Żołnierz Wolności, listopad 1970 (XXI/258-282)

1970-11-25 / nr. 278

V Krajowy Zjazd Spółdzielni Produkcyjnych Przemówienie M. Jagielskiego (A) (PAP). V Krajowy Zjazd Rol­niczych Spółdzielni Produkcyjnych rozpoczął 24 bm. dwudniowe obra­dy w Domu Nauczyciela w Warsza­wie. W obradach pierwszego dnia u­­czestniczyli przedstawiciele najwyż­szych władz partyjnych i państwo­wych: członek Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR — Józef Tejch­­ma, zastępca członka Biura Politycz­nego KC PZPR, wiceprezes Rady Ministrów — Mieczysław Jagielski, wiceprezes NK ZSL, zastępca prze­wodniczącego Rady Państwa — Bo­lesław Podedworny i członek Prezy­dium, sekretarz NK ZSL — Emil Kołodziej. W obradach uczestniczą też kierowni­cy wydziałów rolnych: KC PZPR — Eu­geniusz Mazurkiewicz i NK ZSL — Bo­lesław Nazimek, minister Rolnictwa — Józef Okuniewski, prezes CZKR —• Fran­ciszek Gesing, przewodniczący ZG ZMW —. Zdzisław Kurowski, prezes Naczelnej Rady Spółdzielczej — Tadeusz Jańczyk, sekretarze rolni KW PZPR i prezesi WK ZSL, przedstawiciele resortów współpracujących z rolnictwem, organi­zacji społecznych i gospodarczych dzia­łających na wsi oraz przedstawiciele nauki rolniczej W imieniu Komitetu Centralnego Partii, NK ZSL i'rządu Zjazd powi­tał zastępca członka Biura Politycz­nego KC PZPR, wiceprezes Rady Ministrów — Mieczysław Jagielski, przekazując delegatom życzenia o­wocnych obrad i dalszego rozwoju spółdzielni produkcyjnych. Ponad 1.100 rolniczych spółdzielni produkcyjnych zrzeszających blisko 36 tys. członków reprezentuje na Zjeździe przeszło 220 delegatów, któ. rzy dokonają podsumowania dotych­czasowego dorobku zespołowych go­spodarstw chłopskich i nakreślą dla nich zadania na najbliższe lata. Do najważniejszych z nich, jak stwier­dził w referacie prezes Centr. Zw. Rolniczych Spółdzielni Produkcyj­nych — Stefan Jędryszczak, należeć będzie realizacja wynikających z u­­chwał partii i rządu zadań produk­cyjnych i społecznych oraz szerzenie ogólnego postępu na wsi. Dzięki intensyfikacji produkcji, dużym nakładom inwestycyjnym, większemu u. działowi ludzi wykwalifikowanych w kierowaniu produkcją, a przede wszyst­kim dobrej pracy i gospodarności spół­dzielców — większość spółdzielni prze­kształciła swoje gospodarstwa w nowo­czesne, socjalistyczne przedsiębiorstwa rolne, które na obecnym etapie rozwoju stały się nosicielami postępu na wsi. Pomoc państwa przy równoczesnym zwiększeniu i polepszeniu zaopatrzenia rolnictwa w środki produkcji stworzyła warunki do rekonstrukcji technicznej zespołowych gospodarstw chłopskich. Nastąpił dalszy rozwój zespołowych gospodarstw chłopskich. Wyrazem tego jest m. In., że wartość funduszów pod­stawowych czyli majątku trwałego (nie­ DOKOŃCZENIE NA STR. 5 W 75 rocznicę urodzin Życzenia z Polski dla prezydenta L. Svobody Do Towarzysza LUDVIKA SVOBODY Prezydenta Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej DROGI TOWARZYSZU PREZYDENCIE! W imieniu Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni­czej, Rady Państwa i rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, w imie­niu narodu polskiego i własnym, prosimy Was o przyjęcie z okazji 75-lecia Waszych urodzin serdecznych gratulacji i najlepszych życzeń. Wasza wieloletnia patriotyczna działalność związana jest nierozerwalnie z walką narodów Czechosłowacji przeciwko hitlerowskiemu faszyzmowi i militaryzmowi, o zachowanie niepodległego bytu narodowego, o wyzwo­lenie kraju z niewoli hitlerowskiej i zbudowanie ustroju sprawiedliwości społecznej. Waszym niestrudzonym wysiłkiem na rzecz budowy i umocnie­nia socjalizmu w Czechosłowacji wnieśliście cenny wkład do sprawy jed­ności i rozwoju Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej, do zacie­śnienia jej internacjonał)stycznych więzi z braterską wspólnotą państw socjalistycznych. Naród polski widzi w Waszej osobie wybitnego męża stanu, gorącego patriotę i szczerego internacjonalistę, cieszącego się szacunkiem i uzna­niem w świecie. Widzimy w Waszej osobie i wysoko cenimy wypróbowa­nego przyjaciela Polski, będącego żywym symbolem polsko-czechosłowa­ckiego braterstwa broni we wspólnej walce z niemieckim faszyzmem, współtwórcę serdecznej przyjaźni, łączącej nasze bratnie narody. Z okazji Waszego chlubnego jubileuszu życzymy Wam, drogi Towarzyszu Prezydencie, długich lat życia i najlepszego zdrowia oraz dalszych sukce­sów w działalności dla dobra narodów socjalistycznej Czechosłowacji, dla zwycięstwa sprawy socjalizmu i pokoju. (A) WŁADYSŁAW GOMUŁKA l sekretarz KC PZPR MARIAN SPYCHALSKI Przewodniczący Rady Państwa PRL JOZEF CYRANKIEWICZ Prezes Rady Ministrów PRL 28 Bisfopada • VIS Plenum K LOK (A) (Inf. wl.) 28 listopada br. obra­dować będzie w Warszawie VII Ple­num Zarządu Głównego Ligi Obrony Kraju, poświęcone sprawom szkole­nia przez LOK specjalistów dla sił zbrojnych i do pracy Ligi z młodzie­żą przedpoborową. Plenum dokona oceny dotychczasowej działalności Ligi w tej dziedzinie oraz nakreśli zadania w tym zakresie na na­stępne lata. (m) Przed Dniem Podchorążego (B) (Inf. wl.) Zbliża, się 29 listopa­da, Dzień Podchorążego. Tradycyj­nym zwyczajem wojskowe akademie i wyższe szkoły oficerskie przygoto­wują bogaty program imprez i uro­czystości okolicznościowych. A oto kilka informacji o impre­zach z okazji Dnia Podchorążego w niektórych uczelniach wojskowych: WOJSKOWA AKADEMIA MEDYCZNA W ŁODZI już od kilku dni realizuje bo­gaty progi am obchodów. W sobotę odbędzie się uroczysty apel i capstrzyk, po czym komenda WAM przekaże na 24 godziny władzę nad uczelnią jej słuchaczom. Delegacje aka­demii złożą wieńce na Grobie Nieznane­go Żołnierza i u stóp pomnika Tadeusza Kościuszki, pod którym zostanie także zaciągnięta warta honorowa. Wieczór za­­kończv tradycyjny Bal Podchorążego. W WYŻSZEJ OFICERSKIEJ SZKOLE LOTNICZEJ W DĘBLINIE centralnym punktem obchodów Dnia Podchorążego stanie się uroczysta promocja kadetów na młodszych chorążych, która odbędzie się w niedzielę. W tym samym dniu de­legacja podchorążych uda się do Warki, rodzinnego miasta Piotra Wysockiego, gdzie odsłonięty zostanie pomnik ku jego czci. Także WOJSKOWA AKADEMIA TECH­NICZNA W WARSZAWIE opracowała już szczegółowy program obchodów. Główne uroczystości rozpoczną sięso­botę od zaciągnięcia warty honorowej przed popiersiem Jarosława Dąbrowskie­go, którego imię nosi uczelnia. Na uro­czystych apelach kompanijnych podcho­rążym przekazana zostanie władza nad akademia, a o godz. 20.00 rozpoczną się tradycyjne bale. W niedzielę delegacja słuchaczy WAT złoży wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza, wieczorem zaś w klubie „Sel­­syn” wystawiony zostanie montaż poe­tycko-muzyczny poświęcony rocznicy powstania Listopadowego. W uroczystościach wezmą udział dele­gacje trzech uczelni wojskowych: Woj­skowej Akademii Medycznej z Łodzi, Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej z Gdyni i Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności z Zegrza. (A.K.) MOŁNIERZ ^WOLNOŚCI GAZETA CODZIENNA WOJSKA POLSKIEGO NR 278 (6207) ROK XXI (XXVIII) | WARSZAWA. ŚRODA 25 LISTOPADA 1970 R. J CENA 50 GR Premier Francji i. Chaban - Deknas przybywa w czwartek z wizytą do Polski (C) (PAP). Na zaproszenie preze­sa Rady Ministrów Józefa Cyran­kiewicza przebywać będzie w Pol­sce w dniach 26—28 bm. z oficjal­ną wizytą premier Francji Jacques Chaban-Delmas, któremu towarzy­szyć będzie minister Spraw Zagra­nicznych Maurice Schumann. Prezydent L. Svoboda odznaczony Orderem Rewolucji Październikowej (A) MOSKWA (PAP). Prezydent CSRS LUDVIK SVOBODA został od­znaczony Orderem Rewolucji Paź­dziernikowej w związku z 75 rocz­nicą urodzin. Dekret Prezydium Rady Najwyż­szej ZSRR ogłoszony w tej sprawie podkreśla jego aktywną działalność zmierzającą do rozwoju i umocnie­nia braterskiej przyjaźni i współ­pracy między narodami ZSRR i Cze­chosłowacji oraz wielkie zasługi w walce o pokój i socjalizm. Sekretarz generalny KC KPZR L. Breżniew, przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR N. Podgórny i przewodniczący Rady Ministrów A. Ko­sygin wystosowali do prezydenta Ludvl­­ka Svobody depeszę gratulacyjną, w której zaznaczają, że naród radziecki ceni wysoko jego wkład do wspólnej walk, przeciwko faszyzmowi w czasie drugiej wojny światowej, do walki o utrwalenie pokoju 1 umocnienie socja­lizmu w okresie powojennym oraz do rozwoju przyjaźni i wszechstronnej DOKOŃCZENIE NA STR. i Zjazd pnemánkiqsyá KWW Imponujący dorobek zadania na przyszłość (A) (Obsł. wl.) Podsumowanie, pięknego dziesięcioletniego dorobku Kół Wiedzy Wojskowej wysyczenie zadań na przyszłość oraz wybory no­wych władz naczelnych tej organi­zacji społecznej były tematem Zjaz-t du Przewodniczących KWW zorga-i nizowańęgo 24 hm. w Warszawie. W obradach uczestniczył zastępca szefa Sztabu Generalnego .WPLprze­wodniczacy Rady Naczelnej KWW tarz Rady Naczelnej KWW nłk dypl. Jan Biigalski, przedstawiciele wyższych uczelni wojskowych i or­ganizacji paramilitarnych. S, Referat obrazujący dorobek KWW i wytyczający zadania na przyszłość DOKOŃCZENIE NA STR. 6 X Zjazd WSPR obraduje Początek dyskusji nad referatem i. Kadara i przemówienia powitalne przedstawicieli bratnich partii ® W imieniu PZPR wita Zjazd Władysław Gomułka (A) BUDAPESZT (PAP). We wtorek, w drugim dniu obrad A zjazdu WSPR rozpoczęła się dyskusja nad materiałami sprawozdawczymi centralnych władz partyjnych. Tego dnia zostały wygłoszone także pierwsze przemówienia powital­ne delegacji partii komunistycznych i robotniczych obec­nych na zjeździe. Głos zabierali witani burzą okla­sków : sekretarz generalny KC KPZR Leonid Breżniew, członek Biura Poli­tycznego KC Partii Pracujących Wietnamu Hoang van Hoan, I se­kretarz KC PZPR Władysław Go­mułka, I sekretarz KC KPCZ Gu­staw Husak oraz I sekretarz KC BPK Todor Żiwkow. Władysław Gomułka pierwszy za­brał głos w czasie obrad popołud­niowych. Jego pojawienie się na trybunie sala przyjęła gorącą owa­cją. Delegaci powstawszy z miejsc serdecznie oklaskiwali I sekretarza I£C PZPR. Przemówienia przewodniczącego naszej delegacji zebrani wysłuchali z wielką uwagą. Wzbudziło ono także powszechne zainteresowanie akredytowanych przy zjeździe zagranicznych dziennikarzy, reprezentujących najpoważniejsze świa­towe agencje i dzienniki. W kołach dziennikarskich akcentowano zwłaszcza te fraementv wvstaDienia W. Gomułki, które dotyczyły procesu normalizacji stosunków między krajami socjalistycz­nymi i NRF, a przede wszystkim mię­dzy Warszawą a Bonn. Po zakończeniu przemówienia I sekre­tarza KC PZPR, sala rozbrzmiała długo nie milknącymi oklaskami, gdy W. Go­mułka zajął z powrotem miejsce w pre­DOKOŃCZENIE NA STR. 2 Na sali obrad. W pierwszym rzędzie od lewej — Zoltan Komócsin, Wła­dysław Gomułka, Gustaw Husak i Gyula Kallay. (CAF — Interphoto) Przemówienia powitalne WŁADYSŁAWA GOMUŁKI i LEONIDA BREŻNIEWA zamieszczamy na str. 2 Spotkanie w Belwederze Przewodniczący Rady Państwa przyjął delegację naukowców warszawskiego sympozjum (A) (PAP). Przewodniczący Rady Państwa, Marszałek Polski Marian Spychalski przyjął 24 bm. w Bel­wederze delegację obradującego w Warszawie międzynarodowego sym­pozjum na temat wychowawczych funkcji rodziny w świecie współ­czesnvm. Informację o problematyce prac sym­pozjum, zorganizowanego z inicjatywy Polskiego Komitetu Obchodów Miedzy­­narodowego Roku Oświaty pod patrona­tem UNESCO, przedstawił przewodni­czącemu Rady Państwa min. H. Jab­łoński. C O celach ł zadaniach sympozjum poin­formowali przewodniczącego Rady Pań­stwa również członkowie delegacji u- Vzestníków obrad: prof. Lubow Iwano­wa (Związek Radziecki), prof. dr Ma­ria Jervolino (Włochy) i prof. dr Chambart de Lauwe (Francja). W czasie spotkania z delegacją przewodniczący Rady Państwa pod­kreślił poważne znaczenie obrad DOKOŃCZENIE NA STR. 2 rtr ognisku trzeszczą i strze­yy łają snopami iskier mokre polana. Czerwono-złote światło wyłania z mroku ich twarze Poszarzałe wielodnio­wym zmęczeniem. Nie najmłod­sze to twarze, a i włosy tu i ów­dzie przyprószone już siwizną. Jest za to w ich postawach, w sposobie poruszania się coś cha­rakterystycznego. wyróżniającego spośród innych spotykanych na poligonie żołnierzy To zwiadow­cy, a oni zwykli poruszać się ci­cho i uważnie, jednocześnie bar­dzo sprężyście Rezerwiści-zwiadowcy, których odwiedziliśmy, to już „starzy wy­jadacze wojskowego Chleba" Od­bywają kolejne przeszkolenia w pododdziale zwiadowczym dowo­dzonym przez oficera BENE­DYKTA BENCA Zawsze kiedy już przyzwyczajają się do ciep­łych tapczanów i innych wygód domowych pieleszy, sygnał alar­mu przerywa na kilka dni cy­wilne życie 1 zaczynają swoje zwiadowcze simy. jesienie i la­ta. Są wówczas poligonowe wer­tepy, nieustanne zmęczenie i trudna zwiadowcza robota, wypa­dy na tyły „przeciwnika", za­sadzki. dztałanio rozpoznawcze, podczas których człowiek czasa­mi chciałby zapaść się w zie­mię, żeby być niewidocznym, a tu trzeba czołgać się kilometra­ „Zwiadowczy listopad 70" mi w błotnej mazi, czy brnąć przez lodowate strumienie. Ich dowódca tak mówi: „Zży­łem się z tym kolektywem. Nic tak nie łączy, jak wspólny trud, wspólne sukcesy, bywa, że i nie­powodzenia. Ćwiczenia „Listo­pad 70”, w których uczestniczy­liśmy, są jednym z trudniejszych egzaminów jakie zdawaliśmy ze znajomości zwiadowczej roboty. Błoto i deszcz pomieszany ze śniegiem dały się we znaki lu­dziom i sprzętowi. A mimo to. każde zadanie stawiane nam przez dowództwo zostało wyko­nane precyzyjnie i na czas, a w ich wykonanie żołnierze wkłada­li wiele inwencji i pomysłowoś­ci ­Dowódca jest zadowolony. Ma powody Obserwowaliśmy w akcji zwia­dowców na motorach typu „ein­ka“. Z daleka wyglądały jak małe uparte chrząszcze przebija­jące się przez błotne pustynie. Rozgrzane do czerwoności silniki i rury wydechowe, ryk motorów i brawurowe przejazdy przez wertepy, w których czołg znikał z pola widzenia. Nawet ludzie bywali na poligonach wyrażali podziw nad sprawnością ludzi i maszyn. Były momenty, w któ­rych zwiadowcy i „emkł” przy­pominali wyrzeźbione z błota bryły, jedynie dłonie i oczy świadczyły, że ten pomnik jest żywy Dowódca może być zadowolo­ny. Zwiadowcy dowodzeni przez plut. RYSZARDA LATOS1N. SKIEGO: kpr AUGUSTYN GĄ­SIOR szer STANISŁAW SZY­MANEK. szer. ROMUALD WASZ­DOKOŃCZENIE NA STR. 6 „Nawet ludzie bywali na poligonach, wyrażali podziw nad spraw­nością ludzi i maszyn”. Zwiadowcy na „emkach”.. Desant, który trafił w próżnię Prowokacja USA wobec DRW (B) WASZYNGTON (PAP). W poniedziałek wieczorem odbyła się w Waszyngtonie konferencja praso­wa sekretarza obrony USA Melvi­­na Lairda, który ujawnił kolejną prowokację Stanów Zjednoczonych wobec DRW. Laird przyznał, że Stany Zjednoczone wysłały na te­rytorium tego kraju oddział desan­towy, by uwolnić pilotów pirackich samolotów USA zestrzelonych nad DRW. Według Lairda śmigłowce amerykańskie wylądowały w odle­głości około 35 km od Hanoi, w miejscowości Son Tay, gdzie zda­niem dowództwa amerykańskiego znajdować się miał obóz dla jeń­ców amerykańskich. Cała operacja odbywała sie nocą. Laird oświadczył, że plan się nie powiódł, gdyż jak stwierdził, obóz został przeniesiony w inne miejsce wiele tygodni wcześniej. Cała operacja odbywała się za aprobatą prezydenta USA Nixona. Z oświadczenia Lairda wynika, że akcja odbywała się mniej więcej w tym samym czasie co piracki a­­tak lotnictwa amerykańskiego na DRW. PORUSZENIE W SENACIE USA (A) WASZYNGTON (PAP). W se­nacie amerykańskim zarówno pi­racki nalot lotniczy na tery­torium DRW, jak i jednoczes­na operacja komandosów wy­wołały duże wzburzenie. Wielu senatorów stwierdziło, że podobne prowokacje mogą wpłynąć na roz­szerzenie się działań wojennych. Krytycznych uwag nie szczędzili se­natorzy zarówno demokratyczni, jak i republikańscy. Zwracano przy tym uwagę, źe administracja znowu nie powiadomiła Kongresu o swoich planach. Senatorzy demokratyczni Mikę Mans­field, Edward Kennedy i Birch Bayh podkreślali, że podobne operacje mogą pogorszyć sytuację amerykańskich jeń­ców. Podobne stanowisko zajął również senator E. Muskie, który ponadto o­­świadczył, że Stany Zjednoczone nie potrzebują prezydenta ani sekretarza obrony, którzy próbują dowieść, jak bardzo są nieprzejednani. Senator dodał, że próby uwalniania więźniów przy uży­ciu siły mogłyby prowadzić w konse­kwencji do inwazji na Wietnam Pół­nocny. KOMPROMITACJA WYWIADU (A) PARYŻ (PAP). W stolicy Francji ze zdumieniem przyjęto o­­świadczenie Lairda, że celem sobot­nich i niedzielnych nalotów na De­mokratyczną Republikę Wietnamu była ochrona desantu na terytorium DRW. Francuskie koła polityczne podkreśla­ją, że do tej pory świat nie znał fak­tu, aby obce państwo dokonywało de­santu na inny niepodległy i suwerenny kraj, by uwolnić swych pilotów, któ­rzy zostali strąceni nad obszarem tego kraju w czasie wykonywania misji, nie dających się pogodzić z jego niezawis­łością. Fiasko desantu amerykańskiego raz jeszcze kompromituje wywiad ame­rykański. Okazało się bowiem, że w o­­bozie Son Tay, na który dokonano de­santu, od dawna nie było już amery­kańskich jeńców wojennych. Waszyng­ton nie po raz pierwszy i z pewnością nie po raz ostatni z powodu CIA nara­ził się ^iie tylko na potępienie ze stro­ny światowej opinii publicznej, która nie może tolerować tego rodzaju aktów piractwa i gangsterstwa, ale również na śmieszność. Francuskie koła oficjalne nie ukrywa­ją swej dezaprobaty dla akcji amery­kańskich i wyrażają obawy, że mogą one mieć poważne konsekwencje dla DOKOŃCZENIE NA STR. 2 W numerze MII im NA STR. 3 , ppłk Jan Budziński w związku z kampanią spra­wozdawczo-wyborczą rozwa­la niełatwy problem ODPO­WIEDZIALNOŚCI I GRANICY KOMPETENCJI organizacji par­tyjnych w wojsku ♦ dalszy ciąg wyjaśnień przepisów zawartych w REGU­LAMINIE SŁUŻBY WEWNĘTRZ­NEJ Sił Zbrojnych PRL NA STR. 4 spotykamy się ze świa­tem NAUKI i TECHNIKI NA STR. 6 + Stanisław Lewicki w coty­godniowym komentarzu pi­sze o kierunkach rozwoju INFORMACJI GOSPODARCZEJ, która w zbliżających się la­tach przyspieszonego wzrostu ekonomicznego służyć będzie podejmowaniu optymalnych decyzji. Dziś sesja plenarna leJmu.pRL W środę, 25 bm., o godz 15 roz­pocznie sią 9 posiedzenie plenar­ne Sejmu bieżącej kadencji. Porządek dzienny przewiduje: sprawozdanie Komisji Planu Go­spodarczego, Budżetu i Finansów o rządowym projekcie ustawy — prawo budżetowe; sprawozdanie Komisji Przemysłu Lekkiego, Rzemiosła i Spółdzielczości Pracy o rządowym projekcie ustawy o ulgach podatkowych z tytułu in­westycji; sprawozdanie Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej o rządowym projekcie ustawy o warunkach zdrowotnych żywnoś­ci i żywienia. (PAP) W piątek w Berlinie mmmmm mmmm MRD - MRF (A) BERLIN — BONN (PAP): Agencja ADN doniosła we wtorek, że w wyniku inicjatywy rządu NRD z 29 października br. sekretarz stanu NRD dr Michael Kohl zaproponował sekretarzowi stanu w Urzędzie Kanclerskim NRF Egonowi Bahrowi spotkanie w stolicy NRD w celu do­konania wymiany poglądów. Jak<J datę spotkania Kohl zaproponował 27 listopada br. Rzecznik rządu NRF Ruadlger von Wechmar oświadczył we wtorek w Bonn, źe kolejne rozmowy między przedstawi­cielami rządu NRF i rządu NRD odbędą się w piątek o godz. 10.00 w stolicy NRD Berlinie. Radziecko* amerykańskie rozmowy w Helsinkach (B) HELSINKI (PAP). We wtorek w ambasadzie radzieckiej w Hel­sinkach spotkały się delegacje ra? dziecka pod przewodnictwem W. Siemionowa i amerykańska, na czele której stoi G. Smith. Na spotkaniu kontynuowano rozmowy dotyczące ograniczeń zbro­jeń strategicznych (SALT). Jest to już 7 kolejne spotkanie obu delegacji w obecnej rundzie rokowań. GWINEA ODPARŁA trzecią próbę inwazji (A) LONDYN — PARYŻ (PAP). Jak donoszą agencje zachodnie po­wołując się na radio Konakri, w no­cy z poniedziałku na wtorek bandy najemników po raz trzeci usiłowały dokonać desantu w pobliżu stolicy Gwinei i po raz trzeci ich próba inwazji zbrojnej została odparta. Komunikat dodaje, że przybyłe z Gwinei-Bissau portugalskie okręty wojenne i jedna łódź podwodna na­dal przebywają na terytorialnych wodach Republiki Gwinei. We wtorek — jak podaje korespon* dent AFP — w Konakri odbyło się nad­zwyczajne posiedzenie Rady Ministrów Organizacji Państw Dorzecza Senegalu, do której należą Senegal, Mauretania, Mali i Gwinea. Tematem spotkania było omówienie sytuacji w Gwinei oraz usta­lenie najlepszych środków wspólnego działania. Prezydent Sekou Toure w swym wystąpieniu podziękował RadzTS Bezpieczeństwa ONZ za rezolucję doma­gającą się wycofania oddziałów najem* ników. Są jednak kraje ■— kontynuował prezydent — które pośrednio popierają Portugalię. Usiłując dokonać zbrojnej in­wazji, próbowano stworzyć podział mię­dzy Gwineą i innymi krajami, jak na przykład Senegalem. Chciano, by wydarzenia w Konakri ujawniły opozycję wewnątrz kraju. Nie ma żadnej opozycji wewnątrz kraju — podkreślił prezydent. Żadnej opozycji wobec reżimu. Jest tylko interwencja z zewnątrz, są tylko okręty i okręty podwodne na naszych wodach terytorial­nych. (A) NOWY JORK (PAP). 24 listo­pada rzecznik sekretarza generalne­go ONZ oświadczył, że zgodnie z re­zolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ podjętą na nadzwyczajnym posiedze­niu w dniu 23 bm., a także po prze­prowadzeniu konsultacji między przewodniczącym Rady Bezpieczeń­stwa i sekretarzem generalnym ONZ oraz członkami Rady Bezpieczeń­stwa, postanowiono wysłać specjal­ną misję do Republiki Gwinei. W skład misji wchodzą przedstawicie­le 5 państw członków Rady Bezpie­czeństwa: Nepalu — Padma Baha­dur Khatri, Kolumbii — Augustro Espinosa, Finlandii — Max Jakob­son, Polski — Eugeniusz Kułaga oraz Zambii — Vernon Johnson Mwaanga. (A) (PAP). Przewodniczący Rady Państwa PRL Marszałek Polski Marian Spychalski wystosował do prezydenta Republiki Gwinei Ah­­meda Sekou Toure depeszę następu­jącej treści: Rada Państwa, rząd i naród Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ostro potępia­ją imperialistyczną agresję na suweren­ną i niepodległą Republikę Gwinei. Za­pewniam Pana o naszym zdecydowanym poparciu I pełnej solidarności z Waszą sprawiedliwą walką o wolność, suweren­ność i socjalizm. Łączę wyrazy sza» cunku.

Next