Żołnierz Wolności, kwiecień 1968 (XIX/78-102)

1968-04-08 / nr. 84

PATRIOTYZM I BEZPIECZEtiSTWO OJCZYZNY Zapewnienie bezpieczeństwa so­cjalistycznego kraju jest najświęt­szym, najważniejszym obowiązkiem każdego Polaka, Troska o bezpie­czeństwo kraju wypływa z pow­szechnych w Polsce uczuć gorące­go patriotyzmu, jakże często doku­mentowanego ofiarą krwi. Nasza wspólna troska o rozwijanie ludo­wej obronności ziemi ojczystej ro­dziła się i rodzi z tragicznych doś­wiadczeń, z gorzkich lekcji historii, które jakże często były udziałem naszego narodu. Są to znane praw­dy. Jest faktem równie znanym, 'ie żyjemy w niespokojnych czasach, w czósach nabrzmiałych konfliktami wojennymi. Nie zawsze jednak w pełni i mocno uświadamiamy so­bie fakt, że spośród wszystkich kra­jów europejskich BEZPIECZEŃSTWO NASZEGO KRAJU, NASZEJ OJ­CZYZNY NALEŻY DO NAJBARDZIEJ ZAGROŻONYCH. Taka jest bowiem prawda, że na kontynencie euro­pejskim tylko jedno państwo rości sobie pretensje terytorialne, jest nim NIEMIECKA REPUBLIKA FEDE­RALNA, a obiektem pretensji i od­wetu jest m. in. POLSKA. Wiemy również, że za NRF stoi IMPERIA­LIZM MIĘDZYNARODOWY I SIŁY CAŁEJ ŚWIATOWEJ REAKCJI WSZYSTKICH MAŚCI I ODCIENI. Dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa potrzebny jest spokój, po­trzebna jest jedność narodu. Kto wichrzy - osłabia bezpieczeństwo Ojczyzny. Obojętni w stosunku do bezpieczeństwa kraju mogą być tyiko ci, którzy nie czują się związa­ni z ziemiami leżącymi między Odrą i Bugiem, między Bałtykiem i Kar­patami, nie czują się związani z ni­mi w chwilach dobrych i złych, z ich tradycjami, dniem dzisiejszym i dalszym losem, z ustrojem socjali­stycznym, który budujemy w trudzie i znoju. Żądanie spokoju przez klasę ro­botniczą, przez cały nasz naród jest przede wszystkim przeciwstawieniem się osłabianiu bezpieczeństwa pań­stwa polskiego. To z trudu rąk i umysłów społe­czeństwa polskiego powstały nowo­czesna Siły 2brojne Polskiej Rzeczy­pospolitej Ludowej. Powstała i szkoii się silna jednością mora’no­­połityczną armia, która w tej chwi­li reprezentuje wyżej niż średni po­ziom europejski w dziedzinie wypo­sażenia w sprzęt bojowy. Ale jest to tylko jeden z czynników gotowoś­ci bojowej armii. NAJWAŻNIEJ­SZYM CZYNNIKIEM SA LUDZIE, KADRY. LUDZIE IDEOWI I ZWIĄ­ZANI Z POLSKĄ, WYKSZTAŁCENI, MISTRZOWIE W SWOICH SPE­CJALNOŚCIACH WOJSKOWYCH, OFIARNI, PRZEPOJENI GORĄCYM PATRIOTYZMEM. I taką kadrę ma­my. W szeregach naszej armii służą różne odłamy mniejszości narodo­wych, zamieszkujący nasz kraj, w tym także ludzie pochodzenia ży­dowskiego. Fakt to oczywisty i zro­zumiały. Obcy jest nam bowiem szowinizm i nacjonalizm, obce - wartościowanie ludzi jedynie wed­ług ich pochodzenia. Dlatego też ludzie w mundurach - obywatele polscy, w tym także pochodzenia żydowskiego, którzy prezentowali postawę patriotyczną - zajmowali i zajmują poważne stanowiska w wojsku. Są oni nagradzani, odzna­czani i awansowani. Taka jest prawda. Ale prawdą jest również to, iż rosło przede wszystkim wśród kadry zawodowej wojska, uzasadnione zaniepokojenie pewny­mi ujemnymi zjawiskami, a między innymi jawną zdradą, której dopuś­cili się w minionym okresie niektó­rzy ludzie, I o których ostatnio głoś­no było w prasie. Po ucieczce na Zachód stanęli oni natychmiast do dyspozycji wywiadów państw impe­rialistycznych, w tym również Nie­mieckiej Republiki Federalnej. Ich informacje hojnie wynagradzane przez antypolskie szczekaczki wy­rządziły wiele szkody naszemu kra­jowi. WOJSKO JEST JEDNYM Z NAJ­CZULSZYCH INSTRUMENTÓW, SZCZEGÓLNIE NARAŻONYM NA PENETRACJĘ OBCYCH, WROGICH OŚRODKÓW SZPIEGOWSKICH I OŚRODKÓW IMPERIALISTYCZNEJ DYWERSJI POLITYCZNEJ. DLA ZWARTOŚCI WOJSKA I JEGO WY­SOKIEJ GOTOWOŚCI BOJOWEJ GROŹNE SĄ WSZELKIE TENDENCJE NACJONALIZMU I KOSMOPOLI­TYZMU, TENDENCJE OŚMIESZANIA PATRIOTYZMU JAKO PRZESTARZA­ŁEJ CECHY NARODOWEJ, NAZY­WANIE POSTAW PATRIOTYCZNYCH W OKRESIE PRÓBY DZIEJOWEJ W CZASACH OSTATNIEJ WOJNY IRO­NICZNYM I ZŁOŚLIWYM MIANEM „BOHATERSZCZYZNY”. Z tendencjami tymi, różnorodny­mi w treści i formie, a przejawia­jącymi się przede wszystkim w li­teraturze i filmie, publicystyka woj­skowa prowadziła od lat nieustępli­wą walkę. Za tymi tendencjami sta­ły określone siły reakcyjne, w tym także syjonistyczne, przeróżni ban­kruci polityczni, dla których patrio­tyzm był przeciwstawieniem repre­zentowanych przez nich szkodliwych kosmopolitycznych i syjonistycznych poglądów. Trzeba stwierdzić, że lu­dzie ci nie prowadzili swej działal­ności podkopującej zdrowie moral­ne społeczeństwa, w sposób otwar­ty, z uchyloną prżyłbicą. Często i gęsto maskowali się głosząc hasta socjalizmu i demokracji. Z wielu z nich spadała maska pod­czas ubiegłorocznej czerwcowej agresji Izraela na kraje arabskie. Ujawnili się wtedy mimo woli - za­grały bowiem pobudki emocjonalne - odurzyła ich euforia błyskawicz­nych zwycięstw wojsk izraelskich i zaślepiła nienawiść i wściekłość z powodu stanowiska zajętego przez naszą partię i rząd w sprawie kon­fliktu na Bliskim Wschodzie. Byli wśród nich, mimo procesu oczysz­czającego z elementów niepatrio­­tycznych w poprzednich latach - niestety, także i ludzie w mundu­rach. W marcu tego roku byliśmy świadkami smutnych wydarzeń. Zbankrutowani poiitycy, wyłażąca z nor i przyczajona do „skoku" reak­cja, elementy syjonistyczne - cały ten o przedziwnej konfiguracji an­typolskiej i antysocjalistycznej blok uderzył w Partię, w klasę robotni­czą, w cały nasz naród. W mozai­ce haseł przez ów blok głoszonych można było znaleźć wszystkie skraj­ne, w lud Polski i w nasz ustrój go­dzące akcenty. Był tam także wypi­sany „antysemityzm”. Widocznie marzeniem pewnych ludzi był po­wrót do niedawnych przecież cza­sów, kiedy zarzutem rzekomego „an­tysemityzmu” można było krajać jak żyletką, zwalniać z pracy, ła­mać ludzi. Perfidia ataku inspirato­rów i organizatorów polega m. in. na tym, że wybrali część młodzieży studiującej jako swoje narzędzie i skierowali ją na ulice pod sztan .­­darami POLSKIEGO PATRIOTYZMU, z którym nigdy nie mieli nic wspól­nego. Wydarzenia marcowe, jakkolwiek bolesne w swej istocie, nie zahamo­wały lecz - co jest zjawiskiem po­zytywnym - przyspieszają PROCESY JEDNOŚCIOWE wokół Partii, wokół jej kierownictwa z Towarzyszem Wiesławem. Proces ten leży w naj­głębszym interesie naszego społe­czeństwa, został podjęty w imię bezpieczeństwa Ojczyzny. „...ŻOŁNIERZ - pisał niegdyś Wa­lery Wróblewski — MA DWIE TAR­CZE OBRONNE: ORĘŻ I UMIŁO­WANIE LUDU..." My, żołnierze ludowego Wojska Polskiego, uczymy się jak najlepiej władać owym orężem - czujnie sto­jąc na straży wspólnoty socjali­stycznej, na straży polskiego bytu narodowego. Umiłowanie ludu za­wierzyliśmy Partii i pracowitemu, polskiemu narodowi. NiECHAJ NIKT WIĘC NIE OŚMIELA SIĘ KRUSZYĆ TEJ JEDNOŚCI, NIECH NIE USIŁU­JE JĄTRZYĆ, UDERZAĆ W SOCJA­LIZM, W POLSKĘ LUDOWĄ, KTÓ­REJ IMIĘ NAJPEŁNIEJ WYRAŻA NASZ PATRIOTYZM. Wyniki referendum w NRD „TAK" — polityce partii i rządu BERLIN (PAP) Społeczeństwo NRD wypowiedziało się w sobotę za nową konstytucją, głosując maso­wo „TAK”. Zamanifestowało ono w ten sposób pełne poparcie polityki partii i rządu w budownictwie so­cjalistycznym, w rozwijaniu postę­pu społecznego i na rzecz pokoju. W niedzielę centralna komisja wyborcza opublikowała tymczasowe wyniki sobotniego referendum lu­dowego: Ogólna liczba uprawnionych do głosowania — 12.202.110; liczba gło­sów „tak” — 11.538.265 (94,54 proc.); liczba głosów „nie” — 409.329. Licz­ba oddanych głosów — 11.970.437 (98,1 proc.), w tym głosów ważnych • 11.945.594. Centralna komisja referendum w NRD zatwierdziła w niedzielę w Berlinie ostateczne wyniki referendum ludowego w sprawie nowej konstytucji NRD. Ko­misja zakomunikuje wyniki referendum przewodniczącemu Radv Państwa NRD, WALTEROWI ULBRICHTOWI. Odwołanie rektora i prorektora PWSTiF w Łodzi (PAP) Minister Kultury i Sztuki odwołał ze stanowiska rektora Pań­stwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi prof. dr. Je­rzego Toeplitza oraz ze stanowiska prorektora tej uczelni doc. dr Ro­mana Wajdowicza. M 20ŁNIERZ ISWOŁMOSCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 84 (5400) ROK XIX (XXVI) | WARSZAWA, PONIEDZIAŁEK 8 KWIETNIA 1968 R. | A CENA 50 GR Depesze gratulacyjne w 70 rocznicę urodzin Georgi Trajkowa (PAP). Przewodniczący Rady Państwa Edward Ochab wystosował depeszę gratulacyjną do przewod­niczącego Prezydium Zgromadzenia Ludowego Ludowej Republiki Buł­garii Georgi Trajkowa z okazji 70 rocznicy jego urodzin, przypadają­cej w dniu 8 bm. Również prezes NK ZSL — Cze­sław Wycech wysłał w imieniu pre­zydium NK do jubilata depeszę z najserdeczniejszymi pozdrowienia­mi i gratulacje. j||ij!jij|llii|iil!!llllll!l!lllllllllllllllllllilllllllllllJllllillllllllilllllllllllllllll!!l! Pełne poparcie dla polityki Partii (PAP) W dalszym ciągu do Komitetu Centralnego PZPR napływają uchwały, rezolucje i listy, w których załogi zakładów pracy, organiza­cje partyjne, uczestnicy zebrań środowiskowych, członkowie różnych organizacji społecznych i zrzeszeń — oświadczają swe pełne poparcie dla polityki partii i jej stanowiska wobec prób siania zamętu w na­szym kraju. Z ogólnym potępieniem spotykają się knowania sił wro­gich Polsce, których wyrazem jest m. in. oburzająca każdego, kto czu­je i myśli po polsku — akcja szkalowania narodu polskiego organizo­wana w różnych krajach przez syjonistów łącznie z rewizjonistami za­­chodnioniemieckimi. Powszechne jest też żądanie zdecydowanego przeciwdziałania wrogiej, antynarodowej i antysocjalistycznej działal­ności sił reakcyjnych oraz konsekwentnego przeprowadzenia do końca procesu oczyszczania szeregów partii i organów administracji państwo­wej z elementów szkodliwych, z ludzi, którym są obca interesy na­szego narodu i przyszłość naszej Oj czyzny. W podejmowanych rezolucjach i uchwałach znajduje odbicie więź społeczeństwa polskiego z partią, jako kierowniczą siła narodu, wyra­żana jest wola ofiarnej pracy dla dobra kraju, dokumentowana kon­kretnymi zobowiązaniami produkcyjnymi i czynami społecznymi. Zebranie partyjne w Politechnice Warszawskiej z udziałem ZENONA KLISZKI (PAP). W niedzielę w Politech­­ce Warszawskiej odbyło się zebra­nie podstawowej organizacji partyj­nej poświęcone zadaniom organi­zacji i członków partii w świetle wniosków z ostatnich wydarzeń. W zebraniu wzięli udział: członek Biu­ra Politycznego, sekretarz KC PZPR Zenon Kliszko, sekretarz KW PZPR — Stanisław Puchała, zastępca kie­rownika Wydziału Nauki i Oświaty KC PZPR — Zdzisław Kaczmarek. W referacie I sekretarza Komite­tu Uczelnianego — dr. Tadeusza Ka­­łewskiego oraz wielogodzinnej oży­wionej dyskusji poddano ocenie pracę organizacji partyjnej oraz. o­­mówiono szereg problemów zwią­zanych z ostatnimi wydarzeniami w Warszawie. W czasie zebrania wy­rażano pełne poparcie dla polityki partii i I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. W dyskusji podkreślano wielo­krotnie potrzebę, zwiększania roli organizacji, partyjnej oraz ofensyw­­ności wszystkich członków partii, jak też rozwijania pracy ideowo­­politycznej wśród młodzieży. Orga­nizacje partyjne i członkowie partii na poszczególnych wydziałach mu­szą czuć się odpowiedzialni za to, ćo się dzieje, podejmować wszystkie żywotne problemy polityczne, wy­chowawcze i uczelniane oraz je roz­wiązywać. Bywa jednak często, iż członkowie partii i organizacje przechodzą obok ważnych spraw i nie reagują w odpowiednim czasie. Wskazywano na potrzebę kontroli oraz egzekwowania odpowiedzialno­ści w stosunku do członków partii zajmujących różne stanowiska. Pra­wa i obowiązki — podkreślano — są takie same dla wszystkich człon­ków partii. Chodzi o to, aby orga­nizacje partyjne Ni instancje z całą konsekwencją rozliczały członków partii z pracy partyjnej i zawodo­wej. Ważnym zagadnieniem dla pracy organizacji jest zwiększanie dyscy­pliny partyjnej. Wiele uwagi w dyskusji poświę­cono sprawom pracy wychowawczej wśród młodzieży, podkreślając ko­nieczność częstszych, bezpośrednich rozmów i kontaktów pracowników naukowych z młodzieżą.oraz ich od­powiedzialność za postawę i wycho­wanie młodzieży. Szczególną rolę mają do spełnienia pracownicy na­ukowi — członkowie partii. Wska­zywano także na potrzebę poświę­cania więcej uwagi pracy -politycz­no-wyj aśttia j ącej i wychowawczej wśród młodzieży przez organizacje partyjne i młodzieżowe. Oceniając postawę młodzieży Po­litechniki Warszawskiej w okresie ostatnich wypadków podkreślano, iż większość studentów tej uczelni jest za socjalizmem, za sojuszem ze Związkiem Radzieckim. Młodzież padła ofiarą prowokacji. Przykła­dem tego może być strajk okupa­cyjny, który został zorganizowany przez nieliczną grupę wbrew woli większości studentów. Podkreślano, iż w czasie walki politycznej wielu studentów, a także pracowników naukowych dało się poznać jako lu­dzie szczerze oddani Polsce Ludo­wej. Liczna grupa członków partii — pracowników naukowych i mło­dzieży — wykazała w wysokim sto­pniu zaangażowanie polityczne. Wskazując na słabości występują­ce w polityce kadrowej, stwierdza­no konieczność łącznego stosowania kryteriów rzeczywistego zaangażo­wania politycznego po stronie so­cjalizmu i polskiej racji stanu oraz aktualnych kwalifikacji zawodo­wych. Zabierający głos występowali przeciwko przesuwaniu na równo­rzędne stanowiska tych, którzy nie wywiązywali się ze swoich obowiąz­ków należycie, których postawa po­lityczna jest niezgodna z linią partii lub też polityką państwa. DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Ślubują żołnierze Stołecznego Pułku Obrony Terytorialnej. (Foto WAF — W. Zawadzki) ..Przysięgam służyć ludowej Ojczyźnie” Młodzi żołnierze jednostek Obrony Terytorialnej ZŁOŻYLI PRZYSIĘGĘ WOJSKOWA OBSŁUGA WŁASNA W niedzielę, 7 kwietnia br. mło­dzi żołnierze wielu jednostek Obro­ny Terytorialnej przeżywali swój wielki dzień. W obecności swych do­wódców, gospodarzy terenu i rodzi­ców złożyli uroczystą przysięgę wojskową na wierność swej Ojczyź­nie — Polsce Ludowej. A oto relacje naszych korespon­dentów z uroczystości zaprzysięże­nia młodych żołnierzy. W STOŁECZNYM PUŁKU OBRONY TERYTORIALNEJ Przeglądu pododdziałów dokonuje przybyły na uroczystość szef Sztabu Wojskowego m. st. Warszawy, gen. bryg. Jan Wyderkowski. Na trybu­cie — gospodarze stolicy z prze­wodniczącym Prezydium Stołecznej Rady Narodowej tow. Jerzym Ma­jewskim, przedstawiciele GZP WP, towarzysze z Komitetu Warszaw­skiego i Dzielnicowego Partii, de­legacje zakładów pracy. Pada komenda: Pułk — do przysięgi! Odbywa się ona już po raz czwar­ty w Pułku Obrony Terytorialnej m. st. WarszaWyT'’"—“——-------­Jesteśmy dumni — powiedział do­wódca jednostki płk dypl. Wincenty Cv­­trveki — z tego.mlaina, które zobowiązu­je nas do tego, aby pod względem wy­szkolenia, dyscypliny, wyników pracy na rzecz gospodarki narodowej przodo­wać wśród innych jednostek obrony te­rytorialnej”. • Za tymi słowami okolicznościowe­­go przemówienia kryją się konkret­ne efekty żołnierskiej służby. W ub. roku żołnierze Warszawskiego Pułku OT zdobyli II miejsce wśród jednostek obrony terytorialnej WOW. W wyniku przedterminowe­go wykonania planu szkolenia spe­cjalistycznego zaoszczędzono 2.448 tys. zł. Te procenty i złotówki — to nowe kadry fachowców, przeszkolo­nych w wojsku dla naszej gospo­darki szczególnie w zakresie robót budowlanych, ale to także — kie­rowcy, ślusarze, absolwenci kursów chemizacji rolnictwa itp. Gospodarz stolicy tow. Majewski, prze­mawiając do żołnierzy Warszawskiego Pułku OT powiedział, że ich wyniki w służbie i pracy społecznej stanowią do­wód patriotycznej postawy wobec Ojczy­zny. Wiatr od Wisły poniósł zapewnie­nie żołnierskiej gotowości: „...Przy­sięgam służyć ludowej Ojczyźnie”. - (wicz) W WIELKOPOLSKIM PUŁKU OBRONY TERYTORIALNEJ IM. PŁK. FRANCISZKA BARTOSZKA Gniezno — od kilku lat siedziba Wientopofskiego Pułku Obrony Te­­rytoriafneTTmi. płk. Franciszka RarT toszka. Na Placu Bohaterów Stalingradu udekorowanym flagami biało-czer­wonymi i czerwonymi stanęły, w równych szeregach pododdziały puł­ku. Pośrodku ci, którzy za chwilę przysięgać będ£j pjczyźnie, że służyć jej będą ze wszystkich sił. Na trybunie miejsca zajmują go­spodarze Wielkopolski z I sekreta­rzem KW PZPR w Poznaniu tow. Janem Szydlakiem i przewodni­czącym Prezydium WRN tow. Franciszkiem Szczerbalem, gospo­darze miasta i powiatu gnieźnień­skiego. Szef sztabu pułku odczytuje tekst przysięgi. W skupieniu powtarzają ją młodzi żołnierze. Następnie głos zabiera daa&cŁca-----mlfcu-----nnłk Sta­nisław Giermak^ który w swym wy­stąpieniu omówił najważniejsze osią­gnięcia jednostki w minionym okresie i nakreślił najbliższe zadania. Kolejno przemawiał przewodniczący Prezydium WRN w Poznaniu tow. Franciszek Szczer­­bal, który przekazał młodym żołnierzom DOKOŃCZENIE NA STR. 5 Kierownictwo KW PZPR w Katowicach na spotkaniach z załogami fabryk (PAP). Kontynuując cykl spotkań z załogami śląskich i zagłębiows­­kich zakładów przemysłowych członkowie kierownictwa KW PZPR w Katowicach z członkiem Biura Politycznego KC, I sekretarzem KW — Edwardem Gierkiem odwiedzili ostatnio: górników kopalni „Sos­nowiec”, hutników „1 Maja” w Gliwicach oraz pracowników Za­kładów Metalurgicznych w Mysz­kowie. W czasie spotkań z aktywem partyjno-gospodarczym tych przed­siębiorstw omawiano problemy związane z realizacją zadań pro­dukcyjnych i ekonomioznych w tych zakładach oraz dalszą popra­wą warunków pracy i socjalno-by­towych załóg. Po zamordowaniu dr. Kinga Płomień gniewu Murzynów ogarnął 46 miast USA 30 zabitych, setki rannych, wiele tysięcy aresztowanych 0 Brutalna akcja wojska w Chicago 9 Godzina policyjna w Waszyngtonie Głębokie oburzenie na całym iwiecle. NOWY JORK — WASZYNGTON (PAP). Po trzech dniach zaburzeń spowodowanych oburzeniem na wiadomość o bestialskim zamordowa­niu dr Martina Luthera Kinga, w miastach Stanów Zjednoczonych za­panował względny spokój, ale utrzymuje się bardzo napięta atmosfera. Terenem zaburzeń było, oprócz Waszyngtonu 46 wielkich i mniej­szych miast. Dotychczasowy bilans dramatycznych zajść: około 30 za­bitych, setki rannych, wiele tysięcy aresztowanych (w samym War szyngtonie aresztowano 4.200 osób), pożary i zniszczenia. Stany Zjednoczone przeżyły z so­boty na niedzielę jeszcze jedną nie­spokojną noc, pełną starć na tle ra­sowym, pożarów, strzelaniny mię­dzy żołnierzami Gwardii Narodo­wej i Murzynami. Na ulicach dzie­siątków miast straszą ruiny spalo­nych domów. W Waszyngtonie, Chi­cago, Bailtimore wyprowadzono stan wyjątkowy i ustanowiono godzinę policyjną. W Pittsburgu Gwardia Narodowa przez całą noc znajdo­wała się w stanie ostrej gotowości bojowej. Do ogarniętego pożarami Chica­go, na rozkaz prezydenta Johnso­na sprowadzano z soboty na nie­dzielę 5 tys. żołnierzy armii regu­larnej. Zostali oni przerzuceni sa­molotami z baz wojskowych w sta­nach Teksas i Colorado. Guberna­tor stanu Illinois przyznał, że 20 tys. członków Gwardii Narodowej nie jest w stanie stłumić rozruchów w Chicago i oświadczył, że w mieś­cie tym „faktycznie rozpoczęło się powstanie”. W Waszyngtonie, gdzie podczas rozru­chów na tle rasowym zginęło co naj­mniej 6 osób, a ponad 700 zostało ran­nych, policja aresztowała 3000 osób. Za­notowano 540 pożarów. Straty material­ne oblicza się na dziesiątki miiionOw dolarów. Rozruchy objęły Baltimore w Mary­land. Gubernator ogłosił stan wyjątko­wy, do miasta wkroczyło 6 tys. człon­ków Gwardii Narodowej. Na ulicach Pine-Bluff (stan Arkansas) doszło w so­botę do regularnej strzelaniny między policją a ukrytymi za barykadami Mu­rzynami. W niedziele w Waszyngtonie od­wołano przed południem godzinę policyjną, jednakże stolica USA wygląda nadal jak obóz wojskowy. Wszędzie widać patrole wojska w pełnym uzbrojeniu. W Nowym Jor­ku większych zajść nie było, doszło jednak do wielu demonstracji pro­testacyjnych, zwłaszcza w Harle­­mie. W Chicago zginęło 11 osób. W brutalnym tłumieniu zajść brało udział, oprócz kilkunastu tysięcy policjantów i Gwardii Narodowej, około 5 tysięcy żołnierzy wojsk fe­deralnych. W Baltimore poniosło śmierć 5 osób. W stolicy było 8 śmiertelnych ofiar. Pogotowie poli­cji i wojska trwa także m. in. w Memphis, gdzie zginął tragicznie Martin Luther King. W Atlancie (Georgia! wieloty­sięczne tłumy składały hołd pamię­ci zamordowanego działacza mu­rzyńskiego, którego zwłoki spoczy­wają w kaplicy na terenie uniwer­sytetu Atlanta. W* wtorek ma odbyć się uroczysty pogrzeb. Przypuszcza się że przybędzie DOKOŃCZENIE NA STR. 5 5 bm. na rozkaz prezydenta Johnsona do centrum Waszyngtonu wkro­czyły jednostki wojskowe, w celu obrony budynków rządowych przed demonstrującymi Murzynami. Na z djyciu: uzbrojony w karabin maszy­nowy posterunek u wejścia na Ka pitol. (CAF — Photofax) Uroczystość nadania prof. B. Krupińskiemu tytułu doktora h. c. AG-H (PAP). W sobotę odbyła się w Krakowie uroczystość nadania tytu­łu doktora honoris causa Akademii Górniczo - Hutniczej wybitnemu polskiemu uczonemu, światowej miary specjaliście w zakresie nauk górniczych—prof. dr. inż. Bolesławo­wi Krupińskiemu. Aktu wręczenia dyplomu dokonał rektor uczelni prof. Kiejstut Żemaitis. W uroczystości wziął udział zastępca członka Biu­ra Politycznego KC PZPR, wicepre­mier Piotr Jaroszewicz. W czasie uroczystości rektor K. Żemaitis odczytał list, który prze­słał do prof. B. Krupińskiego prezes Rady Ministrów — Józef Cyrankie­wicz. Po wykładzie nowego doktora ho­norowego akademii — na temat op­tymalizacji decyzji — przemówienie wygłosił Piotr Jaroszewicz (tekst przemówienia, podajemy na str. 2). W imieniu polskich górników oraz 30 tysięcznej rzeszy członków Sto­warzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa — gratulacje i życzenia prof. B. Krupińskiemu złożył Jan Mitręga. Wręczył on też uczonemu tradycyjną szpadę górniczą, nadawa­ną osobom szczególnie dla tego prze­mysłu zasłużonym. B. Krupiński otrzymał też godność honorowego członka stowarzyszenia wychowan­ków AG-H. Prof. Krupiński otrzymał setki li­stów, depesz i telegramów z kraju i zagranicy. List przysłali m. in. koledzy i przyjaciele z którymi uczo­ny więziony był przez hitlerowców w Buchenwaldzie. Wicepremier Piotr Jaroszewicz odwiedził Hutę im. Lenina (PAP) W sobotę — wicepremier Piotr Jaroszewicz odwiedził Hutę im. Lenina, gdzie zapoznał się z pracą załogi stalowni konwertorowo-tleno­­wej oraz zwiedził rejon budowy walcowni „Slabing”. Budowniczowie tego obiektu postanowili na cześć V Zjazdu Partii przyspieszyć termin uruchomienia o 5 dni, a więc przed końcem czerwca br. Odbyło się też spotkanie P. Jarosze­wicza z aktywem partyjno-gospodarczym i kierownictwem Huty im. Lenina. Omó­wione zostały problemy związane m. in. z dalszą rozbudową kombinatu. P. Jaro­szewicz zapoznał zebranych z węzłowy­mi problemami politycznymi i gospodar­czymi kraju. CAŁY KRAJ - DZIECIOM (Inf. wł.). Nie słabnie społeczna ofiar­ność w świadczeniach na budowę Pom­nika — Centrum Zdrowia Dziecka. W tej szlachetnej akcji aktywny udział biorą żołnierze ludowego Wojska Pol­skiego. Lista wojskowych ofiarodawców jest coraz dłuższa. Z inicjatywy podstawowej organizacji partyjnej — pisze w liście do naszej redakcji ppłk dypl. Stanisław Łach — kadra zawodowa oraz pracownicy cy­wilni Powiatowego Sztabu Wojskowe­go w Ząbkowicach Śląskich zadeklaro­wali jednorazowo na budowę Centrum Zdrowia Dziecka 1000 zł. Ta szlachetna i wysoce humanitarna akcja — stwierdza w swym liście kpt. Eugeniusz Rubaj z jednostki Warszaw­skiego OW — spotkała się z gorącym poparciem kadry i żołnierzy służby za­sadniczej naszej jednostki. Rezultatem przeprowadzonej w jednostce zbiórki pieniężnej byio zebranie 2755 zi, które przekazano już na fundusz Komitetu Budowy Centrum Zdrowia Dziecka. Również kadra naszej jednostki — stwierdza tow. Alojzy Kamiński — przeznaszyia na budowę Centrum Zdro­wia Dziecka 1 proc. swego miesięcz­nego uposażenia. (j) Rząd CSRS podał się do dyirisfi 0. Czernik tworzy nowy gabinet PRAGA (PAP) Agencja CTK do­niosła, iż w sobotę odbyło się nad­zwyczajne posiedzenie rządu cze­chosłowackiego. Premier, J. Lenart, poinformował członków rządu 0 projekcie KC KPCz dotyczącym istotnych zmian w rządzie. Lenart zaproponował, aby rząd zrezygno­wał ze swych funkcji i złożył dy­misję na ręce prezydenta. Po krótkiej dyskusji propozycja ta została przyjęta. J. Lenart ztożył następnie wizytę pre­zydentowi SVOBODZIE i poinformował go o dymisji rządu. Prezydent przyjął rezygnację do wiadomości i zwrócił się z prośbą, by członkowie dotychczasowe­go gabinetu wykonywali swe funkcje do czasu powołania nowego rządu. Prezydent Svoboda przyjął rów­nież wicepremiera i deputowanego do Zgromadzenia Narodowego, O. Czernika, którego upoważnił do przedstawienia projektu składu no­wego rządu. Jak podaje agencja CTK, Oldrzich Czernik przeprowa­DOKONCZENIE NA STR. 5

Next