program działania - wybór nowych władz (Dok. ze str. 1) Wyrażano także gotowość wy­konania zadań, które wytyczy zbliżający się XIV Zjazd KPCz. Zjazd KPS uchwali! następ­nie rezolucję i wybrał Ko­mitet Centralny, który na swoim posiedzeniu powołał Prezydium KC KPS, Sekreta­riat i Centralną Komisję Kon. trolno-Rewrzyjną. Do Prezydium KC KPS we­szli Ladislav Abraham, Peter Colotka, Herbert Diurkovicz Jan Janik, Andrej Kiokocz Jozef Lenart, Helena Litvajo­­va, Ludovit Pezlar, Szlapka, Vaclav Pezlar, Gezjza Va­clav Vaczok 1 Bohusz Tray­­niczek. Na członków sekretariatu KC KPS zostali wybrani: Jan Janik, Jozef Lenart, Ludovit Pezlar, Vaclav Vaczok 1 Bo­husz Travniczek. Pierwszym sekretarzem po­nownie został Jopef Lenart, a sekretarzami Jan Janik, Ludo­vit Pezlar i Vaclav Vaczok. Na przewodniczącego Centralnej Komisji Kontrolno-Rewizyjnej wybrano Szalgovicza.ponownie Viliama Zjazd Komunistycznej Partii Słowacji uchwalił rezolucję. Któ­ra stwierdza, że antysocjalistycz­nym i prawicowo-oportunistycz­­nym siłom udało sie w latach 1968—1969 zakłócić bieg budowy socjalizmu w Czechosłowacji. W wyniku wkroczenia wojsk ra­dzieckich — stwierdza dalej rezo­lucja — powstały warunki do zjednoczenia sił marksistowsko­­leninowskich w partii i społeczeń­stwie oraz do zlikwidowania na­stępstw kryzysu, do dalszego wszechstronnego rozwoju Słowacji w ramach jednej Czechosłowac­kiej Republiki Socjalistycznej jako trwałego ogniwa obozu socjalisty­cznego. Zjazd KP Słowacji — czytamy m. in. w rezolucji — jednomyśl­nie popiera dokument pt. „Nauki płynące z kryzysu jaki powstał w komunistycznej partii i społeczeń­stwie Czechosłowacji po XIII Zjeździe KPCz“ i rezolucję doty­czącą aktualnych problemów jed­ności partyjnej, uchwalone na grudniowym plenum KC KPCz w roku 1950. W celu dalszego roz­woju partii i społeczeństwa so­cjalistycznego zjazd uważa /a konieczne umacnianie nadal jed­ności partii i usprawnienia jej pra­cy politycznej, organizacyjnej ideologicznej. Zjazd uważa za ko­i nieczne pogłębienie kierowniczej roli partii we wszystkich dziedzi­nach życia społeczeństwa, za jeden z niezmiennych warunków pomy­ślnego zbudowania socjalizmu. Rezolucja wzywa, aby wszęch­­tronnie rozszerzać stosunki mię­dzy Czechosłowacją i Związkiem Radzieckim i innymi krajami so­cjalistycznymi, między KPCz i KPZR oraz międzynarodowymi ruchami komunistycznymi. Uroczystości jubileuszowe 50-lecic KPCz PRAGA (PAP). W związku z 50 rocznicą powstania KPCz, na tere­nie Czeskiej Republiki Socjali­stycznej, w Hradec Kralove, Brnie, Usti nad Labą, Czeskich Budziejowicach i Lidicach odbyły się uroczyste posiedzenia komite­tów woje wódziach KPCz, Pradze Komitetu Miejskiego, a w na których oceniono dotychczasowe wyniki realizacji zobowiązań pro­dukcyjnych i inicjatyw ludzi pra­cy podjętych dla uczczenia tego ważnego wydarzenia i zbliżającego się XIV Zjazdu KPCz. W uroczy­stych obradach plenum uczestni­czyły delegacje z krajów socjali stycznych — z miast współpracu­jących, W plenum KM KPCz w Pradze, któremu przewodniczył członek Prezydium KC, I sekretarz KM KPCz, A. Kapek, wzięły udział de­legacje 5 stolic krajów socjalistycz­nych: Berlina, Budapesztu, Mo­skwy, Sofii i Warszawy. Delega­cji polskiej przewodniczył sekre­tarz KW PZPR, J. Łukaszewicz. W plenarnych posiedzeniach KW KPCz w Usti nad Łabą, uczestni­czyła m.in. delegacja partyjna z woj. warszawskiego z K. Roko­­szewskim, zaś w Hradec Kralove delegacja z Wrocławia. KPS wierna nauce marksizmu-leninizmu Przemówienie low. G. Husaka PRAGA (PAP). Jak juz in­formowaliśmy, w piątek na zjeździe Komunistycznej Partii Słowacji w Bratysławie zabrał głos I sekretarz KC KPCz Gu stav Husak. Komuniści Sło­wacji — powiedział on — zde­cydowanie popierają linię po­lityczną i kurs polityczny KC KEZK Gustav Husak szczególnie wysoko ocenü pracę dokona­ną przez KPS, wszystkich je., członków — wiernych nauce marksistowsko - leninowskiej w skomplikowanym roku iööb i w latach następnych, zmie­rzającą do konsolidacji na Słowacji, jak tez i ogromny wkład w sprawę konsolidacji w całej Czechosłowacji. Następnie Gustav Husak pod­kreślił, że w chwiii obecnej rze­czywiście zdecydowana więk szosć ludzi w CSRS, i to nie tyl­ko komunistów, rozumie, że wa­runkiem wolności narodów CSRS, istnienia i spokojnego życia Cze chosłowacji, a *akże warunkiem rozwoju ustroju socjalistycznego jest sojusz, braterstwo i współ­praca z ZSRR oraz z innymi pań­stwami socjalistycznymi. Gustav Husak podkreślił, że Sło­wacja jest dobitnym przykładem, jak ustrój socjalistyczny prze­obraża kraje. Słowacja jest wizy­tówką gospodarczą i społeczną tego, czego może dokonać socja­lizm, do czego zdolny jest naród kierów an\ prze? partię kroczącą drogą marksistowsko-leninowską. W dalszym ciągu Gustav Husak mówił o kwestii narodowościo­wej, która również została roz­wiązana w Czechosłowacji. Kwe­stia stosunków między naszymi narodami — stwierdził — została rozwiązana na drodze federacji. Jest. to zwycięstwo, które umac­nia nasze państwo i podnosi jego autorytet. Wychowanie całego naszego na­rodu w duchu internacjonalizmu proletariackiego zarówno w wa­runkach wewnętrznych kraju, jak i w stosunkach międzynarodo­wych jest jedną z zasad, na któ­rych przed 50 laty powstała na­sza partia Jest to zasada, z któ­rej nigdy nie rezygnowała i nie może zrezygnować partia, jeśli chce być partią marksistowsko­­leninowską. Gustav Husak ostro skrytykował a swoim przemówieniu komer­cjalizm w sztuce i kulturze. Nasz kraj jest państwem klasy robotniczej i ludu pracującego — powiedział. Jedynym kryterium w dziedzinie kultury i sztuki jest to, czy służy ona narodowi tego kra­ju, czy przyczynia się do rozwo­ju społeczeństwa socjalistyczne, go. Nie zezwolimy na nic, co szkodzi temu społeczeństwu. Różnorodni reformiści po­cieszają się, zjeździe nastąpi że po naszym znowu jakiś okres liberalizmu itd Jeśli maja oni na myśli wolność człowieka pracy, rozszerzenie demokracji socjalistycznej, to rzeczywiście taką właśnie po­litykę będziemy prowadzić. Lecz jeśli rozumieją pod tym swobodę dla tendencji drob­­noburżuazyjnych, swobodę działania w celu nowej dezin­tegracji społeczeństwa, swobo­dę dla nowej kontrrewolucji to niech nikt nie żywi żadnych złudzeń — podkreślił I sekre­tarz KC KPCz. w Pa rai pierwszy Amery ce Łacińskiej v O niezwykle żnamienne- B i go wydarzenia dosrto na XIV sesji CEPAL, UNZ- towskiej Komisji Eiionom.ez nej dla Ameryki Łacińskiej — instytucji, której funkcje od­powiadają funkcjom Ekono­micznej Komisji Europejskiej NZ. Na tej dwutygodniowej (27.1V—8 V) sesji, która odby­wała się w stolicy Chile. San­tiago po rass pierwszy w dzie­jach jakiejkolwiek organizacji międ/y amerykańskiej zgłoszo­na została formalna rezolucja wskazująca ..drogę socjalis­tyczną“. jako najwłaściwsza metodę rozwoju ekonomiczne­go i socjalnego. I włączenie badań nad zalecająca „droga socjalistyczną' do stałego pro­gramu prac CEPAL. poświęco nych rozwojowi Ameryki Ła­cińskiej — na równi z proble­mami inwestycji, współpracy międzynarodowej, planowania itp. * Projekt tej rezolucji zgłosiły wspólnie delegacje Kuby Chile, przy poparciu Boliwii i * dyskretnej życzliwości Peru. Tym samym inicjatywa kuban sko-chilijska sprawiła, że na oficjalnej płaszczyźnie poll tycznej wystąpiło i utwierdzi ło się lewicowe skrzydt* państw Ameryki Łacińskiej Po raz pierwszy też w sposól formalny Kuba nie była już w organizacji miedzyamerv kańskiej osamotniona, jako rzecznik przeobrażeń socjałis tycznych Rzeczywistość rewolucyjna przejawia się. oczywiście, każdym z czterech wymienio­w nych krajów latynoamerykań skich w sposób swoisty i na odmiennym poziomie. W tej sprawne wypowiedź warto tu przytoczyć ministra Handlu Zagranicznego Kuby, Marcela Fernandeza Fonta: „Uważamy — oświadczył or — że występują liczne punkty zbieżne między systemami w tych czterech państwach. Nic wykluczamy też. iż inne kraje mogą stosować odmienne od kubańskich metody, by dopro­wadzić do ustanowienia so­cjalizmu. Chile jest tego dowo­dem" J N1CJATYWA kubańsko, chilijska w CEPAL, re­prezentująca jak na ra­zie stanowisko mniejszości rządów latynoamerykańskich, stanowi niemniej wydarzenie przełomowe Jedną z jego kon­sekwencji najłatwiej uchwyt­nych będzie dodanie odwagi i nadanie niejako oficjalnego charakteru postępowym po­glądom. jakim nie od dzisiaj hołduje większość ekspertów CEPAL. Z drugiej strony ini­cjatywa ta, która podziałała jak grom na delegację amery­kańska — USA są również członkiem CEPAL — wznieci­ła niewątpliwą wrogość kół rządzących takich krajów* la­tynoamerykańskich jak przede wszystkim Brazylia. Nie od rzeczy będzie tu przypomnieć, że Chile, Peru i Boliwia wchodzą w skład za­cieśniającej coraz bardziej wzajemna współpracę organi­zacji gospodarczej grupy kra­jów andyjskich Oprócz trzech wymienionych krajów* grupa andyjska o coraz wyraźniejszej orientacji ant.yi imperialistycz­nej obejmuje Kolumbię i Ek­wador Organizacja gospodar­cza krajów andyjskich wyka­suje znacznie większe postępy niż utworzone wcześniej Sto­warzyszenie Wolnego Handlu (LAFTA) i znajdujący się już w stanie rozpadu Srodkowoa. merykański Wspólny Rynek (ALALC). Ludność krajów grupy an­dyjskiej stanowi łącznie 21 proc ogółu ludności Ameryki Łacińskiej zajmuje 22 proc iej terytorium a łączny pro­dukt narodowy krajów andyj­skich wynosił — już w* 1968 r — 17 proc globalnego produk­tu narodowego całej Amervki Łacińskiej Na kraje te przy­padało 92 proc wvdobveia miedzi i ok 87 proc, cyny te­go kontynentu. Dodajmv. że Wenezuela — bogata w* ropę naftową i rudy żelaza — uczestniczy w organizacji gos­podarczej krajów andvjskieh w charakterze obserwatora. B. W. CSU chce nowych wyborów do Bundestagu BONN (PAP). Franz Josef Strauss i Bruno Heck wypo­wiedzieli się za rozpisaniem nowych wyborów do Bunde­stagu. Sekretarz generalny CDU napisał w ostatnim nu­merze „ Deutschland — Union -Dienst“, że odejście ministra finansów Alexa Moellera spo­wodowało ostry kryzys, z któ­rego jedyną pewną drogą wyjścia jest rozpisanie no­wych wyborów. B. Heck stwierdził w swym artykule, że wśród społeczeństwa rośni? przekonanie, iż obecny rząd federalny znalazł się w ślepe; uliczce. Rozwiązaniem sytua­cji byłoby — zdaniem Hecks — wezwanie narodu do jasne­go wypowiedzenia się w spra­wie dalszego rozwoju sytuacji w kraiu. Przeprowadzone przez Instytut Wickerta badania opinii publicz­nej wykazały, że prawie 3/4 an­kietowanych wypowiedziało się przeciwko nowym wyborom do Bundestagu. 72 proc. uczestników ankiety odrzuciło wniosek opozy­cji, 20 proc. poparto go, a 8 proc. nie miało w tej sprawie własnego zdania. Przeciwnicy rozpisania nowych wyborów uważają, że wybory «'prowadzają zamieszania, a poza tym zbyt dużo obecny rząd w dalszym ciągu miałby duże szanse na ponowne zwycię­stwo. 3-procentowa klauzula? Pogłoski o zmianie ordynacji wyborczej w NRF BONN (PAP). Bonski korespon­dent PAP, red. L. Kaszycki infor­muje: Sobotni „Die Welt“ przy­nosi informacje, jakoby do przy­wódców w partiach CDU dotarły wieści, iż koalicyjnych SPD i FDP rozważa się obecnie możli­wość wprowadzenia 3 proc. klau­zuli, określającej minimum gło­sów niezbędnych przy wj'borach powszechnych dla delegowania po­słów do Bundestagu. Jak wiadomo, według obecnej ordynacji wyborczej partia poli­tyczna musi uzyskać co najmniej 5 proc. wszystkich głosów albo zdobyć najmniej w trzech okrę­gach wyborczych mandaty bezpo­średnie, aby miała prawo uczest­niczyć w podziale mandatów z list partyjnych. W ostatnich wyborach do Bun­destagu w roku 1969 FDP uzyskała 5,8 proc. głosów i na tej podsta­wie delegowała do Bundestagu 30 swoich posłów. Obecne rozważa­nia nad zmianą klauzuli spowodowane 5-procentowej są niepo­wodzeniami wyborczymi partii FDP w kilku prowincjach NRF. Oznacza to, że w obecnej sytuacji FDP prawdopodobnie nie uzyska­łaby w całym kraju wymaganego minimum. Oprócz „Die Welt“, o pogłos­kach na temat zamierzonej zmia­ny informuje również w krótkiej notatce „Frankfurter Allgemeine Zeitung“- Zamiar SPD i FDP wy­daje się całkiem realny, jeśli weź­mie się pod uwagę, źe dla zmiany ordynacji Wyborczej wystarczy u­­ehwała Bundestagu podjęta zwyk­łą większością głosów7. Partie koalicyjne, dysponujące w tej chwili <> głosami przewagi, nie miałyby więc trudności z wprowa­dzeniem nowej klauzuli. Na sesja ŚRP Obrady w komisjach i spotkania środowiskowe BUDAPESZT (PAP). W so­botę 15 bm. w trzecim dniu obrad zgromadzenia Świato­wej Rady korespondent Pokoju — donosi PAP, red. A. Czerkawski — odbyły się po­siedzenia komisji omawiają­cych sprawy Indochin, Blis­kiego Wschodu, zagadnienia bezpieczeństwa europejskiego, rozbrojenia, walki z kolonia­lizmem i rasizmem oraz neo­­kolonializmu. We wszystkich komisjach brali czynny udział członkowie polskiej delegacji. Komisje opracują po dyskusji program działania a także za­twierdzą dokumenty przygo­towane przez specjalnie w tym celu powołane komitety re­dakcyjne. W sobotę odbywały się także spotkania środowiskowe a m. in. parlamentarzystów, związków zawodowych, działaczy chłopów i młodzieży. W spotkaniu chłopów uczestniczył przewodniczący pol­skiej delegacji Józef Ozga-Michal­­ski, w spotkaniu działaczy związ­kowych całego świata zaś pos. Stanisława Swiderska. Chilijska misja palityczno-handlowa w drodze do 8 krajów socjalistycznych MEKSYK (PAP). W sobotę oficjalna chilijska misja poli­tyczna i handlowa, której przewodniczy minister Spi-aw Zagranicznych Chile Clodomi­­ro Almeyda udała się w pod­róż do 8 europejskich krajów socjalistycznych. Jak oznajmił rzecznik rządowy, minister C. Almeyda przeprowadzi roz­mowy polityczne z przywód­cami socjalistycznych państw Europy wschodniej Eksperci natomiast zbadają mo­­żliwości nawiązania i rozszerzenia stosunków handlowych z odwie­dzanymi krajami. Delegacja chi­lijska — dodał rzecznik — przed­stawi liczne oferty, dotyczące eks­portu bogactw mineralnych, m. in. miedzi, a także owoców, win, ce­lulozy itp. Strona chilijska zainte­resowana jest importem maszyn i kompletnych urządzeń, artykuła­mi przemysłu chemicznego i far­maceutycznego oraz wyposaże­niem portów7 rybackich. „Stan wojny9’ w Urugwaju MEKSYK (PAP). Rząd Urugwaju postanowił w sobotę ogłosić „stan wojny“ w7 związku z jedenastym już uprowadzeniem, którego do­konali partyzanci „Tupamaros“. Ich ostatnią ofiara jest były minis­ter i bogaty przemysłowiec Carlos Davie. Jest on czwartą uprowa­dzoną osobą, przetrzymywaną o­­beknie przez partyzantów. Minister spraw wewnętrznych Car.br«jał w przemówieniu wygło­szonym przez telewizję, zapowie­dział pełną mobilizację sił bezpie­czeństwa i podjęcie odpowiednich kroków7 w celu wykrycia kryjó­wek partyzantów Podróż pod Biegun Północny (OD NASZEGO KORESPONDENTA W ZSRR) Radziecka stacja naukowo­­badawcza „Biegun Północ­­ny-19” na dryfującej krze pół­nocnego Oceanu Lodowatego, port arktyczny Tiksi, radiowe centrum hydro-meteorologicz­ne, polarne laboratorium kom­pleksowych badań geofizycz­nych, kopalnia węgla w rejo­nie wiecznych lodów, rybacki kołchoz na przylądku Bykowa nad Leną — to adresy, które w ciągu ostatnich ośmiu dui wasz korespondent woi=a) do dziennika swoich podróży po Związku Radzieckim. Wraz z grupą dwunastu korespon­dentów prasy krajów socjali­stycznych akredytowanych w Moskwie, przeleciałem łącznie 14 tysięcy kilometrów. Najda­lej na północ wysunięty punki — to wspomniana stacja nau­kowo-badawcza, skąd do ge­ograficznego Bieguna Północ­nego tylko <>00 km. Była to podróż wyjątkowo ciekawa i interesująca. Zapo­znaliśmy się z pracą radziec­kich naukowców, prowadzą­cych badania w rejonie Bie­guna Północnego i zabezpiecza­jących kontynent, a także lot­nictwo polarne i flotę kursu­jącą na szlaku północnej drogi morskiej w niezbędne infor­macje. Przekazano nam wiele unikalnych informacji o pro­blemach zagospodarowywania radzieckiej północy i ich per­spektywach. Spotykaliśmy się z ludźmi, którzy pozostawili swoje domy w centrum kraju i zdecydowali się podjąć prace na dalekiej północy. Poznali­śmy naukowców, których ba­dania mają duży wpływ na o­­pracowywanie programu dal­szego zagospodarowywania Arktyki. Właściwie już dziś na ra­dzieckiej dalekiej północy, w rejonach nocy polarnych i wiecznych lodów toczy się normalne, choć oczywiście znacznie trudniejsze niż w centrum życie. Rozbudowa portu arktycznego Tiksi, prze­kształca małą morską osadę w miasto, wyposażone we wszystkie atrybuty cywiliza­cji. Lotnictwo polarne zapew­nia łączność tej strefy z resztą kraju, a znacznie lepsze niż przeciętnie warunki material­ne, zagwarantowane ochotni­kom — przyciągają . tu na dłuższy lub krótszy okres cza­su fachowców lub specjalistów z przemysłowych i naukowych ośrodków kraju. Trzy dni przebywaliśmy wśród uczę­­stników radzierk:ej ekspedycji polarnej „Biegun Północny -1»"\ Kół roku temu dwudziestu r«aulowcóvv-specialistów wielu dziedzin wUątiowad# na dryfują c«j luxe. Zbudowali domki (według specia?nfl*go, arkty<“?n'ogo projektu), stołówkę, laboratoria badawcze, ob­serwatoria. Pracują według ściśle za­planowanego programu, wyniki badań na bieżąco przekazując na kontynent. Będą tu jeszcze rok. Z w!asnei inicja­tywy postanowili przedłużyć swoją ekspedycję do półtora roku. Nie sposób w jednej, pisanej na gorąco informacji, przeka­zać swoje wrażenia z tej pod­biegunowej wyprawy. Będą one treścią reportaży, które już wkrótce przekażę Czytelni­­cnm W naszej dziennikarskiej ekspedycji poza sprawozdawcą „Trybuny Ludu” brali jeszcze Jdział trzej Polacy: Do­­broslaw Poprzeczko i Agencji Robotni­czej, Piotr Ziarnik z Polskiej Agencji Prasowej i radca Andrzej Śiisz x Amba­sady PRL w Moskwie JERZY KRASZEWSKI Obrady KC ZK Serbii i Chorwacji Ostra krytyka elementów nacjonalistycznych BELGRAD (PAP). Obrado­wały tu Komitety Centralne Związku Komunistów' bii, Chorwacji oraz Bośni Ser­Hercegowiny. Prowadzono na i nich szeroką dyskusję na temat aktualnych zagadnień sytuacji politycznej w kraju poświęca­jąc wiele uwagi krytyce wy­stępujących w poszczególnych republikach zjawisk nacjona­lizmu i szowinizmu. Szczegól­ną uwagę poświęcono temu problemowi w Serbii i Chor­wacji Sekretarz KC ZK Serbii. L. Pe­­rowicz powiedział, m. in., że każdym środowisku trzeba doko­w nać analizy treści ideowej i poli­tycznej nacjonalizmu, dodając, że „jest nieco prawdy iż nacjonalizm wielkoserbski, podsycany jest dziś przez nacjonalizm w innych środowiskach, jak też przez na­stroje antyserbskie”. Nacjonalizm wielkoserbski buduje swą pozycję m. in. na rozpowszechnianiu na­strojów antychorwackich podob­nie, jak nacjonalizm chor.wacki. opiera swe pozycje na szerzeniu nastrojów nieprzychylnych naro­dowi serbskiemu, identyfikując go z hegemonizmem, uprzywilejo­waną pozycją i centralizmem. Każda próba komunistów chor­wackich przeciwstawienia się szo­winizmowi i nacjonalizmowi chor­wackiemu wyraźnie nie zadowala zwłaszcza nacjonalistów serbskich, dlatego, iż celem ich nie jest utrzymanie istnienia Jugosławii i rozwiązanie stosunków narodo­wych na bazie równoprawności, lecz dalsze komplikowanie stosun­ków i dążenie do konfliktów na­cjonalistycznych. Członek . sekretariatu KC ZK Serbii, B. Simie* podkreślił, że ponieważ anty komunizm nie może zostać zaakceptowany, nacjonalizm jako podstawa grupowania wszyt­­kich sił antykomunistycznych sta­nowi realne niebezpieczeństwo. „Nacjonalizm jest antykomuniz­­rnern aktualnej sytuacji i jugosła­­wiańskiej rzeczywistości”. Simicz mówił, że organizacje ekstremi­stycznej emigracji serbskiej pró­bują włączyć się do aktualnych wydarzeń politycznych, wyrażając swe rzekome „zaniepokojenie” lo­sem Serbii. W drugim dniu posiedzenia KC ZK Chorwacji, zagadnienia nacjo­nalizmu znalazły się w centrum uwagi licznych dyskutantów. Ata­kowano tam niektórych intelek­tualistów występujących z pozycji szowinistycznych. Bardzo wiele krytycznych uwag skierowano pod adresem „Macierzy Chorwackiej” — organizacji kulturalnej Chorwa­cji oraz „Proawety” — organizacji kulturalnej Serbów zamieszkałych w Chorwacji. Zastępca sekretarza KC ZK Chorwacji Dragosavac mó­wił m. in. o próbach tworzenia organizacji równorzędnych Związ­kowi Komunistów, z wyraźnymi cechami partii politycznych i swy­mi programami. Wskazując na jednolite postawy szowinistów chorwackich i serbskich. Drago­savac podkreślił, że „kiedy do tego dodaje się hasła „Serbowie skup­my się”, gdyż jest ich 40 proc. poza granicami Serbii, a z drugiej strony „Chorwaci skupmy się”, gdyż również niemała ich liczba pozostaje poza Chorwacja, wó­wczas nie należy się dziwić, iż z jednej strony wysuwa się roszcze­nia do Bośni, jak też problem granic”. Przewodniczący Związkowej Ra­dy Wykonawczej Chorwacji, D. Haramija podkreślił, że z usta szowskimi, szowinistycznymi i se­paratystycznymi hasłami „Serbo­wie do Serbii“ nie trzeba polemi­zować, lecz tych. którzy je gło­szą trzeba karać. Organy śledcze podejmują już w tej dziedzinie określone kroki. Nlhu^imLA, 16 MAJA u-a R. _ NR 136 Po przemówieniu L. Breżniewa w “Mlisi Echa radzieckich propozycji rozbrojeniowych Sen. Mjrsfaid: OSA powinny podjęć negocjacje (OD NASZEGO KORESPONDENTA W PARYŻU) Sobotni „Le ; Monde“ zamie­szcza obszerny artykuł jedne­go ze swych publicystów Mi­­chela Talu, w sprawie propo­zycji Leonida Breżniewa do­tyczącej natychmiastowego rozpoczęcia dyskusji na tema! wzajemnej redukcji sił zbroj­nych w Europie środkowej. Tatu jest zdania, że Breżniew dobrze wybrał moment wysu­nięcia tej propozycji, a to ze względu na wniosek senatora Mansfielda w sprawie zredu­kowania o połowę wojsk USA w Europie zachodniej; oraz ze względu na zbliżającą się se­sję ministerialną NATO (Liz­bona 3—4 czerwca), na której te delegacje, które poważnym dyskusjom sprzyjają na te­mat redukcji sił zbrojnych będą się mogły powołać na propozycje sekretarza gene­ralnego KC KPZR. Według Tatu oświadczenie Breżniewa jest uściśleniem propozycji w sprawie roz­brojenia, sformułowanycl przez niego na XXIV Zjeź­dzie KPZR. Tatu przypomina oświadczenie państw Układu Warszawskiego czerwca 1970 r. Wówczas jednak, % stwierdza, mówiło się o wojskach obcych; dziś mówi się w ogóle o wojskach i zbrojeniach. Autor uważa, że w odpowiedzi aa propozycję Breżniewa członko­­\vie NATO mogą powtórzyć swoje sugestie na temat „asymetrii ge­ograficznej“ w Europie (wojska USA muszą przekroczyć Atlantyk, by znaleźć się na naszym konty­nencie: wojska radzieckie siła rzeczy już tam są) i w związku i tym proponować redukcję nie­równomierna. „Tymczasem — pisze Tatu — nie widzimy, jak Moskwa mogłaby przyjąć taką redukcję. Z tego tc właśnie względu Francja już od trzech lat zachowuje rezerwę cc do debaty w tej sprawie i z tego też względu podpisała się ona nie pod wszystkimi odnośnymi o­­świadczen iami NATO“. ZYGMUNT BRONIAREK WASZYNGTON (PAP) Przywódca demokratów w se­nacie USA, Mike Mansfield, o­­swiadczyi w sobotę na konfe­rencji prasowej, że Stany Zjednoczone powinny przyjął propozycję przeprowadzenia rozmów na temat redukcji sil zbrojnych i zbrojeń w Europie Administracja amerykańska zareagowała na propozy­cje niem, L. Breżniewa oświadcze­że problem będzie przedmiotem konsultacji z so­jusznikami z NATO. Senator Mansfield zaznaczył, te zamiast ..studiowania propozycji” której znaczenie wydaje sie jasne Departament Stanu i Biały Dom powinny udzielić twierdzącej od­­oowiedzi i zaproponować konkret­na date rozpoczęcia negocjacji. W odpowiedzi na pytanie dotyczące terminu, senator dodał, że powin­ny się one rozpocząć w przyszłym miesiącu Nixon za utrzymaniem wojsk USA w Europie zachodniej nik NOWY JORK (PAP). Rzecz­prasowy Białego Domu, przebywający wraz z prezy­dentem Nixonem w rezydencji w Key Biscayne, odczytał w sobotę oświadczenie, w któ­rym Nixon po raz pierwszy za­jął stanowisko w kwestii tzw. poprawki senatora Mansfielda. Nixon zdecydowanie sprze­ciwił się możliwości zreduko­wania o 50 proc. sii zbrojnych USA w Europie zachodniej utrzymując, że byłoby to „błę­dem o historycznym znacze­niu“ i zapowiedział Kontynuo­wanie dotychczasowej, polityki w tej dziedzinie. Rzecznik wyjaśnił, że oświad­czenie zostało zredagowane w wy­niku narady, którą prezydent od­był w Waszyngtonie z grupą oso­bistości cywilnych 1 wojskowych oraz wyższych funkcjonariuszy i poprzednich administracji. Byli wśród nich przedstawiciele obu partii — republikańskiej i demo­kratycznej. Jak informują agencje zachodnie, były sekretarz obrony, McNamara nie chciał ujawnić swe­go punktu widzenia, zaś dawni podsekretarze obrony, Clifford i Douglas odmówili aprobaty dla oświadczenia Nixona. Sprostowanie PAP Do zamieszczonej 15 bm. wiado­mości PAP o powołaniu nowego wiceprzewodniczącego Rady Mini­strów NRD, wkradł się błąd. Na­zwisko nowego wicepremiera brzmi Horst Sindermann. Delta Mekongu rejonem walk PARYŻ, LONDYN (PAP). W Indochinach nie ustają walki. W Wietnamie Połu­dniowym potyczki toczyły się głównie w Delcie Mekongu, a także w pobliżu granicy Kambodżą. Do starć doszło m. z in. na wybrzeżu w prowincji Binh Dinb i w rejonie miej­scowości Kiem Son leżącej w pasie nadgranicznym z Kam­bodżą. Lotnictwo amerykań­skie kontynuowało naloty w rejonie Da Nang. W Sajgonie rzecznik wojskowy określi! straty wojsk poludniowowiet­­nanaskich jako „lekkie“, W Kambodży patrioci khmer­­scy w sobotę rano podjęli na­tarcie na siły rządowe w pół­nocnej części kraju. Było tc w rejonie wioski Hong Kai, Poprzedniego dnia atakowali oni stanowiska rządowe w strefie stolicy — w pobliżu miejscowości Preah Prasap, Rzecznik wojskowy w Phnom Penh przyznał, że w piątek partyzanci wyeliminowali tam z walki 8 żołnierzy. Kaloty „B-52" Agencja France Presse pisze % Sajgonu, że amerykańskie bom­bowce strategiczne „B-52” prze­prowadziły naloty na 3 kraje Półwyspu Indochińskiego. Bom­bardowały one Laos, domniemane pozycje sił wyzwoleńczych w Kambodży i w Południowym Wietnamie. W Wietnamie samolo­ty amerykańskie bombardowały okolice prowincji Quang Tri. Sen. Muskie wzywa do wycofania wojsk USA z Wietnamu NOWY JORK (PAP). Sena­tor Muskie, jeden z czołowych kandydatów z ramienia partii demokratycznej na prezydenta USA, odbył dwugodzinną roz­mowę z sekretarzem general­nym ONZ, U Thantem. Po rozmowie spotkał się z dzien­nikarzami, akredytowanymi przy ONZ i odpowiadał na sze­reg pytań. Odpowiadając na pytanie do­tyczące Wietnamu, Muskie o­­świadczył, iż nadszedł czas aby administracja złożyła jasne i wy­raźne zobowiązania dotyczące ter­minu wycofania wojsk amerykań­skich z Wietnamu. „Należy w tej sprawie nod.iać zobowiązanie o wiele hardziej precvzy.ine — świadczył senator Muskie — nlz uczynił to dotychczas prezydent Nixon”. Przewodniczący frakefi FBP przybywa ic Warszawy 17 bm. przybędzie z wizytą ‘•do Warszawy przewodniczący frakcji FDP w i Wolfgang Mischnik. Bundestagu (PAP) Powódź w RPA 80 osób utonęło LONDYN (PAP). Silne ulewy w prowincji Natal, w Republice Po­łudniowej Afryki, katastrofalną powódź, spowodowały która za­groziła przede wszystkim miesz­kańcom okolic miasta Durban. W rejonie tym wylały wody rzek, zatapiając liczne plantacje trzciny cukrowej l innych roślin uprawo­wych, niszcząc drogi 1 uszkadza­jąc połączenia telefoniczne. Pod wodą znajduje się wiele wiosek. Do chwili obecnej ponad 80 osób utonęło, 2 0 krajów walczy w Cannes o palmę pierwszeństwa (OD SPECJALNEGO WYSŁANNIKA) 20 krajów uczestniczy w te­gorocznym Festiwalu Filmowym w Cannes, który ma tym razem charakter jubileuszowy, odbywa się bowiem w 25 lat od momen­tu powstania tej głośnej im­prezy. Pierwotnie festiwal pomyślany był jako przeciwsta­wienie dla faszystowskiego fe­stiwalu w Wenecji i pierwszym jego terminem miał być 1 września 1939 r. Dziś Cannes zdecydowanie przewyższyło imprezę wenecką, która w tym roku stoi wręcz pod znakiem zapytania. Tegoroczna uroczystość otwar­cia, poza przyznaniem spec­jalnych nagród jedenastu „naj­i częściej nagradzanym” twórcom wyświetleniem . fragmentów ich najlepszych filmów, niespo­dziewanie uzupełniona została momentem podniosłym. Minister Kultury, Jacques Duhamel, ude­korował orderem Legii Honoro­wej nestora sztuki filmowej jednego z głównych kina, Charles Chaplina. twórców Wzru­szonego artystę witały oklaski tym gorętsze, że niebawem jegc największe filmy „Gorączka ziota”, „Światła wielkiego mia­sta”, „Dzisiejsze czasy”, „Dykta­tor” i „Światła rampy” maja powrócić na światowe ekrany Z filmów pokazanych do tej pory . największą siłą wyrazu odznaczył się antymilitarystycz­­ny dramat „Johny, chwyć za broń” Daltona Trumbo, pisarza i reżysera skazanego za czasów maccarthyzmu ną więzienie za swoje przekonania polityczne. •Jest to adaptacja jego własne* powieści napisanej w 1939 roku. dokonana przy współpracy wiel­kiego reżysera hiszpańskiego Luisa Bunuela. Bohaterem jest ochotnik z i wojny światowej, potwornie okaleczony, po­zbawiony fizycznie możliwości wszel kich kontaktów z otoczakiem, Stopnio we budzenie się jego świadomości, rozpacz i powodu tak zupełnego ka lectwa, . mieszanina wspomnień 1 ko­szmarów sennych — wszystko to sku oia w jednym praqnieniu: Johny chce idowodnić lekarzom odzyskanie władz umysłowych i poświęcić resztę życia - w charakterze żywego eksponatu propagandzie antywojennej. Ale wła­dze wojskowe zamykają w separatce ten odrażający strzęp człowieka, jak wstydliwą tajemnicę stanu. Temat po zornie niefilmowy rozwiązany zosta1 z użyciem całego bogactwa gwałtów nych środków, przede wszystkim mono­logu wewnętrznego I różnych forrr współdziałania obrazu z dźwiękiem, które uczyniły go wstrząsającym. Inny film, nominalnie amery­kański, nakręcił pracujący na oficjalnym kontrakcie rządo­wym czołowy przedstawiciel ,.szkoły praskiej”, Czech MUosz Ear ma n, dobrze znany autor „Miłości blondynki”. Świeże spojrzenie cudzoziemca pozwo­liło Formanowi w „Karykatu­rze”, ciętej komedii satyrycznej, obnażyć niejedną prawdę na temat-konfliktu pokoleń w USA. Forman nie przesądza, czy racj^ mają wyrostki uciekające z domów ro dzinnych, czy ich zdezorientowani ro dzice. Interesuje się jednak raczej ty mi ostatnimi i bardzo celnie (a zora zem bardzo zabawnie) demaskuje icl ograniczenia, lenistwo myślowe, wre szcie brak wyobraźni. Ustawiczny mon taż równoległy nerwowej krzątaninie rodziców i niewymyślnych form dziełowego relaksu, budzi komizm mło v sytuacjach w zasadzie nie nazby śmiesznych, Zupełnym zaskoczeniem stal się film australijski „Ocknij się ł przerażeniem” Teda Kotcheffa, trzymająca w napięciu, tragiko­miczna epopeja młodego nau­czyciela z wnętrza kontynentu Przez przypadek ten znudzony inte lektualista zapoznaje się z despotycz­ną mentalnością środowiska, które zachowało okrucieństwo pokolenia pionierów, choć warunki od dawna te go okrucieństwo nie usprawiedliwiają Wielką kreację lekarza-włóczęgi stwo rzyl znany z „Matni" Donald Plea­­sence, a drapieżna sekwencjo rzez1 kangurów mało ma równych we współ­czesnym kinie. Dojrzały film przyszedł do nas z kraju, o którym - jak się o­­kazuje - niewiele właściwie wiemy. Z licznych filmów włoskich pokazano dotąd dramat psycho­logiczny „Ea Califfa”, filmowy debiut pisarza Alberto Bevilac­­qua, miejscami złożony z detali wysokiej próby, a jednak ska­żony dvsonansami i brakiem konsekwencji Robotnica, wdowa po zabitym • prze2 policję działaczu robotniczym, zrobio­na przez Romy Schneider na filozo­fującą arystokratkę, plująca w twarj wielkiemu fabrykantowi, przekształca się w jego kochankę, namiętną i wy­baczającą. To osiągnięte w łóżku po­rozumienie pracy z kapitałem, przer­wane w zakończeniu przez nie nazwa­nych zabójców, miało być, wedle słów samego twórcy, czymś więcej niż pi­kantną przygodą, zwyciężenia chaosu, bo „próbą prze­zdominowanego przez chęć zysku1’. Chaos myślowy te­go filmu potęguje jednak tylko cha­os, z którym Bevilacqua chciał się porachować Czy selekcja francuska (7 fil­mów pełnometrażowych z tego 4 w konkursie) będzie równie słaba, jak w roku ubiegłym? Można się tego obawiać, sadząc po „Świętym ogniu” Vladimira Forgency, wybranym na uro­czystość otwarcia. Jest to dziełko formalnie eleganckie, zawierające parę ładnie zaaranżowa­nych baletów, nowoczesnych i klasycz­nych, ale ponadto informujące nas w trybie stanowczo zbyt powolnym, że zawód tancerki jest trudny i męczący. To już skądś wiemy. Nie wystarcza wyjątkowa kobieca piękność mło­dziutkiej Soni Petrovej, którą chętnie jeszcze zobaczymy na ekranie, by wy­­oełnić ramy półtoragodzinnego filmu. Innego formatu filmem fran­cuskim są bezspornie „Cztery noce marzyciela”, zrealizowane przez zafascynowanego Dosto­jewskim tropiciela przygód wewnętrznych, Roberta Bres­­sona. Nowo wersja „Białych nocy” kokie­tuje neoromantyzmem, który staje się dość nieoczekiwanie poszukiwanym na i-ynku towarem. Trzeba było jednak XlX-wiecznej noweli, (wprawdzie prze­­lieslonej pod współczesne, paryskie liebo), by odnowić sytuację, w której zakochany buduje szczęście ukochanej z kimś trzecim, poświęcając własne u­­czucie. Pewna afektacja, jaką narzu­ca Bresson swym niezawodnym akto­rom, czyni jednak film chłodnym, a wielkie uczucia bohaterów zostają je­dynie zamarkowane. Film Bressona nie został poka­zany w konkursie, a tylko w ramach Dni Realizatorów, za­programowanych przez fran­cuskie Stowarzyszenie Filmow­ców. W tych samych ramach poważny sukces odniosła nasza „Dziurą w ziemi” Andrzeja Kondratiuka, pochlebnie ocenio­na przez krytykę. JERZY PŁA2FWRK1

Next