Zycie Warszawy, kwiecień 1967 (XXIV/77-101)

1967-04-08 / nr. 83

zycie iwam ROK XXIV NR 83 (7299) P” SOBOTA, 8 KWIETNIA 1967 R. CENA 50 GR W drugim dniu wizyty we Włoszech Rozmowy E. Ochaba z 6. Saragatem Złożenie wieńca na Grobie Nieznanego Żołnierza Kwiaty w mauzoleum * Spotkanie na Kapitolu RZYM (PAP). Piątek był drugim dniem państwowej wizyty przewodniczącego Rady Państwa PRL, Edwarda Ochaba w Rzy­mie. W dniu dzisiejszym Edward Ochab złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza przy Piazza Venezia. Następnie odbyły się rozmowy przewodniczącego Rady Państwa, E. Ochaba z prezy­dentem Włoch, G. Saragatem. Po południu przewodniczący Rady Państwa był podejmowany śniadaniem przez premiera rządu włoskiego, A. Moro. Później złożył kwiaty w mauzoleum ofiar egzekucji, dokonanej przez hi­tlerowców w Fosse Andreatine na 330 patriotach włoskich. Na­stępnie E. Ochab spotkał się na Kapitolu z członkami rady miej­skiej Rzymu. Wieczorem przewodniczący Rady Państwa wydał w salach rzymskiego Grand Hotelu przyjęcie na cześć prezyden­ta Saragata. (A) O godz. 11 w Pałacu Kwiry­­nalskim odbyły się rozmowy polsko-włoskie pomiędzy prze­wodniczącym Rady Państwa PRL — E. Ochabem i prezy­dentem Republiki Włoskiej — G. Saragatem, W rozmowach wzięli ponad­to udział: Ze strony polskiej — sekretarz Rady Państwa, J. Horodecki, min. handlu zagr. W. Trąmpczyński, wicemin. spraw zaąr. M. Naszkow­­ski, ambasador PRL w Rzymie — W. Chabasiński, dyrektorzy depar­tamentów w MSZ — amb. H. Bi­­recki i amb. A. Willman oraz na­czelnik wydziału w MSZ — M, Wielgosz. Ze strony włoskiej — premier A. Moro, min. spraw zagr. — A. Fan­­fani, sekretarz generalny MSZ — ambasador Ortona, doradca dyplo­matyczny prezydenta Republiki — ambasador Malfatli j ambasador Republiki Włoskiej w Polsce — E. Aillaud. Rozmowy toczyły się w szczerej, i przyjaznej atmosfe­rze. Dotyczyły one najważniej­szych problemów światowych m.in. sytuacji w Wietnamie oraz zagadnień bezpieczeństwem związanych 2 europejskim W toku rozmowy omówione również stan stosunków sko---włoskich i dalszego pol­­ich rozwoju Wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza W godzinach porannych E Ochab wraz z towarzyszącymi mu osobistościami polskimi złożył wieniec na Grobie Niez­nanego Żołnierza przy Piazza Venezia. Na uroczystości obec­ny był ambasador PRL w Rzy­mie, W. Chabasiński oraz człon kov.de ambasady, z attache wojskowym, morskim i. lotni­czym, geh. brygady A. Jas­trzębskim Czworobok Piazza Venezia wypeł­niły piesze i konne oddziały kara binierów. Na froncie kompania ho­norowa, złożona z żołnierzy wszy­stkich rodzajów broni armii włos­kiej, z pocztem sztandarowym i orkiestrą. Wartę wzdłuż schodów wiodących do Grobu pełnili kara­binierzy. Na przyległych do placu ulicach zgromadziły się tłumy mieszkań­ców stolicy Włoch. U stóp pomnika, przewodniczące­go Rady Państwa oczekiwały wło­skie osobistości wojskow'e, szetowie protokołu Republiki Włoskiej i MSZ, przedstawiciele władz miej­skich Rzymu, delegacje kombatan­tów'. Goście polscy przybyli na plac w • honorowej eskorcie motocyklistów. Przewodniczą­cemu Radv Państwa towarzy­szył włoski wiceminister obro­ny O. Guadalupi Orkiestra odegrała hymn pol­ski. E. Ochab w towarzystwie wiceministra Guadalupi, do­wódcy centralnego okręgu wo; skowego gen. L. Forlenza i sze­fa sztabu włoskiego lotnictwa gen. A. Remondino, oddał cześć sztandarowi włoskiemu i prze­szedł przed frontem kompani honorowej, Po Cdegraniu przez orkiestrę hymnu „Piave”, przewodniczą­cy Rady Państwa złożył ne Grobie Nieznanego Żołnierze (DOKOŃCZENIE NA STR. 2) Na uroczystość wręczenia odznaczeń przybyli do Belwe­deru: zastępcy przewodniczące­go Rady Państwa — I. Loga- Sowiński i B. Podedworny, se­kretarz KC PZPR — W. Wicha. min. zdrowia i opieki społecz­nej — J. Sztachelski, min. spraw wewnętrznych — M, Moczar, kierownik Wydziału Administracyjnego KC P2BPR — K. Wilaszewski. Obecni byli także przedstawiciele organiza­cji związkowych i społecznych służby zdrowia — przewodni­cząca ZG Zw. Zaw. Pracowni­ków Służby Zdrowia dr Irena Brzozowska i prezes PCK dr Irena Domańska. Zebranych powitał I. Loga- Sowiński. — Ustanawiając „Dzień pracowni­ka służby zdrowia” — powiedział I. Loga-Sowiński — partia, władze państwowe i całe społeczeństwo pragnęły wyrazić najwyższe uzna­nie za Waszą pożyteczną pracę, podkreślić wysoką rangę społeczną tego szczytnego zawodu, szczególnie cenionego w naszym ustroju, któ­rego najwyższym celem jest dobro człowieka, stała poprawa warun­ków życia i pracy. Mówiąc z uznaniem o wielkim zaangażowaniu służby zdrowia w sprawy społeczne I. Loga-Sowiński stwierdził, że ma ona w Polsce do spełnienia ogromne zadania nie tyl­ko w dziedzinie opieki zdrowotnej, ale może również uczynić pracę ludzką lżejszą i bezpieczniejszą. Nasza partia, państwo ludowe i ca­ły ruch zawodowy będzie Wam to­warzyszyć w wykonywaniu odpo­wiedzialnego zawodowego i spo­łecznego obowiązku wobec narodu, kióry swoje zdrowie powierza w Wasze ręce. W imieniu KC PZPR, Rady Państwa, rządu i Prezydium OK FJN I. Loga-Sowiński zło­żył odznaczonym i całej służbie zdrowia najserdeczniejsze gra­tulacje i życzenia osobistego szczęścia i pomyślności w życiu i pracy. Następnie, udekorował on pracowników służby zdro­wia przyznanymi przez Radę Państwa odznaczeniami, Po raz pierwszy w Polsce Dzień pracownika służby zdrowia Dekoracja w Belwederze * Akademia w Teatrze Wielkim (W) W bieżącym roku po raz pierwszy obchodzony jest w Polsce „Dzień pracownika służby zdrowia”. Centralne uroczystości z tej okazji odbyły się w piątek w Warszawie. W Belwederze zastępca przewodniczącego Rady Państwa — I. Loga-Sowiński udekorował najbardziej zasłużonych pracowników wysokimi odznaczeniami państwowymi. Na­stępnie w sali Teatru Wielkiego, odbyła się uroczysta akade­mia, podczas której do przedstawicieli 400 tys. pracowników służby zdrowia przemawiali — sekretarz KC PZPR W. Wicha i min. .1. Sztachelski. W stołecznym ratuszu zasłużonym pracownikom warszaw­skiej służby zdrowia wręczono odznaczenia państwowe, a także odznaki honorowe i dyplomy. Warszawie przybędzie nowa przychodnia obwodowa na Mokotowie u zbiegu ulic Chełmskiej i Czerskiej. Wczoraj wmurowano tam akt erekcyjny — sprawozdanie z tej uro­czystości zamieszczamy na str. 8. (ES) Order Sztandaru Pracy II klasy otrzymali: prof. D. Aleksandrów — kierownik Katedry Chorób We­wnętrznych WAM w Warszawie, dr (DOKOŃCZENIE NA STR. 5] (W) E. Ochab (drugi z prawej) oraz (od lewej do prawej) A. Fąnfani, G. Saragat i Ą. Moro podczas rozmowy w pałacu prezydenckim. CAF — Unifax Tradycja i dzień dzisiejszy (Od stałego korespondenta AR) Rzym, 7 kwietnia (W) Sn takie chwile w życiu jed­­nos.fek i narodów, w których hi­­stol-ia bierze odwet dziejowy. Chwi­lę taka pizeżywaliśmy w piątek o 10 rano, kiedy na historycznym Pla­cu Weneckim w Rzymie przewodni­czący Rady Państwa E. Ochab skła­dał wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza. Po lewej stronie placu wznosi sie tzw. Pałac Wenecki. Ten sam Pałac Wenecki, z którego głów­nego balkonu przemawiał ongiś Benito Mussolini. To właśnie stąd, dokładnie .28 łat temu, po kiesce wrześniowej 1939 r., „duce” włoskie­go faszyzmu triumfalnie obwieści: „La Polonia e finita! („Polska skoń­czyła sie”). Na tym samym Płac« Weneckim rozpostarły swoje świetne barwne szyki doborowe kompanie włoskich wojsk lądowych, marynarki, lotnic­twa i policji, by oddać hołd na­szym biało-czerwonym barwom na­rodowym. Dźwięki Mazurka Dąbrowskiego płyną przez stary Rzym — tuż obok pomnika Marka Aureliusza na Ka­pitolu — gdzie przemawiał do swo­ich żołnierzy gen. Dąbrowski w odległym maju 3 798 r. Niedaleko polskiego kość.oła i hospicjum prze­biega Botteghe Oscure, u których murów odczytano niegdyś relację która Jana lii Sobieskiego po jegc zwycięstwie pod Wiedniem. Melodia pieśni skomponowane; niegdyś na ziemi włoskiej przez tę­skniącego do wolnej Polski Józefa Wybickiego odbija się echem o sta­ry kościół Sante Andrea della Val­le, u którego stopni przemawia! Adam Mickiewicz 10 kwietnia 3848 — w' gorącym roku Wiosny Ludów — do swych legionistów, mieszkańców Rzymu”. Wizycie przewodniczącego Rady Państwa włoscy gospodarze nadali świetną oprawę, taką jaką Rzym re­zerwuje tylko dla najbardziej czci­godnych i bliskich sobie gości. Tak­że prasa i opinia włoska nadały po­bytowi Edwarda Ochaba nad Ty­­brem range wydarzenia nadzwyczaj­nego i uroczystego. Wszystkie dzień niki włoskie Wypełnione są po brze­gi komentarzami, i relacjami o wi­zycie naszej delegacji państwowej w Italii. Odnotowując wydarzenia i refle­ksje historycznych polskich dni nać Ty brem, trudno przemilczeć inn j zgoła — choć w czasie zbieżny — fakt. , Oto właśnie w tych dniact przybył do Rzymu, z oficjalną wa­tykańską misją .jeden z czołowych działaczy rewizjonistycznych NRF przewodniczący związku przesie­dleńców, Rehs. Jak informują koła zachodnie w Rzymie, Rehs przed­stawił punkt widzenia ziomkostw na „tvmczasowTy charakter granicy na Odrze i Nysie”. Dowiadujemy sie. że pana Rehsa nie zawahali sie przyjąć kierowniczy funkcjonariusze watykańskiego sekretariatu stanu, w tej liczbie zastępca sekretarza sta­nu. arcybiskup Samore, wykazując „całkowite zrozumienie dla postula­tów niemieckich uchodźców” — jak stwierdził podczas spotkania z dzień nikarzami przewodniczący związku przesiedleńców. Również ambasador Niemiec zach, przy Watykanie, Sattler, po licz­nych konsultacjach z kierowniczy­mi osobistościami sekretariatu sta­nu stwierdził publicznie „zupełna zgodność poglądów' rządu bońskiego i stolicy apostolskiej we wspólnie interesujących obydwie strony spra­wcach”... Słowna te. interpretuje się jako potwierdzenie znanego rewizjo­nistycznego stanowiska niemieckie­go dotyczącego tymczasowego zarzą­du i polskiej administracji kościel­nej na naszych ziemiach zachod­nich; stanowiska — jak dowodzą faV ty —- niestety w' pewnym sensie po­dzielanego de facto przez wpływo­we koła watykańskie... Komentarze są tu chyba zbyteczne. IGNACY KRASICKI 2 mld ton węgla wydobyło po wojnie polskie górnictwo (AC) 7 bm., pod koniec ostatniej zmiany, z pod­ziemi naszych kopalń wy­dobyta została 2-miliardowa po wojnie tona węgla ka­miennego. Gdyby tę masę węgla załadować na wago­­ny-węglarki, utworzone z nich pociągi opasałyby ku­lę ziemską na równiku 25 razy. Pierwszy miliard ton wy­dobyło polskie górnictwo w marcu 1958 r., a więc w 13 lat od chwili wyzwole­nia. Na drugi miliard ton czekaliśmy już tylko 9 lat. Świadczy to o dynamice rozwoju tego przemysłu, który od prostych metod eksploatacji przeszedł do nowoczesnej, naukowo zor­ganizowanej i w wysokim stopniu zmechanizowanej oraz zautomatyzowanej pracy. Polskich górników czeka już wkrótce jeszcze inny jubi­leusz. Zbliża się bowiem mo­ment wyeksportowania pół miliardowej po wojnie tony węgla. Dotychczas do przeszło 30 krajów sprzedaliśmy już prawie 440 min ton: ponadto 54 min ton tego paliwa po­służyło do wyprodukowania na eksport blisko 42 min ton koksu. Wegiel kamienny wydoby­wany jest dziś przez 81 ko­palń, wśród których 12 to obiekty nowe, zbudowane od podstaw w Polsce Ludowej. W tym roku z podziemi na­szych kopalń wyjeżdża prze­ciętnie w ciągu każdej doby prawie 412 .tys. ton tego pali­wa. W sumie polskie górnic­twa ma dostarczyć w br. go­spodarce 123,5 min ton węgla, podczas gdy w 1938 r. (w ów­czesnych granicach państwa polskiego) wydobyto niewiele ponad 38 min ton, a w 1945 r. - 27 min ton. (PAP) W centrum niżowych układów Śniegi w Tatrach • Nadchodzi ocieplenie? (W) Nad środkową i południową Europą znajdują się trzy układy niskiego ciśnienia. One to spowo­dowały wystąpienie tak dokuczli­wych i nieustannych opadów, któ­re objęły m. in. Polskę. Prognozy na dziś mówią o pew­nej poprawie, zwłaszcza w dzielni­cach wschodnich. Dzielnice połud­niowe, zachodnie i północno-za­chodnie będą nadal w centrum ni­żu. W tej sytuacji synoptycy za­powiadają zachmurzenie duże, lo­kalne przejaśnienia, głównie w dzielnicach wschodnich, a na po­zostałym obszarze nadal opady deszczu. Powolne ocieplenie od południowego wschodu. Tempera­tura na południowym wschodzie do 14 śt.. w centrum do 10 st., na za­chodzie — 7 st. Wiatry umiarko­wane z kierunków południowych i południowo-wschodnich. W Tatrach wpływ niżu zazna­czył się w postaci obfitych opadów śniegu. Na Kasprowym pokrywa śnieżna przekraczała w piątek 320 cm. Ponad 2 m. śniegu notuje się na halach, a koło Morskiego Oka 2.80 m. Tak wielkich mas śniegu w kwietniu nie notowano w Tat­rach od wielu lat. Może to spowo­dować w przypadku nagłego ociep­lenia zagrożenie powodziowe na Podhalu. W Warszawie przeważać będzie zachmurzenie duże, okresami padać będzie deszcz. W godzinach póź­niejszych spodziewane są przejaś­nienia. Temperatura do 10—11 st. Wiatry umiarkowane południowo­­wschodnie. Słońce wzeszło o godz. 4.55, zajdzie o 18.22. Imieniny obchodzą a Dionizy i January. (WICHEREK) Burzliwe manifestacje antyamerykańskie na powitanie Humphrey’a w Paryżu Rozmowa z de Gauile’em — List od Johnsona (Od własnego korespondenta) Paryż, 7 kwietnia (W) Jeszcze jedna stacja męki czekała amerykańskiego wice­prezydenta Humphrey’a w jego krzyżowej drodze przez za­chodnią Europę — Paryż. Na lotnisku Orły, gdzie jego samo­lot wylądował w piątek rano, oczekiwała grupa manifestan­tów wznosząca okrzyki. „Pokój w Wietnamie!”, „Ameryka­nie — mordercy, Humphrey go home!”. Z tarasów portu lotni­czego posypały się ulotki a mury pokryły się afiszami. Druga grupa manifestantów „powitała” Humphrey’a kamie­niami i grudkami ziemi, gdy korowód samochodów wyjeż­dżał z lotniska w silnej obsta­wie policji. Dla uniknięcia po­dobnych spotkań, zmienił on trasę przejazdu do Paryża: omijając tradycyjną marszru­tę. Na autostradzie i na bul­warze zewnętrznym, którędj korowód ten chyłkiem przemy­kał się do centrum, wstrzy­mano na ten czas ruch samo­chodowy. Nawet te ostrożności nie zdołały środk: zapo­biec oblaniu czerwoną i szarą farbą dwóch samochodów. Pu­stymi ulicami Humphrey dotarł wreszcie do hotelu Crillon przy Placu Zgody, obstawionym metalowymi barierami, podob­nie jak i sąsiadujący z hote­lem gmach ambasady amery­kańskiej. Parę tysięcy policjan­tów zmobilizowanych na okoliczność i środki ostrożnoś­tę ci, które przedsięwzięto nie dają tej wizycie chwalebnej oprawy. Na lotnisku wiceprezydent Hum­phrey wygłosił ciepłe przemówienie nawiązujące do przypadającej w tych dniach 50 rocznicy przystąpie­nia USA do I wojny światowej oraz przypominające 20 rocznicę planu Marshalla, by stwierdzić na koniec, że USA i' Francję zawsze wiązały uczucia przyjaźni, współ­pracy wojskowej i ekonomicznej. Bezpieczeństwo i dobrobyt Europy — powiedział Humphrey — pozo­staną wciąż przedmiotem troski USA W południe amerykański gość złożył wizytę prezydentowi Re­publiki. Nie ogłoszono, co było przedmiotem rozmów de Gaulle’a z Humphrey’em, ale nie przywiązuje się do nich większego znaczenia niż kur­tuazyjne, zważywszy na po­wszechnie znane rozbieżności między Francją a USA w głów­nych problemach politycznych. Po obiedzie w Pałacu Elizejskim Humphrey złożył wieniec na Gro­bie Nieznanego Żołnierza pod Łu­kiem Triumfalnym — wśród wro­gich okrzyków paryżan zgromadzo­nych na Placu Gwiazdy i wzdłuż Pól Elizejskich. Podobne manife­stacje powtórzyły się, gdy drugi wieniec składał pod pomnikiem Waszyngtona. H. Humphrey przekazał prezy­dentowi de Gaulle’owi list od pre­zydenta Johnsona. Po rozmowie prezydent de Gaul­le podejmował Humphrey’a w Pa­łacu Elizejskim śniadaniem, w któ­rym wzięli m. in. udział premier Pompidou, Couve de Murville i am­basador USA w Paryżu Ch. Boh­len. Na południe i wieczór przy­padło szczególne nasilenie ma­nifestacji antyamerykańskich w Paryżu w związku z poby­tem Humpreya. Na pierwszym piętrze Wieży Eiffla rozwieszo­no transparent potępiający amerykańską interwencję w Wietnamie. Manifestanci wybili szyby w ekspozyturze Ameri­can Express w centrum mia­sta. Kilka tysięcy osób zebrało się na Placu Zgody wznosząc okrzyki antyamerykańskie rozrzucając ulotki. Interwenio­i wała policja. Na Placu Jena, gdzie manifestowało wielu stu­dentów, a wśród nich . także studenci amerykańscy, również interweniowała policja, aresz­tując stukilkudziesięciu uczest-ników. Starcia z policją spo­wodowały obrażenia cielesne sześciu uczestników manifesta­cji Według komunikatu, jaki u­­kazał się w godzinach wie­czornych, 46 policjantów zosta­ło rannych i ok. 20 z nich mu­siano umieścić w szpitalu po starciach na Placu Zgody mię­dzy członkami manifestacji a siłami bezpieczeństwa. Ok. 160 osób aresztowano. LESZEK KOŁODZIEJCZYK Misja ONZ opuściła Aden LONDYN (PAP). 7 bm. specjalna misja ONZ opuściła Aden udając się do. Londynu. Przewodniczący misji podkreślił, że w czasie po­bytu w Adenie członkowie mssji nie otrzymali pomocy, jakiej ocze­kiwali ze strony władz federalnych i brytyjskich. Rzecznik Foreign Office wyraził w imieniu rządu brytyjskiego głę­bokie ubolewanie z powodu opu­szczenia Adenu przez misję ONZ ,,bez wykonania zadania”- i oznaj­mił, że sprawa ta będzie rozpa­trzona przez rząd. (W) Przywódca FLOSY, Makkawi, oświadczył w Kairze na wiado­mość o przyjeździe misji, że jej fiasko w Adenie powinno jasno wykazać, iż FLOSY jest jedynym reprezentantem ludności Adenu. (W) Depesza J. Cyrankiewicza do G. Pompidou (W) Prezes Rady Ministrów J. Cyrankiewicz wystosował depeszę gratulacyjną do preze­sa Rady Ministrów Republiki Francuskiej G. Pompidou związku . z ponownym powoła­w niem go na to stanowisko. (W) Stocznia Gdańska otrzyma imię W. Lenina (AC) Centralnym akcentem tegorocznych Dni Leninowskich będzie 15 bm. uroczystość w Stoczni Gdańskiej z udziałem przedstawicieli najwyższych władz partyjnych i państwo­wych. W tym dniu stocznia jedno z czołowych przedsię­biorstw przemysłu okrętowego — otrzyma imię Włodzimierza Lenina. Podobnie jak w latach po­przednich, akademia z okazji „Dni” odbędzie się 21 bm. w hucie im. Lenina. W Poroninie — gdzie mieszkał 1 pracował podczas pobytu w Pol­sce W. Lenin — przewidziany lesl 23 bm. wiec mieszkańców Ziemi Krakowskiej. Organizacje miodzieżowe 1 społe­czne, a zwłaszcza TPPR, przepro­wadzą w okresie Dni Leninowskich pogadanki i odczyty, spotkania, wieczory pytań i odpowiedzi, kon­certy okolicznościowe, konkursy, przeglądy filmów, foto-wystawy c Leninie i przyjaźni polsko-radziec­kiej. W Poroninie odbędą się ogól­nopolskie rajdy młodzieży szkol­nej i studenckiej. (PAP) Przyjaźń silniejsza i serdeczniejsza Prasa socjalistyczna o układzie między Polską i Bułgarią SOFIA (PAP). Wszystkie dzienniki bułgarskie opubliko­wały 7 bm. na pierwszych stronach obszerne relacje z o­­statniego i najważniejszego dnia pobytu polskiej delegacji partyjno-rządowej w Bułgarii, Organ KC BFK „Rabotuiczesko Dęło” pisze w komentarzu zatytu­łowanym „Silniejsza i serdeczniej­sza”: „Wizyta wysłanników bratniej Polski, rozmowy które przeprowa­dzono z naszymi przywódcami par­tii i państwa znów potwierdziły niezachwianą przyjaźń oraz goto­wość do wzajemnej współpracy między dwoma narodami, ich wolę dalszego pogłębienia więzów mię­dzy sobą w imię wspólnego dobra, w imię pokoju w Europie i na całym świecie. Dziennik stwierdza, że w podpisanym układzie, zwró­cono należytą uwagę na groźbę dla pokoju jaką jest odradzanie się sił zachodnioniemieckiego milita­­ryznru, na konieczność czujności narodów w stosunku do tych sił. Oba kraje będą wspólnie zmierza­ły do zabezpieczenia pokoju w Europie i do stworzenia skutecz­nego systemu bezpieczeństwa eu­ropejskiego, gwarantować będą nienaruszalność granic obydwu państw i stosować wszelkie nie­zbędne kroki w celu zapobieżenia agresji ze strony imperializmu. (W) MOSKWA (PAP). Prawic wszystkie piątkowe dzienniki moskiewskie zamieściły infor­macje o pobycie polskiej de­legacji partyjno-rządowej Bułgarii i o podpisaniu nowe­w go Układu o Przyjaźni, Współ­pracy i Pomocy Wzajemnej między Bułgarią i Polską. Obszerną informację na ten te­mat, zatytułowaną „Nienaruszal­na przyjaźń” zamieściła na pierw­szej stronie piątkowa „Prawda”. Dziennik informuje o podpisaniu bułgarsko-połskiego układu, a na­stępnie zamieszcza streszczenia przemówień wygłoszonych w Sofii przez T. Ziwkowa oraz W. Go­mułkę. (W) BERLIN (PAP). Wszystkie dzienniki NRD zamieszczają korespondencję ADN z Sofii, omawiającą komunikat wyda­ny po podpisaniu Układu o Przyjaźni, Współpracy i Wza-jemnej Pomocy między Polską i Bułgarią. Prasa NRD oma­wia także przemówienia wy­głoszone przez W. Gomułkę i T. Żiwkowa. „Neues Deutschland” informuje, iż W. Gomułka określił pogłębia­nie braterskich stosunków między Krajami socjalistycznymi jak«> jed­no z najważniejszych źródeł siły światowego systemu socjalistycz­nego. Wyeksponowany jest frag­ment przemówienia pierwszego sekretarza K€ PZPR, demaskują­cy „nową” bońską politykę, pole­gającą m.in. na próbach stopnio­wego osłabiania jedności państw socjalistycznych oraz izolowania i podkopywania NRD. (W) BUDAPESZT (PAP). Piątko­wa prasa budapeszteńska pi­sze na czołówkach o podtoi­­saniu w Sofii Układu o Przy­jaźni, Współpracy i. Wzajem­nej Pomocy miedzy Polską i Bułgarią oraz o wizycie E, Ochaba w Rzymie. Dziennik „Nepszabadsag” przy ta« cza z przemówień T. ŻiWkowa i W. Gomułki fragmenty dotyczące problemu niemieckiego. .Nepsza­badsag” podkreśla zwłaszcza słowa W. Gomułki, że normalizacja sto­sunków NRF z kiajami socjalisty­cznymi możliwa będzie wtedy, gdy NRF zrezygnuje zc swych zamia­rów zmiany granic europejskich, żądania broni atomowej, jak rów­nież prawa do jedynego reprezen­towania narodu niemieckiego. (W) (Na str. 2 czytaj: „Układ polsko-bułgarski') Postępowe siły Afryki nie rezygnują z walki Zakończenie „małego szczytu” w Kairze KAIR (PAP). Po 3 dniach c­­brad zakończył się w czwartek wieczorem w Kairze mały szczyt afrykański z udziałem szefów państw 5 krajów. W konferencji uczestniczyli sze­fowie państw: Naser (Egipt). Bumedien (Algieria), Nyerere (Tanzania), Mokat Ould Dad­­dah (Mauretania» oraz Leon Maka przewodniczący parla­mentu Gwinei. Na otwartym posiedzeniu prezy­dent ZR A, Naser oświadczył, że konferencja była owocna, że wy­pracowano jednolity punkt widze­nia na politykę imperialistów, re­akcjonistów i rasistöw, który przy obecnych trudnościach ekonomicz­nych i społecznych Afryki może być wykorzystany w celu wywar­cia większego wpływu na inne kra je afrykańskie. I»;ezydent Tanza­nii, Nyerere, podkreślił, że każdy przyjaciel Afryki może być zado­wolony z wyniku spotkania kair­­skiego. Konferencja pozwoliła na wszechstronne zrozumienie poglą­dów i stworzyła platformę wspól­nej walki przeciwko imperializmo­wi i rasizmowi Airyki. Komunikat z obrad zdecydowa­nie wiąże nadzieje z organizacją jedności afrykańskiej. Oznacza to że mimo ataków na OJ A, ucze st­nicy spotkania widzą w niej śro­dek realizacji postępu w Afryce Komunikat w ostrych słowach w swej części międzynarodowej potępia wojnę w Wietnamie i przy łącza się do tych narastających w świecie głosów, które żądają na­tychmiastowego i bezwarunkowe­go zakończenia bombardowania DRW. Na uwagę zasługują sformuło­wania komunikatu w kwestiach gospodarczych wskazujących na środki samoobrony państw rozwi­jających się przed presją politycz­ną sił neokoloniaiizmu. Uczestnicy małej afrykańskiej konferencji na szczycie potępili brytyjską politykę w sprawie Ro­dezji. Stoją oni na stanowisku, że jedyną możliwością obalenia obecnego reżimu w Salisbury jest zastosowanie przemocy, (A) Bitwa na granicy izraelsko - syryjskiej PARYŻ (PAP). 7 bm. doszło dc bardzo ostrych incydentów w stre­fie zdemilitaryzowąnej na granicy iżraelsko-syryjskiej; zaczęło się od strzelaniny z broni maszynowej i moździerzy, skończyło na bitwach powietrznych. Walka trwała ok. 8 godzin. (W’) U Thant w Rzymie Audiencja u papieża RZYM (PAP). Papież Paweł V] przyjął 7 bm. na 45-minutowej au­diencji sekretarza generalnego ONZ, U Thänta, który w drodze do Kolombo zatrzymał się na kil­ka godzin w Rzymie. Jak stwierdził rzecznik Watyka­nu, papież i U Thant postanowili kontynuować swe wysiłki na rzecz pokoju w Wietnamie. Było to już trzecie spotkanie U Thanta z pa­pieżem. (W) Tego samego dnia U Thant opuś­cił Rzym udając się do Kolombo. U Thant spotkał się także z pre­zydentem Saragatem i min. Fanta­­nim. (W) Uran 235 produkowany we Francji PARYŻ (PAP), zakłady materia­­łów rozszczepialnych w Pierrelatte we Francji rozpoczęły produkcję silnie wzbogaconego uranu, zawie­rającego od 90 do 100 proc. izo­topu uran 235. Izotop ten służy do napędu fran. cuskich okrętów podwodnych 1 konstrukcji bomby wodorowej. * (W1

Next