Trybuna Ludu, sierpień 1961 (XIV/209-239)
1961-08-07 / nr. 215
6 ________________________________________________________________________ TRYBUNÄ LUDU _______ Nr 215 „Auto—stop” Foto CAF — Kopec Największy na Bałkanach kombinat hutniczy powstaje w Rumunii BUKARESZT (inf. wt). W Rumunii w pobliżu miasta Gałacz nad Dunajem, rozpoczęto budowę największego na Bałkanach kombinatu hutniczego, który w 1970 r. produkować ma 4 min ton samej tylko -stali. Przy budowie tego kombinatu, który stanowić będzie decydujące ogniwo w rozwoju całej gospodarki narodowej w następnych latach, koncentrowane są najlepsze siły' techniczne i Pierwsze oddziały organizacyjne. kombinatu być uruchomione w 1965 roku. . dwóch lat zwraca się w Rumunii szczególną uwagę na produkcję hutnkzą, która obok chemii i energetyki zajmuje czołowe miejsce w planie sześcioletnim. W 1965 r. produkcja surówki ma, osiągnąć ok. 2 min ton wobec 846 tys. ton w 1959 r. i 1.080.000 ton w roku bieżącym. Produkcja stali wzrośnie do 3,3 min ton wobec 1,4 min ton w 1959 r. i 2,1 min ton w bieżącym reku. Produkcja wyrobów walcowanych tzw. pełnych ma osiągnąć w 1965 r. poziom przeszło 2 min ton, zaś rur stalowych przeszło 500 tys. ton Silny akcent kładzie się na rozwój wydobycia i wzbogacenie. rud żelaza, zarówno poprzez zwiększanie zdolności produkcyjnych istniejących już kopalń, jak i uruchamianie nowych. Duże nadzieje wiąże tu się z wykryciem przez geologów nowych bogatych złóż wysokoprocentowej rudy w Dobrudży. Produkcja rud żelaza wynosić ma w 1965 r. ck. 4 min ton wobec 1 min ton w 1959 r. i ok. 1.8 min ton w br. 34 rejs „Wiliam” Naukowo - badawczy statek Instytutu Oceanologii Akademh Nauk ZSRR — „Witiaż" wyrusza w tych dniach w swój trzydziesty czwarty rejs. Władywostoku statek weźmie Z kurs na wody Oceanu Indyjskiego — tradycyjne miejsce badań „Witiazia”. Szczególne zainteresowanie się naukowców Oceanem Indyjskim tłumaczy się tym, że jegc wody kryją dotychczas najwięcej tajemnic. Wielkie obszary tego oceanu są do tej pory w ogóle niezbadane. Każda nowa wyprawa .„Witiazia" przyczynia się więc . tłó Oktet* clacji. białych plam na tym ogromnym obszarze wodnym. (wprj Mołdawska Akademia Nauk ZSRR rozpoczęła działalność W stolicy Mołdawskiej SRB — Kiszyniowie odbyły się w tych dniach uroczystości związane z otwarciem Mołdawskie: Akademii Nauk ZSRR. Dotychczas w Kiszyniowie nie byłe własnego centrum naukowego a jedynie działały instytuty Akademii Nauk ZSRR. 3 bm. rpzpoćzęła się pierwsza sesja naukowa nowej akademii. Bierze w niej udział kilkuset naukowców z Mołdawskiej Socjalistycznej Republik' Radzieckiej. (wpr) W Tatrach Droga do Czarnego Stawu Gąsienicowego Rozmyślania przed salą sądową Kolektyw może poręczyć P RZYSZEDŁ do mnie przed kilkoma dniami przedstawiciel egzekutywy KZ jednego z dużych warszawskich zakładów przemysłowych. Przyszedł z ciekawą sprawą. Jeden z długoletnich pracowników ' zakładu dopuścił się chuligańskiego wybryku, po pijanemu naubliżał konduktorowi w tramwaju. Na miejscu znalazł się milicjant, spisał protokół, sprawa trafiła do sądu. który nie zna pobłażliwości dla tego rodzaju sprawek, dokonanych w dodatku po pijanemu. Pracownik został skazany na 6 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności. Druga instancja nie zmieniła wyroku, Minister Sprawiedliwości odmówił prośbie o rewizję nadzwyczajną. Koniec, kropka — trzeba „iść siedzieć”. — Żal nam człowieka — powiada przedstawiciel egzekutywy. — Nie, bynajmniej nie chcemy go rozgrzeszać. Nabroił, musi ponieść odpowiedzialność. Dalecy jesteśmy od pobłażania chuligańskim wybrykom. Nawet jeśli popełniają je . nie chuligani. 1 nie chcemy bronić czynu,, ale wydaje nam się, że możemy bronić c złowięt-Znamy go od kilku lat. Jako dobrego pracownika i kolegę, spokojnego człowieka. Nigdy nie widzieliśmy go pijanego, z nikim w zakładzie się nie kłócił. W tym fatalnym dla siebie dniu luypił za dużo. Nie przyzwyczajonemu wódka uderzyła do głowy. Dalej. już wiecie. Jako dobry pracownik miał teraz dostać mieszkanie — źle mieszka z żoną i dwojgiem dzieci. Teraz będziemy go musieli zwolnić z pracy. I nawet jeśli go po powrocie z więzienia przyjmiemy ponownie, wypadnie już z listy i znów będzie musiał czekać latami na mieszkanie. To dla niego klęska. Poradźcie coś Zawołał delikwenta, czekającego na korytarzu. Wszedł nieśmiało człowiek w średnim wieku. — Sam nie wiem jak to sie stało. Rzadko piję, nigdy nie rozrabiałem: Tym razem... Wiecie, w sądzie to nawet człowiekowi głupio się było tłumaczyć... Niewiele mogłem poradzić — nawet gdybym chciał. Tyle tylko, żeby zwrócili się do Rady Państwa z prośbą o zawieszenie wykonania kary w drodze łaski. A myśmy, towarzyszu słyszeli coś o możliwości poręczenia przez zakład pracy za pracownikiem, któremu zdarzyło się popełnić przestępstioo — powiedział towarzysz z KZ na pożegnanie Ba, na to było jeszcze zbyt wcześnie. W J YDANA w styczniu 1958 r. ustawa o nadzorze nad osobami warunkowo zwolnionymi, przewiduje w §§ 15 i 16 możność oddania warunkowo zwolnionego pod nadzór zakładu pracy, w którym pracował przed aresztowaniem. Par. 15 głosi: „Sprawowanie nadzoru nad warunkowo zwolnionym może być powierzone kieroicnictwu (dyrekcji), zakładu, w którym warunkowo zwolniony jest zatrudniony, albo organizacji związkowej, kobiecej, lub młodzieżowej, w której działalności warunkowo zwolniony uczestniczy, bądź organizacji starczającej sobie za cel opiekę nad osobami zwolnionymi z zakładów karnych". Ustawa ta, wykonywana zresztą dopiero od niedawna, jest konsekwencją zerwania z niesłuszną, a lansowaną do niedawna tezą o skuteczności krótkich efektywnych kar pozbawienia wolności. A właściwie pierwszym krokiem do zmiany sytuacji, będącej wynikiem tej tezy, sytuacji, w której więcej osób w zakładach karnych odsiadywało kary krótkoterminowe niż dłuższe. Pierwszym krokiem jedynie - bowiem ustawa dotyczy tylko przypadków przedterminowego warunkowego zwolnienia i zaczyna działać dopiero po odcierpieniu przez skazanego 2/3 kary. Tak więc, „bohater” mojego dzisiejszego przykładu musiałby powędrować do więzienia, a jogo zakład pracy wystąpić o powierzenie mógłby mu nadzoru, dopiero po czterech miesiącach odsiadywania przez niego kary. I tu tkwi problem, który chciałbym dziś poruszyć. Problem szeroki, bo obejmujący poważną ilość, bardziej niż zacytowany, typowych przypadków?. Mam na myśli cały pakiet spraw o przestępstwa polegające na drobnym zagarnięciu mienia społecznego o wartości do 300 zł. Jest tych przestępstw sporo, stanowią one bowiem około 30 proc. skazań sądowych za wszystkie przestępstwa przeciwko mieniu społecznemu. Duża ilość tych spraw obciąża poważnie statystykę sądową, wypaczając obraz przestępczości gospodarczej w naszym kraju. Dotyczą one w większości robotników i pracowników zakładów pracy, którym „zdarzyło się” popełnić przestępstwo polegające na wyniesieniu kilku desek, rurek, czy drobnych narzędzi z zakładu. Są wśród nich ludzie, którzy do czasu popełnienia przestępstwa cieszyli się dobrą opinią w zakładzie pracy i byli pożytecznymi członkami społeczeństwa. Trudno zgodzić się z twierdzeniem, że wobec nich jedynie skutecznym środkiem wychowawczym jest pobyt w zakładzie karnym. JśTc znaessy to rzecz jasna, że drobne kradzifż; mienia społecznego można lekceważyć. Są one społecznie niebezpieczne i w masie swojej wyrządzają poważne szkody gospodarce narodowej i nie tylko gospodarce. Trzeba za nie karać i to karać dotkliwie. To jest poza dyskusją. Dyskusyjność problemu zaczyna się od skuteczności kary bezwzględnego pozbawienia wolności w konkretnych przypadkach. n LA niejednego człowieka groźba pozbawieni^ wolności jest bardziej wychowawcza niż samo pozbawienie wolności. Kiedy, popełniwszy drobne przestępstwo, człowiek taki po raz pierwszy przekracza progi z więzienia, styka się przeważnie elementem zdemoralizowanym, często dochodzi do wniosku, że niewiele ma do stracenia ryzykując następne przestępstwo. Mamy wtedy do czynienia z groźnym zjawiskiem recydywy. Inaczej wygląda sytuacja, kiedy ten sam człowiek za to samo drobne i pierwsze w swoim życiu przestępstwo zostaje skazany na surową karę pozbawienia wolności z zawieszeniem jej wykonania. Kiedy wraca do swego zakładu pracy, do kolektywu, którego zaufanie zawiódł tak poważnie. Taki człowiek ma o wiele więcej do stracenia. Wisi nad nim groźba „odsiadki” za pierwsze i następne przestępstwo które by ewentualnie popełnił Działa pręgierz opinii jego społeczności, czekającej na to by się w jej oczach zrehabilitował. Ta rehabilitacja przecież jest założeniem ustawodawcy, który przewidział możność zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności i sądu, który taką karę wymierzył Tak więc zawieszona kara działa w wypadkach wielu tego rodzaju bardziej wychowawczo, niż pobyt w zakładzie karnym. Świadczy o tym zresztą statystyka sądowa, z której wynika, że recydywa w przypadkach zawieszenia wykonania kary nie sięga 10 proc. I to działa wychowawczo w dwie strony. Na skazanego i na kolektyw, w którym on przebywa. Ten drugi czynnik wciąż jeszcze jest nieoceniany i n:e wykorzystany. Kolektyw nie czuje się dostatecznie związany odpowiedzialnością za poprawne prowadzenie się swego towarzysza, który popełnił przestępstwo, za proces jego reedukacji. Zbyt późno bowiem nakłada się nań ten obowiązek. Można by tę odpowiedzialność urealnić i zacieśnić po przez danie kolektywowi możliwości wcześniejszego włączenia się w tok postępowania karnego. Wydaje mi się to słuszne . możliwe przez nadanie kierownictwu zakładu pracy, organizacji partyjnej, związkowej czj młodzieżowej, prawa wnioskowania o wymierzenie, w niektórych przypadkach, kary a zawieszeniem jej wykonania Czy to dopiero w toku postępowania sądowego, czy nawet już w toku czynności prokuratorskich Zdaję sobie sprawę, że istnieje tu, podobnie jak przy każdym innym eksperymentalnym przecie; rozwiązaniu, pewne ryzyko. Bc np. zakłady pracy mogą podejść niesumiennie do sprawy przejawiać zbytni liberaliznwobec sprawców drobnych przestępstw. Ale chyba warto ryzykować. Nadzór bowiem, o jakim mowa jest nadzorem odpowiedzialnym. Można gc w każdej chwili cofnąć, jeśli będzie zły. Tu jednak znów powołajmy na świadka statystyki sądowe. W toku realizowania przez stołeczny Sąd Wojewódzki przepisów cytowane; ustawy na 100 przypadków oddania pod nadzór zakładu pracy czy kuratora społeczncg« osoby warunkowo przedterminowo zwolnionej, tylko w jednym przypadku nadzór ten został cofnięty. Jak ; tego wynika ryzyko nie jesi wielkie, metoda zaś jesi skuteczna. Zastanówmy się więc nad je; rozszerzeniem. Chyba się tc opłaci. ZBIGNIEW ŁAKOMSKI Toto CAT — Olszewsk Murzyński uniwersytet na głębokim Południu Tuskegee, stan Alabama 40 mil od Montgomery, jednego z większych miast stanu Alabama, na głębokim Południu St. Zjednoczonych, wśród pięknych drzew i morza zieleni znajduje się Instytut Tuskegee. Jest coś spokojnie fascynującego, coś ogromnie intrygującego 1 coś bardzo szlachetnego w tych ponad 150 budynkach, rozsianych na przestrzeni prawie 2 i pół tysiąca ha. Ogromny, sławny na całe St. Zjednoczone uniwersytet wyłącznie dla Murzynów. Przyjeżdżam tam po południu z miasta, rozrywanego zamieszkami i gwałtami rasowymi — trafiam na atmosferę niemal idylliczną. Właśnie odbywa się zebranie profesorów — wielka sala wypełniona ponad setką ludzi. opracowujących plan na najbliższe tygodnie. I uchwalającymi rezolucję, która wyrazi stosunek profesorów i studentów do skandalicznych napaści białych rasistów na „pasażerów wolności”. Kapitan „Niny' Czekam na kogoś, kto zapoznałby mnie z instytutem — i w wolnej chwili wchodzę do muzeum poświęconego jednej najbardziej świetlanych postaci z Instytutu — profesora George Washington Carverowi, słynnemu specjaliście rolniczemu. Nic bardzo interesują mnie eksponaty, poświęcone jego naukowej działalności — ale uwagę każdego przykuć musi wystawa, obrazująca wkład Murzynów w kulturę St. Zjednoczonych i w kulturę ogólnoludzką. Postać Stephena Dorantesa, odkrywcy Nowego Meksyku; Pietro Alonsa, kapitana „Niny”, jednego z trzech statków Kolumba; Matthewa Hansona, który towarzyszył admin łowi Perry na Biegun Północny; a z dawniejszej historii — wynalazcy kola, Khurntiego, „siostrzeńca Imhotepa, projektanta i budowniczego piramidy Zosora, faraona Egiptu i Etiopii na trzy tysiące lat przed naszą erą”. I refleks natychmiastowy: co właściwie wiemy o wkładzie Murzynów do ogólnoludzkiego skarbca? Co wiedzą o tym biali Amerykanie? Przecież dziś rano, prof. J. T. Brooks, zastępca rektora koledżu murzyńskiego w Montgomery mówił mi, że trzeba specjalnie pilnować, by w encyklopediach amerykańskich znalazły się wzmianki o wielkich uczonych czy wielkich artystach — Murzynach, Za głosy Instytut Tuskegee, który liczy ponad 2.000 studentów i który wydaje dyplomy w 25 dziedzinach nauki, powstał właściwie przez przypadek. Zaczęło się od tego, że były niewolnik, Lewis Adams, kontrolował głosy murzyńskie w okolicy, kluczowe dla wyboru kongresmana i senatora. Lewis Adams zgodził się poprzeć dwóch kandydatów, ale nie za darmo. Cena jego brzmiała, jeżeli zostaniecie wybrani, przeforsujcie w miejscowym Kongresie ustawę o założeniu szkoły kształcącej murzyńskich nauczycieli. Zaczął tę szkołę w naprędce skleconym baraku również były niewolnik. Byl to człowiek niezwykłej energii i pomysłowości. Zbierając pieniądze od kogo się dało, ale głównie, od filantropijnych organizacji z Północy, Booker Washington nauczył swych studentów wypalać cegły, wytwarzać konstrukcje drewniane, kuć żelazo i budować domy. Po trzech łatach szkoła „szła pełną parą” — jak wskazują na to dokumenty Instytutu. Od tego czasu — byłe to w 1881 r. — do dnia dzisiejszego Instytut przeszedł drogę fantastycznego rozwoju. Szkoła miała szczęście do niejednego niezwykłego człowieka Prof. George Washington Carver również urodził się jako niewolnik na farmie położonej niedaleko miejscowości Diamond Grove w stanie Missouri, Kiedy był jeszcze dzieckiem stracił ojca, a jego samego i jego matkę porwano i wywieziono do Arkansas. Szczęście Carvera polegało na tym, że, jego nowy „właściciel” uwielbiał konie — odkupiono go więc z powrotem do stanu Missouri za konia wartości 300 dolarów. O matce — nigdy już więcej nie słyszał. George Washington Carver był chłopcem, chłonnym wiedzy, inteligentnym, zdolnym i pracowitym. W 1896 r. Uzyskał dyplom magisterski w dziedzinie rolnictwa z Koledżu Stanowym Iowy—a w kilka lat później został zaproszony przez Bcokera Washingtona do objęcia wydziału rolnictwa w szkolę Tuskegee. Przebywał w niej do śmierci — to jest do 5 stycznia 1943 r. W Instytucie Tuskegee można otrzymać długa listę odznaczeń i zaszczytów, Jakie spadły na dr Carvera za życia i po śmierci. W 191G r. dr Carver wybrany został na członka brytyjskiego Towarzystwa Królewskiego Zachęty dla Sztuk Przemysłów i Handlu. W 1911 r Henry Ford, przyjaciel Carvera, otworzył muzeum poświecone jegc działalności w Instytucie Tuskegee W 1913 r. Kongres St. Zjednoczonych uchwalił ustawę o wzniesieniu pomnika narodowego, poświeconego dr Carverowi. Pytanie W tym miejscu zapytają zapewne czytelnicy: ' jak to się dzieje, że właśnie na głębokim Południu, tam, gdzie rozgrywają się wydarzenia, poruszające opinię całego świata, istnieje i może rozwijać się instytut, stojący na wysokim poziomie i poświęcony kształceniu murzyńskiej inteligencji? Czyż nie ma w tym sprzeczności z ogólnie przyjętymi opiniami? Jest to jeden z paradoksów życia amerykańskiego: Instytut w_ Tuskegee, koledź dla Murzynów w Montgomery, utrzymywany, przez fundusze stanowe, i podobne instytucje na Południu istnieją, na zasadzie, którą Murzyni odrzucają jaku sprzeczną z konstytucją amerykańską i z najbardziej nawet prymitywnie pojętymi prawami obywatelskimi — na zasadzie „równi, lecz segregowani”. Słowo „segregowani” odpowiada rzeczywistości. Słowc „równi” — oczywiście — nie Murzyni nawet w przybliżeniu nie mają ani takich praw, ani takich możliwości jak biali; instytucje, organizowane dla nich restauracje, poczekalnie auto. busowe — wszystko to wcale nie jest „równe”, wszystko tc jest gorsze, niż podobne urządzenia dla białych. Już pomijając sprawę zasadniczą: że sama segregacja jest najbardzie, sprzeczna z równością. Jednakże warunki, istniejące na Południu, zmusiły Murzynów — po to, by mogli żyć, po to, by mogli uzyskać wykształcenie, po to, by nie dali się zepchnąć na dno — do -wykorzystania zasady, z którą walczą i walczyć będą, aż zostanie całkowicie zniesiona. Jeżeli powstała możliwość stworzenia koledżu wyłącznie dla czarnych — chwycili tę okazję; jeżeli pojawiła się perspektywa urządzenia murzyńskiego uniwersytetu — założyli taki uniwersytet właśnie w Tuskegee. Instytut Tuskegee ma wiele osiągnięć, również takich, które „ustawiają” go odpowiednio w strukturze rasowo-zawodowej St. Zjednoczonych. 7 absolwentów wydziału inżynierii zostało właśnie zaangażowanych na samodzielne stanowiska na Północy; jest to. zdaniem dziekana tego wydziału, wielki sukces Dziekan wydziału inżynierii Zdaniem dziekana?, A czy wiecie, kto jest dziekanom wydziału inżynierii w murzyńskim Instytucie w Tuskegee, w stanic Alabama? Kiedy poprzez siatkę drzwi patrzyłem na zebranie profesorów Instytutu, zauważyłem trzy czy cztery białe twarze. Choć w Instytucie nic ma ani jednego białego studenta, są tam jednak biali profesorowie. Z jednym z nich zetknąłem się jeszcze tego samego wieczoru. Właśnie z dziekanem wydziału inżynierii. Miejsce urodzenia? Zaleszczyki. Zawód? Dr inżynierii. Nazwisko?... Zbigniew Dybczak. Tak, jak najbardziej autentyczne i po polsku. P. Dybczak przyjął mnie w swym domu... starką. Pani Dybczak przyjęła mnie... kiełbasą cytrynową, „prosto z Kanady, tam umieją dobrze robić polskie kiełbasy”. oboje — przyjęli mnie lawiną pyA tań na temat Polski, którą opuścili w 1939 r. Dr Dybczak ma tylko jedną ambicję — postawić wydział inżynierii na takim poziomie, by nie wstydził się Politechniki Warszawskiej, Gdańskiej. Wrocławskiej. Nie wiem nawet — mówi na pożegnanie — ile jest teraz w Polsce politechnik Wiem tylko, żc są bardzo dobre” ZYGMUNT BRONIAREK (OD STAŁEGO KORESPONDENTA „TRYBUNY LUDU” Z USA) Dr Zbigniew Dybczak, dziekan Wydziału Inżynierii 0 polskiej poezji rewolucyjnej w ZSRR (INF. WŁ.) Po raz czwarty przebywa obecnie w Polsce należąc* do grona młodych radzieckich bada czy literatury Astra Piotrowska pracownik Instytutu Literatury Światowej przy Akademii Nauk ZSRR. Jej pierwsze pobyty w na szym kraju w latach 1957-59 wiązały się z badaniami nad twórczością Marii Konopnickiej; rok temu Astra Piotrowska uczestniczyła w łańcuckiej sesji poświęconej tejże poetce, występując wówczas z referatem „Maria Konopnicka a literatura i krytyka rosyjska”. Przygotowała ona również pracę książkową „Droga twórcza Marii Konopnickiej”, która ukaże się w przyszłym roku nakładem Wydawnictwa Akademii Nauk ZSRR. Obecny pobyt Astry Piotrowskiej w naszym kraju łączy się z przygotowaniem przez nią studium poświeconego polskiej poezji rewolucyjnej lat trzydziestych. Stu. dium to ukaże się w pracy zbiorowej „Geneza realizmu socjalistycznego w krajach demokracji ludowej”, jaką przygotowuje Wydawnictwo Akademii Nauk ZSRR. M. W. SUÜ iadomoUi S&felP®®fó[3S8B ze świata Wzrost zatrudnienia i płac w ZSRR Zatrudnienie w gospodarce narodowej w I półroczu br. zwiększyło się o 4,2 min. osób w porównaniu z analogicznym okresem ub. r. Z ilości tej 1,9 min. osób przybyło do przemysłu, transportu i łączności a około 1 min. osób do kołchozów. Średnia płaca robocza wzrosła w tym czasie o 4 proc., przy czym w przemyśle i budownictwie wzrost ten wynosił 5 proc. Zablokowanie tunezyjskiego rurociągu z francuska nafta Po napadzie wojsk francuskich no Bizertę, prezydent Tunezji Bourguiba zarządził zablokowanie końcowych urządzeń rurociągu naftowego doprowadzającego rope z Edjele do tunezyjskiego portu La Skhira. cję W wypadku zastosowania przez Franśrodków odwetowych, Tunezja zapowiedziała zniszczenie wanie samego rurociągu, lub zdemoloktórego 450- kilometrowy odcinek przebiega przez jej terytorium. Przerwanie dostaw ropy z Edjele może mieć poważne następstwa dla gospodarki francuskiej Obcigżenie podatkowe w MRF Jak podaje biuletyn prasowy „Bonner Korrespondenz" w okresie od 1957 do 1961 podatki wzrosły w NRF o ponad 50 proc. W tym czasie obciążenie podatkowo towarzystw akcyjnych zmalało i w niektórych wypadkach wynosi 65 proc, stanu z roku 1957. Wzrosło natomiast o 110 proc. obciążenie podatkowe pracowników fizycznych i umysłowych. Defcyl budżetowy USA Amerykański minister skarbu Douglas Dillon podał do wiadomości, że rok budżetowy 1960/61 który zakończył się 30 czerwca zamknięty został deficytem blisko 4 mld. dolarów. Przyczyną deficytu były niższe wpływy z podatku dochodowego, wyższe wydatki na zbrojenia i na zasiłki dla bezrobotnych. Dillon przyznał, iż ten stosunkowo wysoki deficyt nastąpił wskutek tego, że ostatnia recesja przybrała większe rozmiary aniżeli się uprzednio spodziewano, Wclka o brytyjski rynek masło nia Jak podają „Rynki Zagraniczne" Dazamierza się zwrócić do rządu brytyjskiego z formalnym wnioskiem o podjęcie środków antydumpingowych w stosunku do masła sprowadzanego na rynek angielski z Francji i Irlandii. kie W związku z żądaniem Danii, irlandzstowarzyszenie rolników zwołała specjalne posiedzenie na którym podkreślono, że duński przemysł mleczarski jest subwencjonowany w stopniu nieporównanie wviszym aniżeli ma to miejsce w Irlandii. Zaostrzająca się konkurencja na brytyjskim rynku masła doprowadziła juł do pierwszej obniżki cen przez Danię i Holandie, (b) Nowe pozycje biblioteki poezji i prozy W PlW-owskiej, z bibliofilską zgoła troską wydawanej Bibliotece Poezji i Prozy zdecydowanie przeważa poezja; oto znów otrzymaliśmy dwie pozycje dużej wartości z tej właśnie dziedziny. Pierwsza - to kontynuacja opracowanego przez Pawła Hertza „Zbioru poetów polskich XIX w." (Księga druga, s. 1.140, opr. pł., zł 70). Monumentalne to dzieło prezentuje olb.zymie bogactwo naszej tradycji poetyckiej, często mniej znanej, usuniętej na dalszy plan - a przecież głęboko tkwiącej w naszej świadomości kulturalnej, formułującej wiele pojęć i zwrotów naszej mowy potocznej. Druga księga zbioru zawiera głównie wiersze powstałe w okresie między powstaniem listopadowym c styczniowym; jest to przebogate złoże doświadczeń i przemyśleń patriotycznych, w których wybijają się i dojrzewają nuty rewolucyjnego patriotyzmu. Druga pozycja tejże Biblioteki jest również ciekawym wglądem w nasze tradycje poetyckie; jest to mianowicie zbiór „Wierszy i poematów" Byrona opracowany przez Juliusza Żuławskiego (s. 548, opr. pł., zł 45). Tom ten jest właściwie powtórzeniem edycji sprzed lat siedmiu, włączonej wówczas do serii „Z pism By.ona"-ale powtórzeniem poprawionym i uzupełnionym; duje on niezmiernie ciekawy obraz dziejów recepcji twórczości autora „Wędrówek Chiide Harolda" w Polsce, prezentując cały zastęp tłumaczy, od Mickiewicza i Chodźki pop; zez Norwida i Wyspiańskiego aż po poetów współczesnych. (sad) Sieroszewskiego wspomnienia z podróży Obliczoną na wiele tomów publikację „Dzieł" Wacława Sieroszewskiego rozpoczęło Wydawnictwo Literackie oc środka (tom IV: powieść „Ucieczka" tom VIII: powieść „Zacisze") i od końca, od prac podróżniczych i pamiętnikarskich popularnego ongiś autora. Tak więc w roku ubiegłym ukazał się już tom XVI „Pamiętniki i wspomnienia" oraz tom XIX „Korea", zaś w roku bieżącym tom XVIII „Szkice podróżnicze i wspomnienia" oraj podwójny tom XVII „Dwanaście lat vy kraju Jakutów". Śieroszewskiego zesłanie na Syberię a następnie dalekowschodnie podróże (Chiny, Korea, Japonia) przyniosły pisarski plon obfity interesujący jako wrażenia z podróż] a w zakresie poznania Jakutii nie pozbawiony też trwałego znaczenia naukowego. Znajomością tematu odznaczają się wszystkie szkice, stąd ich trwała wartość. Szkice z Japonii (np. głośny artykuł „W obronie gejsz") cechuje nadto pewna sympatyczna staroświeckc naiwność autora. Nie szukać w nici pogłębienia obrazu krajów i ludzi ale wdziękiem literackiego opisu legitymują się niewątpliwie. (s) W poszukiwaniu utraconego dzieciństwa Wybór nowel zatytułowany „Włóczędzy o zachodzie słońca” (przeł. Zofie Kierszys, PIW, s. 308, zł 20) zaprezentował naszym czytelnikom jednego ciekawszych, przedwcześnie w roku 1931 : zmarłego współczesnego pisarza amery kańskiego, Thomasa Wolfe’a. Są to no wele pełne poetyckiego nastroju, oddanego przez tłumaczkę na ogół wiernie i trafnie, nastroju tęsknoty za utraconym, odeszłym w przeszłość dzieciństwem, w którym rzeczy i ludzie mieli właściwy, sprawiedliwy wymiar, tęsknoty za patriarchalnie wyidealizowaną rodziną i nieszczęśliwie zmarłym, nad wiek mądrym starszym bratem. Poprzez ten stylizowany nastrój wypowiada się w istocie poczucie obcości pisarza wobec otaczającego go, bezdusznego i niesprawiedliwego świata, wypowiada się - w sposób oczywiście czysto emocjonalny - sprzeciw pisarza wobec otaczajqcego go życia. Jest to sprzeciw głęboki, choć pozbawiony analitycznych umiejętności krytycznych i w niejednym opowiadaniu wzruszajqcy czytelnika głęboką artystyczną szczerośścią. (sad) Monografia turystyczna Mazowsza Tak można by nazwać przewodnik „Województwo Warszawskie”, obszern« dzieło czterech krajoznawców (Tadeusza Chludzińskiego, Tadeusza Maczubskiego, Krzysztofa Rutkowskiego i Janusze Żmudzińskiego), wydane przez Sport i Turystykę (str. 556, liczne szkice topogr., zł 45). Autorzy zebrali w nim bowiem chyba wszystko co interesować może turystę krajowego w obszernym terenie pomiędzy Puszczą Mariańską a Puszczą Zieloną, pomiędzy Płockiem a Siedlcami (przewodnik obejmuje mniej więcej obszar województwa warszawskiego w jego granicach administracyjnych, wickie i włączając w nie wszakże Łocałą Ziemię Kurpiowską) — i przekazują swe informacje w przewodniku dobrze przemyślanym i opracowanym, ułożonym przejrzyście, praktycznym, niezbędnym każdemu, kto chce po Mazowszu wędrować z pożytkiem. Przewodnik ten jest zarazem nowym, znacznym krokiem naprzód w tworzeniu bazy dla przyszłego monograficznego przewodnika po Polsce, o którym mówi się od lat, ale który nadal daleki jest od realizacji (dotychczas podejmowane w tym kierunku próby nie były udane). (j) VHONIKA NuituralnA. NOWY FILM antonioniego nv Reż. Michelangelo Antonioni, znanaszym widzom kinowym („Krzyk”), którego dwa oFtatme filmy „Przygoda” i „Noc” zdobyły światowy rozgłos, przystąpił do realizacji nowego filmu pt. „Zaćmienie”. I tym razem główną rolę powierzył swej ulubionej aktorce Monice Vitti. Jej partnerem hęilzie Alain Delon. (3) RICHTER W LONDYNIE Wybitny pianista radziecki Swiatoslaw Richter koncertował ostatnio w Londynie. Trzeci kolejny występ londyński Richtera odbył się w wypełnionej po brzegi o’brzymiej sali koncertowej Royal Festival Hall; program obejmował utwory Schuberta i Schumanna. Podobnie jak poprzednie, koncert był olbrzymim sukcesem radzieckiego artysty, zaliczanego p«' wszechnie do najlepszych pianistów świata. 1 (wa) J. CHARRIER W NOWEJ ROLI W stosunkowo krótkim odstępie czasu na nasze ekrany weszły dwa filmy („Babctte idzie na wojnę” 1 „Podrywacze”), w których Jacques Charrier gra główne role. Ten sympatyczny aktor gra obecnie w nowym filmie znanego reżysera francuskiego Andre Cayatte’a „Małżeństwo”. (J) CORBUSIER NAGRODZONY Znany francuski architekt Lf Corbusier otrzymał tegoroczny Wielką Nagrodę Paryża w dziale architektury, za projekt miasta Chandigarh -— stolicy Peiulżabu w Indiach, położonego u podnóża Himalajów, na północ od New Delhi. (ea) „NAJDŁUŻSZY DZIEŃ’ Producent amerykański Darryl F. Zanuck zamierza zrealizować film „Le jour le plus long” („Najdłuższy dzień”). Wezmą w nim udział m. in. Jean-Luis Barrault, Daniel Gclin, Bernard Blier i Madeleine Itenaud. (i) Na wyspach japońskich Zbocza góry porastają równe rzędy krzewów1 herbaty